PDA

Zobacz pełną wersję : Start tuż tuż. O czym pamiętać?



kasiamirek
14-03-2016, 17:39
Panowie,


Jak w temacie - start tuż tuż, powiedzcie mi proszę czy orientuje się ktoś oczywiście "mniej więcej" nie chodzi mi tu o bardzo szczegółowe wyliczenia.
W tej chwili na calość dokumentów, notariusze itd poszło z budżetu około 12 tyś. Odłożone na inwestycje mam jeszcze 100 tyś którę pójdzie na początek aby wzięcie kredytu nieco opóźnić.

Czy jest ktoś w stanie mi powiedzieć na ile mniej więcej to wystarczy, bo nie wiem kiedy załatwiać kredyt a nie chciałbym mieć "postoju" w związku z brakiem gotówki ;) (zebrany humus juz jest :cool: )

I tu jest pytanie ile tej kreski wziąć - planuje 250/300 tyś.

I prosiłbym jeszcze o rady, sugestie na co zwrócić uwagę szczególnie na samym początku budowy. Forum śledzę od roku ale czym bliżej tego wszystkiego tym wieksza pustka w glowie :bash:

projekt : http://projekty.muratordom.pl/projekt_dobry-klimat,2179,0,0.htm
Pozdrawiam

qosek
14-03-2016, 18:15
ja powiem tak - bierz kreske jak najszybciej
banki nie finansuja (najczesciej) wyposazenia mieszkania (czesc nawet nie finansuje szaf do zabudowy, zabudowy kuchni, agd do zabudowy, etc).
jak bedziesz bral kredyt na cala inwestycje (oczywiscie majac wklad wlasny) to latwiej Ci bedzie ukryc koszty wyposazenia (srodki wlasne tez na szafy, kuchnie, etc nie moga byc przeznaczone) - przeszacujesz stan 0, przeszacujesz mury, etc

agao_83
14-03-2016, 19:46
popieram - kredyt na budowę, a to co masz na wykończenie oficjalnie oczywiscie, bo biorąc kredyt i tak musisz się okazać wkładem własnym ale szacuj koszty budowy tak, żeby z twojej kasy zostało ci tyle ile potrzebujesz na wyposażenie

mjytfc
14-03-2016, 19:52
Mnie 100 tys. prawie wystarczyło na stan surowy zamknięty. To najbardziej efektowna część budowy, lecz wcale nie najdroższa. Kasy bież jak najwięcej, dom kosztuje, a jak Ci zostanie to wykorzystasz na wyposażenie, albo zrobisz aneks z bankiem i po prostu nie weźmiesz więcej kasy.
Z kredytem jest tak, że do zakończenia budowy co miesiąc płacisz same odsetki, dlatego kredyt załatwiłem 2 miesiące przed przewidywanym zapotrzebowaniem na kasę. W umówie można określić termin wzięcia pierwszej transzy, np. nie później niż za 2 miesiące od podpisania umowy.

Przy fundamentach pamiętaj o uziomie fundamentowym (bednarka na zbrojeniu ław).
Przy ustalaniu rzędnej posadzki z geodetą sprawdźcie poziom drogi, jeśli jeszcze drogi nie ma, poziom przyszłej drogi przyjmij nie niżej niż poziom najwyżego punktu terenu, gdzie droga będzie. Problem zbyt niskiego usytuowania budynku jest nie do naprawienia.

kasiamirek
14-03-2016, 21:19
[QUOTE=mjytfc;7102407]Mnie 100 tys. prawie wystarczyło na stan surowy zamknięty. To najbardziej efektowna część budowy, lecz wcale nie najdroższa. Kasy bież jak najwięcej, dom kosztuje, a jak Ci zostanie to wykorzystasz na wyposażenie, albo zrobisz aneks z bankiem i po prostu nie weźmiesz więcej kasy.
Z kredytem jest tak, że do zakończenia budowy co miesiąc płacisz same odsetki, dlatego kredyt załatwiłem 2 miesiące przed przewidywanym zapotrzebowaniem na kasę. W umówie można określić termin wzięcia pierwszej transzy, np. nie później niż za 2 miesiące od podpisania umowy.
/QUOTE]


Tak sobię myśle czy w ogole jest sens informować bank, że mam odłożone 100 tys. czy nie wykazać tylko, jako wklad własny działki której wartość wynosi 42 tys + to co juz włożyłem około 12 tys?

Do tego wziąć kredyt 300 tyś + nieoficjalne moje 100 tys i pozniej ewentualnie jak juz wszystko bede miał na gotowo i to co zostanie zwrócic aneksem?

jajmar
14-03-2016, 21:31
Do tego wziąć kredyt 300 tyś + nieoficjalne moje 100 tys i pozniej ewentualnie jak juz wszystko bede miał na gotowo i to co zostanie zwrócic aneksem?

Nie ma czegoś takiego że coś zostaje po budowie.

jedrek244
14-03-2016, 21:36
Proponuję przejść się do banku, pierwszego lepszego i popytać o szczegóły
Powiem tylko, że im większy wkład własny to będą lepsze warunki kredytowe.

Pozdrawiam

Marek88.8
15-03-2016, 00:46
Proponuję również już teraz załatwiać formalności kredytowe. Ceny kredytów idą do góry, od początku lutego już poszły ale podobno mają jeszcze wzrastać. Zaczynam budowę teraz, ma tak jak ty część odłożonej gotówki, część materiałów zakupionych a wniosek o kredyt (100 tys) składałem w styczniu na "starych zasadach" i mam przyznany kredyt w wysokości 130 tys. Przy czym pierwsza transza 100 a druga 30. Jeśli się wyrobię w 100 to mogę zrezygnować z 30 i spłacać kapitał 100 tys. Na podpisanie umowy od momentu przyznania kredytu mam 2 mies, a na uruchomienie pierwszej transzy mam 6 mies od momentu podpisania umowy. Więc zapewne jakoś w lipcu/sierpniu uruchomię pierwszą transzę.

ZbyszekT
15-03-2016, 06:09
W tym roku zrób stan surowy - 100 tyś. wystarczy.
Technicznie, niech sobie to poleży przez zimę, osiądzie jak trzeba, ułoży się. Nie będzie później pękać.
Nauczysz się już wtedy co i jak, jak to jest na budowie. Przez zimę dokładnie przemyślisz, posprawdzasz, poczytasz, zrobisz dokładny kosztorys.
Weźmiesz kredyt w banku. Bank finansując taką inwestycję da Ci lepsze warunki, ponieważ będziesz miał duży wkład własny (działka + dom w st. surowym) i pewne zabezpieczenie.
W 2017 wykończysz dom.

qosek
15-03-2016, 08:42
1) To nie prawda, ze masz 2 miesiace na wyplacenie kasy z kredytu. To zalezy od banku. Ja bralem kredyt w lutym (podpisanie umowy) i mam mozliwosc wziecia kasy dopiero na poczatku sierpnia (ING)
2) Ukrywanie tych 100 000 nic Ci nie da. Im wiecej masz wkladu wlasnego tym lepsze warunki dostaniesz. Ja buduje troche drozej niz Ty (SSO wyszlo mnie 180 000 - buduje Rododendrony 6 G2N) i kredyt biore dopiero na dokonczenie budowy (mam instalacje elektryczna, tynki, ocieplenie z zewnatrz styropianem+siatka; brak wod-kan, podlogowki, wylewek, etc). I musialem troche pokombinowac by kredyt wystarczyl tez na wyposazenie (po prostu dajesz harmonogram prac - schody drewniane - 15 000 [zrobisz za 10 000 - 5 000 masz na wykonczenie], etc). Przy moich kosztach (rekuperacja, pompa ciepla, drogi kominek, etc) - dodajac po te 10% do wyceny wyszla calkiem niezla sumka na wyposazenie. Ale nie ukrywam, ze duzo latwiej byloby "przeszacowywac" juz od poczatku.
3) W wiekszosci bankow deklaruejsz wklad wlasny na co pojdzie. I np. mozesz powiedziec ze masz 100 000 swojej kasy i:
- fundamenty beda kosztowac XXX, z tego XXX - 10 000 idzie z kredytu, 10 000 jest z wkladu wlasnego
- sciano nosne kosztuja YYY, z czego YYY - 20 000 idzie z kredytu, 20 000 jest z wkladu wlasnego
Jak budujesz super tanio i troche poprzeszacowujesz w harmonogramie - moze sie okazac, ze wybudujesz SSZ na tyle tanio, ze wykorzystasz tylkko kase z kredytu, a to co deklarowales jako wklad wlasny zostanie Ci
4) Kazdy bank ma swoje "szacunki". Jaka jest min cena m2, ile % wartosci nieruchomosci to SSO, a ile reszta, etc. Z tym tez bedziesz musial pokombinowac
5) Nie licz, ze kredyt dostaniesz ot tak w wprzeciagu paru tygodni. Ja wnioskowalem 17 grudnia, umowe podpisalem dopiero w polowie lutego (fakt- po drodze byly swieta i bylo bardzo duzo wnioskow, ale to trwalo)

rgal
15-03-2016, 11:29
Do tego o czym pamiętać/przemyśleć dorzucę od siebie:
- jaka wentylacja - im wcześniej tym taniej jest przerobić na mechaniczną - juz na etapie fundamentów - np brak komina = brak fundamentu pod komin.
- jak już było wspomniane - uziom fundamentowy
- odpowiednia ilość przepustów w fundamencie - na wszystkie przyłącza, wyjścia do ogrodu, nawet te nieplanowane - np jakiś grubszy peszel do rozdzielni, może przepusty do pompy ciepła.
- nie zapomnieć przypilnować żeby fundament był solidnie zasypany i zagęszczony.

kasiamirek
15-03-2016, 15:49
OK dzięki zza informacje, zapewne w banku dowiem sie ciut wiecej