Moskino
01-07-2016, 15:56
Witam, w domu po mojej babci jest taka oto malowana podłoga (patrz zdjęcie).
Deski wydają się zdrowe ale widać że przynajmniej 3 warstwy emalii w odcieniu "orzecha" były położone.
Jestem na etapie remontowania tego pokoju 20m2 i chciałbym zapytać czy to jest teoretycznie możliwe
żeby ręcznie przeszlifować tą całą podłogę aż do żywej deski i na to położyć kilka warstw jakiegoś specjalnego lakieru wałkiem?
Czy nie warto się w coś takiego bawić? Powiem szczerze że w mojej okolicy jest 1 ekipa zajmująca się cyklinowaniem,
i za ten 1 pokój 20 metrowy zaśpiewali mi 1600 zł + 300 za listwy boczne. Moim zdaniem trochę przesada, biorąc tez pod uwagę
że raczej robię odświeżenie niż całkowity remont. A jeżeli chodzi o panele to też naczytałem się że aby je tam położyć
to trzeba było by się bawić w podkładanie płyt i mat a jest duże prawdopodobieństwo że ta podłoga zaczęła by pod spodem gnić
bo jest to pokój na rogu domu tylko z 1 oknem i małym kaloryferem więc wilgotność szczególnie jesień - wiosna - zima jest tam spora.
Proszę o jakieś porady bo zależy mi na budżetowej odnowie tej podłogi:
1. Czy sprawdzi się pomysł aby przeszlifować to ręcznie do gołej deski i pomalować lakierem (nie musi być jakoś super idealnie - równiutko nikt tego nie będzie oceniał )
2. Jaki byłby koszt położenia paneli (20m2 + listwy) powiedzmy panele 15 zł za m2 i wszystko co jest potrzebne do ich położenia.
Czy miał ktoś jakieś info na temat gnicia takich podłóg pod panelami? Czy to trzeba zrywać aż do tak zwanych legarów i robić jakieś wylewki i inne cuda?
http://i.imgur.com/plvJWwl.jpg
http://i.imgur.com/k0OgOYk.jpg
Deski wydają się zdrowe ale widać że przynajmniej 3 warstwy emalii w odcieniu "orzecha" były położone.
Jestem na etapie remontowania tego pokoju 20m2 i chciałbym zapytać czy to jest teoretycznie możliwe
żeby ręcznie przeszlifować tą całą podłogę aż do żywej deski i na to położyć kilka warstw jakiegoś specjalnego lakieru wałkiem?
Czy nie warto się w coś takiego bawić? Powiem szczerze że w mojej okolicy jest 1 ekipa zajmująca się cyklinowaniem,
i za ten 1 pokój 20 metrowy zaśpiewali mi 1600 zł + 300 za listwy boczne. Moim zdaniem trochę przesada, biorąc tez pod uwagę
że raczej robię odświeżenie niż całkowity remont. A jeżeli chodzi o panele to też naczytałem się że aby je tam położyć
to trzeba było by się bawić w podkładanie płyt i mat a jest duże prawdopodobieństwo że ta podłoga zaczęła by pod spodem gnić
bo jest to pokój na rogu domu tylko z 1 oknem i małym kaloryferem więc wilgotność szczególnie jesień - wiosna - zima jest tam spora.
Proszę o jakieś porady bo zależy mi na budżetowej odnowie tej podłogi:
1. Czy sprawdzi się pomysł aby przeszlifować to ręcznie do gołej deski i pomalować lakierem (nie musi być jakoś super idealnie - równiutko nikt tego nie będzie oceniał )
2. Jaki byłby koszt położenia paneli (20m2 + listwy) powiedzmy panele 15 zł za m2 i wszystko co jest potrzebne do ich położenia.
Czy miał ktoś jakieś info na temat gnicia takich podłóg pod panelami? Czy to trzeba zrywać aż do tak zwanych legarów i robić jakieś wylewki i inne cuda?
http://i.imgur.com/plvJWwl.jpg
http://i.imgur.com/k0OgOYk.jpg