PDA

Zobacz pełną wersję : Odparzone tynki ! Pękające tynki.



grocho
07-08-2015, 10:15
Witam, w maju tego roku ekipa tynkarzy wykonała mi tynki wewnątrz domu.
Jako że zamknięto skład budowlany zabrakło używanego przez tą ekipę materiału (ALPOL)

Do tynku użyto z tego powodu tynków cementow-wapiennych Baumit 25, oraz szpryc z tej samej firmy.
Sciany domu są z poroterma.

Po ok 3 tygodniach od wyschnięcia pojawiły się pajęczynki-pękniecia, pukając w tych miejscach słychać*było głuchy odgłos tynku po czym okazało się ze tynk odpada od ścian. Można było go płatami odrywać. Natomiast szpryc trzymał sie bardzo dobrze, odpadał tynk od szprycu !! Oczywiśćnie nie wszędzie ale takich miejsc jest conajmniej kilka w każdym pomieszczeniu.
Temperatury schnięcia były dosyć niskie (ok 15' na zewnątrz) Budynek nie był specjalnie wietrzony gdyż poddasze jest niezabudowane i chcąć nie chcąc przewiew był.

Całość tynkowania to ok 460m2 . Zużyto na to ok 8 palet tynku Baumit oraz ok 900kg obrzutki.

Wezwaliśmy specjalistę z Baumitu, zbadał wilgotoność-OK, ztwierdził że obrztuka była rozwodniona i do tego mało jej zastosowano. Według niego powinno być ok 3500kg na taki dom.

Chciałbym prosić*o poradę, jak sądzicie gdzie mógł zaistnieć błąd?
W razie potrzeby dysponuję zdjęciami tynków.

CityMatic
07-08-2015, 12:17
Całość tynkowania to ok 460m2 . Zużyto na to ok 8 palet tynku Baumit oraz ok 900kg obrzutki.

Wezwaliśmy specjalistę z Baumitu, zbadał wilgotoność-OK, ztwierdził że obrztuka była rozwodniona i do tego mało jej zastosowano. Według niego powinno być ok 3500kg na taki dom.

Chciałbym prosić*o poradę, jak sądzicie gdzie mógł zaistnieć błąd?
W razie potrzeby dysponuję zdjęciami tynków.

Trzeba było zrobić zdjęcia obrzutki....ale wygląda na to, że specjalista ma rację i materiału było zbyt skromnie. Wg przepisu na 143m2 potrzeba tonę w Twoim przypadku było tego, aż 4 X mniej więc odpowiedz jest jasna.
Znaleziono lub szukano oszczędności tam gdzie ich nie ma :( szkoda bo to trzeba teraz naprawić i "ktoś" to musi zrobić i "ktoś" za to zapłacić

hajnel
07-08-2015, 12:27
Witam,
Robiłem na baumicie u siebie. Obrzutki poszło mi znacznie mniej niż u ciebie i nic się nie dzieje. Tynki robione luty-marzec-kwiecień. Pokaż zdjęcia.

Slawko123
07-08-2015, 15:00
u mnie też robili na Baumicie 25, wszystko popękało, wzdłuż i w szerz, pajęczynki to pikuś. Całe linie od góry do dołu, w poprzek i po ukosie. Ujawniło się po mniej więcej roku. odparzeń nie ma(chyba, bo nie znalazłem). Wykonawca zdziwiony, bo resztę tynków zrobił idealnie (gipsowe i nic nie pęka). Po rozmowie wykonawcy z producentem, okazało się, że nie jestem jedyny. Producent ma podobno jakiś szuwaks do zamalowania tych peknięc i podobno później wszystko jest ok, ale ja w to nie wierzę, zwłaszcza, że pęknięcia są na wskroś.

W każdym razie zdecydowanie odradzam tynki cementowo-wapienne BAUMIT25.

Balto
07-08-2015, 23:04
Masz dwa wyjścia: albo była felerna partia tego tynku - masz pecha. Albo ten rodzaj tynku wymaga np. gruntowania. Piszę o tym, że powinien być ich szpryc. Nie dokopałem się ile wody trzeba dolać, ale może być tak, że jeśli, za dużo wody weszło w podkład to po prostu tynk nie chwycił. Miło by było wiedzieć czy odchodzi tam gdzie podkładu było "grubo"....

grocho
08-08-2015, 10:00
Przypominam że podkład był tej samej firmy co tynk (baumit) Według technika z baumitu materiał ten nie wymaga gruntowania. Sam szpryc b.dobrze trzyma się sciany, to tynk odwarstwił się od szprycu.


Zrobiłem pare fotek podkładu i samego tynku , linki do zdjęć są poniżej :

http://zapodaj.net/0e181d375a981.jpg.html

http://zapodaj.net/fed7e4868757d.jpg.html

http://zapodaj.net/ced0a7987b1a6.jpg.html

http://zapodaj.net/2c241b4c0ffc3.jpg.html

Na ostanim zdjęciu ładnie widać obrzutke po "odparzeniu" się od niej tynku.

Slawko123
08-08-2015, 21:34
u mnie identycznie popękało z tym, ze tynk bardzo dobrze trzyma się obrzutki a ta ściany(beton komórkowy).

_olo_
09-08-2015, 08:26
Nie jestem pewien ale wydaje mi się, że gdy szperałem w temacie przed tynkami to baumit nie wymaga w ogóle szprycu więc coś ci prawdopodobnie technik ściemniał, choć ma go (szpryc) w ofercie, za to chyba gruntowanie jest wymagane preparatami baumita.

Balto
09-08-2015, 22:27
Hmmmm. ciekawie wygląda ów szpryc. Owe bąbelki powietrza mogą dawać jeszcze jedno podejrzenie. Jeśli szpryc był np. nieco za rzadki to na zewnętrznej jego warstwie mogła się utworzyć ceniuteńka warstewka wody z cementem, która szybko wyschła ale słabo przylegała. Mnie się wydaje, że takich bąbelków nie powinno być widać...

hajnel
10-08-2015, 12:29
Też mi ten szpryc się nie widzi - za "gładki". U mnie było cieniutko ale wyglądał tak
https://lh3.googleusercontent.com/-WZWIAXg9J9Q/VNks1aXkAGI/AAAAAAAAAZw/9Jo7AOd50PU/s800-Ic42/2015-02-09%25252021.56.55%252520%25255B800x600%25255D.jpg

woodywoodpacker
01-05-2021, 09:34
Dzień dobry wszystkim, chciałbym odkopać temat bo mam trochę podobny problem.

Również robiono u mnie tynki cementowo-wapienne, maszynowe Buamitem25.

Dom z 2018r. przesezonowane ściany z porotherm, tak samo ścianki działowe z porotherm. Tynki kładziono w tym roku, w połowie stycznia, temperatury były dodatnie. Po zakończeniu kładzenia na zewnątrz byly mrozy, ale w domu temperatura utrzymywana zawsze co najmniej +5 stopni, za pomoca kozy i nagrzewnicy! Tynki schły sobie powoli, z każdym tygodniem schodziło troszke wilgotności ze ściany (mierzone wilgnotnościomierzem). Przed tynkiem była zrobiona obrzutka. Po związaniu gdzieś w lutym tynki były opukiwanie, sprawdzane wizualnie, nie zauważyłem żadnych problemów, schły sobie dalej. W tym tygodniu wchodziła ekipa szpachlarzy, chcieli zeszlifować kamyczek z tynków żeby przygotować go do dalszych prac. Tynki nie były więc ruszane przez 3.5 miesiąca. Niestety przy rozpoczęciu prac odkryli poważny problem.

Miejscowo na tynkach pojawiły się takie jakby pęcherzyki, ledwo widoczne wybrzuszenia, które są puste w środku, po stuknięciu tynki odpada. są to małe place, od kilku do kilkunastu cm średnicy. Wokoło takiego placka, tynk jest twardy. Po odpadnięciu, wyglada to tak jakby tynk rozwarstwił się między sobą. Nie widać obrzutki, ani ściany, a jedynie tynk. Przy dotykaniu tego widocznego tynku w ubytku ma on strukturę podobna do pumepksu. Natomiast e miejscach gdzie ściany są okej, a np. musialem troche skuć tynku pod kabel o ktorym zapomniałem ta struktura przypomina kamień.

co może być przyczyną takiej sytuacji? wykonawca rozkłada ręce , oczywiście chcą to poprawić, ale mam wrażenie, że coś kręcą i wiedzą co zrobili źle. Pytanie najważniejsze , czy prócz miejsc które odkryłem powinienem się przejmowć resztą, czy można uznać że to co miało odpaść to odpadło, można to naprawić, a reszta jest w porządku?

błagam doradzcie coś, jestem załamany ewentualnymi opóźnieniami jakie mogą nastąpić jak trzeba będzie cały dom tynkować ponownie.

ps. na czwartek udało się umówić technika z Baumita. może coś doradzi, ale do tego czasu nie będę mógł pewnie spać

https://zapodaj.net/154eb742a7492.jpg.html
https://zapodaj.net/e8bf101b55b81.jpg.html
https://zapodaj.net/e12f973a5d1b2.jpg.html

woodywoodpacker
01-05-2021, 09:37
ps. głównie problemem dotknięte są ścianki działowe. Przykładowo ściany zewnętrzne, albo nadproża, czy elementy z żelbetu, na nich tynk jest super. więc wykluczam przemarzanie