edmundzia
11-10-2004, 12:02
witam:)
załamana problemem zwracam się do was o poradę:
po ślubie zamieszkaliśmy z mężem w starym domu rodziców (rocznik 1934). wszystko było ok do momentu dopóki nie zachciało nam się miec łazienki w kafelkach. przy okazji ogledzin fachowca załamała się pod nim drewniana podłoga. przyszedł kolejny fachowiec i powiedział wprost, że z takim stanem podłóg (wszedzie drewno, dom podpiwniczony), ścian wewnętrznych (trzcina?), ścian zewnętrznych (drewno ocieplone i otynkowane) to nie ma co kombinowac tylko trzeba burzyć i budowac od nowa. nie ukrywam, że planowaliśmy przeprowadzić taki remont ale za kilka lat. ale bez podłogi mieszkać się nie da:( planowaliśmy zrobic remont taką metodą, aby praktycznie postawić wszystkie ściany na nowe i ze strychu zrobić poddasze użytkowe (w obecnym stanie to o poddaszu może marzyć, bo jak wchodze na strych to obawiam się o to, czy nie wpadnę do któregoś pokoju). moje pytanie brzmi:
1. czy przebudowa domu jest realna, jeżeli musimy tam mieszkać w trakcie prac,
2. jakie dokumnety sa potrzebne: zezwolenia, pozwolenia i takie tam..
przyznaję, że jesteśmy zupełnie zieloni w tym temacie, a musimy sie w miarę szybko zabrać do roboty, bo obawiam się, że jak tak dlaej pójdzie to przyszłe lato przemieszkamy w namiocie...
załamana problemem zwracam się do was o poradę:
po ślubie zamieszkaliśmy z mężem w starym domu rodziców (rocznik 1934). wszystko było ok do momentu dopóki nie zachciało nam się miec łazienki w kafelkach. przy okazji ogledzin fachowca załamała się pod nim drewniana podłoga. przyszedł kolejny fachowiec i powiedział wprost, że z takim stanem podłóg (wszedzie drewno, dom podpiwniczony), ścian wewnętrznych (trzcina?), ścian zewnętrznych (drewno ocieplone i otynkowane) to nie ma co kombinowac tylko trzeba burzyć i budowac od nowa. nie ukrywam, że planowaliśmy przeprowadzić taki remont ale za kilka lat. ale bez podłogi mieszkać się nie da:( planowaliśmy zrobic remont taką metodą, aby praktycznie postawić wszystkie ściany na nowe i ze strychu zrobić poddasze użytkowe (w obecnym stanie to o poddaszu może marzyć, bo jak wchodze na strych to obawiam się o to, czy nie wpadnę do któregoś pokoju). moje pytanie brzmi:
1. czy przebudowa domu jest realna, jeżeli musimy tam mieszkać w trakcie prac,
2. jakie dokumnety sa potrzebne: zezwolenia, pozwolenia i takie tam..
przyznaję, że jesteśmy zupełnie zieloni w tym temacie, a musimy sie w miarę szybko zabrać do roboty, bo obawiam się, że jak tak dlaej pójdzie to przyszłe lato przemieszkamy w namiocie...