PDA

Zobacz pełną wersję : Wywłaszczenie pod budowę transformatora



Gizd.
25-05-2016, 11:46
Witam,
uważam, ze zostanę skrzywdzony poprzez decyzje starosty o wywłaszczeniu mnie ze części mojej działki budowlanej pod budowę trafo, wiec chce sie bronic, dlatego proszę o pomoc, czyli informacje i Wasze poglądy na moja sprawę.

Od początku.
Jestem właścicielem 66A działek budowlanych z czego po okrojeniu na drogi dojazdowe zostanie okolo 40a na działki, czyli jakieś 4 działki.
Na styku dwóch jest zaplanowany na planie zagospodarowania przestrzennego transformator na którego budowę nie chce sie zgodzić. ZE proponuje 2 tys. zl za sprzedaż 20m². Jednak to w zadnym razie nie rekompensuje strat jakie poniosę ze względu na spadek wartości działek.
Poza tym planuje budowę własnego domu za parę lat i absolutnie nie chce miec za sąsiada transformatora. Nie zgodziłem sie na budowę, wiec starosta rozpoczął wywłaszczenie na wniosek firmy budowlanej, która już zaczęła budowę dwóch domów na sąsiednich działkach. Stoja fundamenty.
Do niedawna działki były własnością moja i mamy ale znieśliśmy współwłasność i teraz nalezą tylko do mnie. Wywłaszczenie zostało zaczęte jeszcze kiedy działki były nasza wspólną własnością. W czerwcu ma być decyzja.
Wielokrotnie sprzeciwialiśmy sie z matka pisemnie co do budowy Tr. na naszej działce ale dopiero po zatwierdzeniu planu zagospodarowania, a to z powodu, ze w 2002 roku kiedy plan był tworzony i otwarty na wnioski czyli otwarty do publicznej wiadomości. Oboje mieszkaliśmy gdzie indziej i nie wiedzieliśmy o okresie i możliwości zgłaszania skarg i wniosków w tym czasie.
Sama stacja transformatorowa prawdopodobnie ma obsługiwać tylko działki położone dalej, moje mogą zostać zasilane jeszcze z istniejącej infrastruktury.
Uważam, ze są i inne miejsca na budowę trafo jak np. działki samych zainteresowanych, którzy już zaczęli budowy lub w lesie albo dobudowanie drugiego trafo do już istniejacego. To są informacje od osób zajmujących sie tego typu sprawami ale nieformalne na które nie mogę sie powołać.

Chce sie udać do prawnika, ale wiedząc z doświadczenia, ze można trafić rożnie, wole sie tez zaangażować i zebrać informacje, pomysły, które pomogą ewentualnie w zalatwieniu sprawy.

Może ktoś z Was miał podobny przypadek? Może udało sie cos osiągnąć?
Z góry dzięki za informacje.
Pozdrawiam.