Zobacz pełną wersję : cytrynowa elewacja - ratunku!
Właśnie skończyłam tynkowanie domu. Chciałam jasny kolor (ecru), byle nie żółty.
Na wzorniku kolor wyglądał na beżowy, z bliska na ścianie też wygląda nienajgorzej, ale z daleka to jaskrawa cytrynka :evil:
Czy mogę jeszcze coś zrobić (pomalować?) czy muszę się pocieszać, że z czasem zblaknie.
Trochę przykro - to taka droga impreza - zachęcam jednak do wyboru tynku po obejrzeniu go na domu...
jaki to tynk? jakiej firmy i jaki numer?
Moze nie bedzie tak źle, poczekaj aż dobrze wyschnie.
mozesz sprubowac z reklamacja, jesli sie rozni od tego z wzornika, a jesli sie nie uda, pomalowac zawsze mozna, albo poczekac i samo wyblaknie, dlugo to nie powinno potrwac :)
Zbigniew Rudnicki
23-10-2004, 19:25
Kolor żółty jest jednym z najtrwalszych kolorów.
Trudno oczekiwać aby zblakł na słońcu i deszczu.
Poza tym zieleń roślinności żle komponuje się z żółtym.
Czesc Zuzko czy może budujesz się w gminie Prażmów ? Bo u mojego dalszego sąsiada pod lasem własnie pojawiła się taka cytrynka. Hm... trochę dyskusyjna do czerwonego dachu.
Zawsze można zmienić kolor tynku stosując np.: farbę silikatową. Na 200 mkw sciany farba Ceresita to wydatek ok 300 PLN + robocizna.
kortezjan
25-10-2004, 08:12
cytrynka to bardzo ładny kolor, wiecej optymizmu.
U mnie też tak wyszło. Najśmieszniejsze, że z bliska (do ok. 1 m) wygląda to całkiem nieźle tzn. tak jak miało być. Natomiast z daleka :(
Jolka - to chyba mamy ten sam tynk!
Chociaż po kilku dniach kolorekjakby odrobinę jaśniejszy (i znośniejszy)
Ale po dokładnych oględzinach wpadłam w rozpacz - w kilku miejscach zacieki i jakby pęknięcia (pogoda niestety nie dopisała i trochę padało. Zabezpieczenie folią nie na wiele się przydało)
I co teraz - próbowaliśmy zamalować farbą - nic a nic nie pomogło.
Czy żądać od fachowców naprawy w ramach gwarancji?
Ja mam tynk mineralny malowany farbą silikatową. I poza tym, że spośród całego osiedla wyróżnia się swoją jaskrawością :evil: to jest zrobiony b. przyzwoicie. No, cóż kolor rzecz gustu sama taki wybrałam i tylko do siebie mogę mieć pretensje. Pocieszam się, że za jakiś czas jak już naprawdę nie będę mogła na niego patrzeć to się przemaluje. A poza tym jeszcze nie wszyscy mają tynki na swoich domach, może ktoś mnie przebije jaskrawością :-?
Myślę, że te wady o których piszesz bez względu na rodzaj tynku są niedopuszczalne.
Zapytaj się Pana Wykonawcy, czy chciałby żeby jego dom tak wyglądał.
Witam w klubie :lol:.
Ja od dwóch lat się męczę z moim trupim kolorkiem elewacji (miał być kolor piaskowy :( ).
Ja mam tynk mineralny malowany farbą silikatową.
Od jak dawna masz pomalowany (jeden sezon czy dłużej). Zauważyłam, że tynki akrylowe już po jednym sezonie tracą na jaskrawości koloru i interesuje mnie jak to będzie w przypadku farby silikatowej - też jej użyliśmy.
No, niestety dopiero ze dwa miesiące. Ale u brata trochę przygasił się, widać różnicę w miejscach, które pomalowali po roku czy dwóch, ale on od początku nie miał jaskrawego.
Gosia Łódź
27-10-2004, 14:14
MOIM zdaniem zostaw na sezon jesienno - zimowy, nawet jak zdecydujesz sie na jakiekolwiek malowanie to na wiosnę........
moj sasiad pomalował na cytrynkę- tzn on chciał inny kolorek ale wyszła cytryna...po 2 sezonach jest jasniejszy i jest nawet ok.
Mysle zebyscie poczekali.
Myślę, że to będą pewnie ze dwa takie sezony. Kaska potrzebna na jeszce inne sprawy.
Mój dom też ubrał się w zbyt radosny odcień.
Miał być ciut spokojniejszy , taki w tonie ecru. :o
Ale co tam, przeczekam-- zszarzeje i nabierze naturalnej " głębi ".
ZUZKA, pytamy cie o rodzaj tynku. Może da się z niego zrobić mniej kwaśny odcień ? :D
Może to nie na miejscu...ale udało mi się dobrać kolor elewacji taki, jaki chciałem i to zupełnie działając na chybił trafił. Mam na elewacji ciepły żółty kolor. Sam miałem ogromne problemy z doborem koloru. Nikt nie potrafił mi pomóc. Dostałem kilka adresów domów pomalowanych na żółto, ale żaden kolor mi się nie podobał. Za to zauważyłem taką prawidłowość, że jasne kolory ze wzornika wychodzą zupełnie blade i nijakie na elewacji, a te dwa tony ciemniejsze w efekcie są w sam raz.
No cóż współczuję.....Pewnie wkrótce się "opatrzy" i już nie będzie tak denerwować.
Teraz znowu stoję przed takim samym dylematem, bo wybieram farby do ścian wewnętrznych...
Monilein
28-10-2004, 09:02
TO jeszcze nic! my mamy piekny kolor - za to w jaki sposob zostal on polozony doprowadza mnie do szalu! :( zacieki, smugi... wczyms takim doprawdy nie da sie mieszkac - prawde mowiac - w takiej sytuacji zazdroszcze cutrynki!
Zuzka!
Nic się nie martw cytrynka nie jest zła . Kolor z czasem zciemnieje. Zobaczysz.
Sasiad po drugiej stronie drogi w okolicy gdzie mieszkam ma nowy dom pomalowany na kolor tzw. majtkowy róż lub jak kto woli kolor halki z lat 80 - tych. :lol: :lol: :lol: :lol: I to wszystko do czerwonego dachu, Ochyda, Brrrr.
Nie sądze żeby wybór koloru był zamierzony.
Paty.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin