PDA

Zobacz pełną wersję : czy nawilżacze powietrza faktycznie pomagają?



Agnieszka1
28-09-2004, 13:02
Moje dziecko w nocy i rano kaszle- lekarz mowi ze suche powietrze.
Rzeczywiscie kaszel sie pojawil jak zeczelismy grzac.
Zastanawiam sie nad kupnem nawilzacza powietrza - ale nie wiem czy rzeczywiscie on pomaga. NO i jaki kupic - sa rozne - nawet za 150 zl - ale czy to nie byleco?
Kto ma taki nawilzacz? i co pomaga? :roll:

michalek
28-09-2004, 13:12
Moje dziecko ma astmę i też kaszle wieczorami i w nocy. Cale szczęście powoli z tego wyrasta (9 lat) ale wcześniej bylo kiepsko. Nawilżanie pomaga ale przyczyną może być kurz (alergia), który od konwekcji swobodnej powietrza ogrzanego krąży w pomieszczeniu. Stosowaliśmy szwajcarskie filtry wylapujące wszystkie cząsteczki z powietrza. Skutek byl już po 15 min. dzialania filtrów. Rozwiązanie drogie ale skuteczne.
Nawilżanie tak ale liczy się wielkość kropli. Najlepiej jak nawilżacz ma higrostat i wydziela mglę.

Agnieszka1
28-09-2004, 13:26
Moje dziecko ma astmę i też kaszle wieczorami i w nocy. Cale szczęście powoli z tego wyrasta (9 lat) ale wcześniej bylo kiepsko. Nawilżanie pomaga ale przyczyną może być kurz (alergia), który od konwekcji swobodnej powietrza ogrzanego krąży w pomieszczeniu. Stosowaliśmy szwajcarskie filtry wylapujące wszystkie cząsteczki z powietrza. Skutek byl już po 15 min. dzialania filtrów. Rozwiązanie drogie ale skuteczne.
Nawilżanie tak ale liczy się wielkość kropli. Najlepiej jak nawilżacz ma higrostat i wydziela mglę.

przebadalam dziecko czy ma alergie na kurz - nie ma.
Astmy tez nie ma. Przyczyna kaszlu jest prawdopodobnie suche powietrze, podrazniajace blony sluzowe ukladu oddechowego ( tak powiedziala pediatra)
No czytalam troche o tej mgle - jedne wydzielaja mgle ciepla drugie zimna.
Kurcze nie mam pojecia czym to sie rozni, czy to ma jakis wplyw na jakosc dzialania? w sklepach ludzie sie sami nie znaja - wiedza tylko ze ten ma to a tamtem tamto, ale jak to sie ma do skutecznosci dzialania to nic niewiedza.

michalek
28-09-2004, 13:42
Samo nawilżanie chlodzi powietrze ale przy sprawnym ogrzewaniu nie powinno to mieć znaczenia. Więcej nie wiem.
ALE przypomnialem sobie o alergiach na pierze w poduszce, lakier w lóżku itp.
Pozdrawiam

Agnieszka1
28-09-2004, 13:53
Samo nawilżanie chlodzi powietrze ale przy sprawnym ogrzewaniu nie powinno to mieć znaczenia. Więcej nie wiem.
ALE przypomnialem sobie o alergiach na pierze w poduszce, lakier w lóżku itp.
Pozdrawiam

Poduszke i lozko ma ta sama co w lato. A kaszel jest od kad zaczelo sie grzanie. Przypominam sobie ze w tamtym roku bylo to samo. Ale w mniejszym stopniu.Jak to nawilzanie chlodzi powietrze? Dodaje wilgotnosci chyba przedewszystkim. No bo zeby ochlodzic powietrze to sobie okno otworze albo wylacze ogrzewanie.A tu chodzi o wilgotnosc powietrza.
Takze pozdrawiam

inwestor
28-09-2004, 13:54
Agnieszka1
Nawilżanie oczywiście pomaga. Ale aby byc pewnym że to zbyt suche powietrze powoduje dolegliwości trzeba kupić higrometr i sprawdzić wilgotność. Optymalna wilgotnośc to 40...70% . Przy 35% i nizszej zaczynaja sie kłopoty z elektryzowaniem sie dywanów itp. W bloku w mroźne dni przy nieszczelnych oknach i sprawnym ogrzewaniu wilgotnosc potrafi spaśc nawet poniżej 25%. Kup najlepiej nawilżacz z higrostatem. Moim zdaniem mechaniczny (taki z wentylatorkiem sprawdź tylko czy jest odpowiednio cichy w nocy) ultradźwiekowe maja słaba wydajnośc a takie co gotuja wodę błyskawicznie zarastają kamieniem zbiera sie w nich syf i trzeb ciagle czyścić. pojemniki na kaloryfery możesz spokojnie olać bo maja zbyt mała wydajność. U mnie podnosiły wilgotnośc tylko o ok. 2...3% to prawie nic.
Pozdrawiam

Agnieszka1
28-09-2004, 14:02
Inwestor a ten higrometr to ile kosztuje? nie wiesz? :roll:
gdzie sie go kupuje? :roll: 8)

szczery
28-09-2004, 14:09
Moje dziecko w nocy i rano kaszle- lekarz mowi ze suche powietrze.

Czy to nie jest powiązane z chłodniejszymi dniami, czy cały rok (np. gdy jest 25 stopni) ?

Agnieszka1
28-09-2004, 14:14
Moje dziecko w nocy i rano kaszle- lekarz mowi ze suche powietrze.

Czy to nie jest powiązane z chłodniejszymi dniami, czy cały rok (np. gdy jest 25 stopni) ?

Powiazane jest z wlaczeniem ogrzewania. Spada wtedy wilgotnosc w powietrzu.
Jak tylko wlaczylismy ogrzewanie - w nocy i rano pojawil sie u synka suchy kaszel i katar.
Dziecko skarzy sie na suchosc w gardle.
Po godzinie od wstania wszystko przechodzi.

Sprawdzilam ceny higrometrow - 200zl :(
Pozycze chyba gdzies 8)

pattaya
28-09-2004, 14:20
Całą zeszłą zimę używaliśmy nawilżacz ultradźwiękowy firmy Boneco.Akurat taki ,bo był przeceniony o chyba 30%.Działa świetnie,nasza córeczka nie kaszle,nie chce pić w nocy.Ultradźwiękowe są ciche i bezpieczne (wypuszczają zimną mgiełkę).Warto kupić taki z automatycznym włączaniem się gdy wilgotność spada poniżej zadanej wartości.

Agnieszka1
28-09-2004, 14:29
Całą zeszłą zimę używaliśmy nawilżacz ultradźwiękowy firmy Boneco.Akurat taki ,bo był przeceniony o chyba 30%.Działa świetnie,nasza córeczka nie kaszle,nie chce pić w nocy.Ultradźwiękowe są ciche i bezpieczne (wypuszczają zimną mgiełkę).Warto kupić taki z automatycznym włączaniem się gdy wilgotność spada poniżej zadanej wartości.

O cos konkretnego - nazwa firmy. Dzieki pattaya. Warto kupic juz sprawdzony :P
Ale czy nazwa Boneco mi wystarczy? jakis nr ma czy cos innego?

inwestor
28-09-2004, 14:33
Inwestor a ten higrometr to ile kosztuje? nie wiesz? :roll:
gdzie sie go kupuje? :roll: 8)
Ja kupiłem kilka lat temu taki elektroniczny termometr + higrometr coś chyba 80zł w Leroy Merlin.
Pozdrawiam

gtca
28-09-2004, 14:33
Agnieszka1
... Kup najlepiej nawilżacz z higrostatem. Moim zdaniem mechaniczny (taki z wentylatorkiem sprawdź tylko czy jest odpowiednio cichy w nocy) ultradźwiekowe maja słaba wydajnośc a takie co gotuja wodę błyskawicznie zarastają kamieniem zbiera sie w nich syf i trzeb ciagle czyścić...
Pozdrawiam

Ze względu na dziecko w blokach używamy nawilżacza venta. http://www.venta-airwasher.pl Niestety dramatycznie drogi (ok500) - choc na allegro mozna taniej.
Przekonały mnie argumenty sprzedawcy:
1) prostota konstrukcji - duża łatwość utrzymania w czystości
2) wg zapewnien sprzedawcy sama konstrukcja zapewnia zachowanie poprawnej wilgotności bez specjalnie zaawansowanych mechanizmów. Praktycznie właczam na cała noc - z obserwacji na higrometrze zawsze mam wilgotnośc ok 60%. (a prądu spozywa na szczęście mało)
3) cichy - stoi obok łóżka i no problem (chociaż trochę szumi)
Podobno dodatkowo nawet oczyszcza powietrze (ale to traktuję na pół poważnie).
Byc może część z zalet (na ich stronie www) to ściema marketingowa - ale faktem jest , że jestem bardzo zadowolony (kiedy nie pamietam ile na niego wydałem :wink: )
pozdr Mariusz

trach
28-09-2004, 14:35
Agnieszka1, myślę że nie masz wyjścia. Ale to musi być nawilżacz z prawdziwego zdarzenia. A już ceramicznych zbiorniczków na kaloryfer nie wieszaj w żadnym razie, nawet jako dodatków - w ich porowatej tkance w wilgotnym ciepełku rozwijają się całe tony bakterii i innych mikroorganizmów.

Wilgotność w pokoju mogą bardzo dobrze podnieść taie gadżety jak:
1). akwarium (a jeszcze lepiej duże albo dwa),
2). duża liczba roślin doniczkowych, transpirujących wodę przez liście, np. słupek z kwiatami (i to jest bardzo zdrowa wilgoć)

W moim bloku miałem sąsiada, który aż w tym przesadził - miał w swoim pokoju dziennym (ca 16 m kw.) duże akwarium i ze dwadzieścia paprotek i pnączy. Ponieważ miał szczelne okna wilgotność w pokoju była bliska 100% i zimą wszystkie nadproża i kąty przemarzały (miał ekspertyzę budowlaną, która potwierdziła że powodem nie jest złe ocieplenie ścian, tylko nadmierna podaż wody przy słabej wentylacji). Może to będzie dla Ciebie rozwiązanie?

Uwaga jeszcze na jedno: wiem z doświadczenia, że nie zawsze test alergenów daje prawdziwy wynik. Mój osobisty brat puchnie od orzechów (nawet od śladowej ilości) jak balon, a w testach raz po raz mu wychodzi że nie ma alergii pokarmowych. Inny znajomy ma podobnie tylko z pyłkami.

Weź też pod uwagę że włączone kaloryfery wywołują konwekcję w pomieszczeniu - obieg powietrza od środka pokoju lub spod drzwi pod kaloryfer i stamtąd porwany po drodze kurz rozpyla się piękną fontanną nad grzejnikiem - tak więc włączenie ogrzewania MOŻE powodować ujawnienie sie alergii na kurz właśnie, nie tylko zmianę wilgotności powietrza. A kurz domowy to mogą być różne alergeny, tak jak pisałem test nie musi ich wykryć.

Pozdrawiam - Andrzej

pattaya
28-09-2004, 14:42
Musiałbym sprawdzić.

tom soyer
28-09-2004, 15:24
a co sadzicie o jonizatorach powietrza? czy tez moga miec wplyw na ograniczenie kaszlu?

Honorata
28-09-2004, 16:13
to chyba watek na dział porad życiowych i za chwilę się tam pewnie znjadzie, ale dorzucę swoje na temat


jak tylko zaczynają grzać, budzę się z suchym gardłem i zapchanym nosem, kupiłam najtanszy nawilzac za ok. 80 zl, taki co to bulgoce i gotuje wodę, dodaje do niego olejki etryczne np. spsnę i ejst ok, właczam co noc, bardzo mi pomaga, ogrzane suche powietrze w blokach to zabójstwo dla błon sluzowych...

ckwadrat
28-09-2004, 18:08
Używamy nawilżaczy od kilku lat i nie wyobrażam już sobie sezonu grzewczego bez tego urządzenia. Nawilżanie polecał laryngolog (synek ma problemy z migdałami). Komfort nocnego oddychania, gdy grzeją kaloryfery jest o wiele wyższy - nie ma suchości w gardle po nocy. Najpierw używaliśmy nawilżacza mechanicznego ale bardzo hałasował, więc takiego nie polecam. Teraz mamy ultradźwiękowy Bionaire i w ogóle go nie słychać. Kupiony w MediaMarkcie za 300 zł. Droższe różniły się chyba tylko pojemnością. Po wielu latach doświadczeń nie nawilżamy całą noc a kilka godzin przed snem i z samego rana. Oczywiście wspomagamy się zbiornikami na kaloryfery i kwiatami ale to ułamek tego, co daje nawilżacz.

aga_kraków
29-09-2004, 07:03
sa rozne - nawet za 150 zl
ja mam taki za 150 zł, Boneco (mamy dziecko "krtaniowe",więc przy kolejnym ataku kupowaliśmy w pośpiechu).Przypomina czajnik gotujący wodę przez kilka godzin. żadnej regulacji - tylko wtyczka -tragedia.
Używamy tylko gdy mała choruje ( a przydałoby się cały sezon grzewczy), bo urządzenie zdaje się żreć sporo prądu, no i łatwo o grzybka na zimnych blokowych nadprożach....
radzę wybierz coś bardziej sterowalnego

kocza
29-09-2004, 18:17
Witam,

polecam nawilżacz firmy VENTA. Podobno jedne z najlepszych. Posiadam i jestem zadowolony.

Handluje nimi m.in. Media Markt.

Pozdrawiam,

kocza.

Zbigniew Rudnicki
29-09-2004, 18:52
W zimie używam nawilżacz ultradźwiękowy.
Ma wbudowany higrostat regulacyjny. Po osiągnięciu określonej wilgotności - wyłącza się generator mgły wodnej, wentylatorek pracuje dalej.
1-2 razy do roku trzeba wymienić filtr odkamieniający (kosztuje), ale znalazłem tańsze rozwiązanie - używam wodę demineralizowaną (około 100 l wody na sezon). Kosztuje 30 groszy za litr, tylko trzeba sobie przywieźć we własnych kanistrach. Wytwórnia na linii otwockiej.

aga_kraków
30-09-2004, 06:36
Acha, jeszcze jedno...
nie wiem jak w ultradźwiękowych, ale zwykłe nawilżacze powinno się po każdym użyciu dać ŁATWO opróżnić, umyć i wysuszyć. niby logiczne, ale producenci mojego cuda o tym zapomnieli...

inwestor
30-09-2004, 07:41
W zimie używam nawilżacz ultradźwiękowy.
Ma wbudowany higrostat regulacyjny. Po osiągnięciu określonej wilgotności - wyłącza się generator mgły wodnej, wentylatorek pracuje dalej.
1-2 razy do roku trzeba wymienić filtr odkamieniający (kosztuje), ale znalazłem tańsze rozwiązanie - używam wodę demineralizowaną (około 100 l wody na sezon). Kosztuje 30 groszy za litr, tylko trzeba sobie przywieźć we własnych kanistrach. Wytwórnia na linii otwockiej.
Zbyszek szkoda czasu i kanistrów :wink: :D Taka wodę do nawilżacza możesz sobie spokojnie samemu wyprodukować w domu za niewielkie pieniądze. Kupsobie korpus i wkład zmiekczajacy np. taki http://www.aquafilter.pl/pl/prod/wkl-spec.html Do dostania np. w Castoramie, Leroy Merlin, Platformie itp. Przepuszczasz przez to wodę i po ptakach. Jak chcesz sprawdzić czy to działa to kup jeszcze za 30 zł w sklepie akwarystycznym test twardości GH. Absolutnie nie kupuj filtrów zmiekczajacych metoda chemiczna czyli np. filtry do pralek z calgonitem itp. Tylko filtry z zywicami jonowymienialnymi.
Pozdrawiam

robertdg
30-09-2004, 10:14
Pewnie, kupisz sobie takie ustrojstwo do zmiekczania zapłącisz majatek, do tego też są wymienne filtry ( znów spore koszta) to jednak taniej wyjdzie kupować oryginalne filtry odkamieniajace do nawilżacza labo nawet kupować wodę demineralizowaną w drugim końcu Polski.
Ciekawe ile kosztuje taka kolumna do zmiekczania ??

inwestor
30-09-2004, 10:18
Pewnie, kupisz sobie takie ustrojstwo do zmiekczania zapłącisz majatek, do tego też są wymienne filtry ( znów spore koszta) to jednak taniej wyjdzie kupować oryginalne filtry odkamieniajace do nawilżacza labo nawet kupować wodę demineralizowaną w drugim końcu Polski.
Ciekawe ile kosztuje taka kolumna do zmiekczania ??
No pewnie gdzieś ze 150 zł. :wink:
Pozdrawiam

abromba
01-10-2004, 09:24
Też kupilismy Ventę i mimo koszmarnej ceny bylo chyba warto. W porównaniu z nawilżaczem mechanicznym, który mieliśmy wcześniej ma tę zaletę, że reguluje poziom nawilżania (do ok. 58%), więc nie robi się w domu klimat monsunowy. Jest ponadto cicha i nie trzeba do niej ciągle zaglądać.
Do kwiatów podchodzę sceptycznie - jasne, że są łądne paprocie jonizują ujemnie a draceny pochłaniają formaldehydy - ale ze względu na dziecko (też jakiej dziwne katary) powywoziłam wszystkie niemal, bo w ziemi taż są różne pleśnie czy rozwijają się procesy gnilne.
Wbrew pozorom stary sposób na wieszanie ręczników na kaloryferach też chyba nie jest zły.

PANTHER
01-10-2004, 11:13
Agnieszka. Czy robiłaś testy skórne, czy z krwi? Na kurz, czy na roztocze kurzu domowego? Są to dwie różne rzeczy. Akurat znam się na tym dość dobrze, bo od kilku lat pracuję w szpitalu dziecięcym i na co dzień wykonuję badania w kierunku alergii, szukając przeciwciał w surowicy krwi. Jeżeli istnieje podejrzenie alergii, trzeba zacząć od oznaczenia IgE całkowitego oraz IgE specyficznych, czyli alergenów na jakie twoje dziecko może być uczulone. Jeżeli objawy (katar, kaszel, łzawienie oczu) występują lub są nasilone w okresie grzania grzejników, można podejrzewać alergię na kurz domowy, roztocza kurzu domowego, zarodniki pleśni (uwaga na kwiatki w doniczkach; świetne żródło pleśni)oraz w nocy podejrzane może być pierze, jeżeli masz taką pościel.
Nawilżanie powietrza w twojej sytuacji może dać dobre efekty, ale pod warunkiem, że będzie to dobry nawilżacz. Na pewno odpadają ceramiczne naczynia (bakterie i pleśń). Spróbuj też kupić w aptece sól morską w kropelkach do nawilżania nosa i gardła.

WITEK P.
01-10-2004, 21:11
polecam antyalegiczny elektrostatyczny filtr powietrza , oczyszcza całkowicie powietrze z alergenów kurzu itp . zobacz: http://klimatyzacja.org.pl/filtracja.htm

neuron
02-10-2004, 22:30
Obok wilgotnosci wazna jest jakosc powietrza.
Normalnie powietrze zawiera ok. 5 mg/m3 pylow, rowniez organicznych. Jest normalnym, ze pyl ten sie przypala na pow. grzejnika szczegolnie gdy jego temp przekroczy 70 st. co powoduje podraznienie blon sluzowych. Zjawisko to jest szczegolnie intensywne na poczatku sezonu grzewczego (choc nie znalazlem nigdzie wytlumaczenia dlaczego). Innym zrodlem jest zwiekszone wytwarzanie pylow w pomieszczeniach mieszkalnych przy spadku wilgotnosci ponizej 35%RH. Produktem tego przypalania pylow sa substancje podrazniajace blony sluzowe. Wniosek, poza nawilzaniem wazna jest filtracja i wietrzenie/wymiana powietrza.
Wplyw jonizacji nie jest jednoznacznie okreslony. Stosuje od dluzszego czasu jonizator GROJER, efekt jest fenomenalny, jakbym byl w lesie! Ale to nie zastapi np. czystej podlogi pod grzejnikiem.

robertdg
14-10-2004, 07:51
Swoja droga to nie przypuszczałem jak nisko może spaść wilgotnośc w domu. Oststanio kupiłem sobie stacje pogodową z higrometrem.
W domu grzejemy kominkiem z DGP,a wiadomo ogrzewanie powietrzne musi wysuszać powietrze. I jakie było wczoraj moje ździwieni kiedy przy juz przy dośc ostrym paleniu w kominku i dość suchym dniu, wilgotność spadła do 21%.
Na szczęście nabyłem tez niedawno nawilżacz ultradzwiekowy Honeywell Burg ( swoja droga również z wbudowanym higrometrem - więć pomiar 21% potwierdzony) i po paru godzinach udało mi się doprowadzić do 45 - 48% wilgotności.

Senser
08-01-2008, 13:20
A ja mam problem z wyborem nawilżacza...
Kupiłem rok temu Honeyweel...
Z higrostatem...niestety psuje się często "podajnik wody".
Ma poważną zaletę....duży zbiornik wody.
To jest jedna z podstawowych zalet jak dla mnie.

Ale mimo to, na pow. ok 25 m2 nie radzi sobie z nawilżeniem przy kominku (tzn. on nie stoi przy kominku, miałem na myśli obecność w domu...)

I w sumie znów szukam nawilżacza, takiego co to nie ma żadnych filtrów najlepiej!!

Gdzieś w necie, znalazłem stwierdzenie, że wszystkie to ultradźwiękowe powodują osadzanie białego nalotu na szybach, meblach...że w tym sensie lepsze są tależowe??

Dla mnie najlepszy to taki który:
1. Najlepiej to brak filtrów
2. Minimum hałasu. (czyli tależowy?)
3. Duży zasobnik na wodę
4. higrostat...

Tylko czy takie produkują??

ciesiel
08-01-2008, 14:24
A ja mam nawilżacz Carriera.
Wodę pobiera bezpośrednio z instalacji, regulacja w zakresie od nie_pamiętam do 45%, nawilża mi cały dom 650m3 (jak się załącza to aż się wodomierz kręci) i wpięty jest bezpośrednio do systemu ogrzewania ... powietrznego :)
Od czasu przeprowadzki z bloku wreszcie rano (w sezonie grzewczym) mogę mówić a nie chrypieć. Znaczna ilość problemów gardłowych u mnie i u dzieci znikła.
Całość powietrza przelata wcześniej przez filtr jonizacyjny (neuron pisał wcześniej o lesie - potwierdzam efekt bardzo przyjemny).

Senser
08-01-2008, 14:27
Ciekawa opcja...
Już zaczynam kompletować graty....rusztowania, drabina, mele, młoty, 2 worki gipsu, makita i jadziem......

pablitoo
08-01-2008, 15:16
A ja mam problem z wyborem nawilżacza...
Kupiłem rok temu Honeyweel...
Z higrostatem...niestety psuje się często "podajnik wody".
Ma poważną zaletę....duży zbiornik wody.
To jest jedna z podstawowych zalet jak dla mnie.

Ale mimo to, na pow. ok 25 m2 nie radzi sobie z nawilżeniem przy kominku (tzn. on nie stoi przy kominku, miałem na myśli obecność w domu...)

I w sumie znów szukam nawilżacza, takiego co to nie ma żadnych filtrów najlepiej!!

Gdzieś w necie, znalazłem stwierdzenie, że wszystkie to ultradźwiękowe powodują osadzanie białego nalotu na szybach, meblach...że w tym sensie lepsze są tależowe??

Dla mnie najlepszy to taki który:
1. Najlepiej to brak filtrów
2. Minimum hałasu. (czyli tależowy?)
3. Duży zasobnik na wodę
4. higrostat...

Tylko czy takie produkują??

Ja używam od początku sezonu grzewczego nawilżacza HB (http://agd.vizz.pl/sklep/product_info.php?products_id=31&language=pl) - grupa Bionaire - model UH1080 - nawilżacz ultradźwiękowy z higrostatem i regulacją nastawionej wilgotności. Pojemnik na wodę 5l / max czas pracy na 1 zbiorniku około 20 godzin / , możliwość wytworzenia zimnej/ciepłej mgiełki , jonizator , możliwość ustawienia czasu pracy nawilżacza .
Pracuje praktycznie non stop - mam w domu wilgotność poniżej 45% - bez problemu w pomieszczeniach podnoszę wilgotność do 52-55 %.

Ultradźwiękowe nawilżacze powodują osadzanie nalotu jak się używa zwykłej wody i filtr wody w nawilżaczu nie funkcjonuje ...
Jak się używa wody demineralizowanej - nic takiego nie występuje ...

Jeżeli chodzi o głośność pracy urządzenia - bezgłośny to on nie jest :lol: - ale generalnie cichy - tylko mruczy wytwornica :)

Generalnie w grupie nawilżaczy do kwoty 500pln / bez aromaterapii / - jest godzien polecenia .

Leszko
08-01-2008, 16:06
Jeżeli jest około 30% wilgotności to nawilżacz na pewno pomoże :D

Senser
08-01-2008, 16:11
Jeżeli jest około 30% wilgotności to nawilżacz na pewno pomoże :D

U mnie spada i niżej...
Dlatego szukam wydajnej maszyny.