PDA

Zobacz pełną wersję : Domowa obróbka kamienia



GarGalin
26-11-2015, 19:44
Witam, jestem tu nowy i jest to mój pierwszy kontakt z tą stroną.
Otóż zbliżają się święta i trzeba ogarnąć prezenty. Mam cholerny problem ze swoją dziewczyną, gdyż na jej urodziny dostała ceramiczną lampkę, którą w przeciągu godziny stłukła. Dużo płaczu było i przepraszania, no ale zapowiedziałem jej, że na święta dostanie kamień. W żartach. Jednak, jako, że raczej staram się być słowny, chciałbym jej ten kamień dać na te święta i to tak, aby była z niego zadowolona. Wiadomo, mogę jej kupić jakiś kamień szlachetny, ale to jest pójście na łatwiznę i dodatkowo jestem spłukany :P

Moje pytanie jest takie: w jaki sposób mógłbym zamienić kamień, taki najzwyklejszy jakich jest pełno na polu, w coś ładnegoi użytecznego. Schowek, pudełko, kolczyk czy coś takiego. Narzędzia mam głównie przeznaczone do metalu, a wiem, że z kamieniem jest troszkę trudniej.

Jakbyście nie byli pewni do końca o jaki kamień mi chodzi, wpiszcie w google "kamień". To mniej więcej o takie kamienie mi chodzi ;)

william.bonawentura
03-12-2015, 14:32
Może zrób znowu lampkę? Tarczą diamentową zetnij jeden czubek kamienia mocniej, jako podstawę a drugi mniej, żeby była płaszczyzna na oprawkę. Potem przewierć widiowym wiertłem otwór na kabel. Oprawkę kup taką z kawałkiem rurki i pod tę rurkę powiększ otwór na początku. Po obróbce i umyciu kamień polakieruj bezbarwnym nitro.

jm.yarec
08-01-2016, 01:45
Witam, a moja żona xxx lat temu sama rozwierciła "kwadratową" butelkę po Yago (hiszpańsie wino) - okazało się że trzeba tylko wyobraźni

q-bis
08-01-2016, 07:32
Znajdź ładny, oryginalny kamień, wielkości dropsa, oczyść go.
1.
Przewierć otwór fi2. Zdecyduj czy lepiej wygląda na sucho czy na mokro. Jeżeli na mokro to zabezpiecz go impregnatem do kostek brukowych. Przeciągnij rzemyk.
2.Kup drut srebrny, opleć kamień aby nie wypadł i zrób oczko. Dołącz łańcuszek srebrny albo rzemyk.
3. Daj do oprawy do rzemieślnika - opcja droższa ale jak poszukasz i nie będziesz miał wygórowanych wymagań, to kto wie...