PDA

Zobacz pełną wersję : S.O.S Wykonawca pokryl dach gontami...



czarna rozpacz
06-09-2004, 17:34
Wykonawca pokryl dach gontami (z Gorlic, masa bitumiczna na calej powierzchni), ale nie odkleil FOLII, tlumaczac, ze sie rozpusci (????!!!!). Powierzchnia ok 20mkw, ale na 5 pietrze. Czym to grozi? Czy moze tak zostac? Co robic, juz nie mam sil do wykonawcy, na kierownika budowy nie moge liczyc, jest tylko figurantem. Nie bylo mnie kilka dni, patrze a tu jaka piekna katastrofa. czarna rozpacz

Edyta Zaporska
06-09-2004, 17:51
W

mdzalewscy
06-09-2004, 18:24
majster ma racje się rozpuści, ale kiedy ?.
Jeśli tą są te gonty gdzie, folia zabezpiecza masę lepikowo/klejąco, to niestety moim zdaniem się folia nie rozpuści tak szybko, taka folia będzie osłonięta gontem od słonca wiec jej czas rozpuszczania może trwać dziesiątki lat :(

faktycznie zadzwoń do producenta/przedstawiciela, i dowiedź się czym to grozi taka niezdjeta folia i ewentualnie zarządaj od majstra poprawy wykonania

Jesteś już chyba przy końcu budowy wiec lepiej nie zmieniaj już kierownika, rozlicz się, dopilnuj wpisów, sam staraj się wszystko dopilnować.

Gosia Łódź
06-09-2004, 18:31
Równiez słyszałam opinie, że na jednych gontach się zrywa folię, na innych nie....
nie wiem co jest prawdą.

U mnie nie zrywali, mam gonty Tegoli

Wojciech Nitka
06-09-2004, 20:14
W większości gontach folii nie zrywa się.
Winna się rozpuścić pod wpływem działania sklejającego lepiku i słońca.

Niestety - w gontach prod. Matizol - winna być usunięta.
Oto fragment z ich stromy interetowej - http://www.matizol.com.pl/pliki/produkty/produkty.html
"Spodnia strona zabezpieczona jest przekładką antyadhezyjną w postaci folii polietylenowej. Przekładkę tę usuwa się przed montażem gontów."

07-09-2004, 06:27
Wykonawca pokryl dach gontami (z Gorlic, masa bitumiczna na calej powierzchni), ale nie odkleil FOLII, tlumaczac, ze sie rozpusci (????!!!!). Powierzchnia ok 20mkw, ale na 5 pietrze. Czym to grozi? Czy moze tak zostac? Co robic,...
proponuje
oderwać folie (tam gdzie to możliwe) - podgrzać od spodu palnikiem gazowym
i docisnąć
niedoklejenie moze spowodowac, ze pojedyncze gonty pozrywa jesienny wiatr ....

Wakmen
07-09-2004, 06:52
Z tego co wiem to folia jest maxymalnie na całej połowie ale tylko tej górnej gonta i po założeniu (przybiciu) na dachu folia nie leży na warstwie samowulkanizującej a tylko na wstępnym poszyciu lub tylko pełnym deskowaniu. Pozostawiona folia w żaden sposób nie przeszkadza w jej dobrym ułożeniu a jedynie zapoobiega podczas transportu i magazynowania posklejaniu się gontów.
Próbowałem znaleźć w sieci zdjęcie spodniej warstwy gonta aby ukazać jak i gdzie może być założona ta folia ale niestety żadna firma takich zdjęć nie pokazuje. Jeżeli się mylę (w co wątpię) to mnie sprostuj cie.

chechlak
07-09-2004, 08:49
[quote="Wojciech Nitka"]W większości gontach folii nie zrywa się.
Winna się rozpuścić pod wpływem działania sklejającego lepiku i słońca.

Niestety - w gontach prod. Matizol - winna być usunięta.

To co napisał Wojciech najważniejsze jest wskazanie producenta. Musisz usunąć. Ja na moich IKO nie musiałem usuwać. Wręcz na tej folii napisano w kilku językach nie usuwać. Zarządaj poprawy dachu po konsultacji z producentem gontów. Złe położenie= tracisz gwarancję.

januszek
07-09-2004, 09:06
Tragedia tragedia tragedia
te gonty są wogóle tragiczne
a jeszcze z folią od spodu, koniecznie trzeba to zerwać
wcale się nie rozpuszcza ta folia a nie sklejone przy pierwszym wietrze i to na 5 pietrze to niewiele zostanie.