PDA

Zobacz pełną wersję : Progas, Shellgas, Gaspol czy olej opałowy?



26-10-2004, 09:37
Pytanie jak w temacie czyli którego dostawcę gazu płynnego wybrać (koszty instalacji i eksploatacji) czy może nadal mniej kosztownym źródłem ciepła będzie olej opałowy?

Wwiola
26-10-2004, 09:45
Ha, sama jestem ciekawa co Ci Szanowni Forumowicze odpowiedzą, bo mi na podobne pytanie odpowiedizano tak :http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=35270

26-10-2004, 10:30
Przed chwilą dzwoniłem do dostawcy oleju opałowego, cena 2,25 zł/litr (przy zakupie 1500 litrów).
Przy utrzymaniu się takiej tendencji cen ropy koszty ogrzewania olejem zrównają się szybko z kosztami ogrzewania gazem płynnym.

kroyena
26-10-2004, 10:48
A samochodzik benzyniak czy dieselek? :roll:

26-10-2004, 11:37
Cenić należy tych, którzy nie mając nic do powiedzenia nie ubierają tego w słowa.

kroyena
26-10-2004, 12:35
Znaczy dieselek. :roll:

27-10-2004, 07:50
Odświeżam temat licząc na opinie szanownych forumowiczów odnośnie wyboru źródła ogrzewania: "olej czy gaz płynny" (nie biorę pod uwagę paliwa stałego). Aby dokonać trafnego wyboru należy przewidzieć rozwój sytuacji politycznej na świecie a to jest bardzo trudne.

kroyena
27-10-2004, 08:16
Akcyza w górę o mniej więcej tyle co podatek Belki (w końcu ma premierek ustaloną markę).
Dolar w górę po wyborach w USA.
Baryłka się też toczy po górę.
Łukaszenka gaz ziemny przykręci.
Drewno do cenę unijnej dobije.
Upały w lecie 2005 eliminują atomówkę we Francji i Niemczech stąd węgiel skacze o 50 %.
Pochmurny rok 2006 wyklucza solary.
Jak się Łukasz nie obrucisz cztery litery i tak z tyłu.
Excellek i wykresiki typu koszta zakupu urządzenia/spalanie/konserwacja.
Może to pomoże.

27-10-2004, 09:58
Dziękuję za optymistyczną prognozę ale mam nadzieję na jeszcze bardziej pomyślny rozwój wydarzeń na świecie: Demokratyzacja Iraku uruchomi potencjalną ogromną nadpodaż ropy naftowej i jej ceny spadną o 30% (15 $ w obecnej cenie baryłki ropy, według wczorajszej wypowiedzi przewodniczącego OPEC, to ryzyko wynikające z niestabilnej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie). Automatycznie spadną ceny gazu jako substytutu ropy naftowej. Wdrażane będą inne żródła energi (paliwo wodorowe, paliwa pochodzenia roślinnego, co przyczyni się do dalszej obniżki cen dotychczas tradycyjnych paliw płynnych. Węgiel jako paliwo zatruwające atmosferę zostanie obłożony wysoką akcyzą w stopniu wykluczającym opłacalność stosowania go jako źródła ciepła.

KvM
27-10-2004, 10:03
Można być optymistą życzącym wszystkiego najgorszego innym (wzrost ceny węgla ze względu na podatki). Węgla w Polsce nikt nie ruszy, a jeśli chodzi produkcję energii z niego, to może nie jest zbyt ekologiczna, ale ropa też czymś cudownym dla ekologii nie jest. Niestety najbardziej ekologiczne eletrownie atomowe nie cieszą się uznaniem społeczeństwa...
Ja bym jednak nastawił się na obniżenie zapotrzebowania na ciepło wtedy mało nas będą obchodzić wszelkie zawieruchy związane z energią.

27-10-2004, 10:13
Być może nieco przejaskrawiłem prognozowane relacje cen paliw (zwłaszcza raptowny wzrost cen węgla) ale przedstawione przeze mnie wyżej tendencje będą się urzeczywistniać.

KvM
27-10-2004, 10:39
Zgadzam się z Tobą w jednym - raczej nie ma co liczyć w perspektywie najbliżych lat na obniżki cen energii.
W przypadku węgla mamy jednak zapasy tzw. ilości emisji CO2, na tyle duże że będziemy mogli je sprzedawać innym krajom, tak więc raczej nie ma co liczyć na wzrost podatków. Nawet dla szkodników palących węglem w domowych piecach (gdzie nie ma żadnych filtrów) pewnie nikt nie nałoży podatków, bo to spora grupa zwykle najbiedniejszych ludzi, którzy mogliby wyjść na ulice.

Tak czy inaczej najbezpieczniejsze jest obniżenie zapotrzebowanie na energię w domu. Nawet jeśli wydaje się to w tej chwili nieracjonalne.

kroyena
27-10-2004, 11:37
E no chłopaki toż to Polska właśnie. A historia lubi się powtarzać:
Premier już raz rzutem na taśme (lepiej chyba napisać na Belke) nas podatkiem uszczęśliwił.
Amerykusy przestana się bawić w wybory to zaczną w gospodarkę i dolar się umocni.
Łukaszenka for ever na białorusi oznacza zamianę dostaw Gazpromu z ciągłych na dorywcze w sezonie grzewczym.
Coraz mniej lasów mamy, a nowe jak na złość nie chcą sie zni nasadzać ani rosnąć, a Polska potęgą meblarstwa jest.
Przy upałach w atomówce i masowcach na redzie u Chinoli ceny węgla poskoczą jak w 2003, a nowych masowców co by z RPA, albo Brazylii przytachcać stocznie ze względu na ceny stali jeszcze nie wyspawały.
Co do Iraku to jak się Amerykańce z niego wycofają to dopiero będzie deficyt i a OPEC. Arab lubi zarobić, a nie się narobić.

29-10-2004, 08:43
Czy ktoś wie jaka jest gęstość (kg/l) oleju opałowego?