PDA

Zobacz pełną wersję : propan z butli przydomowej - samochód



desperado
08-09-2004, 21:05
Przy pierwszym tankowaniu butli podziemnej propanem, kierowca poradził mi aby zainstalował sobie pompę do przelewania gazu z butli do baku samochodu na gaz. Podobno propan nadaje się do tych celów wyśmienicie - cena gazu z butli 1,30 zł - gaz do samochodu 1,80.
Co wy na to !!!

bigmario4
08-09-2004, 21:17
Zapale Ci świeczke 1 listopada!!!!!!!!!!

jareko
08-09-2004, 21:22
desperado kurcze - jadac dzis przez swoja "wies" taka sama mysl mi do glowy przyszla - ciekawe jak tro sie ma do przepisow i czy ekonomicznie uzasadnione
bigmario4 od razu swieczka :( codziennie sie tankuje gazem na stacji i jeszcze zyje (oby jak najdluzej :) :) ) a to mialoby byc taka stacja "domowa"

Specow o info prosimy wspolnie z desperado

Jezier
08-09-2004, 21:26
Cena gazu do butli często jest droższa niż tego na stacji. 1,3 ale netto a z vatem to już 1,58 a to i tak najkorzystniejsza cena w ciągu roku. Obecnie (za stroną gaspolu) propan kosztuje 1.52 neto czyli 1,85 brutto. Nie opłaca się raczej. Tym bardziej, że cena w zimie będzie jeszcze mniej korzystna.

jareko
08-09-2004, 21:33
moze i tak bedzie, nie mam jeszcze nowego domu, nie wiem czym przyszly ogrzewac bede (jesli przyszly bedzie ;) ) ale z samej ciekawosci do desperado w tym watku sie przylaczam

bigmario4
08-09-2004, 21:48
Na stacji tankuje człowiek do tego przeszkolony,instalacja tam na pewno jest sprawdzona i sprawna a w domu nie zawsze.Widziałem klatke schodową(resztki)po wybuchu gazu który "tylko troche sie ulatniał"w piwnicy.

pawelurb
08-09-2004, 22:51
w butli przy domu jest chyba sam propan a na stacji LPG mieszanina propanu i butanu, chyba w proporcji 1:1 , jej skład powinno się zmieniać w zalezności od temperatury i chyba tak się robi , bo butan słabiej paruje w niskiej temperaturze , a droższy propan lepiej i nadaje sie bardziej do użytkopwania auta w zimie, nie wiem czy zauważyliście , ale w zimie LPG jest droższy niż w lecie ( to efekt większej proporcji droższego propanu )
Natomiast butan jest dodawany po to, że lepiej zabezpiecza przed tzw. spalaniem stukowym ( ma większą liczbę oktanową , która jest nieistotna przy kotle domowym, a kluczowa dla silnika ) i dlatego mieszanka ze stacji jest lepiej dopasowana do zasilania samochodu , przy gazie do kotła nie jest istotna odporność paliwa na spalanie detonacyjne)
a pozatym jak ktoś chce to zawsze można kupić kotłownię na olej opał. i zmienić auto na diesla...też na tym pojedzie ale jak długo? ( stary klekot tak , ale te wszystkie nowoczesne TDI , HDI, DCI...zaczej niedługo..

misza24
08-09-2004, 22:59
pomysł niezły tylko brak bezpieczenstwa by mnie przeraził. Auto na propanie jezdzi jak rakieta, lecz obawiałbym sie o krotkoterminową trwałośc silnika, a oszczednośc raczej niewielka. Pozatym trudno by ci było wąż podczas tankowania ukryć a gwarantuje ze pierwszy sasiad ktory by cie podejrzał na takowej czynnosci niezwlocznie zaalarmował by dane służby i kara za taki proceder przewyższyla by oszczedności 1000 krotnie.

jędrzej
08-09-2004, 23:17
A z jakiej firmy masz zbiornik? Ja mam z Gaspolu i pobór fazy płynnej jest zaplombowany. Poza tym nie widziałem takich "pompek" w sprzedaży, a sprzęt prfesjonalny jest na pewno zbyt drogi.

No i najmniej ważne - pewnie to jest zabronione (Dozór Techniczny i takie tam dyrdymały).

Też o tym myślałem, ale nie ma na razie możliwości technicznych.
A kierowca, to pewnie tak sobie chciał pogadać. :-?

jędrzej
08-09-2004, 23:24
Na stacji tankuje człowiek do tego przeszkolony,instalacja tam na pewno jest sprawdzona i sprawna a w domu nie zawsze.Widziałem klatke schodową(resztki)po wybuchu gazu który "tylko troche sie ulatniał"w piwnicy.
Widziałem ja tych przeszkolonych ludzi, zwłaszcza w Sylwestra! No ale oni pewnie muszą czasem wypić, żeby się nie bać :D

Widziałem też stację gazową po pożarze - butle nie eksplodowały, choć wokół wszystko się spaliło i rozerwało wszystkie małe butle gazowe.
A pożar zaczął się w garażu obok... zapalił się olej napędowy!

_bogus_
09-09-2004, 09:39
Jeździłem trochę po europie tankując gaz na stacjach. Co kraj to obyczaj - w niektórych (np. Dania) tankuje sam kierowca. Po prostu u nas są przepisy które nakazują by gaz tankował przeszkolony gość - ale jest to ewenement na skalę europejską. W krajach gdzie takiego obowiązku nie ma - nie ma też zwiększonej ilości wypadków przy tankowaniu gazu.

Ogólnie to uważam że przepis nie jest zły - kilka osób ma dodatkowo pracę.

Natomiast chętnie bym się dowiedział, gdyby ktoś był w stanie mi wyjaśnić, dlaczego cena gazu do samochodów wzrosła od kwietnia z 1.20 (za tyle tankowałem) do (od wczoraj) 1.80. Jak łatwo zobaczyć - wzrost o 50%. Taka np. benzyna nie podrożała więcej niż 25%.


Pozdrawiam

Dave
09-09-2004, 09:50
Dodano akcyze na LPG od 1 maja. Tankujac propan trzeba podpisac oswiadczenie ze bedzie do celow grzewczych zeby byc zwolnionym z akcyzy. A tak w ogole w temacie to tankowanie propanu jest nieoplacalne - cena wyjdzie taka sama jak propan-butan na stacji mimo nawet nieplacenia akcyzy. Sprawa zaczelaby sie oplacac gdyby tankowac propan-butan (butle podziemne Orlenu). No i przy podziemnych bezpieczenstwo byloby wieksze. Ale nie wiem czy bym sie odwazyl (pomijajac aspekt prawny).

D.