rene268
02-01-2016, 18:26
Witam. Wprowadziłem się do mojego nowego domu we wrześniu. Mam piec miałowy. Narazie mieszkam tylko na parterze (84 m2) ale w przyszłości jak wykończe poddasze wtedy powierzchnia użytkowa powiększy się do ponad 150 metrów. Kupując piec sprzedawca twierdził że jak kupię większy kocioł to poprostu opału starczy na dłużej. Sugerując się jego teorią i z myślą o poddaszu kupiłem piec miałowy 25kw czyli za duży do obecnie użytkowanej a zarazem ogrzewanej powierzchni.
Dotąd paliłem drewnem i było ok ale dziś wpadłem na pomysł napalić miałem. Więc namoczyłem 2 wiadra miału, zasypałem piec i rozpaliłem (jest to piec górnego spalania). Po pewnym czasie była porażka - ogromna chmura dymu, w piecu kłęby dymu a zero ognia. później dymu było już mniej ale teraz miał nie pali się tak jak trzeba, pali się tylko w jednym końcu pieca, reszta miału jest sucha i sypka i nie wiem czy wszystko się wypali, pewnie nie.
Czy coś zrobiłem źle.?? Czy przyczyną jest za duży piec.?? Jeśli tak to co zrobić, jak palić.?? Za podpowiedzi typu zmienić piec na mniejszy - dziękuje.
Dotąd paliłem drewnem i było ok ale dziś wpadłem na pomysł napalić miałem. Więc namoczyłem 2 wiadra miału, zasypałem piec i rozpaliłem (jest to piec górnego spalania). Po pewnym czasie była porażka - ogromna chmura dymu, w piecu kłęby dymu a zero ognia. później dymu było już mniej ale teraz miał nie pali się tak jak trzeba, pali się tylko w jednym końcu pieca, reszta miału jest sucha i sypka i nie wiem czy wszystko się wypali, pewnie nie.
Czy coś zrobiłem źle.?? Czy przyczyną jest za duży piec.?? Jeśli tak to co zrobić, jak palić.?? Za podpowiedzi typu zmienić piec na mniejszy - dziękuje.