PDA

Zobacz pełną wersję : LUDZIE!!! DESKOWA? CZY NIE??/BO OSZALEJE!!jest 01.42 w nocy!



Strony : [1] 2 3

AVID
13-10-2004, 01:46
Każdy mu mówi co innego:)Sytuacja wygląda tak że zaraz przyjadą z więźbą a ja nie wim czy deskować czy zostać przy membranie tj.foli wstępnego krycia np.Dorkena.Różnica w cenie jest dość znaczna więc proszę o rady.Powiadają ludzie ze np w Niemczach wszyscy rezygnują z membran bo sie utylizuja i nie są tak szczelna jak papa.A i najważniejsze dach będę krył dachówką ceramiczna (odrazu)bo to ma znaczenie przy zastanawianiu się podobno czy deskować czy nie?Poza tym jedni mówią że jak deskowanie to dach sztywniejszy i cieplej jest i ciszej Najświętsza Panienko sam już nie wiem:):):):(:(:(

mieczotronix
13-10-2004, 02:06
spytałem w twoim imieniu wyroczni I-CING (starochińskiej księgi przemian)
Zadałem pytanie, czy masz robić pełne deskowanie.
Oto odpowiedź
Heksagram nr 52 - USPOKOJENIE
Uspokojenie jego pleców - ale nie dostaje się jego ciała: chodzi się po jego podwórzu, ale nie widzi się jego osoby; nie ma kłopotów
Mowa tu o pewnym człowieku, którego plecy są spokojne - czyli on sam osiągnął stan uspokojenia i wyciszenia, co jednak nie oznacza, że można "dosięgnąć jego ciała" - gdyż pozostaje niedostępny dla przybyszów z zewnątrz i nie można zrobić mu krzywdy.
Wędrowiec, gość, a może napastnik?, choćby nawet wszedł na jego podwórze, jego samego nie zobaczy. Przypomina się tu indyjska przypowieść o tym, że jogin, który osiągnął wewnętrzne wyciszenie, jest nieruchomy, ale w pełni bezpieczny i ani tygrys nie może go zaczepić swym zębem, ani nosorożec swoim rogiem
hmm
w tym heksagramie linia czwarta i piąta były zmienne, więc dodatkowo odczytujemy:
Uspokojenie jego tułowia.
następuje postęp: udaje się, mimo zewnętrznych niepokojów, osiągnąć wewnętrzny spokój
i jeszcze
Uspokojenie jego szczęk: słowa mają [swoją] kolejność; żal mija.
Uspokojenie, wewnętrzne wyciszenie zaszło tak daleko, że nie masz już potrzeby rozprawiać o tym, co się wydarzyło. "Słowa mają swoją kolejność", czyli w ślad za wyciszeniem napięć w ciele przyszło wyciszenie i uporządkowanie twojej mowy.
Przeczytaj powyższe i spróbuj dopasować do swojej sytuacji. Napewno ci pomoże.
Zapewne decyzję tak naprawdę już podjąłeś i się z nią wewnętrznie pogodziłeś, ale jest ona niedostępna gdzieś w tobie i nikt z zewnątrz w podjęciu jej czy raczej odkryciu ci nie może pomóc. Na przykład: zastanów się czy będziesz żałował jeśli nie dasz desek? Jeśli tak - to wiesz już, jaka jest odpowiedź - daj deski. Jeśli nie - to ich nie dawaj. Napewno już podjąłeś decyzję posłuchaj wewnętrznego głosu, który cię uspokoi i pomoże zasnąć

Cypek
13-10-2004, 07:06
mieczo - dobre !!
Jak Ci to pomoże to ja deskowałem pod Braasa.

13-10-2004, 07:23
Mieczu brawo :roll:

KrzysiekSw
13-10-2004, 07:26
Ja deskowałem, papowałem, a po miesiącu dałem blachę Planjii.
Czy to dobrze? - nie wiem.
Wydaje mi się, że deski usztywniają dach, a folię położył kilka lat temu kolega z pracy i mówi, że się jakaś taka dziwna ta folia robi, zesztywniała i kruszy się pod palcami. Uprzedzając złośliwe komentarze :D - rzekomo była to folia paroprzepuszczalna do dachów.

:D Z drugiej strony, co byś nie zrobił, to nawet jak technologia okaże się gorszą, to pewnie przetrzyma ze 20-30 lat, a wtedy albo się już odkujesz i będzie Cię stać na remont, albo.... niech się dzieci martwią.

Bartwu
13-10-2004, 07:38
Pewnie też niewiele Ci to pomoże, ale w tym miesiącu skończyli mi kłaść dach (dachówka ceramiczna) i nie deskowałem. Założyłem folię dachową. Będą korniki miały mniejsze pole do popisu ;)
Pozdrawiam

Peterek
13-10-2004, 08:14
Witaj, ja to pytanie na tym forum też zadawałem. Wybrałem bez deskowania i dachówka brassa. Membranę wysokoparoprzepuszczalną mam firmy Topfol cenowo na pewno jest atrakcyjna, a myślę, że wcale nie gorsza od konkurencji. Teraz będę ocieplać stropodach i nie muszę się martwić by wełna nie dotykała do membrany. Piszę "membrana" bo na folie to to wcale nie wygląda, a raczej na papier :lol: :lol: .

Grzegorz63
13-10-2004, 08:19
AVID, deskuj chłopie, nawet się nie zastanawiaj!!! Na pewno nie będziesz żałował!

KrzysiekSw
13-10-2004, 08:24
:D Dyskusja nabiera rumieńców. Narazie 3:2 dla desek.

Grzegorz63
13-10-2004, 08:25
:D Ja tak jak Peterek mam dechy i folię Topfol ND (specjalna na dechy). Jak wyjdę na strych to aż miło popatrzeć. Na pewno nie mam możliwości złapania przez folię dachówki i jej zrzucenia z dachu... :wink:

inż. Mamoń
13-10-2004, 08:33
AVID - do tej pory byłem pewien folia i żadnych desek, ale teraz zaczynam zwątpiać ... :(

Lukrecja
13-10-2004, 08:40
ja chciałam mieć membranę. myślę sobie: nowoczesny materiał, termo, paro cośtam... gwarancja 10 lat, super!
ale mój kierownik budowy wybił mi to z głowy. temperatury pod dachówką to istny poligon +80 albo -15. nawet najlepsza membrana po kilku-kilkunastu latach zamienia się w proszek!! poza tym tak naprawde nikt nie wie, jak to się zachowa po 15-25 latach.
no chyba że zakładasz wymianę dachu lub domu, w przeciwnym razie: DESKUJ ile wlezie :)))))))
powodzenia
acha: dachówka Euronit brązowy profil S

rispetto
13-10-2004, 08:41
Ja też należę do klubu "bezdeskowców". Poszła folia, a na to od razu dachówka Koramic. Mam poddasze wykończone płytami g-k i nie widać, żeby konstrukcja dachu nie była "sztywna". Dechy miałyby sens, gdybyś od razu nie kładł dachówki, ale w Twoim wypadku ? Kasę wydaj na co innego. I tak Ci jej zabraknie :wink:

ckwadrat
13-10-2004, 08:43
Ja deskowałem i kładłem papę ale w zasadzie dlatego, że wiedziałem, że zanim położę dachówkę (ceramiczną) to minie rok. Gdybym kładł dachówkę od razu to prawdopodobnie bym nie deskował bo to jednak dodatkowy koszt. Teraz chyba już na większości dachów są folie. Na pewno deskowałbym natomiast pod balchę, bo w tym przypadku deski jednak by dach usztywniały i wyciszały.

Konradk
13-10-2004, 08:53
Tfu na psa urok ,jak masz za dużo pieniędzy to deskuj chłopie ile wlezie , w przeciwnym wypadku daj folie paraprzepuszczalną , to naprawde dział .
Ja ma dachówke z rabena kasztan i folie o wysokim współczynniku .
Dobrze położona nigdy ci nie zgnije ani sie nie rozssypie ,predzej deski szlak trafi niż folie . Wglada ja papier i wiele osób sie zraża tym , ale naprawde warto ją położyć .
A ten kto gada że pod dachówką są takie różnice temp. , ma racje ale tylko w przypadku gdy dach jest deskowany , a nie foliowany .Ten tzw. papier ma wyska paraprzepuszczalność i nie doprowadza właśnie do wystąpienia takiej temp.
Powiadam wam foliować .
Pozdrawiam

pirat
13-10-2004, 08:53
No to podnosze wynik dla desek ...
Deskowałem całosc na to papa .... i cacy ... pozostało tak sobie 2 sezony bo kasiure na dachóweczke zbierałem :lol:
Po mojemu decha to jest decha .... jak ci dekarze bedą dachóweczke zakłądać to pewnie niejednemu noga sie omsknie i folie przedziurawi jak nie przypilnujesz to byle jak pokleją. Zaraz pewnie odezwią się obroncy folii itd .. ale jakoś nie mam przekonania do tego wynalazku.. U rodziców dam przedwojenny pełne deskowanie ... i do dziś bez problemów ...
Troche kasy wiecej wydane ale spię spokojnie ...

ewak39
13-10-2004, 08:53
Mieczu, Ty chyba powinienes pisac tylko we wczesnych godzinach popolnocnych! :lol: Cos fantastycznego!!!

Ja podjelam decyzje o deskowaniu, a moje wahania rozstrzygnelo cos, co przeczytalam na forum :D o bezpieczenstwie domu. Ktos pisal, ze nie warto montowac drogich zabezpieczen przeciwwlamaniowych w oknach dachowych, bo wystarczy zdjac pare dachowek i mocniej kopnac... Mieszkam w dosc pustawej okolicy i nie zycze sobie zostawiac ewidentnie slabych punktow...

Konradk
13-10-2004, 08:57
Pirat a pomyśl sobie że ,jednemu dekarzowi sie karnister bezyny na dach wyleje ,a potem papieros z geby wyleci i po deskach :) . Na folie są bite kkontrłaty i dekarz nie ma prawa na foli ci stanąć , a jak dziurawi folie to dupe nie dekarz .

Grzegorz63
13-10-2004, 09:01
Odnośnie tych "przerażających" dodatkowych kosztów deskowania:
Na dach 200 m2 wchodzi 5 kubików desek o grubości cala (około 2,5 cm). Ekipy biorą do 5 zł z przybicie 1 m2 desek. Cały koszt wyniesie poniżej 3 tys. zł...

delf
13-10-2004, 09:06
Masz kasy dużo - deskuj, nie zaszkodzi,
masz umiarkowanie - daj folię, bo to też sprawdzone, pół Polski tak robi.

Co do włamań przez dachówki bez desek:
1) zamontuj czujkę na stryszku i po kłopocie,
2) a od czego jest piła ręczna do drewna?

To jest dyskusja czysto akademicka, przed tobą jeszcze wiele takich, tak więc podejmij decyzje i zapomnij o temacie, idź naprzód, bo zwariujesz!

Konradk
13-10-2004, 09:12
Nie no ludzie , włamania przez dach to są ewenementy , nigdy co prawda o tym nie słyszałem , ale może są nie wiem .Jeśli jakiś furiat zapragnie włamać sie przez dach ( skończony debil to musiał by być ) to żadne tam deski nie powstrzymają go .
Tylko alarm jest tu pomocny ,sprawdzony sasiad lub groźny pies .W przypadku wlamania z użyciem helikoptera lub desantu spadochronowego ,pies jest bezuzyteczn

pirat
13-10-2004, 09:19
Pirat a pomyśl sobie że ,jednemu dekarzowi sie karnister bezyny na dach wyleje ,a potem papieros z geby wyleci i po deskach :) . Na folie są bite kkontrłaty i dekarz nie ma prawa na foli ci stanąć , a jak dziurawi folie to dupe nie dekarz .

papierosa rozumiem ok ale po co dekarzowi karnister z beznyną na dachu ??? Piłe spalinową to na dole sobie tankuja jak juz potrzebna ...
a ten papieros to chyba wiecej szkody zrobi w folii jak ją niedopałek poprzepala niz jak spadnie na deske ... co do tego ze dekarz oc dziurawi folię to dupa nie dekarz to sie zgodze .... ale z doswiadczenia własnego i wielu forumowiczów wiadomo iż najlepiej to przypilnować wszystko samemu, jak sie czegos nie wie pytać na forum ...niestety POlska to taki kraj gdzie tzw "fachowców" to ci u nas wysyp jak grzybów po deszczu.

Było pytanie czy deskować ... odpowiedziałem ze mam deskowane i nie załuję tego ...

Konradk
13-10-2004, 09:29
Pirat nie zrozumiałeś mnie .To była tylko taka aluzja (żart) przecież wiadomo ża nikt nie wchodzi nadach z benzyną .
A że plnować trzeba to nie ulega wątpliwości .Pańskie oko konia tuczy

inwestor
13-10-2004, 09:31
Ja odeskowałem. Jak ktoś lubi eksperymentować na swoim domu i ryzyko to może dać folię/membranę. Jak taka folia się sypnie (a słyszy się że się sypie) to aby ją wymienić trzeba całe pokrycie zdejmować. Jak folia się sypie to może zamoknąć ocieplenie a jak ocieplenie zamoknie to wiadomo że wełna wtedy traci swoje właściwości i nadaje sie już na wysypisko smieci bo żadne suszenie nic nie pomoże.
Następna sprawa to bardzo duże usztywnienie dachu takim deskowaniem. Szczególnie jeśli "cieśle" skopią robotę i zamiast więźbę montować na złącza ciesielskie lub płytki gwoździowe skręcaja srubami. Luzuje sie to później i dach zamiast trzymać się na złaczach trzyma sie siłą woli. A później problemy bo przecieka , bo płyty g-k na poddaszu sie rysuja itd itp. Myślę że spokojny sen jest wart tych kilku złotych na odeskowanie .
Oszczędzałbym raczej na wykończeniówce tam mozna zaoszczędzić naprawdę kupę kasy a nie jakieś śmieszne kwoty na deskach, których zresztą znaczna część była z odzysku z szalunków. Ja z powodu niewielkich środków na budowę oszczędzałem na wszystkim co się dało ale na deskach na dach absolutnie.
AVID
myslę oczywiście że mowa jest o dachu nad poddaszem użytkowym. Jeśli chodzi o poddasze nieużytkowe to sprawy sie mają nico inaczej.
Pozdrawiam

KrzysiekS
13-10-2004, 09:32
Ja tez deskowalem, gdybym drugi raz budowal, tez deskowalbym.

Oprocz argumentow o trwalosci, sztywnosci, szczelnosci itp. podnosze jeszcze jeden. Nad okapami wystarczy deski przeszlifowac i pomalowac i masza elegancką nadbitke. Unikasz dodatkowych kosztow na boazarie stanowiącą podbitke, ktora jest nietrwała, paczy się i po kilkunastu latach wygląda kiepsko. A deska stanowiąca nadbitke jest zawsze ozdobą.

Lukrecja
13-10-2004, 09:48
Tfu na psa urok ,jak masz za dużo pieniędzy to deskuj chłopie ile wlezie , w przeciwnym wypadku daj folie paraprzepuszczalną , to naprawde dział .
Ja ma dachówke z rabena kasztan i folie o wysokim współczynniku .
Dobrze położona nigdy ci nie zgnije ani sie nie rozssypie ,predzej deski szlak trafi niż folie . Wglada ja papier i wiele osób sie zraża tym , ale naprawde warto ją położyć .
A ten kto gada że pod dachówką są takie różnice temp. , ma racje ale tylko w przypadku gdy dach jest deskowany , a nie foliowany .Ten tzw. papier ma wyska paraprzepuszczalność i nie doprowadza właśnie do wystąpienia takiej temp.
Powiadam wam foliować .
Pozdrawiam
te temperatury tworzą się bezpośrednio pod dachówką, szczególnie jeśli jest ciemna i nie ma na to wpływu rodzaj materiału pod dachówką!!!!!!!!!!!
jak słońce świeci to nie patrzy czy masz dechy czy folię!

kortezjan
13-10-2004, 09:49
mam folię, ale jeśli miałbym więcj kasy dałbym deski.
Mieczotroniks naprawdę uśmiałem się do łez.

guit
13-10-2004, 09:51
u mnie jest tylko folia paroprzepuszczalna Aqua IVT, dachówka Euronit Profil S

pozdr,

a&z
13-10-2004, 09:51
Ja nie deskowałem , i gdybym drugi raz budował też bym nie deskował. Dałem dobrą folię z zapewnioną 30 letnią trwałością.
Sztywność konstrukcji na łatach i wiatrownicach jest wystarczająca
Szczelność nawet bez deskowania i bez folii jest też wystarczająca (kiedyś kryto bez deskowania i bez folii)
Taniej i szybciej
lżejsze pokrycie

inwestor
13-10-2004, 09:54
...(kiedyś kryto bez deskowania i bez folii)
Taniej i szybciej
lżejsze pokrycie
Owszem ale kiedyś nie było takich wynalazków jak poddasze użytkowe. Był strych i koniec kropka. Strych to najlepsze mozliwe rozwiazanie pod dachem. No ale teraz mało kogo stać na stratę takiej powierzchni domu.
Pozdrawiam

KrzysiekSw
13-10-2004, 09:57
Ja nie deskowałem , i gdybym drugi raz budował też bym nie deskował. Dałem dobrą folię z zapewnioną 30 letnią trwałością.
Sztywność konstrukcji na łatach i wiatrownicach jest wystarczająca
Szczelność nawet bez deskowania i bez folii jest też wystarczająca (kiedyś kryto bez deskowania i bez folii)
Taniej i szybciej
lżejsze pokrycie
Nie twierdzę, że folia jest gorsza, ale powiedz, kto Cię zapewnił, że ma ona 30 lat trwałości. Ją w ogóle już tyle lat produkują?

rafałek
13-10-2004, 10:17
Ja zrobiłem deskowanie pod dachówki. Mam UNIBET'a. Na dachówkę dostałęm pisemną gwarancję. Myślę, że będzie to dobre i trwałe rozwiązanie i przedewszystkim jest sprawdzone. Papę kładzie się przynajmniej kilkadziesiąt lat, a membrany co rusz są nowe czyli tak na prawdę nikt nie wie jakie. Ja wybrałem deskowanie bo deski mam z odpadó od robienia więźby. Do tego znam przypadki gdzie droga i ponoć renomowana membrana po kilku latach poprostu skruszała (nie była długo na słońcu). Gwarancje na membrany to tak na prawdę tylko dobre chęci producenta bo tak na prawdę to pokaż mi konkretną membranę która leży na dachu tak długo jak papa i ma taką samą izolację wilgociową. To, że 40 latnia papa przy zdzieraniu jest krucha i nie schodzi płatami nie oznacza, że będzie puszczać wodę. A folie wiszą w powietrzu lub są podparte wełną. Tak na prawdę to nik nie wie co będzie z nimi za lat 20.

Nie zazdroszczę wyboru. Ja na szczęście jestem już po.

KaeR
13-10-2004, 13:06
My też deskowaliśmy

a&z
13-10-2004, 13:25
Nie twierdzę, że folia jest gorsza, ale powiedz, kto Cię zapewnił, że ma ona 30 lat trwałości. Ją w ogóle już tyle lat produkują?

Jak rozumiem ty deskowałeś, więc uważasz , że zrobiłeś lepiej. Co więcej pewnie uważasz , że każde inne rozwiązanie jest do bani i jakieś papierki producenta tego nie zmienią.
Jednak podam link do gwarancji na folie Tyvek: http://www.tyvek.pl/dokumenty/dptyvek_gwarancja30.pdf

tom soyer
13-10-2004, 13:33
przy prostym dachu olej deskowanie ale starannie uloz obie folie bez przerw i dziur. jesli masz kafry lub koperte odeskuj i przykryj papa. niestety deskowanie dodaje troche w grubosci dachu (dwie przerwy i deski zamiast cienkiej folii) ale zyskujesz na dB i k.
Ja mam deskowanie pod blacha na kopercie z 4 kaframi.

KrzysiekSw
13-10-2004, 13:44
Nie twierdzę, że folia jest gorsza, ale powiedz, kto Cię zapewnił, że ma ona 30 lat trwałości. Ją w ogóle już tyle lat produkują?

Jak rozumiem ty deskowałeś, więc uważasz , że zrobiłeś lepiej. Co więcej pewnie uważasz , że każde inne rozwiązanie jest do bani i jakieś papierki producenta tego nie zmienią.
Jednak podam link do gwarancji na folie Tyvek: http://www.tyvek.pl/dokumenty/dptyvek_gwarancja30.pdf

Ale nie oburzaj się.
Nie twierdzę, że deski są lepsze. Być może lepiej było foliować. Poprostu śmieszy mnie powtarzanie za kimś, że coś co jest produkowane od dajmy na to 10 lat wytrzyma 30 lat, bo producent to gwarantuje.
Jak ci zagwarantuję, że jutro będzie rano +20 stopni ciepła to pójdziesz do pracy w krótkim rękawku?
Ja też przy każdym wyborze ryzykuję, ale nie powtarzam za moim producentem blachodachówki, że przez 30 lat nie straci koloru, bo w to nie wierzę.
Nie denerwuj się z byle powodu i nie wciskaj mi czegoś czego nie powiedziałem, bo wtedy ja się denerwuję. Mimo wszystko nie będę się z Tobą wykłócał.

Pozdrawiam

Aha, jeszcze jedno, co oznacza punkt trzeci w tej gwarancji?

gregor2
13-10-2004, 13:56
ciekawe jak Tyvek interpretuje "siłę wyższą"?
huragan, pożar, czy może działanie wiatru, deszczu przez kilkanaście lat?
ciekawe?

gregor2
13-10-2004, 13:58
a, ciekawe czy Tyvek utrzyma sie na rynku przez 30 lat?
sam do tej pory byłem za folią ale po mału skłaniam sie chyba ku deskowaniu. tak samo jak zdecydowałem sie na bet. komórkowy zamiast na pustaki styropianowe.
Kurcza, czyżbym był konserwatystą? :wink:

_bogus_
13-10-2004, 14:03
mieczotronix - a czy urzyłeś łodyg krwawnika? (je bowiem wykorzystuje się przy zadawaniu pytań I CING) Bo jeśli nie było krwawnika - to niestety Twoje rady nie będą prawdziwe ;)

Odnośnie tego jak dawno folia jest stosowana - ostatnio wpadło mi w rece wydane w Polsce w 1981 roku tłumaczenie z niemieckiego książki o dociepleniach. Ku mojemu zaskoczeniu była juz tam mowa o foliach dachowych. Oczywiście pewnie to były inne folie - ale czy na pewno obecne są gorsze niż te stosowane 23 lata temu (co prawda nie u nas ale trochę bardziej na zachód)?

Pozdrawiam

jurg
13-10-2004, 14:05
Deski +_ papa - 2001 r., gont bitumiczny 2004 r. Gdybym miał kłaść dachówkę to też bym deskował.

mdzalewscy
13-10-2004, 14:07
nie deskuj, a kasę przeznacz na lepszę dachówkę, np. zamiast naturalnej anagoba, itd... bo za jakiś czas napiszesz nowy post " LUDZIE!!! MCHEM PORASTA CO ZROBIĆ ?/ BO OSZALEJE!!jest 01.42 w dzień!"

Marek30022
13-10-2004, 14:26
Właśnie deskuję. Moim zdaniem wybór jest prosty i zależy do tego czy możesz wydać, przy dachu ok 240 m, więcej o ok. 6000 zł. na wykonanie pełnego deskowania + pokrycie papą. Ja na początku rozpatrywałem tę kwestię z punku widzenia koszt-efekt tzn. czy warto wydać te pieniądze, bo nie miałem wątpliwości, że dach z deskowaniem jest lepszy ale nie wiedziałem o ile. Zapytałem swojego kierownika, który rok temu budował sobie dom, czy u siebie dał deskowanie-dał. Ale tak naprawdę decyzję podjąłem jak zobaczyłem jak wygląda folia po dwóch latach, położona pod blachą. Dach chyba przeciekał bo blacha była zdejmowana a folia wymieniana. Może była to zła folia, może była źle położona, tego nie wiem ale ja nie będę ryzykował. Na wstępie budowy przyjąłem założenie, że na fundamentach i dachu nie będę oszczędzał i zrobię wszystko zgodnie ze sztuką budowlaną (tą sprawdzoną od lat) i z dobrych materiałów. Dach będzie kryty dachówką ceramiczną Ruppa Miedź angobowana.
[/list]

rafałek
13-10-2004, 14:35
Ceramiczne też porastają mchem. Jak poszukam to może znajdę fotki na poparcie moich słów.

rafałek
13-10-2004, 14:38
Marek30022 a skąd wyszło Ci aż 6000 zł różnicy. Ja mam prawie 340 m2 i wyszło jak policzyłem już wszystko bo mam zrobiony około 2000. Jeśli robił bym folię to i tak zostało by mi około 320 m2 desek

Anita O.
13-10-2004, 14:40
trochę odbiegnę od deskowania bo zdania są podzielone ale co możecie mi doradzić względem dachu z dachówki czy blachodachówki, kosztowo i jakościowo ?

RolandB
13-10-2004, 14:44
Właśnie deskuję. Moim zdaniem wybór jest prosty i zależy do tego czy możesz wydać, przy dachu ok 240 m, więcej o ok. 6000 zł. na wykonanie pełnego deskowania + pokrycie papą.

ile ? :o
ja zaplacilem wiecej w stosunku do folii o 2 tys. zl ... dach 250 m2

RolandB
13-10-2004, 14:44
Właśnie deskuję. Moim zdaniem wybór jest prosty i zależy do tego czy możesz wydać, przy dachu ok 240 m, więcej o ok. 6000 zł. na wykonanie pełnego deskowania + pokrycie papą.

ile ? :o
ja zaplacilem wiecej w stosunku do folii o 2 tys. zl ... dach 250 m2

13-10-2004, 14:52
ja odeskowałem, ponieważ blachą będę krył po uzbieraniu kasy.
ale nawet gdybym miał odrazu kłaść pokrycie to dechy i tak bym położył.
jakoś takie inne odczucie, że na dachu jest decha, papa i wreszcie blacha.

mdzalewscy
13-10-2004, 15:11
Ceramiczne też porastają mchem. Jak poszukam to może znajdę fotki na poparcie moich słów.

oczywiście, że tak zwłaszcza naturalne, pokaż glazurowaną, a nawet jeśli to myjka ciśnieniowa i dachówka glazurowana jak nowa

PADI
13-10-2004, 16:01
ile ? :o
ja zaplacilem wiecej w stosunku do folii o 2 tys. zl ... dach 250 m2[/quote]

A to dziwne. po ile deski, po ile i jaka papa.
Ja mam 270 m2 dachu i za folie place 1200 zl. odeskujesz i pokryjesz dach p[apa za np. 3200. Gratulacje. :roll:

RolandB
13-10-2004, 16:07
A to dziwne. po ile deski, po ile i jaka papa.
Ja mam 270 m2 dachu i za folie place 1200 zl. odeskujesz i pokryjesz dach p[apa za np. 3200. Gratulacje. :roll:

no wlasnie zaplacilem za material okolo 3,5 tys. zl ... dokladnie nie pamietam ... a od tamtego roku chyba az tak bardzo nie podrozalo ... co nie ?

pozdrawiam

Marek30022
13-10-2004, 16:19
Marek30022 a skąd wyszło Ci aż 6000 zł różnicy. Ja mam prawie 340 m2 i wyszło jak policzyłem już wszystko bo mam zrobiony około 2000. Jeśli robił bym folię to i tak zostało by mi około 320 m2 desek

Folia ok. 1400 zł _ papa 18 rolek po ok 50 zł + 900 zł. - zysk 500 zł.
7 m 3 desek impregnowanych - 4200
robocizna -1700
gwożdzie, blaszaki 200 zł
wychodzi 5600, trochę przesadziłem.

PADI
13-10-2004, 16:22
no wlasnie zaplacilem za material okolo 3,5 tys. zl ... dokladnie nie pamietam ... a od tamtego roku chyba az tak bardzo nie podrozalo ... co nie ?

Troche podrozalo, ale rzeczywiscie nie wychodzi wiecej jak 4 tysie za 270m bez robocizny. :roll:
pozdr>
A roznica to np. :
- dwie poltora tygodniowe wycieczki do np. Egiptu ( Lacznie z pakietami nurkowymi)
-amatorska paralotnia.
..........................
.............................
.........................
Dom , domem ale to tylko dom, wiec jak nie czujesz roznicy to po co przeplacac.
To moje zdanie.
POZDR<

Lukrecja
13-10-2004, 16:29
Ceramiczne też porastają mchem. Jak poszukam to może znajdę fotki na poparcie moich słów.

oczywiście, że tak zwłaszcza naturalne, pokaż glazurowaną, a nawet jeśli to myjka ciśnieniowa i dachówka glazurowana jak nowa

kolo domu, w którym obecnie mieszkam jest szereg innych domów. kazdy ma inne pokrycie, rózne kolory, dachówka cementowa, ceramiczna, angobowana itd.
wszystkie równiuteńko porastają od strony północnej, a najbardziej te, przy których są iglaki, najmniej widać na graficie i brązie, na ceglastej i czerwonej dramat
to mnie przekonało że dachówka ceramiczna do strata kasy, bo chodzi wyłacznie o mgliste poczucie że mam coś lepszego na dachu, bo nawet efekt wizualny jest jednakowy, więc i względy estetyczne odpadają.
w przypadku problemu deskowanie-folia chodzi o różnice jakościową a nie estetyczno-duchową

tom soyer
13-10-2004, 16:31
Lukrecja
a ma tam ktos dach pokryty blachodchowka?

Lukrecja
13-10-2004, 16:40
Lukrecja
a ma tam ktos dach pokryty blachodchowka?

tak, bardzo mi przykro, ale ku mojemu zaskoczeniu również porasta na maksa, cała zielona
iglaki to zmora!!

Rav
13-10-2004, 16:48
Cóż, do tej pory w wątku zdecydowana przewaga deskowania :roll:

Ja też odeskowałem. A co...

Argument przeciwników deskowania pod tytułem "bo niepotrzebne koszty" uważam za śmieszny, ponieważ oszczędności rzędu 1k-2k zł w stosunku do ciężaru inwestycji są znikome...
A membranom nie ufam. 8)

Rav
13-10-2004, 16:55
Swoją drogą zastanawiające jest to, że ostatnio mimo ogromu wyboru różnych nowych technologii budowania i izolowania dachów, ekipy wykonujące lub "majstrowie" powracają do stosowania sprawdzonych rozwiązań, jak chociażby deskowanie... :roll:

PADI
13-10-2004, 17:01
uważam za śmieszny, ponieważ oszczędności rzędu 1k-2k zł w stosunku do ciężaru inwestycji są znikome...
A membranom nie ufam.

Ale to tylo jeden z etapow. Przy takim podejsciu domek tak naprawde warty 250 tysi moze kosztowac pol miliona.
Jezeli nie ufasz mambranowm to i parkietu nie kupisz tanszego, lakier tez pewnie bedzie najdrozszy, piecyk i inst. tak samo itp. itd., glazury tez bo przeciez to finalowy efekt estetyczny a przy ,, ciezarze inwestycji,, te 40 zl za m2 wiecej to kwoty smieszne.
W zasadzie masz racje, ale nie odnosi sie ona do wszystkich inwestorow.
Jezeli ktos liczy kazda zlotowke to kazdy- powtazam kazdy etap jest wazny.
POZDR<

PADI
13-10-2004, 17:08
"majstrowie" powracają do stosowania sprawdzonych rozwiązań, jak chociażby deskowanie... :roll:[/quote]

Pare zl wiecej mozna skubnac z inwestora i mniej rzeczy spieprzyc niz np. przy foli. Mozna wiec pozwolic sobie na prace np. po winku.
Latwiej, przyjemniej, ..bezstresowo,,
Zwroc uwage, ze np nie beda ci doradzali stropu monolitu jak masz w projekcie terive. PO prostu latwiej. Po za tym coraz czesciej ,, majstrowie,, to tak naprawde ludzie z malym doswiadczeniem a deskowac kazdy potrafi, tym bardziej, ze to jakies 3 zl od metra wiecej za robocizne. I nie trzeba dlugo nic wciskac inwestorowi. Wystarczy stwierdzenie, ze ,,panie folie to do dupy, a deskowanie panoczku o to to polezy- ,,lat trzysta,,
Nie bede polemizowal, bo nie jestem budowlancem, ale te prawidlowosci zauwazam u siebie na budowie.
POZDR<

Zbych_Sz
13-10-2004, 17:08
Odnośnie tych "przerażających" dodatkowych kosztów deskowania:
Na dach 200 m2 wchodzi 5 kubików desek o grubości cala (około 2,5 cm). Ekipy biorą do 5 zł z przybicie 1 m2 desek. Cały koszt wyniesie poniżej 3 tys. zł...
może być jeszcze mniej w przypadku wykorzystania części desek z szalunku stropu przy wylewanym. Mój majster tak zrobił - na moje obawy odpowiadał, że mleczko cenetowe które wniknie w deski przy wylewaniu stropu bardzo dobrze konserwuje je - żaden robal nie ruszy. Ale mimo tego jeszcze je przesmarował impregnatem.

Zbych_Sz

inwestor
13-10-2004, 20:10
Nie twierdzę, że folia jest gorsza, ale powiedz, kto Cię zapewnił, że ma ona 30 lat trwałości. Ją w ogóle już tyle lat produkują?

Jak rozumiem ty deskowałeś, więc uważasz , że zrobiłeś lepiej. Co więcej pewnie uważasz , że każde inne rozwiązanie jest do bani i jakieś papierki producenta tego nie zmienią.
Jednak podam link do gwarancji na folie Tyvek: http://www.tyvek.pl/dokumenty/dptyvek_gwarancja30.pdf

Śmieszna ta gwarancja i praktycznie niewiążąca bo wada może być potwierdzona wyłacznie przez producenta lub przez osobę z ITB zatwierdzoną przez producenta :wink: Można powiedzieć że uznanie gwarancji wyłacznie uznaniowe. Czyli tak naprawdę odpowiedzialnośc producenta to 2 lata reszta to jego widzimisię :cry:
Pozdrawiam

Polly
13-10-2004, 20:27
"Pare zl wiecej mozna skubnac z inwestora i mniej rzeczy spieprzyc niz np. przy foli. Mozna wiec pozwolic sobie na prace np. po winku.
POZDR<

Ja deskuję, ale jeśli chodzi o to, że majster chce skubnąć więcej to się nie zgodzę. Decyzję o deskowaniu podjeliśmy z mężem dawno temu, a rozmawiając z cieślą, ktory jest ponoć jednym z lepszych u nas dowiedziałam się, że interes w postaci deskowania i papowania dla niego niezbyt się opłaca, ponieważ na odeskowanie i opapowanie dachu potrzebuje 2 x więcej czasu, a zarobi połowę tego co za postawienie więźby. Terminy ma napięte, a wykonuje deskowanie ponieważ nie może sobie pozwolić na spartolenie opinii. Zresztą nie zatrudniłabym jego, gdyby mi nie odeskował, a widzę że coraz więcej ludzi odchodzi od membrany z powrotem do dech i papy.
Mój dodatkowy koszt materiałów za 240 m2 dachu to 700 zł 18 rolek papy + 900 zł za deski bo reszta desek ze stropu + ok 200 zł papiaki + różnica w robociźnie 4 zł za m2 (bo za polożenie membrany też się płaci)i od tego trzeba odjąć koszt folii ok 1200 zł. A jeszcze impregnacja desek opryskiwaczem ogrodowym jeden dzień pracy moich teściów, Volmanit dostaliśmy gratis. Tak więc różnica w moim przypadku wychodzi około 1600-1700 zł. Nie wiem skąd te kosmiczne wyliczenia kolegi Marka rzędu 6000 tys.
Pzdr

Krystian
13-10-2004, 20:30
AVID - mam pod dachówką ceramiczną (połacie 40st.) pełne deskowanie i papę... :P ... i to polecam... :P

PADI
13-10-2004, 21:49
Ja deskuję, ale jeśli chodzi o to, że majster chce skubnąć więcej to się nie zgodzę. Decyzję o deskowaniu podjeliśmy z mężem dawno temu, a rozmawiając z cieślą, ktory jest ponoć jednym z lepszych u nas dowiedziałam się, że interes w postaci deskowania i papowania dla niego niezbyt się opłaca, ponieważ na odeskowanie i opapowanie dachu potrzebuje 2 x więcej czasu, a zarobi połowę tego co za postawienie więźby.

I tu sie z Toba zgodze, ale to nasza win (czyt. inwestorow). Tez jestem z B-stoku
Po prostu ciesle sa przez nas rozpieszczeni. Jeszcze 2 lata temu mozna bylo dach dwuspadowy platwiowo jeatkowy + dwie ,, jaskolki,, postawic za 1300 zl. A teraz co jeden spiewa 3,500 albo i cztery tysie, wciskajac jednoczesnie kit o ,,staropolskich,, bezgwozdziowych metodach itp. itd., ktore sprowadzaja sie do wyciecia dlutem gniazda w murlacie ( zajmuje to ok 2 minut na pare krokwi) i pary innych podobnych trikow ( smiac mi sie chce), ale to normalka, jak bogaci klienci to i usluga kosztuje :wink:
Mnie cala wiezba ( robocizna ) kosztowala 1200 zl i zajelo to 2 dni (dach 270 m2)
Pomimo tego nie zdecydowalem sie na deskowanie, bo nie mam kasy by w dom wart 250 tysi wpakowac 500.
Stad caly ten myk odnosnie deskowania, ze mu sie nie oplaca.
. Dziwni ludzie teraz buduja w B-stoku placa smieszna cene np. 6 tysie (jak moj sasiad) za wiezbe i w dodatku leca na te kity, przychodzac i chwalac sie jakiego to on fachowca od dachu nie ma.
Az mi sie chce powiedziec, za jaka cene ten sam fachowiec robil ten sam dach w poprzednim sezonie.
Takie czasy teraz. Strasznie chyba bogaci ludzie buduja teraz w B-stoku.
Sceny w hurtowniach, gdzie klienci biora towar za ladnych pare tysi bez targowania , slono przeplacajac, kiedy za rogiem jest o 25 % taniej i sa jeszcze szczesliwi, nadaja sie chyba tylko do ,,kronik,,
Pamietaj, ze jest to chwilowy bum i po powrocie do normalnosci (czyt. opamietaniu sie nowobogackich inwestorow, nie przeplacaniu) ten sam
ciesla bedzie namawial przyszlych inwestorow do deskowania. Po prostu bedzie mial z tego zarobek.
Swoja droga kiedys jak czlowiekowi powiedzieli, ze moze zaoszczedzic,n ie zastanawial sie zbyt dlugo. A teraz szuka dziury w calym i zastanawia sie nad wyzszoscia swiat bozego narodzenia nad wielkanocnymi.
Taki mamy teraz Bialystok.
POZDR<

fripp
13-10-2004, 22:06
Sam jeszcze jestem przed wyborem, więc mialem tylko przeczytać i wyciągnąć wnioski, a nie głosować, argumenty za deskowaniem są dosyć racjonalne... Co do folii, zaś, to w czasach, kiedy deskowano nie bylo też promów kosmicznych i paru innych wynalazków uprzyjemniających życie :wink: Jeśli chodzi zaś o oszczędzanie, to trzeba pamiętać o tym, że "biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy" lub ,wariant drugi, " tanie jest drogie" . No a co ja zrobie, sam nie wiem, przynajmniej poproszę o kosztorys dla desek, bo nie mam ich w projekcie...
ps
Mieczu, jak w końcu postawię ten pałac, to zostanie mi mieszkanie , może otworzymy GABINET EZOTERYCZNY, ostatnio szliśmy z moją połową i jakaś niewiasta w wieku poprodukcyjnym nas zapytywala w kwestii. Punkt całkiem niezly, a może i paru forumowiczów by wpadło :D :D :D
pozdrawiam

Polly
13-10-2004, 22:10
Tak jest Padi zgadzam się z Tobą, że ceny są o wiele za wysokie, choć jak na razie ja na ceny robocizny nie narzekam, a cieślę to mam niezbyt drogiego bo bierze 4400 za wszystko i fakt robi na dłutowane gniazda, ale tak chcieliśmy. Wybierając go właśnie to zdecydowło, bo mielismy jeszcze w tej samej cenie więźbiarzy którzy postawili większość więźb na tym nowym osiedlu jak się jedzie na Supraśl, ale nasz kierownik stwierdził (mój ojciec zresztą), że ci obecni robią solidniej, i muszę się z tym zgodzić. Jeśli chodzi o ceny w hurtowniach to tylko kwestia podejścia do nich i zawsze mój mąż się dziwi jak przychodzą ludzie i się nie targują, bo on to walczy do ostatniej chwili, już nawet w sklepach obuwniczych czy innych sie targuje i to z niezłym skutkiem, taki nawyk.
pzdr

PADI
13-10-2004, 22:14
za wszystko i fakt robi na dłutowane gniazda, ale tak chcieliśmy.

I bardzo dobrze, inaczej nie powinno sie robic. Mi chodzilo tylko o to, ze ciesle przedstawiaja to jako ekstra uslugei jako argument, podwyzszajac cene i robiac z siebie niezlego fachmagika od dachow. :lol:
POZDR>

nurni
13-10-2004, 22:18
Ja właśnie jestem już po deskowaniu (260 m2 - 2.500 zł) pod Brassa.
Eksperymentować to ja będę na rzeczach, które mogę potem zmienić lub z nich zrezygnować (jak np. rekuperator, GWC itp. - choć nie zamierzam, jak narazie) a nie na ostoi budynku jaką jest dach.
Połowa dachówek leży już na swoim miejscu :D :D

Pozdrawiam

MEDYK
13-10-2004, 22:34
Ja właśnie jestem już po deskowaniu (260 m2 - 2.500 zł) pod Brassa.
Eksperymentować to ja będę na rzeczach, które mogę potem zmienić lub z nich zrezygnować (jak np. rekuperator, GWC itp. - choć nie zamierzam, jak narazie) a nie na ostoi budynku jaką jest dach.
Połowa dachówek leży już na swoim miejscu :D :D

Pozdrawiam

Popieram Cię zresztą ja też deskuję (patrz post mojej żony Polly), przecież dach to teraz zarazem ściana, chyba że ktoś nie ma użytkowego poddasza, ale mimo takiej sytuacji też bym dał dechy. Moi rodzice tak zrobili i nie żałują mimo że poddasze jest nie wykorzystane.
pzdr

a&z
13-10-2004, 22:54
Śmieszna ta gwarancja i praktycznie niewiążąca bo wada może być potwierdzona wyłacznie przez producenta lub przez osobę z ITB zatwierdzoną przez producenta :wink: Można powiedzieć że uznanie gwarancji wyłacznie uznaniowe. Czyli tak naprawdę odpowiedzialnośc producenta to 2 lata reszta to jego widzimisię :cry:
Pozdrawiam

Wiesz, nie wszyscy są tacy mądrzy, Zdarzają się idioci, ktorzy wierzą w solidność firmy , a DuPont taką jest. Co do samej zasady budować się według starych zasad czy jednak zaryzykować nowe technologie, to przy takim podejściu nikt z forum nie powinien budować z porotermu (widziałeś dom zbudowany 30 lat temu z ceramiki poryzowanej) , używać tynków gipsowych, cienkich spoin, nowych materiałów hydro i termoizolacyjnych, instalacji na rozdzielaczach i w PEX, czy ogrzewania podłogowego - bo kto to w końcu wie co będzie z nimi za 30 lat.

PADI
13-10-2004, 23:10
To typowo polskie podejscie. Nawet przeplacajac lepiej zastosowac stara, sprawdzona metode, by za trzysta lat nasze prapraprawnuki mialy gdzie mieszkac. :lol:

sta28
14-10-2004, 00:20
Deski - papa-dachówka. Zdecydowanie

passenger
14-10-2004, 00:34
"majstrowie" powracają do stosowania sprawdzonych rozwiązań, jak chociażby deskowanie... :roll:

Pare zl wiecej mozna skubnac z inwestora i mniej rzeczy spieprzyc niz np. przy foli. Mozna wiec pozwolic sobie na prace np. po winku.
Latwiej, przyjemniej, ..bezstresowo,,POZDR<[/quote]

dokładnie tak
dach robił mi jeden z najbardziej cenionych ludzi w tej branży i jego odpowiedż na moje wątpliwości ( "ale może deski usztywnią, wzmocnią konstrukcje? moze warto wydac troche wiecej?" itp) była taka - "rocznie robię prawie sto dachów, z tego może 1-2 z deskowaniem. W zaden sposób te deseczki nie wpływają na wzmocnienie i kropka. Natomiast ludzie budujący dom, zwlaszcza 1-szy wszystko chca zabezpieczyc na 300% i chwytaja sie najbardziej absurdalnych pomysłów swoich fachowców"

nie mam prawa mu nie wierzyć, tym bardziej, ze tu na forum co najmniej polowa z nas zrobilaby potrojne fundamenty zbrojone tytanem, sciany, ktore wytrzymaja atak artyleryjski i dach koniecznie z dachowka, ktora ma co najmniej 70 lat gwarancji tudziez poczworny system ogrzewania "jakby cos nawalilo"
to jest po prostu paranoja i sam sie z niej powoli lecze

pozdrawiam
p.

AVID
14-10-2004, 00:48
No to widzę że rozpętałem prawdziwą burze mózgów:):)Jeśli chodzi o koszty to mnie deski 6.5 m sześciennego będzie kosztowało 3600 impregnowane ciśnieniowo zresztą jak cała więźba na dach 260 metrów bedzie potrzebne około 18 rolek papy plus robocizna a i jeszce gwożdzie ale jak to ktoś tu pisał to około 200 pln.Reasumujac
6.5m desek=3600
18x papa=900
gwożdzie=200
robocizna około=1300
razem 6000 :o :o :o
A folia kosztowała by około 1500 czyli musze "dołożyć"4500 tys:/hmmmmmmmm

passenger
14-10-2004, 00:57
No to widzę że rozpętałem prawdziwą burze mózgów:):)Jeśli chodzi o koszty to mnie deski 6.5 m sześciennego będzie kosztowało 3600 impregnowane ciśnieniowo zresztą jak cała więźba na dach 260 metrów bedzie potrzebne około 18 rolek papy plus robocizna a i jeszce gwożdzie ale jak to ktoś tu pisał to około 200 pln.Reasumujac
6.5m desek=3600
18x papa=900
gwożdzie=200
robocizna około=1300
razem 6000 :o :o :o
A filia kosztowała by około 1500 czyli musze "dołożyć"4500 tys:/hmmmmmmmm

Witam
Moim skromnym zdaniem , nie masz zadnego problemu.
Skoro nie jest to dla Ciebie wielki wydatek, zrób to deskowanie, skoro masz na to pieniądze i tyle - bedziez miał święty spokój.
Nie pomoże, ale i nie zaszkodzi.
Jeśli nie masz lub suma jest zbyt duża - nie rób.
Nikt za Ciebie nie podejmie tej decyzji - no i wątek by się zakończył ;->


pozdrawiam
P.

joola
14-10-2004, 01:05
Deskowaliśmy , koszt deskowania 265m dachu to ok.3 tys. na to membrana wysokoparoprzepuszczalna i dachówka ceramiczna ruppa. Moim skromnym zdaniem jeśli masz dach w miarę prosty a na nim będzie dachówka to chyba nie trzeba, jeśli skomplikowany i w dodatku blacha to ja bym deskowała chociażby po to żeby było ciszej. Ale tak jak pisze passenger nie dajmy się zwariować, ni popadajmy w paranoję i nie róbmy z naszych domów bunkrów :wink:

trach
14-10-2004, 01:48
U mnie jest pełne deskowanie (impregnowane zanurzeniowo; reszta więźby ciśnieniowo - a przynajmniej płaciłem za takowe) i na to papa. Myślę że pod dachówkę ceramiczną takie deskowanie nieźle usztywnia całość dachu, to jest jednak spory ciężar - a poza tym u mnie odeskowanie to konieczność, bo jeszcze przez dłuższy czas tej dachówki nie będzie, a tylko sama papa...

A tak przy okazji, cóż za miły jubileusz: właśnie znowu jest godzina 01.42 w nocy ! :D ...

Pozdrawiam serdecznie i dobranoc ! -
Andrzej (Trach)

KrzysiekSw
14-10-2004, 06:58
Śmieszna ta gwarancja i praktycznie niewiążąca bo wada może być potwierdzona wyłacznie przez producenta lub przez osobę z ITB zatwierdzoną przez producenta :wink: Można powiedzieć że uznanie gwarancji wyłacznie uznaniowe. Czyli tak naprawdę odpowiedzialnośc producenta to 2 lata reszta to jego widzimisię :cry:
Pozdrawiam

Wiesz, nie wszyscy są tacy mądrzy, Zdarzają się idioci, ktorzy wierzą w solidność firmy , a DuPont taką jest. Co do samej zasady budować się według starych zasad czy jednak zaryzykować nowe technologie, to przy takim podejściu nikt z forum nie powinien budować z porotermu (widziałeś dom zbudowany 30 lat temu z ceramiki poryzowanej) , używać tynków gipsowych, cienkich spoin, nowych materiałów hydro i termoizolacyjnych, instalacji na rozdzielaczach i w PEX, czy ogrzewania podłogowego - bo kto to w końcu wie co będzie z nimi za 30 lat.

:D Przyjacielu!
Ty cały czas obrażasz się na swoich oponentów.
Tu nikt nie chce Ci dokuczyć, dyskusja toczy się w miłej atmosferze, więc zrozum, że nikt nie wytyka Ci że użyłeś byle g..., bo użyłeś folii, a ja to jestem gość bo mam dechy.
Wiesz z 6 lat temu moi rodzice założyli okna PCV produkowane przez firmę z 10-letnią tradycją i dostali 25 lat gwarancji :o - jak zwrócili uwagę na ten fakt, to Pan się uśmiechnął. Narazie okna bez zarzutu, ale zostało jeszcze 19 lat tej gwarancji :D - swoją drogą sprawdzę dziś, czy firma jeszcze istnieje.
Fakty są takie: gwarancja napisana jest pokrętnie i w razie czego trudno Ci będzie coś udowodnić. Zwróć uwagę jeszcze na p.1. - jest tam coś o prawidłowym montażu - obawiam się, że w razie czego okazałoby się, że żle zamontowałeś tą folię (poczytaj wątki o oknach :-? ).

Twój oponent w dyskusji - KrzysiekSw - życzy Ci jednak b. dobrze, wierząc, że folia przeżyje Ciebie i Twoje wnuki (ciiiiiiiiii.... sam przez moment myślałem o folii).

Pozdrawiam

a&z
14-10-2004, 07:20
OK
To napisze coś z czym pewnie wszyscy się zgodzimy. Deskuj AVID , albo nie deskuj , jednak zwróć przede wszystkim uwagę na solidnie zrobioną więźbę i obróbki blacharskie. Kolesiowi i u mnie w firmie przez obróbki blacharskie bez względu na odeskowanie lało się na głowę a ja przez spartoloną, niewypoziomowaną więźbę musiałem rozebrać cały dach. I oby widok każdego cieśli czy dekarza nie budził u ciebie odruchu rozglądania za piłą łańcuchową w celu dekapitacji.

rafałek
14-10-2004, 07:21
"majstrowie" powracają do stosowania sprawdzonych rozwiązań, jak chociażby deskowanie... :roll:


Pare zl wiecej mozna skubnac z inwestora i mniej rzeczy spieprzyc niz np. przy foli. Mozna wiec pozwolic sobie na prace np. po winku.
Latwiej, przyjemniej, ..bezstresowo,,
Zwroc uwage, ze np nie beda ci doradzali stropu monolitu jak masz w projekcie terive. PO prostu latwiej. Po za tym coraz czesciej ,, majstrowie,, to tak naprawde ludzie z malym doswiadczeniem a deskowac kazdy potrafi, tym bardziej, ze to jakies 3 zl od metra wiecej za robocizne. I nie trzeba dlugo nic wciskac inwestorowi. Wystarczy stwierdzenie, ze ,,panie folie to do dupy, a deskowanie panoczku o to to polezy- ,,lat trzysta,,
Nie bede polemizowal, bo nie jestem budowlancem, ale te prawidlowosci zauwazam u siebie na budowie.
POZDR<


Sztuka polega na tym by nie dać się skubnąć. Łatwiej się robi, to fakt, bo nie trzeba uważać, gdzie się stąpa. Co do tego, że deskować potrafi każdy... no cóż - widać nie znasz majstrów. Oni potrafią wszystko spiep...
A co do pracy po winku - jeśli im na to pozwalasz - twoja sprawa...

KrzysiekS
14-10-2004, 08:53
Padi,

sądze, że powrot do deskowania wiąze sie z tym, że zbyt wielu inwestorow, ktorzy polozyli folie, mialo pozniej rozne klopoty.

Oczywiscie, gdyby ekipa od ukladaniu dachu (folii) była lepsza, gdyby w czasie ukladania pogoda była inna, gdyby to, gdyby tamto, to folia bylaby super. Niestety tak czesto nie jest i pojawiają sie bledy przy ukladaniu folii.

A z deskami i papą to jest troche inaczej. Deski są przybijane - bez problemu mozna stwierdzic ich prawidlowe ulozenie. Papa jest rozwijana i tez ma zaklad - czerwona linia wskazuje jak duzy ma byc zaklad. Trudno cos zepsuc. Gdy ktos po papie lazi, nic sie nie dzieje. gdy wieje wiatr, nic sie nie dzieje, gdy papa poczeka rok, dwa albo i dluzej na ostateczne pokrycie, nic sie nie dzieje. stąd chyba powrot do sprawdzonych metod.

A tak w ogole to zauwazylem, ze im ktos bardziej zawodowo związany z budownictwem, tym bardziej tradycyjnie buduje, choc kasy przy tym wylozyc musi nieco wiecej.

inwestor
14-10-2004, 09:19
...
Wiesz, nie wszyscy są tacy mądrzy, Zdarzają się idioci, ktorzy wierzą w solidność firmy , a DuPont taką jest. Co do samej zasady budować się według starych zasad czy jednak zaryzykować nowe technologie, to przy takim podejściu nikt z forum nie powinien budować z porotermu (widziałeś dom zbudowany 30 lat temu z ceramiki poryzowanej) , używać tynków gipsowych, cienkich spoin, nowych materiałów hydro i termoizolacyjnych, instalacji na rozdzielaczach i w PEX, czy ogrzewania podłogowego - bo kto to w końcu wie co będzie z nimi za 30 lat.
Coś strasznie jesteś obrażalski. Należy odzielać te dwie sprawy produkt to jedno firma to drugie. To że logo firmy i jej nazwa są znane nie oznacza że ma dobre produkty jedne są pewnie lepsze a drugie gorsze. Zobacz na przykład Coca Cola. Produkty tej firmy są jdnymi z najczęściej zatrzymywanych przez władze sanitarne w USA bo cos zaplesniało bo jakiś kwas sie przedostał po myciu instalacji bo cos tam itp.. Czy ktos o tym wie mało kto a piją prawie wszyscy a jak pija to lubia a jak lubia to dobre. I tak właśnie rosna mity o wysokiej jakosci. A firmy płacą za budowanie takich mitów grube miliony dolców alby ludzie kojarzyli że jak ma logo takie czy inne to juz dobre - sorry ale to obłuda.
Wracając do gwarancji . Gdyby firma naprawdę uważała że jej produkt jest taki dobry to nie bałaby się opinii ekspertów zewnetrznych i nezastrzegała by się przed tym w gwarancji. Jestem przekonany że ta gwarancja to wyłacznie reklama i lep na który ma się złapać jak najwięcej klientów. Specjalnie została ona napisana w taki sposób aby była nie do wyegzekwowania. Pamiętaj że gwarancja to sprawa dobrowolna udzielana przez producenta i wyłacznie na takich warunkach jakie on postawi. Obecnie gwarancja jest traktowana przez producentów jako reklama i w zasadzie sa to puste dokumenty bez pokrycia. A tak na marginesie ciekaw jestem na podstawie jakości jakich produktów uważasz że ta firma jest solidna ile znasz spraw reklamacyjnych które zostały zakończone pomyślnie dla klienta a ile odmownie. Pozdrawiam i bez obrazy bo nie ma o co. Zamieściłeś link do gwarancji :wink: (reklamy) więc napisałem co myśle na ten temat.
Pozdrawiam

Rav
14-10-2004, 09:51
:o
Myślałem, że należę do wymierającego gatunku konserwatystów deskujących dach. A tu proszę, zdecydowana większość z Was jednak deskuje. I to bardzo zdecydowana.
Mimo argumentów, że drożej, że dłużej, że membrana jest super itd...
Bardzo ciekawe... :roll:

14-10-2004, 10:25
Ja też mam deski. A przekonał mnie do tego fakt, iż nie spotkałem osoby (w tym również wypowiedzi na forum) , która dałaby deskowanie i żałowałby tego w przeciwieństwie do folii. Wolałem więc dołączyć do tych, którzy nie załują niż ryzykować znaleznienia sie w grupie (moze bardzo małej, ale jednak) "foliowców" którzy maja potem problemy z dachem.

AVID
14-10-2004, 11:13
DECYZJA MUSI BYC PODJETA DZIS DO 21.00:)WIĘC DYSKUSJA PLENARNA DALEJ TRWA:)

Rav
14-10-2004, 15:36
AVID,
Jak to do 21.00?
Myślałem, że mamy czas do 1.42 w nocy... :o :wink:

AVID
14-10-2004, 22:38
No tak to jeszcze poczekam do 01.42 :):):)Tak więc czas start:) :P

Leszko
14-10-2004, 23:20
Ja dałem folię taka była moja decyzja kropka i koniec!!!
Jeżeli mam patrzeć że to dobre-to niedobre to lepiej nie budować,
co by nie było wszystko w 100-tu % ma wady i zalety,problem będzie zawsze czy tynk tradycyjny czy rygipsy, ocieplać wełną czy styropianem,
dachówka czy blacha , Myślę że każdy inwestor wie co robi- i z tego będzie
się cieszył , jakby nie było zawsze będzie dobrze---Czas pokaże!

trach
15-10-2004, 13:23
No i którego rozwiązania zwolennicy wygrali tę licytację?

inwestor
15-10-2004, 13:49
No i którego rozwiązania zwolennicy wygrali tę licytację?
Trach myślę że najlepiej dać deski + pape i ofoliować :wink: :D :D
Czy jest ktos taki co powie że to źle :wink:
Pozdrawiam

trach
15-10-2004, 16:20
A po wierzchu zalać asfaltem. :D

Tylko uważaj, żeby walec z dachu nie spadł ! 8)

Pozdrawiam -

Andrzej (Trach)

Mjablo
15-10-2004, 17:51
Tak się tylko zastanawiam dlaczego o takich sprawach decyduje inwestor, niedlugo bedzie tez projektowal zbrojenie, przekroje itd.

Jak dasz deskowanie i pape to pamietaj, ze musisz zostawic szczeline pomiedzy papa a izol. term. i zrobic wlot przy okapie i wylot powietrza w kalenicy.

A krycie mambrana wysokoparoprzepuszcz. tego nie wymaga.

inwestor
15-10-2004, 18:08
Mjablo
Dobre pytanie też kiedyś się nad tym zastanawiałem. Odpowiedź jest bardzo prosa ale i zarazam smutna. Inwestor decyduje bo nasi wykonawcy są bardzo nędznie przygotowani fachowo sami uczą się z budowy na budowę od inwestorów. A poza tym taka postawa jest dla wykonawców bardzo wygodna bo zawsze mogą później powiedzieć inwestor kazał to tak zrobiliśmy.
Pozdrawiam

AVID
18-10-2004, 08:57
No tak jak już sie zdecydowałem na deskowanie to cieśla mi powiedział że za deskowanie i "opapowanie"policzy 10 zł za 1 metr kw :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: czyli mój kosztorys robocizny zawiększy sie z 1300 na 2600 pln bo mam około 260 metrów kwadratowych dachu.Ile Wy płaciliście za deskowanie +papa?

RolandB
18-10-2004, 09:54
ja sobie to sam robilem ... razem z ojcem ... wiec prawie nic mnie to nie kosztowalo ale moze sprobuj troche ponegocjowac cene ... np na 5 zł/m2 :wink: moze sprobuj spytac kogos innego ?

pozdrawiam

rafałek
18-10-2004, 09:58
No tak jak już sie zdecydowałem na deskowanie to cieśla mi powiedział że za deskowanie i "opapowanie"policzy 10 zł za 1 metr kw :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: czyli mój kosztorys robocizny zawiększy sie z 1300 na 2600 pln bo mam około 260 metrów kwadratowych dachu.Ile Wy płaciliście za deskowanie +papa?

Nam za metr wyszło około 2,94 zł. Facet stwierdził, że jak z deskowaniem to 1000 więcej i tyle.

AVID
18-10-2004, 10:59
To jaka jest rozsądna cena za więźbe +odeskowanie+opapowanie za dach około 260 mkw bez lukarn dach ma kilka płaszczyzn i trzy jaskółki.Bo negocjacje twają ale Wasze rady są ważnym punktem odniesienia:):):)

rafałek
18-10-2004, 11:27
Mam 2 koperty (garaż i dom). Całość prawie 340 m2. Robili mi więźbę, deskowali, papowali, kontrłaty i łaty. Na to dachówka cementowa. Na dachu wyłaz i 8 okien. Do tego rynny, nadbitka i krokwie we zworki. (szczegóły w dzienniku - razem z fotkami). Do tego obili mi daszki płytą OSB - tego jeszcze nie ma na fotkach.
Koszt to 11 tys plus 9 zł za krokwie od sztuki (jest ich około 80) i 8 zł za m2 nadbitki. Na nadbitkę dałem im deski, oni je przeheblowali i zrobili na pióro-wpust, 2 razy malowana sadolinem. pow. około 90 m2.

Mam nadzieję, że to Ci pomoże.

tom17
18-10-2004, 18:23
Deskowicze i Nie..,

NIE ZAPOMINAJCIE O WŁAŚCIWEJ WENTYLACJI DACHU NAD PODDASZEM UŻYTKOWYM!
jak macie rozwiązany problem wentylacji dachu bo przyznam szczerze, że dla mnie najwiekszym problemem jest pozostawienie szczeliny wentylacyjnej między wełna i deskami (trzeba tam dać jakieś listwy dystansowe czy co...) no i w dachu kopertowym - przybijajac deski bezposrednio do krokwi (inaczej się chyba nie da) - nie ma szans na uzyskanie ciągłej przestrzeni wentylacyjnej nad wełna mineralną - w wielu miejscach dwie krokwie schodzą się i dalej powietrze nie ma gdzie przepłynąć.
Co innego w dachach z folią wysokoparoprzepuszczalną tam wilgoć przechodzi przez membranę i dalej ucieka "kanałami wentylacyjnymi" utworzonymi przez właściwie nabite kontrłaty.
Czy wogóle można mówić o dobrze wentylowanym dachu kopertowym deskowanym i pokrytym papą?
ps1. osobiście zamierzam deskowac i kryć papą, ale sam w ramach oszczędności, do tego dachówka po paru latach - ale planuje dach dwuspadowy.
ps2 zupełnie nie rozumiem deskowania pod membranę jak w jednym z powyższych postów/ argument o usztywnieniu konstrukcji dachu wydaje mi sie najsłabszy ze wszystkich "za" deskowaniem.

AVID najlepsza jest ta decyzja którą masz już za sobą :D

Serdecznie pozdrawiam Was Wszystkich,

Marek30022
18-10-2004, 20:02
To jaka jest rozsądna cena za więźbe +odeskowanie+opapowanie za dach około 260 mkw bez lukarn dach ma kilka płaszczyzn i trzy jaskółki.Bo negocjacje twają ale Wasze rady są ważnym punktem odniesienia:):):)
Dach 2Xdwuspadowy ok. 240 m kw. wieźba +deskowanie+papa 3500 -4000 zł. Warszawa.

rafałek
19-10-2004, 07:30
Tak w kwestii membrany i wentylacji i wypowiedzi tom'a17. Skoro mamy wełnę między krokwiami, potem idąc w dół paroizolację to skąd ma się brać w wełnie wilgoć? Od dołu nie przejdzie bo jest paroizolacja, od góry nie bo papa nie przepuszcza to skąd się ona bietrze?
To jest dla mnie odwieczna zagadka.

KrzysiekS
19-10-2004, 08:31
Tej wilgoci tam nie ma i nie bedzie, ale taką jakby wentylacje, czy chocby pustke powietrzną robi sie dla swietego spokoju i ulegając fobii o koniecznosci wentylowania wszystkiego po latach spedzonych w dusznych blokach lub całych dniach siedzenia w biurze.

Jak pisalem w wątku o tej wentylacji przy deskowaniu, dalem dystans za paskow styropianu pomiedzy deską a welną. Gdyby tam wilgoc jednak miala byc, to taką wilgoc musielibysmy miec w szafach, itd itp ogolnie wszedzie, a tej wilgoci jednak nie ma.

KrzysiekSw
19-10-2004, 08:47
Czy będzie wilgoć, nie chcę się autorytatywnie wypowiadać, choć na mój chłopski rozum ( :D może nie za duży), może powstawać gdzieś przy różnicy temperatur - mroźne powietrze z zewnątrz i jednak cieplejsze w środku budynku. Trzeba by określić - w którym miejscu to się będzie skraplać.
Było nie było... Dylatację robiliśmy tak, że nabijałem na krokwy papiaki w odległości ok. 3 cm od desek i na tych papiakach sztywno naciągałem drut wiązałkowy (może być też mocny sznurek). Na tym drucie opierała się folia.
Tak robiliśmy rok temu u mojej siostry, tak zamierzam zrobić wiosną na swoim dachu.

KrzysiekS
19-10-2004, 08:51
A w jakim celu dawales tą folie? Jaka to była folia pod pełnym deskowaniem?

KrzysiekSw
19-10-2004, 08:53
Oj, przepraszam, wełnę nie folię :oops: - przejęzyczyłem się

rafałek
19-10-2004, 09:23
Z tą szczeliną i wilgocią to pytałem tak z ciekawości, bo też ją zrobię, choć nie wiem po co, chyba dla świętego spokoju.

trach
19-10-2004, 09:53
Najbardziej to się przydaje jako rozwiązanie awaryjne. Dopóki dach pracuje normalnie, wilgoć w wełnie się nie pojawia. Ale jeśli zacznie Ci coś przeciekać przy kalenicy albo kominie, to zanim to zauważysz w środku, wełna nasiąknie wodą. Obróbkę albo kalenicę poprawisz łatwo, ale co by się działo z wełną, gdyby była szczelnie zamknięta bez wentylacji? Ta wilgoć już by w niej została i izolacyjność dachu spadłaby na łeb, na szyję. A tak po trochu odparuje.

Pozdrawiam -

Andrzej (Trach)

KrzysiekS
19-10-2004, 09:55
Trach,

Zgadzam sie z Tobą całkowicie. Tak na wszelki wypadek, nalezy miec mozliwosc ewentualnego wysuszenia/podsuszenia welny.

ewusia
19-10-2004, 11:46
AVID, Ty się lepiej pochwal co wynegocjowałeś i jak idą prace? może jakieś zdjątka?
buziale :D

tom17
19-10-2004, 12:28
:)
Wentylacja warstwy ocieplenia wykonanego z wełny mineralnej to nie jest to samo co pozostawienie nad nią pustki powietrznej. Wentylacja musi mieć wlot (przeważnie pod okapem dachu/ służą do tego specjalne ażurowe panele podbitkowe) i wylot (przeważnie pod gąsiorami na kalenicy lub na strych (nad przestrzenią ocieploną poddasza) i dalej otworami w ścianach szczytowych/w dachu dwuspadowym/ na zewnątrz). Wilgoć może pojawić się w wełnie w tzw punkcie rosy na granicy ciepła i zimna (tj w lato szklanka z zimnym napojem pozostawiona na chwilę w ciepłym miejscu pokrywa sie rosą ), który w przypadku dachu zawsze wypadnie w ociepleniu. Są to bardzo małe ilości wilgoci i na pewno nie wyciśniemy wody z wełny, ale ilości te mogą pogorszyć izolacyjność wełny. Nadmiar wilgoci z warstwy ocieplenia możemy tj z pomieszczeń mieszkalnych usunąć przy pomocy sprawnej wentylacji.
Pytając:deskować czy nie - musimy mieć świadomość, że wykonanie sprawnej wentylacji w dachu z pełnym deskowaniem i pokrytym papą wymaga dodatkowych zabiegów w celu pozostawienia przestrzeni wentylacyjnej i dodaje ok.7 cm grubości dachu w porównaniu z przykryciem dachu wysokoparoprzepuszczalna folią wstępnego krycia, a w dachach wielopołaciowych jest to prawie niemożliwe. I co najważniejsze to odpowiedzi na to pytanie szukałbym w ...projekcie. :o

Swego czasu było na ten temat sporo artykułów w Muratorze (chyba już w 1996 roku o tym czytałem) ostatnio w Ładnym Domu.
Pktycznie każdy schemat warstw w ocieplonym dachu zawiera przestrzeń wentylacyjną więc nie wiem dlaczego to bagatelizować.

Co do "za" deskowaniem to myślę , że dużym plusem jest to że "zwalnia" nas ono z konieczności wykonania podbitki pod okapem.

KrzysiekS
19-10-2004, 12:53
Tom,

masz racje, że nie nalezy bagatelizowac wentylowania, ale tez nie nalezy przesadzac z tym punktem rosy.

W scianach jednowarstwowych punkt rosy zawsze wypada w scianie, a nie spotkalem sie ze scianami, ktore tylko z tego powodu ulegałyby erozji.

tom17
19-10-2004, 13:33
KrzysiekS,

staram się mieć "zdrowe" podejście do wszystkiego co nowe i "od dziś niezbędne" :lol: , niemniej jednak na temat wentylacji przegród zewnętrznych ocieplonych wełna mineralną napisano choćby na tym forum tyle, że pozwoliłem sobie zaznaczyć ten problem w tej dydkusji jako element z którego często nieświadomie rezygnujemy decydując się na pełne deskowanie i papę.
Co do Twojego przykładu, to sciany jednowarstwowe są (mało, ale jednak) paroprzepuszczalne, a co najważniejsze są wentylowane z obu stron. O wełnie w niewentylowanym dachu pokrytym papą można powiedzieć, że jest osłonięta paroizolacją z obu stron.

Inna sprawa czy straty spowodowane ewentualnym zawilgoceniem (pewnie i tak mnimalnym) warstwy izolacji będą większe niż zyski z zastosowania dodatkowego ocieplenia w postaci desek i papy. Tego nie wiem.

Pozdrawiam,
i podtrzymuję, że najlepiej sprawdzić jak było w projekcie, chociażby dlatego , że jeżeli w projekcie jest folia i blacha to zastosowanie desek i papy to procentowo duży wzrost ciężaru pokrycia dachowego i może więźba nie była na taki policzona (to oczywiście skrajny przypadek).

AVID
19-10-2004, 23:26
EWUSIA :)CENA ZA DESKOWANIE Z PAPOWANIEM ZA 1 M KW TO 10 ZŁOTYCH NIE WIEM CZY TO DOBRA CENA ALE ZA DACH 260 M KW TO DODATKOWO DO ROBOCIZNY WIĘŹBY 2600 HMMMMMMMMMMM:)

rafałek
20-10-2004, 07:24
Jak dla mnie to te 10 zł za m2 to bardzo drogo...

Daniel Starzec
20-10-2004, 13:24
Deskowanie ma jeszcze ten plus że amatorom cudzego trudniej wejsc przez dach.
Gdzy jest membrana wystarczy zdjąć kilka dachówek i jest sie w środku.

ArtiP
15-02-2005, 13:28
z membraną napewno jest taniej, ja wybrałem folie bo zalezalo mi na kasie zaoszczedzilem jakies 3 tysiace ale jakbym teraz robil to napewno bym deskowal dach jest sztywniejszy a folia po paru latach nic z niej nie zostanie. Kiedys przeciez kladli eternit na krokiewki (jak deseczki) bez deskowania i papy i foliii i przetrwalo to do dzisiaj także wybór należy do ciebie.

ArtiP
15-02-2005, 13:30
i nie przesadzajmy z tym zdejmowaniem dachówek żeby sie dostali do środka równie dobrze mogą wżiąć piłe spalinową i wyciać dziure w murze lub w dachu. nie dajmy sie zwariować.

pkm
15-02-2005, 14:32
A ja planuje wykonać strop wylewany deskowany, a deski wykozystać później do deskowania dachu, koszt może sie troche zbilancuje

pkm
15-02-2005, 14:39
A ja planuje wykonać strop wylewany deskowany, a deski wykozystać później do deskowania dachu, koszt może sie troche zbilancuje

startom
15-02-2005, 17:56
Deskowanie - ale co dalej, jak ocieplić.
Zastanawiam się nad dwoma rozwišzaniami:
1.Ekofiber pomiędzy deskowanie a wykończenie poddasza
2.Wełna mineralna
Co wybrać , co jest lepsze? - oto moje pytanie

fiolek
15-02-2005, 23:37
Mnie się "podoba" Ekofiber , tylko cena mniej mi sie podoba :wink:

buhaj
21-02-2005, 08:13
Po przeczytaniu tego wątku juz nie jestem pewien wyboru. Byłem zdecydowany na folię pod dachem.
Ale w zwiazku z opisywanymi przez Was przypadkami przeciekania folii, i jej ograniczonej odpornosci na skrajne temperatury panujące pod dachem zarówno w lecie jak i zimą, trudnością zlokalizowania przecieku majacego ujście gdzieś w wełnie, zaczeły mnie ogarniać watpliwosci czy folia pod dachem jest najlepszym rozwiązaniem.
Czy wilgoć samoistnie może odparować z wełny, gdy nie ma pustki wentylacyjnej i wełnie "wróca" własciwości izolacyjne?
I pytanie do użytkowników, którym zdarzyło sie przeciekanie folii
Czy próbowaliscie dochodzić warunków gwarancji ?
Czy były próby reklamacji?
Co daje gwarancja na 30 lat ?
Czy racje ma Inwestor, że gwarancja to tylko reklama ?
Co Ty wybrałeś AVIDZIE ? i czy jesteś z wyboru zadowolony ?
pozdrawaiam





Wracając do gwarancji . Gdyby firma naprawdę uważała że jej produkt jest taki dobry to nie bałaby się opinii ekspertów zewnetrznych i nezastrzegała by się przed tym w gwarancji. Jestem przekonany że ta gwarancja to wyłacznie reklama i lep na który ma się złapać jak najwięcej klientów. Specjalnie została ona napisana w taki sposób aby była nie do wyegzekwowania. Pamiętaj że gwarancja to sprawa dobrowolna udzielana przez producenta i wyłacznie na takich warunkach jakie on postawi. Obecnie gwarancja jest traktowana przez producentów jako reklama i w zasadzie sa to puste dokumenty bez pokrycia. A tak na marginesie ciekaw jestem na podstawie jakości jakich produktów uważasz że ta firma jest solidna ile znasz spraw reklamacyjnych które zostały zakończone pomyślnie dla klienta a ile odmownie. Pozdrawiam i bez obrazy bo nie ma o co. Zamieściłeś link do gwarancji :wink: (reklamy) więc napisałem co myśle na ten temat.
Pozdrawiam

rafałek
21-02-2005, 08:38
Ja mam deskowanie i papę (nie wiem czy to Ciebie zadowoli) i mogę podzielić się obserwacjami po jesiennych deszczach wiatrach i śniegach.

Jak na razie jestem super zadowolony. Od spodu zero wilgoci, zero zacieków, zero wiatru. Obecnie poddasze to najbardziej przyjemne i zacziszne miejsce w domu. Część (nad garażem) będzie zwykłym strychem i deskowanie od spodu spisuje się znakomicie w roli wykończenia. Liczę się, że za kilkadziesiąt lat papa może skruszeć, ale nieruszana nie straci właściwości izolacyjnych. Zdzierałem kiedyś starą papę i może i faktycznie łatwiej się darła i łamała, ale szopka na której była do końca nie przeciekała.

Co do kosztów to każdy powinien zrobić własne wyliczenia. Ja prawie wszystkie deski miałem z odpadu od więźby czyli i tak bym je miał...

RolandB
21-02-2005, 10:19
Deskowanie - ale co dalej, jak ocieplić.
Zastanawiam się nad dwoma rozwišzaniami:
1.Ekofiber pomiędzy deskowanie a wykończenie poddasza
2.Wełna mineralna
Co wybrać , co jest lepsze? - oto moje pytanie

mysle ze w twoim przypadku lepsza mimo wszystko bedzie welna - bo nie uzyskasz takiego zysku na ekofibrze zeby zwrocila ci sie roznica w cenie ... w moim przypadku bylo inaczej - patrzac od gory na sufit podwieszony ( nie mam uzytkowego poddasza ) nie widzialem mozliwosci tak dokladnego ulozenia welny zeby nie bylo dziur ... tam sa same haczyki i podciagi ... :-) w koncu zdecydowalem sie na ekofiber ... mialem szczescie i skorzystalem z jakiejs promocji ... material moge tylko polecic ...

pozdrawiam

wodzio
01-03-2005, 16:20
Witam
Mam pytanie, jaka grubość desek jest wystarczająca na deskowanie dachu. Wydaje mi się z tego co do tej pory czytałem ze deskowanie jest pewniejszę od foli, ale martwi nie trochę dodatkowy cięzar deskowania. W moim domku chcem zrobić gruntowny remont dachu. Do tej pory było do poddasze nieużytkowe. Wydaje mi się ze było by lepiej i taniej jakby użyć jakieś cieńsze deski na deskowanie, ale nie znam się na tym może się mylę?

ronin
01-03-2005, 19:07
:D Ja tak jak Peterek mam dechy i folię Topfol ND (specjalna na dechy). Jak wyjdę na strych to aż miło popatrzeć. Na pewno nie mam możliwości złapania przez folię dachówki i jej zrzucenia z dachu... :wink:

Dołoże i ja swoje dwa grosze. Mam folię (DuPont), bez desek ;-).

Jak wyjdę na strych też, az miło popatrzeć. Również nie ma możliwości złapania przez folię dachówki i jej zrzucenia z dachu. Najpierw ktoś, kto wogóle chciałby coś takiego zrobić (?), musiałby przebić się przez płytę GKB + 23 cm wełny ;-).

ronin
01-03-2005, 19:36
a, ciekawe czy Tyvek utrzyma sie na rynku przez 30 lat?
:

:D :D Dobre..... gregorze firma produkująca folie Tyvek (ww. przezemnie DuPont) istnieje dłużej niż JAKAKOLWIEK inna firma działająca w naszym kraju i ma za sobą: renome i tradycje dłuższą niz wszystkie nasze "firmy" razem wzięte . Sam sobie odpowiedz czy będa istnieli za 30-50 czy 100 lat. Na razie maja się dobrze. Jesli nie oni to kto ?? O ile się nie mylę są w 10 NAJPOTĘŻNIEJSZYCH firm na świecie. Sam równiez sobie odpowiedz (odpowiedzćcie wszyscy), czy wciskali by komukolwiek KNOTA, skoro akurat folie dachowe, to ułamek, ułamków ich dochodów, ale jakże za to medialny.

Ktoś pisał, ze nie wierzy w "bezbolesne" przezycia przez folie temperatury/jej skoków +80 do -15 ... zaraz, zaraz ... ?? a co to jest +80 do -15 ?? nawet dla przeciętnej foli .... NIC.

nurni
01-03-2005, 19:42
...najpierw ktoś, kto wogóle chciałby coś takiego zrobić (?), musiałby przebić się przez płytę GKB + 23 cm wełny ;-).
A może chciałby z drugiej strony dachu :o zdjąć kilka dachówek, "wykopać" wełnę razem z KG i wejść do środka. Niestety takie rzeczy się zdarzają.

Pozdrawiam

ronin
01-03-2005, 19:45
Swoją drogą zastanawiające jest to, że ostatnio mimo ogromu wyboru różnych nowych technologii budowania i izolowania dachów, ekipy wykonujące lub "majstrowie" powracają do stosowania sprawdzonych rozwiązań, jak chociażby deskowanie... :roll:
No i domy gliniane znów powstaja :D :D .... to się nazywa powrót do tradycji.
Osobiście dziwi mnie podejście wielu z Was .. w niektórych sprawach poszukujecie nowinek technologicznych, a w niektórych, czesto nie odbiegających, stajecie "murem" za tradycją, łącznie z powoływaniem się na nią. Skoro tak, to czemu budujecie domy z ceramiku poryzowanej, betonu komórkowego (materiału tak wyśmiewnego w latach 70-tych i jeszcze 80-tych) czy innych nowych technologii, skoro lata temu, jesliby istaniało to forum jestem pewien, że byłoby pełne wpisów ..... nie buduj się z ceramiki i betonu komórkowego ... TYLKO CEGŁA (moze pustak szlakowy ;-) ) jest jedynym i słusznym wyborem. Nie wiadomo co się z nimi będzie działo, za 20-30 lat, może (chyba) domy się Wam rozpadną :D :D.
Ludzie .... te materiały przechodza badania, nie tam takie sobie oględziny, ale badania dopuszczające te materiały do UŻYTKU. Nie na dzień, rok, dwa ... na LATA. LATA użytkowania.



I jeszcze jedno, prosze darujcie sobie te BEZSENSOWNE wpisy, że deskowanie pod "cieżką" dachówke usztywni Wam dach. Jeśli w projekcie macie dachówke ceramiczną/cementową, pod nią folię .. i jesli tego projektu nie kupiliście na TARGU, to sama więźba ma utrzymac ten dach i żadne deskowanie jest do tego jej niepotrzebne. Koniec kropka. Chyba, ze zakładacie, że projekt wykonał Wam bałwan a nie architekt, ale wtedy martwcie się nie tylko o dach, ale o cały budynek.

Tylko w Polsce robi sie TAAAAAAAAAAAKIE domy. Obecnie na całym świecie odchodzi sie od drogich, nieekologicznych technologii, oferując w zamian technologie napewno nie gorsze, ale prostsze i tańsze. No, ale cóż .. tak jest mentalność Polaka, że dla niego polskie mleko, które 3 lata temu nie było w stanie przejść JAKICHKOLWIEK badań unijnych i TAK BYŁO najlepsze i najzdrowsze na świecie. Taka mentalnośc rodaka ... a teraz wszystkie mleczarnie jedna za drugą się modernizują. Dziwne no nie ??


Każdy wybiera co jest mu wygodne. Ja nikogo do deskowania czy folii nie namawaim. Ale proszę .. nie wypisujcie głupot, jakich niestety sporo tu napisano.

01-03-2005, 19:55
Witam
Mam pytanie, jaka grubość desek jest wystarczająca na deskowanie dachu. Wydaje mi się z tego co do tej pory czytałem ze deskowanie jest pewniejszę od foli, ale martwi nie trochę dodatkowy cięzar deskowania. W moim domku chcem zrobić gruntowny remont dachu. Do tej pory było do poddasze nieużytkowe. Wydaje mi się ze było by lepiej i taniej jakby użyć jakieś cieńsze deski na deskowanie, ale nie znam się na tym może się mylę?

Wodzio

deskowanie jest pewniejsze od folii - dobrze wyczytałeś
jesli chodzi o grubośc desek myslę, że deski gr 28 mm wystarczą Ci pod dachówke
jesli bedzie to "pod blache" - gr 25 mm wystarczy

pzdr

rafałek
01-03-2005, 20:37
Ja mam 25 pod dachókę i kilka ton mokrego śniegu. Jakoś nic się złego nie dzieje. Więżba była wyliczona pod dachówkę cementową.

wodzio
01-03-2005, 21:51
Dzieki za odpowiedz, ale (tu pewnie ujawni się moja niewiedza) czy to nie łaty przenoszą obciązenie na krokwie a nie deskowanie?. Zakładając ze bedą kontrłaty to właściwie jest miedzy łatami a deskowaniem szczelina. Jak to właściwie jest, może ktoś mi wyjaśni? Bo jeżeli deskowanie nie przenosi obciązenia to może być chyba z cieniutkich desek?

FREDY
01-03-2005, 22:04
Dzieki za odpowiedz, ale (tu pewnie ujawni się moja niewiedza) czy to nie łaty przenoszą obciązenie na krokwie a nie deskowanie?. Zakładając ze bedą kontrłaty to właściwie jest miedzy łatami a deskowaniem szczelina. Jak to właściwie jest, może ktoś mi wyjaśni? Bo jeżeli deskowanie nie przenosi obciązenia to może być chyba z cieniutkich desek?

Grubość desek na deskowaniu musi utrzymać ciężar cieśli podczas układania folii czy papy. Po deskowaniu nie widać gdzie są krokwie i trzeba sie przemieszczac po dachu. Cienka deska bedzie sie uginac pod cieżarem ludzi. Potem rzeczywiście prawie nie ma różnicy, bo i tak dachówki wiszą na łatach.

01-03-2005, 22:55
Wodzio

kąt nachylenia dachu ma równiez znaczenie
przy dachu zbliżonym do płaskiego deski moga przenosic obciazenie z kontrłat ...

pzdr

osowa
01-03-2005, 23:15
Temat mam już za sobą – dach deskowany i pokryty papą . Uważam , że w moim przypadku to dobre rozwiązanie : mam dość skomplikowany dach - dużo załamań i lukarn . To go zdecydowanie wzmocniło . Wydaje mi się , że tak jak już inni wspomnieli – daje to dodatkowo wyciszenie oraz termoizolację . A od przybytku głowa nie boli ... Zima prawie minęła – sprawdził się znakomicie : zero przecieków , szczelnie , suchutko .

Pozdrawiam dyskutantów

zolw
02-03-2005, 10:08
Deskowac czy niedeskować oto jest pytanie.

Czy po 15-20 ltach rozypie sie folia czy sie nie rozsypie.

Hmm. po 15-20 latach przy skokach temperatur jak na pustyni Sahara czy pod dachówkę będzie folia czy też papa na deskach to i tak będzie to dziurawe - chyba, że połozymy jeszcze wodoszczelne deski :lol:

Chcąc nie chcąc i tak trzeba sie przyłożyć do wykonania - czy kilkadziesiąt lat temu ktos deskował albo kładł papy czy folie - a dachy nie ciekną do dziś.

Aha - można oczywiście zrobić na dachu "ruski termos" z foli, desek papyi Bóg wie czego jeszcze ale wydaje mi się, że kluczem do szczelności sa prawidłowo wykonane obróbki koszy, kalenic, kominów, bo jesli cieknie to prawie zawsze w wymienionych miejscach

Wojtek33
02-03-2005, 11:24
zolw , w calosci sie z toba zgadzam

rafałek
02-03-2005, 12:08
A ja się z wami nie zgadzam. Widziałęm starą papę i fakt, że jest krucha, łatwo się łamie jak się ją zrywa, ale nie przecieka. Mam sąsiada który o folii tego sanego powiedzieć nie może - rozpadała mu się przy lekkim dotknięciu.

Barbicha
02-03-2005, 12:17
A moze deskowanie i folia :wink:

rafałek
02-03-2005, 12:20
a na to wszystko jeszcze lepik i strzecha

Barbicha
02-03-2005, 13:03
eeeeeeeNo bez przesady ;) Lepik wystarczy poco jeszcze szczecha :D

zolw
02-03-2005, 13:31
A może zamiast lepiku - folia w płynie i silicon. :lol:

Ludziska producenci pokryć musza z czegoś żyć. Jeśli chcieliby produkowac materiały o kilkudziesięcioletniej trwałości no to już musza mięc biznesplan na nową działalnośc gospodarczą.
Niestety za lat 20-30 trzeba będzie wyremnotowac dach, a ponieważ zaczynamy myślec się ekologicznie (i baaardzo dobrze) - utylizacja starej papy bedzie kosztwoać kupe forsy.

KrzysiekS
02-03-2005, 13:38
A skąd wiesz?

Czy utylizacja starej membrany - folli z dodatkami bedzie tansza?

Dlaczego na 20 - 30 lat szacujesz trwałosc pokrycia?

Sądze, że dachowka wytrzyma nieco wiecej.

Mam dachowke ceramiczną, angobowaną, powinna wiec wytrzymac kilkadziesiąt lat, skoro dachowki ceramiczne nieangobowane lezą w dobrym stanie na starych kamienicach, sądze, że moze z 50 lat i wiecej.

02-03-2005, 13:40
nie pekaj zolw
moj tesc nie takie rzeczy puszczal w komin ;)
tak szczerze powiedziawszy to zawsze jak sobie o tym pomysle to przypoinaja mi sie historie o spalarniach smieci , jak to ludziska zaraz protestuja, ze nie chca itd...
a tu pod naszymi nosami kazdy co ma piec na wegiel pali wszystko co mu sie do kubla nie miesci ;)
i ma jakas tam kalorycznosc
przykro chodzic zima po miescie (bytom chorzow - tylko jako przyklad, ale to norma wszedzie)
i wachac te produkty spalania roznorodnych materialow ;)

02-03-2005, 13:43
a wlasnie myslalem czy by nie zalozyc firmy sprawdzajacej czym ludziska pala
tylko przepisy odpowiednie i mozna by tak zadbac o ekologiczne palenie ze hej ;)
ale w polsce to chyba nei przejdzie ( ludzie za bardzo przywykli do palenia smieci...)

02-03-2005, 14:38
Ja deskowałem. Tak doradzał mi właściciel tartaku, goście od więźby.
Goście, którzy kładli dachówkę von Muller'a też mówili, że dobrze zrobiłem. Przy tym ciężarze każde usztywnienie jest ważne.

kolia
02-03-2005, 15:18
Ja będę deskować, głównie dlatego że mogę nie zdążyć położyc dachówki w tym roku.
A swoja drogą jak rozmawiałam z różnymi ekipami, to zdania były podzielone pół na pół - jedni za deskowaniem drudzy przeciw i bądź tu mądrym.

Lawy
23-03-2005, 20:25
Blacha, wykonawca gorąco namawiał na deskowanie, ale poczytałem, pogadałem z ludźmi od dachów oraz innymi budowlańcami i zdecydowałem się na folię - ale warunek jest taki, że ma to być dobra folia a nie najtańsza na rynku. Myślę, że żałować nie będę, nawet za 30 lat (pamietajmy ze to w Polsce jest nowość a inne kraje już z tego rozwiązania korzystają dłużej niż my).

24-03-2005, 07:32
Ja mam deskowanie i papę (nie wiem czy to Ciebie zadowoli) i mogę podzielić się obserwacjami po jesiennych deszczach wiatrach i śniegach.

Jak na razie jestem super zadowolony. Od spodu zero wilgoci, zero zacieków, zero wiatru. Obecnie poddasze to najbardziej przyjemne i zacziszne miejsce w domu. Część (nad garażem) będzie zwykłym strychem i deskowanie od spodu spisuje się znakomicie w roli wykończenia. Liczę się, że za kilkadziesiąt lat papa może skruszeć, ale nieruszana nie straci właściwości izolacyjnych. Zdzierałem kiedyś starą papę i może i faktycznie łatwiej się darła i łamała, ale szopka na której była do końca nie przeciekała.

Co do kosztów to każdy powinien zrobić własne wyliczenia. Ja prawie wszystkie deski miałem z odpadu od więźby czyli i tak bym je miał...


rafalek
jak to miales wszystkie deski z odpadu?
nie wiem jak u ciebie ale u mnie potrzeba na deskowanie okolo 7 m3 desek
cos duzo miales tego odpadu...
za duzo zamowiles??

ppp.j
24-03-2005, 09:46
Dzieki za odpowiedz, ale (tu pewnie ujawni się moja niewiedza) czy to nie łaty przenoszą obciązenie na krokwie a nie deskowanie?. Zakładając ze bedą kontrłaty to właściwie jest miedzy łatami a deskowaniem szczelina. Jak to właściwie jest, może ktoś mi wyjaśni? Bo jeżeli deskowanie nie przenosi obciązenia to może być chyba z cieniutkich desek?

Grubość desek na deskowaniu musi utrzymać ciężar cieśli podczas układania folii czy papy. Po deskowaniu nie widać gdzie są krokwie i trzeba sie przemieszczac po dachu. Cienka deska bedzie sie uginac pod cieżarem ludzi. Potem rzeczywiście prawie nie ma różnicy, bo i tak dachówki wiszą na łatach.
U mnie, gdy kładli deski i papę to nikt nie chodził po deskach. Mam olbrzymie połacie dachu, ale ekipa nabijała pasek desek a następnie układali pas papy. Jedynie przy kalenicy kładli papę od góry. Myślę, że 19mm by wystarczyło, ale ja mam calówki.

paweldkomornik
24-03-2005, 10:22
Mam dach dość skomplikowany i będę kładł blzchę czy opłaca się deskować i dawać papę.

rafałek
24-03-2005, 13:38
jak to miales wszystkie deski z odpadu?
nie wiem jak u ciebie ale u mnie potrzeba na deskowanie okolo 7 m3 desek
cos duzo miales tego odpadu...
za duzo zamowiles??

kupiłem razem około 46 m3 drewna tartacznego, raz 38 m3 potem resztę, z tych 38 zrobili mi więźbę, przy robieniy więżby zostaje trochę "odpadu" o wymiarach niezbyt nadających się na elementy więźby. To pocięto na deski (w części z oflisami. Te deski użyłem na deskowanie po okorowaniu oflisów, reszta to deski z szalunków a pozostałę 8m3 pociąłem tylko ne deski, gorsze poszły na dach, a reszta schnie i czeka na lepsze czasy

nguyen
24-03-2005, 20:49
Nie mam odeskowania i żałuję! dach mi przeciekł i musiałem sporo się gimnastykować, żeby szukać przyczyny. A poza tym mam podbitki z desek zamiast płyt g-k i niestety trochę nam wieje na poddaszu mimo ocieplania i folii paroizolacyjnej. Mam myszki w wełnie mineralnej i boję się,że siekają folię wstępnego krycia!!! :cry:

Petroniusz
26-03-2005, 15:18
Całkowicie zgadzam się z przedmówcą , majstrowie są gotowi wmówić inwestorowi wszystko co im pasuje, a w swoim interesie jest wybranie tego co uważa się za najtrafniejszy wybór. Jeżeli byśmy do każdego elementu budowy podchodzili że lepiej dołożyć parę "zet" to pod koniec budowy ( o ile byśmy jej doczekali ) suma wydatków przekroczyła by wartość naszej chałupki. Trzeba brać wszystko na zimno i nie starać się przekombinować .

Pozdro ... :D :D :D

AVID
26-03-2005, 21:12
A TAK SIE TO WSZYSTKO SKOŃCZYŁO:):)

http://foto.onet.pl/upload/8/18/_373617_n.jpg

NO I RUPPA NA DACH PO ZIME ZAŁOZYŁEM W CZASIE JAK ZIMA SIE NA CHWILE "ZAPOMNIAŁA":):)

http://foto.onet.pl/upload/37/21/_445023_n.jpg

JEŚLI CHODZI O CENY TO ZAPRASZAM NA PRIVA . DEKARZY MOGĘ POLECIĆ NAPRAWDĘ ZUCHY.PRACUJĄ W WAWIE I OKOLICACH

Bess
28-03-2005, 00:48
Jestem pod wrażeniem... Chyba pojedziemy na inspekcję Drogi Sąsiedzie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

AVID
02-04-2005, 00:48
Przyjedzcie Mam nadzieję że nie będzie nam kapać na glowy:):))Bo ja jeszcze tego dachu sam nie widzaem na żywo:):)bo jestem daleko od Wawy:):))a foto robil mój ojciec.

AVID
25-04-2005, 03:09
TAK SOBIE NIE ŚPIĘ I PATRZE CO TU SIE DZIEJE:):):)

rafałek
25-04-2005, 09:52
A oszalałeś?

AVID
25-04-2005, 12:06
rafałek powiem Ci że jakoś sie trzymam:):):))

Ania i Piotr
17-05-2005, 05:13
Przydalaby sie wypowiedz kogos kto ma dach niedeskowany i ma problemy. Jakos nie widze. Sa za to tylko historyjki, ze temu czy tamtemu przecieka dach z folia. A ja osobiscie mam kolege ktory przez 3 lata nie moze sie doszukac przecieku z pod papy
Mam takie wrazenie, ze wypowiedzi w tym watku sa bardzo subiektywne, ze osoby ktore deskowaly i wladowaly od 3 do 6 tys wiecej chca sie usprawiedliwic przed samym soba z takiej rozrzutnosci.

Nie mam dachu, sam sie nad tym zastanawialem i dlatego wszedlem w ten watek, przeczytalem caly i sorki "deskowcy" mnie nie przekonali.

Poza tym widzialem tylko jedna czy dwie odpowiedzi na temat grubosci desek: 25, 28, 30 mm. O ile mi wiadomo nie stosuje sie takiej grubosci na szalunki, a z tego co wyczytalem wszyscy stosowali deski szalunkowe do deskowania.

rafałek
17-05-2005, 07:32
Ania i Piotr - to, że ktoś ma deskowany nie oznacza, że jest rozrzutny. Różnica 3-6 tys. Z czego Ci taka wyszła? 3 tys to jak dla mnie górna granica.
Piszesz, że kolega nie może doszukać się przecieku spod papy... to co robi wykonawca tego dachu? Poza tym to oznacza, że ma dach spieprzony, papa to efekt uboczny.
Sąsiad ma spieprzoną folię. I co z tego że to zasłyszane od niego? Czy mam sam założyć folię by to sprawdzić? Relatywnie wiele osób deskuje i dużo do deskowania powraca - skoro było by to takie złe to czemu to robią?

17-05-2005, 08:09
... Poza tym widzialem tylko jedna czy dwie odpowiedzi na temat grubosci desek: 25, 28, 30 mm. O ile mi wiadomo nie stosuje sie takiej grubosci na szalunki, ...
Ania i Piotr
nie stosuje ? :o
nie wiedziałem ...
stosowałem do szalowania m. in. deski gr 28 mm ...



przeczytalem caly i sorki "deskowcy" mnie nie przekonali ...

o ile mnie zaliczasz do "deskowców" - nie miałem intencji aby Cię przekonać - jest mi obojetne co wybierzesz ...
pzdr

ppp.j
17-05-2005, 10:13
Nie można porównywać dachu z deskowaniem i papą, z dachem z folią i kryciem wierzchnim. Trzeba zdać sobie sprawę że na papę idzie krycie wierzchnie i dopiero taki układ można porównywać. To że komuś cieknie papa to tak, jakby zastosować dach z folią bez krycia wierzchniego. Czy komuś przyszło do głowy narzekać że folia bez krycia wierzchniego jest nieszczelna?
Mam krycie deski + papa i po zimie w dwóch miejscach miałem przeciek z pod papiaków. Lepiszcze i wstawki z papy dla pewności załatwiły sprawę. Jak przyjdzie wierzchnie krycie dopiero będę mógł mówić o szczelności dachu.

Lawy
17-05-2005, 10:34
Jak już ktoś kiedyś pisał - podstawą jest szczelne krycie (dachówki, blacha) i wszystkie obróbki (kominy, gąsiory). Jeśli tutaj jest OK to czy folia czy deski nie ma znaczenia. Problemy mogą się zacząć gdy tej szczelności już nie ma. Ale własnie m.in po to wtedy jest folia/deskowanie. I jeśli te rzeczy są to nie ma problemu. Dla mnie dyskusja folia czy deskowanie zaczyna być kolejnym "problemem" ceramika czy bk...

HomeLess
17-05-2005, 11:27
Tutaj przydałaby się wypowiedź (a najlepiej z 1000) człowieka, który od 30 lat ma na połowie domu deskowanie i papę, a na drugiej połowie membranę. I każda z tych części w połowie pokryta jest blachą, a w połowie dachówką :wink:

Grzegorz63
17-05-2005, 11:49
Mam tak od 31 lat. "ZERO" problemów! Polecam! 8)

osowa
17-05-2005, 13:05
Lawy aleś Ty ruchliwy... :lol: :wink: patrzę i buzial mi się sam uśmiecha – dobry rozweselacz na dzisiejszy pochmurny dzień

P.s. Przepraszam, że nie w temacie deskowania 8)

Lawy
17-05-2005, 13:13
Dzięki, staram się........utrzymać formę...lato idzie i na plaży trzeba będzie zdjąć koszulkę...więc ćwiczę, ćwiczę i ćwiczę co widać na załączonym obrazku :wink: 8) :wink: 8)

wg
17-05-2005, 15:04
Temat mam już za sobą – dach deskowany i pokryty papą . Uważam , że w moim przypadku to dobre rozwiązanie : mam dość skomplikowany dach - dużo załamań i lukarn . To go zdecydowanie wzmocniło . Wydaje mi się , że tak jak już inni wspomnieli – daje to dodatkowo wyciszenie oraz termoizolację . A od przybytku głowa nie boli ... Zima prawie minęła – sprawdził się znakomicie : zero przecieków , szczelnie , suchutko .

Pozdrawiam dyskutantów

Sorry ale jest raczej na odwrót. Deski mogą usztywnić dach dwuspadowy. Dach o skomplikowanym kształcie jest dużo sztywniejszy przez swoją konstrukcję i deski tu nic nie dają. Opinię tę wyraził mój cieśla i uważam ją za obiektywną ponieważ miał ewentualnie robić deskowanie gdybym się na nie zdecydował.

Jakoś nikt nie pisze o zalecie foliii jaką jest możliwość zmieszczenia grubszego ocieplenia i potencjalnie mniejsze problemy z wentylacją dachu - nie trzeba pilnować szczeliny wentylacyjnej. Folia może konkurować z deskowaniem i papą nie tylko ceną.

Ania i Piotr
17-05-2005, 16:36
Tutaj przydałaby się wypowiedź (a najlepiej z 1000) człowieka, który od 30 lat ma na połowie domu deskowanie i papę, a na drugiej połowie membranę. I każda z tych części w połowie pokryta jest blachą, a w połowie dachówką :wink:

I tu jest chyba sedno sprawy, zawsze trudno porownac nowa technologie do starej, bo nowa jest krotko, a poza tym jak HomeLess napisal, powinno to byc na jednym dachu, z roznymi pokryciami wierzchnimi, wykonane przez jedna ekipe.

Co do mojego kolegi to:
1. Kupil dom w stanie surowym z dachem wiec nie ma co szukac wykonawcow
2. Przez pape rozumiem rowniez dachowke bitumiczna, ktora moze nieslusznie zaliczylem do pap.

Ania i Piotr
17-05-2005, 16:54
A tak przy okazji, nie chcialem obrazic tych ktorzy robili deskowanie, po prostu skro myslowy "deskowcy" wydal mi sie dosc trafny w tym temacie i zrozumialy dla czytajacych.

W sumie pomyslelem ze moglaby to byc ciekawa ankieta, ilu inwestorow zalicza sie do "deskowcow", a ilu do "foliowcow" (to drugie okreslenie chyba gorzej brzmi :wink: )

rafałek
17-05-2005, 18:03
Ja jestem typowym deskowcem :D

Pozdrowienia dla foliowców.

rrmi
18-05-2005, 01:13
Jak juz sobie tak milo o tych deskach gadamy , to powiedzcie do czego pozniej je wykorzystywaliscie ?

rafałek
18-05-2005, 09:20
Jak juz sobie tak milo o tych deskach gadamy , to powiedzcie do czego pozniej je wykorzystywaliscie ?

Jak wykorzystaliście? Co masz na myśli? A jak Ty wykorzystujesz ściany?

18-05-2005, 09:20
ale z ciebie wesolek mrmi


a tak na powaznie
to przyszedl mi do glowy argument za deskowaniem
otorz przeciekajace kominy i w ogole obrobki blacharskie

przeciez na deskowaniu mozna zrobic super szczelne papowanie, lepikowanie itd
i na to dopiero dachowki
myse ze w ten sposob szanse na nieszczelnosci w dachu drastycznie maleja
a z folia... to nie wiadomo, czy ona sie np nie rozrywa pod wplywem jakis robnych ruchow wiezby
albo kruszeje jak neiktorzy pisali.....

po prostu brak danych

Lawy
18-05-2005, 09:39
Papa też kruszeje jak niektórzy pisali. :wink:
Nie wiem, ale jakoś niewidzę możliwości aby folia rozerwała się pod wpływem jakiś ruchów więźby. Argument że folią się nie da zrobić szczelnie wydaje mi się nietrafiony.

18-05-2005, 09:47
to prawda ze papa kruszeje ale zachowuje swoje ksztalty i zostaje na miiejsu i jak wlasnie inni pisali mimo iz spekana ciagle dobrze zabezpiecza przed woda

natomiast jakiekolwiek powazniejsze defekty folii czynia ja jakby nie byla

18-05-2005, 10:09
Papa też kruszeje jak niektórzy pisali. :wink:


Lawy
czy "niektórzy" rozrózniaja pape smołową od asfaltowej ?
:-?

Lawy
18-05-2005, 10:14
Musisz się ich spytać. Byli obecni w tym wątku zdaje się :wink:
Niektórzy piszą, że folia kruszej, a niektórzy że papa kruszeje
8) 8) takie jest to forum 8)

18-05-2005, 10:19
Musisz się ich spytać. Byli obecni w tym wątku zdaje się :wink:
Niektórzy piszą, że folia kruszej, a niektórzy że papa kruszeje
8) 8) takie jest to forum 8)

zgadzam sie ze papa kruszeje ... ale asfaltowa
:wink:
pzdr

Lawy
18-05-2005, 10:33
A nie używa się przypadkiem właśnie asfaltowej do takich rzeczy? papy asfaltowej wierzchniego krycia?

rrmi
19-05-2005, 03:53
Jak juz sobie tak milo o tych deskach gadamy , to powiedzcie do czego pozniej je wykorzystywaliscie ? przepraszam , pomylily mi :oops: sie tematy , ja pytalam o deski szalunkowe

poziomka_a
19-05-2005, 12:24
a ja mam płyty zamiast desek na to papę a no to dachówe rupp ceramika , tzn tak będę mieć....

rrmi
19-05-2005, 12:35
poziomka , duzo drozej te plyty wyniosa ? moge zapytac? wygodne w robocie

poziomka_a
09-06-2005, 19:01
rrmi teraz to ja już nie pamietam ile te płyty kosztowały , napewno były droższe od desek , bo to było dwa lata temu jak je kupowalismy co do wygody to chyba tak , bo pewnie moim partacza się szybko robiło , poczytaj o moich problemach:http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=46917

poziomka_a
09-06-2005, 19:43
ja zamiast desek mam płyty , na to papę , a na to będe mieć , no mam już kupioną dachówkę rupp ceramika barwiona w masie , silczny ciemno brązowy kolor , racja dachówka nas ta kosztowała masa kasy , mam nadzieję , ze będzie się trzymać dłłłłłługie lata :wink: :wink: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=46917

rrmi
09-06-2005, 23:29
dzieki poziomka
ale zaskakujesz w czasie , nie ma co? :lol: :wink:
dobrze , ze mi sie nie spieszy

rafal9
12-07-2005, 17:40
Powrócę do tematu.

Załóżmy, że deski mam (z szalunków) - robocizna zakładam, że da się jakoś wynegocjować.
Tak więc koszt deskowania będzie porównywalny z kosztem folii dachowej.

Czy robić deskowanie?

Czy jeżeli odrzucimy aspekty finansowe to jest jakaś przewaga folii?

Co zalecacie przy takim dachu?

http://cymerman.photosite.com/~photos/tn/238_348.ts1121025561714.jpg

inwestor
12-07-2005, 22:11
Powrócę do tematu.

Załóżmy, że deski mam (z szalunków) - robocizna zakładam, że da się jakoś wynegocjować.
Tak więc koszt deskowania będzie porównywalny z kosztem folii dachowej.

Czy robić deskowanie?

Czy jeżeli odrzucimy aspekty finansowe to jest jakaś przewaga folii?

Co zalecacie przy takim dachu?

http://cymerman.photosite.com/~photos/tn/238_348.ts1121025561714.jpg
Mogę ci tylko współczuć przy takim dachu. Owszem jest ładny ale pójdziesz z torbami :-? . Cena będzie bardzo wysoka. Cena deskowania w tym wszystkim to bedzie mały Pikuś. :D więc w zasadzie nie masz się co zastanawiać i deskuj.
Pozdrawiam

ubek
12-07-2005, 22:51
Zgadzam się z inwestorem. Jak pomyśle ile wydałem na dodatki związane z każdym załamaniem dachu to .... Szkoda mowić, kupe kasy jeszcze w ten śliczny daszek Wpakujesz. Co do deskowania to deskowaliśmy, zawsze to pewniej niż "jakaś tam dziwna membrana". Jak padał deszcz, a dachówki jeszcze w 100% nie były położone, to było to już szczelne pokrycie. Dach skończyliśmy dosłownie w sobotę. Kupa kasy, nie do pomyślenia. Polecam miedzdo okuć kominów - moi cieśle już mieli parę dachów, z których zrywali okucia kominowe wykonane taśmą.

tom17
12-07-2005, 23:35
rafal
jezeli chcesz ocieplać wełną to raczej zastosuj wysokoparoprzepuszczalną membranę bo inaczej jej nie "zwentylujesz" /patrz moje posty wyżej/
...chyba że ekofiber podobno stosując go nie trzeba robić przerwy na wentylację no i dobrze zabezpiecza drewno.

14-07-2005, 11:15
Ostrzegam wszystkich przed stosowaniem gówna (inaczej nie można nazwać ) tzw. membran dachowych wysokoparoprzepuszczalnych. Jak ktoś chce zobaczyć jak to badziewie wygląda po czterech latach od położenia to zapraszam na mój strych. Aż boję się myśleć co jest w miejscu gdzie leży wełna ocieplająca poddasze. Pewnie jeszcze ze dwa sezony i czeka mnie remont poddasza bo to gówno całkiem się rozsypie. I nie wciskajcie mi zaraz kitu o niewłaściwej technologi układania bo była właściwa. Dowodem na to jest fakt iż od stony północnej dachu z membraną nic się nie dzieje, za to od południa sypie się jak diabli. Więc moi mili płyta OSB (lub dechy) i na to PAPA Pozdrawiam wszystkich, współczuję tym którzy wpadli z membraną i życze dobrych wyborów tym którzy mają to jeszcze przed sobą
aha, jeszcze jedno... membrana jest porządnej poniekąd firmy Dorken - Delta Vent żeby nie było że nie chciałem żeby nie było porządnie

AVID
13-09-2005, 01:10
Cóż może jeszcze za wcześnie na jakieś podsumowania ale widzę że jednak dach z odeskowaniem jest stabilniejszy i nawet dekarz sam sie dziwił ze tak mało osiadł ( był na inspekcji u mnie na budowie bo wstawiał rynny)Bądz co bądz leży na dachu chyba ze 12 ton tej dachówki

Grzegorz.f
13-09-2005, 12:17
Ja bym deskował. Też zastanawiałem się czy deskować mimi iż planyję blachodachówkę. W końcu postanowiłem zadeskować i zapapować, a resztę później np. za 2 latka. Deskowanie jeszcze nikomu nie zaszkodziły, mogę tylko pomóc.
Pozdrawiam
Grzegorz

slawomir potecki
13-09-2005, 21:23
Ja bym deskował. Też zastanawiałem się czy deskować mimi iż planyję blachodachówkę. W końcu postanowiłem zadeskować i zapapować, a resztę później np. za 2 latka. Deskowanie jeszcze nikomu nie zaszkodziły, mogę tylko pomóc.
Pozdrawiam
Grzegorz

ja tez deskowalem . na deski dobra papa , bo dachowka dopiero za kilka lat . jak bede mial calosc . bedzie orginalna z warmi . :lol:
http://pslawomir.photosite.com/
My PhotoSite -- created with PhotoSite

gosia@
13-09-2005, 21:26
Cóż, do tej pory w wątku zdecydowana przewaga deskowania :roll:

Ja też odeskowałem. A co...

Argument przeciwników deskowania pod tytułem "bo niepotrzebne koszty" uważam za śmieszny, ponieważ oszczędności rzędu 1k-2k zł w stosunku do ciężaru inwestycji są znikome...
A membranom nie ufam. 8)tez deskowałam, mam wieksze poczucie....hmm bezpieczenstwa :roll:

fisher
15-10-2005, 17:54
Generalnie wszyscy są za deskowaniem, ja w sumie też. Tylko na dobrą sprawę jak się zastanowić to nikt nie jest w stanie podać argumentu który przypieczętowałby decyzję a odpowiedzi w stylu "zwiększa to poczucie bezpieczeństwa" jakoś do mnie nie trafiają. :roll: Rozmawiałem ze znajomymi którzy nie deskowali i twierdzą że teraz by deskowali, jednak na pytanie dlaczego też nie potrafią odpowiedzieć przekonującą. Jak patrzę na przekroje swojej więźby to czuję się bezpieczenie bez deskowania. Uspokaja mnie również cieśla choć i on twierdzi - deskować!

Po przeliczeniu ile będzie mnie kosztowało deskowanie decyzja była jedna - dobra membrana i dachówka. Na więcej nie ma, gdzieś trzeba ciąć.
Pozdrowienia :-)

mafla
15-10-2005, 17:58
fisher, żaden dekarz nie zrobiłby sobie dachu bez deskowania, no, ewentualnie pod blachę, ale już nigdy pod np dachówkę

fisher
15-10-2005, 19:11
fisher, żaden dekarz nie zrobiłby sobie dachu bez deskowania, no, ewentualnie pod blachę, ale już nigdy pod np dachówkę


Ale ja pisałem o Cieśli 8)
Pozdrowienia :D

AVID
17-10-2005, 04:48
POZDRO DLA WSZYSKICH CO SIE ZASTANAWIAJA :)

Wwiola
17-10-2005, 07:50
Ja odeskowałam i nie żałuję, choc poszła na tu kuuupa kasy. Najdrożej kosztowała mnie boazeria na okapy (bo okapy deskowane są boazerią). Co prawda zaoszczędzę na podbitce, bo jej po prostu nie będę potrzebować.

A boazeria na okapach zamiast podbitki wygląda tak :

http://img222.imageshack.us/img222/8412/img00718cw.jpg (http://imageshack.us)

Tutaj co prawda widoczny jest dach nad tarasem, ale wszystkie okapy wyglądają identycznie.

ppp.j
18-10-2005, 14:16
Generalnie wszyscy są za deskowaniem, ja w sumie też. Tylko na dobrą sprawę jak się zastanowić to nikt nie jest w stanie podać argumentu który przypieczętowałby decyzję a odpowiedzi w stylu "zwiększa to poczucie bezpieczeństwa" jakoś do mnie nie trafiają. :roll: Rozmawiałem ze znajomymi którzy nie deskowali i twierdzą że teraz by deskowali, jednak na pytanie dlaczego też nie potrafią odpowiedzieć przekonującą. Jak patrzę na przekroje swojej więźby to czuję się bezpieczenie bez deskowania. Uspokaja mnie również cieśla choć i on twierdzi - deskować!

Po przeliczeniu ile będzie mnie kosztowało deskowanie decyzja była jedna - dobra membrana i dachówka. Na więcej nie ma, gdzieś trzeba ciąć.
Pozdrowienia :-)
Trochę nie pojmuje Twojej kalkulacji. Czyli położyłeś dachówkę z oszczędności? Moim konkretnym argumentem na deskowanie był niedobór finansów. Deski były, cena papy jest porównywalna z membraną więc nią pokryłem (czyli papą) dach i mam mocno, pewnie i rozwojowo to znaczy jak będą finanse a cena dachówki znormalnieje co już zaczyna się dziać to pokryję dachówką.

18-10-2005, 18:06
Deski były, cena papy jest porównywalna z membraną więc nią pokryłem (czyli papą) dach i mam mocno, pewnie i rozwojowo to znaczy jak będą finanse a cena dachówki znormalnieje co już zaczyna się dziać to pokryję dachówką.
brawo ppp.j.!
pzdr

Robcun
18-10-2005, 18:23
Moj ciesla za deskowanie bierze 7zl/m2 (zawiera robocizne i jego materialy). Cena zblizona do membran wiec tez mam dylemat, ale chyba sie skusze na deskowanie.

AVID
19-10-2005, 00:53
robcun To ja tego cieśle bardzo poprosze dam mu pracę za te pieniądze do 2050 roku!!!

gośka57
19-10-2005, 08:37
A czy bawole oko można odeskować?

Maxtorka
19-10-2005, 09:13
A czy bawole oko można odeskować?

Wole oko wręcz trzeba deskować i przykryć papą .

Pozdrowienia - Maxtorka :)

lackyluk
19-10-2005, 10:09
U mnie też deskowałem. Nie chciałem aby po upływie gwarancji producenta folii (ok 10-20 lat) rozmyślac co dalej z tym dachem będzie się działo. Zacznie przeciekać, zmieniac folię?. Pełne deskowanie to spokojny sen przez długie lata. Po prostu ten problem jest rozwiązany na czas istnienia budyku.

gośka57
19-10-2005, 10:21
Maxtorka, dzięki za odpowiedź. :D Trochę daje mi do myslenia, bo w moim projekcie jest tylko folia :o . Dlaczego twierdzisz, że trzeba? Teraz będę się miała nad czym zastanawiać. Pozdrowienia

Maxtorka
19-10-2005, 10:35
Na całym dachu mam folię , ale na wolim oku deski i papę . Dekarz , który to robił powiedział , że wole oko musi mieć porządną konstrukcję i izolację , bo jest dużo miejsc , które lubią przeciekać , zwłaszcza miejsca przejścia krzywizny wolego oka w połać dachu .
A tak na marginesie , sprawdź czy Twój dekarz jest dobry i czy robił dachy z wolim okiem , bo choć to piękny element , to piekielnie trudny do wykonania i nie każdy go umie wykonać poprawnie ( coś wiem na ten temat )

Pozdrowionka :)

gośka57
19-10-2005, 10:49
Maxtorka, dzięki :D Pewnie też tak zrobię. Do dekarza niestety na razie jeszcze droga bardzo daleka :( , bo dopiero załatwiam pozwolenie na budowę :evil:, ale na wiosnę chcielibyśmy ruszyć. Oczko na projekcie wygląda b. ładnie, ale tak myślałam, że nie będzie łatwe do wykonania.
Pzdrowienia :D

calibra2
19-10-2005, 12:10
Nie chcieliśmy deskować ale kierownik budowy powiedział, że nie wie co będzie z tą folią po kilkunastu latach, deskowanie zawsze jest pewniejsze.
I będziemy deskować. Może jakbym wybudowała kilka domów i w każdym z nich kilkanaście lat mieszkała to miałabym swoje zdanie. :evil:

Robcun
19-10-2005, 13:31
robcun To ja tego cieśle bardzo poprosze dam mu pracę za te pieniądze do 2050 roku!!!

powaznie avid, a za montaz wiezby 1500zl (ew +500 za demontaz starego dachu, ale zrzuce sam). Drzewo moje (z wlasnego lasu), pocięcie 40zl/m3 ale potnie mi jeszcze ktos inny po znajomosci za 20zl. Za impregnacje cisnieniowa 120zl/m3 w innym tartaku w okolicach. Ciesla ogolnie rzetelny, znany w okolicy, namawia mnie na lukarny (ze mi zrobi gratis) bo ladniej, ale jak mam sie potem bujac z tymi detalami (poddasze ocieplam sam) to dziekuje, wole polaciowki. Tym bardziej ze na tym poddaszu to z 5 lat pomieszkam i planuje budowe. W innych watkach czytalem ze poza warszawką po 2000zl ciesle biora, wiec cena zblizona. To tylko u Was tak drogo :wink:

katarzyna Slawińska
19-10-2005, 13:50
Deskuj Niemcy zmądrzeli też kładli folie ale teraz kupuja drewno z Polski a Polakom wciskają tą swoją folię

Robcun
19-10-2005, 13:50
zapomnialem dodac ze dach dwuspadowy, powierzchni polaci jeszcze nie liczylem (podasza 11,5x10)

mack
03-12-2005, 17:54
sąsiad ma pape i dachówki bitumiczne i mu przecieka
ja w decyzji o warunkach zabudowy miałem zakaz krycia dachu papą

AVID
15-12-2005, 04:37
Pamiętajcie że przy deskowaniu potem jest więcej zabawy z ociepleniem wełna bo trzeba zostawić przestrzeń wentylacyjna między deskami a wełną .Ja wybrałem wersje najbardziej pracochłonną czyli między deskami a wełna dałem folię wysokoparoprzepuszczalna jak znajde to podeśle foto:)

ppp.j
15-12-2005, 11:03
Pamiętajcie że przy deskowaniu potem jest więcej zabawy z ociepleniem wełna bo trzeba zostawić przestrzeń wentylacyjna między deskami a wełną .
A jaki to problem? Do desek przybijasz papiakami paski styropianu by tworzyły szpatę wentylacyjną a między krokwie wełnę o dwa cm cieńszą niż wymiar krokwi. Dalej tak jak wszyscy.

Marek30022
15-12-2005, 11:22
Widzę, że bardzo nośny temat tak jak pytanie czy lać beton bezpośrednio do ziemi na ławy fundamentowe. Ja osobiście robiłem po staremu, czyli ławy w szalunkach a dach pełne deskowanie pod dachówkę ceramiczną. Nie wiem czy folia jest lepsza czy nie ale widziałem jak po roku zdejmowano blachę pod którą była folia. Folia była zniszczona, chyba przez wysoką temperaturę (rozciągnięta i pomarszczona). Może była źle położona, może była złej jakości, tego nie wiem ale wolałem nie ryzykować. Okna, drzwi, nawet klepkę można wymienić po kilkunastu latach. Dach robi się na dziesiątki lat.

buziaczek
13-02-2006, 12:10
Ja wydeskowałem położyłem papę i obserwowałem po obfitych deszczach.Da się zauważyć wszelkie nieszczelności.Nabiłem łaty i kontrłaty położyłem blachodachówkę i obserwowałem.Położone wszystko zgodnie ze sztuką wiec nie moze byc problemów.Teraz zacznę od wewnątrz upewniwszy się że wszystko jest w porządku bez obaw że cieknie.To wszystko można robić właśnie w takiej kolejności nia na łapu capu ocieplę położę folię wydeskuję i będę pewny że nic nie zgnije.

ppp.j
13-02-2006, 16:36
Zatwardziałym zwolennikom folii paroprzepuszczalnej sugeruję zajrzeć tu http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=20555

Dominiqo
13-02-2006, 17:33
No to podnosze wynik dla desek ...
Deskowałem całosc na to papa .... i cacy ... pozostało tak sobie 2 sezony bo kasiure na dachóweczke zbierałem :lol:
Po mojemu decha to jest decha .... jak ci dekarze bedą dachóweczke zakłądać to pewnie niejednemu noga sie omsknie i folie przedziurawi jak nie przypilnujesz to byle jak pokleją. Zaraz pewnie odezwią się obroncy folii itd .. ale jakoś nie mam przekonania do tego wynalazku.. U rodziców dam przedwojenny pełne deskowanie ... i do dziś bez problemów ...
Troche kasy wiecej wydane ale spię spokojnie ...

Jak słusznie zauważyłeś nie miałś kasy na dachówke i założe się ze na 95 procent to dlatego deskowaleś bo Ci majster kazał...

gkam
25-04-2006, 12:41
Witam wszystkich,

Mam pytanie. Jaki rodzaj papy do wstępnego krycia, żeby nie przepłacić i była odpowienio mocna ?

25-04-2006, 14:11
katarzyna sławińska napisała

Deskuj Niemcy zmądrzeli też kładli folie ale teraz kupuja drewno z Polski a Polakom wciskają tą swoją folię
Czy to prawda? Może to ktoś potwierdzić?
Moj - być może - wykonawca dachu mówi, że dechy i papa to wyrzucone pieniądze. Pracował kilkanaście lat w Niemczech i tam prawie wszyscy kładą własnie folie.
Ale może teraz już nie?

BEZWIES
25-04-2006, 15:24
Deskuj Niemcy zmądrzeli też kładli folie ale teraz kupuja drewno z Polski a Polakom wciskają tą swoją folię

Kasia to pewnie nawet paszportu nie ma i takie glupoty pier.... !

Danielek
25-05-2006, 17:56
a czy ktos moze mi powiedziec:
deskowanie 12 zł za metr2 to drogo czy tanie ? jest to robocizna z materialem.

chokie
25-05-2006, 18:58
Podnosze wynik dla deskowania. U nas dach odeskowany. opapowany, pokryty dachówkš ceramicznš Creatona. Ja jestem zadowolona... Mam solidny dach. 8)

piejar
25-05-2006, 19:05
Ja mam folię i nie żałuję.
Argumenty:
- kasa,
- niepotrzebna komplikacja tematu,
- to dachówka musi być możliwie jak najbardziej szczelna (mam Koramic L15 z podwójnym zamkiem) - jeżeli dachówka przepuści wodę w większej ilości to deskowanie prędzej czy później zgnije, bo papa też nie jest wieczna,
- a papa to niby jest niezniszczalna ?
- mieszkałem w starym przedwojennym domu, gdzie był ogromny dach z karpiówki i nie było tam ani folii :-) ani deskowania - po prostu dach był szczelny (albo kapało gdy był nieszczelny :-) :-) :-)),
- zdecydowanie gorsza wentylacja wełny docieplającej poddasze -papa przepuszcza powietrze?
Jak zmienię zdanie to wpadnę sprostować

Danielek
25-05-2006, 21:21
hehe, tylko ze pape mozna latwo naprawic, a z folia obawiam sie ze moze byc tak: zdejmujesz dachowki za x lat a tu nie ma foliiiii i co teraz ? ;) a ludzie strasza. Deska + papa jest od dawna, mam strych w firmie budynek przedwojenny, deska + papa, i do tej pory deski cale sa.

Da-Vid
26-05-2006, 00:14
Dla jednych teflon na patelni lub folia na dachu to jedna wielka bujda a dla innych super bajer lub po prostu postęp . Można kupić patelnię zwykłą lub teflonową za 10 lub 100 zł i zniszczyć ją po kilku dniach /choć dalej będzie wyglądała świetnie/.
Wszystko sprowadza się do świadomości w dążeniu do celu i Ludzi którzy mają ten cel wykonać . Jeżeli ktoś robił przez ostatnie lata dach w syatemie tradycyjnym na wszelkie nowinki będzie nastawiony negatywnie . Natomiast nowe technologie wymagają dokształconego wykonawcy /by nie wypalał dziur w dachu :lol: / i inwestora który wie czego może oczekiwać od wybranych patelni/komputra/dachu.

ps.
budujesz na wieczność czy dla siebie ?

Andrzej Wilhelmi
26-05-2006, 00:47
Obie technologie sš dobre pod warunkiem, że będš dobrze wykonane! Większoœć iwestorów stosujšc folię myœli, że jak zakryje szybko dach to już jest OK zapominajšc o tym, że równie szybko należy jš zabudować od wewnštrz chronišc przed atakiem promieni UV. Jak tego nie robiš wczeœniej czy póŸniej będš mieli kłopoty. Pozdrawiam.

piejar
26-05-2006, 06:35
budujesz na wieczność czy dla siebie ?
Ja buduję dla siebie. Na wieczność to może coś się uchować w Krakowie, Poznaniu, Warszawie. Ile jest 200 letnich domów w Waszej okolicy? (pomijam "starówki", rynki itp). Zauważcie, że my generalnie budujemy "za solidnie" i "na wieczność" :wink:. Tylko kto będzie chciał w takim domu mieszkać za 30 lat? Kupilibyście 30 letni dom?. Wracając jednak do tematu deskowania - podtrzymuję zdanie o szczelnej dachówce.

Danielek
26-05-2006, 07:13
tyle ze jesli dobrze zrozumialem to pelne deskoawnie materialy+robocizna to koszt 12 zl za metr2
przy moim dachu wychodzi 3000 zl, a folia tyvek solid wyjdzie chyba cos ok 1700 zl. Wiec jesli deskowanie ma zalety na folia
ze jest sprawdzone,
ze lepiej izoluje akustycznie,
ze w jakis sposob ociepla,
ze spimy spokojnie, bo trudno spaprac

to chyba warto te 1300 zl doplacic ?

piejar
26-05-2006, 08:14
Deskuj i śpij spokojnie.
Ale nie łudź się, spaprać można naprawdę wszystko.

Yanek
26-05-2006, 12:45
Trochę żałuję, że nie deskowałem. Pomimo zastosowania b.dobrej folii Dorken'a jakoœ tak nie daje mi spokoju to, że od niej tyle zależy.
Ale przedmówcy majš rację - wszystko można spierdzielić.

Danielek
26-05-2006, 13:21
racja, racja. tyle ze ja bardziej sie boje tego co bedzie z dobrze polozona folia za kilka lat 5-10-15 ?? i dlatego chyba wybiore tradycje.

Andrzej Wilhelmi
29-05-2006, 22:44
I masz rację! Pozdrawiam.

Danielek
30-05-2006, 00:25
wiecie co chyba mi sie cos pokrecilo ;) nie bylem doinformowany do konca, tak mi sie wydaje.
Deskowanie to 12zl za m2 sama robocizna
do tego deski, papa i gwozdzie.
moj dach ma 260 metrow, desek wyjdzie 7 kubikow po 450 zl czyli w sumie 3150zł same deski na deskowanie
3120zł robocizna
do tego papa i gwozdzie :o
Wiec deskowanie na moj dach bedzie kosztowalo w sumie 7 tys zl ? :-?
a folia tyvek solid 1300 zl :-?

dobrze ja licze?

rafałek
30-05-2006, 07:33
Tak czytam jakie ceny wymyślają majstry za tradycję i zastanawiam się czy tu ktoś na łeb dostaje czy co? Ale to jest jakaś prawidłowość. Wszelkie metody tradycyjne są wyp[ierane przez nowinki, coraz więcej wykonawców przechodzi na nie, przez co jest coraz mniej chętnych do tradycji a ceny przez to rosną. ROzmawiałem ostatnio z pewnym znajomym który w latach 80 wyjechał do Niemiec i tam założył firmę budowlaną. Jakieś 5 lat temu wybudował sobie w Polsce dom, teraz wybudował kolejny dla gości. Potrzebował kogoś do pomocy i szukał w Polsce po czym sprowadził swoich ludzi z Niemiec stwierdzając, że ktoś tu zwariował ze stawkami.

Danielek
30-05-2006, 07:47
cenia sie, cenia :-?
czyli dobrze licze ? :-?

jabko
30-05-2006, 08:05
Mój dach 200m2
5m3 deski * 400zł = 2000zł
Gwoździe
Robocizna własna

60m2 desek i tak będę miał na budowie kupione do szalunków. Jeszcze z 20m2 na baraczek.
W sumie dokupić trzeba deski za 1200zł.
Czyli koszt taki jak folii

Za to dojdzie papa.

Danielek
30-05-2006, 09:54
Mój dach 200m2
5m3 deski * 400zł = 2000zł
Gwoździe
Robocizna własna

60m2 desek i tak będę miał na budowie kupione do szalunków. Jeszcze z 20m2 na baraczek.
W sumie dokupić trzeba deski za 1200zł.
Czyli koszt taki jak folii

Za to dojdzie papa.

no ja nike mam szopki, mam garasz blaszany ;)
pracuje, wiec nie mam czasu na nabijanie desek i zbijanie/rozbijanie szopki.
Robocizna wlasna to tez "pieniadz" chyba ze pracujesz za darmo to u mnie tez mozesz ponabijac ;)

Wwiola
30-05-2006, 10:33
No niestety deskowanie jest drogie. Dużo droższe niż papa (niestety), dlatego podjęcie decyzji deskowanie czy papa powinno nastąpić PRZED wyborem i umową z wykonawcą. Dlatego, ze za "dodatkowe" deskowanie fachowiec policzy co najmniej 10zł/m2, natomiast gdy umawiasz się na całą więźbę (a jeszcze lepiej dach) cena deskowania nie jest tak wysoka. Jakoś zawsze tak wychodzi, ze ryczałt wychodzi taniej. Ja za dach : więźba, deskowanie, papa, dachówka, orynnowanie, obróbki, okan dachowe - słowem całość pałaciłam 45 zł - fachowcy bardzo dobrzy więc nie tani, ale dach mam zrobiony bardzo dobrze. I jeszcze jedno. Jeśli decydujesz się na deskowanie warto pomysleć o nadbitce. Po prostu zamiast desek na okapach zastosowac np boazerie i odpada koszt podbitki.

Kacperski
30-05-2006, 12:33
:lol: Bardzo dobrze liczysz- deski,papa.. to znaczy ,że z góry zakładamy,że dachówka będzie do kitu i td.
Szkoda pieniędzy - TYVEK SOLID dobrze położony to naprawde dobre rozwiązanie, już na ten temat było tyle wypowiedzi!
Pozdrawiam

Danielek
30-05-2006, 13:00
ja nie twierdze ze folia czy dachowka bedzie przeciekac odrazu, ale co z "TYVEK SOLID" za 10-20 lat ? bedzie jeszcze na dachu? czy czeka kosztowny remont ? :/

Kacperski
30-05-2006, 13:37
Firma Du Pont znana m.in. z wynalezienia Lycry, teflonu i bardzo wielu innych materiałów ,nawet sobie nie zdajemy sprawy.Bardzo ciekawa faktura Tyveka- splot niezliczonej ilości włókien polietylenowych,stosowane na dachach od 25 lat itd. , itd - można o tym poczytac w internecie.Warto.
Namawiam też do zmierzenia się z folią, próby rozdarcia, cięcia, zobaczyć w hurtowni jak powietrze przechodzi a woda stoi tygodniami i nic.Takie próby można robić z różnymi foliami czy membranami i porównać.
Powinniśmy również otrzymać gwarancję od sprzedawcy - firma udziela 30 lat gwarancji na piśmie a jak ktoś wcześniej pisał można zle odeskować dach, można zle położyć papę, można zle położyć folię, można zle położyć dachówkę itd. Uważam,że obok dobrego materiału potrzebny nam dekarzPozdrawiam

jabko
30-05-2006, 13:41
...
pracuje, wiec nie mam czasu na nabijanie desek i zbijanie/rozbijanie szopki.
Robocizna wlasna to tez "pieniadz" chyba ze pracujesz za darmo to u mnie tez mozesz ponabijac ;)

Z tą drogą własnarobocizną to nie wiem o co wam chodzi.
Jak mam siedzieć po południu (po pracy) i patrzeć na budowlańców
to równie dobrze mogę to sam zrobić. I jak by nie liczyć robocizna = 0zł.

Chyba że ktoś dzień w dzień pracuje do 19-tej ale nie wierze że w jakimkolwiek zawodzie nie ma tak żeby wygospodarować parę wolnych popołudni.

rafałek
30-05-2006, 13:43
No właśnie, tak to już jest z tą praca własną. Dla jednego może to być kara, dla innego po ciężkim dniu na pewno nic przyjemnego, a jeszcze inny idzie na siłownię 8) .