mib
04-11-2004, 07:58
Drodzy Forumowicze,
Pomyslałem sobie, ze systemem gospodarczym połozymy kostke brukową i zabraliśmy sie do pracy. Problem był tylko z zageszczarką, postanowilem wiec ją wypozyczyc i w momencie wyrównania podsypki udałem się do firmy w jednej z miejscowosci k. Gliwic, która takie usługi wykonuje i pożycza taki sprzet.
Umówiłem się na nast dzień, na godz. 8:00, podałem wszystkie dane, miali maszyne przywiezc i koło południa zabrac. A ich nie ma i nie ma. Po 9:00 dzwonie a tam 'zapomnielismy, ale teraz nie ma samochodu, przywieziemy miedzy 10:00 a 10:30, a jakby sie cos zmieniło to damy znac' zadzwonili wiec przed 13:00 gdzie mają maszyne przywiesc (haha, adres podawałem im ze dwa razy) na co moją druga połowa powiedziała, ze teraz to sobie moga. Pozyczyłem gdzies indziej i problem wrócił jak trzeba było ugescic połozona juz kostke, a maszyna którą pozyczałem wczesniej była akurat zepsuta.
Wiec dzwonie i pytam sie co i jak, czy pozyczą i czy nie bedą mnie znów zwodzic. Oczywiscie od razu obraza, ze co, ze oni nie zwodzą, ze jak ja tak od razu to nie ma o czym mówic. A jak grzecznie, bo akurat mi zależy, wiec ustalamy że dowiedza sie kiedy, co i jak. Dzwonie znow, baba z która gadałem (włascicielka) zaraz po tel;efonie sobie pojechała wiec gadam znow o co leci i czekam. W miedzyczasie dzwonie do innych firm, wszedzie maja terminy za miesiac. Kolejny telefon, kobita ktora tam pracuje wciąż nie spytała szefa. Kolejny telefon - jest! Bedzie jutro o 8:00 (choc miało być popołudniu, ale cóz, dzien urlopu wezmie w leb). No wiec pytam sie baby kiedy mam zaplacic umowioną kwote przy przywozie czy odbiorze maszyny. A ona na to ze "kwote +33%" mam zapłacic... a ja jej przewrywam i na to ze "kwote"a nie "kwote+33%" na co baba "to jak bierze Pan czy nie"
no i nie wziąłem. poczekam, az naprawią tam gdzie brałem poprzednio za 33% kwoty, a nie za kwote + 33%.
na koniec cos na temat wyznania. firma ta o ktorej pisze prowadzona jest podobno przez wyznawców popularnej sekty i zatrudniani sa tam podobno tylko jej członkowie. ponieważ wyznawcy tej sekty juz 2 razy wczesniej robili mnie w jajo (raz hydraulik, drugi raz gość od osiedlowej sieci internetowej) to przyznam sie Wam, ze jak mnie kiedys jeszcze zaczepią ze swoimi gazetami na ulicy, wepchne im je chyba do gardła
Pomyslałem sobie, ze systemem gospodarczym połozymy kostke brukową i zabraliśmy sie do pracy. Problem był tylko z zageszczarką, postanowilem wiec ją wypozyczyc i w momencie wyrównania podsypki udałem się do firmy w jednej z miejscowosci k. Gliwic, która takie usługi wykonuje i pożycza taki sprzet.
Umówiłem się na nast dzień, na godz. 8:00, podałem wszystkie dane, miali maszyne przywiezc i koło południa zabrac. A ich nie ma i nie ma. Po 9:00 dzwonie a tam 'zapomnielismy, ale teraz nie ma samochodu, przywieziemy miedzy 10:00 a 10:30, a jakby sie cos zmieniło to damy znac' zadzwonili wiec przed 13:00 gdzie mają maszyne przywiesc (haha, adres podawałem im ze dwa razy) na co moją druga połowa powiedziała, ze teraz to sobie moga. Pozyczyłem gdzies indziej i problem wrócił jak trzeba było ugescic połozona juz kostke, a maszyna którą pozyczałem wczesniej była akurat zepsuta.
Wiec dzwonie i pytam sie co i jak, czy pozyczą i czy nie bedą mnie znów zwodzic. Oczywiscie od razu obraza, ze co, ze oni nie zwodzą, ze jak ja tak od razu to nie ma o czym mówic. A jak grzecznie, bo akurat mi zależy, wiec ustalamy że dowiedza sie kiedy, co i jak. Dzwonie znow, baba z która gadałem (włascicielka) zaraz po tel;efonie sobie pojechała wiec gadam znow o co leci i czekam. W miedzyczasie dzwonie do innych firm, wszedzie maja terminy za miesiac. Kolejny telefon, kobita ktora tam pracuje wciąż nie spytała szefa. Kolejny telefon - jest! Bedzie jutro o 8:00 (choc miało być popołudniu, ale cóz, dzien urlopu wezmie w leb). No wiec pytam sie baby kiedy mam zaplacic umowioną kwote przy przywozie czy odbiorze maszyny. A ona na to ze "kwote +33%" mam zapłacic... a ja jej przewrywam i na to ze "kwote"a nie "kwote+33%" na co baba "to jak bierze Pan czy nie"
no i nie wziąłem. poczekam, az naprawią tam gdzie brałem poprzednio za 33% kwoty, a nie za kwote + 33%.
na koniec cos na temat wyznania. firma ta o ktorej pisze prowadzona jest podobno przez wyznawców popularnej sekty i zatrudniani sa tam podobno tylko jej członkowie. ponieważ wyznawcy tej sekty juz 2 razy wczesniej robili mnie w jajo (raz hydraulik, drugi raz gość od osiedlowej sieci internetowej) to przyznam sie Wam, ze jak mnie kiedys jeszcze zaczepią ze swoimi gazetami na ulicy, wepchne im je chyba do gardła