PDA

Zobacz pełną wersję : Czy instalować pogodówkę?



mwil
14-10-2004, 10:42
Mój instalator twierdzi że oszczędności po zainstalowaniu nie są duże - jeśli w ogóle są :o .
Co napewno będę mial to czujnik temp. bezprzewdowy [radio] wewnątrz domu.

Co wy na to?

Będę grzał gazem propan-butan z instalacji podziemnej - kocioł Vailant jednofunkcyjny z zasobnikiem 150 l.

mimi31
14-10-2004, 12:37
No właśnie- jak to jest z tymi czujnikami zewnętrznymi? Czy one są aż tak potrzebne? Przecież wewnętrzny czujnik powinien załatwić sprawę.

Daru
14-10-2004, 13:32
poczytaj to forum dokładniej - generalnie nie dojdzuiesz do zadnych sensownych wniosków z tych dyskusji bo jest to przepychanka słowna zwolenników i przeciwników pogodówki. Ale jesli posiadasz juz podogówke to nie zaszkodzi zainstalowac i poeksperymentować.

gosciu01
14-10-2004, 14:24
pogodówka nie jest konieczna do funkcjonowania ogrzewania na bazie podłogówki.
Instalacja pogodówki daje jednak większy komfort i faktycznie niewielkie oszczędności, ale jednak choć trudne do oszacowania.

Instalacja podłogowa, ze względu na niską temperaturę zasilania, posiada dużą bezwładność, to znaczy powoli nagrzewa pomieszczenia i wolno stygnie.
Na przykład u mnie dogrzanie domu ( parter ) z 15C do 20C trwa ok. 4-4,5 godziny.

W sezonie grzewczym są okresy ( dni ), w których na zewnątrz mamy do czynienia z dużymi amplitudami temperatur w skali dziennej i w takiej sytuacji pogodówka reagując z wyprzedzeniem utrzymuje stabilną temperaturę w domu. Wcześniej zaczyna grzać, gdy temp. spada i wcześniej przestaje gdy temp. rośnie.

Bez pogodówki po prostu wahania temperatur w domu będa większe, ale można też otworzyć okno ( owe straty ) lub rozpalić w kominku.

Może jeszcze przykład z mojej instalacji ;
w ostatni weekend, gdy temp. na zewnątrz nagle zaczęła spadać od ok. 14C do 5-6C w nocy, gdy pokojówka była ustawiona na 19C i pokazywała 19,4C, nadal pracował kociołek ...
Tak właśnie działa pogodówka, wymuszając ogrzewanie ponad ustaloną temp. ( w pewnym zakresie ) aby utrzymać założoną amplitudę i tym samym komfort.

Cz.

tom soyer
18-10-2004, 17:35
oto post pelen sprzecznosci, ktory swiadczy przede wszystkim o tym ze rzadko wiadomo o co chodzi i ze nie ma zlotego srodka.


pogodówka nie jest konieczna do funkcjonowania ogrzewania na bazie podłogówki.
Instalacja pogodówki daje jednak większy komfort i faktycznie niewielkie oszczędności, ale jednak choć trudne do oszacowania.


jesli daje niewielkie oszczednosci tzn ze jednak daja sie one oszacowac ???
w poszukiwaniu optymalnego rozwiazania podstawa powinno byc zrozumienie, w ktorych sytuacjach co pomaga a co nie lub nawet szkodzi. I na tej podstawie (tych wlasnie szacunkow) nalezy dokonac wyboru. Szacunki wiec sa niezbedne.



Instalacja podłogowa, ze względu na niską temperaturę zasilania, posiada dużą bezwładność, to znaczy powoli nagrzewa pomieszczenia i wolno stygnie.
Na przykład u mnie dogrzanie domu ( parter ) z 15C do 20C trwa ok. 4-4,5 godziny.


jesli uklad pracuje z niska temperatura to ma mniejsza bezwladnosc (podniesienie temp do 40° trwa krocej niz do 80°). w przypadku bezwladnosci podlogowki jednak wazna role gra ilosc wody w instalacji (a nie jej temperatura) i to ona w duzej mierze decyduje o dynamice ogrzewania. O czasie ogrzewania pomieszczen oprocz temperatury zasilania decyduje takze zainstalowana moc (ilosc "zwojow" podlogowki na m2 czy ilosc/wielkosc grzejnikow). Jesli z uwzglednieniem temp instalacji zainstalowana moc podlogowki jest taka sama jak tradycyjnego ogrzewania roznica w czasie dochodzenia do okreslonej temperatury w pomieszczeniu bedzie znikoma (w warunkach przecietnego domu).




W sezonie grzewczym są okresy ( dni ), w których na zewnątrz mamy do czynienia z dużymi amplitudami temperatur w skali dziennej i w takiej sytuacji pogodówka reagując z wyprzedzeniem utrzymuje stabilną temperaturę w domu. Wcześniej zaczyna grzać, gdy temp. spada i wcześniej przestaje gdy temp. rośnie.

Bez pogodówki po prostu wahania temperatur w domu będa większe, ale można też otworzyć okno ( owe straty ) lub rozpalić w kominku.



Odczuwalne wahania temperatury mozna rowniez wyeliminowac bez pogodowki ale kosztem naszego wiekszego (czestszego) zaangazowania w zmiane nastaw na sterowniku kotla lub kosztem wiekszego zuzycia energii.




Może jeszcze przykład z mojej instalacji ;
w ostatni weekend, gdy temp. na zewnątrz nagle zaczęła spadać od ok. 14C do 5-6C w nocy, gdy pokojówka była ustawiona na 19C i pokazywała 19,4C, nadal pracował kociołek ...
Tak właśnie działa pogodówka, wymuszając ogrzewanie ponad ustaloną temp. ( w pewnym zakresie ) aby utrzymać założoną amplitudę i tym samym komfort.

Cz.


w tym fragmencie to juz totalne zamieszanie.
pogodowka nie blokuje pracy kotla ale za to pozwala utrzymywac na kotle znacznie mniejsza temperature niz bez pogodowki - nie ma wystudzania instalacji, jest za to pelna gotowosc instalacji (eliminacja bezwladnosci instalacji i budynku). Na kotle jest utrzymywana zawsze minimalna temperatura (okreslana przez sterownik kotla) wiec kociol moze sie takze zalaczac jesli sterownik pokojowy go blokuje. Pogodowka nie wymusza ogrzewania ponad ustalona temp. To wlasnie kiedy jej nie ma na kotle czesto pozostaje ustawiona temperatura z okresu "silnych mrozow".
NIe wiem tez co to jest zalozona amplituda (miedzy czym a czym itp) ale juz nie wnikam. Radze glebiej wczytac sie w literature najlepiej niemiecko- lub angielsko-jezyczna. Polskiej literatury brak. Polskie publikacje jedynie w Instalatorze.

gosciu01
18-10-2004, 21:27
Tom,

nie będę z tobą polemizował z dwóch powodów ;
1. z wcześniejszych dyskusji pamiętam, że posiadasz duuużo większą wiedzę w tej dziedzinie ode mnie,
2. dyskusje na tym forum nt. zasadności stosowania pogodówki, jak pamiętasz prowadzą do nikąd.

Nie pisz też o kompletnym niezrozumieniu tematu przeze mnie, gdyż tak nie jest. Możesz mi zarzucić skróty myślowe, lub nieprezyzyjny język, ale nie totalne ignoranctwo.
W końcu jestem też inwestorem, a nie hydraulikiem lub tp.

K'woli uściślenia, odpowiem tylko ;
1. sam napisałeś że jednak trudono oszacować oszczędności pogodówki, dla konketnego pieca, konkretnego bilansu domu i wykonania podłogówki można to zrobić ( ale po co ? ), ale ten sam sterownik w innym domu będzie pracował inaczej a na wynik mogą wpłynąc inne parametry. Stąd ta trudność.

2. napisałem, że pogodówka służy głównie komfortowi, a Ty piszesz, że można regulować bez pogodówki tylko z większym zaangażowaniem domowników - czyli z mniejszym komfotrtem.

3. bezwładność zależy ( jak dobrze pamiętam ) od wielu czynników, a między innymi od strumienia ciepła określonego ilościa wody o danej temp. czy delcie temp. Ale "zwykły" inwestor pewnie zrozumiał o co chodzi, w przeciwieństwie do zawiłych terminów fachowych...

4. z wymuszniem, to pewnie masz rację, a pisząc o amplitudzie miałem na myśli zakres temperatury w pokojówce, przy której piec się włącza bądź wyłącza. W zależności od sterownika może to być +/- 0,5C lub +/-0,1C lub +/-1C itd.

Sądzę, że nie podejmę z Tobą dalszej dyskusji, gdyż miałaby ona charakter akademicki, przy dużym udziale mojego ubogiego języka w tej dziedzinie i dużego zaangażowania w poszukiwaniu danych i udowadnianiu czegoś na czym mi nie zależy.

Polecam, jeśli masz ochotę to bardziej precyzyjnie pomóż autorowi wątku.

Cz.

RolandB
18-10-2004, 23:36
jesli uklad pracuje z niska temperatura to ma mniejsza bezwladnosc (podniesienie temp do 40° trwa krocej niz do 80°). w przypadku bezwladnosci podlogowki jednak wazna role gra ilosc wody w instalacji (a nie jej temperatura) i to ona w duzej mierze decyduje o dynamice ogrzewania. O czasie ogrzewania pomieszczen oprocz temperatury zasilania decyduje takze zainstalowana moc (ilosc "zwojow" podlogowki na m2 czy ilosc/wielkosc grzejnikow). Jesli z uwzglednieniem temp instalacji zainstalowana moc podlogowki jest taka sama jak tradycyjnego ogrzewania roznica w czasie dochodzenia do okreslonej temperatury w pomieszczeniu bedzie znikoma (w warunkach przecietnego domu).


nie bede sie czepial dalszej czesci tego postu ale ten fragment mi wyjatkowo nie pasuje :wink: poniewaz bezwladnosc podlogowki w bardzo duzym stopniu zalezy od grubosci jastrychu nią ogrzewanym ... i to jest najwieksza przyczyna jej bezwladnosci ... i porownywanie ilosci wody w podlogowce w stosunku do ilosci wody w tradycyjnych grzejnikach i czasu dochodzenia do danej temperatury niestety nie beda zalezne od tej wlasnie ilosci wody ... beda za to zalezne od zdolnosci akumulacji i powierzchni oddawania ciepla przez powierzchnie pomiedzy ta woda a ogrzewanym powietrzem w pokoju ...


a jednak co spowiem na temat dalszej czesci postu :D w moim przypadku temp. na kotle steruje inny uklad niz uklad pogodowki ...
u mnie pogodowka nie ma nic do "utrzymywania na kotle znacznie mniejsza temperature niz bez pogodowki" ... tym steruje inna automatyka... pogodowka steruje tylko zachowaniem podlogowki ...
czyli wlasnie przewidywaniem jak powinna sie zachowac podlogowka ( jaka temp wejscia do niej ) w stosunku do sytuacji na zewnatrz ... ( temp. w kotle zostaje ta sama ! )

pozdrawiam

xavi
19-10-2004, 06:23
tom soyer napisał:
jesli uklad pracuje z niska temperatura to ma mniejsza bezwladnosc (podniesienie temp do 40° trwa krocej niz do 80°). w przypadku bezwladnosci podlogowki jednak wazna role gra ilosc wody w instalacji (a nie jej temperatura) i to ona w duzej mierze decyduje o dynamice ogrzewania. O czasie ogrzewania pomieszczen oprocz temperatury zasilania decyduje takze zainstalowana moc (ilosc "zwojow" podlogowki na m2 czy ilosc/wielkosc grzejnikow). Jesli z uwzglednieniem temp instalacji zainstalowana moc podlogowki jest taka sama jak tradycyjnego ogrzewania roznica w czasie dochodzenia do okreslonej temperatury w pomieszczeniu bedzie znikoma (w warunkach przecietnego domu).



nie bede sie czepial dalszej czesci tego postu ale ten fragment mi wyjatkowo nie pasuje poniewaz bezwladnosc podlogowki w bardzo duzym stopniu zalezy od grubosci jastrychu nią ogrzewanym ... i to jest najwieksza przyczyna jej bezwladnosci ... i porownywanie ilosci wody w podlogowce w stosunku do ilosci wody w tradycyjnych grzejnikach i czasu dochodzenia do danej temperatury niestety nie beda zalezne od tej wlasnie ilosci wody ... beda za to zalezne od zdolnosci akumulacji i powierzchni oddawania ciepla przez powierzchnie pomiedzy ta woda a ogrzewanym powietrzem w pokoju ...


Podpisuję się pod tym, że podłogówka ma dużą bezwładność ze względu na masę jastrychu, a ilość zwojów i wody w tym porównaniu to pikuś.

tom soyer
19-10-2004, 08:10
Podpisuję się pod tym, że podłogówka ma dużą bezwładność ze względu na masę jastrychu, a ilość zwojów i wody w tym porównaniu to pikuś.

tez sie pod tym podpisuje. dynamika budynku (o ktorej tez pisalem) to wlasnie uogolnienie grubosci jastrychu, grubosci przegrod, grubosc ... te parametry majaznaczenie w bezwladnosci budynku rowniez w kazdym innym sposobie ogrzewania. maja znaczenie np przy stosowaniu obnizenia nocnego. w sytuacji ustalonej temperatury zadanej bezwladnosc budynku i instalacji przestaje miec takie znaczenie.

ilosc zwojow decyduje o zainstalowanej mocy - czy jesli bedzie 1zw czy 100zw to czas nagrzewania podlogowki (pomieszczenia) bedzie taki sam?

tom soyer
19-10-2004, 08:23
gosciu01
1)to wielka strata kiedy nie potrafi sie dyskutowac i wyciagac wnioskow. nikt nie jest wszechwiedzacy i ja mam tez zamiar sie czegos tutaj nauczyc i dowiedziec.
2)nie napisalem: stosuj TO! - moj post nie byl niestety odp na pytanie autora bo twierdze ze kazdy kto zastanawia sie nad tym co buduje sam potrafi podjac decyzje jesli pozna troche temat. Zauwazylem jedynie bledyw rozumieniu niektorych rzeczy (albo nietrafny dobor slow jak twierdzisz) - nie traktuje nikogo z gory, nie zarzucam nikomu ignoranctwa itd. Nie oceniam nikogo po tym co napisal, moge ocenic jedynie tekst i to z mojej strony a wiec subiektywnie. Moge jedynie napisac o tym czego nauczylem sie przez kilka lat piszac programy sterowania najrozniejszymi kotlowniami i centralami wentylacyjnymi. Sam sie kiedys tego uczylem i na pewno i tak do dzis duzo do nauczenia jeszcze zostalo. Moge wogole sobie podarowac temat sterowania CO ale czasami znajduje sie ktos komu sie to przydaje.


Nie mam nic do zareklamowania i do sprzedania. Nie wypisuje nazw, firm, telefonow itd. Nie polecam swoich uslug tak jak niektorzy tutaj to robia. Jesli komus moje posty sie przydadza to tylko radosc dla mnie.


Zycze trafnych decyzji!

xavi
19-10-2004, 08:46
Myślę, że na sporo rozterek odnośnie sterowania piecami odpowie artykół w Muratorze 11/04 na str. 142 - "Ogrzewanie które myśli o tobie"

gosciu01
19-10-2004, 21:54
Tom,

no to bardzo się cieszę, że tak podchodzisz do tematu :D

a w dyskusje nie chcę się wdawać, bo się na tym nie znam, a Ty za to doskonale, więc z kim chciałbyś dyskutować ?

Swoje zdanie natomiast zamieściłem, gdyż mam jakieś małe "doświadczenie". A ponieważ dużo zyskałem czytając forum, teraz sam wymądrzam się czasem :wink:
Pozwalam sobie na to, gdyż większość z nas ( forumowiczów ) to laicy, lamerzy czy jak tam ...
Może to się komuś przyda.


Pozdro
Cz.

Grzegorz63
20-10-2004, 07:30
Tak na chłopski rozum:
Gdyby sterowanie pogodowe było guzik warte, to już dawno byśmy o nim zapomnieli bo producenci kotłów zaprzestaliby produkcji.
Przecież nasz dom wychładza się nie dlatego, że zimą mamy w środku uruchomioną klimatyzację tylko dlatego, że spada temperatura zewnętrzna. Sterowanie pogodowe ma niezaprzeczalny walor szybkiej reakcji na zmieniające się warunki zewnętrzne i niech mi ktoś powie, że to nie wpływa bezpośrednio na komfort CO, szczególnie przy ogrzewaniu podłogowym!?

tom soyer
20-10-2004, 09:44
grzegorz63

Jesli kociol pracuje tylko na podlogowke (lub na inna instalacje niskotemperaturowa) pogodowka ma mniejszy wplyw na oszczednosci (stosounkowo niska temperatura instalacji - wiec krzywa grzewcza jest stosunkowo plaska). Jesli kociol pracuje w ukladzie mieszanym lub np tradycyjnie 75/65 wtedy zalety sterowania pogowego sa znacznie wieksze.



RolandB moze ma ciekawe doswiadczenia wiec moze sie podzieli informacjami jak dziala jego uklad.

Sterownik pogodowy moze sterowac na podstawie temp zew temperatura kotla ale rownie dobrze moze sterowac obiegami CO lub cwu (kazdy obieg tak samo jak kociol moze miec wlasna krzywa grzewcza).

inwestor
20-10-2004, 12:10
Kiedyś być może miałem nieco inne zdanie ale teraz mogę się wypowiedzieć z punktu widzenia użytkownika obecnie 2 sezon. Moge powiedzieć że pogodówka jest potrzebna, ale sama pogodówka nie jest najlepsza. Mam regulator Vaillant VRC 410s który pozwala na 3 tryby pracy. Tryb 0 sama pogodówka bez uwzgledniania czujnika wewnętrznego, 1 pogodówka z korekta przez czujnik wewnetrzny oraz 2 regulacja na sam czujnik wewnętrzny. Wnioski praktyczne sa nastepujące.
Sama pogodówka byłaby dobra ale jakoś najwięcej gazu wtedy się spala.
Najlepiej wypada połączenie pogodówki z czujnikiem wewnetrznym bo i gazu nie za wiele a nie ma niedogrzanych pomieszczeń. Przy samym czujniku wewnętrznym występują niedogrzane pomieszczenia. Podstawowa przyczyna tego jest taka że chyba nie da się wybrac optymalnego miejsca na czujnik wewnętrzny. A to dlatego że mieszkańcy się przemieszczaja, sami generuja zyski ciepła, właczaja odbiorniki elektr. czyli produkują ciepło z urządzeń. więc zafałszowuja wskazania czujnika pomieszczeniowego. U mnie czujnik pomieszczeniowy jest umieszczony niby w idealnym miejscu bo zdala od źródeł ciepła zdala od okien itp. Jest na ścianie pomiędzy holem a salonem czyli w środku przestrzeni o pow. ok. 50 m2. Efekt jest taki że jak kilka osób posiedzi w salonie zapali światło włączy TV i coś tam jeszcze to temperatura się podnosi o 1...1,5 oC (zyski ciepła sa wtedy ok. 500W) czyli kocioł sie wyłacza bo czujnik pokojowy pokazuje że jest ciepło. No i wtedy robi sie za zimno w innych pokojach. Jak ktoś napaliłby w kominku to efekt ten drastycznie się pogłębi. Co prawda nadal jestem jeszcze w fazie obserwacji ale uważam że najlepszym rozwiązaniem jest regulacja mieszana pokojowo pogodowa. A już idealnym jest zastosowanie regulatora gdzie w każdej chwili mozna sobie to zmieniać do woli.

tom soyer
20-10-2004, 14:36
inwestor
jesli jeszcze nie przeszla ci ochota na testy to mialbym dla ciebie ciekawe zadanie: Sprawdz dlaczego przy samej pogodowce spalanie jest najwieksze.

w ukladzie pogodowka+czujnik wew niewiele sie zmienia w sterowaniu. czujnik wew podaje jedynie korekte krzywej grzewczej podczas zalaczenia kotla aby skrocic czas dogrzewania (to cos w rodzaju automatycznego potencjometra). Nie wylacza i nie zalacza on kotla tak jak to robi termostat. Dlatego ciekawe jest to ze zauwazyles tak duza roznice.

Sprawdzic to mozna - tak jak juz chyba kiedys opisywalem - najpierw ustawic taka krzywa grzewcza (najlepiej ustawic wysoka i obnizac) aby przy wszystkich otwartych zaworach w zadnym pomieszczeniu nie bylo za zimno. A nastepnie przykrecic zawory (nalepiej te pod grzejnikiem jesli masz) w pomieszczeniach w ktorych jest za cieplo. Wtedy mozna wyprobowac spalanie i prace kotla bez czujnika pomieszczeniowego.
Najlatwiej testy przeprowadzac przy sporych mrozach bo reakcja ukladu jest szybka a bezwladnosc budynku gra mniejsza role. Jestem ciekaw wynikow.

PS: Jaki masz kociol?

inwestor
20-10-2004, 19:19
Tom Soyer
Generalnie abyśmy się dobrze zrozumieli to najmniejsze spalanie jest przy regulacji na sam czujnik pomieszczeniowy, później nieco większe przy pogodówce z korektą czujnika pomieszczeniowego, a największe przy regulacji sama pogodówką. Wyjaśnienie tego jest banalnie proste. Najmniej się spala w przypadku pierwszym bo jest najzimniej jak pisałem występują niedogrzane pomieszczenia. Najwięcej przy samej pogodówce bo w salonie występują przegrzewy (brak głowicy termostatycznej) bo nie ma korekty od czujnika pomieszczeniowego. Opcja mieszana pogodówka+cz. pokojowy jest kompromisem pomiędzy komfortem a spalaniem. Jeśli chodzi o regulację instalacji to wsio jest OK. Przy samej pogodówce temperatura w instalacji jes najwyższa i co poniektórzy domownicy ustawiają sobie kurcze :evil: na full głowice i się cieszą że mają 24 oC 8). Przy regulacji mieszanej temperatura wody w instalacji jest nieco niższa więc otwarcie na full już tak nie pomaga he he he :D i jest nieco zimniej czyli gazu idzie mniej. Jeszcze jedno niedogrzewy wystepują przy regulacji na czujnik pomieszczeniowy głównie wtedy gdy ktoś wychodząc do roboty albo szkoły przykreci głowicę termostatyczna a po powrocie odkręca coby było ciepełko bardzo długo wtedy sie nagrzewa i są pretensje że kaloryfer się popsuł :o .
Acha posiadam kocioł kondensat Vaillant Ecotec 196. Zasadniczo wszelkie testy aby były wiarygodne sa trudne do przeprowadzania bowiem wymagają dosyć długich okresów porównawczych jednakowej i stabilnej pogody. Ze względów na niewielkie różnice w wynikach wprowadzanie jakichś korekt na warunki pogodowe prowadzi do dużych błędów. Generalnie można powiedzieć że ilość spalonego gazu przy dobrze pracujacej i wyregulowanej instalacji zależy od różnicy temperatury w środku i na zewnątrz reszta to domysły i gdybania możesz sobie kręcić regulatorem na wszystkie strony ( ja się nakręciłem oj nakręciłem :wink: :D ) ale żeby było ciepło to kocioł musi swoje spalić :-? Czyli reasumując jak się nie obrócisz d......a zawsze z tyłu. :D
Pozdrawiam

RolandB
20-10-2004, 20:15
tom soyer - o doswiadczeniach jeszcze nie moge mowic bo pierwszy sezon przede mna ale w mojej instalacji pogodowka to sterownik zaworu trojdroznego ktory miesza wyjscie z podlogowki i wyjscie z wymiennika ciepla i to wymieszane medium leci sobie na wejscie podlogowki ...
do tego sterownika mam podlaczone 3 czujniki - czujnik temp wody na wejsciu do podlogowki, czujnik zewnetrzny i sterownik wewnetrzny ...
na podstawie tych 3 czujnikow sterownik przekreca odpowiednio zawor trojdrozny powodujac wzrost lub zmniejszenie temperatury w ukladzie podlogowki. Temp w wymienniku ciepla jest caly czas taka sama i wynosi np 40 st C ...

pozdrawiam

tom soyer
21-10-2004, 07:16
tom soyer - o doswiadczeniach jeszcze nie moge mowic bo pierwszy sezon przede mna ale w mojej instalacji pogodowka to sterownik zaworu trojdroznego ktory miesza wyjscie z podlogowki i wyjscie z wymiennika ciepla i to wymieszane medium leci sobie na wejscie podlogowki ...
do tego sterownika mam podlaczone 3 czujniki - czujnik temp wody na wejsciu do podlogowki, czujnik zewnetrzny i sterownik wewnetrzny ...
na podstawie tych 3 czujnikow sterownik przekreca odpowiednio zawor trojdrozny powodujac wzrost lub zmniejszenie temperatury w ukladzie podlogowki. Temp w wymienniku ciepla jest caly czas taka sama i wynosi np 40 st C ...

pozdrawiam

a jak jest zasilany wymiennik? z twojego wlasnego kotla?

tom soyer
21-10-2004, 07:22
inwestor
musisz jeszcze raz przeprowadzic pomiary :D
zeby porownac zuzycie musisz miec zawsze zachowany komfort. A to mozna zrobic obojetnie z czy bez pogodowki/pokojowki;). Ale jak mowilem najlepiej przy tzew<0, szczegolnie ze masz kondensata i raczej zalezy ci na niskiej temp powrotu. Lepiej nie ruszac glowic termostatycznych przy pogodowce z korekta bo to prowadzi wlasnie do wystudzenia pomieszczen i pozniejszego oczekiwania na dogrzanie do okreslonej temp. Przy takim ukladzie najlepiej stosowac obnizenie na sterowniku.

RolandB
21-10-2004, 08:21
a jak jest zasilany wymiennik? z twojego wlasnego kotla?

bezposrednio z PC ...

pozdrawiam

inwestor
21-10-2004, 08:56
inwestor
musisz jeszcze raz przeprowadzic pomiary :D
zeby porownac zuzycie musisz miec zawsze zachowany komfort. A to mozna zrobic obojetnie z czy bez pogodowki/pokojowki;). Ale jak mowilem najlepiej przy tzew<0, szczegolnie ze masz kondensata i raczej zalezy ci na niskiej temp powrotu. Lepiej nie ruszac glowic termostatycznych przy pogodowce z korekta bo to prowadzi wlasnie do wystudzenia pomieszczen i pozniejszego oczekiwania na dogrzanie do okreslonej temp. Przy takim ukladzie najlepiej stosowac obnizenie na sterowniku.

Tomuś :wink:
Nie dobijaj mnie :-? jak to powtórzyć pomiary to kurcze niemożliwe. W zeszłym sezonie grzewczym nic innego nie robiłem jak tylko sprawdzałem we wszystkich mozliwych konfiguracjach kombinacjach i podkombinacjach alpejskich :wink: . I mogę definitywnie, jednoznacznie, niepodważalnie kategorycznie i ostatecznie :D stwierdzić że prawa fizyki się niestety zgadzają :D . A szczególnie to jedno najbardziej przykre prawo które mówi jak w chacie cieplej to gazu więcej :cry: . Możesz sobie tak jak pisałem kręcić regulatorami na wszystkie strony możesz sobie kupić nawet regulator "nadświetlny" i super inteligentny taki wiesz co ma IQ powyżej 500 i nic to nie da. Przynajmniej w przypadku kotła kondensacyjnego. W warunkach prowadzenia pomiarów domowym sposobem nie da sie wykazać że są jakies różnice w spalaniu przy tych samych efektach. Jeśli takie róznice sa to sa one nie do uchwycenia. Lepsze regulatory opłaca się kupować ze wzgledu na wieksze mozliwosci dopasaowania do potrzeb i zwyczajów uzytkowników i w tym bym upatrywał oszczedności. Na razie walczę o prozaiczne sprawy zwiazane z oszczędnościami gazu. Czyli np. o zakrecanie głowicy jak ktos otwiera okno w kuchni. Tu sa naprawdę oszczedności kurcze już kilka razy na cała noc ktos uchylił okno w kuchni i nie zakręcił głowicy na grzejniku.
Pozdrawiam

neuron
21-10-2004, 09:24
Lubię te kłótnie!
1. Pogodówka to sterowanie w ukłądzie otwartym czyli bez uwzględnienia skutków sterowania wewnątrz pomieszczeń. Stąd pojawiają się postulaty łączenia tego sterowania z głowicami termostatycznymi które są niczym innym jak ukłądami automatyki ze sprzężeniem zwrotnym: wg temp. w pomieszczeniu otwierją i zmykają zawór.
2. Dynamika nie ma nic do rzeczy. Do uwzględnienia dynamiki czyli np. dużych opóźnień między załączeniem kotłą a nagrzaniem pomieszczeń stosuje się regulatory np. PI lub PID które regulują pracą ogrzewania na podstawie danych o budynku (kilka parametrów) oraz temp. w pomieszczeniu - tak więc są to ukłądy ze sprzężeniem zwrotnym podobnie jak głowica termostatyczna tylko one mogą otworzyć się lub zamknąć z wyprzedzeniem a głowica nie,
3. Pogodówka ma zastosowanie w tych ukłądach w których krytyczne jest utrzymanie nieskiej temp. wody:
a. z powodu dużych strat postojowych kotła, rur CO etc co chłodniejsze to mniej ciepła oddaje
b. z powodu walki o jak najczęstszą pracę w warunkach kondensacji
c . w PC z powodu utrzymania jak najwyższej sprawności
4. W termostatach naściennych stosuje się wiele algorytmów korygujących opóźnienia na podstawie automatycznego dopasowania po kilku dniach pracy lub na podstawie wszytych tabel odziweciedlających typowe sytuacje.
5. Wzrost sprawności i poziom stosowanych technologii wymaga stosowania pogodówki inaczej nie będą widoczne zyski ,oszczędności ekonomia
5. Wydaje się, że wzrost izolacyjności budynków powoduje zmianę proporcji między ciepłem potzrebnym do ogrzania a ciepłem z zysków wewnętrznych. Skutkiem tego coraz bardziej potzrebne jest by instalacja CO wiedziała co się dzieje w pomieszczeniach czyli sprzężenie zwrotne. Jeśli pokój potrzebuje przy - 10 st 300W a ja włączę lampę 100W i komputer 60 W to bez termostatu w pokoju się ugotuję i nc mi pogodówka nie pomoże.

Howgh.