PDA

Zobacz pełną wersję : Licznik pradu czyli ZE mnie oszukuje !!! - co robic ?



Mareko
26-09-2004, 21:12
Witajcie,

Mam sporawy problem poniewaz dzisiaj zauwazylem zupelnie przypadkowo ze licznik mi sie nie przelacza na II taryfe tylko leci non- stop na I taryfie co oznacza ze ponosze olbrzymie koszty zupelnie o tym nie widzac !!!

Najgorsze jest to, ze nie wiem od kiedy sie tak dzieje i jak oszacowac swoje straty z tego tytulu.
Czy potraficie cos doradzic ?
Jak dochodzic swoich praw w Zakladzie Energetycznym ?

Co robic ?

Wowka
26-09-2004, 21:34
Przede wszystkim zgłosić problem do ZE.
Proponuję byś wynegocjował opłatę za okres od awarii licznika na poziomie średniej z poprzednich okresów rozliczeniowych.

Nie wiesz od kiedy licznik jest zepsuty? Sprawdź od kiedy ponosisz większe opłaty za I taryfę. Jeśli jest zepsuty i się nie przełącza to wówczas na wydruku opłata za zużytą energię w taryfie II winna wynosić zero. I właśnie po tym winieneś się zorientować, że coś jest nie tak.

Mareko
26-09-2004, 21:47
Wszystko ok tylko ksiazeczka za prad przychodzi 2 razy w roku ...

Wowka
26-09-2004, 21:49
Nie problem. Rozliczą procentowo wg średniej za 2-3 poprzednie półrocza obejmujące takie same miesiące.

Przykładowo płaciłeś za poprzednie okresy rozliczeniowy np. 150 zł łącznie
w tym 50 zł za I taryfe i 100 zł za II taryfę

Obecnie wychodzi np. 300 zł łącznie w tym 300 zł za I taryfę i 0 zł za II taryfę. Więc nie pozostaje nic innego jak rozpisac te 300 zł następująco:
100 zł za I taryfę i 200 zł za II tryfę

Mareko
26-09-2004, 22:18
Po pierwsze : mieszkam w obecnym miejscu dopiero od 1.08.2003 wiec ledwo minal rok. Trudno sie dopatrzyc jakiejs regularnosci a tym bardziej ze w zeszlym roku nie bylo mnie w miesiacach rozpatrywanych czyli wiosna i lato. Nie bedzie do czego porownywac.

Po drugie: przeciez mogly mi sie zmienic upodobania i np. zmienilem styl korzystania z pradu. Np. zmienilem prace i pracuje w nocy co oznacza, ze na drugiej taryfie mam 95 % zuzycia a nie tak jak kiedys wychodzilo np. 60%. Wszystko jest mozliwe.
Czy jest to jakos prawnie uregulowane co sie dzieje w przypadku stwierdzenia blednego wskazania licznika ?? Gdzie szukac ? Kogo pytac ? Bo jak znam zycie w ZE przedstawia wszystko od takiej strony, zeby dla nich bylo dobrze.
Przeciez gdyby licznik sie zepsul w druga strone (ciagle na taryfie II) to ja bym musial zwracac pieniazki a ile by to mialo byc ? tez proporcjonalnie ?
Skoro ta zasada jest taka sper to po co w ogole liczniki sa na stale ? Moze by tylko zainstalowac w 1 rok po czym do konca zycia rozliczac proporcjonalnie ... :)

shago
29-09-2004, 14:28
mam rade
napisz do "Jestem" albo do "Pani domu"
:lol: :lol: :lol:

ania
29-09-2004, 14:40
Przede wszystkim złóż reklamację w ZE. Napisz, że od dłuższego czasu nie możesz się doprosić o naprawę - żeby było jasne, że licznik nie działa nie od dziś.
Zgodnie z prawem energetycznym powinieneś dostać w ciągu 14 dni satysfakcjonującą cię odpowiedź. Jeśli odpowiedzi nie będzie lub będzie dla ciebie mocno niekorzystna - odwołaj się do URE:

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki
ul. Chłodna 64
00-872 Warszawa




WNIOSEK
z art. 23 ust. 2 pkt 4 prawa energetycznego

Wnioski składa się osobiście lub przesyła pocztą na adres:
ul. Canaletta 4
Warszawa

Pamiętaj, aby włożyć znaczki skarbowe: 5 zł za wniosek i po 50 groszy za każdy załącznik - bez względu na liczbę stron.

KvM
29-09-2004, 17:25
miałem podobny przypadek. Naliczyli początkowo tak jakbym był idiotą (do wyznaczenia średniej wzięli okres kiedy licznik już przestał prawidłowo odmierzać) , po interwencji zrobili proporcje które mi odpowiadały (pokrywały się z faktyczną średnią).
BEZ PANIKI

pchlistosc
29-09-2004, 17:45
Wszystko ok tylko ksiazeczka za prad przychodzi 2 razy w roku ...


drogi Mareko sam to przezylem i wspolczuje tobie u mnie wygladalo to tak?

nagle otrzymuje rachunek na kwote 700 PLN gdzie zawsze placilem 100 PLN miesiecznie.
Sprawdzam i wzywam elektrownie ona stwierdza ze mam walniety zegar ktory przestawia nocna taryfe ale to moj pech bo na czas nie zglosilem.
Jeszcze jedno elektrownia zdejmuje mi na moje zadanie licznik do badania
i stwierdza ze pod licznikiem nie nie myle sie pod licznikiem sa gole kable no i ze to rowniez przyczyna a poniewaz kable naleza do mnie to mam sobie je wymienic a kurw... skad mialem wiedziec ze pod licznikiem sa gole kable jak licznik ma plomby.
Zlozylem reklamacje na licznik pojechalem do elektrowni do badania i Pan badal go 6 godzin po czym stwierdzil ze oki i koszt 150 PLN oczywiscie moge sie odwolac ale wtedy koszt w razie przegranej 750 PLN (ponoc niezalezny rzeczoznawca)
A oto co zrobilem :
-klnalem i zaplacilem wszystkie rachuni nie wierze w ich przypadku w rzeczoznawce
- kable wymienilem dajac chlopaka z ZE 150 PLN w reke dzieki temu oszczedzilem 2 miesiecy biurokracji i 600 PLN kosztow wymiany

Moja rada dla Ciebie wezwij Pogotowie energetyczne i sie z nimi "dogadaj" bo inaczej klops