PDA

Zobacz pełną wersję : Ponowne podłączenie prądu po kilkunastu latach (infrastruktura rozkradziona)



igorkon
23-10-2015, 08:54
Chcę kupić nieruchomość zabytkową na odludziu (brak sąsiadów), która od kilkunastu lat jest opuszczona. Kiedyś dochodził do niej prąd, jednak obecnie przewody i wszystkie metalowe elementy ze słupów zostały rozkradzione. Zostały tylko słupy (nie są w idealnym stanie, ale stoją stabilnie), choć też nie wszystkie. Słupy idą w kierunku drogi asfaltowej (droga 500 m od dworku, od granicy działki 120 m) przy której nie ma linii elektrycznej (zlikwidowali, wkopali w ziemię - nie wiem). W drugą stronę działki w odległości 300 m od dworku i 20 m od granicy działki, jest linia i transformator, jednak w tamtą stronę nie ma słupów.

Gdy dzwoniłem do informacji zakładu energetycznego powiedziano mi, że ponowne podłączenie będzie kosztować tylko 250 zł (cena podana tylko po moim opisie sytuacji, bez dokładnych danych o nieruchomości). Jednak abym dostał dokładne warunki i wycenę trzeba złożyć wniosek. Mogę zrobić to dopiero, gdy będę miał akt notarialny. Obecny właściciel mieszka na drugiej półkuli i przyjedzie tylko na podpisanie aktu notarialnego, więc nie może on złożyć wniosku.

Zastanawiam się ile może kosztować mnie ponowne uzbrojenie w prąd tej nieruchomości. Chcę uniknąć sytuacji w której po zakupie i złożeniu wniosku okaże się że podłączenie będzie mnie kosztować nie 250 zł ale np. 50 000 zł. Może to że nieruchomość jest zabytkiem i będzie remontowana pod okiem konserwatora ma znaczenie i ułatwi ponowne doprowadzenie linii? Proszę o porady.

DziadekT
23-10-2015, 10:05
Nie wiem czy będzie to faktycznie 250 zł, ale jeśli się nie mylę, to za przyłączenie gospodarstwa domowego (napięcie do 1kV, moc do 40kW) spółka dystrybucyjna pobiera zryczałtowaną opłatę, określoną w taryfie (która ma pokryć 1/4 uśrednionych kosztów przyłączenia dla całego obszaru). Opłata zależy raczej od zamówionej mocy, nie od długości przyłącza. Zobacz np. taryfę PGE Dystrybucja [http://www.pgedystrybucja.pl/dystrybucja/dla-klienta/taryfy-i-cenniki[/B] - ciężko się czyta, ale daje jakieś pojęcie.

Niestety sprawa może potrwać dość długo - niedawno usłyszałem w PGE, że 1-1,5 roku, a chodziło tylko o przeniesienie licznika ze środka działki "na płot"! Może właściciel przysłałby Ci pełnomocnictwo, żebyś mógł zacząć załatwiać (o ile wiem, energetyka nie wymaga żadnej specjalnej formy pełnomocnictwa, typu notarialna). Pełnomocnictwo musiałoby też obejmować sprawy geodezyjne, bo składając wniosek o przyłączenie musisz mieć mapkę dla celów projektowych (dowiedz się w energetyce, czy wystarczy, że na mapce będzie standardowy obszar przylegający do działki, czy musi być coś więcej w tym przypadku). Samo złożenie wniosku jest bez opłat.

Kwestia zabytkowości lub nie może mieć tylko znaczenie moralno-polityczne. Nie słyszałem o prawnych preferencjach przy podłączaniu.

zbich70
23-10-2015, 14:09
Opłata zależy raczej od zamówionej mocy, nie od długości przyłącza. Zobacz np. taryfę PGE Dystrybucja [http://www.pgedystrybucja.pl/dystrybucja/dla-klienta/taryfy-i-cenniki[/B] - ciężko się czyta, ale daje jakieś pojęcie..
Istotnie, czyta się bardzo ciężko, więc punkt 4.6 łatwo przeoczyć... ;)

darkdarkman
23-10-2015, 14:50
Długość przyłącza też jest istotna.
Dopłaca się powyżej jakiejś odległości - u każdego operatora, a czasami w każdym RE inaczej.

zbich70
23-10-2015, 15:13
Dopłaca się powyżej jakiejś odległości - u każdego operatora, a czasami w każdym RE inaczej.
Nie "jakiejś" ale dokładnie 200m (słownie dwieście metrów).
W taryfach wszystkich operatorów jest podana ta sama odległość.

darkdarkman
23-10-2015, 15:23
No to się ustaliło widzę.

igorkon
24-10-2015, 12:29
Dziękuję za odpowiedzi, zobaczymy zatem czy będą chcieli ciągnąć po słupach gdzie jest 500 m czy do transformatora gdzie jest 300 m. Jeśli zawołają wysoką cenę to bardziej będzie opłacać się zamontowanie baterii słonecznych i bycie niezależnym od PGE.

adam_mk
24-10-2015, 13:06
W godzinach dnia jasnego - niezależnym?
A co w innych godzinach?

Własną elektrownię można tam postawić.
Kiedyś się tak robiło.

Adam M.

igorkon
24-10-2015, 16:39
Akumulator na noc, w dzień zawsze jest prąd (oczywiście w dzień pochmurny mniejsza moc). Znajomy ma 8 paneli + akumulator (koszt 10 000 zł) i wyciąga z tego 2 KW w pogodny dzień. W domu jednorodzinnym jeden dzień słoneczny przekłada się na tydzień oświetlenia wszystkich żarówek w domu (oczywiście ledowych). Więc przy wysokiej cenie podłączenia z PGE panele są bardziej opłacalne.

adam_mk
24-10-2015, 18:17
Na tym etapie jest to mniemanologia.
Realnie - wygląda to nieco inaczej.

Dawno jesteś off-grid?
Ja byłem ostatnie pięć lat... i trochę się na tym znam...

Adam M.

igorkon
24-10-2015, 19:16
Osobiście nie mam doświadczeń, to informacje od znajomego, który kilka miesięcy temu zamontował na dachu takie panele.

adam_mk
24-10-2015, 21:21
:lol2:
To zapytaj co się dzieje, jak próbuje zasilać się WYŁĄCZNIE z nich...

Jesteś skazany na swoją PEŁNĄ elektrownię , najlepiej w układzie kogeneracji.
No, chyba, ze ktoś Ci za 250zł te 500mb linii i przyłącze zrobi...

Adam M.

adam_mk
24-10-2015, 21:31
"Chcę kupić nieruchomość zabytkową na odludziu (brak sąsiadów), która od kilkunastu lat jest opuszczona."
Urocza "chata za wsią"...
"Może to że nieruchomość jest zabytkiem i będzie remontowana pod okiem konserwatora ma znaczenie i ułatwi ponowne doprowadzenie linii?"
Nie ułatwi, nie jego sprawa...
Utrudni Tobie RACJONALNE postawienie tego na nogi...
Majątek w to wpuścisz, bo ON tak zechce...
Obym się mylił...

Płynie sobie statek po morzu...
A Ty, pasażer, masz na nim gniazdko w ścianie i co nie podłączysz - działa!
Kabel do elektrowni za sobą wlecze?
:lol2:
Nie.
SAM se prąd robi...
Jak naprawdę chcesz to "ożywić" to skazany jesteś na to samo, albo na spore wydatki.
Obym naprawdę się mylił...

Adam M.

adam_mk
24-10-2015, 21:35
Tobie NAPRAWDĘ się wydaje, ze konserwator zabytków pozwoli Ci na tę fotowoltaikę?!:o:o:o

Adam M.

igorkon
24-10-2015, 21:58
nie przecież na goncie nie montowałbym paneli :)

adam_mk
24-10-2015, 22:03
Acha...
Panele u sąsiada...

Adam M.

"nieruchomość zabytkową na odludziu (brak sąsiadów), która od kilkunastu lat jest opuszczona"

Gontem była kryta...
Masz sporo opału.
No, jak co z tego zostało...

A.M.

adam_mk
24-10-2015, 22:08
Co jest w ekspertyzie mykologicznej?

Adam M.
(wybacz ciekawość...)

igorkon
24-10-2015, 22:14
oświecę Cię, stawiasz panele na stojakach na ziemi

adam_mk
24-10-2015, 22:17
Park masz...
POZWOLĄ Ci tam go zeszpecić?

Adam M.

adam_mk
24-10-2015, 22:19
Dobra!
Spadam.
Nie chcę robić za puszczyka...
(spotykałem podobne sytuacje)

Adam M.

igorkon
24-10-2015, 22:26
jest tam kilkanaście hektarów, park zajmuje 1,5 h więc mogę stawiać całą farmę :)

adam_mk
24-10-2015, 22:30
Wiem.
Umiem czytać między wierszami i znam takie sytuacje.
Potencjał duży, tylko ten konserwator...

Adam M.

mturdus
26-10-2015, 11:08
Igorkom, powołujesz się na sąsiada. 10 000 PLN za 2kW, zapewne w szczycie, czyli przez niewielki czas.
Dom tylko oświetlasz, czy normalnie w nim żyjesz. Żelazko, czajnik, suszarka do włosów, mikrofala - każde z nich zdejmie Ci tą moc z paneli. Oczywiście możesz dać ich więcej, ale może jednak zrób kosztorys tych 500 metrów linii.
Znam ludzi (ale nie w Polsce), żyjących off-grid, ale to dziwacy, dla których jest to raczej jakiś kult, niż rajconalna potrzeba - ogrzewanie piecami kaflowymi, tradycyjna kuchnia na drewno, ręczna pompa itp.
W realiach dzisiejszego świata - prąd z generatora spalinowego wspomagany fotowoltaiką, może jakąś małą turbinką wiatrową, plus akumulatory, plus cała elektronika - nie bardzo wierzę, że opłaci Ci się to wobec kosztu 500 m kabla.

igorkon
26-10-2015, 13:01
Na razie letniskowo, rozmawiałem z energetyką ponownie i nie powinno być źle. Na miejscu stwierdzą czy to odtworzenie linii i płacę tylko 250 zł czy nowe podłączenie i wtedy wyszłoby około 3-4 tys. a więc można przeżyć. Oczywiście w praktyce jak będzie zobaczymy (napiszę w tym wątku).

kemot_p
02-11-2015, 08:39
Witam, zamiast zakładać nowy temat podłączę się z pytaniem pod ten. A więc, nabyłem garaż, który od ok. 2 lat nie ma prądu. Prąd został "odcięty" przez ZE, ponieważ poprzedni właściciel nie płacił rachunków. Wystąpiłem do ZE o nowe warunki na mnie, dostałem je, podpisałem umowę, zapłaciłem fakturę opłaty za przyłączę. Na dniach przyjdzie elektryk i wykona obowiązki wynikające z warunków. Wiem, że on będzie wiedział co robić, ale jakbyście Panowie Elektrycy rzucili okiem na moje warunki i napisali co fizycznie mój elektryk ma do zrobienia i ile to może kosztować?
Serdecznie pozdrawiam!
335890

igorkon
12-11-2015, 16:17
Rozmawiałem dziś z panem z dystrybucji PGE i polecił mi takie rozwiązanie - od transformatora pociągnąć 200 m wzdłuż drogi gruntowej i na 200 metrze ustawić skrzynkę (na mojej działce). Wtedy płacę tylko 54 zł (!). Od skrzynki ciągnę prąd we własnym zakresie (jakieś 150 m-200 m) np. wkopuję w ziemię (co prawda na tym odcinku rośnie stary, gęsty las) lub ciągnę po dwóch słupach (stoją). Koncepcja wydaje mi się ciekawa, choć nie wiem czy diabeł nie tkwi w szczegółach.

elpapiotr
12-11-2015, 16:38
Może tkwić.
Zapytaj, czyją własnością będzie "wybudowana" linia zasilająca, dla obu odcinków.

igorkon
12-11-2015, 17:09
wydaje mi się oczywiste, że do skrzynki PGE, od skrzynki w której będzie licznik - moje

link2jack
17-11-2015, 06:17
Rozmawiałem dziś z panem z dystrybucji PGE i polecił mi takie rozwiązanie - od transformatora pociągnąć 200 m wzdłuż drogi gruntowej i na 200 metrze ustawić skrzynkę (na mojej działce). Wtedy płacę tylko 54 zł (!). Od skrzynki ciągnę prąd we własnym zakresie (jakieś 150 m-200 m) np. wkopuję w ziemię (co prawda na tym odcinku rośnie stary, gęsty las) lub ciągnę po dwóch słupach (stoją). Koncepcja wydaje mi się ciekawa, choć nie wiem czy diabeł nie tkwi w szczegółach.

Skrzynkę stawia PGE na "własny koszt" i całość do skrzynki i skrzynka jest ich własnością. Te 150-200m kabla od skrzynki bedzie już leżało na twojej działce i to Ty za to płacisz. W zeszłym tygodniu kupowałem kabel dla siebie i zapłaciłem za kabel 4x10 17zł za mb. Sądzę, że u Ciebie na takim odcinku to będzie za mały przekrój. Cena wzrośnie... sądzę ze 25zł będzie realne za mb i za 200m zapłacisz 5 tysięcy. Dolicz do tego wykopanie - chyba że samemu te 200m wykopiesz... U mnie chłopaki co przyjechali wybudować przyłącze ze słupa do skrzynki w granicy działki wzięli 8zł za mb :)

igorkon
17-11-2015, 08:18
Dzięki za ciekawy wpis. Z tego co piszesz wynika, że opłacalnej jest na PGE przerzucić doprowadzenie prądu skoro powyżej 200 m liczą po 23 zł i wtedy nic mnie nie interesuje.

rgal
17-11-2015, 10:10
Skrzynkę stawia PGE na "własny koszt" i całość do skrzynki i skrzynka jest ich własnością. Te 150-200m kabla od skrzynki bedzie już leżało na twojej działce i to Ty za to płacisz. W zeszłym tygodniu kupowałem kabel dla siebie i zapłaciłem za kabel 4x10 17zł za mb. Sądzę, że u Ciebie na takim odcinku to będzie za mały przekrój. Cena wzrośnie... sądzę ze 25zł będzie realne za mb i za 200m zapłacisz 5 tysięcy. Dolicz do tego wykopanie - chyba że samemu te 200m wykopiesz... U mnie chłopaki co przyjechali wybudować przyłącze ze słupa do skrzynki w granicy działki wzięli 8zł za mb :)

Prazy tej odległości dałbym już YAKY. 4x25 kosztuje 6zł z groszami na mb, 4x35 niecałe 8zł/mb. Mimo to nadal z robocizną się może nie kalkulować.

jarek65w
18-11-2015, 16:08
Witam
To i ja się dołączę z pytaniem , jak to właściwie jest z przyłączem po stronie ZE.

W warunkach przyłączenia jest punkt - budowa linii kablowej typu xx o długości do 200mb.
Od miejsca przyłączenia do granic mojej działki jest 120 , tyle ze działkę podzieloną mam na las i część budowlano/rekreacyjna.
Te 120 jest do lasu a do rekreacji jeszcze 30 , ZE chce mi postawić skrzynkę w lesie , ja upieram się na części użytkowej.

Bez sensu dla mnie skrzynka w najdalej oddalonym , leśnym kącie działki.
1/ Mogą odmówić mi postawienia skrzynki na rekreacji (mniej niż deklarowane 200) ? Bo tak oczywiście zrobili.
2/ Mogę żądać w takim wypadku by te dodatkowe 30 m przeciągnęli mi odpłatnie po cenie jaką żądają za długość powyżej 200m ?

Dzięki za sprawdzone porady bo jak dziś dzwoniłem to gościu z wydziału majątku sieciowego odpowiedział mi - nikt pana nie zmusza do podpisania z nami umowy.
A przecie to z ich strony nie żadna łaska tylko obowiązek.
Jak to jest z tymi 200m , dowolnie mogą decydować czy kładą całość czy tylko 20 ?
pozdrawiam

rgal
18-11-2015, 16:42
Obowiązek to mają doprowadzić prąd właśnie do granicy działki dla której zostały wystawione warunki. Rozumiem że jest to tylko jedna działka podzielona jedynie funkcjonalnie a nie formalnie na osobne działki - wtedy jak najbardziej mogą postawić skrzynkę w granicy tj w lesie. Jedyny skuteczny sposób jaki mi przychodzi na myśl to wydzielić działkę z lasem i wystąpić jeszcze raz o warunki. w takiej sytuacji będą musieli pociągnąć linię dalej. Tylko czy jest to opłacalne rozwiązanie?

jarek65w
18-11-2015, 18:15
Dzięki rgal za odpowiedz.
Jedna działka w KW , na mapkach wydzielony las i "użytki". Osobno płacone podatki.
Podział rzeczywiście jakimś rozwiązaniem jest , ale chyba nie warto.

Próbuję jakieś inne logiczne rozwiązanie wypracować - no bo zapisali że do 200m to ich koszt.
Ja chcę około 150 a oni godzą się na 120.
Mają jednak moje mapki gdzie wyraźnie wydzielony jest las i jakieś tam budowlane naniesienia.
Wbrew logice jest ustawiać skrzynkę w lesie , ja nie chcę oczywiście ciągnąć do tych naniesień - jedynie na granicę użytek/las.
pozdrawiam