PDA

Zobacz pełną wersję : prosz? o opini? czy wstawia? okna na zim?



Edka
09-09-2004, 08:46
Witam wszystkich. Kończymy stan surowy domu - w przyszłym tygodniu będą kładli dach. Proszę o opinie, czy lepiej wstawić okna na zimę, czy można ten wydatek odłożyć do wiosny?

Pozdrawiam Edka

preev
09-09-2004, 08:53
moim skromnym zdaniem lepiej wstawić
wilgoć się do domu nie dostanie :wink:

Maluszek
09-09-2004, 09:00
Edka - lepiej wstaw na wiosnę. Kradzieże zdarzają się bardzo często a po co wydawać dwa razy kasę na okna. A w sprawie wilgoci - zabezpiecz otwory okienne foliami i będzie dobrze.

Agnieszka1
09-09-2004, 09:02
Edka - lepiej wstaw na wiosnę. Kradzieże załaszcza w nie pilnowanych domach zdarzają się bardzo często a po co wydawać dwa razy kasę na okna. A w sprawie wilgoci - zabezpiecz otwory okienne foliami i będzie dobrze.

Zgadzam sie :D

trach
09-09-2004, 09:05
Witam.

Dwie istotne rzeczy: po pierwsze, czy to jest teren gęsto zamieszkany albo Ty sam mieszkasz obok, bo jeśli najbliższy sąsiad siedzi dalej niż o sto metrów, to Ci te okna po prostu wytną i ukradną. Zanm niejeden taki przypadek. Pianka czy kołki nie wystarczą - dopiero kładąc tynk i obróbki masz okna naprawdę zabezpieczone. A nawet i byle wandal z garścią kamieni zaszkodzi bardziej Twoim oknom niż deskom, którymi zabijesz otwory.

Po drugie, dużo cieplej i bardziej sucho i tak nie będzie jeśli nie ogrzewasz przestrzeni wewnętrznej domu. Wręcz przeciwnie - może być bardziej wilgotno, bo w okresach kiedy temperatura umożliwia parowanie wszystkie szlichty, wylewki, zaprawy itp. elementy kładzione na mokro schną, odparowując sporo wody. Dawniej gdy budowano ściany z cegły - stosunkowo duży udział zaprawy w całej ścianie - zawsze zostawiano otwory całkowicie otwarte do następnego sezonu, a wykańczano dopiero w drugim sezonie. A zatem zależy to i od technologii stawiania ścian. Np. ja przy ścianie na zaprawie ciepłochronnej, dość grubej, i z od razu wylanymi podkładami pod całą posadzkę, zabiję na zimę okna deskami, na piętrze nawet z lekkimi luzami.

Pozdrawiam -

Andrzej (Trach)

preev
09-09-2004, 09:05
Edka - lepiej wstaw na wiosnę. Kradzieże zdarzają się bardzo często a po co wydawać dwa razy kasę na okna. A w sprawie wilgoci - zabezpiecz otwory okienne foliami i będzie dobrze.

kradzieże wstawionych okien ? :-? :wink:
ja nie mogę do czego to doszło :evil:

Maluszek
09-09-2004, 09:29
preev - nie słyszałeś nigdy, że kradną okna :o

preev
09-09-2004, 09:34
nie słyszałem :oops:
kilku moich znajomych wstawiało okna w mało zaludnionych okolicach i nikt im nic nie ukradł więc stąd moje zdziwienie :o

trach
09-09-2004, 10:03
No cóż, preev, może ja żyję dłużej a może w gorszych rejonach się obracam :wink: .

Najbezczelniejsi ze znanych mi byli złodzieje z ekipy montującej okna, którzy przyjechali w nocy i wyjęli to, co wmontowali (celowo nie za solidnie) w dzień. Tych akurat namierzono.

Inni ukradli, w ten sam zdaje się sposób, okna połaciowe niemal na oczach sąsiadów (Garwolin), ale tych nikt za rękę nie złapał.

Ja nie będę ryzykował.

Pozdrowienia -
Trach

Maluszek
09-09-2004, 10:06
preev - kradzieże okien są niestety dosyć powszednie :evil:

preev
09-09-2004, 10:07
u moich znajomych ktoś się kręcił od czasu do czasu koło domu, może dlatego złodzieje nic nie ruszyli, bo się bali, że ktoś może podjechać

a co do okien to miałem na myśli właśnie przypadek, żeby wstawić okna i trochę grzać w zimę chałupę :wink:

Agnieszka1
09-09-2004, 10:08
ha trach rzeczywiscie masz rejony - nie ma co :P :wink:
Ale okien na zime bym tez nie wstawiala.

trach
09-09-2004, 10:12
No tak, jeśli grzać zimą chałupę, to okna by się przydały, ale wtedy wogóle lepiej mieszkać w pobliżu, bo inaczej to oprócz okien jeszcze i dmuchawy ukradną...

Jakby np. ktoś stawiał sobie dom na działce, na której mieszka obok w starym drewniaku, to okna może wstawiać (a jeszcze jak spuszcza na noc psa albo lepiej dwa). Ale ja mam od domu do budowy 10 km i jeszcze na miejscu sąsiada, który mnie nie lubi. Nie będę ryzykował.

Trach

Lukrecja
09-09-2004, 10:20
Witam wszystkich. Kończymy stan surowy domu - w przyszłym tygodniu będą kładli dach. Proszę o opinie, czy lepiej wstawić okna na zimę, czy można ten wydatek odłożyć do wiosny?

Pozdrawiam Edka

ja jestem na tym samym etapie! :)
okna będę montować na zimę, gdyż przez zimę będzie się sporo działo w moim domku, będą kładzione instalacje itd.

Agnieszka1
09-09-2004, 10:45
No tak, jeśli grzać zimą chałupę, to okna by się przydały, ale wtedy wogóle lepiej mieszkać w pobliżu, bo inaczej to oprócz okien jeszcze i dmuchawy ukradną...

Jakby np. ktoś stawiał sobie dom na działce, na której mieszka obok w starym drewniaku, to okna może wstawiać (a jeszcze jak spuszcza na noc psa albo lepiej dwa). Ale ja mam od domu do budowy 10 km i jeszcze na miejscu sąsiada, który mnie nie lubi. Nie będę ryzykował.

Trach

No nie Trach nie dosc ze rejony okrutne to na dodatek sasiedzi tez :wink:

trach
09-09-2004, 15:54
No nie, Agnieszko, nie jest tak źle - a zresztą ja też potrafię być niebezpieczny i bez noża w kieszeni a metrowej akacjowej lagi i dużej siekiery w bagażniku nigdzie się nie ruszam :D :D :D .\

Pozdrawiam serdecznie - Andrzej (Trach)

Macieii
09-09-2004, 16:41
nie słyszałem :oops:
kilku moich znajomych wstawiało okna w mało zaludnionych okolicach i nikt im nic nie ukradł więc stąd moje zdziwienie :o

Może nie ukradli bo okolice były mało zaludnione ?

neuron
09-09-2004, 18:31
Z pytania wnioskuję, że jest ci wszystko jedno więc nie planujesz żadnych robót zimą. W takiej sytuacji lepiej jest zamontować okna na wiosnę.
Zimą powietrze na zewnąrz zawiera bardzo mało wody i sprzyja oddawaniu wilgoci przez jak wnioskuję świeże elementy twojego domu. Z tym zasłanianiem otworów folią to też bez przesady, masz dach i okapy, ale jeśli jakieś (szczególnie zachodnie) okno jest narażone na wlewanie się wody to trzeba.

Edka
09-09-2004, 21:41
Bardzo dziękuję wszystkim za rady. Mam jeszcze jeden problem dotyczący montowania okien na etapie stanu surowego - słyszałam opinię kilku murarzy, że nie należy montować okien zanim dom nie osiądzie. W przeciwnym wypadku mogą się nie domykać itp. Czy mają rację?

thalex
09-09-2004, 22:00
Bardzo dziękuję wszystkim za rady. Mam jeszcze jeden problem dotyczący montowania okien na etapie stanu surowego - słyszałam opinię kilku murarzy, że nie należy montować okien zanim dom nie osiądzie. W przeciwnym wypadku mogą się nie domykać itp. Czy mają rację?
to jest raczej bzdurą co mówi tych kilku murarzy.

odnośnie zasadniczego pytania - niedawno był podobny temat;
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=407376&highlight=#407376

jareko
09-09-2004, 22:36
.... Mam jeszcze jeden problem dotyczący montowania okien na etapie stanu surowego - słyszałam opinię kilku murarzy, że nie należy montować okien zanim dom nie osiądzie. W przeciwnym wypadku mogą się nie domykać itp. Czy mają rację?
gadaja bzdury chyba ze oni te okna wstawiaja a co sie z nimi pozniej dzieje juz nie od osiadania chalupy zalezy ;)
Jesli zas chcesz czekac az dom "osiadzie" hmmm.... realnie nie zamieszkasz w nim nigdy ;) chalupa caly czas osiada - wiem ze zaraz mnie wiekszosc zakrzyczy - ale tak praktycznie jest, nawet wtedy gdy lawy i cala reszta jest OK. Bezspornym zas faktem jest ze w poczatkowym okresie ruchy te sa wieksze

echo
10-09-2004, 08:04
My prawdopodobnie tez będziemy wstawiać okna (drewniane) na zimę z kilku powodów:
1) okna kupiliśmy w kwietniu i gość przetrzymuje je do listopada (do kwietnia chyba się nie zgodzi, a przewozić je gdzie indziej chyba nie warto)
2)chcieliśmy z tym roku zrobić prąd, wodę i kanalizacje oraz otynkować wewnątrz (chyba tynk cem-wapienny) i wprawić okna - myślałem, żeby nie ocieplać poddasze wełną i nie zakrywać folia paroizolacyjnę aby był przewiew i lepsze wysychanie pomieszczeń - wtedy na wiosna można zrobić c.o. + wylewki, gładzie, itd
W przypadku okiem drewnianych chyba powinienem najpierw otynkować wewnątrz, a potem okna + otynkować szpalety - czy taka kolejnośc jest najlepsza?

trach
10-09-2004, 08:19
nie należy montować okien zanim dom nie osiądzie

No, to chyba nie te czasy. Obowiązkowe posadawianie budynku na znacznej głębokości - bo poniżej strefy przemarzania, czyli np. u mnie 1,20 m - wyklucza zauważalne gołym okiem osiadanie, chyba że budujesz wieżowiec albo zamiast piachu czy gliny masz w poziomie posadowienia świeży nasyp albo torf.

Mamy tu w Siedlcach parę kilkupiętrowych kamienic mniej więcej z dwudziestolecia międzywojennego, które są wkopane w gliniasty piach na 20 cm (o metr za płytko!!!) - i tu rzeczywiście po ulewnych deszczach pojawiają się kolejne osiadania, ale temu się nie dziwię.

Jeśli już coś Ci się zdeformuje, to prędzej sama ościeżnica okna niż ściana.

Pozdrawiam - Andrzej (Trach)