PDA

Zobacz pełną wersję : Meble BRW



joannam128
12-07-2016, 09:36
Witam co sądzicie na temat mebli z tej firmy?
Widziałam ładne i niedrogie meble do dużego pokoju w Brw i szukam opinii . Patrząc na wiele z nich wychodzi, że lepsze są meble z ikea, z których ja zadowolona nie jestem.

PiotrKostek
12-07-2016, 13:49
Pewnie opinii będzie dużo różnych.
Ja mam meblościankę z BRW (3 rok) - tandeta jakich mało. belki ozdobne oklejone jakimś papierem - mogą służyć za higrometr - wiem jaka jest wilgotnośc powietrza w domu, bo jak jest sucho, to papier przylega, jak jest wilgoć, to papier się marszczy. Miesiąc temu młody otwierał witrynkę szklaną - na szczęście dolną i odpadła cała szyba razem z połową ramki - ramka klejona na styk jakąś kapką kleju - nie wiem co by było jakby to była górna witrynka.
Generalnie to kupiłem meble BRW dwa razy - pierwszy i ostatni :) Fanem IKEI nie jestem - ale wolałbym już te

gorbag
12-07-2016, 14:19
Sporo zależy od kolekcji. Mieliśmy Bawarię z frontami z drewna orzechowego. Solidne wykonanie, bez zastrzeżeń.
Mamy średnią cenowo Indianę i przy normalnym użytkowaniu sprawdza się przyzwoicie. Puszczały wkręty na dnie szuflad, papierową okleinę można uszkodzić, ale nie przy zwykłym delikatnym użytkowaniu.
Mamy łóżko Luca i tu nie mamy żadnych zastrzeżeń jakościowych.
Oglądałem jednak serie budżetowe i już w sklepie robiły wrażenie bardzo delikatnych.

Porównując z Ikeą nie widzę dużych różnic jakościowych. Tam też zależy na co się trafi.

maciuspala
15-07-2016, 20:55
Pracowałem przy produkcji mebli w Irlandii Północnej i myślałem że ta fabryka produkuje tandetę dopóki nie zobaczyłem mebli BRW.15 lat temu kupiłem szafę przesuwną z tej firmy była tania wiec miała prawo się szybko rozlecieć.Ale teraz żona kupiła zestaw mebli składana z katalogu zestaw kosztował grubo ponad 3000 zł i.....nie dałbym teraz za niego 500 zł.Płyta oklejona papierem przy lekkim dotknięciu się uszkadza fronty oklejone najtańsza okleina 0,4 mm i to słabo oklejone, osprzęt najtańszy z najtańszych poprostu porażka.Jedynym plusem jest to że stoją i z kilku metrów wyglądają rewelacyjnie i każdy zachwala dopóki nie podejdzie bliżej i pyta czemu takie zniszczone.
Nie, nie jestem wymagający mam kuchnię zrobioną 8 lat temu przez kolegę stolarza i mebelki wyglądają jak nowe i chetnie zabrałbym je do nowego domu a kosztowały 2700 zł i codziennie je widzę i dalej je uwielbiam.