PDA

Zobacz pełną wersję : Kino domowe a kable



doro
05-11-2004, 09:30
Wszystko się zmienia, kiedyś nawet nie podejrzewałam, że bedę miała
dom, jak go budowalismy to nie wierzyłam, że skończymy więc o takich fanaberiach jak kino nawet nie myslałam, a teraz jak pomyslę o kilometrach kabla od kolumn to mi słabo bo nie będę rwała podłogi, cokoliki też są na stałe.
Pokazują się zestawy z głosnikami bezprzewodowymi - co o nich sądzicie. Pamietam, że zawsze przy zestawach hi-fi ważnym tematem była wysoka jakość kabli do kolumn, więc czyżby tu też zdania uczonych były podzielone? Nie należę do bardzo wyrafinowanych koneserów , ale wiedza zawsze sie przyda :)

Heath
20-09-2005, 07:22
Ja też nie należę do super zapaleńców kina domowego, ale wybierająć projekt starałem się uwzględnić położenie kina domowego - oczywiście nic z tego nie wyszło. Zależy mi bardziej na porządnym surroundzie przy słuchaniu muzyki niż na sztucznie dołożonych efektach w filmie.
Co od głośników bezprzewodowych, wiem że panasonic w ostatnich dniach wypuścił kino domowe bez kabli. Mi jednak na razie pozostanie postawienie tylnych głośników na stojaczkach za kanapą - co z kablami jeszcze nie wiem.
Ale nie martw się - widziałem w jakimś piśmie komputerowym fotel dla graczy z wbudowanymi głośnikami, być może ktoś zaoferuje też kanapy tego typu :lol:

Sebastiano
20-11-2005, 18:15
Wszystko się zmienia, kiedyś nawet nie podejrzewałam, że bedę miała
dom, jak go budowalismy to nie wierzyłam, że skończymy więc o takich fanaberiach jak kino nawet nie myslałam, a teraz jak pomyslę o kilometrach kabla od kolumn to mi słabo bo nie będę rwała podłogi, cokoliki też są na stałe.
Pokazują się zestawy z głosnikami bezprzewodowymi - co o nich sądzicie. Pamietam, że zawsze przy zestawach hi-fi ważnym tematem była wysoka jakość kabli do kolumn, więc czyżby tu też zdania uczonych były podzielone? Nie należę do bardzo wyrafinowanych koneserów , ale wiedza zawsze sie przyda :)

witaj - ładnych parę lat odsłuchuję muzy i oglądam filmy w kinie domowym. Miałem okazję również posłuchać "czegoś tam" wychodzącego z głośników bezprzewodowych.
wszystko zależy od tego na co się nastawiasz. Jeżeli zależy Ci na jakości - i nie mówię tu o przysłowiowym koneserstwie - to z własnego hobby i doświadczenia nie polecam żadnych głośników bezprzewodowych - po prostu co po kablu to po kablu. Oczywiście kabelkologia to też temat rzeka - wszystko zalezy do jakiego sprzętu i jakie chcemy zastosować...

Jeżeli nie masz specjalnych wymagań odnośnie kina a zależy Ci na tym, żeby kabli nie było - to po prostu postaraj się odsłuchać w zblizonym pomieszczeniu względem swojego salonu interesujących Cię głośników. Nie sugeruj się wtedy testami tylko tym czy odpowiadają Twoim uszom, czy dźwięk się podoba.
Generalnie jednak - chyba nie polecałbym tego typu sprzętu.
Pozdrawiam