Juzef
02-02-2016, 16:15
Zapraszam do podpisania petycji do Ministra Środowiska o "odtajnienie" wiedzy o metodach czystego spalania węgla i drewna:
http://zmienmy.to/petycja/chcemy-by-polacy-dowiedzieli-sie-jak-palic-w-piecach-bez-dymu/
W wielu cywilizowanych krajach (Szwajcaria, Niemcy, USA, Kanada) informacje o prawidłowym spalaniu (głównie drewna) są rozpowszechniane przez lokalne jak i centralne urzędy odpowiedzialne za stan środowiska. My na gwałt potrzebujemy poprawy jakości powietrza właściwie w całym kraju, a tymczasem nie stosuje się środków, które - zgodnie z dostępnymi badaniami - mogą od zaraz obniżyć emisję pyłów z istniejących kotłów i pieców o ok. połowę. Na stronach Ministerstwa Środowiska można się co najwyżej dowiedzieć, jak zmienić pracę, wziąć kredyt i wymienić piec ;)
Algortym działania jest prosty: samemu podpisać, przekazać komu się da. Im nas więcej, tym lepiej! A jest nas przecież więcej, ale jeśli będziemy siedzieć cicho, to pewnego dnia, jak w Krakowie, lepiej zorganizowana mniejszość przeforsuje swoje racje za nasze pieniądze.
Tylko mi tu nie biadolić, jak to nic nie da, że to nie ma sensu itd. W zeszłym roku weszło nowe prawo o petycjach w myśl którego urząd musi odpowiedzieć na takie pismo. Jakakolwiek ta odpowiedź nie będzie, zyskamy wyjaśnienie sytuacji i nieco rozgłosu.
Dziękuję za współpracę.
http://zmienmy.to/petycja/chcemy-by-polacy-dowiedzieli-sie-jak-palic-w-piecach-bez-dymu/
W wielu cywilizowanych krajach (Szwajcaria, Niemcy, USA, Kanada) informacje o prawidłowym spalaniu (głównie drewna) są rozpowszechniane przez lokalne jak i centralne urzędy odpowiedzialne za stan środowiska. My na gwałt potrzebujemy poprawy jakości powietrza właściwie w całym kraju, a tymczasem nie stosuje się środków, które - zgodnie z dostępnymi badaniami - mogą od zaraz obniżyć emisję pyłów z istniejących kotłów i pieców o ok. połowę. Na stronach Ministerstwa Środowiska można się co najwyżej dowiedzieć, jak zmienić pracę, wziąć kredyt i wymienić piec ;)
Algortym działania jest prosty: samemu podpisać, przekazać komu się da. Im nas więcej, tym lepiej! A jest nas przecież więcej, ale jeśli będziemy siedzieć cicho, to pewnego dnia, jak w Krakowie, lepiej zorganizowana mniejszość przeforsuje swoje racje za nasze pieniądze.
Tylko mi tu nie biadolić, jak to nic nie da, że to nie ma sensu itd. W zeszłym roku weszło nowe prawo o petycjach w myśl którego urząd musi odpowiedzieć na takie pismo. Jakakolwiek ta odpowiedź nie będzie, zyskamy wyjaśnienie sytuacji i nieco rozgłosu.
Dziękuję za współpracę.