PDA

Zobacz pełną wersję : Led - nie gaśnie do końca- wyłaczniki schodowe



scruffty
03-11-2015, 11:47
Witam,

Przy schodach mam kilka oczek led (na 230V). Problem taki, że nie gasną do końca przy wyłączeniu. Poczytałem o podobnych przypadkach i u mnie: sterowanie jest fazą, wyłączniki nie są podświetlane. Instalacja ogólnie jest solidnie zrobiona, nawet do oczek pociągnęliśmy grube kable z rozdzielni pod 12v, jednak kupiłem 230V ledy i obyło się bez transformatora.

Podejrzewam, że winne mogą być wyłączniki schodowe. Z rozwiązań znalezionych (użycie kondensatora) nie wiem, czy jest dopuszczalne w mojej konfiguracji?

Zdrówka
scruffty

Jarek.P
04-11-2015, 13:41
jest dopuszczalne i powinno pomóc.

scruffty
06-11-2015, 09:21
Dzięki za odpowiedź. A jeszcze mam pytanie jak to wtedy działa? Tzn. ludzie wstawiają też rezystor, ale wtedy zmieniają tę energię w ciepło, co jest chyba tylko w zimie uzasadnione:) Wstawiając kondensator, on się będzie powoli ładował? W takim razie kiedy nastąpi jego wyładowanie i czy nie zaszkodzi to instalacji bo wyładowanie kondzia z reguły jest gwałtowne. Czy może też ten prąd idzie w ciepło? Bo jak idzie w ciepło to niech już lepiej się żarzą, przynajmniej w nocy łatwiej trafić na schody:)

Jarek.P
06-11-2015, 11:28
Ogólnie rzecz biorąc potrzebny jest bocznik, który w niewielkim stopniu zewrze wyprowadzenia lampy, nie dopuszczając do tego, by jej przetwornica ładowała się maleńkimi prądami płynącymi w obwodzie czy to od podświetlenia w wyłączniku, czy to od upływności w instalacji. I tak, można to zrobić opornikiem, ale takie rozwiązanie ma istotne wady, o których sam piszesz: opornik pobiera moc czynną (czyli generuje dodatkowe koszty), moc tą przetwarza na ciepło grzejąc się, a żeby się przy tym nie spalił, musi mieć odpowiednią moc maksymalną (czyli odpowiednio duże rozmiary fizyczne).

Kondensator dla prądu zmiennego jest też swego rodzaju opornikiem (w skrócie: prąd zmienny przez kondensator płynie naprzemiennie go ładując i rozładowując, ładując w drugą stronę i rozładowując, ten proces trwa cały czas), o tyle jednak lepszym od zwykłego opornika, że: energia w nim tracona nie jest zamieniana na ciepło, kondensator się nie grzeje i wreszcie: energia tracona na kondensatorze jest energią bierną, nie wpływającą na płacone przez użytkownika rachunki.

scruffty
09-11-2015, 13:04
Dziękuję za pełne wytłumaczenie. Dodałem równolegle 220nF 250V i działa jak należy, ledy zgasły.

Jarek.P
09-11-2015, 15:03
Za małe napięcie! Kondensator powinien być przynajmniej na 400V (230V to napięcie skuteczne, w pewnym sensie jest to wartość średnia napięcia zmiennego, zmieniającego się cyklicznie kilkadziesiąt razy na sekundę od zera do ponad 300V!). Ten co masz niby działa, ale może nie przeżyć pierwszego przepięcia w sieci.

scruffty
14-11-2015, 20:13
Zmieniłem na 400V, dzięki!