PDA

Zobacz pełną wersję : Moczarka wodna...



Monika L.
05-11-2004, 12:08
Wygląda jak modrzew, kwitnie na biało...Jak wyplenić to ze stawu??? Help!

Rbit
05-11-2004, 12:38
Mechanicznie ciezko bo odrasta z kazdego kawalka. chemicznie to chyba razem z cała zawartościa . ale podobno Amur sobie dobrze radzi i powinien zjeść, jedyny problem z nim ze jest ciepłolubny i nie wytrzymje zimy w zbiorniku.

_weynrob_
05-11-2004, 16:33
Po pierwsze nie znam<moczarki wodnej> :wink:
Po drugie to że amur jest ciepłolubny nie znaczy wogóle że nie przetrzymuje w naszych warunkach zimy w stawie-zimuje bezproblemowo :lol:

Monika L.
06-11-2004, 12:25
Czy poza amurem istnieje jeszcze jeszcze jakieś inne rozwiązanie - kolega nie chce wpuszczać amura do stawu...

_weynrob_
06-11-2004, 17:09
To ty za kolegę sie wypowiadasz??
On niepiśmienny czy co? :lol:
czemu nie chce amura??

beno11
07-11-2004, 19:38
wiesz moze lepiej jednak tego amura sobie odpuscic
fakt ze zrobi czystke w roslinach wodnych ale ile szkody narobi :D wezcie pod uwage ze amur to chodzaca fabryka nawozu wystarczy kilka wpusic do stawu i jest po kilku dniach wspanialy efekt "szczawiowej"
wieksze ilosci moczarki mozna spokojnie wyplenic mechanicznie np grabiami
minie troche czasu zanim odrosnie

_weynrob_
07-11-2004, 21:33
wiesz moze lepiej jednak tego amura sobie odpuscic
fakt ze zrobi czystke w roslinach wodnych ale ile szkody narobi :D wezcie pod uwage ze amur to chodzaca fabryka nawozu wystarczy kilka wpusic do stawu i jest po kilku dniach wspanialy efekt "szczawiowej"
wieksze ilosci moczarki mozna spokojnie wyplenic mechanicznie np grabiami
minie troche czasu zanim odrosnie

Ustalmy najpierw co oznacza słowo <staw> :lol: bo mam wrażenie że oczko 5x5 nazywasz stawem
Wpadnij do mnie nad staw z grabiami i powalcz trochę z moczarką--tylko weź grabie z długim trzonkiem-takim min 15 metrowym :D:D :lol: :lol:

beno11
07-11-2004, 23:36
" Ustalmy najpierw co oznacza słowo <staw> bo mam wrażenie że oczko 5x5 nazywasz stawem
Wpadnij do mnie nad staw z grabiami i powalcz trochę z moczarką--tylko weź grabie z długim trzonkiem-takim min 15 metrowym "
wiesz nie wiedzialem ze o takim stawie mowimy ale i tak nie polecam ci wpuszczania amura
zrobisz co zechcesz w koncu to twoja woda tyle ze najpierw proponuje sprawdzenie jak wyglada staw w ktorym te rybki plywaja
amur wyczysci ci oczywiscie staw z zielska - potrafi spokojnie zjadac nawet trzcine
tyle ze sie zastanow z czym ci latwiej walczyc z moczarka czy ze "szczawiowa" z glonow?
nie pamietam dokladnie ale podniesienie lub zmniejszenie PH wody tez powinno ci pomoc w walce z moczarka
a co do mechanicznego sposobu to nie masz zadnego rolnika w okolicy?
traktor+stalowa linka+brona tez ci to zadanie powinna zalatwic
PS do twojego stawu juz jezeli chodzi o te grabie to nieprzesadzilem bo podejrzewam ze grabie czyms dociazone i do tego linka ok 20metrow spokojnie by starczyla w koncu zbiornik 15x20metrow to nie jest jezioro tylko stawik o pow 300m2

_weynrob_
08-11-2004, 00:14
Beno11 z całym szcunkiem dla tego co robisz ale rzuć okiem na wątek "Budowa stawu" :lol: :lol: i wtedy może skumasz do kogo to piszesz i co piszesz :lol: :lol:
Resztę komentarzy uważam za zbędne :lol:
Pa

beno11
08-11-2004, 21:39
Beno11 z całym szcunkiem dla tego co robisz ale rzuć okiem na wątek "Budowa stawu" :lol: :lol: i wtedy może skumasz do kogo to piszesz i co piszesz :lol: :lol:
Resztę komentarzy uważam za zbędne :lol:
Pa
sorry jak Cie urazilem "potentacie stawowy" ale jak sam widzisz jestem tu w porownaniu z Toba nowy i mysle ze niestety troszke kumaty w tym temacie :D
ale wiesz Twoj staw mnie jakos nie poraza wielkoscia moze dlatego ze mam w rodzinie osoby ktore maja troszke wieksze zbiorniki wodne i zajmuja sie tym zawodowo nie amatorsko
brat kupil dzialke 7ha w tym 3 stawy po 1,5ha a drugi 17ha w tym 14ha jeziorko - maja z tym troszke zabawy i wiem czym pachnie wpuszczenie amura do troszke jak widzisz wiekszych zbiornikow wodnych jak Twoj staw :D , ponadto kuzyn jest zarzadzajacym w gos,rybackim na akwenach o pow kilkudziesieciu km.2 (wszyscy woj.pomorsko-kujawskie)
jeszcze raz z Ci powtorze amur w naszych jednak zimnych wodach jest obiektem wysoko niewskazanym bo niby zrobi porzadek z roslinami wodnymi ale przez to inne gatunki ryb nie beda mialy mozliwosci np zlozenia ikry - bo na czym ? , narybek nie bedzie mial gdzie sie schowac - bo gdzie ? nie wspomne juz o tym ze amur zasili Twoj staw w duze ilosci zwiazkow azotu, fosforu i potasu ze strawionych i niestrawionych roslin jakie zje - popytaj ludzi ktorzy zajmuja sie hodowla ryb zawodowo to moze rozwieja Twoje watpliwosci
amura sobie mozna trzymac w stawie ktory jest stawem przeplywowym albo w stawie ktory nie jest stawem dekoracyjnym a Twoj jak sadze takim ma byc a nie poprostu dziura ziemi z zielona woda - jezeli Twoj ma byc ta ostatnia wersja to polecam Ci jeszcze dokarmianie Twoich ukochanych amurow trawa scieta z trawnika - spokojnie sobie z nia poradza
Twoj cyrk ,Twoje malpy zrobisz jak chcesz tylko prosze nie dawaj rad co do ktorych nie jestes w 100% pewny ze sa one sluszne ,
jestem przekonany ze w przyszlym roku jezeli wpuscisz do wody te wspaniale "kosiarki" w czercu,lipcu bedziesz na forum szukal pomocy co zrobic z woda w Twoim wspanialym stawie ktora zamiast byc krystalicznie czysta ma raczej wyglad i zapach gnojowki
ale jak juz mowilem Twoj cyrk ,Twoje malpy :D
powodzenia zycze i obym sie mylil :D

_weynrob_
09-11-2004, 00:48
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego co napisałeś :lol: :lol: :lol:
ale wiesz..........jakoś nie przekonałeś mnie swą wiedzą :lol: :lol:
z powodu późnej pory więcej nie piszę gdzyż klikanie budzi moją żonę...........k....mac właśnie się obudziła i po co mi to było? :lol: :lol:
papa

Monika L.
09-11-2004, 18:58
Nie odbiegajcie proszę od tematu - co z tą moczarką ? :cry:

_weynrob_
09-11-2004, 22:57
No cóż wielkiego pola do popisu to nie ma--albo przysłowiowy amur albo nieprzysłowiowe grabie :lol:
Pozdrawiam

izat
10-11-2004, 01:12
a może by tak wpław i powyrywać?? :lol:
nie ma co liczyć na amura
najlepiej polegać na sobie i swoich umiejętnościach 8)
no chyba że ktoś ma kłopty z pływaniem
to kajaczek proponuję i jakies dobre gogle do zanurzenia :wink:

Rbit
10-11-2004, 08:05
No to jeszcze mozna amura na smyczy, jak zje moczarke to go z wody i eksmisja ? Ewentulanie spuscić wode i poczekać az wyschnie . Moczarka słabo znosi słońce bez wody ;) ale z pierwsza kaczka roślinka znów pewnie zawita ;).
u mnie w "stawie" zdechła z powodu braku slońca ( moczarka nie kaczka).
PS
cydzysłow dlatego ze ma 1.5m kwadrat i :)

_weynrob_
10-11-2004, 18:56
Amur na smyczy!!! :lol: :lol: :lol: biore w ciemno :lol: :lol: :lol:

miła
12-11-2004, 13:21
a mojego amura zjadły koty i żaden nie chce się przyznac :)

miła
12-11-2004, 13:22
a mojego amura zjadły koty i żaden nie chce się przyznac :)

Monika L.
14-11-2004, 16:27
Wszystko pięknie, tylko ten "mój" staw ma 2,5 ha :o :o :o :cry: No i tej moczarki od cholery...

_weynrob_
14-11-2004, 19:51
A co tam hodujesz w tym stawie??
I jaki on ma charakter?Rekreacyjny,hodowlany czy jakis inny moze jeszcze?
Uważam że wpuszczenie amurów to rozśądny pomysł-a nawet jedyny
pozdrawiam

Daniel Starzec
14-11-2004, 20:47
Zrób tak jak pisze weynrob,wpusć amury.
Zjedzą zielsko a przy okazji będzie co na patelnie wrzucić.

Bio
14-11-2004, 23:00
Nie mam stawu, ale czytam trochę prasy wędkarskiej. Swego czasu wyczytałem gdzieś, że amury faktycznie lubią wszelkie zielsko. Jednak robią takie spustoszenie w akwenach wodnych, że przeklinany jest ten, kto te ryby (aczkolwiek sympatyczne na haku wędki) sprowadził do polskich wód. Moczarka kanadyjska też została sprowadzona na początku XX wieku.

KP
18-11-2004, 16:27
Wszystko pięknie, tylko ten "mój" staw ma 2,5 ha :o :o :o :cry: No i tej moczarki od cholery...
Mam jeziorko 2,76ha - zbiornik naturalny powyżej 1ha to już nie staw.
Trzy lata temu też miałem mnóstwo moczarki kanadyjskiej, do tego trzciny i pałki wodnej. Wpuściłem 20kg narybku i 20kg kroczka amura. Po dwóch latach już żałowałem swojego posunięcia nie mogąc się doszukać na dnie żadnej większej kępy zielska. Woda była też tragicznie brunatna, nie wiem czy w większym stopniu przez upalne, zeszłoroczne lato czy amury. Trzciny i pałki nie zauważyłem żeby cokolwiek ubyło. W tym roku od wiosny nie widzę zbyt dużo ryb - prawdopodobnie częściowo mi je skłusowano. W każdym bądź razie przez lato woda była zdecydowanie czystsza, w tej chwili powiedziałbym że jest wręcz klarowna, chociaż zielsko przez sezon dalej nie rosło, no oprócz twardego jak lilia, grążel czy pałka.
Od wiosny bardziej zabezpieczę się przed kusolami i pomału będę dorybiał wodę ale tym razem tylko rodzimymi gatunkami. Zimą przeciągnę jeszcze siecią pod lodem żeby wyciągnąć ewentualne niedobitki amura i oczywiście będę czekał na pierwsze kępy moczarki.

_weynrob_
18-11-2004, 17:04
Wszystko pięknie, tylko ten "mój" staw ma 2,5 ha :o :o :o :cry: No i tej moczarki od cholery...
Mam jeziorko 2,76ha - zbiornik naturalny powyżej 1ha to już nie staw.
Trzy lata temu też miałem mnóstwo moczarki kanadyjskiej, do tego trzciny i pałki wodnej. Wpuściłem 20kg narybku i 20kg kroczka amura. Po dwóch latach już żałowałem swojego posunięcia nie mogąc się doszukać na dnie żadnej większej kępy zielska.

Narybek amura ma od 15 do 40 g a kroczek od 250 do 350 g biorąc średnie tych wag przyjmijmy do obliczeń że narybek waży 30 g a kroczek 300 g-wg tego wpuściłes ok 660 szt narybku i ok 70 szt kroczka ,co daje razem ok 730 ryb tj 1 amur na 37.8 m2 więc nic dziwnego że ci wszystko oszamały w tym jeziorze
jeden powiedzmy 2 kg amur potrafi w sezon zjeść ok 200 kg roślin!!!! to zobacz ile potrafiły zjeśc wszystkie razem-przyjmuje sie że narybek zjada 20-25 kg roslin/sezon,kroczek 50-100 kg/sezon ryba 1-o kg 150 kg!!!!
Gdybys wpuścił ich sensowna ilośc zapewne byłoby ok
Łowie amury i karpie w pewnym zbiorniku i tam woda jest "kryształ" a sa tam amury do 11.5 kg(bo takiego sam złowiłem:)))))
Więc wg mnie wszystko co z sensem i umiarem jest dla ludzi i stawów:)

cyprinus
11-12-2004, 12:18
Włos się jeży, gdy się czyta coś takiego.
Nie można wrzucać wszystkiego do jednego wora, a fakt posiadania wujka zarządcy gospodarstwa ani o jotę nie zwiększa stanu wiedzy własnej.
To, co jest szkodliwe dla gospodarki jeziorowej - zanik tarlisk gatunków fitofilnych - może być zbawieniem w gospodarce stawowej. Trzeba tylko właściwie ustawiś strukturę populacji tak, aby zbędna roślinność zniknęła dając "darmowy" przyrost amura, a jednocześnie nie cierpiały inne gatunki. Amur na 1 kg przyrostu potrzebuje około 35 kg roślin . Nie wszystkie są zjadane jednakowo chętnie - trzcina w ostateczności, gdy już będzie głodował. Jeśli w stawie hoduje się dodatkowo gatunki żerujące w dnie, woda z reguły będzie mętna. Chyba, że będzie ich niewielka ilość.
Łańcuch troficzny wygląda następująco:
odchody - fitoplankton - zooplankton - ryba
w przypadku dużej ilości materii organicznej w wodzie (fitoplankton i zawiesina) łańcuch można skrócić stosując obsadę ryb filtrujących wodę tzn tołpyg białej i pstrej.
W gospodarce jeziorowej amur może być przydatny do uratowania płytkich, silnie zeutrofizowanych, silnie zarastających roślinnością miękką jezior.
Do oczek wodnych raczej polecam grabie, chociaż ja w swoim (400 m2 ) mam amury , karpie koi i czystą wodę.
Pozdrawiam.