michal1500100900
12-05-2016, 10:59
Witam,
Odniosę się do artykułu na http://porady-montera.eu/paroizolacja-1-dawac-czy-nie
Zakładając że mam szczelnie zaizolowany stryszek. Jest tam wełna między krokwiami, jest żóła folia paroizolacyjna.
I jest ciepło wiosną.
Pojawia się pytanie: Nie ma tam żadnego ruchu powietrza. Powietrze jest stare. Nie ma gdzie uciekać bo folia nie przepuszcza. Gdy jak wiemy powietrze jest stare to tworzą się w nim różne mikroorganizmy a stąd droga do grzybów itd.
Czy to jest problem ? Jak powinno się ten problem rozwiązać ? Czy powinno się jednak tę folię w kilku miejscach naciąć i połączyć jakimiś rurami z rozciętą folią (papą) w kalenicy ?
Podsumowując: Mam użytkowe poddasze a nad nim stryszek. Ociepliłem wełną stryszek aby woda się w nim nie skraplała, no i położyłem paroizolację, ale zastanawia mnie fakt starego (niewentylowanego powietrza.
Odniosę się do artykułu na http://porady-montera.eu/paroizolacja-1-dawac-czy-nie
Zakładając że mam szczelnie zaizolowany stryszek. Jest tam wełna między krokwiami, jest żóła folia paroizolacyjna.
I jest ciepło wiosną.
Pojawia się pytanie: Nie ma tam żadnego ruchu powietrza. Powietrze jest stare. Nie ma gdzie uciekać bo folia nie przepuszcza. Gdy jak wiemy powietrze jest stare to tworzą się w nim różne mikroorganizmy a stąd droga do grzybów itd.
Czy to jest problem ? Jak powinno się ten problem rozwiązać ? Czy powinno się jednak tę folię w kilku miejscach naciąć i połączyć jakimiś rurami z rozciętą folią (papą) w kalenicy ?
Podsumowując: Mam użytkowe poddasze a nad nim stryszek. Ociepliłem wełną stryszek aby woda się w nim nie skraplała, no i położyłem paroizolację, ale zastanawia mnie fakt starego (niewentylowanego powietrza.