PDA

Zobacz pełną wersję : TEKLA DRACO BIO 12kw



Rici
10-04-2016, 18:13
Prosze o opinie uzytkownikow takiego kotla

Truskawkowy
14-11-2016, 12:19
WItam. Nie wiem czy temat jeszcze aktualny, ale może komuś innemu przydać się moja opinia.
Użytkuję ten kocioł już od równo 12 miesięcy, z tym że dopiero od maja b.r. mieszkamy i grzejemy a nie dogrzewamy. Od miesiąca też dopiero dom w 100% ocieplony, więc dopiero teraz można zbierać jakieś miarodajne dane.
Dom 130 m2 + poddasze użytkowe.
Ściany: Protherma 25 + styropian 15 EPS40.
Poddasze: wełna 2 x 15cm
Posadzka zaizolowana styropianem 2 x 6 cm (wiem, że 12 cm to może mało na obecne standardy, ale tyle maksymalnie można było dać żeby wyjść z poziomem
Okna, drzwi standardowe obecnie - bez szaleństw jak w przypadku domów pasywnych, ale z przyzwoitymi wartościami
Ogrzewanie w większości podłogowe (salon z kuchnią, łazienki i korytarz) w pokojach natomiast grzejniki (Purmo 1250W) z regulatorami.

Piec na pellet Tekla Draco Compact 12kW z palnikiem Fireblast - powiem, że walczę z nim do dziś. Sterownik Estyma po zastosowaniu odpowiednich czujników ma dość zaawansowaną modulację i moc kotła dobiera niejako sam. Określić można wyłącznie kilka parametrów takich jak np. ilość podawanego pelletu czy maksymalną/minimalną moc dmuchawy i kilka mniej znaczących parametrów. Resztę piec dobiera sam. Nie ma możliwości ustawienia parametrów: czas podawania, czas przerwy, moc dmuchawy jak to ma miejsce w innych kotłach. Na plus jest wygoda użytkowania kotła bo jest on w zasadzie bezobsługowy (zwłaszcza jeśli jest wyposażony w automatyczny zgarniacz w palniku) Eksploatacja sprowadza się do wybierania popiołu, czyszczenia i dosypywania opału.
Jeśli chodzi o wydajność to piec nie ma problemu z zasilaniem mojej dość rozbudowanej instalacji (zasila również boiler 180L). Wydaje mi się, że przy zachowaniu podanych wyżej standardów docieplenia, spokojnie zasiliłby dom 200 m2.
Ważnym jest jednak dobre skonfigurowanie kotła. Obecnie po wielu tonach przepalonego pelletu doszedłem już do pewnego punktu optimum.
Przy temperaturach do 0 st. C kocioł zużywa ok 20 kg pelletu na dobę, przy zachowaniu rozkładu temperatur:
-22 st. C -salon+kuchnia+korytarz
-21 st C -pokoje dzieci
-20 st. C -sypialnia
-24 st. C -łazienka
-60 st. C woda w boilerze.
W pokojach korzystam z trybu dzień/noc nie ogrzewając ich w godzinach późno nocnych i kiedy dzieci są w szkole 8.00 - 14.00
Problemem z którym wciąż walczę jest zbyt duży ciąg kominowy, po którego regulacji liczę zejść z opałem jeszcze jakieś 20%.
Z minusów:
-kocioł bardzo podatny na jakość pelletu i każda zmiana producenta wymaga drobnych korekt w ustawieniach, w przypadku pelletu z dużą ilością żywicy, palnik kuleje, tworzą się złogi
-system wyczyszczający niedopracowany i awaryjny (jedna już wizyta serwisu)
-mały zbiornik na pellet (mógł być wyższy i planuję dorobić na niego kołnierz z blachy, aby można było jeszcze z 3-4 worki dorzucić)
-denerwujące każdorazowe wołanie o hasło serwisowe gdy chcemy cokolwiek zmienić - okresie gdy zapoznajemy się z kotłem i co chwila coś zmieniamy jest to bardzo upierdliwe (ale to wina sterownika a nie samego kotła)
Poza tym kociołek idealny do małej kotłowni i bardzo sympatyczny.
Należy pamiętać, że zadowolenie z niskiego spalania w swojej kotłowni możliwe jest jedynie dzięki:
-prawidłowym ustawieniom na sterowniku (długa droga do tego)
-dobrym jakościowo pellecie
-dobrze dobranym ciągiem kominowym (należy pamiętać, że małe pelleciaki, mają bardzo małe wymagania co do ciągu i większość kominów jest dla nich przewymiarowana, a oddając kilowaty w komin a nie na wymiennik, sami jesteśmy sobie winni i nie ma co zwalać na piec)
-niezmiernie ważna jest i sama instalacja - zawór 3/4 drożny, regulatory, prawidłowe ich nastawy i konfiguracja pomp.
Nowoczesna kotłownia to nie wszystkożerny śmieciok i regulacja drzwiczkami, tylko cała masa zdałoby się szczegółów, które mają ogromny wpływ na działanie całego organizmu. Dla przykładu podam: instalator źle skonfigurował czas otwarcia zaworu (120 sekundowy okreslił w kotle jako 60 sekundowy) co skutkowało przez miesiąc kompletnym wariactwem grzejników, a mnie przyprawiło o siwe włosy..
Reasumują: kocioł polecam.

Kroitz
14-11-2016, 15:22
Tekla dopiero zaczyna z peleciakami więc nic dziwnego że wychodza takie kwiatki. Poza tym, konstrukcja z wymiennikiem poziomym oraz z zasobnikiem nad wymiennikiem jest dosyć nie fortunna przez co obsługa kotła jest utrudniona. Jeszcze 5-6 lat i Defro będzie robiło dobre kotły na pelet :)
A jak kocioł do małej kotłowni to polecam Red Compact

Truskawkowy
16-11-2016, 08:11
Ten kocioł montuje się w domach gdzie w projekcie jest kotłownia gazowa więc miejsca malutka. .
No właśnie u nas też miał być gaz, a potem zmieniłem plany nie przeprojektowując kotłowni :bash: Długo szukaliśmy czegoś co da rade tam wcisnąć i podpiąć rozsądnie pod komin. Miał być nawet jakiś kompatowy Klimosz, ale producent nie zatwierdził projektu kotłowni i stwierdził, że sprzeda owszem, ale bez gwarancji :lol: Tekla nie robił problemów, a i kocioł 1000,- tańszy.

Barliniak
17-11-2016, 00:22
Tekla dopiero zaczyna z peleciakami więc nic dziwnego że wychodza takie kwiatki. Poza tym, konstrukcja z wymiennikiem poziomym oraz z zasobnikiem nad wymiennikiem jest dosyć nie fortunna przez co obsługa kotła jest utrudniona. Jeszcze 5-6 lat i Defro będzie robiło dobre kotły na pelet :)
A jak kocioł do małej kotłowni to polecam Red Compact
Myślałem nad Redem ale cena pieca niebezpiecznie zbliżyła się do powietrznej pompy ciepła . Zresztą tylko Puławiak umie je ustawiać a nie będę go gonił przez całą Polskę a instalator polecany przez Wentor okazał się w ciul niekompetentny i dlatego odpuściłem sobie.

theded
22-11-2018, 08:33
Też mam draco bio compact 12. Niewątpliwą zaletą jest niska cena + małe rozmiary. Akurat do podmianki kotła węglowego w ciasnej kotłowni. Ja wybrałem go też z uwagi na nieco cieplejsze spaliny i brak konieczności przebudowy komina. Czytam, że konstrukcja jest niezbyt fortunna. Sterowniki, szczególnie starsze, są kapryśne. Dało się to spokojnie opanować, trzeba było trochę posiedzieć w kotłowni ale jest ok. Mam tańszy czujnik pokojowy i zewnętrzny. Miałem epizod z tym modułem internetowym vide net, ale odpuściłem. Małe możliwości konfiguracji, żeby coś wyklikać trzeba i tak lecieć do kotłowni. Nadaje się bardziej do celów statystycznych, fajnie widać spalanie. Kocioł jest tańszy w podstawowej wersji, ale dobrze jest go rozbudować o dodatkowe funkcje. Spalanie, przy odrobinie wprawy, można spokojnie ustawić eksperymentalnie. Dostępna jest sonda lambda i wtedy nadmuch ustawi się sam. Może być to fajny gadżet, szczególnie dla kogoś nie potrafiącego konfigurować ustawień kotła. Myślę, że mi to zbyt wiele by nie zaoszczędził, ale takiemu przeciętnemu Kowalskiemu, który do tych ustawień się nie dotyka, to mógłby pomóc. Przydatne jest też autoczyszczenie. Koszt ok 600zł, ale zwiększa wygodę użytkowania. Przy znikomej ilości popiołu z pelletu, pewnie można wyczyścić nawet raz na miesiąc. Ja staram się czyścić raz na tydzień, ale przy tańszym pellecie który się spieka, to trzeba nawet częściej. Autoczyszczenie jest ponoć zawodne, szczególnie gdy nie zadba się o dokładne okresowe czyszczenie palnika, to może się nie chować całkowicie i uszkodzić. Mogli to przemyśleć trochę lepiej, ale lepiej jest w tych droższych konstrukcjach konkurencji. Samo czyszczenie manualne proste, choć droższe konstrukcje mają to wygodniej rozwiązane. Minusem jest mały zbiornik na pellet. W mocniejsze mrozy trzeba dosypać co 2 dni, ale jest to konsekwencja kompaktowej budowy. Na forach są rozbudowane tematy o problemach z tym kotłem. Myślę, że po części wynika to z popularności ale producent ponoć poprawie kolejne wersje sterowników. Ogólnie jestem umiarkowanie zadowolony. Jeśli ktoś chce doposażyć w dodatkowe opcje, to pomyślałbym nad konkurencyjnym kotłem. W wersji podstawowej cena jest bardzo atrakcyjna. Uważam, że warto dołożyć autoczyszczenie i może ewentualnie lambdę. Bez autoczyszczenia jest względnie ok, ale tylko pod warunkiem lepszego pelletu, który się nie spieka. Producent nie ma zabójczych cen części zamiennych. Kupowałem taką szufladę, to było bardzo znośnie cenowo.

eliks
22-11-2018, 10:36
Kupiłeś tą Tekle w czasach gdy Laguna P12 kosztowała 9500zł. Widzisz, ja testowałem 5 różnych peletow, wszystkie no name. Zacząłem palić 24 września i nie robiłem nic oprócz zasypu, nawet pojemnik na popiół się nie zapelnił. Taka subtelna różnica. W domu minimum 23 stopnie