Zobacz pełną wersję : Wynajęcie negocjatora przy zakupie mieszkania
Hej!
Zastanawiam się, czy przy zakupie mieszkania nie warto skorzystać z dedykowanej usługi negocjatora. Nie pośrednika obrotu nieruchomościami, bo nie chodzi o sprawdzenie dokumentów, zgód, etc. tylko właśnie negocjatora - kogoś kto będzie wiedział jaką strategię negocjacji wybrać, od jakiej ceny zacząć (to kluczowe!) i bez emocji będzie reprezentował mnie jako kupującego.
Umowa z negocjatorem przewidywałaby procent od utargowanego rabatu. Nie wiem jakie tu stosuje się praktyki ale np. 10%.
Deal wydaje się uczciwy - im więcej wynegocjuje, tym więcej zarobi. Nie ma konfliktu interesów jak w przypadku pośrednika, który przede wszystkim jest zainteresowany, żeby transakcja doszła do skutku (bez względu na to kto "wygra" negocjacje), bo wtedy on otrzymuje prowizję.
Czy macie może jakieś doświadczenia w tym temacie?
yacoll
Tomaszs131
01-06-2016, 14:30
A czy spotkałeś się już wcześniej z takimi usługami.
Mówiąc szczerze - nie.
Wczoraj mnie temat naszedł ;)
Zastanawiałem się jak w ogóle podejść do tematu negocjowania ceny mieszkania, żeby to zrobić mądrze. No bo jak to wygląda zazwyczaj? Ano ogląda się kilka/kilkanaście albo ile tam komu pasuje mieszkań spełniających kryteria (cenowe, metrażowe, jakościowe i inne). Zazwyczaj po czasie pojawia sie jakaś "krótka lista". Wybieramy z niej mieszkanie na którym nam zależy i idziemy do właściciela, żeby złożyć mu propozycję. To co wiemy z ogłoszenia to, że "mieszkanie kosztuje X złotych - cena do negocjacji".
Tu pojawia się pierwszy kluczowy problem: od jakiej ceny wyjść? I czy w ogóle wychodzić pierwszemu czy od razu zapytać sprzedającego o jakiej obniżce myślał, żeby poznać jego karty? Każda sytuacja jest indywidualna i trzeba mieć dobrego "nosa", żeby wybrać właściwy scenariusz. A wyjście z pierwszą propozycją cenową jest kluczowe, bo to nam od razu zawęża pole działania. Jeśli nieopatrznie zaproponujemy cenę równą 95% X - a właściciel dopuszczał obniżkę aż do 90% X (o czym oczywiście nie wiemy), to już na starcie jesteśmy przegrani. Wszystko to, co jest pomiędzy 90-95% jest dla nas stracone. Prawdopodobnie skończymy na czymś w stylu 98% X.
I odwrotnie. Jeśli zaproponujemy odważnie 85% X a właściciel planował najwyżej kilka procent obniżki - to wpędzimy się w kłopoty. Żeby transakcja doszła do skutku będziemy musieli znacznie ustąpić (zakładam, że chcemy kupić to mieszkanie). A może nawet właściciel nie będzie w ogóle chciał z nami rozmawiać.
Żeby zaproponować dobrą cenę wyjściową trzeba bardzo dobrze znać rynek (to podstawa) no i trochę znać się na ludziach.
Tu właśnie bym widział rolę negocjatora.
Do tego dochodzą wszystkie te tricki psychologiczne stosowane przez negocjatorów, "dobry i zły policjant", "stopa w drzwiach", etc. Może to i szopka ale jak ktoś to zrobi dobrze... Kto wie.
Pozdrawiam!
yacoll
Jak kupowałem mieszkanie, a po kilku latach działkę czytałem w necie poradniki jak negocjować. Przy okazji w wyszukiwarce wyskakiwaly oferty firm specjalizujacych się wlasnie w takich negocjacjach. Jaka jest skuteczność takiego negocjatora to nie powiem, bo nie korzystalem. Mi "własnoręcznie" udało się urwać ok. 10% z ceny wyjściowej działki. Być może profesjonalista dałby radę więcej:)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin