PDA

Zobacz pełną wersję : Mały Biały Zamieszkały :)



Strony : [1] 2

mały biały domek
10-07-2016, 22:49
Witam się tutaj, bo już nie chcę zarzucać wątków na dzienniku budowy. Muszę ustąpić wszystkim budującym. Z sentymentem będę wspominać ten okres, bo przecież była to droga do spełnienia mojego życiowego marzenia :)
Prowadziłam dziennik "Mały biały domek" i dziękuję wszystkim, którzy mnie odwiedzili i dopingowali, podtrzymywali na duchu, wspierali i doradzali :)

Mieszkamy już półtora miesiąca, od 28-05-2016 roku :lol2::lol2::lol2:
Wiele przed nami jeszcze pracy i dopieszczania szczegółów. Będzie to rozciągnięte zapewne w czasie, ze względu na skalę potrzeb i brak funduszy, ale chciałabym dzielić się z Wami moją radością, którą daje mi każdy dzień ww własnym małym białym domku.

To teraz pokarzę, co udało nam się zmajstrować dotychczas w domku i ogrodzie.
Domek niewielki, z garażem niecałe 105 m2, dla naszej rodzinki w sam raz. Wiatrołap, korytarz, kotłownia ( piec na eko-groszek) łazienka, salon z kuchnią, gabinet i dwie sypialnie. Ogród 625m2( bardzo zaśmiecony, poprzednicy urządzali tam przez lata wysypisko śmieci).
Chciałabym stworzyć przytulne wnętrza i prawdziwy, wiejski ogród z całym dobrodziejstwem przyrody, w postaci warzyw, owoców oraz kwiatów :)

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587711_20160409_171418.jpg


http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587699_20160524_091642.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587705_DSC09208.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587700_20160524_091557.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587701_DSC09049.JPG


http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587714_DSC09050.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587710_DSC08513.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587709_DSC09051.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587704_DSC08557.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587706_DSC09113.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587702_DSC08518.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587715_DSC08514.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587713_DSC08515.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587720_DSC08517.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587708_DSC08389.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587707_DSC08390.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587712_DSC08393.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587723_DSC09054.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587703_DSC09223.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587716_DSC09213.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587717_DSC09215.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587719_DSC09216.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587721_DSC09222.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587722_DSC09221.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5587718_DSC09220.JPG

Oczywiście roślinki sadziłam i siałam sukcesywnie, po uprzątnięciu kawałka ogrodu, kiedy tylko pozwalał na to czas.
Na przykład kalarepkę siałam wczesną wiosną na parapecie wynajmowanego wówczas mieszkania :)

gaja2
11-07-2016, 06:24
Szybko przytuptałam do nowego wątku i nadal będę do Ciebie zagladać; Twój dom ma ciepło i niepowtarzalny klimat. :yes:
Bardzo się cieszę, że pokazałaś go tutaj tak w całości, jeszcze łatwiej mi sobie wszystko wyobrazić.

pesce
11-07-2016, 06:49
Mały Biały Domku, czytałam Twój dziennik. Piękny dom Wam powstał. Wypieszczony, przemyślany, urokliwy. Pamiętam Twoje "wysypisko", widać juz spory potencjał i ogrom pracy, jaki włożyłaś w odgruzowanie ogródka. Będę odwiedzała , bo jestem ogromną fanką małych, parterowych domków .

Iscra
11-07-2016, 06:50
Melduję się :)

Przypomniałaś mi, kto mnie zainspirował Cleopatrą z Beckersa do sypialni... I to byłaś Ty :D Też będzie przy zagłówku u mnie :)

waniliana
11-07-2016, 07:16
Mały biały domku jak miło zawitać u Ciebie, zwłaszcza że nigdy nie dotarłam do Twojego dziennika :oops: No ale ja mało po forum biegam więc proszę o wybaczenie ;)
Twój domek wygląda właśnie tak jak mogłabym go sobie wyobrazić po Twoich wypowiedziach na forum :yes: Bardzo podoba mi się kolor ściany w sypialni i malowany okap, no i tapeta (to ptaki są?).
Patrzę z lekką zazdrością bo kolejny raz wydaje mi się że tylko ja mieszkam od roku na placu budowy i końca nie widać ;) Chyba musimy w końcu pomalować ściany :cool:

mother_nature
11-07-2016, 07:24
Witam się w nowym wątku, już zasubskrybowany :D

mały biały domek
11-07-2016, 10:20
Ewciu, Iskierko, Asiu witam ponownie i cieszę się, że jesteście ze mną :hug:
Nie wiedziałam, że zainspirowałam Cię Iskierko na sypialnianą ścianę.
Bardzo mi miło, pewnie efekt będzie super, będę śledzić z ciekawością Twój wątek :yes:

Pesce miło mi Ciebie powitać, również kojarzę Twoje wpisy, pewnie się spotkałyśmy na niejednym dzienniku.
Co do gruzowiska masz rację, sporo pracy włożyliśmy, ale wiele jeszcze przed nami.

Na szczęście z tyłu ogrodu więcej było perzu, niż śmieci, no i ziemia dobra, więc na jesień/ wiosnę przeorganizuję ogród.
Warzywnik miał zostać bardziej w układzie wschód-zachód, z boku domu, ale tam jest najgorzej, dlatego przenoszę go do tyłu, na południowy zachód.
Co prawda mam już kilka drzewek owocowych i w przyszłości zacienią lekko grządki, ale są karłowe, więc chyba nie będzie najgorzej, nie jest to sad.
W miejscu największego wysypiska ( tata posiał mi tam groszek i taki jedliśmy, wysiany na szkle i rdzy oraz posadził z M maliny:( ) - prawdopodobnie założę oczko wodne, nie wiem, czy jakoś sami wybierzemy ten syf, czy będzie mnie stać na choćby pożyczenie mini-koparki. To też za jakiś czas, w planach dopiero...Zauważyłam, że tam i tak stoi najwięcej wody, jest zbita glina, więc miejsce chyba najlepsze w ogrodzie na oczko.
Miałam nie robić, ale przesiadując u Dany w dzienniku zostałam zainspirowana :P
tylko komarów się obawiam...
Coś mnie tu ( w domu) w ciągu miesiąca dwa razy pożarło w nocy. Raz się obudziłam z ogromną powieką, wstyd mi było, bo ludzie pewnie myśleli, że M mnie bije :sick:
Kilka dni temu miałam wargę lepiej, jak po botoksie. Nie bolało, ale czułam się, jak po znieczuleniu u stomatologa :/
Nie wiem, co to za cholerstwo, czy jakiś komar, czy pająk ...:wtf:

W tamtym miejscu ma też krzewy owocowe i brzoskwinię, to również wytransportuję je tam, gdzie obecnie mam warzywa i już oczyszczoną ziemię.
Dalej to już tylko kamień na kamieniu i fundament po stodole, na którym leży wykopany perz póki co, nieogrodzony niczym kompostownik oraz o dziwo rosną dynie oraz cukinie :) Jak będę mieć czas rozrysuję to i porobię więcej zdjęć, to się będę Was radzić.

Wani witam serdecznie. Ja też dopiero wczoraj trafiłam na Twój wątek, choć znam Twoje wypowiedzi z innych tematów :)
Co do placu budowy po budowie - jesteś absolutnie usprawiedliwiona, to całkiem normalne, tylko ja chyba taka nawiedzona byłam, że musiałam na już coś mieć w ogrodzie, choćby warzywka, ja tak strasznie latami tęskniłam za ogródkiem, że był niemal ważniejszy niż dom.
Wychowałam się w domu z tradycyjnym ogrodem, a później mieszkałam w kamienicy i w bloku, nie miałam działki i wiedziałam, że nie warto jej kupować, bo potrzebowałam w piżamie wyjść z kawą w łapie "u siebie" i po rzodkiewkę i sałatę. Dojazdowa działka to nie byłoby to.
Ty masz też małe szkraby, więc wiadomo, jak to jest z dzieckiem, a co dopiero z dwójką. To ja Cię podziwiam, że przy nich jesteś ogarnięta i masz tak wiele zrobione. Ja mam co nieco odchowaną córcię, mogę czasem nawet liczyć na jej pomoc ;) To całkiem inaczej, niż przy maluchach :yes:
Tapeta w ptaszki taka :
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5589165_1199ptakinowe7_zps34a266f2.jpg

Właśnie pertraktuję z babeczką cenę trzech drewnianych karniszy, właściwie zabudowy do szyn, zobaczymy, co z tego będzie. Na razie nie pokazuję zdjęć.
Jeśli się nie uda - kupuję najprostsze, najtańsze karnisze od strony frontowej, bo zaraz będę mieć sąsiadów wprowadzonych i trochę będzie mnie krępować brak firan, zwłaszcza w sypialni. Wieczorem zamykam rolety zewnętrzne, ale w dzień już gorzej.
Na pintereście znalazłam inspirację i wysmyczyłam tymczasową osłonę na okno łazienkowe:
( stara ramka do zdjęć pomalowana kredówką, zszyta takerem od tyłu ze starą firanką tiulową)
Może nie najpiękniejsze, ale zawsze to jakaś forma prywatności.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5589166_DSC09230.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5589169_DSC09228.JPG

A oto mój pies po wieczornym spacerze pogania kota sąsiadów na płot, bo zaczął sobie u nas kuwetę urządzać
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5589167_DSC09224.JPG

To robione z lampą błyskową, patrzcie na oczy :D

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/454/5589168_DSC09226.JPG

ewedela
11-07-2016, 11:49
Jestem i ja, nie zamierzam przestać podglądać :)

anulla1986
11-07-2016, 14:00
Ja też się melduję w nowym wątku :) nadal będę kibicować :)

mały biały domek
11-07-2016, 16:31
:bye: Cześć Anula :)

dana1s
11-07-2016, 16:51
Jestem i ja :D
Bardzo lubię Twój dom, pomysły i wykonanie i chętnie będę zaglądała.
Czyżbym słyszała oczko :wave:

mały biały domek
11-07-2016, 19:37
Dana :bye: oczko przez Ciebie, Twoje cudne zdjęcia i ogród, inspirujesz mnie i dodajesz wiary, że można :hug:

mamik
11-07-2016, 21:14
Oooo, nowy wątek :wave:
Melduję się :D

mały biały domek
12-07-2016, 10:36
Hello Margaretko :bye:

Emila3000
13-07-2016, 23:08
jestem i ja. Twój dziennik budowy mi uciekł, bo miałaś osobno komentarze. Przebrnęłam właśnie przez cały dziennik i się dowiedziałam się że sie przeniosłaś :wtf:

gratuluje przeprowadzki.
masz przecudowny domek, w cudnych pastelowych kolorach, tapeta ahhhhhhhhhhhhhhhhhhh dech zapiera.

meble cudne, dopieszczone, zazdroszczę zdolnego stolarza, który takie cuda potrafii wyczarować.
Cieszę się, że skorzystałaś z namiaru na okap, wygląda bajkowo, pasuje do całego domku.

Star Butterfly
14-07-2016, 07:14
Przepiękny domek :D Uwielbiam kolory we wnętrzach :) A tapeta z ptakami skradła moje serce :D

Tomkowa
14-07-2016, 10:45
Ja też przybiegłam :) Pięknie to wszystko wygląda i kibicuję dalszym poczynaniom w domku :)

mały biały domek
14-07-2016, 11:35
Witajcie Emi, Star Butterfly , Tomkowa i dzięki za ciepłe przyjęcie i dobre słowo :)
Tak Emi namiar na okap się przydał, jak widać. Uwielbiam ten okap, co go widzę, to się uśmiecham :D

Dzisiaj ulewa od rana, nie mogę się doczekać pogody, żeby brukować ścieżkę do domu, pada i pada.
Chociaż podlewać nie muszę, to zawsze jakiś plus :)
Rano w deszczu taszczyłam co mogłam, by zrobić jako takie suche dojście od drogi,bo błoto i kałuże przed chałupką, a tu koleżanka miała przyjechać do mojej córy. Oto efekt patchworku ścieżkowego :-P

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/456/5615231_2016-07-14-349.jpg

Fasolę poszłam na obiad zrywać, to wróciłam z mokrymi gatkami, ech :)

Zabrałam się za krzesło Młodej. Pierwotnie wyglądało tak:
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/456/5615230_2016-07-08-333.jpg\
\http://zmniejszacz.pl/zdjecie/456/5615232_2016-07-08-332.jpg

Póki co jest oskalpowane i pomalowane, jak skończę dam zdjęcia po kolei, co z nim robiłam.
Młoda wybrała kolor ( czarny) i materiały ( siedzenie cieniowany turkus, oparcie czarno-białe w nuty)
Krzesła jeszcze nigdy nie odnawiałam, więc ciekawe co z tego wyjdzie :)

Emila3000
14-07-2016, 12:07
gdzie kupowałaś haki do wiatrołapu???

krzesełko cudne, moja córka też pewnie w przyszłości będzie miała ludwikowy pokój. Już teraz chciała mi zabrać biureczko, które wyszperałam na starociach. W zamian miała oddać biurko wraz kompem, więc odpuściła :lol2:

mały biały domek
14-07-2016, 14:00
Emi o wieszaki Ci chodzi w wiatrołapie? stolarz kupował z firmy Gamet. Chciałam takie z porcelaną, ale nie były dostępne:
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/456/5617253_wie_wp69.jpg

Wszystkie meblowe uchwyty mam z tej firmy.
Widocznie Julie już takie są, że lubią romantyczne, ludwikowe meble ;)

Moja Jula chciała romatycznie/ nowocześnie ;)
Pozwoliłam jej, by sama o wszystkim decydowała i wybierała, w końcu to jej prywatny świat.
Oczywiście biurko wyszperałam w internecie i kazałam stolarzowi zrobić takie samo, a krzesło miała ze starego mieszkania, ale zatwierdziła projekt i wybrała z między wielu modeli właścicielka pokoiku :)

Emila3000
14-07-2016, 15:32
dzięki, zapiszę sobie. Niedługo będę robić casting na hak do mojej szatni :lol2: mam nadzieję, że w najbliższej 3-latce będę mieć szatnie zabudowaną. mój stolarz, nie jest taki szybki jak Twój. no i cudów takich nie potrafi wyczarować. :rolleyes:

mały biały domek
14-07-2016, 17:17
Oj tam, jak się odpowiednio wytłumaczy, zdjęcia pokaże, rysunki, to zrobi :) W końcu to w jego interesie :)
A ja myślałam, że miesiąc- dwa czekania na mojego stolarza to długo :o

Emila3000
14-07-2016, 17:37
mojemu w styczniu dałam projekt szatni, kilka dni temu przywiózł mi tą cześć z siedziskiem, a będzie jeszcze szafa 2-drzwiowa i szafka wisząca nad ławeczką. aaa chyba są szuflady na buty do tej szafy......

kuchnie robi mi już 2 lata i nadal nie skończona, na szczęście brakuje dupereli jak półki w witrynach...

mój stolarz nie pracuje w drewnie, to typowy stolarz od kuchni i meblościanek, wszystkie elementy drewniane zamawiam gdzie indzie i on mi je składa do kupy. Nienawidzi mnie za setki szuflad jakie musi mi robić :rotfl: on przy nich posiedzi kilka godzin, a z pólkami musiałabym sie męczyć całe życie...

mały biały domek
14-07-2016, 18:19
To czemu się z nim nie rozwiedziesz ;)
Emi Ty masz jakiś dziennik, wątek swój, bo jakoś chyba nie widziałam :oops:

mały biały domek
14-07-2016, 18:25
Dzisiaj stałam godzinę ze szmatą w kuchni i kafelki pod okapem wycierałam, bo leciała stróżka wody :wtf:
M w pracy, wykonawca nie odbiera telefonu, wlazłam lukać na poddasze, ale tylko po brzegu, a nie od strony, gdzie woda wleciała, zaciął mi się do tego właz i nie mogłam go z powrotem zamknąć :sick:
Wreszcie wykonawca oddzwonił, przyjechał z jakimś dachowym, stwierdzili, że listwa przy kominie odeszła, oklajstrowali komin folią i taśmą i powiedzieli, że jutro przyjadą, jak sucho będzie. Rozbiorą wszystko, uszczelnią i złożą :bash::bash::bash:
Nowy dom ...:mad::cry:
Na szczęście stróżka przestała lecieć, ale leje już cały dzień bez przerwy i ma padać do rana :confused:

Emila3000
14-07-2016, 19:08
bardzo leci??? kurde te kominy zawsze przeciekają, nasz na szczęście na etapie budowy. zresztą teraz tez nam ciecze w kilku miejscach - w nowym domu - okna dachowe, miski pod nie podstawiam w czasie deszczu :bash: raz balkon zamienił sie w basen - ciekło nam w salonie.

jak ściany wyglądają? masz farbę jeszcze, pewnie trzeba będzie podmalować jak się plama zrobi, ale może wyschnie. nic więcej nie powinno się stać, tylko wnerwia strasznie

:hug::hug::hug:

dziennika nie mam, kusi żeby założyć, ale boje się, że różne akcje mogą z tego wyniknąć, tylu podłych ludzi na świecie jest... :eek:
Nie mam już siły szukać nowego stolarza. Mój stolarz od drzwi też nie był lepszy, ostatecznie mieszkaliśmy kilka miesięcy bez drzwi na parterze. ten chociaż ogarnia wszystkie blumy i nowinki różne. i lakiernie ma porządną, a ja do reszty domu chce białe meble,

mały biały domek
15-07-2016, 02:58
Dzięki za słowa otuchy Emi :hug: już nie leci na szczęście, nawet nie wiem, czy jeszcze pada, bo rolety zasłonięte, a nie chcę po nocy hałasować i budzić M.
Byłam w kuchni, sprawdzałam, już nie leci na szczęście, to co ciekło to akurat po kafelkach, sufit był minimalnie obok okapu mokry. Sprawdzę rano i zobaczymy, czy jest ślad.
Farby na szczęście jeszcze mam, cały czas czekam, aż mój wykonawca podeśle człowieka, który uzupełni niedoróbki przy otworach drzwiowych, niby ma być u niego dopiero w sierpniu, wówczas też będę potrzebować farby, mam nadzieję, że zostało ich tyle, że starczy na wszystko, ech.

Qrde, widzę, że nie tylko u mnie taka fuszerka, że cieknie, współczuję serdecznie, co to za ludzie... Ja jak robię swoją pracę - bardzo do wszystkiego przywiązuję wagę, by było dobrze wszystko zrobione. Nie pojmuję więc, jak można odwalać takie wałki:o w głowie się nie mieści. Widocznie jednak można i nie jest to odosobniony przypadek. Mam nadzieję, że jak już poprawią - to się przyłożą, żeby mieć święty spokój.

Dałabym Ci namiar na mojego stolarza, niestety widzę, że mieszkasz daleko od nas, więc pewnie to nie wchodzi w rachubę.

Co do dziennika, owszem, są ludzie i ludziska, ale przecież nie musisz ujawniać nazwiska i adresu, a taki dziennik, to świetna pamiątka :)

Teraz biorę się za pracę, nie mogłam spać, więc wykorzystam czas pożytecznie, rano przynajmniej dłużej pośpię ( mam nadzieję) :sleep:

mały biały domek
15-07-2016, 16:46
Lekki zaciek na suficie został. Dekarze naprawili wadę, mam nadzieję, że skutecznie :)

Emila3000
15-07-2016, 16:51
masz świeżo malowany dom, więc zamalowanie nie będzie widoczne, zwłaszcza, że to sufit. Dobrze że sytuacja opanowana :hug:

na dziennik już za późno, po mieszkamy prawie 2 lata :lol2: byłaby to galeria, trochę wykańczania, bo jeszcze sporo do zrobienia mamy.
No chyba, że zbudujemy trzeci dom :rotfl: jestem chyba nie normalna, bo już go sobie zaczęłam rozrysowywać w ramach gimnastyki dla mózgu. :lol2:

mały biały domek
15-07-2016, 17:42
Domów nigdy za wiele? ;) no to galerie z wykańczaniem zrób :wiggle:
Mały Biały to "my first my last my everything" ;) no chyba, że w totka wygram, to drugi w górach, trzeci na Lazurowym, czwarty w Toskanii :wiggle:
tia, trzeba chwycić za pędzel i zamalować, póki na to czas

Emila3000
15-07-2016, 17:58
dom który maluje, to też na wypadek wygrany w totka, tak więc muszę się spiąć z projektowaniem :rotfl: na obecny dom mam już kilku kupców :rotfl: :rotfl: w sumie jakby obchnąć, to byłaby kasa na nowy dom :rotfl:

u mnie zacieki nie zamalowane :rolleyes: muszę sobie zapisać na listę rzeczy do zrobienia :rolleyes: ale nie widać ich na co dzień.

mały biały domek
15-07-2016, 18:02
Jak nie spojrzę w górę na co dzień - też ich nie będzie widać :rotfl:
lista rzeczy do zrobienia... u nas się nie kończy...jak pewnie u większości :)

Emila3000
15-07-2016, 19:07
maluj teraz póki pamiętasz :P

mały biały domek
15-07-2016, 20:03
Jutro chyba wlezę na drabkę, bo pewnie nie doczekam się, aż M się zlituje :wiggle:

mamik
15-07-2016, 20:20
Przeczytałam o kłopotach z kominem, dobrze, że już wszystko ok. Niestety stresu i zarwanej nocy nie da się cofnąć :hug: Podobno zaciekajace kominy to niestety częsta usterka. Jedyny plus to taki, że wyszło to kiedy byliście w domu, więc teoretycznie mogło być gorzej ;)

Mały BD (a może "Mała" wystarczy :p ;)) poczytałam o Twoim stolarzu i ... jak daleko to dla niego "niedaleko"? Bo może łapię się na zasięg?

mały biały domek
15-07-2016, 22:11
Dokładnie tak Margaretko, szczęście, że akurat robiłam sobie kawę i chyba w tym momencie zaczęło zaciekać. Uf...
M dzisiaj rozmawiał z sąsiadami, bo zaraz wszyscy zaciekawieni, jak dekarze się pojawili u nas. Okazuje się, że wszystkim dookoła coś tam przeciekało w trakcie lub po zakończeniu budowy :jawdrop:

Nie mam pojęcia jakie odległości może pokonać mój stolarz, a jak Ty daleko mieszkasz od Leszna w Wielkopolsce?

Mogę być i mała, w sumie wysoka nie jestem, tylko, że nosiłam kiedyś xs, a teraz ledwo w rozmiar s się wciskam :rotfl:

W połowie przyszłego tygodnia pochwalę się trzema osłonami drewnianymi z szynami nad okno: do kuchni, sypialni oraz gabinetu.
Dobiłam targu własnie i będę oczekiwać kuriera :wave:

waniliana
15-07-2016, 22:27
Mały BD (dzięki mamik za skrót ;) ) bardzo jestem ciekawa efektu przeróbki fotela, mam nadzieję że kończysz swoje projekty szybciej niż ja :rolleyes:
Osłony drewniane z szynami na okno....... możesz pokazać co to ?

Emila3000
15-07-2016, 22:32
noo pokazuj, domyślam się o jakie chodzi i chyba bardzo będę Ci ich zazdrościć :P

mały biały domek
15-07-2016, 22:39
Właśnie - fotel... byłam w garażu i macałam, jeszcze lepki jest i chyba potrzebuje trzeciej warstwy farby. To moje pierwsze w życiu odnawiane własnoręcznie krzesełko, więc idealne na pewno nie będzie. Nie zrobię nic więcej, póki farba nie wyschnie całkowicie, więc jak sądzę niestety rozwlecze się to trochę w czasie.
A miałam nadzieję, że w tygodniu się zmieszczę :bash: dobrze, że wakacje są, to Młoda na wyrku czyta książki, a nie przy biurku:cool:

A osłony drewniane takie :
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/457/5628979_6316381817.jpg

Myślę o bezinwazyjnej zazdrostce do kuchennego okna, czy ktoś się może wypowiedzieć, czy to zdaje egzamin?

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/457/5628980_zaz1.jpg

waniliana
15-07-2016, 22:47
O rety, pięknie to wygląda! Emila będę zazdrościć razem z Tobą ;)

Emila3000
15-07-2016, 22:51
taaaaaaa to właśnie te karnisze :rolleyes: spać po nocach nie będę mogła :bash:

mały biały domek
15-07-2016, 22:54
No własnie chyba się za szybko ucieszyłam. Poszperałam w necie i znalazłam ( po fakcie) bloga tej pani. Napisała tam, że karnisze mają wystające żabki, o czym mnie niestety nie poinformowała :o
czekam na e-mail w tej sprawie :( i niestety szyć nie umiem, nawet nie pasują tu maskownice z materiału do mojej koncepcji firan oraz zasłon...

Emila3000
15-07-2016, 22:57
co to znaczy wystające żabki???

mały biały domek
15-07-2016, 23:03
No właśnie nie wiem, czekam na zdjęcia. Wywnioskowałam z bloga, że Pani uszyła lambrekiny z koroną, by nie było widać żabek ( za drewnianą maskownicą są szyny z żabkami)

Bejaro
15-07-2016, 23:07
Gratuluję pieknego domu wyszło ślicznie.

Mam karnisz rozporowy na oknie w pralni i spisuje się świetnie ale wisi mc.

U mnie wisi firanka panelowa o wys coś ok 1m fajne jest to że można przesuwać na wysokość one dedykowane są też jako drążki do kabiny prysznicowej do wnęki więc słabe nie są.

mały biały domek
15-07-2016, 23:11
O:D dzięki Bejaro:lol2: to kupuję wobec tego :) Ja chcę lekką szmatkę powiesić tylko, więc o ciężar się nie boję, tylko zastanawiałam się, czy to nie jest jakiś badziew. Czy możesz mi zdradzić gdzie kupiłaś swój karnisz?

mamik
16-07-2016, 07:34
Jak S to ZDECYDOWANIE Mała :yes::yes::yes:, XS to rozmiar dziecięcy :lol2::lol2::lol2:

Leszno mam w zasięgu 100km, więc dla jednych to bliziutko, dla innych kawał drogi

przyznam, że nie do konca ogarniam jak mają wyglądać karnisze, ma być dokładnie tak jak na zdjęciu, czy jednak inaczej? Chyba poczekam na finał:D

mały biały domek
16-07-2016, 09:20
To są własnie te karnisze ze zdjęcia Margaretko :)
To może wyślę Ci namiary na priv do stolarza? zadzwoń i spytaj, to się przekonasz, czy dojedzie, czy też nie :)

Niechaj
16-07-2016, 20:16
Mały BD, miałam takie rurki na zazdrostki kilka lat temu, wieszałam na nich różne rzeczy (na pewno nie leciutkie firanki) i dawały radę. Mama ma takie w kuchni od ponad 10 lat i nic się z nimi nie dzieje. Kupione w jakimś markecie budowlanym:)

Bejaro
16-07-2016, 20:51
Mam taki

361508

Kupowałam tu

http://lnianydom.pl/akcesoria/378-drazek-rozporowy-.html?search_query=Drazek+rozporowy+&results=4

Mają rózne mnie zależało aby miał dużą rozpiętość mam okno 150 .

Jest porządny jak pamiętam z opakowania producent Austria lub Niemcy nie pamiętam dokładnie .

Widziałam tam inne ale mnie interesował rozmiar,;) bo w markecie nie było takiego wymiaru albo nie znalazłam.

mały biały domek
17-07-2016, 11:16
Dzięki dziewczynki za utwierdzenie mnie w słuszności dokonania zakupu, idę na allegro kupować, bo tańsze są te zazdrostki, a ja mam okno na 115 cm :)
Wstawiłam swoją kuchnię do konkursu, będę wdzięczna za głosy :)
https://www.ikeafamily.eu/Konkursy/Galeria.aspx?aid=25264&konkurs=33&returnUrl=/Konkursy/Konkurs.aspx?konkurs=33

ave!
17-07-2016, 11:40
głos oddany :D kuchnia klimatyczna i przede wszystkim, mimo, że ikeowa- udomowiona i zidywidualizowana:yes:

mały biały domek
17-07-2016, 20:16
Ave, dzięki :) z Ikei jest tylko zlew oraz kran :) kuchnia drewniana, robiona przez stolarza :)

ave!
17-07-2016, 23:09
Ave, dzięki :) z Ikei jest tylko zlew oraz kran :) kuchnia drewniana, robiona przez stolarza :)

:p
teraz dokładniej się przyjrzałam... moja jest też robiona przez stolarza, biała (a w zasadzie ecru - tylko środki mam bardziej wypukłe) a uchwyty mam i-d-en-t-y-cz-ne :wiggle: a z ikei mam tylko barek i jakieś drobiazgi.

anulla1986
20-07-2016, 17:36
Wow nie wiedziałam że są takie drążki na przyssawkach w okna :jawdrop:
U nas na mieszkaniu też mam ale takie że trzeba było robić dziurę w oknie a nowych by mi szkoda było :P

mały biały domek
20-07-2016, 17:51
A maskownicy drewnianych nie będzie:P nie dogadałam się z babką, może i dobrze, gdyby miało być coś nie tak. Ja pierwotnie myślałam, że to "nowe" robione przez stolarza, a to były jakieś przed czy powojenne z dziwnym mocowaniem do zasłon/ firan. Coś wymyślę ;)
Już oglądam różne DIY, pewnie mój stolarz by mi zrobił, ale wiem, że ma teraz długie terminy, no i cena nie byłaby zapewne mała.

Pusia&Kssawery
21-07-2016, 06:15
Witam sie i ja w nowym/starym wątku :bye:

mały biały domek
21-07-2016, 08:31
Witam serdecznie Pusia :hug:
dzisiaj mam misterny plan by zabrać się trochę za dalszą część odnawiania krzesła, zrobić zakwas do chleba ( nigdy nie robiłam, ale jedna z moich ulubionych pisarek Katarzyna Enerlich natknęła mnie kiedyś i zrobię z jej przepisu), zahennować głowę, powiesić do suszenia moją hortensję, która miała być kaliną koralową i kupić reszcie choć tą zazdrostkę do kuchni, oraz kontynuować moje początki z joggingiem. Swoją drogą - jak życie na wsi, we własnym domku zmienia człowiekowi zajęcia :)
Szukam cały czas DIY na maskownicę karniszy/ szyn i rozważam, czy kupować szyny, czy też karnisze...

Pusia&Kssawery
21-07-2016, 08:48
Swoją drogą - jak życie na wsi, we własnym domku zmienia człowiekowi zajęcia :)

Prawda?? :D

mother_nature
21-07-2016, 08:54
Szukam cały czas DIY na maskownicę karniszy/ szyn i rozważam, czy kupować szyny, czy też karnisze...

Luknij tutaj:
http://livelaughrowe.com/build-wood-cornice-box-attached-curtain-rod/
:)

anulla1986
03-08-2016, 10:08
Co tam u ciebie mały biały domku ? jak się mieszka ?? jak krzesło ??

mały biały domek
03-08-2016, 13:11
Sorki, że się nie odzywam, ale niestety zarobiona jestem, ktoś musi kredyt spłacać... Dzienniki Wasze czytam czasem :yes:
Mieszka się bajecznie, ostatnio jechałam w strony poprzedniego mieszkania i już nie czułam się tam tak "u siebie", czyli czas robi swoje.
Podziwiam najpiękniejsze wschody słońca, jakie kiedykolwiek widziałam, poranną mgłę nad polami, koraliki słomianych balotów, istna sielanka.
Szkoda tylko, że tak mało czasu na to podziwianie, ale korzystam, kiedy tylko mam wolną chwilę, dlatego ie piszę tutaj, uciekam od cywilizacji.
Wstyd się przyznać, ale krzesło czeka jedynie na kupno kleju na gorąco oraz taśmy tapicerskiej do oklejenia/ wykończenia i nie wiem kiedy to nastąpi.
Nie poszło mi tak łatwo z obijaniem, jak się spodziewałam. Musiałam zrobić zakładki na siedzisku, zszywki miałam dość miękkie, więc się namęczyłam i skończyło się na odciskach na paluchach. Dałam grubszą gąbkę na siedzenie, niż była, przez co wykrój materiału musiałam zrobić większy i chyba tu popełniłam błąd. Koniec końców tragedii nie ma ;) Młoda na rejsie po mazurskich jeziorach, więc krzesła nie widzi i nie marudzi ;)
Pokarzę, jeśli kiedyś skończę:rotfl:

mały biały domek
19-08-2016, 15:05
Dobra, trochę zdjęć napstrykałam, za wiele się nie zmieniło i przyznam, że o krześle, żeby skończyć niemal zapomniałam. Nadal nie kupiłam kleju na gorąco oraz taśmy ozdobnej, a że najpiękniej mi nie wyszło to jakoś nie mam weny by je dokończyć :sick: Troszku wstyd :oops:

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889464_2016-07-08-333.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889462_2016-07-08-337.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889461_2016-07-08-334.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889463_2016-07-08-340.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889460_2016-07-09-348.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889467_2016-07-24-354.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889465_2016-07-24-353.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889466_2016-07-24-357.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889469_DSC00491.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889471_DSC00490.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889472_DSC00489.JPG


Zwiedzam głównie z córcią okolice rowerkami, również od miesiąca uprawiam marszobiegi i jestem tym zachwycona. Poziom endorfin sięga zenitu :lol2:
Uwielbiam przebywać na łonie natury:)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889574_2016-08-08-376.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889573_2016-08-08-377.jpg

Oglądam z okna sypialni wschody słońca
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889588_DSC00419.JPG

Zbieram plony z ogrodu

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889609_DSC00422.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889617_DSC00424.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889616_DSC00421.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889623_DSC00226.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889615_DSC00484.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889613_DSC00485.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889610_DSC00227.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889612_DSC00444.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889614_DSC00447.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889611_DSC00440.JPG


Piekę własne chleby na zakwasie, którymi pachnie cały dom :)

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889638_DSC09921.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889634_DSC09923.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889637_DSC00225.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889636_DSC00224.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889635_DSC00500.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889639_DSC00499.JPG

Trochę zdjęć, jak zazieleniło i zakolorowało się wokół domu, pierwsze pokażą "przed" i "po"

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889811_2016-05-19-282.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889818_DSC00460.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889817_20160409_171418.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5889816_DSC00465.JPG

Zdjęcia nie są najlepsze, ponieważ mam brudny obiektyw wewnątrz i muszę go gdzieś wysłać do czyszczenia, ale pokażę jeszcze wokół domu, jak pozieleniało :)
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890041_DSC00468.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890039_DSC00434.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890043_DSC00475.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890045_DSC00477.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890046_DSC00481.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890047_DSC00464.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890048_DSC00472.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890049_DSC00471.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890030_DSC00433.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890034_DSC00443.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890032_DSC00435.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890027_DSC00437.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890028_DSC00438.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890029_DSC00439.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890031_DSC00448.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890033_DSC00454.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890035_DSC00453.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890036_DSC00461.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890037_DSC00456.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890038_DSC00425.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890040_DSC00469.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890042_DSC00470.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/473/5890044_DSC00478.JPG

Nad formą ogrodu będę jeszcze pracować, ale nie chciałam zostawiać gołej ziemi po przekopaniu. Niestety za płotem mamy u sąsiadów chwasty ponad 150 cm wysokie i wszystko z powrotem wysiewa się do nas :( syzyfowa praca.

Nasz Urwis ma nowego przyjaciela - Pacika :)
Przyszedł za Julią z autobusu i tak dochodzi pobawić się z psem i podjeść, po czym podkrada nam go sąsiadka...

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/474/5890275_DSC00430.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/474/5890272_DSC00479.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/474/5890276_2016-08-17-380.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/474/5890270_DSC00542.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/474/5890274_DSC00546.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/474/5890273_DSC00547.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/474/5890315_2016-08-17-384.jpg

Dorobiłam się zazdrostki rozporowej, o której pisałam i już jako tako osłoniłam się od strony ulicy w kuchni, a także w sypialni kupiliśmy w Ikei karnisz i zawiesiłam stare firanki.

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/474/5890316_DSC00488.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/474/5890317_DSC00498.JPG


I jedna z istotniejszych obecnie dla nas spraw, dziś przyjeżdża mój jadalniany stół:lol2::lol2:
Co prawda miałam robić u stolarza, ale ten bardzo mi przypadł do gustu, no i przede wszystkim również cenowo.
Rustykalny, rozkładany 180 do 280 cm długości. Lite drewno lipowe. Pewnie jak znajdę wenę za jakiś czas znów przysiądę i pokażę zdjęcia ;)

Jutro u nas ogólnopolski festiwal starych ciągników. Uwielbiam tą imprezę, no i kolejny weekend mamy gości, tak jak całe lato niemalże :)

dana1s
19-08-2016, 18:08
No nareszcie jesteś, już miałam Cię ochrzanić za tak długą nieobecność, ale liczba fotek Cię uratowała.
Nacieszyłam oko wszystkim ...zielonym ogrodem, pięknymi zbiorami, świetnie obitym krzesłem (dołożysz taśmy i będzie miodzio:D)
pięknymi widokami okolicy no i zwierzakami:D
Już tak nie znikaj!!
Pozdrawiam serdecznie :D

mały biały domek
19-08-2016, 18:13
Ja nie znikam :p czytam i zaglądam do Waszych dzienników i postów, ale mam tak okrojony czas, że już nie piszę :)
Dana kiedyś mi bodziszki proponowałaś na jesień, że mam się odezwać, czy to aktualne? :D

Pusia&Kssawery
19-08-2016, 18:21
Mały Biały Domku - po obejrzeniu zdjęć stwierdzam fakt niepodważalny - strasznie szybko, niemal natychmiast wrosłaś w to nowe miejsce, stanowicie super zgraną całość, widać jak masz tam dobrze :)

dana1s
19-08-2016, 18:32
Tak, na jesień to idealny czas, za jakieś dwa tygodnie będę dzieliła. Tylko przypomnij się bo mam ostatnio mega sklerozę:bash:
Cóż starość nie radość:P

mamik
19-08-2016, 21:37
Mały BD, przepięknie u Ciebie, dopiero sądziłaś pierwsze drzewka, a już masz ogród, obfite plony, zieleń sielsko i anielsko :yes:, pasuje do kuchni :yes:

Krzesło ślicznie dopasowałaś do wnętrza, jest śliczne, będzie służyło przez lata i podziwiam za DIY:yes:
Ze stolarzem jeszcze się nie kontaktowałam, bo ciagle dumam nad układem szafek i materiałem, może w końcu we wrześniu ruszę z tym tematem:(

Mam nadzieję, że pokażesz stół

dana1s
20-08-2016, 13:59
Basiu jak tu zajrzysz napisz mi adres na pv.
Będę wkrótce dzieliła, bo pogoda już jesienna i lepiej się przyjmą do zimy.
Przy tych co znam nazwy napiszę, reszta będzie anonimowa ;)
A co Ci jeszcze dołożyć?

waniliana
21-08-2016, 11:30
Mały Biały Domku zachwyciły mnie zdjęcia - zadroszczę ludziom którzy w naturalny i intuicyjny sposób aranżują przestrzeń wokół domu, to chyba trzeba mieć we krwi....Ja się zastanawiam, zastanawiam i zastanawiam...W efekcie mam z jednej strony trawnik (spalony) a z drugiej gołą ziemię :( Pomidory udały mi się ale przestały dojrzewać, z ziołami mam jedną skrzynkę. No bida z nędzą przy tym co Ty masz : gratuluję :)

Chleb na zakwasie też piekę. I bułki :) Tyle że na chleb mam dość skomplikowany przepis, masz może coś szybkiego na zakwasie żytnim?

A fotel, mam nadzieję że się nie obrazisz ale w obiciu rzeczywiście widać niedociągnięcia. Może zamaskujesz to tą taśmą?

mały biały domek
21-08-2016, 20:13
Pusiaczku masz chyba absolutną rację :) Pierwszy raz w moim już nienajmłodszym życiu mam wreszcie własne miejsce na ziemi, nie mam tej pustki, która zawsze próbowała mnie przygnębić, braku przynależności, czy jak to jeszcze inaczej można nazwać. A jestem dość wrażliwym stety czy niestety człowiekiem ;)

Danuś posłałam priva, kochana jesteś :hug:

Margaretko na stolarza non stop ktoś bierze ostatnio ode mnie namiary, więc pewnie uzbiera się niemała kolejka. Rób więc projekt ze spokojem, bo takich decyzji nie można podejmować pochopnie, no chyba że się ma kesz, by co roku zmieniać kuchnię i inne meble, ja niestety do takich nie należę ;)
Co do tego sielsko zielsko faktycznie jestem zdumiona, jak spojrzę wstecz trzy, cztery miesiące. Nic nie było, a się zazieleniło. Jednak mam cały czas niedosyt, ponieważ dużo roślin to jednoroczniaki, przyjdzie jesień i zrobi się szaro. Chciałabym jak najszybciej obsadzić ogród bylinami, drzewami, żywopłotami, tylko za co :bash:
Odważyłam się na zrobienie szkółki z dwuletnimi kwiatami i bylinami. Dzwonki, kocimiętki, naparstnice i takie tam, zaraz będę musiała je obsadzić na miejsca stałe. Mam nadzieję, że sobie poradzę. Pobrałam nawet pędy lawendy do rozmnożenia, bardzo bym chciała, by się choć część ukorzeniła, marzy mi się malutkie poletko pełne motyli :lol2:

Wanilko ja się bardzo śpieszyłam z obsadzeniem choć tymczasowym ogrodu, poniekąd był on dla mnie w marzeniach nawet ważniejszy, lub na równi ważny z domem, dlatego tak chyba na łeb na szyję to wszystko. Z czasem zajmiesz się otoczeniem domu, masz małe szkraby, którym musisz poświęcić wiele uwagi. Ja mam nastolatkę, która potrzebuje już, żebym uchyliła jej trochę tego matczynego klosza i dał oddechu. Dlatego swój wolny czas poświęcam na ogród między innymi :)

O krzesło się nie gniewam oczywiście :hug: jak już sama pisałam nie jestem z niego zadowolona i po cichu się łudzę, że taśma ozdobna jakoś zatuszuje moje partactwo :rolleyes:

Stół przyjechał, KOCHAM GO !!! jest boski ( bynajmniej dla mnie), wygląda, jak stary mebel :D Jest wystylizowany, "zniszczony". Lepszy, niż się spodziewałam. M i Młoda się ze mnie nabijali, bo ze szczęścia chciałam na nim spać w pierwszą noc. Oczywiście planowałam od razu urządzić Wigilię w sierpniu, a kolejnego dnia Wielkanoc. Tak bardzo się prosi, by go ładnie ubrać. Teraz będę marzyć do końca życia o misternej zastawie stołowej, bo nigdy nie będzie mnie na takową stać.
Jutro postaram się zdjęcia porobić. Ochrzczony już jest. Gości mieliśmy, byliśmy na wiejskiej potańcówce, noc zakończyliśmy właśnie przy stole ;)
A do tego wszystkiego dziś siedziałam w cudnym retro traktorze, na festiwalu starych ciągników połączonym z dożynkami :wiggle:

Iscra
21-08-2016, 20:38
Ta Cleopatra z Beckersa wygląda naprawdę prześlicznie. Zachwycam się u siebie i u Ciebie :D Co masz na ścianie obok? Cotton Candy? :D

Jak miło widzieć to, jak szybko się zadomowiłaś :)

mały biały domek
21-08-2016, 20:40
A jeszcze miałam dać przepis na chlebek.
Zakwas robiłam przez tydzień po pięć łyżek mąki razowej typ 2000 i pięć łyżek wody. Trzymam w dużym szklanym słoiku ( wyparzonym pierwotnie we wrzątku) przykrytym płócienną serwetką w ciepłym, suchym miejscu ( w kotłowni). Co dzień go karmię, czyli dodaję tyle samo wody i mąki do tego co już jest i mieszam. Po tygodniu poczyniłam pierwsze pieczenie. Teraz mój zakwas jest już dojrzały, ma kwaśny zapach, kolor beżowy i ma bąbelki takie fermentacyjne. ( do mieszania używam wyłącznie drewnianej łyżki i filtrowanej wody letniej)
Wówczas użyłam mąki tej samej, z której robiłam zakwas, później już piekłam z mąki typ 750 oraz z pszennej luksusowej typ 550 chleb pszenny.
Chlebek żytni jest zawsze bardziej mokry wewnątrz niż pszenny i im wyższy typ mąki, tym bardziej chyba wilgotny. Najlepiej chyba wychodzi mi obecnie z mąki typ 750.
ZACZYN robię wieczorkiem :
Daję pięć łyżek zakwasu do szklanej miski ( wszystko drewnianą łyżką), do tego 200 gram mąki i 200 ml wody przefiltrowanej letniej. Dodaję łyżkę świeżo mielonej soli morskiej i szczyptę cukru.Mieszam ( gęsta, klejąca konsystencja). Żytniego chleba w przeciwności do pszennego ponoć nie wolno wyrabiać długo, tylko wymieszać.
Miskę nakrywam płócienną szmatką i odstawiam na noc. Około południa/ popołudnia ( jak mam czas) robię ciasto.
Do istniejącego zaczynu dodaję 300 gram tej samej mąki oraz 200 ml wody. Dosypuję graść siemienia lnianego i słonecznika, ale nie trzeba. Znów mieszam drewnianą łyżką i przekładam do wyłożonej papierem ceramicznej keksówki. Nakrywam płócienną szmatką i znów odstawiam do kotłowni na trochę. ( kilka godzin)
Kiedy widzę, że ciasto wyrosło ( to trzeba samemu wyczuć ile ma urosnąć ( jak dla mnie rośnie troszkę mniej niż drożdżowe) wstawiam do zimnego piekarnika, wcześniej wierzch smaruję oliwą i nacinam lekko wzdłuż przyszłego bochenka. Ponoć takie ciasto nie powinno przerosnąć, bo później opada. Tak czytałam.
Nastawiam bez termoobiegu piekarnik na góra i dół 180 stopni. Piekę godzinę. ( pszenny natomiast robiłam całkiem inaczej, o wiele bardziej pracochłonna procedura i wstawiałam do nagrzanego piekarnika).

Chlebek powinno się kroić na drugi dzień, bo popęka. Jeśli chcecie, by skórka była chrupiąca nie chowajcie do worka foliowego. Okryty płócienną szmatką chlebek ma kilka dni chrupiącą skórkę. Zafoliowany robi się miękki po kilku godzinach.

Zakwas im starszy - tym lepszy, lepiej rośnie ciasto, widzę to na własnym przykładzie:)

Pierwszy bochenek zjadłam z córcią na poczekaniu gorący, wyjęty od razu z piekarnika, z masłem i solą. Tak pachniało, że nie mogłyśmy się powstrzymać ;)

mały biały domek
21-08-2016, 21:26
Iskierko ja nie mam Cleopatry u siebie. Cały dom mam w beckersie, tylko ta jedna ściana jest tikkurila m370 z mieszalnika. Ale faktycznie Twoja sypialnia jest cudna i moją też uwielbiam :) Podobne są, niemal identyczne :) Obok mam mieszaninę nie do określenia. Początkowo była beckersa vanilla cream, ale przy tej ciemnej wychodziła jakoś trupio różowo, więc później zrobiłam własnoręcznie mieszankę i dokupiłam beckers iris. Jeśli nic nie pokręciłam, bo jak Dana pisała o sobie, ja też mam sklerozę:rotfl:

Emila3000
22-08-2016, 00:21
Apetyczne te chlebki, też muszę w końcu zakwas sobie zrobić. właśnie czytam o nim. Tylko kurde nie wiem gdzie znajdę takie ciepłe miejsce :( muszę coś wykombinować...

mother_nature
22-08-2016, 08:29
Liczba zdjęć imponująca, podobnie jak i zmiany wokół domu :D
Piekłam kiedyś chlebki na zakwasie, teraz jednak czasu brak nawet by kupić chleb w piekarni ;) Takie czasy nastały i tak pewnie do 2018 jeszcze będzie.

Pusia&Kssawery
22-08-2016, 09:29
Chlebki zakwasowe mniamuśne, niestety u mnie z braku czasu odpadają :) może kiedyś :)

mały biały domek
22-08-2016, 09:54
Emi myślę, że zwykła szafka kuchenna też będzie spoko, nie musi to być chyba jakieś tam gorące miejsce. Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz :)
Gdy zakwas już jest masz motywację, by się nim zajmować, no bo szkoda, żeby się zmarnował.
Asiu na chleb przyjdzie z powrotem czas, teraz masz budowę na głowie. To i się nie dziwię, że nawet do spożywczaka nie ma kiedy wyskoczyć. Tym bardziej, że Wy takie Zosie Samosie jesteście :)

Teraz pokazuję stół ( dwie pierwsze fotki są katalogowe):

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5908214_TAVOLO-PRANZO-SOGGIORNO-ALLUNGABILE-COUNTRY-IN-LEGNO-MASSELLO.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5908212_tmp.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5908218_DSC00552.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5908219_DSC00554.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5908222_DSC00553.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5908224_DSC00558.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5908221_DSC00556.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5908223_DSC00557.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5908220_DSC00559.JPG

Do tego na razie mamy tylko nasze stare trzy krzesła i na razie to musi wystarczyć. Planuję dokupić jakąś ławeczkę bez oparcia, ponieważ bardzo mi się podobają przy jadalnianym stole, ale to chyba nie tak prędko nastąpi :)

mother_nature
22-08-2016, 10:31
Piękny stół!! Bardzo podobny do wzoru, który planuję u siebie, w komplecie z podobnymi do Twoich krzesłami :D
365255
Też chcę przy nim ławkę, ale narożną, o taką: 365256

A jak spisuje się lipa? To jest miękkie drewno, nie obawiasz się, że będzie szybko przybywało kolejnych "stylizacji" na stole? :)

Emila3000
22-08-2016, 10:53
Piękny stół :jawdrop::jawdrop: jak śmiesznie postarzony, płaciłaś za to ekstra? trzeba było powiedzieć, to przystałabym moją córkę z całym asortymentem sprzętów, dziury na wylot by ci porobiła jak u mnie :P:P:P

takie ławki są bardzo niewygodne i niezręczne dla potencjalnych gości :rolleyes:

miałam nastawić zakwas, ale okazało się, że w mące siedzą mole :bash:

waniliana
22-08-2016, 11:22
Mały BD, stół przepiękny!
Dziękuję za przepis, spróbuję upiec żytni chlebek bo póki co piekę według jednego przepisu cały czas
Moje długasy, takie dwa starczają nam na tydzień prawie :)

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/8f/f7/a2/8ff7a2f10b7cc03a373ca33f110dab8c.jpg

ps. kiedyś Elfir pisała gdzieś że nikt nie ma już zwykłych bukietów z polnych kwiatów bo to "nie jest trendy". Jak widać zarówno Ty Mały BD jak i ja nie popieramy tej tezy -piękny bukiet na stole :) U mnie dzieci dbają na bieżąco żeby trawska w wazonie stały :D

mały biały domek
22-08-2016, 12:49
Asiu faktycznie podobne stoły i krzesła :) ja lubię ten krzyżowy wzór ogólnie wszędzie :) Mam go na latarniach, miałam kiedyś na ławie no i na krzesłach. Ławkę chcę od strony pokoju prawdopodobnie, więc będzie musiała być bez oparcia, by było wygodniej siadać. Szukam takiej, by miała krzyżowe nogi.
Zastanawiałam się nad trwałością lipy i niby z tego, co wyczytałam jest za słaba jako drewno budowlane, ale na meble jest ok. Po za tym st.ół tak przypadł mi do gustu, że nie wiem, czy nawet na sosnę bym się nie zdecydowała, gdyby był tylko sosnowy w sprzedaży. Wybór miałam taki: kupić lipę, albo nadal czekać. Znam jednak siebie i wiem, że żałowałabym i wyrzucała sobie, że go nie kupiłam. To taka miłość od pierwszego wejrzenia ;)

Emi mój M jest tego samego zdania co Ty, że gościom nie będzie wygodnie na ławce, ale widocznie jestem niegościnna, bo i tak chcę ławkę ;)
Zresztą rzadko jest tak, że wszyscy na okrągło siedzą przy stole. Zazwyczaj człowiek się naje, a później rozsiada się wygodnie na fotel lub kanapę ;)
Za zniszczenia stołu nie płaciłam ekstra :p. Ostatnio widziałam taki stół na Westwingu za prawie 2500, a ja dałam w outlecie meblowym z kurierem 1400, więc długo się nie zastanawiałam. O takim "zniszczonym" stole marzyłam chyba od przeszło roku. Chciałam też bardzo by był rustykalny. Wcześniej miałam również drewniany stół w kuchni, ale był za mały, więc go sprzedałam. Od tego czasu nie mogłam znaleźć żadnego idealnego stołu, a ja nie lubię zadowalać się byle czym i jak już się uprę, to szukam i szukam i szukam. Stąd moja radość. A to katalogowe zdjęcia stołu, który miałam poprzednio:

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5910082_52.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5910079_55.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/475/5910081_57.jpg

Wani cudne Twoje chleby z bukietem oczywiście :):) Mój chlebek razowy właśnie się piecze, chyba za mała forma bo właśnie poczułam jakieś przypalanie, zerkam do piekarnika, a tam "czapka" mu spadła, zbyt wyrósł, jak na tak małą formę. Mój M woli pszenny więc upiekę jutro. Nie mam więcej foremek póki co, ale myślę, że z czasem, jak się dorobię będę piekła po dwa, trzy bochenki na cały tydzień, jak Ty :yes:

Kwiatki polne uwielbiam. Mieszkając w bloku zawsze wracałam ze spacerów z jakimiś krzakami, liśćmi, gałęziami, szyszkami, itp. Teraz mam to na co dzień, więc grzechem by było nie korzystać i nie zabierać cząstki przyrody do wnętrza:D
Właśnie się czaję na wycieczkę w teren za owocami czarnego bzu, widziałam, że już pięknie dojrzały. Nigdy nie próbowałam, ale chcę zrobić z niego sok. Ponoć jest dobry na wzmocnienie i przeziębienia. To samo z dziką różą, tylko jeszcze trzeba poczekać, żeby bardziej dojrzała. Jeden krzak chcę kupić do siebie i wkomponować w nieformowany żywopłot :)

Iscra
22-08-2016, 17:04
Iskierko ja nie mam Cleopatry u siebie. Cały dom mam w beckersie, tylko ta jedna ściana jest tikkurila m370 z mieszalnika. Ale faktycznie Twoja sypialnia jest cudna i moją też uwielbiam :) Podobne są, niemal identyczne :) Obok mam mieszaninę nie do określenia. Początkowo była beckersa vanilla cream, ale przy tej ciemnej wychodziła jakoś trupio różowo, więc później zrobiłam własnoręcznie mieszankę i dokupiłam beckers iris. Jeśli nic nie pokręciłam, bo jak Dana pisała o sobie, ja też mam sklerozę:rotfl:

U mnie tylko łóżko w zupełnie innym kolorze i jak dorobię się ładnej pościeli to cyknę fotkę :D

To faktycznie inny kolor, ale... widać, jak takie połączenie pięknie gra :D U nas obu :D


Przepiękny stół, jestem pod absolutnym wrażeniem *.*

gaja2
22-08-2016, 21:29
Mały Biały Domku...jak przyjemnie czytać :) Tak jakbyś mieszkała w swoim domu juz od bardzo, bardzo dawna.
Dzisiaj własnie myslałam, ze kiedy juz się przeprowadzę do swojego, to znowu zacznę piec chleb na zakwasie- kiedys to robiłam, a potem przestałam.

mały biały domek
23-08-2016, 10:13
Dzięki za słowa uznania dla mojego stołu Iskierko :wiggle:
Ewciu właśnie kiedy marzyłam o domu nie myślałam tylko o budynku jako takim, tylko ogólnie o stylu życia, pieczeniu chleba, uprawie ogrodu, biesiadowaniu na powietrzu, itp. Dom to rodzina, kwiaty i firanka tak w skrócie ;)
p.s. i pająki, całe mnóstwo pająków :sick: no dobra i żabki też:rotfl:

mother_nature
23-08-2016, 10:51
U mnie żab nie ma ale są jaszczurki ;) Wygrzewają się na styropianie fundamentowym, który na razie jest tylko folią zabezpieczony. Widać nieźle tam słońce praży ;)

mały biały domek
23-08-2016, 14:58
To pierwsi lokatorzy już są :D pobieraj czynsz ;)

anulla1986
23-08-2016, 15:21
Mały biały domku ogród wygląda super :) strasznie mi się podobają twoje pomidorki na tych krzaczkach :D
wokół domu super zieloniutko :)

Stół ładny aczkolwiek nie w moim stylu :P

mały biały domek
23-08-2016, 18:51
Anulko stół za to bardzo w moim stylu :P
Pomidorki już ususzone i zaprawione w ziołach i olivie na zimę :p

Iscra
23-08-2016, 19:16
p.s. i pająki, całe mnóstwo pająków :sick: no dobra i żabki też:rotfl:

U mnie mnóstwo os. No po prostu jak zostawię okno otwarte to nie ma opcji, żeby nie wleciała jakaś zaraza. Przymierzamy się do moskitier.

I jaskółki latają, ale tak całymi stadami, po 10-20 sztuk naraz :D W jednym z mieszkań przy oknie mają gniazdo xD

mały biały domek
24-08-2016, 12:11
Koło nas zrobiły sobie trasę szerszenie i ostatnio jeden wleciał nam na chatę:eek:
moskitiery też mi się marzą ale na razie to tylko plany.
Jaskółka kiedyś mi do biura wleciała, ale się zestresowałam, bo szybowała jak szalona, a na oknie kaktus z ogromniastymi kolcami stał i bałam się, żeby się nie nadziała. Na szczęście jakoś uciekła za zewnątrz.

mały biały domek
27-08-2016, 11:04
Jest progres. Kupiłam na aukcji pistolet do kleju i czekam teraz na dostawę. Muszę wybrać się do miasta na poszukiwanie taśmy w pasmanteriach. Może choć trochę uratuję krzesło dziecka :confused:

Emila3000
27-08-2016, 11:24
pokaż to krzesło koniecznie Mani :yes: one jest ekspertką do tapicerowania, może coś doradzi, co można z tym krzesłem zrobić...

mamik
27-08-2016, 14:08
Mały BD, krzesło przede wszystkim służy do siedzenia :yes:, wygląda na bardzo wygodne, kolorystycznie pasuje świetnie, więc dużo plusów jest.
Jeśli uważasz, że nie wyszło wystarczająco dobrze i Ci to przeszkadza, to może zrób jeszcze raz, bo inaczej ciągle będzie Cię męczyć, choć ja bym na pewno nie ruszała, za trzy lata córka np. zmieni kolor ścian, to będzie okazja do zmiany rownież krzesła :yes:

Mania u siebie zamieszczała krok po kroku jak tapicerowana rożne meble, tu http://forum.muratordom.pl/showthread.php?181294-Domek-z-dziecinstwa&p=7089922&viewfull=1#post7089922 przykład, ale generalnie w wielu miejscach bezcenne instrukcje dawała, takie cuda robi, że przy niej Adam Słodowy to przedszkolak

Ja Cię podziwiam, że sama krzesło zrobiłaś, nawet jesli nie jest idealne :)

waniliana
27-08-2016, 19:25
Ja Cię podziwiam, że sama krzesło zrobiłaś, nawet jesli nie jest idealne :)

Zgadzam się, ja bym się pewnie nawet nie odważyła za to brać

mały biały domek
29-08-2016, 12:47
Kochane jesteście dziewczynki :) Patrzcie jak na tych filmikach łatwo ludziskom wychodzi:
https://www.youtube.com/watch?v=09ESq8aNggs
nie mam już kasy na nowy materiał, wiec niestety nie wchodzi w grę robienie go od nowa. Jedynie mogę wyciągnąć wnioski na przyszłość, a także spróbować podreperwoać krzesełko taśmą :) Wygodne jest, córce kolory się podobają, więc może nie ma się faktycznie nad nim za dużo co rozpuszczać ;)
Mani poczynania śledzę od dawna z zapartym tchem, uwielbiam tą babeczkę, no zdolniacha z niej nie z tej ziemi :)

Pan Słodowy, och... przypomniały mi się czasy dzieciństwa przed telewizorem, który nie posiadał pilota i do wyboru były jedynie dwa kanały :rotfl:

Teraz w głowie mam znów projekt ogrodu, zwłaszcza obsadzenia trwałe. Zbliża się powoli pora sadzenia drzewek i krzewów, więc oglądam, czytam, wracam do starych wpisów z dziennika u Dany, Ona ma tyle pięknych roślinek :)

Przede wszystkim chcę kupić lipę karłową oraz dwie brzozy. Również rośliny na nieformowany żywopłot. Mam ognika szkarłatnego, kaliny, hortensje anabelki, winobluszcz, mam również lilaka, ale coś go chyba jakieś choróbsko dorwało, wujek mi obiecał, że dostanę od niego lilaki. Mam też jaśminowca. Dana podaruje mi dziką różę, rozglądam się jeszcze za głogiem, dereniem jakimś, cyprysikami, rozważam choinę kanadyjską. Sąsiadka podarowała mi do ukorzenienia gałęzie wierzby takie pokręcone, z tego co wyczytałam prawdopodobnie to wierzba babilońska lub mandżurska, ale nie jestem pewna, czy chcę mieć ją u siebie..
Myślę też nad trawskami jakimiś stałymi- miskantami, itp.
Boję się, czy to wszystko będzie ładne do siebie pasować. Mało tego mam wizję oczka wodnego, nad którym chcę zacząć pracować na wiosnę. Póki co legło w gruzach moje brukowanie ścieżki przed domem, z powodu braku czasu.
Jeśli macie pomysły i inspiracje na nieformowane żywopłoty w naturalistycznym stylu, chętnie wysłucham i obejrzę:rolleyes:

waniliana
29-08-2016, 14:16
Mały BD ja u siebie też nieformowany żywopłot będę sadzić. Po godzinach spędzonych na szukaniu i czytaniu zdecydowałam się na nieskomplikowany i tani żywopłot z buków i daglezji. One mają stworzyć wysokie tło dla reszty ogrodu. Moja mama ma taki żywopłot, jeśli jesteś zainteresowana poszukam zdjęć.
A my właśnie zaczęliśmy robić opaskę wokół trawnika ze starej cegły :)

Emila3000
29-08-2016, 14:24
u nas żywopłot z jednej stronie jest z akacji - rosną jak szalone, wiosną mega pachną
z drugiej strony mam poprzeplatane bzy - odmiany pospolite i ozdobne perełki, i zwykłe jaśminowce, są też derenie - piękne listki mają i owocki dla pierzastych, dziki bez - ozdobny i będę sadzić jeszcze zwykły.

mały biały domek
29-08-2016, 21:41
Wanilko jak możesz poszukaj zdjęć, z chęcią obejrzę :D ale czy buka nie trzeba często strzyc?
Opaska z cegły brzmi super :D na pewno będzie pięknie :D

A akacje Emilko też nie potrzebują ostrego cięcia, skoro tak szaleją? Masz zdjęcia swoich żywych płotków?
Zależy mi na czymś, co będzie dość różnorodne, a zarazem będzie ze sobą współgrać.

Teraz pochwalę się swoją głupotą :sick:

Posadziłam sobie kilka bylin i wieloletnich na rozsadniku i wreszcie dziś zabrałam się za sadzenie na miejsca stałe. Szkopuł w tym, że oznaczyłam je na grządce torebkami z nasion, które rozmokły poprzez deszcze :bash:
Oprócz kocimiętki i naparstnicy nie wiem kompletnie co sadziłam, część niestety mi się zmarnowało, bo zostało w wielodoniczkach i padło...
Najgorsze jest to, że większość tych kwiatów była wysoka i obawiam się, że sobie pozasłaniam to co nie miało być zasłonięte. Chyba jutro pójdzę fotki porobić, może mi pomożecie rozkminić co to może być i poprzesadzam, póki nie będzie za późno :rolleyes:

Emila3000
29-08-2016, 22:09
akacja w kilka lat jest wysoka jak dom :P pewnie można ją ciąć, ale nam jest szkoda :lol2:

https://lh3.googleusercontent.com/AS5RrPE713ubqJHJ4iPl6m1cVHuEWtEH6xRIxTbYUGvbaUkU0p L8JtI9Ru1A0wc5vTB83g4lUe54TxbxrbDsmCEf6_kzddmUQ6YU Y9bBVI5SoaFecA_ncJN45wLzqnGH-OEBeyRZrpTfAvrtBtm_eFUPJpFAIpP3znBIIJCBrkfxc9Pn5tQ 1weJiLPdXZmJAwBZyb77alJeGtsnRtaUZ-rUTA2iM9uKhNcdWZqWJGevuuQ-lYdbmUHrdYMXGg5LVSVKwhznUtAQNPvA3OELVrgN9KyN5Z9h2m yMgbFzGkLTMggD4nCrG_eC4KgpDlqgaP7ZgT_tYtFCO4QA_BZ1 1t1UPkXJTRtgstrNYcKmng4HWFHROBo24848ioYN3lJPDA3P3x ZNQ0eGPuqkAZJLKf_ZZKbJ2qt1qcDWv-3-J7ov_kGsI0aow-cVEXDHVX3JJrrUxxGjoaXz52QUXKgHnkXXq-ELYg5BpCbZY7ZBxZ7PyZYD0o-_9ARyc93nIrmjjQr3zu08991PovEp0pwZQu8KdvL8htLkjCxSn rwH9z8pPi0M1clqV0MBrC4M5h0c0Y2cfHuayLb5VS7wUMvoPFz 7yxgFM8f3HZlCJYYLYC_2Wa1KR1g=w710-h949-no tak wyglądają teraz w zeszłym roku zagapiliśmy się i nie wycieliśmy samosiejki, teraz ma 3 metry :lol2: to ta na pierwszym planie

w zeszłym roku wyglądały tak ;) zdjecie z czerwca.

https://lh3.googleusercontent.com/ZD9ph8jRWpnzLI9ZGNeuqzQeOxI0uyp5Z5LaQwAn0rtfTsCEbo TdOI_xG-AgT5LGcH0l74GegFN_id7Qg7KteleJK-O8Ds8P1xDLFbZNBtdTJ_RM4JKTi1Q8YtVQKJ6lDI_Xcr43xkQZ r95K79UnBGpd50O9uj6ORdsC8YRx4YAA8taoNdz9Bn4mpoPGhS voLeKaSHvZZ2dFD0zt9M1cixvAOOpWHSWz3Y6Is_1k2B0git6Z 0gghTVOo6CY6Ufy7GocNs_gnQhGPt3mofxOJ60hlxMtW1CeXIP vB0-BEK78X7TEM42fReqd6mLBPA2xGyqtJ6x2ZKBKDlZJxwD_K6WF9 7MaQwUsyNL6WRk-7oIUc_ZPBGNIHN7zRYnxb7bSM-a9biAZjvSXbInzY4QL0nCKQysh8P-hi9j5PT75S_RQQmh87j4wd-JSTb84WgVOiF0aoiG635eufym6jRZzBIhkmxBmqgHIBrVE0mnG RCCZeKKDtRPwJozHjDjKSpty6y-tcC_UKcYBup3BKXSFPmu3craFjN7DK9Z-cL139R8t9W0gSEw80TqQZqeaZ3zrFcc4IDnVbVhXS2qLUwNgfX vaHk97vCdtwV09L0lp3t10SBHj4gw=w711-h949-no


niedawno kupiłam sobie ozdobną akacje, takie ma kwiatuszki jak landryneczki :wiggle: powtarza kwitnieniehttps://lh3.googleusercontent.com/XI44Xp3L6Mn6-e_q7cP6PJ9_HJ5y6h-xbe54-Avx1FFAXx3GvJ_sHf4UM9CRdmvdBbXOxZeRLTmTdq7GkNUvr3l 8NbJdif8pnRb6J3r70qwAUZ1zgpy9KNJEz6vGnQAdqT178DUz8 K6qQSFId_him8GELRJ3bYHXEnEahyNFpwsnDpyZ4iQRUh7qQE8 adnJfzZpPwzjXC4JEsZ4B6HqY5FxAp6r2rUxWsjVts0u3dRy9g Q52q5EylqGOb2McHxPTfQL-_Q6dlFcRpPskC8M4oQ5OK9TDO_lfXbuUR1mboqrPL01U9AqEYv l1oaS25s5ZDiayOj3kkKMGD6K-vLwsovVu7_BTvRvrarEGjLdhsNSorqLs5P_G5g8xYjvR2VjDC4 US3S_Huh2VVZOvsj5jnTUqTx7_lbSLczGbkbfTeqjl-AlLg-OP27t131EOPRNdeTJR70rRSBg4GfAV3iBqUfEZf4JlDq6ZCpN0 3D99u0Kv2vM72urHh87jXfFxu7n9MwfqMMMDhVfFeCPgMHgoH4 U37vx58k0VN3PlBfySrJAcS2E1zUa_M4QCHdlxPWIVYa9O4Rjx Xi0TI493SjAI_aqalZ8_z9adbN9oSuUdqXSlmmtYfw=w657-h949-no

Emila3000
29-08-2016, 22:12
zdjęć z drugiej strony bzów i jaśminów nie ma, bo na razie takie piczki malutkie są, rok temu je sadziliśmy. Bez rośnie powoli, za to jaśmin jak szalony, gałęzie metr do góry wypuszczał, kwitł nawet odrobinkę.

Emila3000
29-08-2016, 22:20
https://lh3.googleusercontent.com/3eMcMU5BVgdXYkpd9SWU6GnfBZfRUAMO1xB7Wx0rwRsVRurDWZ CQBjz5pbI8A5bhSq74wqaa_5fR8LNdZGQqYV7mOyCCjDfkk-39biQb7xGjSDY-kMudL6oQepXYCvwUffqzSlvTquHMiyxVtqV2o7NMOK3CXWTDKh cRLjke3klt9e47dig-qvNv1FafU_dR3c2kOLI6WOL8t6RTbst5Vbpx11y4Rg-oBgSmLGYIjKTdWmLc7PGDMj04PuZUyqi0QlNldnPsfgbZ9rVBx hdBbJDLfbXl4mKT21E6z3X72DhP_nrYoUfpJ8ZYFYZrvC3NJRj CMeClQp50kBHBoPdiH04BwpUjm1zaD4RegBi6vxCMqG2xVsAns ogPOHbXnPCfRL2CKS_fLdsrGeUkDo-Wll8hTo5SLxru79s3Bz9jfcE6JdL4WV9myMXMFCPLJrTnfLwrB lPiikOyD7oJm6k01dHT4rCHT5LeA_yDSpNcng9b0lQdtmbBPOl NUB0hQaKLRVvaTYTK8WwkeY7_KpzygJcb_mYwmI1jxGxkWv3uu KwCejq1w0-YrnQc11yrIfEFlhWorHvof9N82XpeXbypnY8yObh3hFQo=w126 6-h949-no zdjecie z maja 2014.

mały biały domek
29-08-2016, 22:36
Dzięki Emi za zdjęcia. Faktycznie rosną te akacje jak wariatki :o Słodziaśna ta różowa ;) Muszę poczytać na temat przyrostu i docelowej wielkości. Ty masz takie hektary, czy to tylko tak na zdjęciu się wydaje? jeśli masz to zazdroszczę :rolleyes:
Co do jaśminu też mam jednego krzaczora i rośnie szybciutko, bez też sztuk jedna póki co i jakieś brązowe plamy dostał na liściach, coś mnie się zdaje, że padnie :/

Emila3000
29-08-2016, 22:43
prawie 40 arów mam :)
u mnie też krzaczki chorują - bez ma się dobrze, za to wszystkie jaśminy ledwo żywe :o i pospolite i te ozdobne :bash:

różowa akacja rośnie dużo mniej, moja jest chyba szczepiona na drzewku, nie wiem co z niej wyrośnie, ale jak ją zobaczyłam w szkółce musiałam ją mieć :wiggle: ale nie pachnie w cale, te białe aż duszą a ta ani odrobinkę... akacje w płocie już były kiedy kupiliśmy działkę, sąsiad próbował je zlikwidować ale się nie dało. Jak widać są bardzo potrzebne, bo sąsiad nie ma za ciekawie na podwórku... ale jakie pomidorki i ogóreczki u niego rosną tam :wiggle::wiggle:

waniliana
01-09-2016, 07:10
Żywopłot u mojej mamy : buki i daglezje

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/0b/fb/6c/0bfb6cc58d6b9f2ab21cadeaff85a557.jpg

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/9d/4f/53/9d4f53a6339e0a7cd1da68a264c460a7.jpg

Na zdjęciach wyżej róg działki, widać że z przodu posadzone są też inne rośliny ale zasadniczą częśc tworzą właśnie buki i daglezje. Kawałek dalej na tym samym tle :

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/4f/55/e3/4f55e3b76b2241654eb78e20b6873e44.jpg

waniliana
01-09-2016, 10:46
Słuchajcie mam takie pytanie i skoro wątek MBD chwilowo krąży wokół tematów ogrodniczych to pozwolę je sobie zadać tutaj. Czy teraz jest za wcześnie na zadołowanie cebulek tulipana? Wszędzie podają że powinien być to wrzesień/październik, w wielu sklepach jeszcze nie ruszyła sprzedaż. Czy jeśli zakopię cebulki dziś to będzie to im zaszkodzę?

mały biały domek
01-09-2016, 12:13
Emi to masz faktycznie kawał ziemi :) ja przy Tobie to pikuś, niecałe 6,5 ara ;) nie pogardziłabym większą ilością, łatwiej byłoby manewrować.
Na małej działce trudno wszystko zmieścić i zachować wrażenie przestronności. W przyszłości prędzej będę skłaniać się ku różnym strefom i zakamarkom.
Niestety przy tak małej powierzchni trudno też wymyślić nawet sensowny żywopłot, bo nie może mi zabrać wiele miejsca ani w górę ( nie chcę wielkich drzew), tym bardziej w szerz...

Anna_klew witam Cię serdecznie i dziękuję za miłe słowa :) Nasz dach także lubię, mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował :)

Wani niestety co do cebulek nie doradzę Ci bo nie znam się, choć bardzo lubię tulipany i myślałam o kilku sztukach jakiejś odmiany w bieli. Z chęcią poznam również opinię na ten temat doświadczonego ogrodnika :) Dzięki za fotki są piękne. Faktycznie stanowią ładne tło, ale w tym wypadku również obawiam się o zabór przestrzeni, mam mętlik w głowie, co robić.

mother_nature
02-09-2016, 09:05
Też jestem ciekawa jak z tymi cebulami :)
Jedyne co wymyśliłam przeciw, to że zaczną rosnąć szybciej, niż potrzeba i mróz je w zimie zetnie lub mogą się nie ukorzenić, bo jest za ciepło i sucho. Ale to takie moje gdybanie ;)

waniliana
02-09-2016, 09:42
Też jestem ciekawa jak z tymi cebulami :)
Jedyne co wymyśliłam przeciw, to że zaczną rosnąć szybciej, niż potrzeba i mróz je w zimie zetnie lub mogą się nie ukorzenić, bo jest za ciepło i sucho. Ale to takie moje gdybanie ;)

Idę za chwilkę sadzić z dziećmi : wrzesień to wrzesień ;p

Sylwia $
09-09-2016, 20:12
I moja skromna osoba znalazła Twój piękny dom.
Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłam Twój dziennik i........ zaniemówiłam!!!
Wszystko jest takie piękne i dograne ze sobą:rolleyes: fajnie, że dalej będziesz się z nami dzieliła swoim spełnionym już marzeniem.

mały biały domek
12-09-2016, 11:45
Cześć Sylwiu, miło mi Cię znów gościć :)
Kupiłam wreszcie taśmę na krzesło, przyszedł pistolet na gorący klej i zamierzam przy wolnej chwili podziałać. Zauważyłam, że część zszywek na rogach krzesła puściła, czyli jakiś totalny bubel, musiałabym jakieś mocniejsze kupić...

mały biały domek
28-09-2016, 14:01
Zrobiłam wreszcie krzesło, wygląda chyba lepiej, niebawem zrobię fotki :)

Zakochałam się w pistolecie z klejem na gorąco i całe moje niedzielne urodziny siedziałam na podłodze,
z rozłożonymi kartonami w gabinecie i kleiłam co się da ;) wianek na drzwi na przykład jesienny poczyniłam.

Rok temu w moje urodziny podpisaliśmy akt własności naszego domku :D już byłam wówczas spokojna, że nadzorujemy faktycznie budowę NASZEGO domku, żadna umowa przedwstępna nie dawała mi tego poczucia :D Kurczę to już rok...

A cały sobotni wieczór też spędziłam z M na podłodze, słuchaliśmy starych płyt na gramofonie i popijaliśmy śliwowicę i wiśniówkę ze słoików, dostaliśmy do degustacji :p Taki retro wieczór, no i podtrzymuję, że drewniane podłogi są lepsze, niż plastikowe panele, czy zimne płytki i nikt mi nie przepowie ;)

No, a przed chwilą kupiłam karnisze do salonu, gabinetu i kuchni i mam nadzieję, że do piątku dotrą, to się zmobilizuję i trochę powklejam zdjęć :)

I nie wiem czy się chwaliłam, ale od jakiegoś czasu kupujemy mleko od gospodarza, prosto od krowy i robię własne masełko :wiggle:

Iscra
28-09-2016, 20:16
I nie wiem czy się chwaliłam, ale od jakiegoś czasu kupujemy mleko od gospodarza, prosto od krowy i robię własne masełko :wiggle:

U mnie miodek i jaja od swoich, mleko też się znajdzie, ale jeszcze nie dorwałam. Kwestia czasu :D

A domowe masełko to klasa sama w sobie :)

Czekamy na krzesło :popcorn: I aż się uśmiechnęłam czytając o Waszym retro-wieczorze :) Też bym sobie taki zorganizowała, ale teraz wieczorami jestem tak wytyrana, że marzę tylko o spaniu... :D

Pusia&Kssawery
29-09-2016, 06:31
I nie wiem czy się chwaliłam, ale od jakiegoś czasu kupujemy mleko od gospodarza, prosto od krowy i robię własne masełko :wiggle:


Fajnie :wiggle:
Ja jeszcze sery wyrabiałam :)

mother_nature
29-09-2016, 07:25
Proponuję jeszcze robić zsiadłe mleko i sery z niego :) Pychotka!

mały biały domek
29-09-2016, 13:45
Zsiadłe robiłam, a jakże, ale do serów już nie doczekało. Mam przydział tylko trzy litry tygodniowo, a my z córą lubimy mleko w każdej postaci. Musimy najpierw się mlekiem nacieszyć, zanim zacznie mi starczać zsiadłego, żeby serek zrobić ;) Moja mama za dzieciaka robiła, pamiętam, jak przez tetrę odciskała :)

Na jajach od szczęśliwych kur jestem wychowana, bo rodzice kurki chowają, marketowe wynalazki nie mogą mi przez gardło przejść, a zapach rozróżniam na kilometr :)

Miodek - kiedyś marzyłam, że będę mieć dużą działkę i postawię własne ule, wynajmę pana do opieki nad nimi, ale cóż - życie skorygowało i póki co miodek kupuję, najbardziej lubię lipowy, a i herbatkę z lipy uwielbiam, dlatego lipę niebawem posadzę karłową w ogródku :wiggle:

Powoli sprzątamy ogród i szykujemy go na zmiany. Na razie chyba nie kupię materiałów na obudowę podniesionych grządek, bo mnie nie stać, ale miejsce jest wytyczone, ogrodzę je bukszpanem, kupię agrotkaninę i nasypię warstwy pod pryzmy ( najpierw bez obudowy). Widziałam w internecie, że ludziom udaje się prowadzić takie grządki. Jak wpłynie manna kupimy jakieś betonowe przęsła i obsadzimy. Marzyłam o drewnie, ale nie jest tanie i jest niestety nietrwałe. Nie mam dostępu do tanich źródeł. Pocieszam się, że te betonowe przęsła później może jakoś zamaskuję gałązkami np. wierzby lub brzozy plecionymi, albo wymyślę coś innego. A może się przyzwyczaję i schowane grządki za żywopłotem bukszpanu nie będą mi przeszkadzać?

No dobra wrzucam kilka zdjęć moich jesiennych rękoczynów:

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236009_DSC01554.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236011_DSC01553.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236008_DSC01551.JPG

Krzesło:

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236010_DSC01555.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236014_DSC01556.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236015_DSC01557.JPG

Podczas łuskania fasoli miałam pomocników:
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236119_2016-09-26-399[1].jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236118_2016-09-26-401[1].jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236120_2016-09-26-400[1].jpg
W takich momentach jestem najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem :)
Dziękuję Bogu za dwie ręce i nogi, za moich bliskich, za to, że świeci słońce, otacza mnie przyroda,
mogę sobie siedzieć we własnym ogródku i dziobać ziarenka ;)

Iscra
29-09-2016, 17:20
Krzesło dużo ładniej wygląda :) Wiadomo, że to jeszcze nie profesjonalna tapicerska robota, ale jestem pod ogromnym wrażeniem jak na pierwszą próbę. Nie ma opcji, by mi się udało coś takiego ;)

mały biały domek
30-09-2016, 05:16
Dzięki Iskierko - już takie musi zostać, do tapicera nawet w snach bym się nie porównała, ale gdybym wiedziała, zaczęłabym pewnie od prostszego mebla kombinować i zmieniłabym choćby zszywki na porządniejsze w zszywaczu ;)

Pusia&Kssawery
30-09-2016, 06:11
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236119_2016-09-26-399[1].jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236118_2016-09-26-401[1].jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/495/6236120_2016-09-26-400[1].jpg
w takich momentach jestem najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem :)
dziękuję bogu za dwie ręce i nogi, za moich bliskich, za to, że świeci słońce, otacza mnie przyroda,
mogę sobie siedzieć we własnym ogródku i dziobać ziarenka ;)

amen :)

mały biały domek
30-09-2016, 18:20
Byłam w Czaczu i kupiłam cztery krzesła sosnowe, pasujące kolorem do tych, które mam za 120 zł łącznie :wiggle: miała być ławka, ale trafiły się krzesełka po taniości to wzięłam ;)
jutro goście będą mieli gdzie siedzieć.
I przyszły karnisze, po weekendzie wszystko obfocę:wiggle:

dana1s
03-10-2016, 18:09
Czekam na fotki:lol2:
Też kupiłam karnisz, to już trzeci , potrzebuję jeszcze dwa do przyszłego salonu:)

mamik
03-10-2016, 20:09
Mały BD, ale Ci zazdroszczę tej natury za oknem i "na talerzu", był czas, że mozna było kupic mleko "od krowy" w takich mlekomatach, mi bardzo odpowiadało, niestety to już historia, zlikwidowali, podobno ktoś się przyczepił, że przy takiej budce pozwolenie na budowę jest wymagane - jesli tak było faktycznie, to to chore jakieś jest
jak patrzę na te sztuczne, pędzone wytwory jedzeniopodobne w sklepach, to słabo mi się robi (tylko czekolada jakaś taka niestety dobra :sick::bash::bash:)


Rękodzieło u Cibie też widzę rozwojowe, szczególnie ten wielki wazon w salonie w moim stylu :yes:

Pokaz koniecznie nowe nabytki :popcorn:

mały biały domek
04-10-2016, 14:54
W weekend gości mieliśmy, czwórka dzieci płci żeńskiej ( bardzo kochanych, wesołych i grzecznych) w przekroju 1-6 lat, więc mój dom zmienił się nie do poznania. Zapomniałam już jak to jest mieć taki harmider, ale jak raz na jakiś czas, to bardzo przyjemne towarzystwo :D:D
dlatego karnisze leżą i czekają raczej na sobotę, bo M ciągle w pracy, a sama nie zawieszę, jak tylko zainstalujemy wrzucę fotki. Żadne tam cuda, niemal najtańsze, jakie były, ale chyba będą pasować ;) Ja już zbieram bożonarodzeniowe gadżety i tylko marzę o świętach:lol2::lol2::lol2:
W tym roku robię Wigilię, tylko najbliższa rodzina 21 osób :wiggle:
Co do mlekomatów - u nas widziałam, że stoi jeden, to ciekawe, czy tak wybiórczo pozamykali?

dana1s
04-10-2016, 14:59
A jakie gadżety kompletujesz?
Ja od kat zbieram ręcznie robione bombki...z drewnianych wiórów, szydełkowe, filcowe. Robię też swoje. Jeszcze trochę i pokażę u siebie:D

mały biały domek
04-10-2016, 21:54
Ja kocham drewnianych żołnierzy - dziadki do orzechów, koniki bujane, lubię porcelanowe i drewniane ozdoby, stare bombki, kraciaste ozdoby, itp.
Marzy mi się świąteczna zastawa Villeroya, ale to już tylko wygrana w totka ;)
moja stara choinka:
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/498/6286367_DSC00505.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/498/6286368_DSC00985.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/498/6286369_DSC00987.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/498/6286366_DSC00507.JPG

:wiggle: mam fioła na punkcie świąt :wiggle:

dana1s
05-10-2016, 09:24
Piękne będą Twoje święta:D
Ja jestem bardziej monotematyczna, nawet próbowałam wkręcić kolory, ale nie potrafię:yes:
Może w nowym domu będzie bardziej kolorowo;)

mały biały domek
05-10-2016, 20:28
Tak mnie wzięło na wspominki, oglądam zdjęcia z budowy właśnie i aż nie chce mi się wierzyć, jak wszystko się zmieniło :jawdrop:
To zdjęcia robione rok temu :
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/499/6290569_2015-10-04-140.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/499/6290568_salon2015-10-09-159.jpg

Sentymenty mnie dopadły normalnie ;)

mamik
09-10-2016, 16:53
Przyszłam sprawdzić, czy może krzesła albo karnisze, albo jedno i drugie będzie :cool:
No choinki też niczego sobie :)

anulla1986
10-10-2016, 22:39
Jak dla mnie zdolna bestia z ciebie :D krzesło jak dla mnie super :) a i reszte ozdób podziwiam za pomysł :)
co do choinki to bardzo orginalna :) ja też uwielbiam kolorowe choinki :D

czas bardzo szybko leci..

mały biały domek
11-10-2016, 11:17
Dzięki za pamięć i dobre słowo dziewczynki :hug:
Wrzucam parę fotek, wczoraj wieczorem mi się przypomniało, że miałam zrobić, jak zwykle mój aparat i ja się nie popisaliśmy, ale co tam :)

Krzesła te z krzyżami mieliśmy stare, dokupiliśmy te proste, jak już pisałam w Czaczu za "grosze".
Zasłony wylicytowałam okazyjnie na aukcji, kiedy jeszcze był chyba sso, a karnisze teraz na all kupiłam :)

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/502/6335563_DSC01980.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/502/6335564_DSC01976.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/502/6335557_DSC01969.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/502/6335562_DSC01975.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/502/6335556_DSC01973.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/502/6335558_DSC01971.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/502/6335560_DSC01967.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/502/6335561_DSC01966.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/502/6335559_DSC01974.JPG



Obecnie intensywnie myślę, jakie drzewa kupić, biegam z miarką po ogrodzie, te, które mi się podobają są za duże :(

Bardzo chcę nadal brzozy ( wolałabym nie pendule - ale one są najmniejsze do mojego małego ogrodu), upatrzyłam sobie Doorenbos i chyba dam koło oczka z boku domu ( tam gdzie ma być oczko obok garażu) bo ma dorastać do 7 m w szerz. Chciałam dwie brzozy na hamak blisko "tarasu" ( miejsca, gdzie powinien być taras). Za to w pobliżu tarasu chyba dam dwie szczepione lipy karłowe lico i na nich hamak zawieszę kiedyś. Są o połowę węższe od brzozy.

Czy ktoś ma doświadczenie z wymienionymi przeze mnie drzewkami? będę wdzięczna za radę.

Powoli pora brać się za przeniesienie malin, truskawek i likwidowanie warzywnika z boku domu, a pogoda nie zachęca, oj nie.

mother_nature
11-10-2016, 12:47
Ależ u Ciebie pięknie! Tak swojsko i przestronnie. Wszystkie elementy wystroju pasują do siebie i znowu napiszę, że kolor komody jest w dechę! :D

Oglądam Maję w ogrodzie i robię listę roślin dla siebie, więc znam Twój ból. Zerknij na brzozę Betula pendula 'Gracilis' to jest małe drzewo, ale gdyby jednak jego pokrój Ci nie odpowiadał, to może posadź dowolne inne brzozy i trzymaj je w ryzach. Są sekatory czy piły na teleskopowych rączkach, nie trzeba wspinać się po drabinie, żeby przyciąć gałęzie.
Doorenbos jest śliczna, pewnie też się na nią skuszę :)

Karłowate lipy widziałam u Mai - obawiałabym się, że drzewka pod wpływem osoby na hamaku będą się przechylać. Nie wiem jak z systemem korzeniowym u nich, podejrzewam, że jest słabszy. Miałam już sytuację, że półkarłowa śliwa po kilku dniach z ulewnym deszczem, była przechylona i musiałam ją wyprostować oraz podeprzeć. Teraz rośnie prosto, ale drabiny bym o nią nie oparła ;) Może ktoś ma u siebie w ogrodzie taką lipkę i się jeszcze wypowie na ten temat :)
W każdym razie pod hamak proponuję drzewa o mocnym systemie korzeniowym.

anulla1986
11-10-2016, 12:57
Ja skomentuje bo się powstrzymać nie moge :P ja nie ogrodzie bo nie mam pojęcia o nim puki co :P
ale w salonie masz cudnie przestrzeń i wszystko pasuje do siebie tak jak Asia napisała :D a komoda to rzeczywiście szczał w dziesiątkę :)

Iscra
11-10-2016, 14:00
A ja się dalej zachwycam stołem. Dokupione krzesła pasują idealnie.

Głosowałam za białą szafką RTV, ale wiesz co? W tej szarości również wygląda pięknie :)

mały biały domek
11-10-2016, 16:04
Asiu dzięki za wskazówki, Mai prawie nigdy nie oglądam, moim ogrodowym guru jest Monty Don oraz Alan Titchmarsh, tylko w UK jest jednak trochę inny klimat, niż u nas, wiec na niektóre rośliny trzeba brać poprawkę, chyba zacznę oglądać również i Maję :) Poczytam o brzozie "Gracilis", choć obawiam się, że Doorenbos skradła moje serce od pierwszego wejrzenia :) Brzozy podobno nie lubią cięcia i płaczą, jeśli się je przytnie nieodpowiednio i w nieodpowiednim czasie, a do tego lubią dużo pić, dlatego myślałam, żeby dać jednak przy oczku, choć może moja logika jest bez sensu, zresztą nawet nie wiem, czy tak od razu dam radę zrobić oczko. Drzewa jednak chcę jak najprędzej, bo wiadomo, na efekty poczekam kilka lat.
Z lipą karłową mnie zmartwiłaś, z systemem korzeniowym, muszę poszperać jeszcze w tym temacie. Herbatę z lipy uwielbiam i po przeprowadzce mam daleko do lasu, w którym zawsze zbierałam kwiaty, dlatego pomyślałam o własnej u siebie. I ten zapach... Niech nikt ni pisze o śmieceniu - bo mi to nie przeszkadza, nie jestem pedantką i natura, to natura ;)

To jakie macie jeszcze pomysły na drzewa pod hamak?

Anulka cieszę się, że Ci się podoba :) Przestrzeń jeszcze mam, choć, jak przyszły zasłony, zrobiło się jej optycznie mniej, ale byłam tego świadoma i chciałam zyskać przytulności. Planuję jeszcze w przyszłości niewiadomej upolować jakiś kilim lub dywan perski ( oba rodzaje mi się podobają) i na tym postawić stolik do kawy. Prawdopodobnie będzie to skrzynia drewniana na kółkach. Bardzo podobają mi się skrzynie posagowe, lecz te w dobrym stanie, odrestaurowane trochę kosztują i pewnie poprzestanę na zwyklaku jakimś :) Wówczas przestrzeń na pewno się skurczy, ale co tam, nigdy nie chciałam domu, w którym jest echo ;)

Iskierko dzięki, ja też powiem nieskromnie stołem się zachwycam :cool: bardzo mi się podobają ławki przy stole i mieszanina różnych kształtów i kolorów krzeseł. Obawiam się, czy potrafiłabym to ładnie połączyć. Nie wspominając o marudzeniu mojego M ;)
Co do rtv-ki pasuje szara, ale i biała też by pasowała. Najbardziej jednak mi szkoda, że nie mam belek na suficie i drewnianych okiennic. Muszę się obejść smakiem i nacieszyć oko u innych :)

Tomkowa
11-10-2016, 19:18
Pięknie u Ciebie :yes: Trochę mi nie grają półeczki nad sofą, ale to pewnie kwestia zakłamanej perspektywy na zdjęciach, bo w realu z pewnością wyglądają korzystniej :)
Stół rewelacja! No i ten wianek z korków po winie chwycił mnie za serce :D

waniliana
11-10-2016, 19:32
MBD stół jest piękny ale to już pisałam :p Nie wiem czy widzę przy nim takie kolorowe krzesła, zdecydowanie bardziej mi ławeczka do Twojego salonu pasuje.

Czy Ty chcesz te drzewa sadzić tej jesieni? Ja się poddałam, nie mam czasu myśleć nad ogrodem :(

Iscra
11-10-2016, 19:48
Iskierko dzięki, ja też powiem nieskromnie stołem się zachwycam :cool: bardzo mi się podobają ławki przy stole i mieszanina różnych kształtów i kolorów krzeseł. Obawiam się, czy potrafiłabym to ładnie połączyć. Nie wspominając o marudzeniu mojego M ;)

Jak będziecie kiedyś w Krakowie, to na Małym Rynku jest taki pub o wdzięcznej nazwie Albo Tak. Zajrzyjcie i zobaczcie jak ciekawie mogą wyglądać różne kształty i kolory krzeseł i stolików :) W poniedziałki są wieczory filmowe: https://www.facebook.com/Filmowe-Poniedzia%C5%82ki-w-Albo-Tak-171759166261616

mały biały domek
11-10-2016, 20:38
Tomkowa ten wianek z korków, to taki badziew, który niekoniecznie mi wyszedł i miałam nadzieję, że nikomu nie rzuci się w oczy, a nie chciało mi się od nowa robić zdjęć, kiedy już się zorientowałam :oops: korki tylko zmarnowałam, trenowałam klej na gorąco - uczę się dopiero nim posługiwać :rolleyes:
Faktycznie teraz spojrzałam i półki jakoś dziwnie na zdjęciach wyglądają za kanapą, w realu nie ma takiego odczucia. Zresztą w kącie obok kanapy, którego nie widać planuję jeszcze dodać półki na płyty winylowe. Sprawa jest rozwojowa :)

Wani źle napisałam "kolorowe", nie chodziło mi tu o krzesła czerwone, różowe i żółte, itp. tylko w różnych odcieniach drewna oraz białe i niektóre takie shabby chic.
Może teraz jaśniej napisałam ? :rolleyes:
Tak, drzewa tej jesieni, ponoć najlepiej sadzić jak zrzucą liście. U nas klimat jest łagodny na zachodzie Polski :)
Też za bardzo nie mam czasu, ale każdą lukę czasową uzupełniam nową wiedzą o roślinach :wiggle: np. nie mogę w nocy spać, łapię tablet i oglądam, czytam, aż mnie sen zmorzy

Iskierko moi teściowie w weekend właśnie jadą do Krakowa, ja niestety byłam raz w życiu ( cudnie wspominam) i niestety nie prędko w te rejony się wybiorę, ale dzięki za polecenie :)

mamik
11-10-2016, 20:55
Mały BD, ale fajne krzesła upolowałaś :wave:
Wg mnie te krzesła bardzo pasują u Ciebie, ławki nie potradię ocenić, bo ławek przy stole nie lubię :no:, miałam kiedyś przy stole kuchennym i źle wspominam

bardzo przyjemnie, bardzo domowo się u Ciebie zrobiło, lubię okna z firankami i zaslonami, dla mnie to są elementy typowo domowe, a wisienki na torcie to Twój zjawiskowy okap :)

mother_nature
12-10-2016, 07:09
Faktycznie, Albo Tak to największa zbieranina krzeseł, jaką widziałam ;) (poza czytelniami, ale w nich akurat wszystkie krzesła są jednakowe)
Ja akurat nie przepadam za tym miejscem, bo jestem fanką mrocznych piwnicznych podziemi ;)
http://top10polska.pl/wp-content/uploads/2012/05/albo-tak.jpg

Iscra
12-10-2016, 12:32
Ja odpuściłam Albo Tak, kiedy piwo tam podrożało do 8 czy nawet 9 zł :lol2: W tej cenie miałam regionalne w House of Beer :D

mały biały domek
12-10-2016, 13:10
Margaretko dziękuję :hug:
Wnętrze faktycznie ciekawe. Kiedy byliśmy w Krakowie obiad na rynku w promocji od osoby kosztował chyba 12-13 zł, a za piwo płaciliśmy 10 zł :eek:

Iscra
12-10-2016, 16:52
Kiedy byliśmy w Krakowie obiad na rynku w promocji od osoby kosztował chyba 12-13 zł, a za piwo płaciliśmy 10 zł :eek:

Przyjezdni tak płacą. Lokalsi wiedzą, gdzie przy Rynku jest nieco taniej... A jak nie taniej, to chociaż lepiej jakościowo ;) Szkoda, że teraz sama jestem tam przyjezdna, kompletnie już się nie orientuję gdzie można w miarę tanio zjeść ;)

mały biały domek
12-10-2016, 16:57
No to ładnie mnie zrobili w balona w tym Krakowie :mad:
a tak serio - to chyba zawsze i wszędzie lokalsi wiedzą gdzie dobrze i tanio :)

mały biały domek
16-10-2016, 20:00
Weekend na świeżym powietrzu. Dostałam roślinki w prezencie od wujka i taty, to trzeba było posadzić. Wczoraj słońce, dziś już szaro i wietrznie, ale dopadła mnie wena twórcza, pozmieniałam wiele, M bardzo mi pomógł i uprzątnął kawał ziemi na fundamencie stodoły, na którym zrobię podniesione grządki warzywnika. I wymyśliłam z czego zrobię :lol2: kupuję na allegro piaskownice :lol2:
Teraz szukam agro-włókninę 70, na to te piaskownice, wyścielę jakąś folią, potem nawalę do środka złota ogrodowego i oby wszystko rosło. Ścieżki chyba korą wysypię, bo nie mam pomysłu, a kamyczki drogie, żeby jakimś grysem, czy czymś.
Posadziłam maliny, przesadziłam maliny, posadziłam lilaki, winogrona, żywopłot z bukszpanu okalający nowy warzywnik. Wejście będzie stanowić pergola z jakimś lekkim pnączem.
Stworzyłam obok garażu nową rabatę do półcienia i wytyczyłam nową, wijącą się dróżkę. Zawiesiliśmy karmniczek na palu drewnianym, wysoko, żeby koty się nie dostały. Przesadziłam kalinę i hortensję, morwę oraz truskawki. Zakopcowałam pietruchę, seler i marchewki. Uf.. jak to czytam, to sporo zrobiliśmy.
Pochowaliśmy też mebelki ogrodowe, grill, itp.
Plecy mnie bolą jak cholera, ale jeszcze bym z widłami pobiegała, tylko za ciemno. Wpadłam w jakiś szał ogrodowy. Szukam roślin, jakie jeszcze kupić i dosadzić. Crazy:yes:

O to taka mało wyraźna fotka, widać kawałek pracy:
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/505/6386154_2016-10-15-404[1].jpg

mother_nature
17-10-2016, 10:47
Wszystko to zrobiłaś w weekend? :o Podziwiam!
Ja w sobotę przeniosłam kilka desek i wczoraj mi plecy doskwierały ;)

Ile taka piaskownica kosztuje? Bardziej się opłaci taką kupić niż zbić z jakichś desek?

Sylwia $
17-10-2016, 15:36
Ładny trawnik. Pamiętaj żeby go skosić na zimę;)

mały biały domek
17-10-2016, 18:01
Asiu piaskownica z wysyłką 44 zł. Dziś byliśmy w tartaku i w przeliczeniu wychodzi to samo, jak kupimy deski i zbijemy sami. Stwierdziliśmy, że jednak chyba poczekamy do wiosny, żeby nie wystawiać drewna bez potrzeby na warunki pogodowe. Zastanawiam się jednak, czy geowłókninę już rozłożyć. Czy chwasty Waszym zdaniem się rozsiewają jeszcze o tej porze roku? bo jeśli tak - rozkładam i nie czekam do wiosny.

Dzięki Sylwiu koszeniem trawki zajmuje się M ;) ( ja lubię niekoszoną :))

mother_nature
18-10-2016, 09:54
Trawy jeszcze się rozsiewają, ja bym już kładła. Faktycznie, nie opłaci się samodzielnie zbijać podwyższonej rabaty. Przecież trzeba doliczyć do ceny jakiś impregnat, no i czas własny. Czyli lepsza piaskownica :)

Nie ma potrzeby kosić trawki - pierwszy mróz już ją przystopuje a kolejne zetną tak, że na wiosnę będzie niziutka. U nas na budowie okropne trawska pod kolana, czekam właśnie na te mrozy ;) Gorzej, że są też chwaściory, niektóre nawet ładnie kwitną ;)

mały biały domek
18-10-2016, 10:05
No to kupuję włókninę i rozkładam, dzięki za radę Asiu :)
Och my podczas i po budowie mieliśmy perzu i lebiodę wysokie za pas, ciężka praca za nami, a trawa ze zdjęcia, to już siana własnoręcznie przeze mnie, ziemia udeptana, nierolowana ;) wszystko kopaliśmy ręcznie widłami, bez innych urządzeń, ryczałam ze złości, jak teraz pomyślę, jaki to był ugór nie chce mi się wierzyć :) Daleko memu ogródkowi do ideału, ale myślę, że metamorfoza jednak jest, a oczyma wyobraźni widzę go za kilka lat :D

A z kwitnących chwaścirów też sobie kilka zostawiłam, bo ładne :wiggle: zwłaszcza dzwonek przydrożny sobie upodobałam, ale to chyba nie chwast :)

mother_nature
18-10-2016, 10:29
U mnie teraz jeszcze kwitną malutkie różowe bodziszki, biały bniec, są też 2 żywokosty lekarskie, które na pewno zostawię (nie kwitły w tym roku), nawet wilczomlecza znalazłam. Nie planuję idealnego trawniczka, jednak mam też perz, z którym pewnie będę musiała walczyć. Lebioda też rośnie.
Jakiś gatunek dzwonka jest zaliczany do chwastów, więc moim zdaniem "chwast" to pojęcie względne :)

mały biały domek
18-10-2016, 18:45
CZY WY TEŻ TAK MACIE??
Odkąd mieszkamy przyszedł już do nas trzeci maleńki kotek. Pierwszego chciało sobie przywłaszczyć dwóch sąsiadów ( przyszedł za moim dzieckiem, kiedy wracała ze szkolnego autobusu). Później okazało się, że ma właścicielkę, ale już inna sąsiadka zabrała kota do weta i powiedziała, że teraz jest jej :o
Drugi kotek przyszedł zmoknięty, miauczał pod oknem jak stado kotów. Nakarmiłam go, napoiłam, ale dzikus bał się i uciekał. Serce mi się krajało, ale nic nie mogłam zrobić. Na drugi dzień znalazłam go martwego na ulicy :sad: Nie muszę mówić, że cały dzień ryczałam. Powiedziałam sobie żadnych kotów, mam psa, nie będę się przywiązywać do żadnych kotów...
Teraz poszłam w ciemnościach po dziecko na przystanek autobusowy, patrzę a tu co - maleńki wychudzony kotek leci za nami :o
Przylazł za nami, nakarmiłam, łasi się, włazi córce na plecy, mi na nogi, pcha się do domu. Dzwonię do M:
"Czy ty wiesz ile jeszcze kotów do nas przyjdzie? Co chcesz z nim zrobić, przecież nie do domu. Wiesz ile ma robaków, czy roznosi jakieś choroby?"
No nie wiem :( Wyniosłam skrzynkę z garażu drewnianą, wyścieliłam materiałem, dałam jeść i poszłam ze złamanym sercem do chałupy. Słyszę, jak miauczy pod drzwiami ;( Co się robi w tej sytuacji? żebym chociaż szopkę jakąś miała :( Boję się, że podzieli los poprzednika:(

mamik
18-10-2016, 20:12
Ło matko, na kotach się nie znam, kocich "mam" na fm dużo, to może któraś coś podpowie :yes:
Też byłabym rozdarta pomiędzy potencjalnymi robalami a przytulaśnym maleństwem :)

mały biały domek
18-10-2016, 20:43
No właśnie ja nigdy nie miałam do czynienia z kotami. Kiedyś chwilkę teściowa persa miała, ale go sprzedała i to tyle. Rodzice nie chcieli żadnych zwierząt, więc Urwis to moje pierwsze zwierzątko. Nie wiedziałam, że kot w okamgnieniu może tak zawładnąć człowiekiem. A jakie to mądre stworzenie... Mój pies jest wniebowzięty tymi kociskami. Jeszcze sąsiedzi obok mają koty i jakieś wsiowe też łażą po ogródku. Dziwnym sposobem wszystkie wbijają mi się na chatę i biegną do Urwisowej miski ;)
W sobotę na werandzie w klapku siedziała sobie mysz, więc koty mile widziane ;)
Moje dziecię od razu podłapało: "W dziurawym bucie mieszka mysz...":rotfl:

Wracając do kotka - wyszłam na dwór i siedzi sobie w tych materiałach, w skrzyneczce...Nie poszedł.

anulla1986
18-10-2016, 22:01
Mały biały domku normalnie nie wychodze z podziwu czytając to co zrobiłaś przez weekend :jawdrop:
a ogródek wygląda superaśnie :)
no to chyba muszę ci pogratulować nowego mieszkańca :D Pana Kotka :D

mały biały domek
18-10-2016, 22:14
Dzięki Anulka :)
M wrócił z pracy i wpuścił koteła do domu :rolleyes: chciałam zdjęcia pstryknąć, ale jest tak ruchliwy, odważny i ciekawski, że było to niemal awykonalne.
No i masz rację, to chyba faktycznie "Pan" kotek.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/506/6407046_DSC02273.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/506/6407045_DSC02267.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/506/6407043_DSC02265.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/506/6407044_DSC02272.JPG

Aga11*
18-10-2016, 22:23
Temat kotka jest mi bliski bo mamy jednego od niedawna na dzialce. Jest calkiem ladny bialo rudy. Jako ze nie za bardzo przepadam za kotami to nie chce go brac do domu. Moj maz zrobil mu bajerancka chalupe. Skleil po 20 cm styropianu, obil drewnem a na dach poszla grafitowa blacha. Do srodka jeszcze siano. Dokarmiam go ale nie karmie bo boje sie ze przestanie chodzic na lowy. Jak tylko bardziej sie oswoi to zabiore go do weta na generalny przeglad. Zobaczymy co dalej bedzie bo boje sie ze na zime w mroz bede musiala wziac go do domu. Moj egzemplarz jest dorosly:)

mały biały domek
18-10-2016, 22:31
Wiesz Aguś, że też przeszło mi przez myśl o zbiciu styropianu, tylko chyba nie mam nic na stanie. Ten nasz to straszny chudzielec, same kości, ale spojrzenie ma tak mądre i piękne, że przepadłam. Mnie najbardziej martwią te nadchodzące mrozy, czy kot będzie się potrafił dostosować w tak krótkim czasie. Jest dość mały. Sąsiadki kotki mieszkają na dworze - w drewutni, ale są z marca, to już pokaźne zwierzaczki, nie to, co ten maluch :( Czuję, że wpadłam w zasadzkę kocią...

Aga11*
18-10-2016, 22:42
Nie znam sie na kotach ale taki malutki raczej nie da rady. Dobrze by bylo gdyby jakas dobra dusza z forum doradzila co z tym fantem zrobic. Mysle jednak, ze kotek zostanie u Ciebie juz na stale na tej kanapie:) Trudno odepchnac takie bezbronne stworzenie.

mother_nature
19-10-2016, 08:03
Jaki śliczny! Chyba będzie miał grafitowy kolor :D
Basiu, nie bój się, że kotek jakieś choróbsko przyniesie. Najlepiej, gdybyś jak najszybciej do weta go zabrała, żeby dał coś na odrobaczenie i na pchełki. No i tyle.
Zostawiłabym go w domu, bo maleństwo spragnione ciepła i towarzystwa. Jest wychudzony, więc nie ma tłuszczyku i dostatecznej odporności, żeby przetrwać na zewnątrz. Najważniejsze teraz, to żeby jadł regularnie i miał ciepło.
W zeszłym roku w lipcu miałam 4 maluchy i matkę terrorystkę. Wszystkie złapałam, kotkę wysterylizowałam a dzieci znalazły domy.
370540

Jeden kocurek został u mnie na kilka dni, był przekochany i serce mi się łamało, gdy przekazywałam go do nowego domu. Jednak moje 2 duże psy, 2 koty i plany budowy domu to było zbyt wiele, żeby kolejnego zwierzaka przygarnąć. Spragniony przytulania, potrafił spać spokojnie na mojej ręce.
370542

Jak masz jakieś pytania, to pisz :)

waniliana
19-10-2016, 11:19
MBD patrzę co zrobiłaś w weekend i chyba wyjdę w deszczu coś na działce porobić korzystając z tego że mam wolne ;)

mały biały domek
19-10-2016, 11:34
Asiu ale słodziaki :) Historia toczy się dalej. Kotek został w domu na noc. Wnieśliśmy tą skrzynkę jego do wiatrołapu. Naszykowałam mu jedzonko i picie i sobie spał. Rano wypuściliśmy go za potrzebą. Nie bardzo chciał wyjść :) Kupiliśmy mu karmę dla kotka i własnie rozważamy wycieczkę do weta przy chwili czasu :)
Urwis dostaje szajby i cały czas chce lizać kotka, za to kotek czuje się u nas jak u siebie ;) Teraz leje na dworze, wiec siedzi nadal w domu. Trochę połaził, później poszedł do skrzynki, do wiatrołapu. Tam jest podłogówka, więc leży zadowolony :) Na żarcie rzuca się, jak szalony. Nie ma się co dziwić, bo aż boję się go dotykać, czuć każdą kosteczkę... Jest grafitowy, pręgowany z białą łatką pod brodą :) Plan mamy taki, że go wykurujemy i wypuścimy na wolność, jak podrośnie. Tylko obawiam się, czy z tym wypuszczeniem tak faktycznie będzie :) M próbuje być surowy i rozsądny, ale widzę, jak bierze malucha na ręce, to już taki twardziel nie jest ;)
Wani polecam gimnastykę na świeżym powietrzu ;) Ja momentami zadyszki dostawałam, a przez brzydką pogodę już chyba trzeci tydzień nie biegałam, więc ruch jak najbardziej wskazany :D
Kupiłam wczoraj na aukcji agro-włókninę 70 gram, czekam, aż dojdzie i rozkładamy :)

anulla1986
19-10-2016, 12:21
Dzięki Anulka :)
M wrócił z pracy i wpuścił koteła do domu :rolleyes: chciałam zdjęcia pstryknąć, ale jest tak ruchliwy, odważny i ciekawski, że było to niemal awykonalne.
No i masz rację, to chyba faktycznie "Pan" kotek.
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/506/6407046_DSC02273.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/506/6407045_DSC02267.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/506/6407043_DSC02265.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/506/6407044_DSC02272.JPG

Jejku jaki on jest śliczny :rolleyes:!!!!!!
ja też bardzo lubie zwierzaki :) przeuroczy
a do tego taki malutki i chudziutki :(
powiem ci że bardzo dobrze się wkomponuje w narożnik :P

mother_nature
19-10-2016, 12:37
On już od Was nie odejdzie.
Nasz malec już drugiego dnia domagał się ode mnie brania na ręce. Gdy jego matka miauczała pod oknem, on w ogóle nie reagował, tak jakby już o niej zapomniał :eek:
Postaw mu jakiś płytki pojemnik np. z piaskiem, żeby mógł się załatwiać. Może M pozwoli zostawić kotka, przecież macie duży dom, pomieścicie się wszyscy :)

mały biały domek
19-10-2016, 14:22
Też myślę, żeby mu w coś żwirku nasypać :) w taką pogodę wychodzić co chwilę średnio mi się podoba :) ten kocieł wspina się na nas, na ręce włazi od pierwszego wejrzenia :)

mały biały domek
19-10-2016, 18:35
Zrobiłam kuwetkę i załatwia się od razu, cóż za mądry zwierzak :D Zrobiłam też zabawki z pociętej rolki papieru oraz korka po winie i tasiemek, bawi się, jak szalony, jeden żywioł. Skacze po kanapie, wiesza się na zasłonach i gr.... drapie moją latarnię :bash: drapie też skrzynkę drewnianą, w której śpi. Dzień pod znakiem kota, nie mam kiedy pracować normalnie :)

mother_nature
20-10-2016, 07:30
Jaki mądry!
Pobyt możesz mu ograniczyć do 1 pomieszczenia, nie ma potrzeby, żeby latał po całym domu :)
Mój mały też się wieszał po firankach, odgryzł nawet chwościk z zasłony ;)

mały biały domek
20-10-2016, 14:04
Tylko problem w tym, że jedno pomieszczenie zajmuje niemal pół domu - czyli salon z jadalnio-kuchnią i korytarzem :) chyba maleństwo ma pchełki :/ wykąpaliśmy go, jest puszysty i pachnący, jutro jedziemy do weta
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/507/6421969_DSC02316.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/507/6421970_DSC02311.JPG

mother_nature
20-10-2016, 18:42
Widzę, że już leży w piernatach :D :D
Jest dobrze! 370664

mamik
20-10-2016, 18:55
Mały BD, kociak jest prześliczny, w życiu bym go nie oddała :no:
dobrze, że mężu się złamał i kotka do domu wpuścił :wave:no bo jak takiego malusiego urwiska na dworze trzymać :)

Jak ma na imię :cool:, no bo musi mieć imię

mały biały domek
21-10-2016, 14:06
Imię wyklarowało się wczoraj - DZIKUS :rotfl: M stwierdził, że dziwnie te nasze zwierzaki nazywam ;)
Byliśmy u weta, odrobaczony, oglądnięty, pochwalony, przy okazji Urwis dostał też krople na pchły i miał pedicure. Zamiast zbierać kasę na płot - nowy wydatek wzięliśmy sobie na głowę :) Jest świetny. Mamy dylemat, bo za 2-3 tygodnie wyjeżdżamy w góry i nie wiemy co z nim zrobić. Planujemy zabudować skrzynkę styropianem, wymościć słomą i zostawić na werandzie, poprosić sąsiadkę by zaglądała. Trochę się boję, ale od wiosny kotek i tak ma mieszkać bardziej na dworze, a nie w salonie, więc zobaczymy. Co będzie, to będzie. Nie mam innego wyjścia, a nie mogę całego życia wywrócić do góry nogami przez zwierzaka. Mam nadzieję, że będzie, gdy wrócimy, jeśli nie - nigdy więcej żadnych kociaków :(

mamik
21-10-2016, 14:58
dwa tygodnie to chyba na tyle długo, żeby się kociak do Was przyzwyczaił i został. Ja bym chyba to wystawianie na zewnątrz zaczęła wcześniej, niż przed samym wyjazdem, żeby dla Dzikusa było jasne, że pomimo, że dom na zewnątrz domu, to jednak nadal tu mieszka i ma swoich właścicieli :-)

mały biały domek
21-10-2016, 16:33
Świetny pomysł Kochana, dziękuję za radę:hug: pocieszyłaś mnie trochę :)

anulla1986
21-10-2016, 17:02
Ale Dzikusowi dobrze na waszej kanapie :D jest przesłodki - wiem powtarzam się :P:P\
ale jak wykompany i odrobaczony to tylko miziać i przytulać :D

mother_nature
21-10-2016, 17:28
Bardzo dobra rada, już go przyzwyczajaj do mieszkania na zewnątrz. Niech też się hartuje, temperatury będą raczej coraz niższe i nagłe wystawienie na zewnątrz po mieszkaniu w ciepełku mogłoby być za dużym szokiem dla takiego malca.
Na słomę w skrzynce proponuję dać jakiś ręczniczek czy coś, na czym teraz sypia i przesiąknięte jego zapachem. I zabaweczkę, którą już zna :) (jeśli ma takową)
Na długo jedziecie?

mały biały domek
21-10-2016, 20:12
Anulka możesz powtarzać się do woli :) ON JEST PRZESŁODKI :lol2:
Asiu tak, myślałam o ręczniczku na którym śpi teraz. Póki co wychodzę z nim kilka razy dziennie na dwór, ale on zwiewa, bo przychodzi do nas dużo innych kotów i to mnie martwi. Urwis je pogania i pilnuje Dzikuska, jak starszy brat. Niestety gdy wyjedziemy psa dajemy do Mamy, ale kotem nie może i nie chce się zająć - nie mam zresztą prawa tego wymagać :) Jedziemy na trzy dni, więc nie na długo.
Właśnie biegał sobie po otwartej po myciu zmywarce :rolleyes: tzn. po naczyniach, trzy światy z tym szaleńcem :)

waniliana
22-10-2016, 11:51
MBD śliczny Wasz nowy lokator :) Ja muszę się przyznać że nie przepadam za kotami...tzn za kotami w domu. Myślę że Dzikusek da sobie radę podczas Waszej nieobecności, tyle że jeśli ma mieszkać na zewnątrz to ja bym chyba nie przyzwyczajała go do ciepłego domku ;)

Ja miałam korzystać z wolnego i działać w ogródku tymczasem "odpoczywam" w kołnierzu ortopedycznym. W środę przed południem pisałam tu o ogródkowych planach a popołudniu mieliśmy wypadek...Samochód po dachowaniu do kasacji a my wszyscy żyjemy i mamy się nienajgorzej. Tylko psychicznie się jakoś tak pozbierać nie mogę, niby powinnam się cieszyć że tak to się skończyło (jechaliśmy z dziećmi i nic im nie jest) a czuję że dopada mnie jakiś stan otępienno-depresyjny. I jeszcze nic nie mogę robić a pogoda wpsaniała u mnie...

mamik
22-10-2016, 12:30
Wani :hug::hug: :hug: :hug:
dopada Cię rzeczywistość, bo adrenalina powypadkowa puszcza, jak dobrze, że wszyscy cali, a Ty o ogrodzie :bash:, przecież to zupełnie nieistotne

zdrowia życzę, bo to najważniejsze :)

mały biały domek
22-10-2016, 13:17
:jawdrop::jawdrop::jawdrop: MATKO JEDYNA WANI !!!!!:hug::hug::hug::hug:
kurczę słów mi zbrakło :hug: jak dobrze, że nic się nikomu nie stało. Dachowanie...
We mnie młody chłopak wjechał w tył kiedyś, to było lekkie wgniecenie, nie jechaliśmy szybko, byłam sama w samochodzie, ale traumę miałam długo.
Prawie cztery lata nie prowadziłam, teraz jeżdżę od miesiąca, bo sytuacja mnie właściwie trochę zmusiła związana z przeprowadzką.
Mam nadzieję, że lepiej sobie psychicznie poradzicie, ale radziłabym może zapobiegawczo jakiegoś psychologa zaliczyć. Małgosia dobrze pisze - zdrowie najważniejsze, ogród może poczekać :hug:

Emila3000
22-10-2016, 14:22
Wani :hug:

Moje kotki wszystkie na dworze mieszkają. Teraz już mają rok, wrześniowe są, w domu tylko przez tydzień były, tyle ile daliśmy radę wytrzymać - wszyscy straszna alergie na koty mamy. Poradziły sobie bardzo dobrze. 2 tygodnie masz utuczysz kociaka jak mała kluskę. Z mojej pchelki w tydzień zrobił się chrabąszczyk, jest szerszą niż dłuższa. Kotek na pewno nigdzie nie pójdzie sam. Tylko pogadaj z sąsiadka żeby go karmiła. Pokaże Ci później mój domek dla kotów.

anulla1986
22-10-2016, 15:51
I ja też Wani :hug: dobrze że wszyscy cali i nic nikomu się nie stało poważnego :)

mały biały domek
23-10-2016, 19:08
Dziś koteł poszedł ze swoją nową ciepłą budką na cztery godziny na werandę. Wyjechaliśmy do teściów. Stres był, ale gdy wróciliśmy bawił się w najlepsze u sąsiadki ze starszymi kotami :lol2::lol2: teraz śpi jak suseł na kanapie :p
Siostra moja przygarnie go na nasz wyjazd, więc stres z głowy :D:D

waniliana
23-10-2016, 19:25
MBD no to super że się problem rozwiązał :)

Dziękuję za wszystkie przytulasy i dobre słowa. Wsiadłam wczoraj za kierownicę, musiałam sprawdzić.....Jest ok, dam radę jeździć, gorzej się czuję na siedzeniu pasażera. Odchorowałam to szaleństwo, musiałam łyknąć przeciwbóle po powrocie ;)

mother_nature
24-10-2016, 07:09
Wani, całe szczęście, że z Wami wszystko dobrze! Nie wyobrażam sobie dachowania, to musi być okropne przeżycie :eek: Teraz się kuruj i odpoczywaj a nie myśl o porządkach w ogrodzie ;)

Basiu, super że znalazłaś opiekę dla Dzikusa :D Ty będziesz spokojna, a kotek będzie starannie doglądany :)

Nelli Sza
24-10-2016, 14:56
Wani, poczytałam trochę. O matko, z tym wypadkiem :eek: Zdrowiej spokojnie! Przesyłam uściski :hug:

Nelli Sza
24-10-2016, 15:00
mały biały domek, przepraszam, że się nie przywitałam, byłam peewna, że jestem u Wani :rolleyes:
Czyli poczytałam u Ciebie :)

Witam się serdecznie i zostanę chwilkę dłużej :)

mały biały domek
24-10-2016, 16:23
Witaj Nela, zapraszam :)

gaja2
24-10-2016, 18:26
Mały Biały, dawno u Ciebie nie byłam...tak masz domowo i przytulnie, prawdziwy dom - własne masło, wianki na drzwiach...marzą mi się takie klimaty :)

mały biały domek
25-10-2016, 10:40
Ewciu przecież Ty już jesteś o krok od przeprowadzki. Nie musisz marzyć, tylko jeszcze chwilkę poczekać :)

Wczoraj posadziłam mnóstwo roślinek, które dostałam od Dany. Zaszalałam i pojechałam do szkółki. Kupiliśmy i zasadziliśmy brzozę dorenboos. Widać ją z salonu :D Oprócz tego kupiłam lipę lico karłową, w czwartek ma ją dowieźć kurier. Pojechaliśmy też na nasyp kolejowy i ukopałam kilka sadzonek dzikiej róży. Posadziłam między innymi roślinami na nieformowany żywopłot. Wieczorem zaczęło padać i tak sobie pada do teraz. Roślinki się przyjmą dzięki temu - mam nadzieję :lol2:

mother_nature
25-10-2016, 11:03
Ty też nie potrafisz usiedzieć spokojnie :p
Myślę, że roślinki się przyjmą, w końcu jesień to bardzo dobry czas do sadzenia :)
Och, masz już brzózkę! Czy na żywo jest równie piękna jak na zdjęciach w necie?

mały biały domek
25-10-2016, 14:09
Asiu jest :yes:, mimo, że młoda i kora zaczyna nieśmiało się przebarwiać dopiero na biało. No i traci liście - jak to na jesień przystało. Zaraz zostanie łysy badylek. Daleko jej jeszcze do tych wieloletnich, ale już widzę ją oczyma wyobraźni.
Jak się zrobi jaśniej i bardziej sucho zrobię fotki :)

dana1s
26-10-2016, 05:54
Basiu kitek śliczny, ma piękny kolorek.
U nas kota raczej nie będzie, chyba że dochodzący na działkę :yes:

Cieszę się , że się cieszysz :D
Niech Ci dobrze rosną!

Brzozy kocham , mam ich sporo i myślę, że jeszcze kilka dosadzę;)

mały biały domek
26-10-2016, 09:39
Dana kobieto o wielkim serduchu :hug: niech Ci Bóg wynagrodzi :yes:
Ja brzozy też kocham, ale na tym małym skrawku jak mam je powciskać...
Tyle roślin bym chciała i myślę nieustannie jak je upchać, żeby było dobrze. Może kiedyś jak zrobię oczko wodne wetknę jeszcze małą betulę pendulę hm...
Póki co koniec z drzewami :)

mały biały domek
26-10-2016, 13:06
Moje drzewko:
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/510/6475591_br.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/510/6475589_brr.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/510/6475590_brrrr.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/510/6475592_brrr.jpg

Jutro chyba obsadzę w pobliżu dereniem rozłogowym kelsey'a i proso NORTHWIND. Czy to będzie pasować?

Adam102
26-10-2016, 15:49
Jaka cudna sypialnia !
Kolorki
Brawo

mamik
27-10-2016, 11:33
Mały BD, no brzózka wymiata :D (javascript:void(0)) :D (javascript:void(0)) :D (javascript:void(0))
wsadziłaś te zdobycze od Dany??
no i jak się sprawuje kociaczek?

mały biały domek
27-10-2016, 11:52
Adam witam u siebie i dziękuję za dobre sowo :)

Gosiu dzięki, brzózka jest piękna, obsadzona bodziszkami od Dany, ale dziś jeszcze sadzę koło niej trawę i derenie.
Przyszły moje trawy, jeżówka i lipa. No i przepadłam.
TRAWY to chyba będzie moja nowa miłość. Zakochałam się. Na wiosnę nakupuję i nasieję kolejne. Marzy mi się taki falujący trawniczek przed domem z ostnicy zwanej kucykowym ogonem ;) Inne trawki też :D Cudne są.
W najbliższych dniach, kiedy dokończę obsadzenia i prace jesienne - napstrykam zdjęć, jak teraz wygląda ogród.

Dzikusek rośnie, pięknieje, już troszkę ciałka nabrał. Figluje, niszczy mi firankę :mad: spędza dość dużo czasu w domu, chociaż wypuszczam go na wolność trzęsąc się, czy wróci ;) Urwis wypuszczony z nim na dwór biega jak szalony, młodzieniaszek się z niego zrobił przy kocie ;)

Star Butterfly
28-10-2016, 12:02
Kotek prześliczny :) sama bym chciała by jakiś do nas przyszedł ale tutaj każdy ma właściciela już (córka mi płacze ze chce ;) a ja nie mam nic na przeciw, planowałam psa i kota ;) ). Ogród bajka :) podziwiam zapał ;)

waniliana
28-10-2016, 16:13
MBD niesamowicie zazdroszczę Ci ogrodowej wizji i zapału :yes: Ja nadal nie wiem co, gdzie, ile i kiedy ;) Ale za to czuję się już dobrze i nawet się wczoraj za machanie łopatą wzięłam

mały biały domek
28-10-2016, 16:48
Star Butterfly witam serdecznie :) Myślę, że kotek do Was przyjdzie na pewno prędzej czy później jakiś, u nas jakiś koci wysyp jest :)
Śmiejemy się z córą, że nasza miejscowość powinna nosić nazwę KOTOWICE ;)
Dzięki za pochwałę ogrodu. Cały czas pracuję nad jego zmianą i dopiero go kształtuję, do bajki mu daleko. Będę małymi kroczkami starała się go upiększać :lol2:
Wani Ty silna babo :lol2: już Cię pognało do łopaty ? :jawdrop: to podziwiam i cieszę się, że lepiej się czujesz :)

mały biały domek
30-10-2016, 14:59
Długo nie minęło, a salon mi się znudził, tzn. jest mi w nim za przytulnie, mdło i za ciężko( pewnie z powodu pogody szaro-burej, bo ja słońcolubna jestem).
Już wiem, że:
- kraciaste zasłony na przyszły rok zawisną tylko na okres świąteczny,
- nie kupię skrzyni ludowej jako stolik kawowy ani żadnej skrzyni, tylko jakiś lżejszy stolik,
- przy dopływie manny nabędę stojącą lampę, ubiorę ją w jakiś ciekawy abażur ( może coś miodowego / żółtego),
- przy tej okazji muszę pomyśleć nad lżejszymi jaśniejszymi, bardziej uniwersalnymi zasłonami, może jednokolorowymi,
- przy zakupie lamy muszę dokupić pasujące wzorem poduszki,
- zastanawiam się przy zmianie zasłon na jednolite nad dodatkami miodowymi i jakimś mocniejszym akcentem, granatem?
może przy chwili czasu zrobię sobie tablicę inspiracji i wrzucę, to łatwiej będzie mnie zrozumieć :)
- zaczęłam się zastanawiać nad rozjaśnieniem kredensu oraz komody i ścian całkiem białych ( t en punkt to już raczej ostateczność, jeśli inne punkty mnie nie zadowolą, bo mnie M zagryzie :wiggle:)
Raczej obstaję przy kupnie kilimu lub perskiego dywanu.
Urzekają mnie styl bohemy i eklektyzm ( oczywiście nie wszystko).

Niestety z braku kasy zmiany nieprędko, ale są przewidywane, rady i inspiracje mile widziane :D

o takie fajne wnętrza:
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/513/6513103_0b09603fc3d1462f414e0e05c1f9fe98.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/513/6513102_31bee4ab62580512d92d91c3e6ffe034.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/513/6513104_7829ac1e3963a2f10ebbde8273bc7f61.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/513/6513105_db3ca5ea2bf554ec5c5edafa407204b3.jpg


A moje dziecię dostało amorów do stylu steampunk :D ciągle siedzimy na DOMOPLUS i ta to się kończy ;)

mother_nature
30-10-2016, 15:37
Przecież te wnętrza, które pokazujesz, też są przytulne ;) Ale rozumiem potrzebę zmian :)
O takim "miodowym" myślisz?
http://images58.fotosik.pl/134/bc86018cfaa4c56d.jpg

mały biały domek
30-10-2016, 16:23
Tak, o czymś takim myślałam Asiu. Ma być nadal przytulnie, ale lżej, z jakimś pazurkiem. Póki co jest za nudno jak dla mnie ;)

Zmiana planów - nie jedziemy w góry, tylko do Pragi :wiggle:

waniliana
30-10-2016, 19:18
MBD aż wróciłam do zdjęć salonu które wstawiłaś parę stron wcześniej i stwierdzam że Ty nie potrzebujesz zmian a jedynie hmmm, dopełnienia ;) Masz fajną bazę, możesz szaleć :) Poduchy, dywan, kolorowy obraz....Zasłony lżejsze moim zdaniem na tak :) Inspiracje które wrzuciłaś podobają mi się bardzo :rolleyes:
A teraz idę googlać co to steampunk ..... ;)

andariel
30-10-2016, 20:02
tez wróciłam szukać :) Masz fajną bazę. Zasłony + poduszki i inne dodatki mogą robić klimat i może on być wymienny. Jestem bliźniakiem i tez mi się nudzi jednolity krajobraz ale sprytna spokojna baza jest lepsza niż coś mocno absorbującego, bo wbrew pozorom mniej się nudzi przy zmieniających się dodatkach. Widzę u Ciebie jakieś białe w zielone liście dodatki, nie wiem czemu, może po prostu sama bym takie chciała. Masz dużo pustych białych ścian + małą oprawę okienną, to głównie sprawia, że wydaje Ci się mało przytulnie. Powieś wyżej karnisz i rozszerz powierzchnię zasłon żeby zaistniały na ścianie. Półki też możesz urozmaicić, bo niby lubię styl minimalistyczny ale jak już masz trzy półki to niech się tam coś zadzieje :) Niewielkim nakładem możesz sobie urozmaicić przestrzeń. I rośliny, one zawsze wprowadzają życie :)

mały biały domek
31-10-2016, 13:03
Wani, Andariel dzięki za rady :) trochę mnie na duchu podniosłyście z ta bazą :) Dziś słońce za oknem świeci, to mi jakoś jaśniej i lepiej ;)
Kupiłam dziś w sklepie z drugiej ręki dwie poszewki na poduszki za 4,40 ;) co prawda ciemno miodowe, ale zawsze to coś, piorą się. Niedługo pstryknę zdjęcie.
Zasłony muszą zostać do "po świętach", a na wiosnę i tak chciałam jakiś akcent roślinny, mam materiał upatrzony, tylko niestety to nie jest taki mały nakłada, jakby się wydawało ;) KWIATY Aniu to świetny pomysł - pierwszy do spełnienia chyba w kolejce, dzięki :)

Wczoraj i dziś poszalałyśmy z Młodą Halloweenowo :

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/513/6521524_ciastka.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/513/6521525_dynia.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/513/6521523_dyniax.jpg

waniliana
01-11-2016, 06:34
MBD raz jeszczce wróciłam do Twoich zdjęć ;)
To część z kanapą i półki które nie zachwyciły Tomkowej ;)

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/502/6335556_DSC01973.JPG

A gdyby je zamienić na takie?

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/61/75/22/6175220df147b3633cf5d3a1f1e2af7b.jpg

Wypełniłyby przestrzeń za narożnkiem i mogłabyś poszaleć z ich aranżacją. Wydaje mi się że to korzystna zmiana niewielkim kosztem.

mały biały domek
01-11-2016, 10:36
Wani to chyba strzał w dychę :hug: i ta żółta poducha :wiggle:
No i kwiatek z porady Andzi, wsztystko w jednym :lol2:

andariel
01-11-2016, 10:45
tak, bo pusto i smutno przez to na ścianie :)
Pochwal się jak już coś zmienisz :)

waniliana
01-11-2016, 11:39
MBD jeszcze to mi do Ciebie pasuje :)

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/00/05/f5/0005f50a10db39dcb66f72c8019b15d7.jpg

mały biały domek
01-11-2016, 12:24
He he, a wiesz, że z patyków i sznurka mam już zrobioną niedawno przeze mnie bazę pod ozdobę bożonarodzeniową do powieszenia ? :)

Aga11*
01-11-2016, 17:25
Te półeczki w Twoim salonie są za delikatne i za bardzo rozrzucone. Spróbuj "oblepić" ściany czymś bardziej wyrazistym np. obrazkami w ciemniejszych ramach ale nie czarnymi. Inspiracja Wani jest ok tylko do Twojego koloru ściany półki też w ciemniejszym drewnie bym dała. Może bordowe poduchy. Trudno mi się radzi bo ja generalnie nie lubię operować samymi dodatkami. Dla mnie poduszki, zasłony czy narzuta to już ostatni szlif. Lubię jak już sama ściana jest ubrana w sztukaterię, boazerię, wysokie listwy przypodłogowe i inne tego typu wykończenia. Może pomyśl nad tego typu urozmaiceniami. Na pierwszym zdjęciu od Wani też są listwy tu i tam na ścianach, podłoga wzorzysta robi swoje a meble to wstawili do już ładnego pomieszczenia i są jego dopełnieniem:)

dana1s
03-11-2016, 05:38
Basiu powolutku dopieścisz wszystkie kąty.
Z czasem gust się zmienia i te metamorfozy będą następowały jedna po drugiej.
Bazę masz teraz tylko będziesz ją ubierać.
Też mam wrażenie , że te półeczki są za delikatne do tego pomieszczenia.
A gdybyś tą ścianę przemalowała na ciemniejszy i dostawiła zdjęć w ramach , jakiś zegar , dwa kwietniki i ściana ożyje :D

mały biały domek
03-11-2016, 10:23
Szykuję się do wyjazdu, więc na razie nie mam w ogóle głowy do myślenia o zmianach w salonie :)
Wrócę do tego na pewno. Tak Dana masz rację -te półki na zdjęciu wyglądają za delikatnie. Tylko nie wiem dlaczego na żywo mam inne wrażenie.
Może ja to zdjęcie zrobiłam z jakiejś dziwnej perspektywy, hm. Nie widać całej kanapy oraz latarni która stoi z boku.
No nic, jak będę mieć czas odezwę się i będę razić dalej :)
Trzymajcie mi kciuki za pogodę :lol2::lol2:

waniliana
03-11-2016, 21:23
Trzymam kciuki za pogodę : udanego wyjazdu ! :)

dana1s
04-11-2016, 04:42
Baw się dobrze:D.
Pogodę macie zamówioną :hug:

Mam nadzieję na porządną fotorelację:lol2:

mały biały domek
11-11-2016, 19:35
Troszkę wspomnień z Pragi.
Nie jestem turystką typową, która musi zwiedzić każde muzeum i każdy obiekt, jaki jest polecany na pierwszych miejscach w przewodnikach.
Zamiast podziwiać budynki wolę podziwiać przyrodę, jednak Praga to wyjątek. KAŻDY budynek wart jest spojrzenia. Czułam kawałek historii spacerując brukowanymi uliczkami. Mnogość narodów też robi swoje. Młode pary spacerujące w kurtkach wśród tłumów i uliczni artyści...
Nie pokażę takich zdjęć, bo nie zrobiłam ich wiele, nie jestem w tym dobra, zamiast skupiać się na pstrykaniu po prostu wolę oglądać :)
Mam w głowie te wszystkie detale, rzeźby, masywne stare okiennice z cudnymi okuciami oraz niepowtarzalne drzwi, które otwierając swe podwoje ukazałyby nie jedną ludzką opowieść. Praga nocą zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Dotąd pierwszy na liście był dla mnie Kraków.
Praga w dzień zachwyciła mnie niemniej. Kiedy weszłam na jeden z wielu praskich mostów mogłam stanąć i kontemplować otoczenie. Czysta magia...
Jedliśmy knedliczki w starej podziemnej karczmie przypominającej lochy. Raczyliśmy się aromatyczną kawą w klimatycznej kafejce w Pałacu Lucerna.
Byliśmy także na obiedzie, gdzie posilają się wyłącznie lokalsi - daleko od centrum. Dla mnie klimat wczesny PRL, ale golonka ( kolano), a raczej GOLONA największa i najlepsza, jaką w życiu jadłam :)
Wyjazd uznaję za udany, choć krótki. Wróciłam pełna wrażeń. Pogodę mieliśmy idealną na spacery, przeszliśmy przeszło trzydzieści km. W drodze napatrzyłam się też na jesienne góry, które tak uwielbiam :D

Parę fotek:
Pomnik Ofiar Komunizmu - ZNIKAJĄCY CZŁOWIEK ( dniem i nocą, przy moście Legii)

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618324_IMG_20161104_162012.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618319_IMG_20161104_175821_BURST005.jpg

Wieża Petrin - kiedy weszliśmy na samą górę myślałam, że dostanę zawału. Wszystko się chwiało !!!!

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618322_IMG_20161104_165811.jpg

no ale ten widok...

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618321_IMG_20161104_171829.jpg

MUSI być cudnie, kiedy pada śnieg :)

Widok na Most Karola z Mostu Legii:

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618318_IMG_20161104_182007.jpg

I w dzień z innego mostu:
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618325_IMG_20161105_121424.jpg

Uliczka prowadząca do Zamku na Hradczanach:

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618320_IMG_20161104_193120.jpg

Tańczący Dom:
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618336_IMG_20161105_184739.jpg

Słynny koń w Pałacu Lucerna przy Placu Wacława

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618334_IMG_20161105_155248.jpg

Zegar Orłoj na Stary Mieście

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618333_IMG_20161105_133311.jpg

I kilka innych:

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618327_IMG_20161105_123652.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618328_IMG_20161105_125023.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618326_IMG_20161105_122940.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618332_IMG_20161105_144435.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618329_IMG_20161105_121703.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618330_IMG_20161105_130729.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618335_IMG_20161105_165733.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618337_IMG_20161105_165809.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/519/6618331_IMG_20161105_144255.jpg

dana1s
12-11-2016, 09:30
Basiu świetna relacja.
Niestety nigdy tam nie byłam, ale chyba czas zaplanować wycieczkę. Tyle ciekawych miejsc do zobaczenia.
Dziękuję za tą wycieczkę:D

Wreszcie jesteś :lol2:

mamik
13-11-2016, 14:02
Praga, piękne miasto, pomysleć, że Warszawa była przed wojną równie piękna :bash:

Zewszystkich zdjeć najdłużej zatrzymałam się przy ... sikających panach :lol2:, nawet wygooglalam co to za przesłanie ma być
no i mam mieszane uczucia z odbiorem, bo niby skoro sztuka zmusza do myślenia, to cel został osiągnięty, jednak wewnętrznie oburza mnie przedstawianie sikających gości w roli pomnika, z trzeciej strony, dlatego zwróciłam na to uwagę, z czwartej strony, jeszcze piec takich pomników i przestaną szokować, co wówczas wymyślą twórcy???

za to znikający człowiek bardzo mi się podoba, bez uwag :yes:

podpisuję się pod Danusią - bardzo fajna relacja :)

mały biały domek
14-11-2016, 08:21
Dana :hug: ja też byłam dopiero pierwszy raz, moi byli kilkakrotnie. Nic straconego, całe życie przed Tobą :)

Gosiu prawda, że sikacze budzą kontrowersje? Na Nowym Mieście była jeszcze świetna ruchoma rzeźba - ogromna srebrna głowa. Nie wiem, czy nie tego samego autora, tak mi się skojarzyło, ale nie mam zdjęć. Widzieliśmy też ogromne nagie bobasy, dość ciekawe. Takie poplątanie z pomieszaniem w tym mieście. Dla każdego coś miłego :) Mnie Znikający Człowiek też urzekł, czy w nocy, czy za dnia nastrój przy pomniku był niesamowity...

Jestem i nie jestem. W dniu fotorelacji usunęłam sobie bardzo ważne pliki. Nie do odzyskania, które gromadziłam sukcesywnie cały rok. Potrzebne mi do pracy na za dwa tygodnie :bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash:
Dlatego na FM przez pewnie najbliższe minimum dwa, trzy tygodnie nie zaglądnę wcale ;( muszę nadrobić co się da. Rezygnuję więc ze wszystkiego i zakopuję się w pracy :( Do zobaczenia przed świętami ;(

dana1s
14-11-2016, 09:03
Basiu powodzenia!
Wracaj jak najszybciej będziemy tęsknić.

mother_nature
14-11-2016, 09:39
Basiu, piękne zdjęcia i piękne miejsce! Nigdy nie byłam w Pradze, ale teraz już wiem, że warto :)

Co do usuniętych plików - sprawdzałaś, czy nie da się ich odzyskać? Są różne metody na to.

anulla1986
14-11-2016, 15:53
Piękne zdjęcia :)
i życze powodzenia w odzyskiwaniu danych :(

waniliana
15-11-2016, 06:04
Mnie sikający panowanie nie ruszyli za to zwisający koń już tak ;) Dziękuję za relację MBD i życzę powodzenia w odzyskiwaniu plików :hug:

mamik
19-11-2016, 13:49
Mały, współczuję straconej pracy, mam nadzieję, że już wychodzisz na prostą, za to może dzięki temu znajdziesz jeszcze lepszy materiał, z nowym spojrzeniem inaczej się pracuje, życzę Ci, żeby to na dobre się odwróciło :hug: :hug: :hug:

anulla1986
07-12-2016, 15:06
Jak tam mały biały domku odzyskałaś materiały ??

mały biały domek
09-12-2016, 18:23
Dzięki KOCHANE za słowa otuchy, pliki próbowałam programami odzyskać i odzyskałam wszystko, tylko nie to co trzeba...
Na szczęście już po... nadrobiłam. Jednak mam zaległości z inną pracą, ponieważ musiałam poświęcić się tamtym plikom, wiec na najbliższych kilka tygodni nadal brak czasu. Czuję się, jak bez ręki, kiedy nie mogę tu zaglądać :) tak się do Was przyzwyczaiłam, nie nadrobię zaległości w Waszych dziennikach chyba nigdy.
U mnie jutro imprezka córki - piżamowe party urodzinowe, śpi u nas osiem piętnastolatek :rolleyes::rolleyes: będzie wesoło.
Do tego robię pierwszy raz w życiu własną Wigilię na 22 osoby :D:D
tak, że czekają mnie wyzwania, nie mam prawie czasu na dom, choć poczyniłam drobne zmiany w salonie, mam głowę pełną pomysłów na wystrój już poświąteczny, choć jeszcze ie zrobiłam nawet jednej trzeciej ozdób, które planowałam na święta. Ciasto na pierniki długo już leżakuje i czeka, bym się niem zajęła... Weranda już obwieszona zieloną girlandą, wymaga "doszlifowania".

Piszcie proszę "w pigułce" co tam u Was, jakie zmiany? kto się wprowadził, itp.
W Wasze dzienniki pewnie wejdę dopiero po nowym roku. Stęskniłam się :wiggle:

Aga11*
09-12-2016, 21:47
Zazdoszczę pracy, obowiązków, imprez i planów :( Ja właśnie wróciłam do żywych po pierwszym rzucie ospy. Dostałam na mikołajki od męża bilety do Londynu na cały przyszły tydzień i miałam piękne plany świąteczne. No właśnie miałam. Po raz kolejny życie udowodniło mi że to nie ja tu rządzę. Jestem tak zsypana krostami, że strupy to chyba odpadną mi dopiero w styczniu a to dopiero początek. Pod choinkę cała najbliższa rodzina która nie przechodziła tego syfu w dzieciństwie dostanie ode mnie wizyty lekarskie i szczepionki przeciw ospie ( przynajmniej prezenty będę miała z głowy ). Modlę się tylko żeby obeszło się bez powikłań i blizn. Chociaż w obliczu zapalenia opon mózgowych i sepsy na blizny ewentualnie się zgadzam. Nie mają większego znaczenia w życiu. Ciesz się urwaniem głowy:)

mały biały domek
10-12-2016, 08:37
Hej Aguś, współczucia :hug: /moja kumpela dopiero co miała w domu obłożenie ospą, siostra przywiozła jej właśnie przed Mikołajem ospę z Londynu, hehe :)
Los jest przewrotny, może tak miało być, lepiej teraz, niż miałabyś się męczyć na urlopie? U nas wszyscy na szczęście przechodzili w szczenięcych latach.
Trzymam kciuki, żebyś szybko doszła do siebie, no i żeby nie zostało śladów, że o innych oponach nie wspomnę ;):hug:

mother_nature
12-12-2016, 06:41
U mnie po staremu, nie masz co nadrabiać ;)

Świąt jeszcze nie było a Ty już masz pomysł na wystrój poświąteczny? Niezłego powera załapałaś :lol2:

mały biały domek
12-12-2016, 10:03
Hej Asieńko :hug: czasem lepiej bez zmian, niż ze zmianami :)
Powera to mi własnie jakoś brak. Kłopoty z utraconymi plikami odebrały mi chęć do pracy, ogarnęła mnie jakaś niemoc.
Może jest to związane z krótkim dniem, bo ja bardzo światłolubna jestem...
Tylko tłuką mi się pomysły po głowie w wolnej chwili na dodatki w domu, ale żeby je wprowadzić w życie muszę czekać pewnie do wiosny.
Imprezka nastolatek udana, przeżyliśmy, mimo zarwanej nocy. Piżamowe party zaliczone :wiggle:

anulla1986
13-12-2016, 16:04
Witaj mały biały domku to dobrze że już jesteś po wszystkim :)
też nie lubie krótkich dni bo o 6 popołudniu wydaje się że już wieczór a i dołuje to wszystko więc oby do wiosny :D
mnie teraz ogarniają siły i wszystko bo planujemy sie po świętach przeprowadzać więc jest podniecenie i wiele rzeczy do zrobienia :)

mały biały domek
14-12-2016, 00:59
Anulka :hug: to teraz najlepsze przed Wami :D Ale się cieszę, że to już tuż tuż, super prezent sobie robicie świąteczny:p

anulla1986
14-12-2016, 10:30
Powiem ci że jakoś to tak nie dochodzi do mnie :P:P przeraża mnie pakowanie a potem rozpakowywanie :(

dana1s
15-12-2016, 07:24
Basiu dobrze, że już wróciłaś:D
Tęskniłam!
Kochana powoli poradzisz sobie z nadrabianiem tych nieszczęsnych plików.
Teraz czekam na świątecznie ubrany domek.
Daj coś na pocieszenie :)

mały biały domek
15-12-2016, 19:34
Dana :hug::hug: niebawem zaczynam czytać Wasze dzienniki, coraz bardziej wychodzę na prostą, siedzę po nocach i nadrabiam :D
Domek na święta będzie gotowy w sobotę :)
Dziś piekłam pierniczki, w weekend ubieramy choinki i lukrujemy pierniczki :lol2:
To na szybko zrobione zdjęcie, trochę ciemne, ale co tam,
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/538/6915628_IMG_20161215_180941[1].jpg
mam już nowy telefon, to może i fotki trochę lepsze, bez plam będą :wiggle:
Dom pachnie korzennie, w kominku rozpalone, kocur wszystko mi niszczy, w tle koncert Dire Straits, sielanka ;)
Zapomniałam dodać, że mi odbiło dzisiaj. Przypomniało mi się, że moje maleńkie lawendki miałam rozsadzić z wielodoniczek, a w dużych donicach miałam jeszcze szafirki od mamy i szalałam po ogrodzie :p . Kto to widział w połowie grudnia takie rzeczy robić, ale tak mi intuicja podpowiedziała, że muszę ;) Humor zaraz powrócił. Trochę na świeżym powietrzu posiedziałam, za wiosną zatęskniłam :D Lawendkom zrobiłam pseudo szklarnie z wielkich butelek i niech się rozrastają bardziej korzonki :D

malydomekpodlodzia
18-12-2016, 19:38
Dzień dobry :) :wiggle:
wieki mnie tu nie było! ale wiedziałam,że muszę odwiedzić moją bratnią duszę na forum :)
wrzuciłam w koncu zdjecia jk się urzdziliśmy na starym wątku budowlanym,, ale nie wiem czy nie założę swojego wątku tutaj, mam jeszcze parę dylematów m.in zasłony, rolety, utrzymanie w czystości białych fug itdi wiem że nikt mi tak nie doradzi jak Wy na forum :rolleyes:


pięknie u Was, a najbardziej podziwiam ogrom pracy włożonej w ogród,ja dałam radę wyhodować tylko maliny i pomidory, reszta ogrodu zarosla chwastami
ach, no i mam jakieś 100 m 2 trawnika ;)

też palicie w kominku ciągle jak my?

mały biały domek
19-12-2016, 20:54
Małydomku witaj po przerwie :hug: byłam u Ciebie, widziałam :)
Pięknie i przytulnie. Ogrodem się nie przejmuj - nie ucieknie. Mnie też czeka jeszcze ogrom pracy.
Po prostu strasznie mi zależało na roślinkach, marzy mi się zaciszny, zielony azyl, zwłaszcza, że mam bardzo blisko sąsiadów.
Dopiero będę się musiała nagłowić.
W kominku palimy, ale nie codziennie. Uwielbiam wpatrywać się w ogień, jednak nie co dzień mam na to czas. Ostatnio nie miałam go wcale, ale powoli wracam do świata. Cieszę się, że jesteś szczęśliwa, czego wszystkim życzę.
U mnie świątecznie, bo ja mam FIOŁA na punkcie świąt. Są tacy, co kochają te wszystkie pierdołki, świąteczne piosenki, gwar rodziny przy stole, a są tacy, co nie lubią. Ja zdecydowanie stoję na czele tej pierwszej grupy :rotfl:
To teraz nasze pierniki, szyszkowe dodatki, itp.
Jak obfocę wianki na drzwiach i świąteczną werandę dorzucę do pakietu:p
Dodam tylko, że ściana za łóżkiem jest rozwojowa, będzie się trochę przeobrażać, zresztą na wiosnę wymiana dodatków, zasłon i poduszek na całkiem inne ;)
Ale teraz CZAS NA ŚWIĘTA w Małym Białym Domku :rolleyes:

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945747_IMG_20161217_233824.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945749_IMG_20161217_233713.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945745_IMG_20161217_233730.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945749_IMG_20161217_233713.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945748_IMG_20161217_233745.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945752_IMG_20161217_233442.jpg


http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945736_IMG_20161217_233118.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945726_IMG_20161217_232006.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945741_IMG_20161217_233259.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945738_IMG_20161217_233321.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945743_IMG_20161217_233349.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945740_IMG_20161217_232621.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945735_IMG_20161217_232651.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945733_IMG_20161217_232638.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945727_IMG_20161217_232440.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945739_IMG_20161217_232357.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945746_IMG_20161217_233600.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945729_IMG_20161217_232517.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945731_IMG_20161217_232331.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945730_IMG_20161217_232534.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945750_IMG_20161219_192456.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945751_IMG_20161219_192523.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945721_IMG_20161217_231635.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945732_IMG_20161217_232216.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945728_IMG_20161217_231727.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945722_IMG_20161217_232112.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945723_IMG_20161217_231746.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/540/6945724_IMG_20161217_232230.jpg

dana1s
20-12-2016, 20:24
Basiu u Ciebie już święta pełną parą:D
Pięknie przystroiłaś domek, zrobiło się nastrojowo i aż człowiek ma ochotę usiąść z lampką wina i się delektować .
Cudownie!
U siebie mam zdecydowanie mniej kolorowo i jakoś nie mogę tego w sobie zmienić, może nie będę na siłę.
Będę u Ciebie podziwiała klimatyczne, kolorowe i wesołe święta:D
Buziole!

anulla1986
21-12-2016, 22:06
No powiem ci że normalnie :jawdrop: kopara w dół :P
na kazdym kroku czuć święta :) superr

mały biały domek
22-12-2016, 09:36
Dana grunt, to czuć się dobrze u siebie i oczywiście nic nie zmieniaj :)
Ja w ty roku dodałam więcej, niż zwykle czerwieni, ale w małym białym domku mnie to pasuje :)
Na lampkę, albo i butelkę wina zapraszam :hug:
Anula zaraz u Ciebie też będzie świątecznie, a za rok będziecie już mieć piękne wspomnienia związane z domkiem. My właśnie wspominamy, jak było rok temu i ile jeszcze czekało nas pracy. Pamiętam, jak sąsiad ubierał dom w światełka i mówił "za rok święta będziecie mieć u siebie", no i się spełniło, choć wówczas wydawało się to takie odległe.
Byłyśmy wtedy z córą na długim spacerze, poznawałyśmy okolice, pamiętam, że był to mroźny dzień i gdy wróciłyśmy do domu nadal było nam bardzo zimno. Teraz siedzę w krótkim rękawku, piję kawę i jem upieczone we własnej kuchni pierniczki ;)

Iscra
22-12-2016, 11:51
Przepięknie jest u Ciebie :) A kuchnią się niezmiennie zachwycam! :) Bardzo świątecznie i przytulnie.

U mnie miód pitny na święta kupiony, tylko kurka w tym roku obejdę się smakiem :P

mały biały domek
22-12-2016, 16:22
Ha odbijesz sobie za rok ;) Ja też miałam grudniowe maleństwo kiedyś, teraz to już wielka baba ;)
P.s. dzięki za kuchnię, Twoja też przytulna przecież :)
Wracając do miodu pitnego - ja pierwszy raz w życiu zrobiłam samodzielnie nalewkę z dzikiej róży na święta, zrywałam w mękach owocki na polu, czyściłam żmudnie i co? i dupa, nie smakuje mi. Wolę śliwowicę, więcej nie zrobię. Za to konfitura z dzikiej róży przednia :)

mały biały domek
23-12-2016, 18:46
zdrowych, wesołych świąt :)

mały biały domek
30-12-2016, 19:15
No i po świętach... parę kg więcej, ale było smacznie i wesoło :D
W sumie udało nam się zrobić Wigilię na 19 osób :)
Niżej jeszcze kilka zdjęć świątecznych, a dalej Dzikus - kot morderca. Przyniósł dziś martwego wróbelka na wycieraczkę...
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2016/12/30/7012921_2.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2016/12/30/7012925_3.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2016/12/30/7012926_1.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2016/12/30/7012919_4.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2016/12/30/7012920_5.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2016/12/30/7012923_6.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2016/12/30/7012922_7.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2016/12/30/7012924_8.jpg

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2016/12/30/7012927_9.jpg


Wszystkiego dobrego w NOWYM ROKU 2017 dla wszystkich :)

waniliana
31-12-2016, 11:08
MBD w pierwszej chwili przeraziłam się że ptaszek w wianku to ten martwy :eek::lol2:
Pięknie u Ciebie było w święta, stół imponujący :rolleyes:

mały biały domek
02-01-2017, 12:14
Myślałam, że nikt się nie domyśli, że to ten sam ptaszek :p

waniliana
03-01-2017, 17:58
MBD kupiłaś lampy?

mały biały domek
04-01-2017, 10:29
Hej Wani nie kupiłam, bo nie mam za co :) W przyszłym tygodniu jadę do tKmaxxa, tam nieraz coś fajnego można trafić. Zresztą za dużo rzeczy potrzebuję na raz ( chyba jak każdy) i nie wiem co pierwsze. Poluję np. na dywan, lampę stołową i podłogową, stolik kawowy, wiosenne zasłony do salonu - to moje pierwsze potrzeby wewnętrzne. Z zewnątrz płot na froncie oraz grządki warzywne, rośliny wzdłuż tylnego płotu. Można tego wymieniać :)

Eveline
04-01-2017, 17:22
Śliczne klimatyczne wnętrza. Aż mi zapachniało choinką :)