PDA

Zobacz pełną wersję : Łączenie belek stropowych w ukrytym podciągu w stropie Terriva...



ANATOM
28-11-2015, 11:04
Witam
Piszew sprawie porady odnosnie ulozonego stropu.
Chodzi mi o sposób połączenia dwoch belek prefabrykowanych ktore dochodza z jednej i z drugiej strony do podciagu ukrytego w stropie.
Belki nie leza na podciagu tylko ich gorne zbrojenie jest tak zrobione, ze wchodzi pred w podciag a belkie sprawiaja wrazenie jak sie na nie patrzy od dolu ze wisza w powietrzu.
W zalaczeniu przesylam z zdjcie z projektu gdzie jest pokazane wejscie belki prefabrykowanej w podciag oraz zdjecie jak wyglada to patrzac od dolu, belki sprawiaja wrazenie jakby wisialy, czy zbrojenie puszczone gorna ktore wchodzi w podciag jest dobrym polaczeniem belki z podciagaiem?
Z gory bardzo serdecznie dziekuje za pomoc!
Czy faktycznie tak sie mocuje belki i czy w zalaczonym zdjeciu z projektu nie ma nic blednie narysowanego?

ponizej zdjecie z projektu polaczenia belki z podciagiem:
338941

ponizej fotki jak wyglada belka w stropie patrzac od dolu, sprawia wrazenie jakby wisiala w powietrzu i miala wypasc...:

338942

338943

jajmar
28-11-2015, 12:11
Rozumiem że pytanie dotyczy belek prostopadłych do ukrytego podciągu. Ja bym odkuł 10-20 cm belki i zbrojenie belki umieścił nad zbrojeniem podciągu.

ANATOM
28-11-2015, 12:55
Tak, dokladnie chodzi o te belki prostopadle, ktore wchodza w ukryty podciag.
Strop jest juz zalany ale mam po prostu dwie opinie konstruktorow odnosnie podporu tych belek, jeden twierdzi, ze tak sie robi i belki dwie belki mozna tak polaczyc zbrojeniem, ktore jest nad belka inny zas twierdzi, ze trzeba wykonac dodatkowy jakis stalowy podciag pod tymi belkami, gdyz mowi, ze moga one wyleciec z sufitu w zalanym stropie peknie jakis pret i belka wypadnie ze stropu.
Ja jestem zupelnym laikiem w tych sprawach.
Mam na dysku zdjecia jak wyglada zbrojenie tego stropy, gdyby to bylo pomocne w ocenie tej sytuacji to chetnie je tu zamieszcze.

jajmar
28-11-2015, 13:11
Strop jest juz zalany ale mam po prostu dwie opinie konstruktorow odnosnie podporu tych belek, jeden twierdzi, ze tak sie robi i belki dwie belki mozna tak polaczyc zbrojeniem, ktore jest nad belka inny zas twierdzi, ze trzeba wykonac dodatkowy jakis stalowy podciag pod tymi belkami, gdyz mowi, ze moga one wyleciec z sufitu w zalanym stropie peknie jakis pret i belka wypadnie ze stropu.


Tak jak napisałem wcześniej pręty zbrojenia dolnego belek powinny byc nad prętami podciągu. Nie znam metody zbrojenia że to co ma być oparte wisi. W tej chwili masz sytuację że dół belek zamiast trzymać strop jest do niego podwieszony za pomocą tej kratowniczki. Strop ma pewnie spory rozstaw skoro ktoś dorobił podciąg - co w sumie pogarsza sprawę. Podciąg stalowy napewno zabezpieczy strop. Pokaż rzut stropu.
Jestem konstruktorem popieram głos 2 i nie zostawiłbym tego tak.

Wojtek_Wisznia Mała
28-11-2015, 21:47
Takie "wklejenie" belek do mnie też nie przemawia. Podciąg powinien być obniżony tak, żeby belki prefabrykowane wchodziły w podciąg powyżej jego dolnego zbrojenia. Może jednak nie ma tragedii. Może zbrojenie belek prefabrykowanych zostało uciąglone (dodatkowe pręty "przecinające" podciąg i "wchodzące" w belki po obu stronach ) - takie rozwiązanie moim zdaniem byłoby wystarczające. Masz może jakieś zdjęcia zrobione przed betonowaniem?

ANATOM
29-11-2015, 09:40
kilka zdjec robilem tak zeby miec kiedys pamiatke i nie sadzilem, ze bede je musial ogladac w sprawie spaprania mi stropu przez ekipe gorali z Limanowej, ktorzy mi budowali dom :(

na zdjeciach zaznaczylem czerwona obwódką miejsce o ktorym mowimy:

339033

339034

339035

339036

339037

ANATOM
29-11-2015, 09:42
339039

tak wygladal po zalaniu:
339040

339041

jajmar
29-11-2015, 10:04
A możesz pokazać rzut konstrukcji tego stropu z projektu?
Ja tu widzę jeszcze jeden problem, ukryta belka (która trzyma spory fragment stropu) oparta jest na nadprożu okna wykonanym z L19 które stoja na lichym filarku międzyokiennym - tak masz w projekcie?

ANATOM
29-11-2015, 10:17
339062

jajmar
29-11-2015, 10:27
Strop ze zdjęć i strop z projektu znacznie się różnią. Ktoś pozamieniał belki i kierunki ich pracy. Jeżeli to ten sam strop wskaż czerwonym kółkiem na zdjęci projektu wątpliwe miejsce.
Radosna twórczość przy konstrukcji budynku nie kończy się dobrze.

ANATOM
29-11-2015, 10:41
wiem. gorale zrobili samowolke i tyle.
Dlatego w piatek bym na budowie konstruktor, ktory robil projekt mojego domu.
Pomierzyl wszystko porobil zdjecia i wzial takze zdjecia ode mnie ktore robilem w trakcie trwania budowy.
Powiedzial, ze teraz musi zrobic nowe obliczenia z tym co zastal na budowie po zmianach, ktore porobila ekipa budowlancow.

Jego zapytalem o te wiszace belki, o ktorym tu piszemy i on powiedzial, ze tak sie robi, ze one dochodza do podciagu nie sa na nim podparte ale od gory ida niby prety, ktore wchodza w podciach a ktore to prety lapia od gory te wiszace belki.

Natomiast drugi konstruktor, ktory ogladal to powiedzial, ze tak belki wisiec nie moga mimo, iz od gory ida prety. Powiedzial mi tez ze jak pet sie wyrwie czy peknie w stropie to belk wyleci z sufitu :(

I mam dwie opinie na ten temat i sa oczywiscie sprzeczne ze soba dlatego tutaj zalozylem ten temat.

Konstruktor ktory projektowal dom mowi ze tak sie robi a drugi konstruktor, ktory ogladal to mowi, ze tak sie nie robi i ze tam trzeba dac pod te belki jeszcze podciag stalowy...

wyzej wkleilem te zdjecia zbrojenia tego miejsca.
ponizej wklejam nowy przebieg belek w tym miejscu.

Czekam takze, na to co powylicza konsktruktor tego domu, ktory ma robic ta ekspertyze tego co porobili na tej budowie.
jestem zalamany :(

339063

jajmar
29-11-2015, 10:50
Ale tu masz jeszcze w jednym miejscu taki sam kwiatek na przedłużeniu belki po lewej stronie klatki masz to samo, belki wchodzą prostopadle w podciąg którego nie było w projekcie. Po tych kolejnych zdjęciach utwierdzam się w przekonaniu że te belki są za słabo zamocowane.
Belki stalowe które doradza konstruktor, pewnie poprawią sprawę tylko one wchodzą w okno na tych L19 ich nie oprzesz , czyli musisz zamurować część okna, mało tego taką stal trzeba osadzić na rdzeniu czyli demolka ściany do ściany fundamentowej -jeżeli żelbetowa lub do ławy jak z bloczka.

ANATOM
29-11-2015, 11:03
myslisz, ze po tym jak konstruktor tego domu byl na budowie i robil pomiary itp moge sie spodziewac rzetelnych oliczen i nowego projektu w oparciu o to co tu zastal?
Zaczynam sie obawiac juz o wszystko. Moze w tym tygodniu bede mial juz jego ekspertyze, czy ona pomorze w rozwoju calej tej sprawy ze stropem?
Zaczynam sie juz zastanawiac nad powolaniem trzeciej osoby, zupelnie niezaleznej od wykonawcy, mysle o rzeczoznawcy sadowym z zakresu konstrukcji budowlanej bo znalazlem taka osobe w moim miescie, ktora robi takie ekspertyzy.

SO-JER
29-11-2015, 11:09
Wg mnie masz do poprawki filarek w oknie - wyburzyć i wylać rdzeń żelbetowy, najpiej razem z wymiana nadprozy L19 na lane
i druga sprawa to jak by już robili ten słup to pod spodem podciągu wyszalować drugi zazbroić i podbić betonem ten niby podciąg. Lub jakiś heb stalowy
Łatwo nie bedzie ale jest do zrobienia i lepiej teraz kiedy nie ma jeszcze dachu
Chyba że ktoś to podpisze tj jest to wtedy na jego odpowiedzialność :P

jajmar
29-11-2015, 11:23
myslisz, ze po tym jak konstruktor tego domu byl na budowie i robil pomiary itp moge sie spodziewac rzetelnych oliczen i nowego projektu w oparciu o to co tu zastal?
Zaczynam sie obawiac juz o wszystko. Moze w tym tygodniu bede mial juz jego ekspertyze, czy ona pomorze w rozwoju calej tej sprawy ze stropem?
Zaczynam sie juz zastanawiac nad powolaniem trzeciej osoby, zupelnie niezaleznej od wykonawcy, mysle o rzeczoznawcy sadowym z zakresu konstrukcji budowlanej bo znalazlem taka osobe w moim miescie, ktora robi takie ekspertyzy.

A konstruktor jest związany z wykonawcą?
Co na to wszystko kierownik budowy, to on za to odpowiada, również finansowo.

Myślę że konstruktor świadomie sie nie podłoży, w końcu odpowiada za to uprawnieniami, niepoki mnie jednak jego opinia że tam można belki mocować "nie mocując".

Wojtek_Wisznia Mała
30-11-2015, 08:23
.....Myślę że konstruktor świadomie sie nie podłoży, w końcu odpowiada za to uprawnieniami, niepoki mnie jednak jego opinia że tam można belki mocować "nie mocując".

Tam na tych zdjęciach widać dodatkowe pręty, które "mocują" belki w podciągu - tym samym nie wiszą tylko na swoich kratowniczkach. Pytanie dalej jest otwarte co to za pręty - średnica, stal - i czy wystarczająco "głęboko" wchodzą w belki po obu stronach żeby zastąpić podparcie belki.
@ ANATOM : masz może zdjęcie wzdłuż belek teriwa w tym newralgicznym miejscu? (oczywiście przed zalaniem)

jajmar
30-11-2015, 10:39
Tam na tych zdjęciach widać dodatkowe pręty, które "mocują" belki w podciągu - tym samym nie wiszą tylko na swoich kratowniczkach. Pytanie dalej jest otwarte co to za pręty - średnica, stal - i czy wystarczająco "głęboko" wchodzą w belki po obu stronach żeby zastąpić podparcie belki.


Ja nie widzę ale to nie ma znaczenia. Przyznam że nie znam takiego sposobu montażu belek, przecież na dobrą sprawę nadal te belki wiszą na kratowniczce, tylko ilość ukośnych prętów rośnie. Nie spotkałem takiego rozwiązania.

Wojtek_Wisznia Mała
02-12-2015, 07:41
... przecież na dobrą sprawę nadal te belki wiszą na kratowniczce, tylko ilość ukośnych prętów rośnie...

Takie ukośne pręty, jeżeli oczywiście będą miały odpowiedni przekrój i zostaną sprowadzone do dołu belek i będą tam (tam tzn. tuż nad betonem prefabrykatu) też odpowiednio długie (ja bym dał 1,5-2x więcej niż w elementach w całości monolitycznych), żeby zapewnić długość kotwienia można potraktować jako uciąglenie dolnego zbrojenia (sporo tych zastrzeżeń :p). Tym samym efekt będzie taki jakbyśmy mieli zbrojenie dolne belek ponad zbrojeniem dolnym podciągu. Nie bałbym się takiego rozwiązania chociaż sam bym go nie proponował.;)

jajmar
02-12-2015, 09:06
Nie bałbym się takiego rozwiązania chociaż sam bym go nie proponował.;)

Czyli jako kibic jesteś na tak :)

Wojtek_Wisznia Mała
02-12-2015, 18:51
Jestem na być może:D