PDA

Zobacz pełną wersję : Budowa/remont - Zamczysko



fr3d3k
21-09-2015, 09:51
Cześć wszystkim!

Jestem Bartek. Razem z żoną Basią, moim tatą Rysiem oraz ogólnym wsparciem Mamy, Brata, Siostry,Teściów i Przyjaciół podjęliśmy się wyzwania by przywrócić życie troszkę podstarzałemu już budynkowi.

Nie wiem czy nadamy się do tego działu gdyż nie jest to do końca budowa nowego domu a mały remoncik istniejącego już obiektu.
Ale mamy nadzieje że przyjmiecie nas z otwartymi rękoma.

Od dłuższego czasu śledzę i podziwiam Wasze wątki z dziennikami. Nie jestem dobry w pisaniu długich postów i ładnym opowiadaniu historii ale postaram się w miarę czytelnie przedstawić nasze skromne doświadczenia z naszym mam nadzieje przyszłym starym nowym domkiem.

Od czasu zakupu minął już prawie rok więc troszkę czasu mi zejdzie zanim pozbieram to wszystko co działo się na budowie do kupy i zdam relację ale od dzisiejszego dnia spróbujemy już opowiadać na bieżąco.
Założenia były takie: Kupmy stary dom do remontu-formalności papierkowe, fundamenty i ściany już są więc sporo kosztów odpadnie. Kupimy razem z rodzicami i dom przerobimy na dwurodzinny więc koszty też się troszkę rozłożą. Zróbmy to wszystko sami. Proste :) Pół roku szukania, kilka teraz mogę powiedzieć na pewno lepszych domków nam uciekło (za długo się zastanawialiśmy/ wahaliśmy) Aż w końcu padła decyzja że bierzemy i co będzie to będzie.

Zakupu dokonaliśmy latem roku 2014.
Działka prawie 12 arów zabudowana można by powiedzieć kamienicą, stodołą, chlewikiem i jakimś jeszcze budynkiem gdzie jest wychodek - toalety w domu nie ma!

Sam dom:
Wybudowany w latach....yyy w sumie nie wiadomo. Nie ma żadnych dokumentów. Od poprzednich właścicieli i okolicznych mieszkańców dowiedzieliśmy się że powstał jeszcze w latach 1880- 1890 jako parterowa karczma. A w latach około 1920 dobudowano piętro i poddasze.
Parter, pietro i poddasze- w sumie około 300m2
Ściany: Parter - piaskowiec, piętro i poddasze cegła na zaprawie wapiennej
Podłoga drewniana na belkach opartych na ziemi, stropy drewniane, dach papa.
Ogólny stan hmm ...kwestia jak na to patrzeć- wg mnie wszystko da się zrobić- wystarczy chcieć :)

Także narazie wklejam kilka fotek jak się ta nasza nieruchomość prezentuje z zewnątrz.
Jak się trochę ogarnę ze zdjęciami to będę kontynuować relację- dodam wnętrza, etapy pracy, wizualizacje etc
Narazie tyle.
Liczę na wasze rady i porady gdyż napewno będę miał sporo pytań jeszcze.
331368 331369 331354

Przemek Kardyś
21-09-2015, 15:11
Zatkało mnie.

Trudno to będzie wyremontować za 300 tysięcy, a to bardziej blok niż dom mieszkalny. Może podzielisz to na 6 mieszkań po 50m2 i będziesz wynajmował, bo inaczej nie widzę sensu.

Ogrzewanie będzie drogie, chyba że zrobisz ocieplenie od wewnątrz. Pisałeś, że stropy drewniane, więc może uda się je puścić między dźwigarami, jeśli w ogóle stropy są do wykorzystania. Pokrycie na pewno do wymiany, podobnie okna i instalacje. Tynk do skucia i na zewnątrz można wytynkować zwykłym wapiennym, ale najpierw trzeba zadbać o izolację przeciwwilgociową ścian. Jest jakaś papa między fundamentami, a ścianami? Mur nie jest zawilgocony? Jeśli tak to masz poważny problem.

Oprócz tego jakaś ekspertyza by się przydała, a na taki "remont" na pewno będziesz potrzebował pozwolenia. Ogólnie da się coś z tym zrobić, ale to BARDZO dużo pracy.

Powodzenia.

aiki
21-09-2015, 16:10
Dlaczego ocieplenie od wewnątrz?

Przemek Kardyś
21-09-2015, 17:32
Bo te mury i fundamenty to ogromny radiator i nie wyrobi na grzanie, a gdyby wywalić ze środka wszystko, to można by było zrobić izolację bez żadnych mostków cieplnych. Izolacja byłaby ciągła od podłogi po strop, co jest ważne. Trzeba by użyć stelażu i płyt GK, a między płytami i izolacją klejona folia żeby, żeby zapewnić szczelność powietrzną i nie dopuścić do zawilgocenia izolacji. Oprócz tego wentylacja mechaniczna, bo to pewnie wyjdzie w podobnej cenie co kominy, a pozwoli obniżyć koszty ogrzewania i zapewni komfortowe powietrze.
To taki szczególny przypadek, gdzie uważam że izolacja od środka jest sensowniejsza niż na zewnątrz.

aiki
21-09-2015, 19:56
mury to kumulacja. jak już sie nagrzeją a bedą dobrze izolowane to tylko zaleta. No i Latem chłodniej będzie.

Przemek Kardyś
21-09-2015, 20:13
Nie nagrzeją się, bo mostki do fundamentu są ogromne. Latem faktycznie trzeba by mieć klimę. Bart3z tu na forum robi dom ze styropianem od wewnątrz. Troszkę przekombinował, szczególnie w kwestii okien, ale to jest tylko moje zdanie.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=292136&d=1417445597

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?214768-EX-House-pasywna-stodo%C5%82a

aiki
21-09-2015, 20:38
można odkopać i izolować.
Kopanie i tak będzie aby izolację hydro zrobić to i przy okazji termo.

Przemek Kardyś
21-09-2015, 20:58
No można, można. Ale mostek do gruntu i tak zostanie ogromny. Piszę o tym wewnętrznym, bo ten budynek szczególnie dobrze się pod nie nadaje. Problemy z zawilgoconym murem zostają wtedy na zewnątrz, elewację można zrobić później i już mieszkać, a w środku płyty wyjdą taniej niż tynki i można pod stelażem wszystkie instalacje bez kucia pociągnąć. W takim budynku będzie co ciągnąć, więc to spore ułatwienie.

fr3d3k
22-09-2015, 05:29
O! Pierwsza dyskusja się pojawiła i jak konkretnie!
Zanim przejdę do kontynuowania dziennika to...
Przemek Kardyś. Trochę mnie martwi Twoja kwota :) W planach mamy się zamiar zmieścić ze stanem do zamieszkania w 200k. Co prawda stan do zamieszkania w tym przypadku to nie to samo co w nowych budynkach...ogólnie niektóre kwestie ze względu na koszty chce zostawić sobie na czasy jak już będziemy mieszkać i nie będzie konieczności codziennych dojazdów na budowe. Mam na myśli np ocieplenie. Czyli tak trochę od dupy strony :) I pewnie suma sumarum wyjdzie z tego tak jak piszesz ponad 300k.
Ogólnie mury są suche.
Sześciu mieszkań nie będzie. Będą dwa :) Choć i takie pomysły jak napisałeś były.
Na resztę Twojego posta myślę że pojawią się odpowiedzi stopniowo gdy będę kontynuował pisanie relacji.
aiki Dzięki że się przyłączyłeś do dyskusji. Wychodzę z bardzo podobnego założenia co Ty. Będziemy się napewno okopywać więc jakaś izolacja dojdzie.
Ogólnie założenia są żeby w miarę przybliżyć się z tym budynkiem do dzisiejszych standardów ale jestem pewien, że domu pasywnego z tego nie uda się zrobić:)
Dzięki jeszcze raz za wpisy!

fr3d3k
22-09-2015, 05:48
Wklejam jeszcze kilka fotek wnętrz dla tych co może myśleli że wewnątrz będzie troche lepiej. Nie jest :)

331477 331475 331473 331476 331474

fr3d3k
22-09-2015, 06:19
Chciałbym się z wami podzielić wszystkim co działo się przez ten rok ale tak na strzała to nie mogę tego ogarnąć. Zeby nie edytować postów chciałbym na bierząco coś dopisywać lub wracać się z jakimś wydarzeniem, przez co dziennik może stać się lekko chaotyczny. Mam nadzieje że to nie bedzie problem.

LIPIEC 2014
No to jak już my to kupili to by trza było coś porobić :)
Na pierwszy strzał poszły tynki i ogarnięcie choć troszkę lekko zaniedbanego ogrodu.
Brechy do rąk i jedziemy.
I tak w sumie dzisiaj dalej podstawowe narzędzia na budowie to właśnie brechy :)
Po miesiącu walki większość tynków zniknęła a na te co zostały nikt już nie miał ochoty.
W międzyczasie odbył sie demontaż podłogi na parterze oraz częściowa likwidacja podłóg na stropach piętra i strychu.
Pyłuuuuuuu a pyłu :)

331485 331482 331484 331481 331486

fr3d3k
22-09-2015, 06:41
SIERPIEŃ 2014
Po usunięciu podłogi przyszedł czas na chudziaka :)
W planach było ok 10-15 cm betonu. W przyszłości na to przyjdzie 15 cm styropianu i podłogówka :)
Jako żeby się zmieścić z docelową wysokością kondygnacji 2,50m trza było trocha ziemi wybrać.
Do pracy zaciągnięci oprócz Nas rodzice, brat i przyjaciel rodziny Mario

331490 331488 331491 331489 331487

fr3d3k
22-09-2015, 06:50
Naprawdę kupiłeś tą kamienicę ? ....
hej! Tak kupiliśmy ją. Co wy z tym wyburzaniem. Praktycznie każdy kto zobaczy nasz domek to sie za głowe łapie. Damy rade!
Okna są właśnie w fazie zamawiania będzie ich troche wiecej niż było :) nie pamietam dokłądnie ale koło 30 sztuk. Ale o oknach to napisze troche pozniej narazie jesteśmy na sierpniu 2014 :)
Dziś już wiem że przez ten rok nowy dom już by miał SSZ napewno.. Wybudować się może każdy- wystarczą chęci i gotówka. A ogarnąć takie coś to już niezły challenge jest :) I robimy sami bo nawet jak beton przyjeżdza to słychać marudzenie że to cięzko, że przez okna trza lać, trza było burzyć ...i tak w koło macieju. Nie ma co marudzić- trza robić.
pozdr!

fr3d3k
22-09-2015, 07:05
No i zapomniałem.
Od momentu kupna zaczęliśmy procedure przywracania mediów.
Trzeba było tylko podpiąć istniejący już kabel do instalacji oraz założyć licznik wody :)
Aha aha...woda ciągła sie prawie dwa miesiące a prąd trzy.
A bo przyłącze zostało odcięte na wysokości wodociągu głównego i trzeba kopac, a to trzeba wg nowych przepisów schemat przyłącza wewnątrz budynku- musi być za pierwszą ścianą, musi być konsola na licznik, musi być zgrzewane elektrooporowo i tak dalej i tak dalej. I badanie wody 500 zł ...ehh no...ale woda jest. Temat zamknięty
Prąd...Tata elektryk dawnych czasów zmajstrował skrzynkę która była potrzebna żeby się wpiąć. Ale nieeee. Panie, dzisiaj sie tak nie robi, także skrzynka do kosza. Trzeba zatrudnić elektryka od Taurona, odpowiednio wysmarować i dopiero wtedy sie da. Prąd jest - temat zamknięty
Kanalizacja. No cóż ..coś tam żeliwnego w ścianach leci, że niby to rury. Na zewnątrz też coś zakopane jest. Betonowe rury przez które nawet woda sie nie przedostaje. Tak więc rozprowadziliśmy nową kanalizację w środku. Na zewnątrz wykopaliśmy starą i położyliśmy też nową. Done
Także to było jeszcze przed chudziakiem:)

331493 331494 331492

Przemek Kardyś
22-09-2015, 07:24
Teraz to już na 100% jestem pewien, że izolacja od środka.

fr3d3k
22-09-2015, 08:50
Jestem za!
W planach było tylko docieplenie z zewnatrz 15 cm styro.
Ale w środek i tak miały iść płyty więc dorzucić troche wełny to nie problem.

fr3d3k
22-09-2015, 09:37
PAŹDZIERNIK 2014- LUTY 2015
I tutaj nastał mały przestój.
Jako że chcemy wymienić stropy z drewnianych na żelbet oraz będziemy wymieniać dach to koniecznością stało się PnB. Nie da się tego w dzisiejszych czasach przeskoczyć, chyba że na partyzanta. To spore ryzyko jednak. Pomijam sąsiadów ale przy tak "delikatnej" konstrukcji wszelkie prace polegające na wymianie elementów nośnych istniejących niesie ze sobą bardzo duży stopień niebezpieczeństwa. Szanujmy nasze życie i zdrowie. Remontujemy sami i dla siebie. Nie miałoby to sensu jeśli komuś stałaby się krzywda.
Także procedura rozpoczęta. Zaprzyjaźnione biuro projektowe wyceniło projekt na 4500. Jako że trochę liznąłem budownictwa to ogarniam cada. Za wykonanie pełnej inwentaryzacji wraz z rzutami i elewacjami samemu projekt będzie za 3500. No więc ok. Dostarczyłem wszystko co mogłem. Nawet zaprojektowałem już stan docelowy. Dokonaliśmy z konstruktorami i Panią architekt drobnych poprawek i poszło. Składanie tego wszystkiego do kupy oraz zrobienie pełnej dokumentacji projektowej zajeło kilka miechów. Wniosek o PnB poszedł w styczniu 2015. Pozwolenie otrzymaliśmy na początku marca.
Pozostało zatrudnić kierownika i można lecieć dalej.
Chyba o tym nie pisałem.
Dom aktualnie na środku ma klatke schodową. Rezygnujemy z niej. My bedziemy mieszkać po prawej, rodzice po lewej.Każdy ma schody w swoim mieszkaniu.
Plan na strop na pietrze: Wyciągnąć stare legary, zrobić bruzdę wokół, wypoziomować, włożyć wieniec, połozyć belki, pustaki i zalać
Wszystko to robimy etapmi: najpierw strona prawa, po 3 tygodniach lewa.
W między czasie stawiamy jakiś komin, ogarniamy ogromną ilość drewna z placu (ma ktoś ochotę na drewno do kominka ?:)), burzymy ścianki wewnątrz, obetonowujemy ankry i takie tam.



331503 331511 331512

fr3d3k
22-09-2015, 09:42
MARZEC 2015
No więc prace na stropem trwają. Pracy sporo. Ukręcić wieńce i wtargać je na góre to trzeba sie nagimnastykować. Belki prawie 5,5 m swoje ważą. Do tego 300 pustaków. Jak zwykle pomoc bardzo cenna i poszło w miare sprawnie

331513 331514 331515 331516

Przemek Kardyś
22-09-2015, 09:58
Masz od zewnątrz z 600m2 tynków. Tradycyjne tynkowanie (robota + materiał) to 16zł/m2, czyli około 9600zł i musisz malować. Można też "ocieplić" 3cm styropianu i wytynkować to cienkowarstwowym - wtedy koszty bez tynku to jakieś 12 zł/m2, a tynk minimum 7zł/m2. Cenowo wiec wyjdzie podobnie, efekt będzie lepszy, bo te tynki wyglądają dużo lepiej od farby, ale roboty z tym co niemiara - zwłaszcza, że potrzebujesz sporo rusztowania. Rozsądnie więc będzie chyba zlecić tynkowanie i malowanie ekipie.
Co zaś się tyczy ocieplenia, to w takim wypadku trzeba by go było przenieść w całości do środka. Wydaje mi się, że chcesz wypruć wszystkie podłogi i stropy, więc zostaną wyłącznie dźwigary stropów i może więźba. Jeśli tak, to izolacja od środka byłaby prawie ciągła oprócz miejsc gdzie dźwigary zakotwiczone są w ścianach, co bardzo zbliżyłoby cię do standardu pasywnego. Budynek ma całkiem niezły stosunek powierzchni do ścian zewnętrznych i odcięcie się litą izolacją od grubych ścian dałoby naprawdę dobre rezultaty. Musiałbyś jednak zadbać o suchość tej izolacji przez zabezpieczenie jej od środka folią paroszczelną (i to klejoną folią, bez żadnych dziur) i o suche powietrze w środku przez zastosowanie wentylacji mechanicznej.

I tak robisz stelaż na GK, więc co ci szkodzi? Przyklej pod spodem szczelnie z 20cm styropianu, daj dłuższe mocowanie do profili i odżałuj te trochę miejsca. Można nawet robić to modułowo - na przykład dzieląc budynek na dwie czy trzy części (mieszkanie A + klatka + mieszkanie B) i za każdą zabierać się osobno. To umożliwi nawet wprowadzenie się do jednej części, kiedy w drugiej będzie trwał remont.

To wszystko pod warunkiem, że da się zrobić od środka bez przerw. Zakładam, że nie ma murów wewnętrznych, bo jak są, to musiałbyś izolować każdą część osobno, a to już gorzej. Spróbuj jakoś narysować w paincie rzut budynku, z zaznaczonymi wszystkimi murami biegnącymi przez wszystkie kondygnacje.

Przemek Kardyś
22-09-2015, 10:00
Dobra - nieaktualne.

fr3d3k
22-09-2015, 10:10
Kurde. Szkoda że Cię nie spotkałem rok temu. Bardzo bardzo sensowne informacje. Ale teraz już się trochę skomplikowała sprawa

Przemek Kardyś
22-09-2015, 11:19
Teraz to 20cm styropianu aż do ławy (najlepiej włącznie) i może jeszcze z 5-10cm izolacji od wewnątrz. Poczekam aż dojdziesz do teraźniejszości;)

MeArek
22-09-2015, 11:32
Wcięło posta. Mnie to by się nie chciało. Podziwiam. Ja to leń jednak jestem.

yasiek
22-09-2015, 16:12
Dzisas, podjąć się czegoś takiego,:eek: podziwiam odwagę i życzę powodzenia. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Na marginesie, chyba nie oddylatowałeś komina od stropu, może popękać, jak strop zacznie pracować.

dorkaS
22-09-2015, 17:40
Twardziele jesteście. Taki remont robi się raz w życiu, a potem długo wspomina.

fr3d3k
23-09-2015, 06:39
hej! dzięki za miłe słowa. Dają kopa motywacyjnego!
yasiek- masz racje, nie ma tam dylatacji, jeden z bardzo wielu błędów wykonawczych:) Choć pękać nic nie powinno. Ten komin stoi na scianie nośnej która podpiera ten strop.

Wracając do dziennika.

MAJ 2015
No więc stropy na piętrze po prawej i po lewej wylane. Środek czyli klatka schodowa narazie zostaje bo jakoś trzeba się transportować na piętro, poddasze i dach.
To decyzja, żę zabieramy się za strop poddasza.Tutaj już nie wyciągamy wszystkiego. Zostawiamy belki, wzmacniamy je deskami skręconymi po obu stronach i kładziemy osb. ....ale hola hola ..Zrobimy poddasze a potem planujemy wymiane dachu? Czyli że przez około miesiąc będzie dziura nad nami?
I cała robota ze stropem pójdzie na marne gdyż nie ma szans żeby miesiąc nie padało? Oj nie!
Lekka reorganizacja i bierzemy na klate dach.
Jako że wcześniej rozebraliśmy strop poddasza do gołych belek to trzeba było w pierwszej kolejności położyć znów jakąś podłoge. Znalazło się pare wyrzuconych przez okna desek na placu, które trza pownosić na góre i po dwóch dniach prac można sie było brać za rozbiórke pokrycia. Brechy w dłonie, odpowiednie zabezpieczenie bo to jednak 10 metrów nad ziemią i jedziemy.

331607 331605 331606 331604

fr3d3k
23-09-2015, 06:47
Po usunięciu papy i sporej części deskowania można było zabrać się za szałunek i montaż wieńca. Jako że dach w wersji starej miał konstrukcje pulpitową opartą na słupach drewnianych które to opierały sie na belkach stropowych poddasza (swoją drogą ciekawa konstrukcja) to nie było konieczności pełnego demontażu konstrukcji dachu do wykonania wieńca a bardzo to ułatwiło dalsze prace.
Muszę przyznać że szałunki to była jedna z cięższych prac zaraz po wciaganiu belek stropowych terivy. No ale po kilku dniach sie udało. Przyjechała pompogrucha i zalali my to 2,5 m3 betonu.

331612 331610 331608 331611 331609

fr3d3k
23-09-2015, 06:58
KONIEC MAJA 2015
No to jak już mamy wieniec to czas na nowy dach :)
Udało się znaleźdz wciągarke (zbawienne dla nas urządzenie, choć nie udźwignęła trudów i przy OSTATNIM transporcie łat na górę odmówiła posłuszeństwa- ale ma honorowe miejsce na półce za zasługi)
Krokwie wciągaliśmy w całości na góre, gdzie trzeba było je troche obrobić- lekko skrócić, wyfrezować "gniazda" pod murłate, zagruntować cięte powierzchnie a nastepnie już ręcznie ustawić i zamontować na murłatach. Szło to w miarę sprawnie. Choć nie wiem jak to wyliczałem ale zabrakło nam 3 krowki :) trza było domawiać.

331616 331614 331617 331615 331613

fr3d3k
23-09-2015, 07:22
Ostatnia krokiewka z wymianem dachowym i zabieramy sie za pokrycie. Było dość wietrznie więc rozwijanie folii paropszepuczalnej i montaż kontrłat było troche kłopotliwe zważywszy że byliśmy tylko z żoną w tych dniach na budowie. No ale udało się jakoś. Następne było kładzenie blachy. Siedmio metrowe arkusze Basia mocowała na dole do uchwytów a ja z Tatą wciągaliśmy do góry. Trochę mi tatka wymęczyło to, ale nie było innej opcji- Basia tak blisko krawędzi dachu nie podejdzie i raczej nie dała by rady udźwignąć a brat wogule na dach nie chciał wejść.
Pozostało przykręcanie arkuszy, zamontowanie wiatrownic, trochę zabawy z koszami na środku i wsio. Mamy dach.
Co prawda sporo pracy jeszcze przy nim jest- obróbki kominów których jeszcze nie ma, ocieplenie miejsc między krokwiami i takie tam.
Jak macie jakieś sugestie czy pytania to walcie śmiało. Choć nie wiem czy moge być doradcą w tych kwestiach- praktycznie wszystko robimy pierwszy raz.

331621 331619 331622 331620 331618

dorkaS
23-09-2015, 09:11
Gender w czystej formie :) I w dodatku dobrowolny :)

fr3d3k
26-09-2015, 10:25
No. Gdyby nie żonka to byśmy się tam nie odnaleźli. Samo szukanie narzędzi wydłużałoby czas pracy x3 :)

CZERWIEC 2015
Po dachu nastał czas na strop poddasza. Ponowny demontaż podłogi. Tym razem jednak zostawiamy konstrukcje drewnianą. Belki po analizie nie są tragiczne. Dwie belki zostały wymienione. U reszty wierzchnia warstwa do oszlifowania, gniazda w dobrym stanie tylko poziomu się nic nie trzyma.
Dla pewności i wypoziomowania stropu skręciliśmy każdą belke deskami z obu stron. Na to poszły łaty i osb 32mm łączone na pióro-wpust.
I tyle w kwesti stropu poddasza. W między czasie trzeba było zrobić prowizoryczną konstrukcje schodów bo klatka w następnej kolejności idzie do rozbiórki.

331961 331959 331962 331960 331958

fr3d3k
05-11-2015, 08:09
LIPIEC 2015
No więc jak pisałem we wcześniejszym wpisie- pora na demontaż klatki schodowej. Szkoda że nie mam z tego etapu zdjęć.
Kolejnym etapem były stropy. Zostało troche belek stropowych i pustaków więc chcemy mieć terive i na pietrze i na poddaszu. No wiec rozbieramy drewniane stropy i spoczniki schodowe, robimy bruzdy, wkłądamy belki, pustaki szałujemy i zalewamy.
Około 100 wiader musiałem wnieść na góre. Daliśmy rade. Kolejny krok za nami. Mam nadzieje że koniec już z dużymi ilościami betonu.
W między czasie jak schły stropy wymurowaliśmy drugi komin, zaczeliśmy elektryke i rozpoczął się etap pt okna. Większość okien zmieniła swoje wymiary więc cięcia było sporo. Dodatkowo na parterze doszły dwa okna tarasowe 2x2m. Więc przed rąbaniem dziur trzeba było zamontować nadproża. I znoów kupka gruzu bardzo urosła.

336260 336261 336259

fr3d3k
05-12-2015, 12:28
SIERPIEŃ - przerwa w budowie, cała ekipa przeniosła się na remont mieszkania brata. Takie remonty to lubimy. Miesiąc i można mieszkać :)

WRZESIEŃ I PAŹDZIERNIK 2015 minął pod znakiem okien. Poszerzanie otworów i wykuwanie nowych zajęło nam sporo czasu. Potem trzeba było czekać na same okna, a potem jeszcze czekać na ich zamontowanie. Była to praktycznie pierwsza "ekipa" na naszej budowie. W cudzysłowie, bo jeden chopek i majster to raczej ekipą ciężko nazwać. Montaż zajął praktycznie dwa tygodnie i skończyło się na tym, że kilka okien wstawiliśmy sobie sami.
No ale ważny dla nas etap czyli SSZ można uznać za ukończony. Teraz środek.

339609 339607 339610 339608 339606

fr3d3k
05-12-2015, 12:40
LISTOPAD 2015
Do końca roku chcieliśmy się zamknąć z instalacjami. Tak więc do końca listopada udało się (głównie Tata) ogarnąć całą instalację wodną. kanalizacyjną, centralny odkurzacz i pion centralnego wraz z rozdzielaczami. Dodatkowo uszczelniliśmy trochę poddasze styropianem między krokwiami, zamontowaliśmy rynny i podciągneliśmy isntalacje elektryczną- zostało zamontowanie skrzynek i dołożenie kilku przewodów na gniazdka.

339615 339613 339614 339612

fr3d3k
05-12-2015, 12:47
GRUDZIEŃ 2015 I tym oto sposobem udało się dogonić do aktualnego stanu :)
Tak więc jak pisałem wcześniej , instalacje. Postawiliśmy na stelażach wszystkie ściany działowe żeby wiedzieć jak będzię rozłożona podłogówka.
I zabieramy się powoli do rozkładania styropianu . W planach jest samodzielne wykonanie posadzek. Niebawem trzeba bedzie winająć miksokreta , kupić 30 ton piasku i 200 worków cementu. ciekawe czy nas to nie przerośnie. Tymczasem trzeba położyć wszędzie styropian i rozłożyć rurki.

339617 339618 339616

marchew
05-12-2015, 13:03
Olaboga...
jesteście the best
powodzenia :rolleyes:

Przemek Kardyś
05-12-2015, 17:54
Kurde blaszka! Ale posadzki samemu, jak dychę od metra biorą?

JarekKRK45
06-12-2015, 07:59
Jak przeliczysz tą dychę razy metry to zobaczysz , że wyjdzie spora kwota ...

JarekKRK45
06-12-2015, 08:00
Podziwiam , kibicuję i powodzenia życzę ...

Przemek Kardyś
06-12-2015, 08:41
Jak przeliczysz tą dychę razy metry to zobaczysz , że wyjdzie spora kwota ...

Ze dwa, trzy tysie. U mnie wyszło 1300 i nie wyobrażam sobie, żebym mógł to zrobić sam, ale jak się ma ekipę, to czemu nie?

fr3d3k
06-12-2015, 10:17
No właśnie nie chce wyjść na sknere ale nawet jeśli wynajem miksokreta wyjdzie mnie około 1000 to zawsze bede te 1500 do przodu. Jest to decyzja z którą się łamiemy od dłuższego czasu, ale raczej stanie na tym ze będziemy sami. Nie spróbujemy to nie bedziemy wiedzieć. Dam znać za kilka tygodni bo jeszcze troche innych robótek zostało zanim zaczniemy zalewać.
Jeszcze raz dzięki za słowa wsparcia !
pozdrowienia !

koks0309
10-12-2015, 12:19
Witam , jestem pod ogromnym wrażeniem . Ja bym sie nie podjął napewno takiego projektu . Dlatego szacunek dla Was .Kibicuje i życzę powodzenia ;)

fr3d3k
12-12-2015, 14:12
koks0309
dzięki bardzo, również pozdrawiamy!

GRUDZIEŃ 2015
Rozkładanie styropianów i rurek w toku. Na pierwszy ogień idzie piętro. Mimo, że w porównaniu do innych prac, są to czynności całkiem proste to dla osób które rozkładają rurki w pojedynkę to respect ! Dla nas trzy osoby to minimum. Inaczej jest to męczarnia. Z ciekawszych informacji mogę napisać, że nie tniemy rur. Kupiłem 1800 metrów w odcinkach 100 metrowych. Staramy się każdy obieg 100 m zmieścić w jednym pomieszczeniu. Więc czasem wychodzi rozstaw rurek około 15 cm, a czasem 5 cm, a i nawet to czasem nie wystarcza i wychodzimy z danym obiegiem poza pomieszczenie czyli np. na komunikacje. Nie jest to może po fachowemu ale trudno :)
Także powolutku do przodu. Jak nam się bardzo znudzi to rozkładanie centralnego ogrzewania to w miedzy czasie przyszła cała wełna mineralna na dach i ściany. W najbliższym czasie mamy co robić. I chyba w tym roku podłóg nie zalejemy, choć szanse jeszcze są. Czas nas nie goni. Tylko żona.

340382 340380 340381 340379

tomdts
12-12-2015, 16:45
Kawał dobrej roboty, pogoda pozwoli jeszcze wylać beton na posadzki.:cool:

pozdrawiam Tomasz

aiki
12-12-2015, 20:19
Kawał dobrej roboty, pogoda pozwoli jeszcze wylać beton na posadzki.:cool:

pozdrawiam Tomasz

Masz jakieś przecieki z góry?

tomdts
12-12-2015, 23:16
Przy tych niżach niema szans na miększy mróz, a przy zastosowaniu plastyfikatorów w pół suchej betonie można rozkładać i dosychać do -5C.

http://m.meteo.pl/mikolow/60

Ta prognoza jest optymistyczna i pewna na 48h.

pozdrowienia Tomasz

fr3d3k
28-12-2015, 07:24
tomdts- aż tak szybcy nie byliśmy :)
do świąt udało się położyć wszystkie rurki na podłogówki. Pozostaną tylko rurki ścienne na poddasze- ale to już po wylaniu posadzek.
Zrobiliśmy próbę szczelności całości i okazało się że allegrowe rozdzielacze są bardzo "niestarannie" poskręcane. Ciekło z nich jak z sita. To uszczelki pozaginane, termostaty niedokręcone, nasze przyłączenia rurek też nie do końca szczelne. Zajęło nam kilka godzin uszczelnienie wszystkiego. Napełniliśmy instalację wodą. Ciśnienie jakie mamy w sieci do 4 bary. Po 3 dniach spadło do 3.5 bar. Jeszcze muszę się dowiedzieć czy to dużo czy mało. Wydaje mi się że jest ok, pewnie w instalacji jeszcze trochę powietrza zostało.
I teraz pojawia się problem. Zdecydowaliśmy się, że posadzki jednak zrobi firma. Mają przyjechać po nowym roku. Tak jak święta minęły na plusie, tak na ten tydzień zapowiadany jest mróz. I nie wiem co robić. Widzę trzy wyjścia.
1) spuścić wodę z całej instalacji ( się uzbierało tego chyba ze 300 litrów)
2) kupić i wpiąć pompę obiegową (jak będzie przepływ to nie powinna zamarznąć)
3) spowodować przepływ przez odkręcenie zaworu wody i przez te kilka dni będzie po prostu woda przepuszczana i odprowadzana do kanalizacji.

Ktoś spotkał się kiedyś z podobnym problemem i może rzucić jakąś radą ? :)

Kejt_R
28-12-2015, 08:13
O kurde faja, trzymam kciuki!

08-01-2016, 12:43
koks0309
dzięki bardzo, również pozdrawiamy!

GRUDZIEŃ 2015
Rozkładanie styropianów i rurek w toku. Na pierwszy ogień idzie piętro. Mimo, że w porównaniu do innych prac, są to czynności całkiem proste to dla osób które rozkładają rurki w pojedynkę to respect ! Dla nas trzy osoby to minimum. Inaczej jest to męczarnia. Z ciekawszych informacji mogę napisać, że nie tniemy rur. Kupiłem 1800 metrów w odcinkach 100 metrowych. Staramy się każdy obieg 100 m zmieścić w jednym pomieszczeniu. Więc czasem wychodzi rozstaw rurek około 15 cm, a czasem 5 cm, a i nawet to czasem nie wystarcza i wychodzimy z danym obiegiem poza pomieszczenie czyli np. na komunikacje. Nie jest to może po fachowemu ale trudno :)
Także powolutku do przodu. Jak nam się bardzo znudzi to rozkładanie centralnego ogrzewania to w miedzy czasie przyszła cała wełna mineralna na dach i ściany. W najbliższym czasie mamy co robić. I chyba w tym roku podłóg nie zalejemy, choć szanse jeszcze są. Czas nas nie goni. Tylko żona.

To ja się odniosę do tych rurek, bo u siebie rozkładałem sam pod czujnym okiem Asolta:lol2:. Zdjęcie nr 4. Jesli masz takie odcinki że obieg zaczynający się w rozdzielaczu zanim dojdzie do właściwego pomieszczenia, przechodzi przez inne czyli np rurki ogrzewania do kuchni idą przez korytarz to załóż otulinę od rozdzielacza aż do kuchni, niech rurka przechodzi w otulinie przez korytarz. Zapobiegnie to nadmiernemu grzaniu korytarza i niedogrzewaniu kuchni. To był przykład ale tak jest - ciepło w obiegu nie bedzie uciekało szybciej, dopiero w pomieszczeniu właściwym. Spójrz jak to u mnie było bo zaczałem robić tak jak Ty ale Asolt zwrócił mi od razu uwagę.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?214869-Z183-prawie-metoda-gospodarcza/page5

post nr 99 i nastepne.

Poza tym mam wrażenie że układaliście petle "jak leci" bo widzę tu dwa sposoby rozkładania pętli - slimak i meander - czy to zabiegi celkowe czy zupełny przypadek?

fr3d3k
11-01-2016, 09:43
Masz całkowitą rację. Pewnie w nowo budowanym domu bym tak zrobił. Czyli wyliczył zapotrzebowanie na ciepło i dla danych wartości układałbym rurki co do centymetrów i izolował dojścia. Aktualnie ciężko jest to wszystko policzyć, dlatego rozłożyliśmy tyle rurek ile się dało, wykorzystując do grzania nawet te odcinki dobiegowe.
Mamy nadzieje, że przewymiarowanie tego pozwoli uzyskać wymaganą temperaturę w pomieszczeniach, a ograniczyć przepływy potem zawsze można.
Co do sposobu układania to jak pisałem wcześniej... nie cieliśmy już 100 metrowych odcinków i czasem jeśli zostało parę metrów rury a "ślimak" został skończony to tworzyliśmy kilka meandrów w przedsionkach pomieszczeń lub na korytarzu.
Wiemy i zdajemy sobie sprawę, że nie jest to najlepsze rozwiązanie, malutkim pocieszeniem jest to co widzieliśmy co robił z naszymi rurkami wąż od miksokreta to cieszymy się w sumie, że nie kładliśmy tych rurek idealnie pod kreskę. Demolka kompletna- poprzesuwane rurki, klipsy połamane i powyrywane ze styro, potem trzeba było to na szybko jakoś korygować zanim zostało to przysypane piochem i cementem.
I tak, oto mamy wylane posadzki. Ale o tym napisze w następnym wpisie i wkleje kilka zdjęć.

11-01-2016, 19:59
Mam nadzieje że z ekipy byliście zadowoleni.

stam222
11-01-2016, 21:59
Podziwiam i powodzenia życzę no i oczywiście czekam na dalsze foto reportaże z placu boju.

fr3d3k
19-01-2016, 08:38
Niebawem będzie dalszy ciąg relacji a tymczasem mam pytanie/problem.
Otóż przyszedł czas na decyzję co będzie źródłem ciepła w domu.
Mamy na stanie kominek z płaszczem wodnym dlatego zależy nam na tym żeby go wykorzystać. I chciałbym go podpiąć jako ogrzewanie dopóty dopóki nie zdecydujemy się na drugie źródło ciepła. A rozpatrywanych jest kilka opcji: gruntowa pompa ciepła z wymiennikiem poziomym, powietrzna pompa ciepła, grzałki elektryczne a może jeszcze co innego. Nie ma opcji gazu i nie ma opcji na kocioł ekogroszkowy i tym podobne. Także wydaje mi się, że pozostają opcje prądowe.
Może ktoś z was mógłby mi pomóc w doborze i ustawieniu tych urządzeń bo mam mętlik w głowie.
Z powodu kominka musiałbym zastosować bufor? Chciałbym tego uniknąć. Tylko jak wtedy nie wpuścić gorącej wody do podłogówek? wymiennik płytowy?
I jak zagrzać wodę użytkową ? Zbiornik musiałby mieć dwie wężownice ? jedna grzana z kominka, druga z pompy ciepła ?
A może bufor ze zbiornikiem na wodę użytkową w środku (zbiornik w zbiorniku) i tylko w to wpięte zasilanie kominka i pompy ciepła.
A może bufor (do którego są bezpośrednie wpiete oba źródła) z wężownicą do CWU , tylko czy woda kominkowa może być mieszana z wodą CO, a to z kolei może być mieszana z wodą z pompy ciepła ?
Ja pierdziele- nie ogarniam.
Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek informacje. Namiary na dobrych instalatorów czy hydraulików. Może ktoś mógłby naszkicować jakiś schemat. Może jakaś podpowiedz którędy iść a co omijać. Może ktoś ma namiar na osobę która ma podobny zestaw źródeł ciepła.
Muszę trochę pospamować forum, nie miejcie mi tego za złe.

stam222
19-01-2016, 09:04
Zacznij od zrobienia fachowego ozc. Na forum jest kilku uzytkownikow,ktorzy zrobia ci to profesionalnie. Znając zapotrzebowanie będziesz wiedział co dalej.

fr3d3k
19-01-2016, 09:56
Niekoniecznie. OZC byłoby mi potrzebne do doboru mocy urządzeń. Ja potrzebuje wiedzieć jak te urządzenia połączyć. Czy bedzie to kominek 12 czy 20 kw a pompa 15 czy 25 kw raczej nie ma dużego znaczenia prawda?
Choć to całe zapotrzebowanie chyba jednak mnie nie ominie i trzeba bedzie to wkońcu policzyć. Aczkolwiek nie wiem czy jest to wykonalne w naszym przypadku. Tu nie ma jak w nowych domkach: jednolity materiał ścian, podłóg czy stropów, stałe grubości izolacji etc. Na samej podłodze mamy wyłożony styropian grubości od 5 cm do 15 cm, ściany to misz masz cegły, kamienia, wapna, szczelin , wzmocnień żelbetowych. Jeśli ktokolwiek by się podjął wyliczeń tego za niekosmiczną kwotę to zapraszam serdecznie :) Choć czuję, że będe to musiał sobie policzyć sam albo po prostu przyjmę jakąś uśrednioną wartość. Miałem podobną sytuację z samym projektem...bardzo mało firm architektonicznych podejmuję się projektowania remontów takich. Roboty od groma, wolą sprzedawać gotowce. Albo ceny zaporowe i terminy realizacji liczone w kwartałach.

stam222
19-01-2016, 11:12
Tym razem to ja nie zgodzę się z Tobą do końca.
Masz rację z tym, że przy takiej budowie jak Twoja nie będzie to (OZC) zbyt łatwe ale nasi forumowi audytorzy mają wiedzę i praktykę więc coś wykombinują.
A wracając do ozc to uważam i pewnie nie tylko ja, że znając zapotrzebowanie domu można wtedy podejmować się wybierania źródła ciepła. Jeżeli wyjdzie dość spore (założenie teoretyczne) to osobiście nie pchałbym się w kable elektryczne a jeżeli niskie to można by rozważyć taką opcję. Myślisz też o pompie i uwierz mi, że jest olbrzymia różnica między pompą 15kw a 25kw (przynajmniej kilka jak nie kilkanaście tysięcy). Więc wydałbym na OZC około 300pln i miałbym punkt wyjścia.Tak samo tyczy się to kominka (czy to z płaszczem czy bez) 12kw i 20 kw czyli oscylujemy pomiędzy komfortowym ciepłem a upałem i przegrzaniem
Co z czym połączyć to zależy od twojego źródła czyli znowu wracamy do punktu wyjścia.

fr3d3k
19-01-2016, 11:42
hej
ja sobie zdaję sprawę, że jest ogromna różnica miedzy 15 kw a 25 kw. Ale jest to różnica w MOCY a w sposobie jej instalacji jest niewielka. Podałem te wartości kompletnie losowo.

Wracając do tematu. A może sprzedać ten kominek z płaszczem i oprzeć całe CO i CWU tylko na pompie ciepła. Tylko, że w tym przypadku naprawde bym potrzebował mieć to zapotrzebowanie na ciepło i pompe o dość dużej mocy. Bo jesli pompa nie wydoli to nie bede miał jak sobie wspomóc grzania. Zwykły kominek w salonie nie ogrzeje mi 300 metrów na trzech kondygnacjach. A tak jest zawsze opcja wspólnej pracy tego i tego.
Myślę i myślę....

stam222
19-01-2016, 11:53
W takich kwestiach to raczej nikt Tobie nie poradzi bo w grę wchodzą opcję wygody/komfortu , ekonomiczne itd. i podjęcie decyzji będzie należeć do Ciebie i ciężko jest uogólniać. Wielu ludzi twierdzi, że nie robią kominka bo nie chcą kotłowni w salonie. Dla jednych bufor to dobra opcja dla innych wręcz przeszkoda, tutaj też należy zrobić projekt podłogówki i znać mniej więcej opory i długości instalacji no i trzeba by wiedzieć jakie źródło.
Ja osobiście jestem z tych co chcą mieć kominek z PW w salonie i ..... chyba PC P/W (jeszcze nie postanowione ale elektryczne ogrzewanie też jest brane pod uwagę).Mając dostęp do taniego drewna kominek będzie dobrym uzupełnieniem całego systemu a jeżeli palisz (decydujesz się w niem palić) to bufor będzie dobrym wyborem.

sebcioc55
19-01-2016, 19:09
@fr3d3k ja obstawiam przy zostawieniu kominka (no bo jak już masz) - nim dogrzewać CO i CWU jak wam będzie się chciało albo jak prundu nie będze żeby co kolwiek innego działało. Jako druga opcja to przy waszym zamczysku to chyba i tylko PC - jak to połączyć to nie wiem - zapytaj albo poczytaj w dziale hydraulicznym, pewnie nie raz sprawa poruszana. Kwestia tego zapotrzebowania. Po pierwsze poznasz przybliżone koszty roczne za CO w zależności od źródeł ciepła, po drugie poznasz moc takiego źródła. Jak już się zdecydujesz na PC to znając jej moc będziesz mógł dobrać wielkość dolnego źródła! Piszesz o wymienniku poziomym - tutaj możesz się zdziwić i np zabraknie Ci miejsca na działce, a pionowy okaże się zbyt drogi. Zrób OZC, zleć to komuś z forum, nawet niech się pomyli o 10%, niech będzie 20% to będziesz miał punkt wyjścia. A te wydane 250zł oszczędzisz na płytkach ;)

fr3d3k
25-01-2016, 06:44
sebcioc55- Bez gazu przy braku prądu nawet kominek chyba nie może działać. Chyba że obiegówka na jakimś agregacie będzie chodzić.
Dzięki za opinie wasze. Raczej zdecydowaliśmy. Będzie kominek z płaszczem 12kw+ bufor 600-800 l + bojler 400 l + pompa ciepła 12 kw.
A teraz troszke zaległości.

STYCZEŃ 2016
4 stycznia zjawiła się u nas ekipa od wylewek. Po burzliwych przemyśleniach wyszło, że naprawdę nie opłaca się tego robić samemu. Zamówiliśmy pioch, cement i Panowie mogli się zabrać do roboty. Bardzo sprawna i sympatyczna ekipa. Mogę polecić. Nie udało się w jeden dzień- stelaże ścian działowych widziałem, że sporo utrudniały prace. Ogólnie wyszło fajnie. I jesteśmy zadowoleni, że to nie my musieliśmy przerzucać 30 ton piasku, dwa dni na kolanach zacierać betonu i męczyć się z obsługą miksokreta. Niby prostę urządzenie ale w razie jakiś usterek to nie wiadomo gdzie ręce włożyć a jak już o rękach mowa to można się ich łątwo pozbyć przy odrobinie nieuwagi.

344449 344447 344450 344448 344446

fr3d3k
25-01-2016, 06:59
KONIEC STYCZNIA 2016
Po wylewkach kilka dni odpoczynku na budowie to ruszyliśmy coś ze schodami. Narazie pierwsze spawy więc nie ma się czym chwalić. Jak już się co urodzi to też pokażemy.
Posadzki trochę obeschły to wzieliśmy się za ocieplenie poddasza. Na filmach z youtuba to wygląda na takie proste :) Bez masek i okularów ani rusz, odrazu wszystko swędzi i oczy pieką. W masce i okularach nic nie widać bo od razu zaparowane. Człowiek w kombinezonie cały spocony. Wełne trzeba docinać i układać kawałkami. Przy prawie płaskim dachu bez sznurków ani rusz. A same sznurki łapane zszywkami co chwila przy wkładaniu wełny się urywały. Kręcenie ponad 200 wieszaków do krokwi też nieźle w kość daje. Ogólnie każdy może to zrobić, ale jednak trochę wysiłku trzeba włożyć. Maty chyba są dużo lepsze. A i jakbym musiał to jeszcze raz w przyszłości robić to raczej będzie to już pianka.
Jak już skończymy z tym poddaszem to trzeba jakoś tą kotłownie ogarnąć, żeby móc te zbiorniki podłączyć. Także to i konstrukcja pozostałych ścianek działowych jest na luty ustawiona.

344452 344453 344451

fr3d3k
05-02-2016, 08:19
LUTY 2016
Skakanie po drabinie w ta i we w ta jest mało wygodne...
Schody. Przewidzianych jest cztery biegi. Po dwa na stronę. Dzieci mają 180 stopni, rodzice L 90.
Ceny gotowych schodów czy to stalowych czy drewnianych oscylują w okolicach 7000 -10 000. Potrzebujemy x4 to jednak sporo. Monolit nie wchodził w grę.
Jakiś czas temu udało mi się dostać tanio kilka metrów profilu kwadratowego 70x70. Zostało nam dość sporo kątowników 50x50 ze wzmacniania nadproży więc trzeba było coś z tego posklejać.
Nasze będą całkowicie zabudowane, więc sama konstrukcja finalnie nie będzie widoczna.
Zrobiłem sobie wstępnie model 3d, żeby wiedzieć ile i jakich potrzebuje elementów i jak pociąć. Teściu ma dostęp do profesjonalnej piły i miga więc pocieliśmy i pospawaliśmy główne elementy. Nie dało rady zrobić całości, bo raz, że nie wsadziłbym tego do auta a dwa, że trzeba to jednak pasować na miejscu- mury mamy jakie mamy. Po dwóch dniach udało się zespawać ze sobą (już niestety elektrodami) trzy główne elementy konstrukcji nośnej oraz wsporniki dla stopni i podstopni w postaci kątowników.
Pozostaje zrobienie samych stopni- na czas remontu będą z płyty osb.
Jeśli wyjdą nam te schody w miarę okej to robimy takie same na poddasze.
U rodziców jest przewidziana trochę inna konstrukcja ale to troszkę później.


345803 345804 345805 345806 345807

Przemek Kardyś
06-02-2016, 20:13
Fajnie się spawa migomatem. Miałem to raz w ręce i rewelacja, ale sam męczę blachę 5mm TIG-iem. Schodzi, ale spaw pierwsza klasa. Elektrodą za bardzo pryska.

Jestem pod nieustającym wrażeniem. Pozdrawiam.

micbarpia
05-03-2016, 01:16
po tym co tu widze przestałem mieć obawy czy probowac samemu w przyszlosci dom postawic... trzymam kciuki i jestem pod wrazeniem

fr3d3k
06-03-2016, 11:36
Przemek- na budowie mamy tylko elektrody. I muszę przyznać, że coraz więcej rzeczy spawamy niż skręcamy jak do tej pory śrubami- szybciej i wygodniej jest. Choć jeszcze dużo wody w rzekach upłynie zanim te spawy będą ładne :)
Micbarpia- i o to chodzi. Co postawisz to Twoje, a że czasem coś nie wyjdzie idealnie to dla nas mało istotne jest. Staramy się jak możemy.

LUTY 2016
Stelaże, stelaże i stelaże ... nie ma za bardzo co pisać. Laser i jazda. Z problemów, które nam sporo nerwów i czasu zjadają to bardzo płytki montaż dolnych profili ze względu, że nie wiemy do końca gdzie rurki ogrzewania leciały :) Niby przy ścianach zostawialiśmy miejsce na stelaż, ale przy wylewkach sporo rurek sie poprzestawiało. Kleje nie zdały egzaminu. Obcinamy kołki na 3 cm i tak montujemy. W miejscach gdzie powstają ścianki działowe na wylewce to na zaprawie jest położony rząd cegieł i na to profile już kręcone bez obawy.

349006 349004 349007 349005 349003

fr3d3k
06-03-2016, 11:46
MARZEC 2016
Mamy w miarę ogarnięte stelaże wiec zabieramy się za płytowanie. Wszystkie ściany zewnętrze docieplamy 5 cm wełny.
Narazie pierwsze próby. I już wyszły drobne problemy ponieważ słupki pionowe zamontowane tylko na posadzce i suficie bardzo się gną, nawet po przymocowaniu płyty. Jednak stelaż na sufity średnio nadaję się do ścian. Musimy wszystkie pionowe słupki wzmocnić na środku wysokości kątownikami kręconymi do ściany.
Ciekawe ile nam z tym etapem zejdzie.
pozdrowienia dla wszystkich !

349012 349010 349013 349011 349009

fr3d3k
25-03-2016, 12:21
MARZEC 2016 cd
Witamy po 3 tygodniach. Roboty tyla że nie wiadomo czego się chycić.
Własnie kończy mi sie dwutygodniowy urlop. Trochę roboty udało się podgonić. Rano z żonką, po południu z żonką i tatą, a czasem i z bratem.
Udało się ocieplić, ofoliować, opłytować i wstępnie oszpachlować parter. Zostało szpachlowanie w łazience i dokończenie płytowania kotłowni. Przed tym trzeba poczekać na skończenie skrzynek elektrycznych. Gładzie poczekają, aż będzie opłytowana cała strona czyli parter, piętro i poddasze. Żeby szlifowanie za jednym marasem ogarnąć.

351070 351068 351066 351069 351067

fr3d3k
25-03-2016, 12:28
MARZEC 2016 cd cd
I drugi tydzień urlopu to początek płytowania piętra. Na start wzmacnianie słupków stelaży, następnie wełna na ścianach zewnętrznych + wełna w działówki, potem folia i płyty i wkręty :) Od wtorku do roboty- to odpoczniemy trochę :)
pozdrawiamy


351074 351072 351075 351073 351071

fr3d3k
21-04-2016, 06:50
KWIECIEŃ 2016
Kończy się zabudowa piętra. Zostało do przymocowania kilka płyt plus milion pierdół:)
Doszły też drugie schody (te na poddasze) - konstrukcja bardzo podobna do tych co na piętro. Też będą zabudowane więc estetyka stelażu zeszła na dalszy plan.


353581 353582 353583 353584 353585

fr3d3k
21-04-2016, 06:58
KWIECIEN 2016 cd
W międzyczasie prac nad płytowaniem ruszyła realizacja dolnego źródła pod 14 kw gruntową pompę ciepła.
Do zakopania było ok kilometr rury PE32 po 6 obiegów 150 metrowych.
Żeby zacząć kopać trza było najpierw wyciąć 10 drzew śliwek. Trochę szkoda bo dobre były.
W załącznikach pokazany mniej więcej postęp prac.
Działka przeorana kompletnie.

353586 353587 353588 353589 353590

fr3d3k
21-04-2016, 07:01
KWIECIEŃ 2016 cd cd

I jeszcze kilka ujęć z prac ogródkowych
pozdrawiamy !


353591 353592 353593 353594 353595

Sylwia $
21-04-2016, 14:19
Brawo! Jesteście niesamowici. Normalnie czapki z głów!
Przeczytałam całą relację jednym tchem:) Będę Was dopingować i obserwować postępy.
Powodzenia:)

fr3d3k
22-04-2016, 05:15
Dzięki bardzo! Budujące słowa :)

matlacz
26-05-2016, 12:28
Cześć, przeczytałem całość i jestem w szoku, sam zawsze marzyłem o kupieniu małego zameczku, i wyremontowaniu go samemu, ale zawsze koszty wydawały mi się za duże. Tym bardziej że zawsze myślałem o wynajmowaniu takiego miejsca a nie dla siebie. Gratuluje pomysłu, zapału i odwagi. Będę śledził i czekam na kolejne wpisy ;)

fr3d3k
30-05-2016, 10:56
MAJ 2016
Miesiąc minął, a my bez wpisu...ten maj jakiś krótki...
No więc tak. Wykopki zrobiły sporo bałaganu na działce. Zeszło trochę, żeby tą ziemie wyrównać, przejechać glebogryzarką, przegrabić, trawe posiać i przewalcować. Dodatkowo zabrakło humusu, a jako że planowane na kiedyś było zrobienie wjazdu na działkę to unikając kupowania ziemi wybraliśmy jej trochę z przed bramy. Tego przodka też nie można było tak zostawić, więc od razu cały gruz jaki sie uzbierał przez te lata wylądował jako podbudowa. Na to dla wyrównania poszło 20 ton żwiru. Potem tylko ubić i podjazd może osiadać czekać na lepsze czasy.

357146

Trochę czasu zajęła walka z wpięciem się i uszczelnieniem rozdzielacza dolnego źródła. Ciągle gdzieś po troszku coś uciekało. Te złączki skręcane to lepiej kupować lepsze niż tańsze. Zawory też. A i samo dojście do rozdzielacza troche utrudnione- zamiast studzienki zamontowany jest w piwnicy do której wejście zostało zasypane- trzeba oknem się przeciskać :) Sam rozdzielacz to samoróbka- pospawana kwadratowa rura.

357147 357148

A tak poza tym to szpachlowanko, szlifowanko, znów szpachlowanko i jeszcze raz szlifowanko... czasochłonne to.

357149 357150

Co jeszcze?... Kotłownie przygotowujemy na przyjście pompy ciepła. Ale na efekt trzeba jeszcze troszkę poczekać.

matlacz- dzieki za komentarz. I nie wydawało Ci się. Koszty to spore. Choć na ten czas jeszcze dla nas do pociągnięcia. Teraz będzie pewnie pod górke- powoli zbliżamy się do wykańczania i wyposażenia...

pozdrawiamy !

agao_83
16-06-2016, 10:59
super praca! jestem pod wrażeniem. Możesz podzielić się informacją na temat kosztów? Uda wam się zmieścić w zakładanym budżecie? Bo widziałam, że liczyłeś na 200tys.? Realne to jest nadal? :)

fr3d3k
20-06-2016, 06:26
super praca! jestem pod wrażeniem. Możesz podzielić się informacją na temat kosztów? Uda wam się zmieścić w zakładanym budżecie? Bo widziałam, że liczyłeś na 200tys.? Realne to jest nadal? :)
hej!
Ciężko powiedzieć. Pracy przy tym będziemy mieć chyba nieskończoność :) Narazie celem jest wprowadzenie się do końca tego roku, czyli wykończenie pierwszego mieszkania. I jakaś tam szansa żeby z tym budżetem tego dokonać jest. Na dzień dzisiejszy na remont wydaliśmy ok 140 000. Tyle mam udokumentowane w excelu. Ale jako, że praktycznie codziennie jesteśmy w loreal merlin, bo ciągle jakiś pierdół trzeba, to nie wszystko da się udokumentować. Zakładam tych nieodnotowanych wydatków ok 30 tysi przez te dwa lata. Więc do tej magicznej dwójki z przodu już dużo nie zostało. Finalnie wiem, że będzie powyżej....a ile to się okaże :). W kolejce z głównych celów jest podjazd, drugie mieszkanie, chlewik przerobić na sklepik, szope na garaż, docieplenie elewacji. ogród i ogrodzenie.

fr3d3k
20-06-2016, 06:40
Przy okazji:
Taka prosta sprawa jak zawory kulowe.
Niby ta sama średnica. Jedne kupione na internetach, drugie w lokalnym sklepie. Średnice gwintów takie same, ale przekroje w środku to już co innego.
Czy nie ma jakiś norm na to ?! Człowiek kupuje zawór 1" a wewnętrzne przekroje jak z 3/4".

358842 358843

fr3d3k
29-06-2016, 08:25
CZERWIEC 2016

Jako, że pogoda w miarę dopisuje to wracamy do początkowych etapów przy budowie nowych domków, a mianowicie izolacji fundamentów.
Na naprawe izolacji poziomej narazie nie mamy finansów więc próbujemy jak tylko się da odizolować się od wody półśrodkami. Wody gruntowe są nisko- ok 5-7 metrów. Więc zdecydowaliśmy się głównie na ochronę przed wodami opadowymi.
Etapami następuje odkopanie fundamentu na głębokość ok metra. Jako, że fundament kamienny to szałunek z płyt osb, zalanie tego betonem. Na to dysperbit i styropian. Zasypujemy wszystko do ok pół metra a dalej żwir, rura drenażowa w fizelinie i obsypka.
Robota nieciekawa, bo znika pod ziemią i człowiek efektu nie widzi :) No ale trzeba. Została do obkopania druga część chałupy jeszcze.
359570 359571 359572

Jak już się odkopiemy to następnie z tego 359574 trzeba będzie zrobić coś takiego 359573 bo materiały już są. Ciekawe czy wyjdzie choć troche podobne :)

pozdrawiamy!

agness8888
07-07-2016, 21:27
Witam brawo za wytrwalosc i zapal. Super to wsysko wyglada :)
mam pytanko odnosnie wyburzania scian dzialowych nosnych : potrzebowaliscie do tego jakis pozwolen , projektow ??

fr3d3k
08-07-2016, 09:42
To działowych czy nośnych ? Wyburzyć ścianki działowe można bez pozwolenia tylko trzeba to robić z głową. Zdarza się czasem, że w starych domach często ściana działowa na parterze podtrzymuję scianę na pietrze i wyżej a to znaczy, że staję się już ścianką nośną :) Na wyburzenie, wybicie otworów w ścianach nośnych (ingerencja w konstrukcje budynku) potrzebne jest zgłoszenie/pozwolenie na budowę a więc i projekt.

agness8888
08-07-2016, 21:40
niestey sa to scianki nosne a rozmieszczenie pokoji jest bardzo nietrafiona
co do planow i projektu domu to nic nie ma i watpie zeby bylo.
to w akim przypadku musze brac archieka zeby mi zrobil plany i potem projekt przebudowy?

fr3d3k
11-07-2016, 05:16
Tak.Zinwentaryzować stan istniejący i na jego podstawie zrobić projekt przebudowy. Powodzenia.

fr3d3k
11-07-2016, 07:06
CZERWIEC 2016
Izolacja fundamentów praktycznie ogarnięta. Zostały do zamontowania tylko obróbki blacharskie. Na zdjęciach z okopów widać dwa bieguny. Z jednej demolka- plac budowy, lanie betonu, ziemia, kamienie, szałowanie a obok plac zabaw i piknik. Z dzieciakami to troszke wolniej wszystko idzie, bo trzeba uważać, doglądać i często odpowiadać na "a co robisz, a czemu tak, a co to, a po co a na co" to jednak wolę tak. Zawsze ciocia czy babcia się zajmą nimi jak trzeba, a i my jakoś lepiej się czujemy. I tak mamy wyrzuty sumienia, że mocno zaniedbujemy dzieci przez ten remont. Ale myślę, że już niedługo. Przynajmniej bliżej jak dalej.


360698 360699 360700 360701

fr3d3k
11-07-2016, 07:38
CZERWIEC 2016 cd

Mamy ciepłą wodę w domu!
Mamy ogrzewanie!

Trzeba jeszcze poizolować rurki i ogarnąć ten bajzel ale najważniejsze, że działa i jest szczelnie.
Napełnianie dolnego źródła to dwa dni praktycznie. Pierwsza beczka glikolu 200 litrów pompką do oczka wodnego. Drugą beczkę pompką do wody brudnej o wydajności 1600 l/m bo ta pierwsza nie dała rady. Trzecią beczkę pompką do wody brudnej o wydajności 3600 l/m bo ta druga nie dawała rady :)
Instalacja docelowa będzie sprzężona z kominkiem, ale na razie będzie działać tylko pompa ciepła. Jak pisałem w którymś wcześniejszym wpisie co planowaliśmy to stanęło na pompie ciepła 15 kW, zbiornik CWU 800 litrów z dwoma wężownicami - choć raczej nie będą używane oraz spiralną wężownicą na ciepłą wodę z kranów.
Chcę zrobić test. Czekamy na zimę. Ciekawe jakie temperatury uda się osiągnąć zimą i ile prądu nam porwie przy braku kominka i braku docieplenia na ścianach. A w przyszłym roku docieplić budynek 15 cm styro i porównać.

360703 360706 360702

A teraz idziemy kłaść płytki.

Sylwia $
11-07-2016, 19:08
Dawno nie podglądałam ale jestem pod wrażeniem postępów:rolleyes: suuuuuper. Dacie radę. trzymam kciuki za sukces.

sebcioc55
11-07-2016, 22:39
Gratuluję. Ciekawy masz plan z tą PC, jak ściany niezaizolowane to moze byc ciężko waszej pompie ogarnąć to zamczysko ;), przy dobrej zimie będzie pewnie chodzić nonstop - mniej więcej 4kW*24h= 96kWh dziennie - jaka powierzchnia grzana?
BTW: mam nadzieje że będziesz to dokładnie opisywał, też się czaiłem na pompę tego producenta. Bedę nadal zaglądał :)

fr3d3k
12-07-2016, 05:16
dzięki bardzo Sylwia $ !
Wiem, że może być ciężko i czy da rade wydolić. Ale chce zobaczyć jak bardzo :) Na własnej kieszeni dowiemy się ile oszczędności daje ten styropian na ściany.
Powierzchni po podłogach do grzania ok 280 m2. Postaram się pisać co i jak.
Fajnie, że zaglądacie!
pozdr!

fr3d3k
18-08-2016, 06:25
LIPIEC/SIERPIEŃ 2016

Wakacje lecą. My wykańczamy sie i mieszkanie. Wrzucam pare fotek. Pietro mamy praktycznie z grubsza ogarnięte. Wiadamo, cokoły, poprawki farbą, wyszorowanie wszystkiego czeka sobie jeszcze, bo działamy teraz na parterze. Ale wiem, że nie ma co narazie sprzątać na glanc. Wczoraj np jeszcze musiałem kątówą ciąć cegły w dolnej łazience bo płytki odstawały i tym sposobem wszystko zostało pokryte rdzawym nalotem.
Na dniach jak nie zapomne to wrzucę postępy z parteru. Wszystko zabiera czas. Czasem się wydaje że już jesteśmy niedaleko i zaraz sie bedziemy wprowadzać. Jeden obchód po chałupie i lista "trza by jeszcze to " staje się spora :)
Na moje oko jeszcze z miesiąc- dwa i może się wprowadzimy.

Sypialnia
365002 365003
Łazienka
365001 365004
Pokój dzieci
365005

fr3d3k
18-08-2016, 06:27
I jeszcze korytarz na piętrze
365006 365007

fr3d3k
06-09-2016, 09:18
SIERPIEŃ 2016

Łazienka parteru prawie na ukończeniu. Płytki na ścianach i podłogach położone. Fugi poprawić, umyć, szafki wstawić i będzie można pokazać. To pod koniec tygodnia wrzuce fotki :)
Tymczasem trzeba zająć się dwiema najważniejszymi konstrukcjami w domu czyli schody i kuchnia.
SCHODY
Wg założeń Żonki mają być: dębowe, zabudowane, ze stopniami w kolorze podłogi, podstopniami koloru białego, z poręczami drewnianymi z pochwytem koloru stopni i tralkami koloru podstopnic.
Tak wyglądają aktualnie
366556

A tak by miały z grubsza wyglądać finalnie. Wizki + rysunki z wymiarami wysłane do zaprzyjaźnionego stolarza i czekamy. Termin około 2 tygodnie.

366557 366558 366559

fr3d3k
06-09-2016, 09:35
SIERPIEŃ 2016 cd

KUCHNIA
Tu było trochę wiecej kłopotu. Salon z docelową kuchnią jest dosyć mały ( około 5x6m ) Kuchnia musi się zmieścić w kwadracie 2,8 x 2,5m.

366565


Jako że barek jest "must have" to nie pozostaje nic innego jak kształt U.
Powstało więc kilka wariacji ....

366561

z czego wybraliśmy jedną którą i tak jeszcze troche pozmienialiśmy.

366562 366563 366564

I tak mniej wiecej ogarniętą kuchnie rozrysowałem, podzieliłem na płyty i zamierzam zanieść do pocięcia.
A czy uda nam sie to potem skręcić w jaką całość ? Mamy nadzieje :)

pozdrawiamy !

Parvati59
08-09-2016, 18:52
Witam, jestem pelna podziwu dla wszystkich ktorzy sie podjeli takich powaznych remontow i przebudowy.Trzeba miec niezwykla sile woli zeby mimo problemow dazyc do wyznaczonego celu.Ja sie do tego nie nadaje.Dla mnie zwykly maly remont pokoju to wyzwanie takze podziwiam:)

Przemek Kardyś
08-09-2016, 20:06
,,,,,

W punkt!

fr3d3k
30-09-2016, 21:40
WRZESIEŃ 2016
Kończą się dwa tygodnie urlopu..czas na szybkie sprawozdanie.
Salon na parterze i kuchnia w powijakach. Szafki poskręcane ale czekamy na blaty i fronty więc nie specjalnie jest jeszcze co pokazywać.
Ale napisze o kilku innych rzeczach jakie działy się przez ostatnie kilkadziesiąt dni.
Zacznę od łazienki na parterze. Niby mała, niby prosta, bo na biało ale zabawy z nią było ze trzy tygodnie. Raz, że kafelki miały być wielkości 10x10cm co wychodzi 1500 sztuk do położenia. Dwa- ma być ściana z luksfer, co nie było takie proste jak sie okazało, że za mało krzyzyków kupiliśmy i nie chciało sie dokupowywać. Trzy, idąc za tokiem łazienki na piętrze- nie myliśmy fug odrazu po położeniu kafli- w konsekwencji 4 dni zeszło nam na czyszczenie zanim można było położyć białą fuge. Cztery, pięć i sześć to mocowanie kibelka do gresu i wylewki z podłogówką, przestawianie rurek wody do prysznica i umywalki oraz montaż szyby przez którą będzie widać orginalną ścianę domu i instalacje.

368911 368912 368913 368914 368915

fr3d3k
30-09-2016, 22:02
Następna sprawa to stiuk wenecki. Oj z tym zabawy też było co niemiara. Kilkaset złota na zakup. Przyszło nie dość, że wiadro rozwalone i trza było przelewać przy kurierze do nowego wiaderka to druga sprawa - kolor. Stiuk sprzedawany jest biały i dodawany jest pigment. Przysłano mi pigmentu troszku za mało, i kolor zamiast fajny czerwony wyszedł różowy. Ale sprzedawca przyznał się, że wysłano za mało i dosłał więcej. Ogólnie trzy warstwy co 24 godziny i potem wosk i szlifowanie...zeszło tydzień. Efekt, no chyba wyszło. fajnie się odbija, jest zmywalne i fajnie gładkie.

368921 368922 368923 368924 368925

fr3d3k
30-09-2016, 22:37
No i najważniejsze - schody.
200 km przejechałem chyba ze trzysta kilowym ładunkiem. Od zaprzyjaźnionego stolaża dostaliśmy surowe, sklejone deski dębowe. Stwierdził że wg rysunków to się nie da, więc zrobił nam surowe większe stopnie i podstopnie, dorzucił poręcz i kilka surowych słupków. Jedna z poręczy miała 3,3 metra wiec wystawała z auta, a ciotka dorzuciła 3 worki gruszek, dwa jabłek i jeden śliwek. Auto prawie charatało podwoziem o zol.
Urlop się zaczął i myślałem, że dwa dni i schody będą.

Myliłem się. Każdy stopień trzeba było dociąć, każdy podstopień trzeba było dociąć. Piła nie jest pierwszych lotów, więc na szlifowaniu troche zeszło. Malowanie, stopnie trzy razy lakierem, podstopnie dwa razy emulsją. Słupki i poręcze wyfrezować, pomalować, dociąć. Po tygodniu schody były pomalowane i przykręcone. Ale z poręczami to inna bajka. Uchwytów do karton gipsów się nigdzie nie dostanie, trza było samemu coś uszkrobać, bo sklepowe tylko na beton. Tralki też zrobiliśmy z resztek schodów- sporo papieru ściernego i godzin na grubościówce. Ogólnie poręcze to niezła zabawa, żeby to się trzymało, sporo kotwy chemicznej i kotew moly. Normalnie można zakład stolarski otworzyć. Wszyscy stolarze proszę nie patrzeć.

368927 368928 368929 368930

fr3d3k
30-09-2016, 22:43
i efekt końcowy, a Tata się zabawił w zaślepianie dziurek po śrubach- wyszło super. Trzeba jeszcze "maskownice" ogarnąć- ale to później
368932 368933 368934 368935 368936

pozdrawiamy!

hun19
01-10-2016, 13:43
Imponujące jest to co robisz. Bardzo ładne schody, chociaż stiuku osobiście nie lubię.
Podoba mi się też pomysł z uwidocznieniem ściany domu w łazience.

Seat daje radę ;)

Powodzenia w dalszych pracach.

strykow1w
18-10-2016, 12:27
Bardzo ciekawie to wszystko wygląda. Chętnie zobaczę jak wygląda efekt końcowy tej budowy.

fr3d3k
03-02-2017, 06:41
Odkurzamy troche temat.

PAŹDZIERNIK 2016 to pracę wykończeniowe przed przeprowadzką+przenoszenie mebli czy składanie nowych. Roboty dużo ale nie ma co zdjęć pokazywać.

LISTOPAD 2016 - wprowadzamy się i mieszkamy.

GRUDZIEŃ 2016 - mieszkamy, robimy "parapetówki", obchodzimy święta i organizujemy sylwester w domu :)
Kilka słów podsumowania po miesiącu mieszkania.
Prace remontowe trwały dotąd 27 miesięcy czyli dobre ponad 2 lata. Koszty to ok 200 000 za materiały i urządzenia potrzebne by wymienić podłogę, stropy, dach, okna.Wzmocnić fundamenty, położyć instalację grzewczą (dolne źródło, podłogówka, pompa ciepła), sanitarną(woda, kanalizacja), elektryczną, odkurzacza. Ocieplić dach, wykonać schody, zabudować wszystko płytami k-g i wykończyć. To tak z grubsza :) Robociznę którą zapłaciliśmy to montaż okien 3600 i wylewka z miksokreta 2000.
Dziękujemy braci forumowej za pomoc. Z wami idzie to łatwiej!

Trochę fotek podsumowujących i lecimy dalej.
Łazienka parter.
http://i.imgur.com/souBpty.jpg

Salon
http://imgur.com/e1Q88gb.jpg

Przedpokój i sypialnia na piętrze
http://imgur.com/saiYVpx.jpg

Pokój dzieci
http://imgur.com/zo4GeIN.jpg

fr3d3k
03-02-2017, 07:00
STYCZEŃ 2017 Nowy rok, nowe wyzwanie. Koniec laby. Zaczynamy drugą stronę domu czyli przyszłe mieszkanie rodziców.
Jako, że zima doskwiera to zostało wykonane podłączenie kominka z płaszczem wodnym do instalacji grzewczej. Jest cieplutko, a i pompę można trochę odciążyć przy tych mrozach.
http://i.imgur.com/5HvE92i.jpg
http://imgur.com/vPsKnux.jpg

Równolegle trzeba było wykonać drugą parę schodów roboczych, żeby nie łazić już po tych skończonych ładniutkich po zrobionej stronie. Dla dolnych została wykonana konstrukcja stalowa dla podparcia jednej strony, a druga będzie podwieszona na prętach i otulona rurami. Górne schody to już najprostsza drewniana konstrukcja.

http://imgur.com/UwNaD67.jpg
http://imgur.com/aO5A83P.jpg

Przyszły też profile i płyty k-g w ilości takiej żeby wykończyć już cały domek. Około150 płyt. 1/3 wnieśliśmy na poddasze i trochę na piętro.

http://imgur.com/xyo5pds.jpg

fr3d3k
03-02-2017, 07:34
STYCZEŃ 2017 cd
Tutaj idziemy z drugiej strony. Tak jak u nas zaczeliśmy od parteru to teraz zaczynamy od samej góry czyli poddasza.
Jako, że w większości strop drewniany i wylewka nie wchodzi w gre, a te płyty andychrydowe z metalowymi "radiatorami" nie dość, że drogie to mnie nie przekonują padło na ogrzewanie ścienne. Ściany z cegły murowane chyba na czas. Krzywizny sięgające kilku centymetrów. Rozłożyliśmy rurki gdzie się dało. Napełniliśmy, odpowietrzyliśmy i odrazu cieplej. Okazuję się że wcale za dużo miejsca na tych ścianach bez rurek nie zostało :)
No i teraz temat tynkowania...
Spróbowałem na kawałku samemu. Kupiłem 4 różne worki tynku, maszynowe, ręczne, cem-wap i gipsowe) zniknęły po kilku minutach a ściana została obrzucona na powierzchni ok 1 m2 :)
Doszliśmy do wniosku, że sami to hardcore będzie. Także szukamy ekipy. Myślałem, że to problemu nie będzie. Na dworze mrozy więc mają luzy. Pięć telefonów. Trzech odpowiedziało, że przyjadą ocenią i wycenią. Pierwszy zanim przyjechał oferował 19zł/m2 roboty+ mat. Po obejrzeniu robocizna wzrosła do 30 i minimum 3 palety tynku czyli 120 worków. Zaznaczę że do otynkowania mało bo niecałe 100m2 ścian. Drugi przyjechał i robota to 23 od metra + tyle samo materiału. Mówię okej. Miał zadzwonić tylko na hurtownie czy mają na stanie i tyle go widziałem. Trzeci przyjechali, zobaczyli i na drugi dzień napisali sms, że się nie podejmują:!o
No w sumie nie dziwię się. To nie jest tynkowanie o grubości 1 cm równych ścian. Tylko tynkowanie bardzo krzywych ścian + rurki które też swoje odstają.
No więc skoro nikt nie chce to trzeba samemu. Kupiliśmy 5 ton piasku i codziennie wracając z pracy kupuje 5 worków cementu i 2 worki wapna.
Dzień wcześniej musimy sobie wnieść piasek na poddasze, żeby przez noc rozmarzł :) Betoniarka też wniesiona więc mieszamy. Każda ściana to 3-4 razy rzucania ręcznego. Próbowaliśmy maszynowo, ale żeby ok 10 cm ukulać to chyba ze 15 razy by trza było smarkać.
Po tygodniu dosyć ostrego uwijania się popołudniami z bratem i tatą mamy ogarnięte jedno z poddaszy. Nie cierpię mokrych robót ! ! ! wszędzie syf! wszystko ochalapne.
Teraz trzeba przygotować drugą stronę poddasza i obserwować tę zrobioną czy zdało to egzamin czy nie.
http://i.imgur.com/Pk6z0dy.jpg
http://i.imgur.com/d0nkfwl.jpg
http://i.imgur.com/ClkR8Ap.jpg
http://i.imgur.com/Q8ANRm1.jpg
http://i.imgur.com/B9jj3R5.jpg

e_gregor
03-02-2017, 08:25
Szacun! Dzielni jesteście. Tynki to dla mnie najbardziej przerażająca rzecz na budowie. Dobrze, że u siebie będę mógł położyć płyty gk. Trzymam kciuki za efekty i kibicuję Wam gorąco!

fr3d3k
03-02-2017, 08:42
Dzięki ! Dla nas też tak było ...mieliśmy to zrobić rok temu. Teraz niestety już od tego uciec nie mogliśmy. Fajnie, że ktoś wpada jeszcze zajrzeć w to nasze radosne budownictwo :)
pozdr !

sebcioc55
03-02-2017, 10:42
Nie wiem skąd macie siłę na druga rundę ;)
Mam pytanie odnośnie Twojej stopki, możesz napisać trochę więcej? To kWh za samo grzanie? Czy jest w tym też woda? Rozumiem że kazda liczba to zużyte kWh za dany miesiąc? Bo na pierwszy rzut oka to wygląda jak odczyt z licznika, czyli że przez cały styczeń zużyliście 500kWh ;P To by było baaaardzo mało na taki dom ;) dlatego się dopytuję.
BTW: mieścicie się w drugiej taryfie?

fr3d3k
03-02-2017, 11:44
Sebcio55 jak już zaczęliśmy to musimy skończyć. Siły się muszą znaleźć.
Co do stopki. Jeśli byłoby tak jak myślisz, że jest to byłbym w niebie :) Niestety nie. To jest miesięczne zużycie dla pompy czyli CO+CWU. Tak się akurat ułożyło, że jest rosnąco. Mam nadzieję, że od następnego miesiąca będzie juz tylko spadać :)
Drugą taryfę mamy dopiero od dzisiaj. Do tej pory leciało na G11. Nieocieplone ściany+g11= złoooo :)
pozdr !

sebcioc55
03-02-2017, 15:54
No właśnie tak myślałem, bo było by zbyt pięknie. Zużycie spore, no ale chyba mniejszego się nie spodziewałeś. Masz jakiś ciepłomierz albo może pompa pokazuje średni COP? Wtedy wiedział byś ile zużyłeś ciepła, i ile by to kosztowało przy użyciu innego źródła ciepła, np gazu :cool: $$$$$$

fr3d3k
04-02-2017, 13:57
Właśnie pompa nie pokazuje jaki COP. Myślałem nad ciepłomierzem, ale jakoś tak trzeba na inne wydatki. Pomyślimy, zobaczymy.

joko-tech
07-07-2017, 16:22
Na początku patrze i mam wrażenie deja vu :) podobnie jak u mnie się zaczynało, trzęsienie ziemi i emocje rosły. Ale to co do tej pory zrobiliscie to naprawde szacun. Mnóstwo pracy i przemyśleń. Ale podejrzewam, że też macie takie odczucie, że było warto. Kawał dobrej roboty. Szczere GRATULACJE i powodzenia!

fr3d3k
18-10-2017, 07:34
elo !
joko-tech - dzięki! jedziemy na podobnych wózkach :) Tobie wzajemnie życzę powodzenia i wytrwałości.

No i kolejne 8 miesięcy jakoś tak pykło :) ucieka ten czas, oj ucieka...
Szybkie podsumowanie
Oba poddasza praktycznie ukończone. Nasze robi tymczasem za graciarnie więc zamontować lampek czy barierek schodów sie nie chcę. Jest sporo innych rzeczy, które "trza"
Poddasze nr dwa też otynkowane, zaizolowane i zagruntowane czeka na malowanie położenie wykłądziny i porządki. Łazienka nr3 do delikatnego liftingu.

https://i.imgur.com/v5TnOnG.jpg

https://i.imgur.com/VtZ2P3m.jpg

https://i.imgur.com/PfYrvrM.jpg

https://i.imgur.com/SuNcBf7.jpg

https://i.imgur.com/bsiys7F.jpg

Na koniec wiosny zeszliśmy z poddaszy na piętro. Do zrobienia standardowo łazienka nr4, sypialnia, pokój, korytarz oraz schody- stelaże, wełna, folia, płyty gk, gładzie.
Niby niedużo a prawie pół roku zeszło...Aktualnie konczymy szlifować, łazienka też na ukończeniu. Do położenia zostanie podłoga, drzwi, pomalowac i wsio.

https://i.imgur.com/so7QZ85.jpg

https://i.imgur.com/zYMuyCy.jpg

https://i.imgur.com/AFdbsKq.jpg

https://i.imgur.com/f3z0QJQ.jpg

https://i.imgur.com/jm0vAca.jpg

https://i.imgur.com/oiQckmD.jpg

https://i.imgur.com/YHVKT1p.jpg

https://i.imgur.com/z9llLfr.jpg


Niebawem więc nadejdzie czas zejścia na ostatni poziom w domu czyli parter. :!o Problem jest taki, że na owym parterze nie ma aktualnie wolnego metra kwadratowego wolnej przestrzeni- wszystko zawalone potrzebnymi gratami
Trzeba gdzieś wygospodarować troche miejsca więc nie obejdzie się bez kilkudniowych porządków.

Dzięki za odwiedziny, pozdrawiamy!

19TOMEK65
18-10-2017, 11:08
Dopiero dzisiaj wpadł mi w ręce Twój dziennik.
Doceniam wykonane prace zwłaszcza , że prowadziłem u siebie podobny remont budynku z pocz. XX w o powierzchni 120 m2.
Lubię rustykalne klimaty , ale drugi raz do takiego remontu nie podejdę. Wole budować od podstaw.

Będę obserwował i wytrwałości.

monikazhr
19-10-2017, 14:53
Szacunek! Jestem pod wrażeniem ogromu pracy. I teraz strasznie mi głupio, bo czytam u Ciebie bardzo szczegółowe techniczne opisy wszystkiego, a ja tylko u siebie o kolorach piszę :D (no typowa baba, mąż już wie, że jak kupuje auto, to tylko nie zieleń butelkowa, bo rozwód) :P To taki żart :D Ogólnie na początku widząc Wasz dom zaniemówiłam... Że taki wielki kupili, że co?? A teraz wow, zbieram szczękę z podłogi :) Czy już coś możesz o ogrzewaniu powiedzieć? Oszczędnie? Cały dziennik przeczytałam od razu i wielkie wow :)

fr3d3k
20-10-2017, 05:45
@19TOMEK65 Też już więcej starych domów nie zamierzam remontować :)
@monikazhr O ogrzewaniu narazie chyba średnio można mówić- dopiero pierwszy sezon był. Dom nie skończony, bez ocieplenia ścian, jeszcze w calości nie zamieszkały. Co mogę napisać: Po ponad roku grzania CO i CWU stan licznika pompy ciepła to 8800 kWh czyli mocno uśredniając jakies 4000 zł. pewnie mniej bo mamy dwie taryfy. Łączna wartość faktur prądowych za cały rok to 6100 zł czyli pompa + agd (zmywarka, pralka, lodówka, płyta indukcyjna, piekarnik, czajnik)+rtv+światło+maszyny budowlane (piły, wiertarki, spawarki, szlifierki etc :) ) Ogólnie jak na naszą kieszeń nie ma tragedii ...zobaczymy jak kolejna zima wyjdzie i jaka będzie różnica po ociepleniu ścian z zewnątrz.

monikazhr
21-10-2017, 18:02
Szczególnie za taki metraż :D

fr3d3k
06-03-2018, 07:00
po kilku chwilach lekki update :)
Jak pisałem wcześniej. Zeszliśmy na parter.
Zaczeliśmy od ścian. Ale tym razem troche inaczej. Zamiast wełny i stelaży na ściany zewnętrzne poszedł tynk perlitowy. Gdzieś na forum wycztyałem, ze to najlepsze rozwiązanie. W marketach budowlanych goście nie wiedzą co to jest. Ale na składach coś się udało znalezdź, choć nie widać żeby to jakoś popularne było :) Bierzemy sie do roboty -listwy do pionu i na strzał okazuje się, że w niektórcyh miejscach potrzebne będzie nawet 20 cm tynku :!o No rewelacja. Ciekawe jak taka grubość tynku wpływa na opór cieplny ściany. Więcej rzucania niż przy tynkowaniu poddasza z ogrzewniem na ścianach. Troche na tym zeszło. I tak się namęczyliśmy z tatą, że równanie tego na idealne gładkie zlewamy i kleimy jeszcze na to k-g. Tak więc na to poszło z miesiąc.

https://i.imgur.com/TtJqkHo.jpg?2

Następnie.
Schody nr4. Demontaż tymczasowych desek, szlifowanie, docinanie, malowaniem, montaż nowych wraz z chromowanymi rurkami z obrobieniem tego kolejne pare tygodni.

https://i.imgur.com/NRZATmb.jpg?2

Następnie.
Ścianki działowe kibelka i garderoby. Standardowo bez wiercenia w podłogówce, trzeba było nadlać troche i dopiero stawiać. Lekkie przeróbki instalacji wodnej i kanalizacyjnej- dopiero po postawieniu ścian okazuje się, że jednak kibelek trzeba przestawić czy umywalke :) Profile, wełna karton gipsy.

https://i.imgur.com/RKhqPsT.jpg?1

Następnie.
Toaleta nr 5. Mama postanowiła wykorzystać materiały pozostałe z poprzednich łazienek i tak powstała bardzo orginalana przestrzeń. Nawet mi sie podoba. Muszą przyjsc jeszcze drzwi i będzie finito z łazienkami. Yeah!

https://i.imgur.com/ei3ZKkP.jpg?1

Następnie trzeba było jeszcze zrobić stelaże sufitów i to wszystko zaszpachlować, zagipsować, wyszlifować i zagruntować!
Na ten czas zostaje jak napisałem wczesniej zamontować drzwi kibelka i garderoby, pomalować i położyć podłogi.... czyżby już prawie koniec ?! :)

Oj nie.Nie koniec. Bo na horyzoncie jak tylko się pogoda uspokoi czekają nas nowe wyzwania. A jakie? O takie ! :

https://i.imgur.com/UBi9F65.jpg?3

pozdrawiamy!

MeArek
06-03-2018, 13:13
Super. Jak patrzę to zdaje mi się ,że ja nic nie robię:D. Jeżeli to nie tajemnica to napisz coś o schodach numer 4. Jak możesz wymiary otworu w stropie, wysokość,długość,wymiary stopni oraz ilość. Będę niedługo musiał się z tym zmierzyć a nie wiem jak to ugryźć. Wasze bardzo mi się podobają. Wydają się takie lekkie.
pozdrawiam

fr3d3k
07-03-2018, 05:32
...napisz coś o schodach numer 4...
13 stopni, Prostokątne długość na 1100mm, szerokie 300, grube na 40. Wysokość 190. Zachodza na siebie na szerokość 50mm. Dwa stopnie w kształcie trójkąta + pierwszy stopien o wymiarach 1200x1100. Wysokość od podłogi do podłogi 2900.
Otwór w stropie nie pamietam. Jakieś 1000x3800.
Od ściany zamocowane na kątowniku 50x50x4 z dospawanymi mocowaniami (powinien być ukryty w warstwie tynku ale okno troche przeszkodziło i musi być troche widoczny :)). Z drugiej podwieszone na gwintowanych prętach fi12 skręconych do kotw w stropie +chromowana rura fi25 (ta ostatnia najdłuższa rura ma fi32 i dla wzmocnienia zamocowana jest do pierwszego stopnia który lezy na warstwie pustaków. Jeśli chcesz mogę przesłać wiecej zdjęć.

MeArek
07-03-2018, 13:19
Jeśli chcesz mogę przesłać wiecej zdjęć.

Pewnie ,że chcę.
Wysłałem ci priv. Dzięki

prumpel
07-03-2018, 14:59
Super, dzięki wielkie za sprawdzone porady w tym obszarze tematycznym. Z całą pewnością mi się przydadzą ;)

fr3d3k
20-04-2018, 06:44
@prumpel. Cieszymy się, że nasze radosne remontowanie może się nawet komuś przydać : )

Relację będe kontynuował niebawem, jak tylko troszkę czasu sie znajdzie na zdjęcia i pisanie.
Jako, że pracę nad elewacją powoli ruszyły to pozwolę sobie tylko to tutaj zostawić.
Może ktoś z samorobów, będzie miał pomysł na rozwiązanie moich problemów z klejeniem styro. :)
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?346470-Jak-wykona%C4%87-izolacj%C4%99-zewn%C4%99trzn%C4%85-styropianem-krzywych-%C5%9Bcian&p=7652389#post7652389

Doli.
20-04-2018, 13:45
Jak zobaczyłam pierwszy post pomyślałam "ale kanał". Studnia bez dna. Po przeczytaniu tych kilku stron jestem pod wrażeniem zarówno ogromu waszej pracy, efektu "końcowego" jak i sumy kosztów :) Powodzenia w dalszych etapach :)

fr3d3k
26-04-2018, 06:22
Doli. dzięki! Ja po tych latach mam odwrotnie- na poczatku miałem mylne myślenie, że wszystko sie fajnie szybko ogarnie,
Nie. Nie ogarnie się szybko, Może nie bez dna, ale bardzo głęboka ta studnia jest :)
Ale najważniejsze, że mamy dom na dużą rodzinę, z podwórkiem i kawałkiem ogródka gdzie i dzieci i dorośli się dobrze czują.
Jeszcze troche wysiłku trzeba włożyc i odpoczniemy.
A tymczasem start elewacji. Rusztowanie stoi. Siatka na rusztowaie też jest- ponoć grafitowi słońce nie służy. Muszę przyznać, że stracha miałem jak trzeba ramki rusztowania ustawiać coraz wyżej. Wiatr wieje, poręczy brak, kotwienia jeszcze też brak. Normalnie na miękkich nogach :) Dobrz chociaż, że szelki są. Tak więc ściana "obsmarkana" szprycą- już wiemy, że kolejne ściany bedą bardziej pożadnie tynkowane. Jak pisałem wyżej, klejenie na takich krzywiznach to udręka niesamowita.
Przy okazji postawił się drugi komin, który kupiliśmy 3 lata temu :) Z drabiny się go postawić nie dało. Na początku miałbyć do drugiego kominka, ale zrezygnowaliśmy skoro rodzice po drugiej stronie mają z płaszczem wodnym podłączony do wspólnej instalacji CO/CWU. Może kiedyś się nam zachce, a jeśli nie to wykorzystamy do grila na tarasie czy coś :) W trakcie zamawiania jest jeszcze kilka ramek rusztowania warszawskiego, bo trzeba jakoś narożnik obrobić tym sytro, a te elewacyjne za krótkie. Tak więc pierwsza ściana jest mocno testowa:) Wychodzą co chwile jakieś niepodziajki, trzeba wyrobić sobie system pracy wykorzystując line a nie biegać góra-dół i przyzwyczaić się do kicania po rusztowaniu też troche czasu zajmuje. Mam nadzieje, że dalej pójdzie troche sprawniej.

https://i.imgur.com/yLgUi99.jpg

https://i.imgur.com/HnyI9KR.jpg

https://i.imgur.com/IP93UA9.jpg

https://i.imgur.com/d7JEQ2w.jpg

https://i.imgur.com/KlaTYjw.jpg

Wrzucam jeszcze link do naszych pomysłów na elewacje. Chcemy połączyć tynk z jakimś akcentem drewnopodobnym. Raczej w samo drzewo nie pójdziemy, tylko coś sztucznego- panele vinylowe czy styropianowe.(nie tak ładne ale lekkie i nie trza malować ponoć) Kolorystyka jak i samo rozmieszczenie tych elementów, też wyjdzie w praniu. Ja skłaniam się do większych powierzchni i mniejszych ilości. Żonka natomiast mniejsze a więcej :) Ciężka sprawa.
Nie umiem podlinkować jak zdjęć więc jest sam link.
https://imgur.com/7H1aWLx


pozdrowienia!

Doli.
26-04-2018, 06:44
Jeśli nieregularne wzory to mnie się podoba pierwsza wizualka pod względem rozmieszczenia. Te żółto brązowe kolory wyglądają niekorzystnie moim zdaniem. Ja tam lubię biel lub biel złamaną (śmietankową) - do drewna pasowała by super.

Elewacja francja-elegancja. Będziecie kołkować? Od razu jak skończycie kleić to lecicie z siatką? Napisz coś więcej jak kleicie? Najpierw tynkowanie wstępne, a potem kleicie na co? Klej z wora? Piana?

fr3d3k
26-04-2018, 06:59
Oczywiście, że będziemy kołkować :) To nie nowobudowana parterówka
Z powodu ograniczonego rusztowania i żeby nim nie skakać, chcemy odrazu całą ścianę na gotowo czyli tynk, klej, siatka, tynk/panele.
Kleimy metodą mieszaną :) Po obrzucie kleimy głównie z wora, a gdzie nie dochodzi styro to piana w ruch i po obwodznie w szpary. Czasem zamiast dawać dużo kleju robimy podkładki "dwójeczkami" styropianu
Jeśli nie będzie ściany równej to inaczej sie nie da.

edit. co do elewacji. Nie bardzo chcemy iść w biel mimo że jest najfajniejsza. Mieszkamy w okolicy gdzie wokół mamy same stare budy i wieczorem nawet nie ma co wychodzić na zewnątrz, Więc biel odpada, bo długo by się nie utrzymała. Najlepiej coś z szarości. Dzięki za uwagę!

Doli.
26-04-2018, 07:02
Najważniejsze żeby sobie radzić ;)

maaszak
26-04-2018, 09:22
Na dniach przeczytałem cały wasz wątek, prawie na raz.
Jednym słowem imponująca praca. Jak zobaczyłem pierwsze zdjęcia co chcecie remontować to pomyślałem jedno: kaskaderzy :) Podziwiam determinację i konsekwencję w pracy. A byłem pewien, że zabraknie wam sił i dopadnie rezygnacja. Dobrze, że się tak nie stało :)

Wasza aranżacja wnętrz to generalnie nie moje klimaty. Ale szanuję.
Najbardziej podoba się fragment oryginalnego muru za szybą koło prysznica. Robi robotę. Może kiedyś u siebie odgapię też konstrukcję schodów podwieszonych z jednej strony na prętach w rurach :)

Co do elewacji. U siebie (o ile się wreszcie wybuduję) planowałem robić wstawki drewniane (no właściwie tak jak wy, drewnopodobne), na wizualkach biur projektowych bardzo fajny efekt. Ale zacząłem przyglądać się jak to na żywo. To modny obecnie kierunek, więc i w okolicy sporo takich nowych jak i kilkuletnich realizacji się pojawiło... i powiem, że słabo to wygląda. Albo prawdziwe drewno albo w ogóle. U siebie rezygnuję (koszty, komplikacje).
Jeśli już to podobnie jak Doli, pierwsza wasza wersja najlepsza. Dużo małych wstawek wygląda zbyt pstrokato i psuje odbiór bryły budynku.
Rozumiem, że nie macie dokumentacji jak wyglądała elewacja w czasach świetności tego budynku? Przed wojną?
Co do kolorystyki nie próbuję doradzać. Bo jak nie biały/bardzo jasny szary to nie wiem. Ostatnio podoba mi się ciepły szary, ale to bardziej myślę o detalach we wnętrzach, coś jak: http://www.e-paint.co.uk/Colour_alternatives.asp?cRange=Pantone%20C&cRef=407%20C&metallic2=False&cDescription=

Czy przybudówka z wejściem była od zawsze w tym budynku? Bo moim zdaniem ten klocek jest jakoś tak wyrwany z kontekstu i tu nie pasuje. Nie myśleliście by go jakoś przerobić? Choć to pewnie duże koszty a funkcjonalności nie doda.

fr3d3k
26-04-2018, 09:49
maaszak dzięki za bardzo treściwy i szczery komentarz! wszystko co napisałeś ma sens.
Wnętrza to nasza fantazja, mamy dzieci, lubimy kolory, szukamy różnych rozwiązań i testujemy. Strona rodziców już trochę inna. Więcej klasycznych szarości czy bieli. Gust każdy ma inny. Nie da się dogodzić wszystkim na raz :)
Ściana pod prysznicem...też nieskormnie przyznam, że mi sie zajebiscie podoba.
Co do elewacji. dzięki za spostrzeżenie. będzie trzeba jeszcze raz przysiąść i przedyskutować czy może jednak nie drzewo :)
Wariację kolorystystyczną z szarością i dużymi wstawkami próbuje przepchnąć u żonki - napewno czyta też wątek więc dzięki za głos !
Dokumentacji nie mamy i nawet zdjęć żeby coś podpatrzeć.
I tak, przybudówka była i raczej zostanie. Jest spięta ankrami z resztą budynku i cieżko ją było zwalić. Udało się ją podniesć o kilka cm i w przyszlości zaplanowany jest na jej dachu mini taras. W środku zyskaliśmy miejsce na taki większy przedsionek gdzie stoją szafy z ubraniami czy narzędziami bo jako takiego pomieszczeniagospodarczego nie przewidzieliśmy. Co wyjdzie , się okaże :) Może nie będzie tak odstawać.
Jeszcze raz, dzięki.
pozdr!

fr3d3k
28-05-2018, 10:44
ahhhh
Ta elewacja to najcięższa rzecz jaką do tej pory przez te 4 lata robiliśmy.
Po miesiącu ciężkich prac udało się ogarnąć prawie jedną szczytową ścianę, czyli 1/5 całości. Trzeba pomalować jeszcze, ale to poczeka sobie z rok dwa. Narazie zostanie surowy tynk.
Ile przy tym jest roboty to się można zniechęcić. Myśłałem, że tynkowanie reczne 7 cm pod ogrzewanie scienne na poddaszu było najgorsze. Nie, nie było.
Termomodernizacja trzypiętrowej budy o powierzchni 300m2 będzie mi się jeszcze długo śniła.
Obrzut tynkiem c-w dał tylko tyle, że styropian można przyklejać na wmiarę równej powierzchni. Bo o pionie można zapomnieć. I tak o to wyszło, że poddasze mamy pasywne bo 20 cm styropianu, gdzie na dole zaczynałem od 12. Żeby nie robić "doklejek" to bym musiał kupić wszystkie grubości styro jakie są dostępne.
Mając 12, 10, 5, 3 i 2 trzeba było nieźle kombinować i dużo tarki używać, żeby to w miarę wyszło.
Opisałbym jeszcze jakieś detale, ale naprawde nie chce się. Wszystko zajmuje czas, którego sie pod uwage nawet nie brało. Skuwanie starych tynków, demontaż rynien, obrzutka, pionowanie, klejenie styro jednej warstwy, potem drugiej, pianowanie, kołkowanie, zatapianie siatki, gruntowanie, tynkowanie cienkowarstwowe, zacieranie, podbitka, stelaże pod siding, oklejanie okien, narożniki, parapety, obórbki blacharskie na fundament bo jest szerszy niż ściana rozbieranie i skłądanie rusztowania, sprzątanie tego syfu a nawet wklejanie kółek styropianowych po kołkowaniu. A wszystko to czasem 10 metrów nad ziemią i z drabiny w upał.
Nie chce z wątku robić epopeji także wrzucam kilka fotek i zmykam na rusztowanie.
pozdr!
ps. jest jednak plastik nie drewno. Wyglada całkiem znośnie- chce to skończyć.

https://i.imgur.com/joToNnY.jpg

https://i.imgur.com/WNPD62m.jpg

https://i.imgur.com/yNHq1WT.jpg

https://i.imgur.com/4x2sy8D.jpg

https://i.imgur.com/dgVfpy8.jpg

https://i.imgur.com/DBRjA6x.jpg

https://i.imgur.com/nAa3lGF.jpg

Kamila.
28-05-2018, 10:56
Jakiś czas temu pochłonęłam Wasz dziennik w całości, w jedno popołudnie.
Na początku myślałam - wariaci, ale odważni, porwać się na TAKI remont... :jawdrop:

Dziś też robię tak :jawdrop: ale wynika to z wrażenia i podziwu dla ogromu pracy jaką wykonaliście.
Efekt przerasta moje najśmielsze oczekiwania :)
Gratulacje i trzymam kciuki za rychły finisz :)

Doli.
28-05-2018, 20:05
Brawo, brawo! :) Wygląda super :)

My właśnie przegrywamy bitwę o własnoręczną elewację. Koszt wypożyczenia rusztowań i czas pracy powodują, że staje się to nieopłacalne... Szukam wykonawcy.

teovis
04-06-2018, 10:38
:stirthepot:

walec7_7
04-06-2018, 17:55
Podziwiam :) Kawał dobrej roboty :P

fr3d3k
05-06-2018, 06:05
dzięki wszystkim za słowa wsparcia !

Na dzień dziecka udało się o 7 rano skrzyknąć ekipę. Teść, brat, ja i kilku przyjaciół- nie było łatwo. Ciężkie poranki przy długim łikendzie ale muszę przyznać, dali chłopaki rade! Nie nadążałem z mieszaniem tynku. I tak o to 80 m2 ściany otynkowano w godzinę i piętnaście minut.

https://i.imgur.com/IYB2aBW.jpg

Została polerka i poprawki przy oknach...dałem ekipię odpocząć już :)

https://i.imgur.com/TRLkHZy.jpg

A w kolejne dni
-parapety - oczywiscie łatwo nie może być- każde okno osadzone na innej głębokości wiec i każdy parapet na swój wymiar, jakby tego było mało to wyszło, że kilka okien nawet w płaszczyźnie muru nie jest- parapet z jednej strony oscieża 23 cm, a z drugiej 24 :!o -miała być chwila na montaż a zeszło cały dzień...
-panele elewacyjne-poszły w miare gładko, choć zabawy przy oknie troche było
-podbitka na długości tej części domu zajeła tacie i bratu ze trzy godzny- co weszli na góre to zaczynało lać i schodzili na dół :)
-rura spustowa rynny została stara, dospawane pręty do jej mocowań żeby te 20 cm styropianu przebić i złapać mur
-demontaż siatek, rusztowania i kotew to już z górki- pół godziny i można rozstawiać na kolejnej części.

I tak o to mamy teraz domek o dwóch twarzach. Piękna i bestia normalnie:)

https://i.imgur.com/DFn21C0.jpg

https://i.imgur.com/JCI5NPF.jpg

https://i.imgur.com/2Lu19v2.jpg

fr3d3k
31-07-2018, 05:23
okres wakacyjny...
prace nad elewacją wciąż trwają. Nie ma sensu wrzucać znów fotek stojącego rusztowania, klejonego styro i ogólnego bałaganu. Poczekamy kilka tygodni jeszcze i wrzucimy skończone.
Udało się za to wprowadzić rodziców. Wiadomo, zawsze w takich sytuacjach zostaje do zrobienia sporo detali. Ale najważniejsze: mieszkają wszyscy!
I tak o to 4 lata remontu stukneły...

https://i.imgur.com/B4rtiTn.jpg

https://i.imgur.com/2T0vLlQ.jpg

https://i.imgur.com/3OMlDm7.jpg

https://i.imgur.com/e9d10dG.jpg

https://i.imgur.com/TxouRSx.jpg

https://i.imgur.com/91LSa5V.jpg

https://i.imgur.com/aBnU3TL.jpg

https://i.imgur.com/8ovZku6.jpg

https://i.imgur.com/pW58Uzh.jpg

https://i.imgur.com/2LvklO4.jpg

pozdrawiamy!

Doli.
31-07-2018, 11:08
Łał, super że jedna część jest już mieszkalna :) I powodzenia z elewacją. Nie zazdroszczę bo straszne upały teraz...

fr3d3k
02-10-2018, 05:27
Po pół roku zabawy można powiedzieć, że z elewacją koniec. Cokoły sie obrobi przy okazji opasek i kostki. Malowanie całości w jakiejś jeszcze nieokreślonej przyszłości. Na dniach się trza zająć poręczami na balkonie i tarasie. Narazie DOŚĆ. W między czasie sąsiad wynajął ekipe i docieplił swoją część. Niecały miesiąc i gotowe :!o I odrazu mamy całkiem inną chatkę. Jak to mówią: "Styropian wszystko zakryje" :)
Teraz będzie zimowy test grzania.

EDIT:
Aha, koszty to 27 tysięcy w tym rusztowanie 7 i styropianu zostało jeszcze na stodołe.
https://i.imgur.com/MrTsJuE.jpg

https://i.imgur.com/DMOWFpa.jpg

https://i.imgur.com/xxrJMH8.jpg

https://i.imgur.com/RMSNrPh.jpg

https://i.imgur.com/u8jO7mF.jpg

https://i.imgur.com/tOzGTFU.jpg

micbarpia
02-10-2018, 06:21
Sasiada czeax to ta niebieska?

Kamila.
02-10-2018, 06:34
WOW! Wykonaliście kawał dobrej roboty. Ogromne gratulacje!

fr3d3k
02-10-2018, 08:40
micbarpia tak...pojechali z kolorem. No ale cóż. Ich dom ich decyzja, nic nam do tego :)
Kamila. dzięki bardzo !

seler2
02-10-2018, 08:43
chapeau bas! Piękna robota.

micbarpia
02-10-2018, 17:58
No pieknie wyglada...ale glownie wasza czesc... szkoda ze bialy kolor byl dla nich niewystarczajacy... swoja droga nigdy nie zrozumiem ludzi malujacych domy na niebiesko czy zielono... zeby bylo jasne nie mowie ze to zle tylkoze ja nigdy nie zrozumiem... o gustach sie przeciez nie dyskutuje

Doli.
02-10-2018, 18:38
Wygląda to niesamowicie. Gratuluję wielkiej pracy. Efekty są przytłaczające. W przenośni i dosłownie. Przytłaczające tę drugą połowę ;) I racja, elewacja wszystko przykryje, blok wygląda jak nowa deweloperka, jeszcze ciepła ;)

CafeDelTom27
02-10-2018, 18:48
8 stron przeczyrtałem jednym tchem.BRAWO WY:wave:!!!

fr3d3k
12-12-2019, 10:46
hejho
MINĄŁ ROK. Dla potomności lekkie podsumowanie.
Po skończonej z grubsza chałupie przyszedł czas na rozsypującą się stodołę. Plan to przerobić ją na garaż/graciarnie :)

Start w marcu 2019- rozbieramy stary dach i 70% murów...coś mi się wydaje, że dużo szybciej by to poszło wyburzając całość.


Pozbyliśmy się całej konstrukcji drewnianej

https://i.imgur.com/IH07Q8U.jpg

https://i.imgur.com/HOifY5F.jpg

Przemurowywanie tego to masakra była.

https://i.imgur.com/3f9PoZc.jpg

https://i.imgur.com/JSOPlGe.jpg

Wieniec i dobudówka

https://i.imgur.com/gnnDpeM.jpg

https://i.imgur.com/BkoymlA.jpg

Potem, żeby pozbyć się poteżnej kupy gruzu, to wpadła kopara wybrała pół metra gruntu , rozplantowała gruz, dołożya tłucznia, przysypała drobnicą, ubiła i tak o to powstał podkład pod kostke

https://i.imgur.com/oDfNpOR.jpg

Potem trza było te nasze konstrukcje przykryć czyli drewno i membrana na dach, przy okazji strop i podłoga

https://i.imgur.com/ltV6oBx.jpg

https://i.imgur.com/OfLxrp4.jpg

Potem znów wracamy na podjazd - układanie kostki. Cała rodzina zaciągnięta do pomocy i w dwa tygodnie się udało 250 m2 położyć.

https://i.imgur.com/seUNpmi.jpg

https://i.imgur.com/pWTSWOA.jpg

Po kostce wracamy znów do stodoły - pokrycie blachą, obróbki okna, drzwi, bramy

https://i.imgur.com/Ik8q0yF.jpg

https://i.imgur.com/PXqVR49.jpg

Na koniec opitolona całość styropianem i zaciągniete tynkiem

https://i.imgur.com/AuNmY6A.jpg

TADAM ! stan na 10 wrzesień 219

https://i.imgur.com/T5GY5jQ.jpg

https://i.imgur.com/FpgcS9E.jpg

pozdr! yo!