PDA

Zobacz pełną wersję : Poddasze w Katowicach - od czego zacząć?!



Chattab
07-10-2004, 09:03
Witajcie!

Zapaliłem się strasznie (i nie jest to zapał słomiany!) do kupna i adaptacji
poddasza/strychu w Katowicach (może być stare budownictwo), z myślą o
mieszkaniu! Niestety, jestem w tych sprawach zupełnie zielony... od czego
zacząć?! W agencjach nieruchomości rozkładają ręce - takich ofert w przeciągu kilku lat było dosłownie parę. Gdzie szukać takiego poddasza? We wspólnotach mieszkaniowych? Spółdzielniach? Zasobach komunalnych Urzędu Miasta (a jeśli tak, to czy ta droga jest bardzo długa i mozolna?)? Pomóżcie! Doradźcie!

T.

pitbull
08-10-2004, 07:43
Raczej we wspolnotach i spoldzielniach tych ktore posiadaja budynki (raczej starsze kamienice) w dogodnej dla Ciebie lokalizacji.

Arek Miller
17-10-2004, 10:01
Ja już to przeszedłem i moja sprawa po ponad 3-letnich staraniach zakończyła się fiaskiem (czytaj post " nie dostałem pozwolenia na adaptację strychu"). Z tego powodu mam pewne doświadczenie i mogę udzielić paru uwag, być może na tyle cennych, że pozwolą Ci dopiąć swego, czego szczerze życzę.
Aby rozpocząć adaptację musisz:
1. Znajdż strych, który Ci się spodoba. Najlepiej aby był wysoki tzn. wysoka kalenica i ściana kolankowa. Ostry spadek dachu może pozwolić na adaptację strych bez podnoszenia go co jest bardzo kosztowną sprawą a ponadto jeśli pozostaniesz w obrysie budynku nie musisz się starać się o pozwolenie na budowę tylko zgłaszasz adaptację strychu i w zasadzie od razu zabierasz się do roboty. Jeśli dach jest płaski i niski możesz zastosować facjatki itp. ale wtedy naruszasz konstrukcję dachu co jest kosztowne (rozbiórka i ponowny montaż), ponadto wtedy starasz się o pozwolenie na budowę, warunki zabudowyi zagospodarowania terenu, z którymi jest obecnie duży problem. Jeśli nowopowstałe poddasze użytkowe zmieni obrys budynku możesz się liczyć z wystąpieniem do Ministerstwa Infrastruktury o odstępstwa od istniejących przepisów budowlanych. Szczególnie jeśli budynek jest w ścisłej zabudowie np. w centrum jest to nieuniknione. Tak więc szukaj takiego strychu, w którego nie będziesz ingerował w konstrukcję dachu a więc nie zmiwniasz obrysu budynku. Zastosujesz okna połaciowe i po krzyku.
2. Nie szukaj strychu, który będzie 5 kondygnacją (na 4 piętrze). W myśl nowych przepisów musiałbyś zapewnić wjazd na piętro windą.
3. Dwiedz się kto jest właścicielem strychu. Podam Ci na moim (najtrudniejszym) przykładzie gdzie 75% ma wspólnota a 25% miasto.
Aby uchwała była prawomocna musi "za" zagłosować 50%.
Zagłosować można na dwa sposoby:
3.1. Na zebraniu wspólwłaścicieli, Kworum musi wynosić 50%
3.2. W trybie indywidualnego zbierania głosów. Tylko, że to nie Ty zbierasz głosy lecz członek zarządu wspólnoty (człowiek wyłoniony ze wspólnoty).
3.3. Uchwała ma moc prawną i oczywiście przeciwnicy mogą ją zaskarżyć i niestety to czynią. Jeśl Uchawły w ciągu 6 tygodni się nie zaskarży staje się prawomocna i to jest Twój dokument dysponowania lokalem.
4. Pomyśl o mediach (c.o., woda, kanalizacja, prąd, gaz) skąd je pociągniesz, czy Twój sąsiad z dołu da sobie skuć glazurę i powodować inne formy destrukcyjne w swoim domu.
5. Znajdź dobrego architekta i konstruktora aby sprawdził czy strop wytrzyma nowe większe obciążenie.
6. Złóż papiery w urzędzie miasta
7. Weź ekipę remontową.
8. Zgłoś zakończenie budowy w urzędzie
8. Zamieszkaj
Ja się z tym problemem borykałem się blisko 3 lata mimo iż jestem członkiem wspólnoty (nad swoim mieszkaniem chciałem zaadoptować strych) i ponadto jestem członkiem Zarządu.
Ironicznie radzę: jeśli chcesz koniecznie mieszkać na poddaszu kup sobie mieszkanie na ostatnim piętrze zrób skosy z gipskartonu. Szybciej, taniej i bez stresu.

robert skitek
17-10-2004, 12:19
mojemu klientowi w tychach sprawy papierkowe zajely 3 mce,
przy adaptacji nie wystarczy zgloszenie nawet jak nie robisz zmian w konstrukcji - wymagany jest tak czy inaczej projekt budowlany (najczesciej takze z ekspertyzą techniczną)