PDA

Zobacz pełną wersję : Zawór mieszający



xavi
05-11-2004, 10:26
Witam

Temat następujący:
Majstry wykonały mi podłączenie pieca na Ekogroszek z podajnikiem do instalacji zamkniętej(na moją prośbę).

Piec ma sterowanie pokojowe i miał mieć mieszacz 3 lub 4 drogowy.

Majstry mieszacza nie zamontowały bo stwierdziły, że w jednym obiegu ze sterowaniem pokojowym być nie może :evil:

Wczoraj na rozpalanie przyszedł sąsiad (użytkownik podobnego układu) i pierwsze co zauważył to brak mieszacza.
W instrukcji kotła taki zawór jest zalecany.

Co teraz zrobić: wybrać 3 czy 4 drogowy??

Instalacja jest mieszana (grzejniki + podłogówka)

tom soyer
05-11-2004, 10:38
w ktorym miejscu chciales zamontowac zawor?
jesli mialby to byc zawor kotla to musialby to byc zawor mieszajacy na powrocie lub rozdzielajacy na zasilaniu. zawor w tym miejscu to jeden z elementow ochrony powrotu kotla (przede wszystkim zeliwnego - przed zbyt niska temp powrotu, ktora powoduje przynajmniej szybsze starzenie sie zeliwa).
zawor trojdrogowy umieszczony na instalacji ma zadanie regulacyjne.
zawory trojdrogowe (obojetnie gdzie umieszczone) moga byc instalowane w instalacjach jednoobwodowych - nie blokuja przeplywu a tylko nim steruja. W instalacji jednoobwodowej nie wolno umieszczac zwyklych zaworow (np kulowych czy z glowicami) na wszystkich grzejnikach jesli nie ma zaworu trojdrogowego.

xavi
05-11-2004, 11:18
Myślę, że dobre miejsce to to na schemacie nr 1.

http://www.termsystem.kbn.pl/schematy.htm
Obwody są dwa - CWU i CO.
Kocioł ma wymiennik żeliwny.

tom soyer
05-11-2004, 12:27
Myślę, że dobre miejsce to to na schemacie nr 1.

http://www.termsystem.kbn.pl/schematy.htm
Obwody są dwa - CWU i CO.
Kocioł ma wymiennik żeliwny.

preferowalbym uklad 3. podejrzewam ze masz pierwszy uklad. kazdy z niech jest prawidlowy. dobrze jak zawor jest sterowany.

w pierwszym schemacie nie ma pompy na ukladzie cwu - wtedy zawor tym bardziej sterowany jeszcze bardziej sie przydaje.

xavi
05-11-2004, 12:45
NIe zwróciłem na to uwagi ale w domu mam taką pompę.

Nie mam tych sitek - czy są mocno potrzebne ??

Grzesiek13
05-11-2004, 13:03
Po pierwsze powinieneś mieć układ otwarty, i fachowiec powinien zrezygnować z wykonania kotłowni "węglowej" w układzie zamkniętym.
Mieszacz czterodrogowy by się przydał, ale mógłbyś zastąpić go sprzęgłem hydraulicznym, czy zaworem trójdrogowym przełącznym z czujką termostatyczna. Montażu innej armatury zabezpieczającej powrót kotła nie proponuję, bo nie zanam możliwości sterownika kotła.

xavi
05-11-2004, 13:15
Odnośnie kotłowni z zautomatyzowanym piecem na węgiel i instalacji zamkniętej można by napisać kilka nowych wątków, ale nie o tym tu mowa...

Sterownik to Geco:

http://www.klimosz.pl/instrukcje/instrukcja_G-403-P02.pdf

Grzesiek13
05-11-2004, 16:17
Według polskich norm prawa budowlanego kotły na paliwa stałe muszą pracowac w układach otwartych. Wyjatek stanowią kotły wyposażone w urządzenia pozwalające natychmiast schłodzić blok kotła przy wzroście temperatury ponad 100 st C, mające atest UDT. Chodzi tu o np. chłodnicę zamontowana w bloku kotła przez którą w razie potrzeby przepływa zimna woda z sieci kończąc bieg w np. kanalizacji. Twój kociołek takowego zabezpieczenia nie ma. Instalator który montuje wadliwie urządzenie wiedząc o tym to kretyn ( bez obrazy). A Tobie się dziwię, że drwisz sobie z życia najbliższych.
Wracając do Twojego kotła, to powinieneś zabezpieczyć powrót kotła pompą mieszającą. Twój sterownik obsługuje takową zamiennie z pompą ładującą.
Lepiej wpiąć do obiegu zawór trójdrożny przełączający sterowany termostatycznie który załączy pompę mieszającą, a do sterownika podpiąć pompę ładującą i sterować temperaturą cwu.
Nie możesz do sterownika podpiąć mieszacza czterodorogowego, bo niemasz jak zasterować jego siłownikiem. Zdanie się na ręczne nastawienie mieszacza bez sterowania to strata czasu, z uwagi na różne temperatury wody kotłowej na zasilaniu.

Mały
06-11-2004, 20:03
Chcąc uniknąć kosztów-proponuję zastępczo zawór podmieszający z czyjnikiem(kapilarą)-np zwykły zawór termostatyczny(ale większy niż 1/2"-np 3/4 lub 1")z zamontowanym na powrocie do kotła czujnikiem bojlerowym-powinno pomóc.Aha montaż między zasilaniem a powrotem.

Grzesiek13
07-11-2004, 05:33
Mały ale musi on w obieg wpiąć pompę i zawór zwrotny, bo sam termostat nic nie da, trzeba by też drugi czujnik do zasterowaniem pompą.

Mały
08-11-2004, 21:37
Mały ale musi on w obieg wpiąć pompę i zawór zwrotny, bo sam termostat nic nie da, trzeba by też drugi czujnik do zasterowaniem pompą.
A po kiego grzyba komplikować sprawę? Zawór termostatyczny sterowany jest głowicą z kapilarą ,która otwiera go jeśli temperatura na powrocie(czujce)jest poniżej zadanej (60-70stC-lepiej 70-to są głowice do ogrzewaczy)co powoduje powrót częsci gorącej wody do kotła.Zamontowane musi toto być za pompą(żeby "ogarnęła" ona ów układ).Ważne jest żeby ten zawór był jak największy(chodzi o przepływ).
Jeśli temperatura jest wysoka zawór sie zamyka i ciepło "idzie"w całości na obieg grzejnikowy.Proste i dość skuteczne-choć nie zawsze rozwiąże sprawę.
W układzie 3 lub 4-drogowym obieg jest albo/albo ,a tutaj jest tylko podmieszanie.Dlatego proponuję to jako ewentualne,tanie, zastępcze rozwiązanie.

Grzesiek13
09-11-2004, 04:38
Niestety temperatura minimalna na powrocie kotła powinna wynosić 35 st. C a nie 70 st. C. Podanie części wody poprzez zawór termostatyczny może w szybkim czasie nie spowodować wzrosu temperatury powrotu, z uwagi na czas reakcji czujki termostatycznej - kilka minut. Zasadne jest zatem wpięcie w obieg pompy mieszającej, która ten proces czyni błyskawicznym.
W ten sposób mamy gwarancję zapobieżeniu korozji kotła.

Mały
10-11-2004, 22:59
Cosik Ci się chyba Grzesiu pomyliło.
Temperatura powrotna na kotle powinna wynosić (w zależności od źródła) 60-65 st.C aby uniknąć tzw.punktu rosy.Przy 35 ...oj słabo widzę ten kocioł...

Grzesiek13
11-11-2004, 07:41
Niestety to ty jesteś troszkę niedoinformowany na temat warunków powstawania korozji bloku kotła. Gdyby tak miało byś jak sądzisz to jak wytłumaczysz fakt nastawienia temperatury w kotle na 40 st. C i ogrzewanmiu tak domu. Według Ciebie kocioł nie powinien grzać. W praktyce kotły żeliwne czy stalowe (z dolnym ogranieczeniem temperatury) tak są zabezpieczane przed korozją bloku aby utrzymywały minimalną temperaturę bloku na poziomie 35 st. C. Jeżeli kocioł nie pracuje w danej chwili ( brak zapotrzebowania na ciepło) to i tak gdy temperatura bloku spadnie poniżej 35 st. C on się włączy do osiągnięcia temperatury zasilania 42 st. C ( zreguły) co równe jest utrzymaniu powrotu na podanym wcześniej poziomie. Tak dzieje się przy kotłach gazowo-olejowych. Utrzymanie minimalnej temperatury bloku dotyczy wszystkich kotłów z dolnym ograniczeniem temperaturowym w tym węglowych.

tom soyer
11-11-2004, 11:54
ochrona powrotu kotla o ile wiem to ochrona przed zbyt niska temperatura na powrocie. po to sie stosuje tzw podmieszanie. minimalna temperatura powrotu zalezy od temperatury na jaka pracuje kociol (~zasilania) - chodzi o nie przekraczanie okreslonej roznicy miedzy temp zasilania i powrotu. tyle z mojej praktyki.

Grzesiek13
11-11-2004, 12:36
Ja przy węglówce w której niema możliwości zasterowaniem mieszaczem (chyba przy wiekszości) zamontowałbym sprzęgło hydrauliczne - proste, tanie i skuteczne a przy tym i obiegi grzewcze lepiej pracują.

xavi
15-11-2004, 06:19
Zrobione:

Serwis na moją sugestię wpiął zawór trójdrogowy w obieg zasilania - przed pompkę CO.
Króciec wylotowy połączono z powrotem tuż przy kotle. Zawór jest ustawiony na spore mieszanie i działa OK.

Temp. na piecu jest 44 stopnie. Niżej nie schodzę, bo nie śpię w domu, a niechciałbym wygasić kotła przez złe nastawy. W domu termostat pokojowy pokazuje 21 stopni. Jest ciepło - nawet trochę za - bo jeszcze robię wykończeniówkę i się strasznie pocę :P

Niska temperatura zasilania delikatnie rozgrzewa bloki podłogowe. Trochę popękały jeszcze przed ogrzewaniem i teraz zastanawiam się nad jakimś klejem penetrującym, aby te pęknięcia zniwelować. Możecie coś poradzić w tym temacie?