PDA

Zobacz pełną wersję : Gdzie wstawić pralkę?



Jarek.P
05-09-2004, 14:55
Ja z takim "głupim" pytaniem do tych, którzy już mieszkają: gdzie lepiej zaplanowac pralnię, na parterze domu, czy na piętrze? W przypadku pralki w łazience na piętrze jest do dyspozycji "strych" położony nad garażem jako miejsce do suszenia prania, no i blisko do garderoby.
Z kolei gdyby pralkę wywalić na parter do pomieszczenia technicznego (z piecem), byłoby niezbyt dużo miejsca na suszenie w tymże pomieszczeniu, albo w słoneczne dni możnaby wystawiać pranie do suszenia na zewnątrz.
Która z tych opcji jest wygodniejsza w praktyce? Łazienka niezagracona pralką, możliwość wygodnego wynoszenia prania na zewnątrz, ale za to konieczność ganiania z ciuchami po schodach i mało miejsca na suszenie w dni deszczowe/zimne, czy tez klasyka: pralka w łazience, strych na suszenie?

invx
05-09-2004, 15:01
ja mam dosyc durza lazienke, optycznie jest odgrodzona czesc z pralka, i wniej jest takze suszenie, popelnilem tylko jeden ogromny blad, nie zrobilem odplywu dla pralki, i teraz idzie po wiezchu az do wanny,

05-09-2004, 18:46
tylko i wyłacznie w pralni - wszystko co związane jest z praniem można mieć w jednym miejscu(kosze, masa chemii itp.), a łazienka wygląda jak łazienka. Ale ja akurat mam pranie na okrągło. Drugi plus - jak by nie było, pralka hałasuje, a ja cenię sobie ciszę

Cypek
05-09-2004, 18:55
Ja mam w łazience na piętrze.
Wanna do namaczania i pralka schowane za ścianą dla prysznica. Suszenie w tym samym pomieszczeniu, bo w łazience zwyczajowo jest cieplej. Ja mam dwa kaloryfery i podłogówkę oraz okno co powinno zapewnić dobrą wentylację i szybkie grzanie.

M@riusz_Radom
05-09-2004, 18:56
W kolejności :

1 - pralnia
2 - w kuchni - do zabudowy
3 - w łazience

Cypek
05-09-2004, 19:03
W kolejności :

1 - pralnia
2 - w kuchni - do zabudowy
3 - w łazience
Ja bym 2 z 3 zamienił.
No po co w kuchni pralnia

M@riusz_Radom
05-09-2004, 19:08
Miałem tak w Irlandii w Anglii .. Bardzo praktyczna sprawa..
Oczywiście pralka zabudowana.

Teska
05-09-2004, 19:16
u mnie pralka stoi w pom gsp....

jareko
05-09-2004, 19:26
tam gdzie ci wygodniej i gdzie z paraniem nie bedziesz latal za bardzo by je rozwiesic - jejku - nawet nie wiecie jaka to klopotliwa czynnosc ;)
Prac w pom. gospodarczym w piwnicy i leciec np. na strych po schodach.... trzeba pamietac. ze z dnia na dzien coraz mlodszymi sie stajemy i coraz bardziej wygodnymi - no chyba, ze gosposie z zalozenia miec bedziemy - wtedy nawet suszyc mozna na drugim koncu miasta ;)

M@riusz_Radom
05-09-2004, 19:28
A kupić sobie kurna pralko-suszarkę ;))

Lux sprawa ;)

Jarek.P
05-09-2004, 20:17
tam gdzie ci wygodniej i gdzie z paraniem nie bedziesz latal za bardzo by je rozwiesic - jejku - nawet nie wiecie jaka to klopotliwa czynnosc ;)


No właśnie o to pytam, co jest bardziej kłopotliwe: wynoszenie prania z łazienki na piętrze na dwór w ciepłe dni, czy suszenie prania w ciasnym pom.gosp. tudziez ganianie z nimi na strych w dni chłodne/mokre :D

A co do pralkosuszarki - dziękuję, ale nie. Głównie dlatego, że pralkę juz mam i szybko jej zapewne nie zmienię.

Dave
06-09-2004, 08:54
No coz u mnie nie ma tego problemu wiec ci nie podpowiem. Pralka jest na gorze ale mamy duze tarasy na pietrze wiec prania nie trzeba znosic na dol... Ale moge podopowiedziec ze pralka jesli mialaby byc na dole to powinna byc dobrze schowana, najlepiej kotlownia albo pralnia. Kuchnia czy lazienka na dole to pomieszczenia reprezentacyjne i lepiej nie dawac tam pralki.

D.

brzuzens
06-09-2004, 09:19
Teoria jest taka, ze najwygodniej jest gdy pralnia, suszarnia i garderoba sa na tym samym poziomie, co sypialnie. Unika sie wtedy znoszenia brudow do pralni i pozniej dzwigania mokrego prania na strych. W naszym klimacie suszarnia jest praktycznie niezbedna - ile mamy w roku slonecznych dni, bez "deszczu z tzw. nienacka"? :) Z 60? Przez pozostale 300 dni bedziesz musial ganiac z praniem po schodach - srednia przyjemnosc, mam tak u tesciow i wiem co mowie. U mnie co prawda teoria nie zostanie w 100% zrealizowana, bo pralnia i suszarnia beda na parterze (szkoda mi troche powierzchni na poddaszu), ale obok siebie. A tak na marginesie, nigdy mi sie nie podobalo zarowno pranie wiszace w lazience nad wanna, jak i na sznurkach rozpietych w ogrodzie lub na tarasie. U mnie dzialka jest niewielka, wiec tym bardziej nie chce, aby jedynym widokiem z salonu byly suszace sie gacie :D.