PDA

Zobacz pełną wersję : Czy tak mozna murować bloczki betonowe



remx
27-09-2004, 17:37
Kurcze, ciężko mi dopasować ilość bloczków
Sprawa się ma tak. Mam ścianę fundamentową trzywarstwową. Próbuję aby ściana nosna kończyła się na tym samym poziomie co osłonowa
Powiedzmy że interesuje mnie wysokość w poblizu 120 cm

Odpowiada to 9 bloczkom ściany nosnej. Czyli 9 * (12 +1)=117, gdzie 1cm to szerokość zaprawy
Teraz ściana osłonowa - dłuższy bok równloegle do ziemi:
5*(24 +1) = 125 - żle
4*(24+1) = 100 - jeszcze gorzej

Ale gdyby bloczki ściany osłonowej przekręcić o 90 stopni to mamy:

3*(38+1)= 117 BINGO

Tylko czy tak mozna? No i pewnie jest niepraktycznie łupać bloczek na pół wzdłuż dłuższego boku.

A może jest jakis inny sposób. Wiem że mogę podrównać cegłami pełnymi, tyle że to kosztuje.

invx
27-09-2004, 17:43
mozna przeciac pila diamentowa.

inż. Mamoń
27-09-2004, 17:59
Chyba są też bloczki betonowe mniejszego formatu - połówkowe czy coś...

MEDYK
27-09-2004, 18:01
A moze warto rozważyć wylanie wieńca, u mnie tak zrobiono, tyle że to był wieniec podstropem, bo ja mam piwnicę, czyli naturalna kolej rzeczy.
pzdr

MEDYK
27-09-2004, 18:16
Oczywiście ten wieniec jest tylko na ścianie nośnej.
pzdr

ppp.j
27-09-2004, 21:58
Ściana fundamentowa z bloczków betonowych powinna być zakończona zazbrojonym wieńcem. Ja mam fundament z bloczków na 38 cm a ostatnia warstwa bloczki na sztorc tworzą szalunek tracony a wewnątrz wieniec zazbrojony czyli wieniec fundamentu mam 38-2*12=14cm z 4*pręt 12. Jak Ci wysokość ścian się nie zgodzi to zaszaluj deskami do wysokości wyższej by beton się nie wylał. Jako wypełnienia mozna dodać po bokach twardy styropian by poprawić izolacyjność.

remx
27-09-2004, 22:02
Taki wieniec to chyba przesada. Trochę to kosztuje.

jareko
27-09-2004, 22:17
kosztuje a i owszem ale niezbedny jest a mozesz go zrobic jako wieniec pierwszego stropu jesli masz piwnice, zas jesli nie, to taki wieniec zwiaze ci wszystkie sciany dodatkowo rownomiernie rozklad nacisku scian na bloczki przenoszac powodujac tym samym mniejsze ryzyko ich spekania a tym samym pekania scian do nastepnego wienca
ja bym tutaj na koszty nie patrzyl
dawno temu taka funkcje spelniala belka podwalinowa i nikt sie nie pytal "po co" i ze to koszt jakis

remx
27-09-2004, 22:30
Słuchajcie
W innym watku piszę o moim niewypoziomowanym fundamencie.
Wykonawca proponuje tzw nadlanie betonu na ławie. Pewnie ma to sens w przypadku odpowiedniej grubości nadlania + zazbrojenie + nawiercenie otworów w istniejącej ławie i włożenie tam prętów.

Nie zabijajcie mnie kolejnym wieńcem u góry ściany fundamentowej.

jajmar
28-09-2004, 08:02
Słuchajcie
W innym watku piszę o moim niewypoziomowanym fundamencie.
Wykonawca proponuje tzw nadlanie betonu na ławie. Pewnie ma to sens w przypadku odpowiedniej grubości nadlania + zazbrojenie + nawiercenie otworów w istniejącej ławie i włożenie tam prętów.

Nie zabijajcie mnie kolejnym wieńcem u góry ściany fundamentowej.

Nie martwilbym sie tymi 5 cm nierownosci, na tych 9 spoinach to zgubia. Jezeli chcesz wylewac beton w celu wyrównania to musiałbys to zbroic tak aby w najcienszym miejscu miał kilka cm , zadnego nawiercania i zbrojenia nie potrzeba wykonywac. Ale wykonywanie takiego wyrónania nie ma sensu. Wieniec niestety na scianie z bloczków jest niezbedny, malo tego co juz kiedys pisałem konieczne sa rdzenie pionowe zbrojone.

aru
28-09-2004, 08:12
na ławie warstwa wyrównawcza z zaprawy cementowej lub - jak wyżej - zgubienie tych śmiesznych 5cm w kolejnych spoinach

remx
28-09-2004, 08:32
Napisałem, że conajmniej 5 cm, a być może ok 8cm. Dzisiaj to mamy sprawdzić.
To się da zrobić wykonując szerokość zaprawy o 1cm większą w najniższych miejscach.
Ale z kolei jest inny problem. Tu już wina architekta.
Sciana fundamentowa od strony wejścia musi mieć dokładnie taką wysokość jaką ma w projekcie bo tam są schody. Wysokość tej ściany jest zdeterminowana przez wysokość 3 stopni schodów wejściowych. Tj jeżeli ją obniżymy lub podwyższymy to schody nie będą miały poprawnej wysokości. Ściana ta jest wykonywana z bloczków, które mają określony a nie inny wymiar. I teraz aby osiągnąć ten wymiar musiałbym dać 2 cm zaprawy między bloczkami. A ława w tym miejscu jest raczej 5-8 cm wyżej niż ława w najniższym miejscu. Czyli w najniższym miejscu (aby wyrównać poziomy) trzeba by dać 3 cm zaprawy. To już chyba sporo.
I to jest temat do rozwiązania. Wyjściem jest:
1. wylanie ściany fundamentowej
2. Wymurowanie ostatniej warstwy z cegieł pełnych zamiast z bloczków, cegły te mają mniejszą wysokość chyba 6,5cm + szer zaprawy (zgaduję) 0,5cm
3. Nadsypanie kilku cm ziemi przed schodami, tak aby osiągnąć zadaną wysokość pierwszego stopnia. Optycznie to nie powinno być widoczne

Jeszcze tego nie dyskutowałem z wykonawcą.
Muszę najpierw zmierzyć rzeczywiste poziomy.

remx
28-09-2004, 08:35
Ale nadsypanie ziemi przed gankiemoznacza domurowanie kolejnej warstwy bloczków (koszty)

aru
28-09-2004, 08:54
a za tą ścianą nieszczęsną (od środka) co jest?
na co wiodą te schody - żadnego stropu?
kilka centów ziemi to koszt? :roll:

jareko
28-09-2004, 08:59
na trzech schodkach zgubic 3 cm nie bedzie mialo realnego wplywu na korzystanie z nich a zgubic 5 czy nawet 8 cm na kolejnych wartswach pustakow ta naprawde nie problem - sadze, ze nadlewanie lawy mija sie z celem

remx
28-09-2004, 09:06
Nadlewanie wykluczam
Schody wiodą na ganek wejściowy.
Nie jest kosztem nadsypanie ziemi, ale aby nadsypać ziemi trzeba podnieść ścianę fundamentową o grubość jednego bloczka i to jest koszt.
Chyba żeby godząc się z trochę niższą ścianą fundamentową podebrać 8 cm cm ziemi przed gankiem. Grunt mam przesiąkliwy, nie powinna się tam gromadzic woda.

remx
28-09-2004, 09:12
Albo zamiast 3 stopni na ganku zrobić 2 stopnie. Jeszcze nie wiem jak by to wyglądało optycznie. Musiałbym obejrzeć inne domy z 2 stopniami.
Gdzieś takie widzieliście na zachód od Warszawy?

ppp.j
03-10-2004, 22:03
remx napisał:

Chyba żeby godząc się z trochę niższą ścianą fundamentową podebrać 8 cm cm ziemi przed gankiem. Grunt mam przesiąkliwy, nie powinna się tam gromadzic woda.
Tu juz bym sie zastanowił. Prawdopodobnie kiedyś ciągle wnoszony piach doprowadzi Ciebie do szału i wyłożysz czymś okolice ganku. Przepuszczalność gruntu się zmniejszy, naturalny spływ będzie w strone domu i po deszczu trzeba będzie przywiązac ponton by dostać sie do środka suchą nogą