PDA

Zobacz pełną wersję : Clematis



Kasia385
30-10-2004, 08:28
Powiedzcie, proszę coś o Clematisach, nie kwitną mi tak obficie jak bym tego sobie życzyła :cry: . Czy można je rozmnażać z nasionek? Uzbierałam i ch kilka w tym roku, i nie wiem co z nimi zrobić.

31-10-2004, 10:27
Odwiedź stronę http://www.powojniki.pl/wms/wmsg.php/
Dużo ciekawych rzeczy piszą o Clematisach

Kasia385
31-10-2004, 14:29
weruniu
Masz rację fajne opisy, dzięki Tobie :D pogłębiłam swoje informacje i zaraz zabiorę się za moje powojniki - muszę je przesadzić.
Ale o hodowli z nasion nic nie znalazłam.
Dzięki :D [/list]

Pinus
01-11-2004, 21:35
Ale o hodowli z nasion nic nie znalazłam.
Przy rozmnażaniu z nasion powojniki odmianowe nie powtarzają swoich cech (następuje rozszczepienie cech) i praktycznie każda roślina jest inna, zwykle małowartosciowa.
Powojniki rozmnaża się z sadzonek zielnych.

...

Kasia385
02-11-2004, 17:59
Pinus
Poczytałam - dobre - dzięki.
To znaczy, że moje nasionka mogę wywalić? :cry:
Chętnie spróbowałabym wobec tego rozmnożyć je przez sadzonki zielne. Czy robiłeś to? Niewiele jest informacji na ten temat dlatego nie bardzo wiem jak się za to zabrać. Przez odkłady, czy sadzonki? No i wiosną czy jesienią? :-?

03-11-2004, 14:49
A może by tak dać zarobić firmom szkółkarskim i kupic gotowe? Naprawdę chce ci się w to bawić?

Kasia385
03-11-2004, 16:03
Weruniu
Wiedziałam, że ktoś prędzej czy później mnie o to spyta - ja to uwielbiam!
Nie zawsze się udaje, ale mam już całkiem sporą kolekcję mojej hodowli. Wiem, że to zabawa - ale cieszy :D . Mam już swoje hortensje, różanecznika, tuje, cyprysy i wiele innych. A clematisy kupiłam, mam 5 kolorów - no i chcę wiecej - teraz moich.

Daniel Starzec
03-11-2004, 17:27
Kasiu skoro chcesz mieć swoje powojniki,naprawde swoje to stwórz swoją odmiane .
Sianie nasion to własnie tworzenie nowego.
Większosc roslin otrzymanych z siewu będzie pewnie mało interesująca i nadawać sie będzie do wyrzucenia ale napewno cos sie nada do dalszej hodowli.Tyle że to mozolna i długotrwała praca bo trzeba poczekać aż zakwitną te siewki żeby wybrać cos.
Ale jaka to satysfakcja stworzyć nową odmiane, zarejstrować ją i nazwać swoją nazwą.

03-11-2004, 17:34
No cóż, jesli to hobby to życzę powodzenia. Ja nie mam takiej cierpliwości stąd moje niezrozumienie tematu. Ostatnio chciałam wychodować lawendę z nasion. Dłuuugo rosnie. przetrwało tylko parę roślinek i mają z 5cm wysokości a do kwitnięcia im daleko. Ciekawe czy te co zostały przetrwają zimę, jak nie, to kupię gotowe sadzonki.

jatoja
03-11-2004, 17:49
Kasiu skoro chcesz mieć swoje powojniki,naprawde swoje to stwórz swoją odmiane .
Sianie nasion to własnie tworzenie nowego.
Większosc roslin otrzymanych z siewu będzie pewnie mało interesująca i nadawać sie będzie do wyrzucenia ale napewno cos sie nada do dalszej hodowli.Tyle że to mozolna i długotrwała praca bo trzeba poczekać aż zakwitną te siewki żeby wybrać cos.
Ale jaka to satysfakcja stworzyć nową odmiane, zarejstrować ją i nazwać swoją nazwą.


Danielu żeby zerejestrować własną odmianę trzeba mieć min 100 szt wyrównanego materiału - nie jest to takie proste...;)

Kasia385
03-11-2004, 18:08
Hej, hej - no co wy - bardzo daleko mi do hodowcy, aż takich ambicji nie mam :lol: ! Ale lubię się pobawić i wysieję wiosną moje nasionka. Spróbuję też nagiąć kilka gałązek może się ukorzenią? To naprawdę daje mnóstwo satysfakcji (nie musi mieć mojej nazwy)
Sieję corocznie dość sporo ziół, ale lawendy jeszcze nie próbowałam - cierpliwości Veruniu - będzie dobrze! :wink: