PDA

Zobacz pełną wersję : Chyba coś zepsułem - wygłuszyłem a jest gorzej :(



m1979
18-03-2016, 23:40
Witam fachowców!

Mieszkanie na parterze, lekka konstrukcja drewniana, wszedzie płyty karton-gips. Od sciany jednej mialem duzo halasu zewn, wymienilem okno na dzwiekoszczelne - dalo znaczna poprawe ale jeszcze duzo brakowalo (praca w nocy, proba spania w dzien...).

Poniewaz wprowadzili sie halasliwi sasiedzi, wpadlem na pomysl wyciszenia sobie zarowno sciany z sasiadem jak i tej wychodzacej na ulice. Dodatkowo fajnie sie dociepli bo zimo, Pokoj maly ale pomyslalem, ze dwie sciany da rade. Jak wspomnialem konstrukcja jest taka:
- sciana od ulicy: styropian ---- belka ---- plyta karton-gips
Od sasiadow oddzielala mnie tylko belka i karton gips, moze jeszcze jakas drewniana scianka.

W kazdym razie - aku płyta isover 5cm na sciane z sasiadem, 10cm na sciane z ulica, kolega budowlaniec zrobil pieknie wszystko, profile, aku plyta, przykrylismy plyty k-gips. Sasiada nie slysze. Ale...

Ale z ulicy wszystko 10x gorzej. Pojawil sie niesamowity poglos (wczesniej tez byl bo dookola karton-gips), ale nie az tak.

Moje pytania:
1. Czy dobrze 'rozumuje', ze wygluszenie dwoch scian spowodowalo to, ze teraz od nich dzwiek sie odbija bardziej i trafia na pozostale niedocieplone sciany k-gips?

2. Jakie mam opcje teraz? Czy polozenie akustycznej pianki rozwiaze problem?

3. Ktos mi podpowiedzial, ze ta aku-plyta na scianie wychodzacej na ulice niewiele da, powinna byc welna skalna?


Dziekuje. Licze na pomoc bo stracilem mnostwo kasy i pieniedzy.