PDA

Zobacz pełną wersję : Stan Surowy Zamknięty - grzyb/pleśń



qosek
10-01-2016, 11:22
Cześć
Mam stan surowy zamknięty (z tynkami wewnętrznymi - tynki zrobione we wrześniu) i pojawiła mi się w paru miejscach pleśń (lub grzyb - nie rozpoznaję ich). Są to małe skupiska w miejscach słabo wentylowanych (na suficie parteru).
Zaobserwowałem je z 3 tygodnie temu (jeszcze na dworze było "ciepło" i wilgotno, budynek był zamknięty, tynki nie były kompletnie wyschnięte, słaba wentylacja), przez ostatnie 2 tygodnie (czyli okres zimny i z relatywnie niska wilgotnością powietrza) wietrzyłem budynek (tynki wyschły kompletnie - a raczej się wymroziły).

I teraz pytanie - czym potraktować moje "roślinki" by się ich kompletnie pozbyć (jaki preparat polecacie). Stosować preparat teraz, czy poczekać na wiosnę ? (budynek na razie jest nie ogrzewany, od wiosny zaczynam robić wylewki i potem wykończeniówkę - łącznie z cekolowaniem)

Poniżej zdjęcia:
342836

342837

Elfir
10-01-2016, 16:31
zastosuj wiosną. Teraz i tak nie masz możliwości regularnego wietrzenia.

qosek
10-01-2016, 16:42
ok
wietrzyc moge - moge na pare dni zostawic okna uchylone i bedzie sie samo wietrzylo
ale znalazlem na sieci ulotke do jednego z preparatow grzybobujczych i kazali stosowac w temperaturze min 5 stopni


DODATKOWE PYANIE
Powinienem się przejmować tym ? Czy jest to coś co się zdarza i środek + wietrzenie kompletnie usuną problem ?

sensec
19-01-2016, 08:50
Dzień dobry,
najczęściej przyczyną wilgoci są nieprawidłowo ocieplone ściany lub brak hydroizolacji fundamentów.
Jeżeli przy regularnym wietrzeniu problem wilgoci i pleśni się nasila, należałoby poznać przyczynę zawilgocenia ścian. W przypadku kiedy wilgoć jest podciągana kapilarnie z fundamentów, najlepszym rozwiązaniem będzie wykonanie poziomej przepony na fundamentach. Kolejnym powodem powstawania wilgoci może być wykraplanie się wody w ścianach (winne jest nieprawidłowe ocieplenie budynku, brak ocieplenia lub stosowanie powłok malarskich, które nie przepuszczają pary wodnej).

Zastosowanie środków chemicznych - przeciwgrzybicznych, jest rozwiązaniem chwilowym. Problem zniknie tylko na chwilę.

Proponuję zastosowanie hydroaktywnego systemu dociepleń od wewnątrz. Aktywne kapilarnie, paroprzepuszczalne płyty poprawiają termoizolację ścian, przejmują wilgoć ze ścian, uniemożliwiają rozwój pleśni.

Przykładem takiego systemu jest Sensec.

qosek
19-01-2016, 09:15
Super reklama ...
Szkoda tylko, że nie przeczytał Pan dokładnie wątków.
Są to budynki w stanie surowym zamkniętym (w moim przypadku ocieplony z zewnątrz, nie wiem jak u kolegi) z niedawno (końcówka września u mnie, październik u kolegi) położonymi tynkami (do tego mój budynek nie jest na razie ogrzewany, nie wiem jak kolegi).
Czyli główny powód to wysoka wilgotność budynku (i woda w ścianach, ale nie przez "podciąganie", a wylanie tam paru m3 wody z tynkami) i słaba wentylacja (ja nie mam wentylacji grawitacyjnej, reku jeszcze nie zamontowane, okna szczelne, przez długi czas na zewnątrz mżawka, czyli też nie było jak otwierać okien do wietrzenia).

sensec
19-01-2016, 09:50
Racja, mój błąd. Osobiści polecam środek na pleśń PS50.
Podczas wykonawstwa używamy zawsze tego preparatu.
Polecam zająć się tym jak najszybciej ponieważ na chwilę obecną problem jest na powierzchni, ale z biegiem czasu grzyb będzie wnikał coraz głębiej i trzeba się będzie pozbyć uszkodzonych tynków.

qosek
19-01-2016, 10:00
To od razu 2 pytania:
- w jakich temperaturach należy stosować ten środek (na ulotce PS50 znalazłem tylko temp. przechowywania, nie było temp. w której należy stosować) (widziałem ulotki jakiś innych środków i była mowa o stosowaniu w temp. powyżej 5 stopni -> dlatego czekam na poprawę pogody)
- czy wystarczy zastosować preparat, czy trzeba jeszcze coś skrobać/szlifować/etc ?
- jakieś rady dla kolegi z wwątku: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?245245-Plamy-na-tynku&p=7048306#post7048306 (dopiero teraz zauwawżyłem, że odpowiedział Pan w moim wątku założonym jakiś czas temu. Odpisując wydawało mi się, że jesteśmy w wątku kolegi, który ma podobny problem, ale trochę więcej "wyprysków')

sensec
19-01-2016, 10:17
Z tego co wiem, nie można wrzucać linków do produktów dlatego polecam wybrać się na stronę sensec i tam w plikach do pobrania jest karta i opis preparatu.
Nie będę Pana namawiał na ten konkretny produkt, bo nie o to chodzi. Generalnie większość preparatów na bazie chloru powinno dać sobie radę.
1. Generalnie każdy producent podaje temperaturę +5 stopni. Zasada jest taka, że zawsze musi to być temperatura dodatnia.
w temperaturach pomiędzy +1 a +4 stopnie preparat może mieć mniejszą skuteczność.
2. Sugerując się zdjęciami sądzę, że problem jest powierzchniowy i nie ma konieczności skuwania tynków, po zastosowaniu preparatu ścianę trzeba będzie wytrzeć.
3. Ze zdjęć kolegi wynika, że ma identyczny problem, powinien wystarczyć preparat. Jeżeli w późniejszym czasie problem będzie się powtarzał trzeba będzie znaleźć inną przyczynę.
Polecam wietrzyć jak najczęściej, nie sugerować się tym, że jest zima czy pada deszcz.

qosek
19-01-2016, 10:30
Wielkie dzięki.
I czekamy na dodatnią temperaturę.

radetzky
19-01-2016, 13:28
Ja bym to przeciągnął jakimś preparatem na bazie chloru jak tylko temperatura będzie na plusie. Dodatkowo okna otwarte jak najczęściej, a jak się nie da (bo leje albo nie będzie cię kilka dni żeby przypilnować to muszą być rozszczelnione. Kup sobie wilgotnościomierz i sprawdź, jaka jest wilgotność w okolicach ścian (powinno być max 40%).

qosek
19-01-2016, 14:00
z tym max 40% to troche przesadziles
wilgotnosc na dworzu jest powyzej 80% (monitoruje na biezaco, nie pamietam kiedy bylo 80%, ostatnio jest kolo 90%) (przynajmniej w okolicach Gdanska).
tak wiec budynek nieogrzewany, bez reku, etc nie ma szans miec teraz wwilgotnosci 40% (szczegolnie, ze tynki na 100% jeszcze nie wyschly) ...

ale zgadzam sie - wietrzyc ;)

autorus
19-01-2016, 16:30
miałem to samo. zacząłem stosować osuszkach. chodził ze dwa miesiące. Na początku nieźle lała się z niego woda, tak z 20l/dobę. Potem odpaliłem ogrzewanie i od razu wentylację. Teraz jest dobrze. Dodatkowo całe lato suszyłem otwierając okna. A i tak teraz mam jeszcze wilgoć techniczną i dopiero w następnym sezonie liczę ze będzie już normalnie.

qosek
19-01-2016, 17:19
ja mialem osuszacz tylko z 6 dni
na poczatku sie troche zesstresowalem tym grzyblem, ale poczytalem i juz mi lepiej. Co jakis czas jade przewietrzyc budynek, licze ze na powaznie zacznie sie suszyc na wiosne (i do czasu kiedy sie wprowawdze bedzie juz w miare OK)