PDA

Zobacz pełną wersję : Płyta czy Fundament - kto liczył ceny?



ania
16-10-2004, 17:40
Z treści ostatniego Muratora (10/2004) wynika, że - tak suma sumarum -płyta fundamentowa jest duuużo droższa od tradycyjnego fundamentu. I że opłaca się tylko przy kłopotach z wysokim poziomem wód gruntowych.
A ja, głupia myślałam dotąd że płyta wychodzi taniej (tak suma-sumarum).

Artykuł w Muratorze zbił mnie z tzw. pantałyku. Czy ktoś liczył, co wychodzi taniej (tak suma-sumarum czyli do pierwszego wspólnego punktu obu wariantów)?

P.S. Dudusia nie pytam, bo wiem, że wielkim orędownikiem płyty jest.

Wakmen
16-10-2004, 20:47
Ciężko na tym Forum będzie znaleźć osobę, która w jednym roku (dla porównania jednakowych cen) wybudowała i płytę fundamentową i fundament ze ścianą fundamentową. Od jakiegoś czasu znajomy dość szczegółowo interesuje się płytami Legaletu więc temat jest mi troszeczkę bliski (ja wybudowałem w tym roku tradycyjny fundament).
Płyta według mnie jest dużo droższa jak chce się ją samemu zrobić przy samemu zrobionym drugim rodzaju fundamentu. Jeżeli i w jednym i w drugim przypadku zatrudni się jedną firmę, która wykona kompleksowo całe fundamenty różnica w cenie nie będzie aż tak znacząca.

ania
21-10-2004, 18:31
Ciężko na tym Forum będzie znaleźć osobę, która w jednym roku (dla porównania jednakowych cen) wybudowała i płytę fundamentową i fundament ze ścianą fundamentową.

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:



Jeżeli i w jednym i w drugim przypadku zatrudni się jedną firmę, która wykona kompleksowo całe fundamenty różnica w cenie nie będzie aż tak znacząca.

Hmmm, to daje do myślenia.
Ale z drugiej strony z artykułu Muratora wynika, że największy procentowy udział w kosztach wykonania płyty mają jednak materiały i oszczędzając na robociźnie (np w całości własna) można zaledwie zbliżyć się do ceny tradycyjnego fundamentu...

Może ktoś jeszcze się wypowie :roll:

mdzalewscy
21-10-2004, 19:57
Z treści ostatniego Muratora (10/2004) wynika, że - tak suma sumarum -płyta fundamentowa jest duuużo droższa od tradycyjnego fundamentu.

- bo jest droższa, wystarczy policzyć orientacyjnie materiały, fundamenty tradycyjne w kosztorysie pomyliłem się o jakieś 300zł, wiec jakbym przeliczył to dla płyty to by wyszło dokładnie co i jak (jakie różnice)
- jest też lepsza to fakt, ale wszystko ma swoją wartość

ARETE
21-10-2004, 23:31
Przy dobrych warunkach gruntowych, gdy nie trzeba wymieniać zbyt wiele gruntu, płyta powinna wyjść taniej. Robiłem jednego roku i normalny fundament i płytę, policzyłem koszty i wyszło taniej dla płyty.
Płyta leży na styropianie (15 cm) więc ocieplenie podłogi macie już z głowy... pamiętajcie więc by do kosztów zwykłego fundamentu dodać ocieplenie podłogi i zbrojoną wylewkę.
Nie wiem skąd w muratorze wyszły im takie ceny, ale ta płyta wygląda trochę dziwnie (z tego co pamiętam, bo nie mam tego pod ręką) - najpierw sporo tłucznia, potem jakaś wstępna wylewka, dopiero na to właściwa płyta. Może dlatego wyszło tak drogo.
Jednak tak czy owak trzeba sobie samemu policzyć, albo zlecić to komuś... mi wyszła taniej płyta i tyle, (co nie znaczy że w innych warunkach, po innych cenach itp. nie wyjdzie inaczej).
Tak więc kalkulator i do roboty ;)

M@M
22-10-2004, 16:25
Sądzę, że jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz dotycząca przewagi płyty nad typowymi fundamentami. Dobrze wykonana i zazbrojona płyta nie osiada lub osiada równomiernie, co jest bardzo ważne dla konstrukcji budynku oraz dla wszelkich robót wykończeniowych typu kafle czy rigipsy i sądzę że koszty ew. napraw należałoby również doliczyć do ceny zwykłych fundamentów. Tak jak obecnie kolejny dom również wybudowałbym na płycie.

ania
22-10-2004, 17:07
No właśnie - podobno zbrojenie płyty projektuje się tak jak gdyby "wisiała w powietrzu" tzn. bez stałych punktów podparcia. Dlatego nic nie osiada i osławione kafelki nie pękają. Podobno. Bo spotkałam również konstruktora, który twierdził, że może zaprojektować w ten sam sposób fundament. Wtedy mimo, że grunt gdzieś osiadł - fundament "wisi" trzymany masą części podpartej i jest gut.
Co wy na to?

duduś
22-10-2004, 21:09
No ,no liczcie , liczcie A ja i tak wiem swoje :wink:

M@M
22-10-2004, 22:30
Wisi czy nie wisi, podstawą moim zdaniem jest tu powierzchnia, jaką styka się z podłożem, a co się wiąże siła nacisku na metr kwadratowy powierzchni. Wprzypadku domu o powierzchni 170 m kw powierzchnia płyty np. wynosi ok. 200 m kw, w przypadku zwykłych fundamentów ich powierzchnia wynosi ok 30 m kw. Jak więc widać gołym okiem siły jakie musi przenosić zwykły fundament są o wiele większe i to w zróżnicowanym podłożu, którego nie jest w stanie przewidzieć nawet najlepszy konstruktor. W przeciwieństwie do płyty, gdzie praktycznie jednorodne podłoże jesteśmy w stanie strworzyć my sami stosując odpowiednią podsypkę.

Wakmen
24-10-2004, 08:28
No właśnie - podobno zbrojenie płyty projektuje się tak jak gdyby "wisiała w powietrzu" tzn. bez stałych punktów podparcia. Dlatego nic nie osiada i osławione kafelki nie pękają. Podobno. Bo spotkałam również konstruktora, który twierdził, że może zaprojektować w ten sam sposób fundament. Wtedy mimo, że grunt gdzieś osiadł - fundament "wisi" trzymany masą części podpartej i jest gut.
Co wy na to?
Ja wiem, że jest to możliwe. Wystarczy dobrze wykonać zbrojenie ław fundamentowych przy odpowiednim projekcie. Myślę, że mi się to udało oczywiście koszt takich fundamentów jest nieco (czytaj dużo) wyższy od wykonania proponowanego przez ekipy budowlańców - byle szybko i byle jak.

Wakmen
24-10-2004, 08:47
Wisi czy nie wisi, podstawą moim zdaniem jest tu powierzchnia, jaką styka się z podłożem, a co się wiąże siła nacisku na metr kwadratowy powierzchni. Wprzypadku domu o powierzchni ...
12m (nie wszędzie) x 8,05 m - mój , powierzchnia płyty wyniosłaby 96 m kw, w przypadku zwykłych fundamentów powierzchnia wynosi ok 45,5 m kw.
bo ponad 70 m bierzących o średniej szerokości 0,65 m (dodatkowo podam wysokość - 35 cm B20). Dodatkowo nadmieniam, że zbrojenie było wykonane "jak pod blok mieszkalny" z precyzją i dokładnością jakiej już się nie spotyka na budowie (słowa kierownika budowy). Fundamenty są posadowione na gruncie rodzimmym , gdyż koparką zdjęła tylko humus i część gruntu a ręcznie było jeszcze pogłębiane o 0,5 m.
Uważam, że moje fundamenty spełniają powyższą tezę:

zbrojenie płyty projektuje się tak jak gdyby "wisiała w powietrzu"