PDA

Zobacz pełną wersję : Zwarcie w instalacji



Ra9om1ak
04-10-2015, 13:18
Witam
Od wczoraj na jednej linii światło ledwo się pali, na linii jest okap kuchenny i swiatlo w kuchni. Czy w jakis sposob mozna zlokazlizowac, gdzie nastapilo zwarcie, co powinienem posprawdzac ?
Dziekuje.

darkdarkman
04-10-2015, 19:21
Tutaj jedynie dobry elektryk, praktyk od mieszkaniówki, może Ci pomóc.
Samodzielnie trudno Ci będzie coś zdziałać.

mturdus
05-10-2015, 08:16
Czy cokolwiek było robione w pobliżu przed awarią?
Czy odłączenie jednego z tych odbiorników coś zmienia?
Czy jesteś pewien, że nic więcej nie jest tam podłączone?
Jak jest zabezpieczona instalacja?
Masz jakieś narzędzia i mierniki?

Jarek.P
05-10-2015, 12:08
I przede wszystkim, czemu z góry zakładasz, że gdzieś nastąpiło zwarcie, skoro wszystko wskazuje raczej na coś wręcz przeciwnego.

CityMatic
05-10-2015, 12:48
Witam
Od wczoraj na jednej linii światło ledwo się pali, na linii jest okap kuchenny i swiatlo w kuchni. Czy w jakis sposob mozna zlokazlizowac, gdzie nastapilo zwarcie, co powinienem posprawdzac ?
Dziekuje.

Bardzo prawdopodobne, że w zasilaniu lampy brak jest "0"

berkut123
05-10-2015, 22:21
Żyrandol -lampę można tak sprytnie podłączyć że żarówki będą ledwo świecić , trzeba podłączyć dwie żarówki szeregowo (lampa która jest przygotowana pod wyłącznik dwu-klawiszowy źle podłączona tak się zachowuje)

zbich70
06-10-2015, 10:47
I przede wszystkim, czemu z góry zakładasz, że gdzieś nastąpiło zwarcie, skoro wszystko wskazuje raczej na coś wręcz przeciwnego.
Skoro coś jest na prąd i nie działa tak jak powinno - to musi być zwarcie... obowiązkowo.
Ewentualnie przyczyną może być też spięcie.... Występuje ono częściej niż zwarcie... ;)

Jarek.P
06-10-2015, 11:22
Skoro coś jest na prąd i nie działa tak jak powinno - to musi być zwarcie... obowiązkowo.
Ewentualnie przyczyną może być też spięcie.... Występuje ono częściej niż zwarcie... ;)

:rotfl:

uczes
19-01-2017, 10:53
Ja mam totalnie dziwną sytuację:

zdemontowałem zasilacz 12V do oświetlenia i odpiąłem włącznik. Kabel jest więc nie podpięty do niczego. Po kolejnych działaniach podpiąłem fazę do brązowego kabla po stronie gniazdka.
Sprawdzam próbnikiem wszystkie końcówki kabla - świecą. Zdeczko szok, zwłaszcza że NIC nie jest podpięte do kabla.
No dobra, dla ułatwienia sobie diagnostyki podpiąłem kabel z wtyczką od strony byłego zasilacza i... Faza jest tylko na tym, na którym podpiąłem (jak brązowy, to na brązowym, jak niebieski, to na niebieskim. Coś się naprawiło samo? Podpinam ponownie zasilanie od strony gniazda i znowu wszędzie napięcie. Jakby coś przewodziło prąd zmienny tylko gdy go podpinam od strony byłego gniazda.
No dobra, sprawdzam oporność... I znowu zonk. W każdej kombinacji wskazuje poprawny kabel (1 nawet gdy mierzyłem w megaomach gdy sprawdzam różne kolory). Kabel długości no góra 4 metrów, po drodze wiem że są szybkozłączki i jest rozdzielony na drugi kabel który aktualnie także nie jest do niczego nie podpięty.
podpinam więc ponownie - brązowy do fazy, niebieski do 0. Nie wywala korków (?) w tym momencie. Odpinam niebieski od 0-ra i mierzę napięcia.
Między brązowym ofazowanym a niebieskim niby nie podpiętym do niczego 30V. Między tym niebieskim, a 0-em 160-170V.

Czy ktoś mi wyjaśni co się Qwa dzieje?
Obawiam się, że gdzieś coś się przypala i nie chciałbym mieć pożaru, ale dlaczego kabel przewodzi prąd tylko w jednym kierunku?

elpapiotr
19-01-2017, 12:01
Nic się nie dzieje.
Weź prawdziwy woltomierz, analogowy, o innej rezystancji wewnętrznej i sprawdź jeszcze raz te napięcia.
Możesz ewentualnie podłączyć np. żarówkę do tego przewodu i wrócić do sprawdzania multimetrem. Na pewno wyjdą inne wyniki.

ale dlaczego kabel przewodzi prąd tylko w jednym kierunku? Niechybnie musi mieć zaporę, jak dioda :lol2: