Zobacz pełną wersję : Komentarze - ma?y domek Ivy
Witaj w świecie inwestorów, dla takiej poetki , to nie lada wyzwanie .....
powodzenia i ..... czekamy na cd.... :lol:
Witam i dziękuję bardzo za założenie "komentarzy" ;))
moze nie jestem typowym inwestorem - remontuję a nie buduje , ale czasem nachodza mnie mysli , że remont - to rzeczywiście nie lada wyzwanie !
Pozdrawiam :)))
A gdyby ktoś był tak miły i napisał mi jak zamieścić mam odnośnik do dziennika i komentarzy byłabym wdzięczna ;)))
Witaj Iva :)
Dobrze, że umieściłaś zdjęcia swojej chluby, trudno było sobie to wyobrazić bez dowodów :o Remont, na który się porwałaś jest wyzwaniem większym niż budowa małego białego domku. Napisz skąd taki pomysł, dlaczego woleliście z mężem zadać sobie tyle trudu? Wydaje mi się, że i koszty nie będą niższe od budowy od podstaw.
Jeśli chodzi o linki, to wklej, poniższy tekst usuwając spacje pomiędzy nawiasami, a url:
[ url=http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=36071]Dziennik[/url]
[ url=http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=36079]Komentarze[/url]
Będąc zalogowaną musisz wejść w górnej listwie forum w zakładkę "Profil" i w miejscu "Podpis : To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków". wkleić podane wyżej linki.
Na zakończenie na samym dole strony należy kliknąćna "Wyślij".
Czekam na ciąg dalszy Twojej opowieści :)
Avocado - dziękuję za pomoc techniczną :)
Co się zaś tyczy pytania - dlaczego akurat taki pomysł .... powodów było kilka - i wszystkie podam w Dzienniku :)
Pozdrawiam ciepło :)
No, powiem, że jestem pod wrażeniem. Nie lada wyzwanie przed Wami. Bardzo jestem ciekawa jak zmieni się ten dom pod wpływem Waszych marzeń i rąk. Powodzenia :D
Witaj Iva :P
Wiele wytrwałości Ci życzę i samozaparcia . Z ciekawością będę czytać Twoje dzienniki .
Pozdrawiam budowlanymi uśmiechami :P
Powodzenia w relizowaniu Waszego marzenia!!! Podziwiam Was !!! Byłam kiedyś w podobnym domku w trakcie gruntownego remontu.Z podziwem patrzyłam na zapał z jakim gospodarze opowiadali o tym co już zrobili a co jeszcze przed nimi i udało się!!! Czekam na dalsze opowieści! :D
-iva-, ja pierdu, jakie tempo. Na kót\\tóre Święta chcesie zdążyć? :roll:
Jak dobrze pójdzie to na te "wakacyjne" :) czyli na 15.VIII. - to dla nas szczególny dzień - bo nasza rocznica , mamy nadzieje spędzić ja we własnym małym białym domku ;))))
Tempo było bardzo ostre , ale niestety - szef budowy i inwestor w jednej osobie leży niemocą grypopodobną złożony i poddaje sie kuracji leczniczej w moim wykonaniu ( choć bez specjalnego zapału - leki wszelkie to jego wróg ).
Jak będzie cierpliwy ( cecha dotychczas nie stwierdzona) to szybko wyzdrowieje :))) Jak będzie uparty ( cecha stwierdzona ) to cherlając będzie sie plątał po budowie :((
Mam nadzieje , że przerwa technologiczna w postaci Świąt choć na krótko "odpępowi" go od prac budowlanych - a potem "do boju" !
Pozdrawiamy :)
Z tego co piszesz to kierownik budowy ci raczej choinkę w planowanym saloonie postawi niż zrobi dłuższą przerwę. :wink:
-iva- - kawał niezłej roboty odwaliliście. Efekt zdecydowanie widać.
Pozdrawiam
kroyena - masz wyczucie :)
Kuracja trwała raptem wczorajszy wieczór i do 9 rano dzisiaj . Dłużej niestety sie nie dało . Chłop mi sie mężnie zwlókł z wyra - bo oczywiście jego brak na budowie byłby niedopuszczalny :( .
Choinki może na święta nie postawi - ale na 100% w drugi ( a kto wie, czy nie w pierwszy ) dzień Świat przynajmniej parę godzin spędzimy na "budowie" !!!!
"Pańskie oko konia tuczy" - jak to mówią , więc i On nie popusci :))
Pozdrawiam wszystkich ciepło :)
iva -rewelacja! I literacko, i budowlanie, i utylizacyjnie :wink: Po co Wam potrzebna stodoła? Już zaczynam kombinować, że macie jakiś aeroplan własnej roboty, który chcecie gdzieś garażować :D :wink: .
Czy moge zrobic rezerwacje na ten pokoj gościnny :wink: ? Wstrząsnął mną do głębi :o :D
-iva-, podziwiam Waszą wyobrażnię, optymizm i tempo...super jesteście!
Domek zmienia się z dnia na dzień...to już zupełnie inny dom!!!
Fajny Dziennik....pozdrawiam..... :D :D
Aggi - masz jak w banku :) rezerwacja przyjeta :) Dobrze, że zaklepałaś kolejke , bo z czasem będzie się trudno dopchać :))
A co do stodoły ... ciepło ...ciepło ... ;)) No powiedzmy z tym aeroplanem nie trafiłaś , ale ... mój mąż jest "przewidujacy" i starsznie chciał mieć "taki sobie warsztacik" przypuszczam nawet na co - jest fanem oldtimerów i już powoli przywykam do widzianej oczami wyobraźni sytuacji zjadania posiłków w "stodole " - bo akurat nie może sie "oderwać" od jakiejs lampy lub zderzaka !
Próbowałam zaanektować stodołę na garaz - ale widze w jego oczach "głęboki niesmak" i "niemy sprzeciw" - więc niestety obawiam się , że jako garaż zostanie przebudowć to drewniane paskudztwo przyklejone do domku od strony zachodniej . Nie wiem tylko jeszcze jak się do tego zabierzemy - bo pod spodem jest "piwniczka" - taka ziemianka z łukowym sklepieniem - i za żadne skarby nie chcemy jej zniszczyć . A wjazd na nią samochodem mógłby się skończyć tragicznie dla obojga ( piwniczki i samochodu) :(
Narazie mój "szef budowy" kombinuje jak to zrobić - do wiosny gdy weźmiemy się za robotę pewnie już będzie wiedział :)
Dziękuję Wszystkim za miłe przyjęcie i słowa otuchy !!! :D
Pozdrawiamy !!! :wink:
W pierwszym odruchu już widzialam piwniczkę przerobioną na kanał garażowy :wink: . Ale skoro chcecie ją zachować to jestem bardzo ciekawa jakie rozwiązanie znajdą Wasi fachowcy. Taki klient dla fachowca, to prawdziwe wyzwanie :o
Iva, wyglada na to, żeśmy niedalekimi sąsiadkami :D Bardzo się cieszę, że ratujecie starą chalupę. A stodoła to jest to czego nam bardzo brakuje. Też taka stała na naszej ziemii, ale niestety splonęła :(
Powodzenia :D
:o To na czas jest ta budowa?! Iva, było tu coś o wieku balzakowskim, o dojrzałości czy się mylę? Jesteście oboje jak nastolatkowie w gorącej wodzie kąpani :lol:
Zmiany są niesamowite, bardzo krótki czas i tyle odgrzebanych staroci, gruntownie się do tego "remontu" zabraliście, a ciśnienie czytającego skacze jak podczas seansu Chitskoka :)
Majka, jak nie zaktualizowaliście mapki to jeszcze nic straconego. :wink:
Ulga remontowa trwa. 8) :lol:
Avocado :) - no wiek balzakowski jest metrykalny , a ta cała reszta to "inna inszość" - pisałam o "oszołomstwie" ;)))
Dziś "padły" pod młotem stare schody i ścianki - więc znowu mamy gruzu dostatek - jak tak dalej pójdzie , więcej wywieziemy , niz wwieziemy ;)
Majka - miło mi :) , ja remontuje w okolicy Alwerni - a Żbik - gdzie jest ?
Narazie jeszcze mieszkam w M-3 na krakowskim osiedlu , a na drugim końcu miasta pracuję . I tak się "miotam" pomiędzy pracą , remontem , i mrówkowcem . Mam nadzieję , że juz w lecie "do miotania" zostana mi tylko dwa punkty ( praca i domek ) a w trzecim będziemy "z wizytą" u syna :)))
Dziękujemy wszystkim i pozdrawiamy ciepło .
Witaj _iva_ po tak długiej nieobecności :)
Ale szaleństwo na tej Twojej budowie, nie marnujesz stycznia w tym roku. Masz już chudziak, okna, kominek!!!! i DGP - pierwszy raz zobaczyłam na czym polega to rozprowadzenie ciepła. Fajnie widzieć tak wielkie zmiany.
nawet jak będzie - 30 stopni ))))))
Nie żartuj sobie nawet, zima może potrwać najdalej dwa tygodnie i też w miarę spokojnie, nie jakieś tam zamiecie...
A deska "twarzowa" jest :P
czupurek
28-01-2005, 08:46
ło matko, powiem tylko: podziwiam was
i trzymam kciuki
tomek1950
29-01-2005, 00:58
Z podziwu słowa wykrztusić nie mogę. SUUUUUUUUUUPER
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy :) Dziękuje Czupurku i Tomku :)) W najbliższym czasie postaram sie znowu pokazać maleńkie co-nieco z dalszych prac remontowo-budowlanych ! :)))
Pozdrawiam .
Iva, powiem szczerze, że nieco zapomniałam o Twoim dzienniku :oops:
Ale to może i dobrze, bo teraz przeczytałam i obejrzałam te rewelacyjne zdjęcia za jednym posiedzeniem. I powiem krótko: GDYBYM NIE ZOBACZYŁA, TO BYM NIE UWIERZYŁA!!! Niesamowici jesteście! Brakuje mi słów, po prostu :o :o
Czekam na dalsze zdjęcia!
Iva, jestem pod wrażeniem, a co będzie dalej?- czekam z
niecierpliwoscią :D
Pozdrawiam :D
wow !!!!! ja tez tu dawno nie zaglądałam - super sie uwijacie z remoncikiem ... brawo !!!!
( półeczka dla znajdy - odlotowa :wink: )
Jestem naprawdę pod wrażeniem......pomysłu, zapału, odwagi i inwencji. Czekam z niecierpliwością na kolejne relacje.
Już bardzo dawno nie pisałaś. Co się u Was dzieje?
Jak remont?
Mam nadzieje, że wszystko w porządku.
Powoli "dochodzimy" do ....końca - gorzej że nie tylko "budowy" - ale i kasy :( . Troszeczkę tam juz pomieszkujemy, a nie mamy jeszcze internetu ( obiecany za 2 tygodnie ) , ale obiecuję poprawe ! Jak tylko uda mi się dorwać do kompa z netem to pokażę na dzienniku co się zmieniło :))
Pozdrawiam wszystkich ciepło - dziękuję Sonika za pamięć !!!
Do miłego "popisania"
Ooooo, jak miło że napisałaś, bo już się martwiłam, ze o nas zapomniałaś i nas nie odwiedzasz :wink: :wink: :wink: .
Czekam z zapartym tchem na fotoreportaż z prac, bo tyle czasu minęło, że zmiany napewno są ogromne. :D :D
ivo, zmiast przywozić ogrodowej, przywież gliny.
Zbierz wierzchnią warstwę tak z 40 cm wyłóż gliną i dopiero wtedy użyźniaj. Sama żyzność nie da Wam efektu, woda i tk będzie leciała do piachu, bez względu na rachunki. A tak glina zrobi swoje, zatrzyma wilgoć na powierzchni. 8)
dzięki za pomysł - zobaczę czy uda mi się z niego skorzystać ( bo skąd tu wziąć glinę ? ) . Na ogródek chyba przyjdzie czas w przyszłym roku ....
Pozdrawiam ;)))
monika20
22-09-2005, 10:07
Witam Co sie u ciebie dzieje. Sledze twój dziennik i jestem ciekawa co tam u was słychać. Pozdrawiam
No właśnie - gdzie sa obiecane zdjęcia?
My czekamy, a tu ZERO :( :( :( :wink:
Magda2005
23-11-2005, 12:08
Witaj Iva,
przeczytalam Twoj dziennik z wielka ciekawoscia i czekam na obiecane zdjecia :wink: . Uwazam ze super wyremontowaliscie ten dom. Jak sie mieszka?
pozdrawiam,
Magda
Witam i ...."poprawiam się" ;))) - czyli wkleiłam kolejne zdjęcia ...
Mieszka nam się wspaniale ;) - mimo codziennych 35 kilometrowych dojazdów praca via dom . Mam wrażenie , że w krakowskich korkach spalałam więcej benzynki - mimo krótszej trasy ...Moze to tylko moje wrażenie , ale ...nie zmieniam zdania i mam całkiem dobre samopoczucie ;))
Na wiosnę ruszam z ogródkiem ( mam taka nadzieję :) . I choć jeszcze moc pracy przed nami - to czujemy sie wspaniale "dłubiąc" "na swoim" ;)))
Pozdrawiam cieplutko !!!!!!! ;)
Tak sobie myśle, że po tych słupkach neiładnych to by się dobrze bluszczyki pienły. Miały by sięczego czepiać. 8)
iva jestem pelna podziwu 8)
iva :D
Jestem pod wrazeniem :o kawal dobrej roboty za Wami :D
Niech sie Wam mieszka szczesliwie :D :D :D
Dziękuję Wam za miłe opinie i życzenia szczęśliwości w "małym białym domku " :)
Jeszcze wiele pracy przed nami - myślę, że "wiecznej" - jak niekończąca się opowieść - bo dom - to stan permanentnego działania , remontowania , zmieniania , poprawiania , wyposażania etc,etc,etc ..........:))
Ale przyjemności mieszkania "u siebie" nic nie jest nam w stanie zastąpić ! ;)
Pozdrawiam Wszystkich i życzę wzajemnie dużo radości z budowania , remontowania i z wszystkiego co się łączy ze słowem DOM :))
joanka77
26-03-2006, 10:07
Jestem pełna podziwu dla Was, że potrafiliscie z takiej hmm rudery zrobić piękny domek :))) Ile trzeba było mieć wyobraźni, żeby to zrobić.
to ja się wpiszę ;)
ponieważ też planuje remontować starą chałupę, stodołę
i też może będą jak się uda u mnie kwitnące śliwki ;)
Witaj Anoleiz :) - widzę, że te kwitnace sliwki całkiem niedaleko od naszego domku będą - nasz jest w odległości jakieś 19 (15?) km ! Życze Wam powodzenia i dziękuje za wizyte .
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzajacych :)
W najbliższych dniach postaram się opisać ostatnie prace remontowe .... jak się troszeczkę "odkopiemy" spod sterty "wszelkich śmieci" poremontowych .
no mam nadzieję, że nie przestaniesz pisać co u Was słychać :)
bo czyta się świetnie a ja się będę inspirować i podbudowywać jak już na mnie przyjdzie pora z remontem :))
olorobal
18-10-2007, 20:31
Przeczytałam. Super :D:D Podoba mi sie efekt. Bardzo :D:D:D
My w zasadzie bardzo podobne roboty mamy przed sobą....
Na dachu macie blachodachówkę, dobrze rozumiem? A jaka jest temp na poddaszu? Da się latem tam spać? My też planujemy blachodachówkę, bo dachówka za ciężka i za droga, a gont mało trwały....
Witam:)
Oczywiście - dach to blachodachówka - ( Planja Royal - droga jak zaraza płacilismy za nia ok. 42 zł za m2 a teraz już jest ok. 67,- :evil: ) , na poddaszu śpimy w zimie a na parterze w lecie :)) - a tak serio to temperatura na poddaszu jest w zasadzie podobna jak na parterze - w lecie w czasie wściekłych upałów bywa gorąco, ale pod wieczór się ochładza i spokojnie można spać . Mamy ok. 30 cm. wełny w ociepleniu poddasza - to chłonie również temperaturę gdy na zewnątrz jest za goraco . I rzeczywiście mamy ten komfort , że możemy wybierać gdzie śpimy , na dole czy na górze :) .
Pozdrawiamy :)
olorobal
21-10-2007, 11:46
No to cieszę się :)
My raczej nie będziemy sobie robili komfortu spania raz na górze raz na dole.... Planują chałupę dla nas i dzieci trzeba dobrze przemyśleć jak rozplanować pomieszczenia.... I góra będzie sypialniana. Dlatego bałam się tej temp.
Podoba mi się wasz taras.... My raczej zrobimy altankę za domem. Mamy dużo placu...
I stodoła robi wrażenie :D:D nasza jest cała murowana, częściowo ażurowa i popękana na kilka cm :/
rany boskie-ale kwal roboty, znacznie wiekszy kawal nic budowa od nowa.Efekt jest oszalamiajacy
olorobal
23-12-2008, 15:19
Życzę Ci dużo spokoju świątecznego, czasu spędzonego z rodziną i wielu świąt w waszym nowym-starym domu...
http://cap35.caption.it/355/captionit120846I894D30.jpg
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin