PDA

Zobacz pełną wersję : dlaczego transformator toroidalny ze ściemniaczem brzęczy?



mieczotronix
04-11-2004, 20:12
kupiłem na próbę transformator toroidalny 50 W i podłączyłem go do ściemniacza, a do transformatora żarówkę halogenową 50 W i im bardziej się ściemnia, tym bardziej transformator brzęczy
Co może być tego przyczyną?
Ściemniacz jest chyba najprostszego typu (regulacja napięcia) - oglądałem go (Berker z pokrętłem) i chyba widziałem w nim okrągłą cewkę, po której pewnie jeździ suwak i zbiera napięcie w odpowiednim punkcie (pokrętło chodzi właśnie jak w transformatorze do kolejki Piko - po takiej zębatce, a nie gładko jak potencjomer )
Pozatym najmniejszy transformator toroidalny jaki mieli w sklepie (50W) jest dużo za duży do dziury na halogenek (i nie ma jak go włożyć inaczej niż przez tą dziurę). Więc chyba będę musiał tak, czy inaczej wymienić ściemniacze na jakieś elektroniczne i do nich odpowiednie transformatory elektroniczne...

Senser
04-11-2004, 20:15
transformator toroidalny....
Mój Boże a co to za nazwa?? Ale ludzie sobie życie komplikują...język sobie można połamać a co dopiero udzielić ci rady... :lol:

Joasia
04-11-2004, 20:22
Brzęczy - normalne. Jak sobie w podstawówce zamontowałam w swoim pokoju ściemnacz, to też brzęczał przy ściemnianiu, i brzęczy do tej pory - znaczy się, choć brzęczy, ale trwały, bo juz paręnaście lat minęło...

mieczotronix
04-11-2004, 20:26
toroidalny, czyli w kształcie torusa, a torus to taka bryła geometryczna zwana potocznie obwarzankiem. Transformator Obwarzankoidalny wcale nie brzmi lepiej, ale dosyć tych dywagacji. Kto wie czemu brzęczy, niech mi odpowie

mieczotronix
04-11-2004, 20:27
Brzęczy - normalne. Jak sobie w podstawówce zamontowałam w swoim pokoju ściemnacz, to też brzęczał przy ściemnianiu, i brzęczy do tej pory - znaczy się, choć brzęczy, ale trwały, bo juz paręnaście lat minęło...
ja też mam w mieszkaniu ściemniacz z lat 80-tych i on trochę brzęczy, ale podkreślam trochę a w rozważanym przeze mnie układzie brzęczy nie ściemniacz, ale transformator i w dodatku bardzo

thalex
04-11-2004, 21:56
Brzeczy bo ściemniacz jest otwierany w danym kącie sinusoidy napięcia, gwałtowny wzrost napięcia w momencie otwarcia tyrystora powoduje również gwałtowny wzrost strumienia magnetycznego w rdzeniu i to powoduje brzęczenie.

Może pomogłaby jakaś indukcyjność włączona pomiędzy ściemniacz a transformator dla wygładzenia skoku zbocza prądowego np pierścień ferrytowy. ale to tylko moje gdybanie
W Twoim starym ściemniaczu prawdopodobnie jest jakaś cewka dla ograniczenia prądowego

mieczotronix
04-11-2004, 22:35
czyli ten ściemniacz, który mam to jest taki, co wycina część przebiegu?
jeślit tak, to czy mogę dać do niego transformator elektroniczny?
widziałem w sklepie dwa rodzaje transformatorów elektronicznych - sterowane zboczem narastającym i opadającym - czyli jaki powinienem kupić?
Chyba kupię jeden na próbę, podłączę i zobaczę co się stanie...
i tak muszę kupić elektroniczny, bo ten toroidalny nie mieści mi się do dziury

Izabela i Bogusław
08-11-2004, 20:10
Drobna uwaga do odpowiedzi Thalexa - tyrystor nie wyłącza sie w zadanym przez układ sterowania momencie sinusoidy ale tak sie włącza. Wyłącza sie w chwili przejścia (a dokładniej bardzo blisko przed) prądu przez zero. Ponieważ transformator stanowi dosyć sporą indukcyjność, więc przesunięcie U/I jest też spore a to powoduje niepewne wyzwalanie tyrystora. Mieczu, jedno pytanie - czy nie zdarza Ci sie, że przy pewnych ustawieniach ściemniacza lampki zaczynają mrugać - byłby to typowy objaw tej niestabilności wyzwalania. Nie będę sie szerzej wypowiadał o przyczynach tego zachowania, bo nie ma takiej potrzeby, powiem tylko, że istnieja specjalne wersje ściemniaczy przystosowane do sterowania obciążen o dużej indukcyjności, ale musi to być wyraźnie napisane w opisie.
P. S. Oczywiście istnieją tyrystory, które można sterować nie tylko włączając ale tez wyłączając, ale jest to raczej ciekawostka rzadkiego zastosowania nie używana w popularnych urządzeniach.
Pozdrowienia B

mieczotronix
08-11-2004, 20:26
niepewne wyzwalanie chyba nie jest przyczyną - bo transformator brzęczy regularnie 50 Hz

inwestor
08-11-2004, 20:47
niepewne wyzwalanie chyba nie jest przyczyną - bo transformator brzęczy regularnie 50 Hz
Mieczu
Co to za pytanie że transformator brzeczy a jak Ty byś miał 50 okresów na sekundę to co niby byś nie brzeczał. :wink:
A tak na poważnie trafo jest nie dość dokładnie zciśniete i kiepsko zalane żywicą .
Pozdrawiam

geguś
08-11-2004, 21:08
Witam
mieczu, masz zwkły ściemniacz, który nie nadaje się do ściemniania trafoka i tyle
kup ściemniacz, który może pracować z obciążeniem indukcyjnym
i po sprawie

slaw
08-11-2004, 21:42
Zwróć uwagę na stronę nr 8 - tabelka podająca jakie rodzaje ściemniaczy można użyć do różnych rodzajów źródeł światła: http://www.berker.pl/xls/OpisTech.pdf

i tu jeszcze - strona 12 katalogu - ściemniacze obrotowe oraz niżej na str 13 "BLC Berker Light Control" - ściemniacze przyciskowe: http://www.berker.pl/xls/katalog%20BERKER%202004.pdf a na str. 14 zaczynają się "Transformatory Tronic" - coś też piszą o współpracy ze ściemniaczami.

mieczotronix
08-11-2004, 22:17
czytałem parę razy ten katalog berkera, ale słabo go kumam
nie wiem jakim obciążeniem jest transformator toroidalny na ten przykład, ani jaki ściemniacz mam w ścianie

_bogus_
09-11-2004, 11:03
Z bólem serca stwierdzam, że prawdopodobnie, być może, nie jest całkowicie wykluczone że investor ma rację. Uffff. Przemogłem się i powiedziałem to ;)

A na poważnie transformator może brzęczeć z dwu powodów.
1) Uzwojenie nawinięte na rdzeń "ścieśnia" się pod wpływem pola mag. wytwarzanego przez pynący prąd. Wtedy byc może pomogłoby zalanie żywicą lub ciasne owinięcie jakąś taśmą
2) Pod wpływem pola mag. sam rdzeń może lekko zmieniać swoje wymiary albo w wyniku tego że jest złożony z części (kiedyś były to blaszki) albo w wyniku efektu magnetostrykcyjnego. Efekt ten polega na tym że pod wpływem pola mag. element się kurczy. Ten efekt jest np. odpowiedzialny za "mruczenie" stacji transformatorowych. A w postaci tzw efektu piezomagnetycznego wykorzystywany jest przy generacji/detekcji ultradźwięków.

Obydwa powyższe efekty będą nasilać się wraz ze zwiększaniem ściemnienia (nieliniowo co prawda) gdyż przy ściemnianiu łagodna sinusoida jest "szatkowana" przez co zmiany pola magnetycznego są gwałtowniejsze. Może pomogłoby jakieś wygładzanie przebiegów? Ale w najlepszym przypadku osiągnął byś taki efekt jak przy pełnym "rozjaśnieniu" ściemniacza.

I jeszcze jedno - mruczenie ma nie 50 Hz jeno 100 Hz (bo ważne jest natężenie pola mag. które zmienia się 100 razy na sekundę a nie jego zwrot).

Jak widać z powyższej wypowiedzi jest znaczna różnica pomiędzy teorią a praktyką - można dużo wyjaśnić a w praktyce na tej podstawie ciężko znaleźć jakieś rozwiązanie Twojego problemu ;)

Pozdrawiam

Leszek
09-11-2004, 14:13
mieczotronix,
wywody teoretyczne można mnożyć i mnożyć ale krótko - jeżeli masz ściemniacz działający na zasadzie wycinania fragmentu sinusoidy napięcia (a prawdopodobnie tak masz), to podłączenie do niego transformatora toroidalnego, czyli super cewki jest dość ryzykowne. Przerywanie niejako przez ściemniacz obwodu powoduje generację przepięć (mechanizm jak cewka zapłonowa w samochodzie) i np. "uwalenie" tyrystora w ściemniaczu. Brzęczenie jest oznaką nasycania się rdzenia, pewnie w wyniku rozładowania powstałego przepięcia. Być może wystarczy równolegle do transformatora podpiąć transil na ok 300-400V, ale raczej nie polecam.
Lepszym rozwiązaniem będzie zrobić ściemniacz na 12V i zamienić kolejność - tzn. najpierw transformator, a potem ściemniacz, tylko komplikuje się kablarstwo.
Pozdrawiam

mieczotronix
09-11-2004, 18:46
ja chcę to zrobić na transformatorach elektronicznych, bo żaden inny nie wejdzie mi przez dziurę do zabudowy z gipsum-kartonum

thalex
09-11-2004, 21:15
Są ściemniacze, które regulują tradycyjne transformatory do halogenów ale nie ma transformatorów elektronicznych które mogą pracować ze ściemniaczami - na naszym rynku ---to powiedział mi przed chwilą mój zaprzyjaźniony sprzedawca ( z elektro branży).

mieczotronix
09-11-2004, 22:20
tylko że w Leroy Merlin leżą takie
3 typy widziałem
- jeden jakiś taki raczej no-name, na którym było napisane "współpracuje ze ściemniaczami"
- jeden OSRAM, współpracujący ze ściemniaczami, sterowany już nie pamiętam zboczem opadającym albo rosnącym
- jeden OSRAM ale większej mocy, współpracujący ze ściemniaczami, sterowany zboczem i jednym i drugim i współpracujący z obciążeniami indukcyjnymi (tak było na nim napisane)

coś ten znajomy "ściemnia"

thalex
09-11-2004, 22:34
...

coś ten znajomy "ściemnia"
całkiem możliwe, wcale nie zaprzeczam, bo w koncu to sprzedawca
jak nie sprzeda to z czego bedzie zył?

Pieczara
09-11-2004, 22:45
dlaczego transformator toroidalny ze ściemniaczem brzęczy?

Miecztronix, odpowiadam tylko po to, by sie popisac erudycja :D

Kazdy transformator z cewka magnetyczna brzeczy, bo musi brzeczec z czestoscia zmian pradu. Taka natura tego zwierza... Odpowiada za to tzw. magnetostrykcja (http://encyklopedia.pwn.pl/43926_1.html). Co wiecej, z rownan termodynamiki wynika, ze odksztalcenia pod wplywem namagnesowania nie da sie uniknac (tzn. jak sie mocno unieruchomi magnes, to on nie bedzie brzeczal ale za to sie zacznie ostro nagrzewac).

Pozdrawiam
Pieczara.

opornik
10-11-2004, 14:48
witam:)
Pozostaje wykąpać go w żywicy z utwardzaczem albo w impregnacie.

Jarek.P
10-11-2004, 14:52
witam:)
Pozostaje wykąpać go w żywicy z utwardzaczem albo w impregnacie.

Tak po prostu przez zanurzenie/pomalowanie pędzlem w zasadzie nic to nie da, takie rzeczy się robi w komorach próżniowych inaczej marne szanse, żeby tak gęsta ciecz jak żywica wypełniła dokładnie pory. A z powietrzem w porach i szczelinach i tak będzie brzęczało i tak.