IH
22-10-2004, 15:44
Proszę o radę albo wsparcie duchowe!!!
Chciałam własnoręcznie uporządkować teren wokół domu (firma zażądałą za to ponad 2 tys. zł). Wyrwałam chwasty i umówiłam człowieka (z koniem) do zaorania terenu. Przywiozłam ziemię do rozsypania. I dzisiaj okazało się, że pod wierzchnią warstwą ziemi mam na prawie połowie działki gruz. Nie wiem czy da się to zaorać (niektóre kawały betonu są naprawdę duże). A nawet jeśli to wybieranie tego zajmie mi chyba kilka miesięcy. Muślałam o tym, żeby to zebrać jakąś koparką i wywieźć ale mam już położony bruk przed domem z kilkoma miejscami na trawniczek i boję się, że jak kopara mi tam wjedzie to wszystkie kostki i krawężniki mi się rozjadą.
No i co ja mam właściwie zrobić? (A chciałam zdążyć przed świętami).
Chyba zostaje mi jednak wrócić do wspomnianej Firmy?
Chciałam własnoręcznie uporządkować teren wokół domu (firma zażądałą za to ponad 2 tys. zł). Wyrwałam chwasty i umówiłam człowieka (z koniem) do zaorania terenu. Przywiozłam ziemię do rozsypania. I dzisiaj okazało się, że pod wierzchnią warstwą ziemi mam na prawie połowie działki gruz. Nie wiem czy da się to zaorać (niektóre kawały betonu są naprawdę duże). A nawet jeśli to wybieranie tego zajmie mi chyba kilka miesięcy. Muślałam o tym, żeby to zebrać jakąś koparką i wywieźć ale mam już położony bruk przed domem z kilkoma miejscami na trawniczek i boję się, że jak kopara mi tam wjedzie to wszystkie kostki i krawężniki mi się rozjadą.
No i co ja mam właściwie zrobić? (A chciałam zdążyć przed świętami).
Chyba zostaje mi jednak wrócić do wspomnianej Firmy?