krzemi
29-12-2015, 08:53
Mam stary kocioł na eko z rusztem wodnym. W tym roku padł mi sterownik Titanic i zmieniłem go na nowszą wersję - jakis [XXX].
Od tego czasu mam problemy z popiołem.
Poprzednio przy spalaniu robiły mi się takie jakby zapieczone kawałki popiołu. Wyciągałem te kawały z popielnika, jak ostygło to do kosza i zakład komunalny odbierał taki popiół razem z innymi śmieciami w pojemniku.
Teraz 90% popiołu to szary bardzo sypki pył. Jak dmuchnę to kurzu jakby śnieg spadł. Ciezko to wynieść do pojemnika na popiół bo jak wiatr powieje...
Widziałem też jak ładowali do śmieciarki dziś ten popiół. Myślałem, że mnie śmieciarz przeklnie tak sie nakurzyło przy wysypywaniu.
Pozostałe 10% popiołu to są takie wypalone kamyki jakby.
Da sie coś z tym zrobić?
Od tego czasu mam problemy z popiołem.
Poprzednio przy spalaniu robiły mi się takie jakby zapieczone kawałki popiołu. Wyciągałem te kawały z popielnika, jak ostygło to do kosza i zakład komunalny odbierał taki popiół razem z innymi śmieciami w pojemniku.
Teraz 90% popiołu to szary bardzo sypki pył. Jak dmuchnę to kurzu jakby śnieg spadł. Ciezko to wynieść do pojemnika na popiół bo jak wiatr powieje...
Widziałem też jak ładowali do śmieciarki dziś ten popiół. Myślałem, że mnie śmieciarz przeklnie tak sie nakurzyło przy wysypywaniu.
Pozostałe 10% popiołu to są takie wypalone kamyki jakby.
Da sie coś z tym zrobić?