PDA

Zobacz pełną wersję : Sposoby na sąsiadów (?)



Darpiot
05-11-2004, 10:53
i nie chodzi tu bynajmniej o to jak się ich pozbyć, tylko jak z nimi żyć w zgodzie. A konkretnie o sposoby "podchodów" do rzeczonych jw o wyrażenie zgody na wykonanie podłączeń do mediów przebiegających przez ich parcele. Muszę podciągnąć prąd (tak mam wydane warunki) od jednego sąsiada, a w przyszłości gaz od drugiego.

kanadyjczyk
05-11-2004, 12:40
i nie chodzi tu bynajmniej o to jak się ich pozbyć, tylko jak z nimi żyć w zgodzie. A konkretnie o sposoby "podchodów" do rzeczonych jw o wyrażenie zgody na wykonanie podłączeń do mediów przebiegających przez ich parcele. Muszę podciągnąć prąd (tak mam wydane warunki) od jednego sąsiada, a w przyszłości gaz od drugiego.

Połóweczka i zdrowa wątroba :wink: :lol:

trach
05-11-2004, 12:51
Warto jeśli się da, zanim przyjdziesz po podpis, wpierw samemu wykazać się jakąś uprzejmością - może coś pomóc, a jeśli nie, to chociaż się życzliwie zainteresować jak tam autko, bo widziałeś że wczoraj coś w nim dłubał, itd. Ja na wstępie musiałem sąsiadów o różne rzeczy prosić, a przy pewnych się upierać. Jeśli musisz, zrób to z przepraszającym uśmiechem i że ci przykro z powodu uciążliwości (może będziesz musiał je jakoś "zrekompensować" - flachą lub gotówką). Najgorzej jednak wyjść z założenia że "to je moje i wama nic do tego" i dać to sąsiadom odczuć - wtedy masz przechlapane.

Jeśli jeszcze nie masz nawiązanych stosunków dyplomatycznych z sąsiadami, to załóż z góry, że to są dobrzy ludzie. Warto na początek "przełamać lody", pogadać o pogodzie, o tym i o owym (chyba że masz pecha i twoi sąsiedzi są ludźmi z którymi o NICZYM się nie da normalnie porozmawiać - bywają tacy).

Darpiot
05-11-2004, 13:04
Warto jeśli się da, zanim przyjdziesz po podpis, wpierw samemu wykazać się jakąś uprzejmością -.

Zachowania "protokolarne" są już czynione od jakiegoś czasu ale teraz nadchodzi ten kulminacyjny moment. "..jak tam zdrowie.." itp przerabiamy już od jakiegoś czasu. Czy "somsiady" urobione, że bez mamrania podpiszą to się właśnie okaże 8) Ludziska raczej są w porządku niemniej jednak jak to bywa z kopaniem w ogródku, który jest przecież najpiękniejszy w okolicy wiadomo...

Artur_Cholys
05-11-2004, 13:08
Oto kilka sposobów:
Ponieważ Oni już się wybudowali a Ty nie to:
Na żal - załamuj ręce że wszyscy ciebie dookoła cię rolują
Na głupka - nie masz pojęcia gdzie co załatwisz i spytaj o radę
Na zdrowie - kup dobry alkohol do barku
Na tłusto - zrób grilla dla wszystkich w celach "poznawczych"
Na biedaka- jaki ty jesteś nieszczęśliwy, koszty za duże a biednemu wiatr.
NA ŻONĘ - polecam, gdzie diabeł nie może tam.....

do wyboru do koloru
:wink:

Darpiot
05-11-2004, 13:19
Oto kilka sposobów:
Na żal - załamuj ręce że wszyscy ciebie dookoła cię rolują
Na głupka - nie masz pojęcia gdzie co załatwisz i spytaj o radę
Na zdrowie - kup dobry alkohol do barku
Na tłusto - zrób grilla dla wszystkich w celach "poznawczych"
Na biedaka- jaki ty jesteś nieszczęśliwy, koszty za duże a biednemu wiatr.
NA ŻONĘ - polecam, gdzie diabeł nie może tam.....

:wink:
8) 8) 8)
Zacznę od "na zdrowie", a jak stracę kontakt z otoczeniem, to "na żonę" niech dalej ona załatwia. W trakcie "na zdrowie" zastosuję kilkakrotnie sposoby "na głupka" i "na biedaka". "Na grilla" odpada, bo jak już zastosuję "na biedaka", to te dwa sposoby nie bardzo do siebie pasują. :D

trach
05-11-2004, 13:41
Warto zaproponować rozkopanie ogródka właśnie teraz, kiedy wygląda stosunkowo mało atrakcyjnie, a i do lata zdąży się pokryć świeżą trawką...

Darpiot
05-11-2004, 13:48
Warto zaproponować rozkopanie ogródka właśnie teraz, kiedy wygląda stosunkowo mało atrakcyjnie, a i do lata zdąży się pokryć świeżą trawką...

Nie da rady; najprędzej w marcu ich "zdołuję" :lol:

Oldswan
05-11-2004, 15:24
Jak ich podejść - hymmm każdy sposób dobry. Ale ja ci poradze co zrobić jak się nie zgodzą i chcesz ich wkurzyc :wink: :)

http://foto.onet.pl/upload/36/14/_361185_n.jpg
8) :lol: :P Prawda, ze moga sie zagotować?

Powodzenia w oswajaniu sąsiadów :wink:

Darpiot
05-11-2004, 15:43
Jak ich podejść - hymmm każdy sposób dobry. Ale ja ci poradze co zrobić jak się nie zgodzą i chcesz ich wkurzyc :wink: :)

8) :lol: :P Prawda, ze moga sie zagotować?

Powodzenia w oswajaniu sąsiadów :wink:

Nie mam tam jeszcze garażu z przyczyn oczywistych ale zainwestuję w jakiś blaszak co by było na czym to prześcieradło rozwiesić 8) :lol: