PDA

Zobacz pełną wersję : Kominek z pł. wodnym a grzejniki



MarzannaPG
15-10-2004, 18:05
Szukam odpowiedzi na podstawowe pytanie: czy można palić w kominku z płaszczem wodnym nie grzejąc grzejników np. latem dla przyjemności? Oraz dlaczego (podobno) nie można stosować termostatów na grzejnikach z centralnym z kominka? Chcę tu zaznaczyć, że interesuje mnie grzanie domu samym kominkiem, przynajmniej docelowo aż nie uzbieram na gazowe. Bardzo proszę o konkrety. I nie odsyłajecie mnie do wyszukiwarki, bo jestem właśnie po lekturze wszystkich archiwalnych postów i na pierwsze z moich postawionych pytań znalazłam dwie rozbieżne odpowiedzi, na kolejne wcale z wyjątkiem gdzieś tam przemyconych też kompletnie rozbieżnych informacji o zakręconych lub odkręconych grzejnikach. To jak to w końcu jest?

Bio
15-10-2004, 19:03
Kominek z płaszczem wodnym jest kotłem centralnego ogrzewania. Każdy kocioł c.o. musi wyprodukowaną przez siebie energię cieplną oddać. Zazwyczaj w naszym przypadku są to grzejniki (kaloryfery), bądź zbiornik ciepłej wody użytkowej. Odcinając grzejniki uniemożliwiamy oddanie wyprodukowanego ciepła. Zagotujemy wodę w kotle( kominku z płaszczem wodnym). Odpowiedź więc brzmi: nie wolno palić w kominku z płaszczem wodnym przy odciętych grzejnikach.
Pytanie drugie. Jak zaznaczyłem, kominek z płaszczem wodnym jest najzwyklejszym kotłem c.o. Nie widzę przeciwwskazań do montowania zaworów termostatycznych.

MarcinBialezyn
15-10-2004, 19:13
A czy nie można do wykorzystać latem do orzewania C.W.U.?

Z tego co wiem do nowoczesne kominki z płaszczem wodnym mają układ chłodzący, gdy zbyt mocna wzrośnie temperatura lub w przypadku braku energi elektrycznej co uniemożliwia krążenie w układzie.

Tommco
15-10-2004, 19:13
Niestety Bio...nie do końca napisałeś prawdę...przynajmniej jeśli chodzi o pierwszy problem.
W tym momencie nie mam czasu, ale postaram sie jeszcze dzis wieczorem napisać jak to jest.

Pozdrawiam

T. - użytkownik Makroterma

Bio
15-10-2004, 19:35
Oczywiście można problem rozwiązać np. w ten sposob, że zamiast grzejników odbiornikiem ciepła będzie np. zbiornik ciepłej wody użytkowej o zapotrzebowaniu mocy zbliżonym do mocy kominka( zapotrzebowanie stałe, nie okresowe). Można zamontować wężownicę schładzającą, można podgrzewać wodę w basenie, można jeszcze coś zamontować co odbierze ciepło. Ale chyba nie o to w pytaniu chodziło.
Marzanna zapytała zwięźle i konkretnie. Zrozumiałem, że do kominka z płaszczem wodnym ma podłączone grzejniki bez żadnych bajerów, może ewentualnie jakiś zbiornik c.w.u. ( a te też mają zazwyczaj zapotrzebowanie na moc rzędu 2-3kW okresowo). Bawiąc się w aptekarza możemy przepalić krótkotrwale taki kominek (np. przez pół godziny) spalając w nim kilogram drewna. Takie zabawy jednak kończą się zazwyczaj zagotowaniem wody, co nie wpływa korzystnie na wkład (kocioł).
Trudno jednocześnie, np.z przyjaciółmi przeżywać chwile szczęścia przy kominku, myśląc jednocześnie czy nie przecholowałam z tym opałem, czy aby zaraz woda się nie zagotuje, czy.......

MarzannaPG
15-10-2004, 20:08
Dzięki za posty. Nie było mnie chwilę na Forum, bo nikt przez 20 min. nie odpowiadał. Chyba już zrozumiałam - nie można odciąć grzejników, chociaż można przekazać ciepło np. do zasobnika z wodą. Zawsze to jakieś rozwiązanie, gdy chcę latem napalić troszeczkę. A co do termostatów, to nie wiem czy się wyraziłam precyzyjnie, być może mylę pojęcia. Chodzi mi o regulację ciepłoty kaloryfera. Jeżeli grzeję tylko kominkiem, czy "przykręcenie' grzejnika jest możliwe i na ile? Można np. jeden całkowicie, czy też wcale nie można nic majstrować przy nich - tyle ile napalę, tyle mam ciepła i już?

MarcinBialezyn
15-10-2004, 20:23
Witaj!

Fizyki nie oszukasz. Ciepło musi gdzieś znaleźć ujście. W okresie, gdy zapotrzebowanie na ciepłą wodę zarówno do C.O. i C.W.U. nie będzie duże, opalanie kominkiem będzie powodowało szybkie nagrzanie wody w układzie. Głowice termostatyczne tylko przyspieszą ten prosces, bo odetną wodę od grzejników po przekroczeniu temperatury, co spowoduje jeszcze szybsze nagrzanie wody (z racji zmniejszenia pojemności układu).
Najbezpieczniejsze będzie odkręcenie wszystkich grzejników na maksa, tak aby zapewnić jak największe chłodzenie systemu.
Zakręcenie grzejnika powoduje jego wyłączenie z układu i szybsze nagrzewanie wody.

Nie wiem czy dobrze kombinuję ale zamontowanie szeregowo do całego układu zasobnika o pojemności np. 140l mogłoby zniwelować problem podczas lata. Układ o tak dużej pojemności nagrzewałby się długo. Co o tym myślicie?

MarzannaPG
15-10-2004, 20:36
Nie chodzi mi tylko o zakręcanie grzejników na lato. Otóż ja jestem zmarzluch i potrzebuję ciepełka, więc najchętniej grzałabym na maksa, zwłaszcza zimą. Lecz ze mną i moim mężem będzie mieszkać moja mama, która bardzo źle się czuje w bardzo ciepłym pomieszczeniu. Stąd nawet zimą przykręca kaloryfery do minimum. I tu chodzi mi o to by w jej pokoju w domku było to minimum a u mnie i męża maksimum, w pozostałych zaś pomieszczeniach temperatura umiarkowana. Stąd moje pytanie o kaloryfery - czy jest możliwe osiągnąć taki stan, o którym piszę tylko z kominkiem z p.w.?

neuron
15-10-2004, 20:42
Marzanna Guzikowska
Otóż zapewne ku twej radosci informuję, że można palić w kominku z płaszczem wodnym nawet wtedy gdy nie ma odbioru tego ciepła czyli sa zakręcon egrzejniki. Jeśli przewidujesz taką ewentualność to kupując wkład kominkowy wymagaj od sprzedawcy takiej funkcji. Wszystko zależy od konstrukcji urządzenia i na rynku są różne propozycje. Np. www.ctmpolonia.pl wklad ma tzw bypass jego otwarcie odprowadza spaliny bezpośrednio do komina z pominięciem płaszcza wodnego.

MarcinBialezyn
15-10-2004, 20:45
Witaj raz jeszcze.

Z pewnością, nie będzie problemu. Po prostu jeżeli zakręcisz głowice termostatyczne w jednym pomieszczeniu to więcej ciepła powędruje to innych pokoi. Nie będzie to miało znaczenia dla kominka, ponieważ ciepło wyemituje przez grzejniki w innych pomieszczeniach i woda się nie zagotuje w układzie.

MarzannaPG
15-10-2004, 20:49
Neuron! Jezu jak się cieszę! Dobrze wiedzieć o takiej możliwości! To pierwsza taka informacja na Forum!
MarcinBialezyn! Również wielkie dzięki! Wielki kamień spadł mi z serca!
Dzięki również wszystkim innym! Jak macie jeszce jakieś uwagi do mojego problemu, piszcie proszę!

MarzannaPG
15-10-2004, 20:54
Neuron! Jezu jak się cieszę! Dobrze wiedzieć o takiej możliwości! To pierwsza taka informacja na Forum!
MarcinBialezyn! Również wielkie dzięki! Wielki kamień spadł mi z serca!
Dzięki również wszystkim innym! Jak macie jeszce jakieś uwagi do mojego problemu, piszcie proszę!

MarcinBialezyn
15-10-2004, 21:04
Marzanno!

Czy posiadasz już taki kominek?
Interesuje mnie koszt takiej przyjemności. Jeżeli można to szczegółowy

Bio
15-10-2004, 21:30
Super Neuron! Masz rację. Nie pomyślałem o takim rozwiązaniu.

Majka
15-10-2004, 21:34
Marzanno, posiadam wymieniony przez neurona kominek i uzywam go od 2 lat. Jak "przerzucisz wajchę" część ciepła poleci w komin, ale tylko część. Reszta i tak ogrzewa płaszcz. Więc musi to cieplo być gdzies oddane. Plaszcz - to dobra nazwa- jest rozprowadzony naokolo kominka /opatula wklad/.
Oczywiście mamy na grzejnikach termostaty i w niektorych pomieszczeniach są one przykręcone. Jak kiedyś udalo nam się prawie zagotować kominek mogłam "się ratować" odkręceniem ich i zwiększeniem ilości odbiorników ciepła.

neuron
15-10-2004, 21:41
Myślę, że Majka obok informacji z instrukcji obsługi ma doświadczenie i może nas wszystkich oświecić jak sprawuje się takie rozwiązanie w praktyce.
Producent zapewnia, że woda w płaszczu owszem podgrzeje się ale nie zagotuje.

Majka
15-10-2004, 21:47
A mnie zastanawia jedna rzecz. Dlaczego zakladacie że będziecie palić w kominku w lecie :roll: Przez 2 lata ani razu nam się nie zdarzylo, nawet za tym nie tęsknilismy. Imprezy odbywały sie przy grilu lub ognisku w ogrodzie. CWU mamy ogrzewane z zasobnika CO gazowego.

Mały
15-10-2004, 21:57
No to jeszcze moje trzy grosze.
Co do zaworów termostatycznych (Bio) nie są one wskazane ponieważ jeśli sie układ/dom nagrzeje to zostaną one zamknięte-a wtedy jak nic (przy załadowanym kominku) zagotuje się on(chyba ,że masz parę zaworów na wiele grzejników).I nie ma cudów.Gdzieś ta energia musi ujść.
Również nie są wskazane grzejniki typu V czyli dolnego zasilania (zwłaszcza jeśli (w razie wyłączenia prądu) masz obieg grawitacyjny-np górny rozdział ).Powód? Maja one wkładki z kryzami zmniejszającymi obiego wody i w tym momencie o grawitacji możesz zapomnieć.
Co do zasobnika to 140 l jest zdecydowanie za mało-proponuje minimum 250-400l -bądź co bądź ma to być bufor w razie braku kontroli nad grzaniem? Ja mam 140l i nagrzewa się on nawet w 20 min.

MarcinBialezyn
15-10-2004, 21:59
Mały!

A co się dzieje u ciebie w przypadku awarii zasilania. Czy twój układ jest grawitacyjny? Czy może masz jakiegoś UPSa do pompki?

Tommco
15-10-2004, 22:15
No właśnie Bio. Nie myślałem o basenie, tylko o zawsobniku CWU. Wydaje mi się, że te 140L wody to trochę bufora energii jest. Dodatkowo powiem, że na centralce sterującej jest opcja wyłączania pompy obiegowej CO. Poza tym , nawet jeśli już pali się latemw kominku, to nie trzeba w nim buzować.
Kominek Makroterma, bo taki mam, posiada tzw. przelew, który zabezpiecza przed przegotowaniem wody gdy nie ma prądu. Swoją drogą taki UPS to dobry pomysł. Pomysł Majki z odkręcaniem grzejników, kiedy mamy problem z nadmierną temperaturą jest bardzo dobry (sam już go kiedyś wypróbowałem).
I teraz jeszcze cos, żeby nie było, że gloryfikują kominek z płaszczem wodnym. W całości system ten jest dość skomplikowany, więc wymaga trochę prób, doświadczenia...a po pewnym czasie nie będzie problemów. Za to wszystko odpłaci się nam dużo niższymi rachunkami za olej czy gaz.

Pozdrawiam
T.

Mały
15-10-2004, 22:18
W przypadku wyłączenia prądu (mam kocioł sterowany na drewno) mocno (i szybko) nagrzewa się ogrzewacz i dwa najbliższe górne grzejniki("hydraulicy "świeżo po powrocie z niemiec pare lat temu zrobili mi układ na 15 i 18 czyli o grawitacyjnym moge pomarzyć)no a potem mam wrażenie że pod oknem przejeżdża towarowy po krzywych torach(dosłownie) i na strych przelewa się woda.
(Cholerna TPSA ze swoim szajsowatym pakietem na internet za 11zł netto ,który ciągle się wyłącza!)przepraszam. :evil:
Próbowałem z ups i działa ale pompa dość głośno burczy (jest po prostu inna charakterystyka prądu-nie sinusoidalna).No i starcza na ok. 1-2 godz.

KURA
15-10-2004, 22:19
Mam Makroterma przepalam w nim od kwietnia. Nie paliłam intensywnie, ale były momenty , że cała góra była wyłączona funkcjonował tylko dół (chodzi o grzejniki),nie miałam żadnych problemów z kominkiem, sprawował się dobrze i na dodatek miałam ciepłą wodę. Jak mnie zapewnił hydraulik, który zakładał instalację, mogę regulować temperaturę w każdym pokoju. Natomiast latem,gdy paliłam w kominku pozamykane były grzejniki, ale miałam otwartą klapę do komina a ciepła woda gromadziła się w bojlerze. Czas palenia zawsze trwał około czterech godz. Spokojnie bez ryzyka rozkoszowałam się paleniem i zarazem uczyłam się palić w kominku. Pzdr.... Mam nadzieję, że uspokoiłam Cię .....

Tommco
15-10-2004, 22:32
KURA O jakiej klapie mówisz, że była otwarta?

KURA
16-10-2004, 12:04
Tommco, zapomniałam jak to się nazywa, ale już wiem. Jest to przepustnica znajdująca się w górnej części ramy, którą reguluje się przepływ spalin. Pzdr....

ZOOLO
16-10-2004, 12:23
na dniach odpalamy układ co z kominkiem płaszczowym.moj hydraulik zaproponowal aby uklad co zabezpieczony byl zbiornikiem ''buforowym'' o poj.300l zdwoma wezownicami.druga wezownica w przyszlosci polaczona zostanie z bat.slonecznymi.kominek mam z www.merkury.win.pl 24kw
z dodatkowa chlodnica.kominek wspolpracuje przez wymiennik z kotlem olejowym ze zbiornikiem 130l de dietrich -diematic3.dla kominka priorytetem jest cwu,po pdgrzaniu wody[ok 70 oC]automatyka przelacza kominek na grzejniki i podlogowke.W okresie kiedy nie chodzi kominek cwu podgrzewa kociol olejowy ale tylko w ramach wlasnego zbiornika.mysle ze zbiornik 300l plus chlodnica beda dostatecznym zabezpieczeniem
przedprzegrzaniem.latem mysle ze bez problemu moge przepalic i podgrzac cwu bez obaw ze cos wybuchnie.

Tommco
16-10-2004, 14:26
KURA Czy chodzi Ci tu o przymykanie i otwieranie czopucha?

Pozdrawiam

T.

KURA
16-10-2004, 14:45
Tommco, tak chyba tak. Ciepłe powietrze nie kumuluje się w komorze spalania tylko przepływa bezpośrednio przez czopuch do komina, co zmniejsza ryzyko zagotowania się wody. Pozdro......

Artur_Cholys
16-10-2004, 15:20
Witam
Najlepszy układ:
a) komiek z awaryjną dźwignią by-pass
b) zbiornik na cwu 300-500l wyposażony w 2 wężownice
c) grzejniki wyposażone w termostaty

AD a) bo zawsze jest mozliwość obniżenia temperatury w kotle, który działa w UKŁADZIE OTWARTYM c.o. W efekcie przy zagotowaniu się wody w kotle w NACZYNIU PRZELEWOWYM (które w układach otwartych jest koniecznością) pojawia się...... para z 1l wody = 1720l pary. Ponieważ naczynie powinno być umiejscowione gdzieś na OCIEPLONYM poddaszu tam mamy mały galimatias.

AD b)Zbiornik świetnie pochłania nadmiar energii. 1 wężownica podłączona do układu c.o. 2 wężownica do układu kolektorów słonecznych
Oczywiście mozna zastosować też np kocioł gazowy działający także w układzie otwartym lub zamkniętym (wtedy potrzebny jest wymiennik z całą resztą). Przy tego typu kombinacjach ważny jest bufor zbiornika, im większy tym lepiej kumuluje ciepło i na dłużej wystarcza c.w.

AD c) Przy zastosowaniu ww układu zawór termostatyczny wyposażony w tzw. nastawę wstępną (kryzownie) i gowicę termostatyczną nie stanowi problemu. NALEŻY ZAPOMNIEĆ O INSTALACJI GRAWITACYJNEJ c.o. czy grzejniki wyposażone w wkładkę zaworu temostatycznego (zasilane od dołu), czy inne, są obecnie wyposażane w zawór termostatyczny, który z założenia dławi przepływ.

Stosując ww rozwiązanie masz:
- oszczędności na produkcji c.w.u.
- nie musisz kupować kotła 2 funkcyjnego
- spokojnie możesz stworzyć cyrkulacje c.w.u.
- zawory termostatyczne pozwalają oszczędzać, kiedy pracuje kocioł np. gazowy możesz OCZYWISCIE RÓŻNICOWAĆ TEMPERATURY w pomieszczeniach itd..

a w końcu

MASZ WEWNĘTRZNY SPOKÓJ że nie zrobisz sauny z poddasza...... :wink:

UWAGA BRAK NACZYNA PRZELEWOWEGO GROZI ROZSADZENIEM INSTALACJI A PRZEDE WSZYSTKIM WYWALENIEM W POWIETRZE PŁASZCZA WODNEGO!!!!!! :evil:

Tommco
16-10-2004, 15:32
Arturze Hmmm...czyli, jeśli już dojdzie do zagotowania wody i zadziała system przelewowy, to znaczy, że zaleje mój pokój, w którym to naczynie wisi sobie na ścianie? Czy to na serio aż tak będzie parować?

Czy mam się już bać?


Pozdrawiam

T.

Artur_Cholys
16-10-2004, 15:50
Cześć Sąsiedzie, też buduje na Rąbieniu A-B tyle, że od strony Aleksandrowa.

Opowiem Ci bajkę:

Pewnego razu pewien palacz sypał do kotła, tak jak co roku od wielu wielu lat... Jednak zapomniał, że tego lata zamontowano w budynku WIELORODZINNYM przygrzejnikowe zawory termostatyczne. Kiedy tak wrzucał węgla, nagle pojawiła się........ STRAŻ POŻARNA
Buchająca z naczynia przelewowego para była tak intensywna, że myślano o pożarze, stąd też jej przyjazd.
Był to wrzesień nie za zimno, zawory i palacz zrobili swoje........
W skutek przegrzania kotła, poszły wszystki nity w palenisku kociołka(naczynko nie zdołało odprowadzić nadmiaru pary), stopiła się pompa obiegowa c.o.
i to koniec bajki, która miała miejsce w 1999roku w kamienicy na ul. Piotrkowskiej 233 rzecz jasna w Łodzi.

DLATEGO WAŻNE JEST TEŻ TO ABY RURA bezpieczeństwa do naczynia przelewowego miała średnice minimum DN25 i zawsze była drożna. Wtedy skończy się (może) na saunie i niekoniecznie zaleje poddasze.

Pozdrawiam

Tommco
16-10-2004, 15:58
Mam jednak nadzieję, że palaczem okażę się nieco bardziej rozgarniętym.

Czemu dotychczas nie byłeś na grupie Łódzkiej? Ja też raczej od strony Aleksandrowa...tylko nie wiem co ta Twoja strona znaczy.

Pozdrawiam

T

Artur_Cholys
16-10-2004, 16:27
Tuż przy Biedronce, za domem opieki społecznej, cóż w grupie nie jestem, bo się nie zapisałem... albo zapomniałem albo nie zwróciłem na nią uwagi... ot ak wyszło :oops:

Pozdrawiam

rafałek
16-10-2004, 16:59
A co powiecie na takie rozwiązanie:

Pice CO na drewno + kominek z płaszczem. To chodzi w ukłądzie otwartym. Wymiennik CWU na około 250-300l.
Układ z grzejnikami (zawory termostatyczne), podłogówka w układzie zamkniętym. Wszystko połączone wymiennikiem.

Jakie mogą być wady takiego rozwiązania? Jakie zalety?

Mały
16-10-2004, 22:07
na dniach odpalamy układ co z kominkiem płaszczowym.moj hydraulik zaproponowal aby uklad co zabezpieczony byl zbiornikiem ''buforowym'' o poj.300l zdwoma wezownicami.druga wezownica w przyszlosci polaczona zostanie z bat.slonecznymi.kominek mam z www.merkury.win.pl 24kw
z dodatkowa chlodnica.kominek wspolpracuje przez wymiennik z kotlem olejowym ze zbiornikiem 130l de dietrich -diematic3.dla kominka priorytetem jest cwu,po pdgrzaniu wody[ok 70 oC]automatyka przelacza kominek na grzejniki i podlogowke.W okresie kiedy nie chodzi kominek cwu podgrzewa kociol olejowy ale tylko w ramach wlasnego zbiornika.mysle ze zbiornik 300l plus chlodnica beda dostatecznym zabezpieczeniem
przedprzegrzaniem.latem mysle ze bez problemu moge przepalic i podgrzac cwu bez obaw ze cos wybuchnie.
Mam pytanie.Czy jak spojrzysz z góry do kominka to widzisz palenisko(jak w np Lechmie)?Czy może tak jak np w CTM- nie?Tzn czy ogień ogrzewa rury na wejściu do czopucha czy też "idzie"dłuższą drogą?Bo z wyglądu to jest on podobny trochę do Lechmy i ciekaw jestem jak to tam jest.
W CTM po prawej jest pokrętło do skrócenia lub wydłużenia drogi spalin ,ale koszt urządzenia jest wyższy.Merkury jest tańszy-a w materiałach reklamowych firmy nie zauważyłem takowego.

niezły
16-10-2004, 22:39
DLATEGO WAŻNE JEST TEŻ TO ABY RURA bezpieczeństwa do naczynia przelewowego miała średnice minimum DN25 i zawsze była drożna. Wtedy skończy się (może) na saunie i niekoniecznie zaleje poddasze.



Ale większość naczynek przelewowych ma wszystkie wyjścia 20 mm :o

Tommco
16-10-2004, 23:27
Z tego co pamiętam to przelew do naczynia wzbiorczego mam właśnie 20mm.

Pozdrawiam

T.

MarzannaPG
17-10-2004, 14:23
Marzanno!

Czy posiadasz już taki kominek?
Interesuje mnie koszt takiej przyjemności. Jeżeli można to szczegółowy
Przepraszam, że tak długo nie odzywałam się na "własnym forum", ale coś się stało z internetem. Nie nie posiadam jeszcze takiego kominka, ale wiem, że owa przyjemność kosztuje coś około 10 000 (bez obudowy, ale z wszystkimi bajerami) i chodzi tu o francuski kominek, którego nazwy nie pamiętam.

MarzannaPG
17-10-2004, 14:32
Mam Makroterma przepalam w nim od kwietnia. Nie paliłam intensywnie, ale były momenty , że cała góra była wyłączona funkcjonował tylko dół (chodzi o grzejniki),nie miałam żadnych problemów z kominkiem, sprawował się dobrze i na dodatek miałam ciepłą wodę. Jak mnie zapewnił hydraulik, który zakładał instalację, mogę regulować temperaturę w każdym pokoju. Natomiast latem,gdy paliłam w kominku pozamykane były grzejniki, ale miałam otwartą klapę do komina a ciepła woda gromadziła się w bojlerze. Czas palenia zawsze trwał około czterech godz. Spokojnie bez ryzyka rozkoszowałam się paleniem i zarazem uczyłam się palić w kominku. Pzdr.... Mam nadzieję, że uspokoiłam Cię .....
Dzięki KURA, na prawdę się uspokoiłam, bo już mi się od tych wszystkich porad w głowie kręci, ale dobrze jest posłuchać innych opinii. A czy masz naczynie przelewowe? Tutaj też ktoś wspomniał o nim z obawą, że mu się woda przy zagotowaniu wyleje do pomieszczenia. A nie można go podłączyć do kanalizacji? To pytanie oczywiście do wszystkich.

MarzannaPG
17-10-2004, 14:36
A mnie zastanawia jedna rzecz. Dlaczego zakladacie że będziecie palić w kominku w lecie :roll: Przez 2 lata ani razu nam się nie zdarzylo, nawet za tym nie tęsknilismy. Imprezy odbywały sie przy grilu lub ognisku w ogrodzie. CWU mamy ogrzewane z zasobnika CO gazowego.
Ha! Dobrze, że ktoś zapytał! Wcale nie twierdzę, ze będę non stop palić latem w kominku, ale czasem lipiec bywa mokry i zimny jak w tym roku. Poza tym ja będę mieszkać na wsi, w szczerym polu i na razie jest wygwizdów, wprawdzie wymarzony ale wygwizdów i wieczorem po upalnym dniu robi się dosyć zimno. Jeżeli ktoś był kiedyś pod namiotem na Mazurach to wie, o czym mówię. Chociaż nie buduję się na Mazurach, to na moim polu panują podobne warunki, przynajmniej do póki nie obsadzę się drzewami.

MarzannaPG
17-10-2004, 14:43
A mnie zastanawia jedna rzecz. Dlaczego zakladacie że będziecie palić w kominku w lecie :roll: Przez 2 lata ani razu nam się nie zdarzylo, nawet za tym nie tęsknilismy. Imprezy odbywały sie przy grilu lub ognisku w ogrodzie. CWU mamy ogrzewane z zasobnika CO gazowego.
Ha! Dobrze, że ktoś zapytał! Wcale nie twierdzę, ze będę non stop palić latem w kominku, ale czasem lipiec bywa mokry i zimny jak w tym roku. Poza tym ja będę mieszkać na wsi, w szczerym polu i na razie jest wygwizdów, wprawdzie wymarzony ale wygwizdów i wieczorem po upalnym dniu robi się dosyć zimno. Jeżeli ktoś był kiedyś pod namiotem na Mazurach to wie, o czym mówię. Chociaż nie buduję się na Mazurach, to na moim polu panują podobne warunki, przynajmniej do póki nie obsadzę się drzewami.

Tommco
17-10-2004, 17:57
A czy masz naczynie przelewowe? Tutaj też ktoś wspomniał o nim z obawą, że mu się woda przy zagotowaniu wyleje do pomieszczenia. A nie można go podłączyć do kanalizacji? To pytanie oczywiście do wszystkich.

Więc naczynie przelewowe podłącza się do kanalizacji (mnie przed tym przestrzegano, bo temperatur wody potrafi ponoć potopić rury kanalizacyjne), lub w inny sposób odprowadzić. Na początku pod naczyniem przelewowym miało stać wiadro ocynkowane - tak odziwo doradził człowie, który montuje Makrotermy w autoryzowanym punkcie Makroterma w Łodzi). On na szczęście robił mi tylko wstępną instalację. Finalnie, woda, która będzie musiała gdzieś się podziać po zagotowaniu w kominku, powędruje rurą miedzianą na parter, potem poprzez kanał doprowadzający powietrze do wkładu (też w rurze pexalpex, i wyleje się na dwór.

Pozdrawiam,

T.

MarzannaPG
17-10-2004, 18:03
Dzieki, nie wiedziałam, ze z tą kanalizą mogą być problemy. Woda wylewająca się na dwór. Przecież to ukrop? Na co ci się wylewa? Na roślinki?

Tommco
17-10-2004, 19:54
Wylewa się przy cokole domu. Wolę to, niż wymieniać później instalację kanalizacyjną...poza tym to tylko awaryjna sytuacja.

Pozdrawiam

T.

MarzannaPG
17-10-2004, 20:19
A co z rurami, które idą od kominka do grzejników? Też są miedziane? Bo jak ukrop z naczynia przelewowego może zniszczyć rury kanalizacyjne, to co z tymi do grzejników w przypadku zagotowania?
Jeszcze pytanie o naczynie przelewowe: czy może ono być na nieużytkowym, nieocieplonym stryszku? Ktoś tu pisał o naczyniu w kotłowni, ale ponoć musi być wyżej grzejników, a ja mam poddasze użytkowe.

niezły
17-10-2004, 20:51
Podstawową zasada jest ze przy piecu (kominku) na opał stały inst c.o. wykonuje się z metalu właśnie dla tego by jej nie uszkodzić a naczynko musi być przynajmniej 50 cm powyżej najwyższego grzejnika podłączonego bezpośrednio do niego Ludziska pisza ze mają naczynko w kotłowni na dole a grzejniki np. na poddaszu ponieważ naczynko to obsługuje tylko piec na opał stały lub kominek połączony z inst. c.o. przez wymiennik

Tommco
17-10-2004, 22:04
Marzanno Wg wszelkiej mojej wiedzy, nie ma szans, żeby zagotować wodę w rurach idących do grzejników. One działają w systemie zamkniętym i są połączone z kominkiem poprzez wymiennik znajdujący się w obudowie kominka (w Makrotermie). Woda może się zagotować w płaszczu wodnym (tj. w systemie otwartym).

Pozdrawiam

PS. Lepiej niech Niezły to potwierdzi co gadam :)

T.

Bio
17-10-2004, 22:38
Rury kanalizacyjne z PCV pokazały się na naszym rynku co najmniej 30 lat temu. Już wtedy wytrzymywały temperaturę 110 st.C. Woda z pralek automatycznych też niejednokrotnie ma temperaturę 100 st.C, gdyż wcale nie jest rzadkością popsuty termostat. Przy normalnej eksploatacji pralki ma 90 st.C i nic z tymi rurami złego się nie dzieje. Nie wiem więc skąd te obawy przed stopieniem rur kanalizacyjnych.
Następna sprawa to wyprowadzenie rury przelewowej z naczynia wzbiorczego. Rura ta powinna wychodzić nad zlew w kotłowni, czyli w miejscu uzupełniania wody do kotła. Norma podaje, że powinna być rura sygnalizacyjna, ale jak znam życie w 99,9% przypadków rury sygnalizacyjnej nie ma. Rolę tę spełnia rura przelewowa. Dopuszczamy wodę do kotła i widzimy kiedy stan zładu jest pełen. W chwili pokazania się wody w rurze przelewowej. Przy odpowiedniej średnicy, tj.fi 25 (1") nic złego w przypadku zagotowania wody nie nastąpi. Tylko część pary ujdzie nam rurką odpowietrzającą. Resztę pary będziemy mieć w kotłowni.
Należy pamiętać, aby naczynie zabezpieczyć przed zamarznięciem. Przed zamarznięciem zabezpieczamy też rurę bezpieczeństwa. Najlepiej jeżeli oprócz rury bezpieczeństwa wstawimy tzn. opadową rurę bezpieczeństwa(obecna norma tego nie wymaga, a szkoda). Rurę bezpieczeństwa łączymy z naczyniem wzbiorczym tzw. rurą cyrkulacyjną. Wtedy będziemy mieli 100% pewność, że naczynie nam nie zamarznie gdyż w naczyniu też jest cyrkulacja wody jak w grzejniku. Na rurze cyrkulacyjnej postawmy zawór do zdławienia przepływu, gdyż może się zdarzyć, że zamiast w instalacji woda bedzie krążyć tylko w naczyniu.
W przypadku wkładu kominkowego praktycznie nie mamy kotłowni(kotłownią jest pomieszczenie z kominkiem), ale w którymś miejscu jest przecież zawór do uzupełniania wody. W tym miejscu powinien też być zlew nad który wyprowadzamy rurę przelewową. W DTR każdego kotła pisze: przed rozpaleniem w kotle sprawdź, czy w instalacji jest woda. I jak to sprawdzić jak przelew jest wyprowadzony gdzieś na zewnątrz budynku? Manometr może nie wskazywać prawdy.

MarzannaPG
17-10-2004, 22:49
Dzięki! Uf, ten kominek wydaje mi się coraz bardziej skomplikowany, ale skoro np. KURA sobie radzi, więc dlaczego nie ja? Z drugiej strony może lepszy byłby piec CO na drewno? I tak na marginesie martwi mnie trochę ta kotłownia w salonie. Czy bardzo się brudzi? To pytanie jest przede wszystkim do praktycznych użytkowników!

Bio
17-10-2004, 23:12
Dla fachowca nie ma tutaj nic skomplikowanego. Nie będziesz chyba Marzanno sama tego montować? :)

Bio
17-10-2004, 23:27
Marzanno Wg wszelkiej mojej wiedzy, nie ma szans, żeby zagotować wodę w rurach idących do grzejników. One działają w systemie zamkniętym i są połączone z kominkiem poprzez wymiennik znajdujący się w obudowie kominka (w Makrotermie). Woda może się zagotować w płaszczu wodnym (tj. w systemie otwartym).

Pozdrawiam

PS. Lepiej niech Niezły to potwierdzi co gadam :)

T.
Jeżeli grzejniki są połączone przez wymiennik, to zgoda. Jednak nie zawsze tak jest. Powiem więcej. Zazwyczaj tak nie jest.
Woda w kotle ma temperaturę ponad 100 st.C w przypadku zagotowania, gdyż jest pod ciśnieniem słupa wody. W grzejnikach to cisnienie jest mniejsze (są zazwyczaj powyżej kotła) a więc i temeratura wrzenia jest mniejsza. I bulgoce w takich przypadkach w nich aż miło. Jeżeli nie mamy odpowietrzaczy automatycznych, to zostaje nam ręczne odpowietrzenie. To zapowietrzenie jest dowodom wrzenia wody właśnie w grzejnikach. Przerobiłem to wielokrotnie :)

MarzannaPG
17-10-2004, 23:34
Dla fachowca nie ma tutaj nic skomplikowanego. Nie będziesz chyba Marzanno sama tego montować? :)
Pewnie, ze sama nie będę, ale potem muszę to sama obsługiwać i kontrolować, bo nie zawsze będzie męska dłoń na miejscu. Mało tego, to musi obsługiwać moja mama emerytka, gdyż z mężem przez pół dzionku będziemy w pracy. I dlatego martwi mnie ten problem z przegrzaniem instalacji. Nie wiem jak to jest ludzie na wsi mają piece podłączone do grzejników, hajcują aż miło i nic im się nie gotuje ani nie grozi wyleceniem w powietrze. Nie zauważyłam też aby skrupulatnie badali temperaturę w instalacji. Niby 21 wiek a problemy jak w 19.

Bio
17-10-2004, 23:47
Tutaj poruszyłaś ważny problem. Ludzie o których piszesz mają prawidłowo wykonane i zabezpieczone swoje instalacje. Jeżeli robotę tą wykona Ci fachowiec z prawdziwego zdarzenie, to i powie jak ją obsłużyć. Przy prawidłowo wykonanej instalacji nie ma prawa nic się nieprzyjemnego zdarzyć. Dlatego jeżeli fachowiec nie zechce zabezpieczyc Ci układu naczyniem otwartym, to pogoń go natychmiast. A najlepiej przed robotą zapytaj: a jak będzie zabezpieczony ten kominek? Jeżeli odpowie Ci, że naczyniem zamkniętym, to znaczy, że nie ma zielonego pojęcia o robocie. Ma być na zabezpieczeniu kominka naczynie otwarte !!!
Kotły na paliwa stałe to wynalazek z XIX wieku, więc nie dziw się że zabezpieczenie ich przed awarią pochodzi też z tego okresu :)

Tommco
18-10-2004, 08:28
Myślałem, że tu noie ma mowy o grzejnikach w systemie otwartym. Po pierwsze Makroterm ma wymiennik wbudowany, a po drugie, po co tracić gwarancje na grzejniki? Żeby zrobić je w systemie otwartym, to chyba już poprostu trzeba tak chcieć :-?

Pozdrawiam

T.

Bio
18-10-2004, 09:12
Mam w takim razie pytania do Ciebie Tommco.
1) Faktem jest, że niektórzy producenci uzależniają gwarancję grzejników od tego czy pracują w otwartym, czy też zamkniętym układzie. Czy te grzejniki są zrobione z takiego materiału, że śladowe ilości rozpuszczonego tlenu w ciepłej wodzie powodują już ich korozję? Czy te grzejniki są tak marnie zabezpieczone przed korozją?
2) Czy to przypadkiem nie jest tak, że na te grzejniki wymusza się sprzedaż wiązaną? Kupiłeś nasze grzejniki, to kup i wymiennik! Tylko niektóre kotły maja wbudowane wymienniki.
3) Są sytuacje, że inaczej jak przez wymiennik nie uda się połączyć np. kotła gazowego z kotłem na paliwa stałe. Są to szczególne sytuacje i chwała pomysłodawcom takiego rozwiązania.
4) Dlaczego pojedyńczy kocioł na paliwa stałe łączyć z wymiennikiem, jeżeli wiadomo, że wtedy cały układ traci na swojej sprawności? Traci na sprawności, a więc i większe zużycie opału.
5) Czy spotkałeś się z ostrzeżeniem producenta, handlowca, że stosując wymiennik wzrośnie zużycie paliwa?
Niezależnie od tego, czy kocioł zasila grzejniki przez wymiennik czy nie i tak musi być zabezpieczony (kocioł) naczyniem otwartym. W przypadku pojedyńczego kotła na paliwo stałe trzeba mocno chcieć komplikować sobie życie i robić układ w systemie zamkniętym :)

Tommco
18-10-2004, 10:29
Mam w takim razie pytania do Ciebie Tommco.
1) Faktem jest, że niektórzy producenci uzależniają gwarancję grzejników od tego czy pracują w otwartym, czy też zamkniętym układzie. Czy te grzejniki są zrobione z takiego materiału, że śladowe ilości rozpuszczonego tlenu w ciepłej wodzie powodują już ich korozję? Czy te grzejniki są tak marnie zabezpieczone przed korozją?
Nie wiem. Ja ich nie produkuję, ale jeśli producent uzależnia gwarancję od tego w jakim systemie pracują grzejniki to coś jest na rzeczy. Ja wolę tę gwarancję mieć.

2) Czy to przypadkiem nie jest tak, że na te grzejniki wymusza się sprzedaż wiązaną? Kupiłeś nasze grzejniki, to kup i wymiennik? Tylko niektóre kotły maja wbudowane wymienniki.
Nie wiem. U mnie tak nie było. Grzejniki kupiłem firmy B. i nawet nie wiem, czy produkują oni wymienniki. O mały włos nie miałbym dodatkowego wymiennika, bo taki chciał mi zainstalować pierwszy instalator. Na szczęście po konsultacjach ze znaomymi, którzy już Makroterma użytkowali, doszliśmy do wniosku, że wymiennik jest w kominku, a z tamtym instalatorem trzeba się pożegnać

3) Są sytuacje, że inaczej jak przez wymiennik nie uda się połączyć np. kotła gazowego z kotłem na paliwa stałe. Są to szczególne sytuacje i chwała pomysłodawcom takiego rozwiązania.
Mogę powiedzieć, że jako tako się znam na układzie zainstalowanym u mnie. Poza tym nie jestem w te klocki najlepszy. Nie jestem instalatorem.

4) Dlaczego pojedyńczy kocioł na paliwa stałe łączyć z wymiennikiem, jeżeli wiadomo, że wtedy cały układ traci na swojej sprawności? Traci na sprawności, a więc i większe zużycie opału.
Chociażby dlatego, żeby nie tracić gwarancję na grzejniki. Poza tym w przypadku mojego kominka zdaje się, że inaczej nawet zrobić się nie da. Nie wiem jak jest w innych.

5) Czy spotkałeś się z ostrzeżeniem producenta, handlowca, że stosując wymiennik wzrośnie zużycie paliwa?
To się rozumie samo przez siebie. Ale myślę, że nie można dramatyzować.

Niezależnie od tego, czy kocioł zasila grzejniki przez wymiennik czy nie i tak musi być zabezpieczony (kocioł) naczyniem otwartym. W przypadku pojedyńczego kotła na paliwo stałe trzeba mocno chcieć komplikować sobie życie i robić układ w systemie zamkniętym :)
U mnie jakoś komplikacji nie było. Cieszę się, że mam jak mam.


Zapraszam na http://www.makroterm.pl/

Okazuje się, że właśnie wyprodukowali kominek o mocy 18kW, któy pracuje w systemie otwartym. Jest sporo tańszy. Może Cię zainteresuje.

Pozdrawiam

T.

KURA
18-10-2004, 11:22
Marzenna, radzę sobie, a radzę. Miałam, też takie obawy jak ty. Pierwsze rozpalania były przy hydrauliku (jak to dobrze mieć zaufanego instalatora).Nawet przy mnie ów spec doprowadził kominek do zagotowania, by sprawdzić automatykę. Wszystko zadziałało jak powinno.Ważne, by centralka była włączna, nastawiam temperaturę i dokładam drewno kiedy trzeba. A co do naczynia wzbiorczego mam go na strychu i z niego jest również wyprowadzona rurka, aż do kotłowni do kanalizy. Oprócz tego przy kominku jest dodatkowa rurka w posadzce połączona kolankiem z rurą do napowietrzania kominka. Gdy pęknie coś w kominku(nie daj Boże) niepotrzebna woda wylewa się na zewnątrz domu. Ale to jest najmniejsze ryzyko. Najbardziej się obawiam jednak braku prądu (chociaż to też bardzo żadko się zdarza). Dlatego też, pomalutku myślimy o agregaciku. Miłego palenia.....

Artur_Cholys
18-10-2004, 11:33
Fakt faktem, że uzależnienie okresu gwarancyjnego na grzejniki od systemu w jakim mają funkcjonować budzi POWAŻNE WĄTPLIOWSCI, co do zastosowanych technologi czy jakości materiałów. W obu układach powietrze jest niepożądane bowiem eliminuje poprawną pracę grzejników. W instalacjach powinna płynąć woda uzdatniona, która opóźnia procesy korozji. Dodatkowo wpływ na tempo zżerania grzejników ma fakt stosowania różnych materiałów w instalacji np. mieszanie miedzi ze stalą oraz temperatura wody (kamień kotłowy lubi tworzyć się w temp. ok 60 st. C)

JA chyba zastosuję układ zamknięty z wymiennikiem, choć za układem otwartym przemawiają niższe koszty inwestycyjne i eksploatacyjne. Tylko nie chcę za bardzo ciągnąć rur na poddasze do naczynia....

Pozdrawiam

oorbus
18-10-2004, 12:22
witam,

kominek CTMa 18kW, wpięty w instalacje kotla olejowego Buderusa.
koszt kominka w zeszlym roku razem z wymiennikiem ciepla, naczyniami rurkami, i co tam jeszcze wyniósl ok.6500pln, ( za 10 tez sie pewnie znajdzie :))

żadnych problemów z zagotowaniem wody.
musialem dopuścić do tego CELOWO ( dla sprawdzenia jak to jest, no i ta adrenalina...:))
jak masz termostaty na kaloryferach zamkniete, to oczywiście z tym odbiorem może być kiepsko. ja zostawiam zawsze 1 kaloryfer otwarty - ten w pralni ( u mnie w piwnicy).

a zacząłem przepalać już teraz.
fajnie jest.
polecam.

i pozdrawiam

oorbus

P.S.

Bio, jak będziesz kiedy w moich rejonach , zapraszam do sie.

Marek K
18-10-2004, 12:46
Witam.
Dawno, dawno temu ok. >20 lat, najbardziej popularnym systemem grzewczym, był system otwarty-grawitacyjny. Komu to przeszkadzało?.
Miał dużo zalet, i dużo wad. Obecnie nie jest stosowany, chyba z powodu braku pieców.
My uwierzyliśmy w system zamknięty i wymuszony obieg(marketing), musimy stosować wymienniki ciepła.
Kiedy, ja zastanawiałem się nad CO (kilkanaście lat temu), sprzedawcy zapewniali mnie:
1. system zamknięty- mało wody, mało strat ciepła na rozgrzewaniu systemu, nie potrafili odpowiedzieć- co z szybkim ochłodzeniem grzejników? (typowy marketing),
2. bufor ciepła- który miał eliminować częste włączenia i wyłączenia pieca- nie widzieli, albo nie chcieli widzieć tego, że jest to sprzeczne z pierwszym punktem (marketing).
Grawitacyjny system- to taki w którym nie trzeba nic regulować, nie potrzebuje elektrycznego zasilania. To jest właśnie taki system w którym: ładuje się do pieca i w domu jest ciepło. Nikt nie zastanawia się:
a. dla czego ten grzejnik nie grzeje?,
b. gdzie ustawić sterownik?,
c. jak ustawić parametry w sterowniku?,
d. jaką wybrać krzywą grzewczą?,
e. duża ilość wody, zastępuje bufor ciepła,
itp.
Acha, żeby nie było złudzeń- posiadam system zamknięty CO, i kominek z wbudowanym wymiennikiem ciepła.
Marek.

MarzannaPG
18-10-2004, 15:13
[quote="oorbus"]witam,

kominek CTMa 18kW, wpięty w instalacje kotla olejowego Buderusa.
koszt kominka w zeszlym roku razem z wymiennikiem ciepla, naczyniami rurkami, i co tam jeszcze wyniósl ok.6500pln,

Fajnie, że dzielicie się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniem, ale w ferworze dyskusji gdzieś zapodziała się moja informacja, ze przez jakiś czas (nawet spory) ten mój kominek wodny ma być jedynym źródłem ciepła. Wiem, że przy zastosowaniu kominek + piec gazowy czy olejowy jest mniej problemów np. z używaniem grzejników, bo są owe wymienniki. Po raz pierwszy też słyszę na tym forum, że gwarancja grzejników zależy od systemu. To znaczy, że mam kominek z płaszczem (a więc przystosowanym do pracy z grzejnikami) który musi być w systemie otwartym, ale nie mogę mieć grzejników, bo takowych (gwarancyjnych, tzn. gwarantujących w jakiś tam sposób bezawaryjną pracę) nie mogę mieć? To jakiś absurd!

MarzannaPG
18-10-2004, 15:17
To na górze to cytat forumowicza, tylko mi coś nie wyszedł!

Bio
18-10-2004, 15:26
Arturze.
Jakbyś nie kombinował, to w przypadku źródła ciepła jakim jest kocioł na opał stały będziesz musiał dać zabezpieczenie z naczyniem otwartym.
Marku.
Wg mnie masz dużo racji. Jednak nieprawdą jest, że obecne kotły nie mogą pracować w systemie grawitacyjnym. Pompa może, ale nie musi załatwić masę spraw. M.innymi błędy wykonawcze. Z drugiej strony łatwiej jest przecież prowadzić instalację np. w miedzi, niż rurami stalowymi. Producenci muszą z czegoś żyć, a reklama to podstawa sukcesu. I tak bardzo często ( nie chcę tutaj nikogo obrazić) bezmyślnie stosujemy te wynalazki. Zapominamy o tym (na co właśnie zwróciłeś uwagę), że czym prostrze urządzenie, tym mniej zawodne.
Dam taki przykład. Uważam, ze najlepiej jest wstawić pompę na powrocie. Zero problemów. Gdzie wstawiamy? Na zasilaniu. I nie da się przetłumaczyć klientowi, że na powrocie będzie miał z tego więcej korzyści. Sąsiad ma na zasilaniu i ja też chcę tak mieć! Ten marketing.....Podczas zimy stulecia (78/79) wracam zmarznięty z Olsztyna do domu. I co widzę? Ojca w podkoszulku. Szok. Mieliśmy ogrzewanie grawitacyjne z rozdziałem dolnym. Siedzielismy bez wody( trzeba było chodzić do studni po sąsiedzku) i przy świecach kilka dni, ale w cieple.

Bio
18-10-2004, 15:52
Marzanno.

Występują grzejniki i tych jest większość, które mogą pracować w układzie zamkniętym i otwartym.
Są jednak takie , które mogą pracować tylko i wyłącznie w układzie zamkniętym. Nie mieści mi się to w głowie, ale widocznie są jakieś powiązania kooperacyjne i nie przeskoczysz tego. Masz jednak wybór.

MarzannaPG
18-10-2004, 16:42
Czy ktoś wie, czy grzejniki Purmo mogą pracować w dwóch układach bez straty gwarancji?

Artur_Cholys
18-10-2004, 17:47
Arturze.
Jakbyś nie kombinował, to w przypadku źródła ciepła jakim jest kocioł na opał stały będziesz musiał dać zabezpieczenie z naczyniem otwartym.
Marku.

Oczywiście, że musi być, tyle że mogę takie naczynie zabudować nad kominkiem. Mój domek ma poddasze użytkowe zatem praca w układzie otwartym wymusiłaby zamontowanie zbiornika na poddaszu, co wiąże się z dodatkowym kładzeniem orurowania. Nie podjąłem ostatecznej decyzji co do układu zam/otw.
A co do ktołów gazowych to można kupić do instalacji otwartej np. firmy IDEAL :P

Tommco
18-10-2004, 19:01
Marzanno Dlaczego musi być w systemie otwartym? Przecież, jeśli potem dołączysz piec gazowy albo olejowy, to i tak będziesz musiała zmienić system na zamknięty.

Co do grzania tylko kominkiem, to mogę Cię pocieszyć. Wydaje mi się, że jest to wykonalne.

Pozdrawiam

T.

MarzannaPG
18-10-2004, 19:38
Marzanno Dlaczego musi być w systemie otwartym? Przecież, jeśli potem dołączysz piec gazowy albo olejowy, to i tak będziesz musiała zmienić system na zamknięty.

Co do grzania tylko kominkiem, to mogę Cię pocieszyć. Wydaje mi się, że jest to wykonalne.

Pozdrawiam

T.
Jak to zmienić na system zamknięty. Przecież z kominkiem nie wolno! A jak wylecę w powietrze. Na forum mnóstwo ludzi przestrzega mnie przed tym systemem. O co więc chodzi?

Tommco
18-10-2004, 20:24
O zastosowanie wymiennika...czy powiedziałem coś nie tak?

T.

Bio
18-10-2004, 21:24
Marzanno
Uporządkujmy to.
Masz kominek(kocioł). Sam kominek jako źródło ciepła na opał stały musi być zabezpieczony naczyniem otwartym, a więc pracuje w systemie otwartym. Podkreślam-sam kominek oraz rury łączące kominek z wymiennikiem wraz z wężownicą, lub panelem płytowym ( w zależności od konstrukcji wymiennika) który znajduje się wewnątrz tego wymiennika. Podgrzana woda w kominku wędruje rurami do wężownicy lub też wspomnianego panela(paneli) w wymienniku. Źródłem ciepła w kominku jest spalany opał. Źródłem ciepła dla wymiennika jest wężownica lub panel wewnątrz wymiennika. W tej wężownicy, lub panelu jest gorąca woda podgrzana w kominku ( coś podobnego jak grzałka elektryczna w bojlerze). Wężownica, lub panel jest omywany przez wodę znajdującą się w wymienniku. Następuje wymiana ciepła pomiędzy wodą zagrzaną w kominku, a wodą znajdującą się w wymienniku. Dopiero ta podgrzana woda z wymiennika ( stąd też nazwa-wymiana ciepła pomiędzy jedna wodą a drugą) wędruje do grzejników. Wymiennik i grzejniki pracują wtedy w układzie zamkniętym. Wężownicę, lub panele zamontowane w wymienniku można porównać do kaloryfera zamontowanego w środku bojlera. Dlatego więc jeżeli istnieje taka możliwość po co komplikować sobie życie i nie puścić wody na grzejniki bezpośrednio? Wymiennik stosujemy wtedy, kiedy musimy "pożenić " kocioł pracujący w systemie zamkniętym (olej, gaz) z kotłem na paliwa stałe. Ten wymiennik to taki pośrednik. Każdy kombinuje jakby tu ominąć pośrednika :)

MarzannaPG
18-10-2004, 22:43
OK! Pojęłam! A Co z grzejnikami Purmo? Nadają się do systemu otwartego?

Bio
18-10-2004, 22:44
A już miałem iść spać :) Nadają się.

Żurawiniec
19-10-2004, 09:05
Witam Wszystkich

Śledzę waszą wymianę doświadczeń na temat grzania w kominkach z płaszczem wodnym i mam pytanie do osób, które użytkują już kominki. Chodzi mi o czystą praktykę.
Zwracam się głównie do użytkowników CTM i Makroterma wpiętych do intalacji CO zamkniętych z kotłem np. gazowym. Jak to w końcu jest z grzaniem przy wyłączonych grzejnikach (np. latem) i otwartymi czopuchami. Z opinii waszych wywnioskowałem , że takie otwarcie jest możliwe zarówno w CTM i Makrotermie. Na stronie CTM piszą , że latem można grzać, ale Makroterm milczy na ten temat. Gotuje wam się woda czy nie? Bo piszecie, że jest w porządku, ale że np. zostawiacie jeden grzejnik otwarty. No to zamykacie grzejniki czy nie. I jak mocno palicie w tym czasie. Rozumiem, że latem tylko się krótko przepala, ale jak ktoś dorzuci trochę więcej to co? Czy automatyka rzeczywiście ogranicza dopływ powietrza na tyle, że się nie zagotuje?
A jak się już zagotuje i zadziała naczynie przelewowe to czy jest dużo pary?

Majka
19-10-2004, 10:09
- nie palę w lecie
- jeżeli naszłaby mnie jednak nagła ochota /np. z powodu ochlodzenia/ - to przecież w pokojach też przydaloby się trochę ciepła - nie zakręcałabym grzejników
- jak rozpalam w kominku, to oprócz otwartego doplywu powietrza mam otwarty wylot do komina, płaszcz i tak się nagrzewa do 50 stopni, /weźcie pod uwagę, że pompa już "mieli" wodę w instalacji/.

Bio
19-10-2004, 12:15
Marzanno.
Sorki, ale dowiedziałem się przed chwilą, że purmo ma też pracować w systemie zamkniętym chcąc mieć gwarancję.
Jeszcze raz przepraszam za wprowadzenie w błąd. Jednak dystrybutor twierdzi, że nikt na to nie zwraca uwagi i doskonale sprawują się też w systemie otwartym. Podobno zero reklamacji.

paj^
19-10-2004, 13:33
nie wiem czy juz nie zabieralem glos w tym watku, ale napisze o swoim doswiadczeniu palenia w kominku w lecie
jak sie mojej Kasi zrobilo za zimno w lecie to bez problemu palilem w swoim makrotermie przy zakreconych grzejnikach, zostawialem tylko odkrecony grzejnik w lazience (grabinka) i na podlogowce, nigdy jeszcze mi sie woda nie zagotowala, jezeli woda w plaszczu doszla do 50 stopni to uruchamiala sie pompa od zasobnika CWU i mialem "za darmo" ciepla wode

MarzannaPG
19-10-2004, 16:16
Marzanno.
Sorki, ale dowiedziałem się przed chwilą, że purmo ma też pracować w systemie zamkniętym chcąc mieć gwarancję.
Jeszcze raz przepraszam za wprowadzenie w błąd. Jednak dystrybutor twierdzi, że nikt na to nie zwraca uwagi i doskonale sprawują się też w systemie otwartym. Podobno zero reklamacji.
Ale gwarancję stracę...

Majka
19-10-2004, 16:32
Marzanno, a ile ta gwarancja trwa? I dlaczego sądzisz, ze bedziesz z niej korzystać? :roll:

MarzannaPG
19-10-2004, 18:26
Nie kwestia w samej gwarancji, ale w tym, że skoro nie dają to ten system nie jest dla nich dobry - coś może ulec awarii.

Bio
19-10-2004, 20:55
W zamkniętym układzie panują zmienne ciśnienia i zazwyczaj wyższe cisnienia. Jeszcze za mało czasu minęło od chwili wprowadzenia tych nowinek technicznych. Widziałem instalacje c.o., oczywiscie systemu otwartego wykonane przed wojną. Np. w Ełku sam mieszkałem kilka lat w domku jednorodzinnym przedwojennym z instalacja wykonaną w latach trzydziestych. Wymieniany był tylko i wyłącznie kocioł. Grzejniki były żeliwne, ale jakie wykonanie i kształt. Cudo.
System nie jest dla nich dobry, jak piszesz Marzanno, bo trzeba zakupic dodatkowo sporo innych rzeczy. Marketing....

jeżyk
19-10-2004, 21:05
W układzie otwartym woda ma kontakt z powietrzem. Napowietrzanie sprzyja korozji, może tego obawiają się producenci.

Bio
19-10-2004, 21:12
Ile tam tego powietrza wejdzie przez naczynie wzbiorcze i ewentualnie z kilkoma litrami świeżej wody?

Zdun Darek B
19-10-2004, 21:43
Pozwole sobie jeszcze raz przypomnieć najprostsza metode na kminek co : palenisko na paliwo stałe czyli kominek c.o. pracuje w układzie otwartym i daje cieplo do zasobnika [ niemiecka metoda np Brunner ] reszta ukladu c.o. jest zamknieta przystosowana do pracy z nowoczesnymi piecami gazowymi lub olejowymi . Taki układ jest sprawdzony w wielu domach . Co do otwierania klap w niektórych wkładach .... skracjaja one obieg ale nie eliminuja oddawania ciepła do wody . jesli jeden kaloryferek w łazience wystarczy aby latem oddac cieplo z palacego kominka to jaki ogień jest w tym kominku ?? 2 czy 3 kW ?? pozdrawiam Darek B www.kominki.xip.pl

KURA
20-10-2004, 12:20
Latem palimy w kominku dla przyjemności, poddajemy się nastrojowi, zwłaszcza, gdy mamy gości. Jest to właściwie jeden wsad drewna i pali się kilka godz. Ogień w kominku jest łagodny, powolny, kontrolowany przez nas (bo np. siedzimy sobie z lampką dobrego wina) poprzez przymykanie popielnika lub robi to za nas centralka nastawiona na odpowiednią temperaturę. I dodatkowo mamy ciepłą wodę (jak wcześniej pisał paj^). Natomiast palenie zimą jest intensywniejsze i niemal ciągłe, gdyż zapotrzebowanie jest większe (jest to logiczne). Pzdr...

MarzannaPG
20-10-2004, 15:31
Pozwole sobie jeszcze raz przypomnieć najprostsza metode na kminek co : palenisko na paliwo stałe czyli kominek c.o. pracuje w układzie otwartym i daje cieplo do zasobnika [ niemiecka metoda np Brunner ] reszta ukladu c.o. jest zamknieta przystosowana do pracy z nowoczesnymi piecami gazowymi lub olejowymi . Taki układ jest sprawdzony w wielu domach . Co do otwierania klap w niektórych wkładach .... skracjaja one obieg ale nie eliminuja oddawania ciepła do wody . jesli jeden kaloryferek w łazience wystarczy aby latem oddac cieplo z palacego kominka to jaki ogień jest w tym kominku ?? 2 czy 3 kW ?? pozdrawiam Darek B www.kominki.xip.pl
To co pisze Darek o metodzie kominekt + piec gazowy lub olejowy jest dla mnie oczywiste, ale ja mam mieć SAM kominek, na razie przynajmniej na jeden sezon, chociaż z drugiej strony jak pomyślę o okropnym baniaku gazowym w ogródku, za który trzeba dużo płacić, o horendalnie drogiej instalacji i jeszcze gorszej cenie za gaz - to się zaczynam zastanawiać. Gazowe ma jedną zaletę: nie ma z nim praktycznie żadnej roboty przy grzaniu. Niestety nie nazywam się Kulczyk i podejrzewam, że mimo wydania ostatnich pieniędzy na taką instalację będę miała zimno, bo nie kupię wystarczającej ilości gazu. Tak więc drogi Darku, masz rację, ale nie w mojej sytuacji.

Tommco
20-10-2004, 18:19
Z tego co wiem, to Makroterm nie ma bypassu, żeby mniej ciepła było oddawane do wody.
Pomysł palenia z przymkniętym czopuchem jakoś średnio mi się podoba.

Pozdrawiam

T.

Mały
20-10-2004, 22:25
na dniach odpalamy układ co z kominkiem płaszczowym.moj hydraulik zaproponowal aby uklad co zabezpieczony byl zbiornikiem ''buforowym'' o poj.300l zdwoma wezownicami.druga wezownica w przyszlosci polaczona zostanie z bat.slonecznymi.kominek mam z www.merkury.win.pl 24kw
z dodatkowa chlodnica.kominek wspolpracuje przez wymiennik z kotlem olejowym ze zbiornikiem 130l de dietrich -diematic3.dla kominka priorytetem jest cwu,po pdgrzaniu wody[ok 70 oC]automatyka przelacza kominek na grzejniki i podlogowke.W okresie kiedy nie chodzi kominek cwu podgrzewa kociol olejowy ale tylko w ramach wlasnego zbiornika.mysle ze zbiornik 300l plus chlodnica beda dostatecznym zabezpieczeniem
przedprzegrzaniem.latem mysle ze bez problemu moge przepalic i podgrzac cwu bez obaw ze cos wybuchnie.
Mam pytanie.Czy jak spojrzysz z góry do kominka to widzisz palenisko(jak w np Lechmie)?Czy może tak jak np w CTM- nie?Tzn czy ogień ogrzewa rury na wejściu do czopucha czy też "idzie"dłuższą drogą?Bo z wyglądu to jest on podobny trochę do Lechmy i ciekaw jestem jak to tam jest.
W CTM po prawej jest pokrętło do skrócenia lub wydłużenia drogi spalin ,ale koszt urządzenia jest wyższy.Merkury jest tańszy-a w materiałach reklamowych firmy nie zauważyłem takowego.

Dzis obejrzałem sobie tego merkurego w castoramie-prawie to samo co lechma tylko droższe.No i klasę niżej niz CTM.Jak pisałem 3 rury do odbioru ciepła.No i hipermarket...

Tomiz
26-10-2004, 16:01
Hej.
Mam pytanie do Bio. W moim domu-kostce jest instalacja c.o. otwarta grawitacyjna, która współpracuje przez wymiennik z kotłem gazowym wiszącym. W najniższym punkcie instalacji znajduje sie kocioł na paliwo stałe. Poniewaz jego żywot dobiega końca chcę go wyciąć i w zamian do instalacj otwartej wpiąć kominek z płaszczem. Ale kominek miałby znajdować sie o jedno piętro wyżej niż wspominany kocioł. Czy mogę go wpiąć pomimo, że nie będzie w najniżym punkcie instalacji? Oczywiście planuję wymusić obieg za pomoca pompy c.o.

Bio
26-10-2004, 17:48
Kocioł w najniższym punkcie instalacji montuje się koniecznie wtedy, kiedy ma być układ grawitacyjny. W przypadku ogrzewania z wymuszonym obiegiem wody, ciśnienie wprawiajace wodę w obieg jest wytwarzane przez pompę. Nie ma więc tutaj znaczenia wysokość usytuowania kotła w stosunku do grzejników. Może stać nawet na strychu.
Trzeba jednak liczyć się z tym, że w przypadku zaniku napięcia nie można liczyć na obieg grawitacyjny. Chociaż przy obecnych mikroskopijnych średnicach rur i tak takiego obiegu by nie było. Grawitacyjnego oczywiście.

Tomiz
27-10-2004, 08:36
OOoooo. Bio, średnice rur to ja mam niezłe. Można by organizować w nich wyścigi szczurów. I to po parę sztuk na raz. :wink:

mack
19-02-2006, 17:07
Myślałem, że tu noie ma mowy o grzejnikach w systemie otwartym. Po pierwsze Makroterm ma wymiennik wbudowany, a po drugie, po co tracić gwarancje na grzejniki? Żeby zrobić je w systemie otwartym, to chyba już poprostu trzeba tak chcieć :-?

Pozdrawiam

T.
na stronie internetowej Stelrad jest notka że grzejniki te mogą pracować w instalacji otwartej pod warunkiem dodania inhibitora korozji