PDA

Zobacz pełną wersję : Nadanie numeru budynku



karaszka
02-11-2004, 13:21
Dziś dowiedziałem się w geodezji, że nie mogą nadać mi numeru budynku gdyż sejm nie uchwalił nowej ustawy o nadawaniu numerów

Niezły numer!

Co wy na to?

agula 212
02-11-2004, 18:45
niezle jaja to zxamieszkacie pod numerem X zreszta podobnie jak my :oops:

MarzannaPG
02-11-2004, 19:07
Skoro nie uchwalił to obowiązuje stara uchwała! To chyba jasne, ale nie dla tych z geodezji. Szczerze mówiąc nie wiem skąd te trudności, ja dwa miesiące temu otrzymałam numer na budynek w stanie surowym. Zgodnie z instrukcjami miłej pani w meldunkowym pokoju napisałam podanie (nie pamiętam niestety do jakiego działu w urzędzie gminnym) złożyłam w sekretariacie a po dwóch tygodniach otrzymałam decyzję z numerem. I nikt nie pytał się po co i dlaczego teraz, skoro budynek niewykoczony. Z tego co mówili znajomi, którzy w innej gminie podobnie wystąpili o numer, urzędy mają obowiązek ich przyznawania bez względu na odbiór, ale podstawy prawnej nie znam. Pozdrawiam.

am00
02-11-2004, 20:18
Mnie Pani z gminy poinformowała, że oficjalny numer dostanę jak przyniosę dziennik budowy z wypełnioną ostatnią stroną.

Leszko
02-11-2004, 20:23
Mnie Pani z gminy poinformowała, że oficjalny numer dostanę jak przyniosę dziennik budowy z wypełnioną ostatnią stroną.
No właśnie jak to w końcu jest z tym przyznaniem numeru?
Leszko

doro
02-11-2004, 20:44
A ja poprosiłam panią w gminie żeby sprawdziła jaki tam numer
na nas wg. kolejności "ulicy" wypada.
Sprawdziła i jeszcze z własnej nieprzymuszonej propozycji zawiadomienie z przydziałem wysłała, żeby dwa razy nie chodzić.
Zero podań i dyskusji. Pszczyna a co.

02-11-2004, 21:22
Mnie Pani z gminy poinformowała, że oficjalny numer dostanę jak przyniosę dziennik budowy z wypełnioną ostatnią stroną.
No właśnie jak to w końcu jest z tym przyznaniem numeru?
Leszko

urzedniczka działała bezprawnie
trzeba było zarzadac od niej podania podstawy prawnej jej rządań na pismie

neuron
02-11-2004, 21:27
Nadanie numeru to nie jest prawo zamieszkania.
O nadanie numeru mozna sie starac na pewno gdy jest zezwolenie na budowe. Tylko ze nie ma prawa meldunku.

karaszka
03-11-2004, 08:14
Problem w tym, ze bez nadania numeru budynku nie mogę się zameldować, bank wymaga też pewnych dokumentów z tym związanych

Zbigniew Rudnicki
03-11-2004, 08:47
Także gazownia nie przyłączy gazu bez porządkowego nr domu.

Grzes z Krakowa
03-11-2004, 08:54
Jest jeszcze cos takiego jak rezerwacja numeru dla budynku.
Rzeczywiscie nie moga nadac numeru domu dopoki nie zakonczy sie budowy oraz odda dziennika.
Natomiast mozna poprosic w gminie (moze teraz juz w powiecie ) o rezerwacje numeru dla budynku. Ja mam wlasnie cos takiego. Tez bylo mi to potrzebne chyba do gazowni.

minuszka
03-11-2004, 08:59
A ja własnie wczoraj dostałam numer domu. Potrzebne było mi to do podpisania umowy z Gazownią. W gminie nie było problemu, trzeba tylko złozyć odpowiednie podanie.

Teska
03-11-2004, 09:25
Ja miałam dom tzn tylko fundamenty...a gmina juz nadała numery domów...tzn działek...budynku niemam odebranego...a numer oficjalnie jest

KasiaZ
03-11-2004, 09:43
Bzdura - własnie wczoraj odebrałam numer swojej działki i nie miałam żadnych problemów.

juras
03-11-2004, 09:53
No to w takim razie ja mam dom w bocznej ul. Krasińskiego - kiedyś to była cała działka nr 43 przy krasińskiego. Po podziale działki są numerowane 43/1 - droga oraz 43/2 i 43/3 (jednego właściciela i leżące przy ul. Krasińskiego) a w głębi od 43/4 do 43/7, które są w dalszym ciągu nazwane Krasińskiego 43/x. Teraz tak: jak będą numerowane domy, bo na moje oko powinna być nowa nazwa ulicy i działki o numerach 43/4-43/7 powinny dostać numery 1,2,3 i 4, ale u nas w mieście to wymyślają 43A, 43B, ... , 43Z.

KasiaZ
03-11-2004, 10:03
Juraz z czasem mozecie wystąpić do urzędu gminy o nadanie nazwy dla waszej uliczki i nowej numeracji domów - wiem że to jest możliwe bo tak zrobił mój wujek - najpier mieli numerację Kochanowskiego57 A, B, C a teraz mają własną nazwę ul. Asnyka i swoją numerację.

anka5
03-11-2004, 19:21
Podstawa prawna
art. 9 ust. 2 rozporządzenia z dnia 24 października 1934 r. "o ustaleniu nazw miejscowości i obiektów fizjograficznych" oraz o numeracji nieruchomości (Dz.U z 1934 r. Nń94, póz. 850 I z 1948 r. Nr 36, oraz"Rozporządzenie Ministra Gospodarki Komunalnej z dnia 25 czerwca 1968 r. w sprawie numeracji nieruchomości (Dz.U. z dnia 10 lipca 1968 r.)

Numer porządkowy jest nadawany dla nieruchomości zabudowanej lub przeznaczonej w planie pod zabudowę, z tego wynika że działka może być pusta a może byc nadany jej numer porządkowy. Zaswiadczenie z nadzoru budowlanego o oddaniu budynku mieszkalnego do użytkowania pomaga tylko w zameldowaniu .
Pozdrawiam anka

nurni
03-11-2004, 20:54
Dzisiaj bez żadnych problemów złożyliśmy wniosek o nadanie numeru domu. Za dwa tygodnie mamy odebrać numer, wiemy że będzie to "17"

Pozdrawiam

sszmm
04-11-2004, 06:23
Widzę, że co kraj to obyczaj i niestety na końcu dowolna interpretacja przepisów przezz urzędnika !!
U nas w mieście X aby nadać numer a w konsekwencji móc w końcu się zameldować muszę mieć odebrany dom przez Nadzór Budowlany. Już nie mam zdrowia do tej całej papierologii, budowa trochę mnie wyczerpała a tu na koniec chcą już dobić klienta !!

juras
04-11-2004, 06:51
No to widzę, że trzeba by się z sąsiadami zebrać na spotkanie integracyjne przy jakim piwie przegłosować jakąś miłą nazwę ulicy i zgłosić to do jakiegoś urzędu, to może nadadzą nazwę i numer.

Teska
04-11-2004, 07:43
Juras

dokładnie... :lol:

MarzannaPG
04-11-2004, 14:48
Jest jeszcze cos takiego jak rezerwacja numeru dla budynku.
Rzeczywiscie nie moga nadac numeru domu dopoki nie zakonczy sie budowy oraz odda dziennika.
Natomiast mozna poprosic w gminie (moze teraz juz w powiecie ) o rezerwacje numeru dla budynku. Ja mam wlasnie cos takiego. Tez bylo mi to potrzebne chyba do gazowni.
Grzesiu z Krakowa - mogą nadać! Ja już mam nadany a dom w stanie surowym! - vide mój post wyżej! Z tego wszystkiego wynika tylko, że co gmina to obyczaj. Chociaż powinni kierować się prawem. Z tego co mi wiadomo, muszą na wniosek właściciela numer nieruchomości nadać i nie ma to nic wspólnego z wybudowanym lub nie domem. Pani w gminie na moje nieśmiałe bąknięcie w jakim stanie jest mój dom, powiedziała, że ludzie fundamenty mają i już występują o numer domu a gmina im daje. Niestety nie znam podstawy prawnej.

MarzannaPG
04-11-2004, 14:50
Dzisiaj bez żadnych problemów złożyliśmy wniosek o nadanie numeru domu. Za dwa tygodnie mamy odebrać numer, wiemy że będzie to "17"

Pozdrawiam
Nurni, ja też mam 17! Pozdrawiam!

MarzannaPG
04-11-2004, 14:51
Juraz z czasem mozecie wystąpić do urzędu gminy o nadanie nazwy dla waszej uliczki i nowej numeracji domów - wiem że to jest możliwe bo tak zrobił mój wujek - najpier mieli numerację Kochanowskiego57 A, B, C a teraz mają własną nazwę ul. Asnyka i swoją numerację.
O, bardzo mnie to interesuja Kasiu Z, bo ja też mam wewnętrzną, prywatną drogę. Czy nadanie nazwy własnej coś kosztuje?

Paty
04-11-2004, 14:56
Ja również mam dom przy ulicy prywatnej tzn. wydzielonej kosztem wszystkich działek, ale mnie w gminie powiedziano że dróg prywatnych się nie nazywa i mamy numer z literką .

Paty.

araman
05-11-2004, 08:21
poszedłem do urzędu gminy z pytaniem jaki mam numer Uprzejmy pan gdzies zadzwonił i zapytał sie kogo jaki tam jest numer mojego domu.otrzymałem odpowiedż i po sprawie . Wydaje mi się że jezeli ktos wydaje poswolenie na budowę to i powinien bez problemu przydzielić numer

Zbigniew Rudnicki
05-11-2004, 09:09
Prywatna droga przy której mam działkę letniskową (gmina Serock) ma nazwę (stała się więc ulicą) i ja mam nadany numer przy tej ulicy.
Właścicielami udziałów własności drogi są wszyscy, którzy maja przy niej działki. Płacimy za tą drogę podatki.
Przyczyna jest taka , że Gmina pobiera opłaty za wywóz śmieci i śmieciarze muszą wiedzieć z przed której posesji zabrano worki ze śmieciami.
Gminy ociągają się z nadaniem nazw. Jezeli drodze nadano nazwę to staje się ulicą i mieszkańcy domagają się jej utwardzenia, chodnika i oświetlenia.
Inna sprawa to nieporadność (nie przemyślane decyzje) urzędników decydujących o nadawaniu numeracji posesji, jak i wytyczaniu obszaru ulicy.

Paty
05-11-2004, 10:05
To prawda gminy nie palą sie aby "objąć w posiadanie" drogi prywatne bo wiąże się to z późniejszym jej utrzymaniem.

Paty.

zen
05-11-2004, 10:47
nadanie numeru jest proste: idziesz do geodety uprawnionego, prosisz go, żeby wykonał ci pomiar powykonawczy budynku, to trochę trwa, więc może geodeta wystwić ci zaświadczenie, że w terenie namierzył już dom tylko w Zasobie Geodezyjnym sprawa się przeciąga, (może dołączyć szkic pomiaru), ty z tym oświadczeniem idziesz do Architektury i poświadczasz je, potem z odpowiednim podaniem (znaczek trzeba kupić za 5 zł) i z tym oświadczeniem wracasz do Geodezji i zostawiasz, na nadanie numeru czekasz jakieś 2 tygodnie, dostajesz pismo do domu - jestem geodetą i wiem

Waldon
05-11-2004, 12:02
w Zielonej Górze bez odbioru mozna sobie "zaprojektowac numer" :-? - tak informacje dostalem od urzednika i po obiorze nadac numer. Zawsze to 2 x kasowanie :evil:

Monika L.
05-11-2004, 12:04
Ja jeszcze nie mam pozwolenia na budowę, nie wspominając o samym budynku a już mam numer _ Akacjowa 22 - to brzmi dumnie :wink:

MarzannaPG
07-11-2004, 14:10
Nadanie numeru to nie jest prawo zamieszkania.
O nadanie numeru mozna sie starac na pewno gdy jest zezwolenie na budowe. Tylko ze nie ma prawa meldunku.
Owszem samo nadanie numeru nie jest prawem do zamieszkania, ale jest istotnym elementem do uzyskania prawa do meldunku! U mnie wymagają nadanego numeru i oświadczenia kierownika budowy, ze budynek nadaje się do zamieszkania i już po formalnościach!

juras
08-11-2004, 06:18
Gminy ociągają się z nadaniem nazw. Jezeli drodze nadano nazwę to staje się ulicą i mieszkańcy domagają się jej utwardzenia, chodnika i oświetlenia.


A to ciekawe, zatem już dzisiaj tuż po 8.00 śmigam do UM po nazwę ulicy.

Macieii
11-11-2004, 10:23
Odpowiem jak to było u mnie:
1. Po uzyskaniu pozwolenia na budowę popędziłem do geodezji i dostałem numer. Tyle, że na karteczce było napisane "zaświadczenie nie służy do celów meldunkowych". Przy okazji dowiedziałem się, że Pani(e) w Geodezji rąbneły się nieco przy nadawaniu numerów. Efekt jest taki, że mój dom - pierwszy od początku ulicy- ma numer 2A. Potem jest 2B, 2C, a "właściwe" 2 jest jakieś 200 m dalej :-) :-)

2. W międzyczasie okazało się, że "mój" numer nie jest ostateczny. Czyli, trzeba o niego wystąpić raz jeszcze. Pani w gminie powiedziała, że zmiany się nie zdarzają, ale...

3. Właśnie "stuknęło" mi 21 dni od złożenia papierów w PINB - czyli jutro idę do gminy po nadanie - uwaga - ostatecznego numeru. Wynikiem będzie papierek umożliwiający meldunek.

Pozdrawiam