PDA

Zobacz pełną wersję : Przepisy na świąteczne pyszności



Strony : [1] 2 3

09-11-2004, 14:36
Zaczynam wątek świąteczno-kulinarny. Podzielcie się swoimi świątecznymi przepisami na różne pyszności.

Lucia Mura
09-11-2004, 18:59
Halo"piernikowe dziewczyny"- przylaczam sie do GORGU z prosba
o przepisy na super smaczne, nieziemsko pachnace, swiateczne pierniki!!!Narobilyscie apetytu,az slinka leci - i nic!
Ciau- Lucia

Ew-ka
10-11-2004, 07:11
Piernik

30 dkg miodu
40 dkg mąki
25 dkg cukru
6 dkg masła
4 jaja
bakalie
3 łyżki wody
1 łyżeczka sody
1 paczka przyprawy korzennej

Wszystkie składniki połączyć , dobrze wymieszać ( mikser zrobi to super ) na koniec dodać w trzech łyżkach wody sodę i szczyptę soli , wsypać bakalie ( opruszone mąką ) , wylać na blaszkę ( średniej wielkości)
Piec ok 40/45 minut w temp. 180 st.
Po ostygnięciu można polać polewą czekoladową lub posypać cukrem-pudrem i udekorować orzechami.....

Smacznego :lol:

Lucia Mura
10-11-2004, 07:41
Halo Ew-ka -czy to ten piernik,ktory mial byc w pierwszej wersji
"ukrecany" 56 minut?No, to wielkie dzieki temu facetowi,ktory zminimalizowal ten przepis do 5 minut !!!Akurat siedze nad planami
sufitowego oswietlenia halogenowego do naszego domu i choc slinka mi cieknie na mysl o pierniku, to 56 minut by mnie wykonczylo !
Acha- to przepis na ciasto, a na te pierniki do zawieszania na choince?/ i oczywiscie do spalaszowania najpozniej po wigili/.Wiem, ze to jeszcze nieprzyzwoicie dlugo do swiat, ale przeciez pierniki maja podobno
"lezakowac",nie prawdaz ?
Ciau - Lucia
[/b]

Ew-ka
10-11-2004, 08:11
Halo Ew-ka -czy to ten piernik,ktory mial byc w pierwszej wersji
"ukrecany" 56 minut?No, to wielkie dzieki temu facetowi,ktory zminimalizowal ten przepis do 5 minut !!!
[/b]

Tak to ten przepis :lol: :lol: :lol:
Jest puszysty i bardzo smaczny .....

UKF
10-11-2004, 08:22
Rok temu w edziecko znalazłam taki oto przepis na pierniczki:

Autor: Silije

"Tak, tak, jeśli chcecie wypróbować znakomity
staropolski przepis, który mam od mamy, to już nadszedł właściwy czas, bo sekret przepyszności tych pierniczków tkwi między innymi w dojrzewaniu ciasta. Szczerze Wam powiem - podobnie wybornymi jeszcze mnie nikt nie poczęstował. Zawsze się udają

Składniki:
1 kg mąki
1/2 litra miodu
2 szklanki cukru
1 kostka smalcu
1/2 szklanki mleka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
3 jajka
szczypta soli
1 torebka gotowej przyprawy do pierników, ale to nie wystarczy, do tego osobno:
imbir
cynamon
gałka muszkatałowa
kardamon (czasem trudno kupić, więc można opuścić)
mielone goździki

W dużym rondlu na małym ogniu rozpuszczamy miód, smalec i cukier na jednolitą masę i czekamy.
Kiedy ostygnie dodajemy mieszając i ugniatając rękami mąkę, jajka, sodę rozpuszczoną w chłodnym mleku, szczyptę soli oraz przyprawy - do gotowej mieszanki dodajemy oryginalnych przypraw, tak by wszystkich było pół szklanki (jak ktoś nie lubi aromatycznie to można wziąć troszkę mniej, ale ja polecam tą pełnię korzennych aromatów).
Zagniatamy na jednolitą masę, odklejamy ręce (i oblizujemy mniam mniam) po czym miskę okrywamy ręcznikiem i folią, ale nie całkiem szczelnie i stawiamy w chłodnym miejscu (balkon, lodówka) na 4-5 tygodni.
Tak więc mam przed sobą 5 tygodni walki ze sobą by nie wyjeść pysznego surowego ciasta

Przed świętami wałkujemy ciasto, niezbyt cienko, bo będzie twarde i wycinamy fantazyjne wzory (ale radość dla dzieci, obowiązkowo bałwanki, choinki i aniołki!) lub korzystamy z foremek.
Pieczemy 10-15 minut do zarumienienia, czas zależy od grubości i wielkości pierniczka, wyjmujemy i jak ostygną bierzemy się za artystyczną robotę (koniecznie z dziećmi!)
Przygotowujemy lukier z cukru pudru i białka, pisaki tortowe, którymi też możemy zabarwić go na różne delikatne kolory, polewę czekoladową, wiórki kokosowe, rozdrobnione orzeszki, płatki migdałów, kolorową cukrową posypkę i mamy cudnie pachnącą zabawę na cały wieczór.
Potem układamy w kartonie, leciusieńko kropimy wodą i przykrywamy folią, by na Wigilię były miękkie. Aha - twarde też są pycha."

Przepis wypróbowałam - naprawdę PYCHA!!! Ilość pierniczków jest duża: miałam cały wieczór pieczenia.
Maria

Lucia Mura
10-11-2004, 12:04
A nie mowilam!- ciasto na pierniczki musi dojrzewac !!!
DziekiUKF - moj dom na miesiac przed Wigilia rozpachnie sie na jeden dzien korzenno-swoatecznie.
Ew-ka- Twoj przepis zastosuje na tydzien przed swietami.A swoja droga, kto by to pomyslal: prawdziwy harmonogram prac z tym pieczeniem!
Ciau- Lucia

Wciornastek
10-11-2004, 12:30
Dorzucam coś pernikowego ale nie całkiem

Karp na szaro lub jak chcą niektórzy po polsku

Sprawiamy karpia, kroimy w dzwonka, solimy
Gotujemy wywar z włoszczyzny (tj marchew, seler, pietruszka, cebula lub por) z zielem angielskim, liśćiem laurowym, pieprzem i solą. W wywarze gotujemy na małym ogniu karpia.
W osobnym rondlu rozpuszczamy łyżkę masła do której dodajemy utartego piernika (3-4 łyżki)- zasmażka z piernika.
To rozprowadzamy wywarem z ryby i dosmaczamy - karmelem, winem (conajmniej szkalanka wytrawnego kolor obojętny), sokiem z cytryny, odrobiną cukru, ewentualnie solą.
Do powstałego sosu (gęstego) dodajemy rodzynki i pokrojone migdały, zagotowyjemu. Na końcu karpia. Wszystko delikatnie podgrzewamy.Podajemy z laną kluską lub kładzioną, ewentualnie łazankami.

Ew-ka
10-11-2004, 13:09
Wciornastek - dzięki za przepis -zawsze chciałam go zrobić , ale nie miałam sprawdzonego przepisu..... :lol:
Lucia-mój piernik nie musi dojrzewać !!!!

Wciornastek
10-11-2004, 13:20
Ewka - ten przepis jest bardzo stary. Muszę przyznać, że niewielu jest amatorów karpia na słodko (bo ten sos jest słodkawy). Tak więc sewując go ostrożnie . Ja go uwielbiam mimo, że małżonek uważa za profanację. On woli karpia nadziewanego.
Tj. karpia sprawiamy. Lekko solimy, pieprzymy.
Przygotowujemy farsz. Pieczarki z cebulką udusić, odparować (bajer gdy zdobędzie się trufle, choć trochę dla podsmaczenia). Moczymy bułkę w mleku. Do rozmoczonej i odciśniętej bułki dodajemy pieczrki i duuuuużżżo zielonej pietruszki.Sól, pieprz. Nadziewamy tym karpia. Spinamy lub zszywamy. Lekko nacinamy skórę karpia. Wkładamy do natłuszczonego naczynia (najlepiej żaroodporne), obkładamy pieczarkami. I do piekarnika.

B.B.
10-11-2004, 14:21
Do przepisu, który podała UKF proponuję dodać czubatą łyżkę kakao i bakalie: siekane orzechy włoskie,skórkę pomarańczową i rodzynki.
Moje ciasto dojrzewa już od października a piec będę na początku grudnia,zamknę w szczelnych słojach i puszkach - przed samymi świętami nie trzeba już zaprzątać sobie głowy pierniczkami ....

Polecam - bardzo smaczne !!!

Ew-ka
10-11-2004, 19:12
keks
• 30 dag mąki
• kostka margaryny (250 dag)
• 20 dag cukru pudru
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 5 jajek
• 10 dag rodzynek
• 5 dag suszonych śliwek bez pestek
• 5 dag migdałów
• 5 dag suszonych moreli
• 5 dag kandyzowanej skórki pomarańczowej

1. Rodzynki namoczyć 5 minut w gorącej wodzie i osączyć( można namoczyć również w rumie lub olejku rumowym). Śliwki i morele pokroić na kawałki. Migdały sparzyć, obrać ze skórki, osuszyć i posiekać. Wszystkie owoce i bakalie oprószyć mąką.

2. Jajka rozbić, oddzielić żółtka od białek. Margarynę utrzeć z cukrem i żółtkami na puszystą masę. Dodać mąkę, proszek do pieczenia, bakalie, owoce i dokładnie wymieszać. Z białek ubić sztywną pianę i delikatnie – dodając po łyżce - połączyć z ciastem.

3. Podłużną formę wyłożyć papierem do pieczenia, wlać ciasto i wyrównać powierzchnię zwilżoną łyżką. Piec ok. 1 godziny w temperaturze 190 stopni C. Ciasto zostawić jeszcze na chwilę w wyłączonym piekarniku.

4. Lekko przestudzony keks wyjąć ostrożnie z formy i usunąć papier do pieczenia. Wierzch ciasta posypać przez sitko cukrem pudrem lub polać polewą czekoladą




http://m.onet.pl/_m/c8a508670ee184444b01027c31db7fab,5,12.jpg

dagidagi
18-11-2004, 12:23
Gwiazdki cynamonowe

50 dag migdałów
5 białek
45 dag cukru pudru
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka wódki z wiśni

Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier puder i wymieszać. 1 szklanki odłożyć na lukier. Do piany dodać zmielone migdały, cynamon i wódkę z wiśni, wymieszać i zagnieść. Ciasto włożyć do lodówki na 1 godzinę. Następnie ciasto rozwałkować na grubość 1 cm i wycisnąć foremką gwiazdki. Na surowe ciasteczka nałożyć lukier z białka i pozostawić do wyschnięcia na około 8 godzin. Gwiazdki piec w nagrzanym do 160 0C piekarniku przez 7-8 minut.

Nie wiem jak się wstawia zdjęcia :evil: więc podaję link do przepisu i zdjęcia :D :
http://swieta.onet.pl/1072912,1,868,art.html

Berenika
18-11-2004, 14:00
dagidagi
Jezus Maria! Robiłam te gwiazdki już dwa razy i..... są absolutnym przebojem. Ludzie dają się pokroić za przepis :D

Mam w zwyczaju idąc w gości w święta obdarowywać gospodarzy ładnym blaszanym pudełkiem pełnym ciastek własnego wypieku. Do tych gwiazdek produkuję jeszcze pierniczki (w ilościach przemysłowych)Obydwa rodzaje ciastek wytrzymują 2-3 tygodnie. Są P_R_Z_E_P_Y_S_Z_N_E_!

Moim zdaniem trzeba je jednak piec ok 15. minut. W ubiegłym roku wyprodukowałąm 24 blachy gwiazdek. I drugie tyle pierników. Zabayw na trzy dni. Bo trzeciego dnia dekorujemy pierniki. Jezu, kieeedy te święta?

Maxtorka
18-11-2004, 14:22
Dziewczyny ,

serdeczne dzięki za przepisy tym bardziej , że będę mogła wypróbować sprzęt kuchenny w moim nowym domku ( lada dzień przeprowadzka :D :D :D )

Pozdrowionka :)

Ew-ka
18-11-2004, 20:38
zobaczcie jakie słodkie .... :wink:

http://bi.gazeta.pl/im/2385/z2385622G.jpg

UKF
19-11-2004, 10:03
O przedwczoraj w mojej lodówce "dojrzewa" ciasto na pierniczki...
Maria

dagidagi
19-11-2004, 11:33
UKF

mam pytanko: co myślisz o dodaniu 1 łyżki kakao do ciasta piernikowego tak jak zasugerowała B.B.
Ja będę swoje (pierwsze w życiu) robiła jutro po powrocie z pracy (bo niestety odpracowuję 12 listopada) i nie chcę czegoś zepsuć :oops:

Ew-ka
19-11-2004, 14:36
jeśli w pierniku jest miód , ciasto jest ciemne z tegoż składnika , dodanie kakao ściemni nienaturalnie ciasto , ale .....do pierniczków dodanie ciasta wyostrzy ich kolor i ładnie będzie wyglądała dekoracja , np z lukru .....

UKF
20-11-2004, 08:32
Mnie dodawanie kakao do ciasta piernikowego jakoś "nie leży"...
Jest ono bardzo aromatyczne samo w sobie.
Ale jak chcesz poeksperymentować, to może dodaj kakao do części ciasta (zrób ciasto normalne, a potem "odbierz" trochę do innego naczynia i dodaj kakao). Będziesz mogła porównać.
Maria

osowa
20-11-2004, 14:33
To ja też wklejam - nakarmy swe oczy :wink: tymi słodkościami ...a teraz do dzieła !

http://foto.onet.pl/upload/9/58/_369082_n.jpg

21-11-2004, 02:00
Ewka - znowu muszę Ci nbapisać, że jesteś niemożliwa.zrobię takie ciasteczka jak na twoim zdjęcu i powiszę na wtążce.Dobrze,że ten temat tak wczesnie, bo kto by potem mial czas myśleć o takich drobiazgach,jak szukanie wstążeczki do koloru.

UKF
22-11-2004, 08:41
Osowa, czy to Twoje dzieła?
Ciekawi mnie, czym robione są te białe "obramówki"??
Maria

dagidagi
22-11-2004, 13:21
Udało mi się zrobić ciasto na pierniczki :D (dzięki za przepis) teraz będzie "dojrzewać" chyba do 21 grudnia, kiedy to zamierzam je upiec i udekorować. Tak więc zostało trochę czasu ale już dziś chciałabym zapytać czy nie widziałyście gdzieś fajnych foremek do wykrojenia pierników z ciasta (aniołki, bałwanki, gwiazdki, choinki, no wiecie takie świąteczne). Ja widziałam w Auchan ale jakieś takie marne (nie na temat), szukam dalej.

Zark
24-11-2004, 11:13
Zagniatamy na jednolitą masę, odklejamy ręce (i oblizujemy mniam mniam) po czym miskę okrywamy ręcznikiem i folią, ale nie całkiem szczelnie i stawiamy w chłodnym miejscu (balkon, lodówka) na 4-5 tygodni.
Maria

Mam pytanie: czy to ciasto może/musi? zamarznąć, czy się nie zepsuje np. na balkonie przy plusowych temperaturach? A może lepiej do zamrażarki, czy tak też dojrzeje?
Pozdrawiam,
Żona Zarka

Wciornastek
24-11-2004, 11:35
Mimo, że to nie moje przepisy ale je znam i mogę odpowiedzieć na pytania Zark i UKF.
Zark to ciasto musi dojrzewać w chłodzie a nie zamarzać. Nic się nie psuje.
UKF te ozdoby na domkach to najprawdopodobnie lukier który robisz z białka i cukru pudru. Zależnie od tego ile dasz cukru możesz uzyskać efekt "naturalnego" śniegu lub wlasnie taką dekorę, dgy go dasz więcej.

Co roku robimy z dzieciakami piernikowe choinki. A robi się je z dowolnego ciasta na małe pierniczki. Robimy mustro z kartony tj. narysować cyrklem okrąg, potem wpsać 2 trójkąty w okrąg (jak na geometrii) tak aby powstaa gwiazdka. Mustra robimy od największego np. średnica 12-15 cm aż do najmnieszego. Każda gwiazdka o 1 cm miejsza. Powinno być na jedną choinkę 5-10 gwiazdek.
Wałkujemy ciasto. Przykładamy mustra, wycinamy gwiazdki, pamietając o zrobieniu otworu w środku każdej. Dodatkowo np. kieliszkiem wycinamy kółka z otworami w środku. Pieczemy wszystko. Potem bierzemy patyczek od szaszłyków, jakiś podstawek i nakładmy na to gwiazdki, przekładając kółkami od największej do najmiejszej. Gwiazdki i kółka lepimy wspomnianym lukrem. Choinkę również nim oblewamy jak śniegiem. Można jeszcze zrobić bombki z lentilek lub posypki.

dagidagi
26-11-2004, 08:35
Przeglądałm wątek z forum kuchnia gazety wyborczej i znalazłam tam właśnie przepis Silje na pierniczki. Podobno wychodzą pyszne. Szkoda że nie zajrzałam tam wcześniej (przed zrobieniem ciasta) bo jest kilka ciekawych doświadczonek. Np. miód najlepszy jest gryczany bo wtedy będą ciemniejsze (stojąc przed półką w sklepie zastanawiałam się jaki wybrać i nie wzięłąm gryczanego bo bałam się że on jest taki intensywny..., no cóż następnym razem będzie z gryczanego). Najlepiej jeśli jest to miód prawdziwy pszczeli o stałej konsystencji (trzeba go rozpuścić) bo dziewczyny narzekały że z innego miodu ciasto było kleiste i trudno się je wałkowało. Acha i nie zamieniajcie smalcu na masło bo podobno ze smalcem pierniczki są miększe i pulchniejsze. Dobrze też upiec je na tyle wcześnie żeby zdążyły zmięknąć w pudełku (albo skrzynce metalowej) a gdy nie macie czasu to ktoś włożył po plasterku cytryny do pudełka i zmiękły w 2 dni. Ja chyba będę piekła 18 grudnia, mam nadzieję że zmiękną. No to na tyle. Mam nadzieję że przydadzą wam się te informacje. Acha jeśli jeszcze nie zrobiłyscie ciasta na pierniczki to nie przejmujcie się że musi poleżeć 4-5 tygodni bo macie jeszcze czas - niektóre dziewczyny robiły kilka dni przed świętami i też były pyszne :wink:

dagidagi
26-11-2004, 08:40
Byłabym zapomniała. Podobał mi się też czyjś sposób żeby przed upieczeniem w miejsca gdzie ma być póżniej sznureczek do powieszenia na choinkę włożyć wykałaczki, w ten sposób po upieczeniu dziurka będzie gotowa i ułatwi umieszczenie pierniczka na choince :D

26-11-2004, 11:01
Melduję, że moje ciasto na pierniczki od wczorak chłodzi się na strychu. Mam nadzieje, że o nim nie zapomnę, toż to prawie miesiąc :lol:

lunka
26-11-2004, 12:30
witam wszystkich po raz pierwszy na forum.. wlasnie sobie z moja Olcia chorujemy i robimy ciasto na pierniczki swiateczne... no i mamy problem, a moze nie??? UKF??? jakiej konsystencji powinno byc to ciasto dojrzewajace? u nas sie leje, jak geste nalesnikowe, jak je rozwalkowac? no chyba ze przez miesiac tak sie zmieni, ze bedzie to mozliwe... za dwa tygodnie u nas przeprowadzka, dzieki Wam w nowym domu zapachnie swietami.. Dzieki!!!

UKF
26-11-2004, 13:45
Oj, to coś chyba za rzadkie Wam to ciasto wyszło... Mojego też tuż po zrobieniu nie dałoby się chyba rozwałkować, ale jest zdecydowanie gęstsze niż naleśnikowe, nie leje się. W chłodnym miejscu jeszcze trochę "zastyga"....
Maria

lunka
26-11-2004, 13:57
no coz... a moge prosic o dokladniejsze opisanie jakie ma byc???

lunka
26-11-2004, 14:04
wlasnie poszlam zajrzec do miski.. rzeczywiscie zgestnialo ( dobrze wystyglo), teraz jak dotkne, zostaje na palcach, ale nie ocieka.. ale rozumiem, ze za miesiac bedzie nadawalo sie do rozwalkowania? wole teraz cos poprawic niz stwierdzic za miesiac ze nic z tego nie bedzie.. dzieki za odpowiedz UKF, moze mi sie jednak uda, po prostu zmylilo mnie to walkowanie :-)

katja
26-11-2004, 15:48
Acha jeśli jeszcze nie zrobiłyscie ciasta na pierniczki to nie przejmujcie się że musi poleżeć 4-5 tygodni bo macie jeszcze czas - niektóre dziewczyny robiły kilka dni przed świętami i też były pyszne :wink:
Uff, a już chciałam zrezygnować. Jutro zabieram sie do roboty. :D

UKF
30-11-2004, 10:01
Lunka, nie bardzo wiem, jak określić konsystencję mojego ciasta...może jak dość miękka plastelina?
wg mnie do Twojego trzeba by dodać troszkę mąki. Możesz to zrobić teraz, albo przy wałkowaniu, ale chyba lepiej teraz, wałkowanie będzie "przyjemniejsze" i szybsze...
Aha, zamiast rozwałkowywać można ciastem wylepiać takie specjalne foremki do pieczenia ciasteczek (ja niestety takowych nie posiadam), tylko trzeba by mieć ich sporo...ciasta jest dużo...
Powodzenia, Maria

lunka
30-11-2004, 18:25
dzieki UKF.. dodalam troche maki i jest plastelinka :D .. mam tylko pytanko do pieczenia, czy piec je na tydzien przed (bo jak leza to miekna?), czy dzien przed (bo jak poleza, to beda kamyczki) ???

UKF
01-12-2004, 17:21
Lunka, spokojnie możesz je upiec z tydzień wcześniej - jak poleżą to zmiękną, a przed samymi świętami roboty będzie mniej... no i jest ich tak dużo, ze nawet podjadane na pewno doczekają do Świąt...
Maria

Teska
01-12-2004, 18:06
hmm pierniczki...moze sie skusze upiec.....

a ja robie rybkę w rodzynkach...pychota.....

Ew-ka
01-12-2004, 19:08
a ja robie rybkę w rodzynkach...pychota.....

przepis ..... prosimy o przepis :lol:

Teska
02-12-2004, 08:37
rybka w rodzynkach naprawde pychota...


na codzien robie z mintaja, od swieta mozna np z sandacza albi i innych filetów


kg mintaja ( filetów)
80 dkg cebuli
2 słoiczki przecieru pomidorowego
przyprawy: ziele ang, listek laurowy,8 ziarenek pieprzu czarnego. 3 gozdziki i 2 szklanki rodzynek, sól pieprz
Papryka słodka i ostra.

Teska
02-12-2004, 08:41
przez pomyłke nacisnąłam...

i tak:

makę nalezy zmieszac z papryka ostra i łagodną....( kolorek ma byc paprykowy) obtoczyc filety i smazyc na oleju, 1,5 szklanki, jak posmazymy wszystko to na pozostały olej wrzucamy pokrojona w cienka kosteczke cebulkę...dusimy do miekkosci..pozniej jak juz jest miekka, wrzucamy wszystkie przyprawy i rodzynki...podduszamy do miekkosci rodzynek...

filety układamy w jakims naczyniu...i przekkładamy ta podsmazona cebulka i rodzynkami....po wystygnieciu do lodóweczki....najlepsze jest na drugi dzien...

no chyba mi sie o niczym nie zapomniało.
Smacznego

Teska
02-12-2004, 08:42
no tak...i oczywiscie dodoajemy koncentrat pomidorowy jak juz cebulka bedzie miekka....ja daje 1,5 słoiczka...jest akurat.

Teska
02-12-2004, 08:44
nie umiem z głowy pisac przepisów......rybke oczywiscie po usmazeniu wykładamy z patelni do naczynia...NIE smazymy z cebulką

B.B.
10-12-2004, 13:56
Produkcja Masowa :D
http://www.boschmann.com.pl/mama/piernik1.jpg

Efekt Końcowy 8)
http://www.boschmann.com.pl/mama/piernik2.jpg

Pierniczenie skończone !

Wciornastek
10-12-2004, 14:08
Jurto u mnie pieczenie pierniczków całusków. Tez będzie masowo bo 2 kg ciasta

B.B.
10-12-2004, 15:42
No to życzę cierpliwości :lol:
Mój wynik 1150 szt

joola
10-12-2004, 23:35
No to życzę cierpliwości :lol:
Mój wynik 1150 szt
O ja piernicze :o :D

lunka
11-12-2004, 08:15
ja za tydzien bede szalec i mam nadzieje, ze to bedzie przynajmniej podobne do tego B.B.. ciekawe ile tego wyjdzie??? :D .. do Swiat jeszcze 2 tygodnie B.B., nie boisz sie ze to zniknie do tego czasu? :wink:

B.B.
12-12-2004, 08:09
Żeczywiście już trochę rozdałam :lol: np zuchom mojego syna :wink: , ale czego się nie robi dla dzieci...
A pojemniki, w które "wpierniczyłam" swoje wypieki szczelnie owinęłam taśmą samoprzylepną :o i trzymam je "na oku" :evil:

Miłego pierniczenia.................

Teska
12-12-2004, 09:51
BB


podajcie przepisik na te pierniczki..... :)

EDZIA
12-12-2004, 10:56
Widzę, że ciasto na pierniczki już dojrzewa...moje za chwilę zacznie dojrzewać :wink:

To może podam łatwy, szybki przepis na piernik z powidłami...nawet mi za każdym razem się udaje. Piecze się go krótko przed świętami...
4 szklanki mąki,
2 szklanki cukru
25 dkg margaryny
2 jajka,
słoik powiedeł lub dżemu śliwkowego
3-4 łyżeczki kakao,
2 opakowania przyprawy do piernika
2 szklanki mleka, 2 łyżeczki sody,
tłuszcz i bułka tarta do formy...
Margarynę roztopić i ostudzić, mąkę przesiać.
Jajka utrzeć z cukrem i przyprawami do piernika, a następnie stopniowo dodawać wszystkie pozostałe składniki.
Piec ok. 50-60 w średnio gorącym piekarniku.
Kiedy ciasto ostygnie można przełożyć powidłami, pyszny jest z polewą czekoladową orzechami, migdałami... co kto lubi.

Pozdrawiam
Edzia

B.B.
13-12-2004, 08:53
Pierniczki "Aganiok" ze str mniammniam.pl

składniki:

50 dag miodu (ja dodaję naturalny ale sztuczny też może być)
2 niepełne szklanki cukru
25 dag masła lub margaryny
1 kg i 1 szklanka mąki tortowej
4 jaja
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki mleka
1 szklanka siekanych orzechów włoskich
1/2 szklanki siekanej skórki pomarańczowej
1/2 szklanki rodzynek
1 czubata łyżka ciemnego kakao
2 płaskie łyżeczki cynamonu
2 płaskie łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
(bakalie można oczywiście zmienić wg uznania)
szczypta soli


sposób przygotowania

Miód, cukier i tłuszcz włożyć do garnka i mieszając podgrzewać do rozpuszczenia się wszystkich składników. Powstałą masę wystudzić.
Do masy dodać mąkę, jaja, sól, kakao, przyprawy oraz rozpuszczoną w zimnym mleku sodę.
Rodzynki sparzyć i drobno posiekać.
Ciasto dobrze wyrobić (można to zrobić ręcznie, można też użyć melaksera), pod koniec dodać bakalie.
Ciasto (które ma w tym momencie lepką konsystencję) należy przełożyć najlepiej do kamionkowego, szklanego lub emaliowanego naczynia i przykryć lnianą ściereczką. Odstawić na kilka tygodni w chłodne miejsce (najlepiej do chłodnej spiżarni).
Ciasto kiedy odpoczywa powinno zmienić konsystencję z lepkiej i luźnej na zwięzłą i twardawą.
Po kilku tygodniach, możemy przystąpić do pieczenia pierniczków. Ciasto należy zagnieść, podsypując w miarę potrzeb mąką, następnie rozwałkować na grubość ok. 0,5 cm. i wykrawać pierniki.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, układać pierniki i piec ok. 15 minut.
Pierniki oczywiście, jak to pierniki, zrobią się twardawe po upieczeniu. Dlatego należy je włożyć do metalowej puszki i poczekać ok. tygodnia, aż zmiękną. Uwaga: dobrze schować, bo mogą w magiczny sposób zniknąć :-)
Dodam z własnego doświadczenia, że pierniczki należą do pulchnych i w czasie pieczenia ulegają lekkiemu zniekształceniu, na zdjęciu te po lewej stronie na tacy. :lol:

B.B.
13-12-2004, 09:14
Pierniczki całuski bardzo dobre do dekoracji, zachowują kształt
25 dag miodu
60 dag mąki
20 dag cukru pudru
10 dag masła
2 jajka
1łyżeczka sody
2 łyżeczki przyprawy korzennej
-przesiać mąkę i w dołek wlać podgrzany miód
-mieszać przez chwilę nożem i dodać: cukier p.,przyprawę,sodę rozpuszczoną w niewielkiej ilości octu i jajka
-zagnieść ciasto i włożyć do lodówki na min. 1 godz.
-po schłodzeniu wałkować, wykrawać i piec.....
Żeby pierniczki miały lekki połysk można przed pieczeniem posmarować białkiem :D

Przepis na przyprawę korzenną, nie mój (też z w/w str) ale sprawdzony i bardzo dobry:
50 g cynamonu
50 g kardamonu
30 g mielonego pieprzu
15 g ; goździków
15 g ; imbiru
10 g ; ziela ang.
10 g ; gałko muszkatołowej
Wszystko dobrze wymieszać i przyprawa gotowa :o bardzo aromatyczna
Polecam :P

Berenika
13-12-2004, 09:34
No to się pochwalę. W sobotę piekłam gwiazdki cynamonowe (niestety zostało po nich tylko wspomnienie :wink: oraz pierniczki. Załączam efekt pracy twórczej 14- latki, która przedłożyła pieczenie i zdobienie pierniczków nad szkolną imprezę. :D

http://foto.onet.pl/upload/36/75/_383556_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/34/55/_383557_n.jpg

Ozdobiłyśmy 70 pierniczków. A Piernik Party trwało od 16 do 2 w nocy :D
A na poniedziałek do szkoły wyszykowałyśmy piernikową bombonierkę. Wielkie, płaskie pudełko wyściełane cieniusieńką, kolorową bibułką i na to 4 warstwy śliczniastych pierniczków

dagidagi
13-12-2004, 11:45
Ja w sobotę zrobiłm pierniczki z 1/3 ciasta i poszły w mgnieniu oka, większość ciepłych prosto po wyjęciu z piekarnika, rozpływały się jak mgiełka. Na następny dzień zostało kilka (schowanych) bo chiałam zobaczyć jakie będą po stwardnieniu. Ale mam jedno pytanko. Co zrobić żeby one się tak nie odszktałcały (czytaj rosły) w trakcie pieczenia bo moje pomimo ślicznie wykrojonych wzorków (gwiazdek, choinek itp.) po wyjęciu z piekarnika wyglądały jak wielkie placki. Ale nawet z takim wyglądem zrobiły u mnie w domku furorę, były po prostu pyszne.

UKF
13-12-2004, 11:59
Podzielcie się "przepisami" na dekorowanie pierników...
Bereniko, co to jest to zielone, żółte, czerwone tło Waszych pierników?
Maria

Berenika
13-12-2004, 12:22
To jest lukier zabarwiony barwnikami spożywczymi Schwartau. Cudne kolory wychodzą. Można sobie dorabiać kolory o róznej intensywności. Kupiłam też gotowe luktu kolorowe (takie, które podgrzewa się w torebce). Poszły sobie do kosza. NIE POLECAM!

Ivonesca
13-12-2004, 15:00
moja ostatnia sobota też zakończyła się wypiekami pierniczków (wg przepisu z początku tematu) - wyszło ok. 300 szt - wynik nie taki jak u B.B. .....ale jak na jeden wieczór to wystrczyło zabawy :lol: :lol:
dekorowałam je prosto - na każde ciasteczko dawałam trochę polewy czekoladowej czarnej lub białej (z torebki schwartau) albo lukru (sok z cytryna+cukier puder wymieszane do konsystencji b. gęstej śmietany), i w to wciskałam różności: skórkę pomarańczową, rodzynki, migdały, orzechy włoskie, wiórki kokosowe, posypkę czekoladową......teraz zamknięte leżą w pudle ;-)
robiłam też ciasteczka kruche - te idą u mnie nawet szybciej niż pierniczki ;-)

zone
13-12-2004, 15:48
robiłam też ciasteczka kruche - te idą u mnie nawet szybciej niż pierniczki ;-)

mozna prosić o przepisik? :lol:

B.B.
13-12-2004, 16:38
Wg mnie najlepiej wygląda zwykły lukier:
1 białko i ok. 1 szkl. cukru pudru (naprawdę tyle się zmieści)
Białko wlać do miseczki, rozcierając widelcem dodawać stopniowo cukier do momantu aż będzie gęsta konsystencja. Nakładam małym pędzelkiem.

Te kolory to rzeczywiście barwniki schwartau i żeby się udało to po udekorowaniu musi to schnąć 2 dni nie stykając się z innymi pierniczkami bo mogą się posklejać.

Ivonesca
14-12-2004, 08:20
robiłam też ciasteczka kruche - te idą u mnie nawet szybciej niż pierniczki ;-)

mozna prosić o przepisik? :lol:

jasne....tylko go muszę przytargać z domku - odezwę się jutro, OK? :-)

Ivonesca
14-12-2004, 08:24
Wg mnie najlepiej wygląda zwykły lukier:
1 białko i ok. 1 szkl. cukru pudru (naprawdę tyle się zmieści)
Białko wlać do miseczki, rozcierając widelcem dodawać stopniowo cukier do momantu aż będzie gęsta konsystencja. Nakładam małym pędzelkiem.


każdy lukier jest pewnie dobry :-) ten z cytryną ma taki plus, że jest lekko kwaskowy :wink:

katja
14-12-2004, 09:27
W kwestii lukru. Ma być cukier puder, sok z cytryny. Ale dawać białko czy nie?

Ivonesca
14-12-2004, 10:44
ja robiłam tylko i wyłącznie z soku z cytryny + cukier puder. strasznie dużo go idzie w stosunku do soku...ale lukier musi być gęsty :-)

katja
14-12-2004, 10:57
Czy taki lukier trzeba baardzo długo kręcić, bo inaczej nie bedzie sie przylepiał do ciastek? :D Takie mie doszły słuchy, że ok. 2 godzin :o

katja
15-12-2004, 12:14
Upiekłam pierniczki wg przepisu podanego przez UKF. Pyszne. Trzeba uważać i nie kłaść ich na blasze zbyt blisko siebie, bo trochę rosną i mogą się posklejać.
Pozdrawiam

UKF
15-12-2004, 12:19
Katja, cieszę się, że pierniczki są smaczne.
A co do lukru, to nigdy nie ukręcałam go specjalnie długo, tylko tyle, żeby uzyskał właściwą konsystencję.
Maria

15-12-2004, 15:03
Widzę, że juz pora pójść na strych po ciasto piernikowe i zacząć piernikowe party :lol: . Już nie mogę się doczekać. Niestety zrezygnowałam w swojej nowej kuchni z piekarnika na rzecz superowych szuflad. Niestety teraz by się przydał i trzeba będzie przenieść się z pieczeniem do rodziców.( na szczęście mieszkają po sąsiedzku).

UKF
16-12-2004, 07:20
Wczoraj upiekłyśmy pierwszą partię pierniczków.
Nie było łatwo, bo coś nam zbyt rzadkie ciasto wyszło w tym roku i trzeba było przed wałkowaniem dodać sporo mąki...
Maria

Ivonesca
17-12-2004, 08:33
zone - zeszło mi dłużej niż 1 dzień :oops: :oops: , ale już podaję:

PRZEPIS NA KRUCHE CIASTECZKA (ok. 70 szt)
40 dkg mąki
1,5 kostki masła
3 żółtka
1 łyzka gestej śmietany
10 dkg cukru pudru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
szczypta soli

Wymieszać wszystko w misce (miękkie masło pokroić wcześniej na kawałeczki), dać na 1 godz. do lodówki, potem wałkować na gr. 3-4 mm i wycinać ciasteczka. Piec ok. 10 min w 200 stopniach.

Do ciasta można dodawać kakao, zmielone orzechy, albo migdały i robić różne wersje.

Po upieczeniu i wystygnięciu dekorować wedle uznania - ja robiłam tak jak napisałam parę postów wcześniej.

Wciornastek
17-12-2004, 08:59
Perniczki zrobine, teraz leżakują w spiżarni i coś strasznie szybko ubywają :D
Proponuję masę kajmakową, może być czekoladowa do przekładnia piernika.
Ta masa to taka ciągutka ja w batonikach np. Marsach

1 szkl mleka
2 szkl cukru
100 g masła
(50 g czekolady, można też dodać trochę skórki pomaranczowej, orzechów, migdałow itp. zależnie od fantazji)
Mleko wlać do płaskiego rondla dodać cukier ustawić na dość mocnym ogniu, mieszając doprowadzić do wrzenia, po czym zmniejszyć ogień, tak by masa równomiernie dość intensywnie się gotowała, aż będzie lekko złocista. Na końcu masę intensywnie ucierać dodając masło.
Już taka nadaje się do ciasta. Ale można dodać jeszcze czekoladę i gotować dalej aż znowu zgęstnieje. Powstaje nugat. Gotuje się dość długo nawet do 2 godzin ale warto.

lunka
19-12-2004, 08:51
no, pierniczki juz w kartonie.. UKF, ja tez jeszcze dodalam maki... :D , mam pytanie. Znow. Po wyjeciu z piekarnika byly mieciutkie, ale juz po minucie gdy ostygly - kamyczki. Smak cudny. Dzieki za przepis. Za ile dni zmiekna?

19-12-2004, 21:05
Przepraszam,ze się tu wpierniczę,ale skusił mnie temat wątku.
Szukam fajnego,tradycyjnego wigilijnego przepisu na śledzie-takiego jak robi się w Waszych stronach.
Mam ochotę na nowe śledzie w tym roku.

Za pierniki wezmę się w przyszłym roku.Teraz wszystko spakowane i foremki do wykrawania też.

Jezier
19-12-2004, 21:07
U mnie były tylko śledzie w occie. :( Więc przyłączam się do prośby Opal.

abromba
19-12-2004, 21:43
Nie wiem, czy te śledzie są odkrywcze, ale moi znajomi ich nie znają a lubią jak robię a to banał nad banały. Po prostu śledzie przesypujemy białym pieprzem, drobniutko (ale naprawdę drobniutko!) skrojoną cebulą i plasterkami obranej cytryny. I tak się to dzień maceruje. Tylko śledzie muszą być jędrne a nie typowe matjasy a białego pieprzu nie można żałować. Można jeszcze dodać majeranek, ale wolę bez.

ol_inka
20-12-2004, 06:50
Perniczki zrobine, teraz leżakują w spiżarni i coś strasznie szybko ubywają :D
Proponuję masę kajmakową, może być czekoladowa do przekładnia piernika.
Ta masa to taka ciągutka ja w batonikach np. Marsach

1 szkl mleka
2 szkl cukru
100 g masła
(50 g czekolady, można też dodać trochę skórki pomaranczowej, orzechów, migdałow itp. zależnie od fantazji)
Mleko wlać do płaskiego rondla dodać cukier ustawić na dość mocnym ogniu, mieszając doprowadzić do wrzenia, po czym zmniejszyć ogień, tak by masa równomiernie dość intensywnie się gotowała, aż będzie lekko złocista. Na końcu masę intensywnie ucierać dodając masło.
Już taka nadaje się do ciasta. Ale można dodać jeszcze czekoladę i gotować dalej aż znowu zgęstnieje. Powstaje nugat. Gotuje się dość długo nawet do 2 godzin ale warto.
Wciornastku:) ale to mleko to takie z puszki? niesłodzone:) czy zwykłe 2%?
świątecznie pozdrawiam

Wciornastek
20-12-2004, 07:42
ol_inka zupełnie zwykłe mleko, 2 do 3,5%. Może być z kartonika UHT.

UKF
20-12-2004, 09:20
lunka, moje pieczone w środę już wczoraj były miękkie...
Maria

osowa
20-12-2004, 09:27
A ja wrzucę dla odmiany swój sprawdzony przepis na
karpia z pieczarkami duszonego w śmietanie :P
Co roku tylko w wigilię robię go w ten sposób :
-rybę krojoną w paski o szerokości około 3cm lekko osoloną otaczam w mące
- smażę na prawdziwym maśle - to warunek dobrego smaku ( musi być dobrze rozgrzane )
- w oddzielnym naczyniu przygotowuję bulion z kostki rosołowej ( około 250 ml)
- na innej patelni podsmażam ugotowane pieczarki ( około 20-30 dkg ) pokrojone w cienkie plasterki i cebulkę
-słodką śmietanę mieszam z mąką do uzyskania jednolitej konsystencji i dodaję do niej odrobinę wywaru rosołowego ( w celu zahartowania śmietany – by się nie zważyła )
-do podsmażonego karpia dodaję zarumienione pieczarki z cebulką , zalewam bulionem a następnie „zaciągam „ śmietaną z mąką . Całość lekko przemieszawszy duszę jeszcze krótką chwilę na małym ogniu . Doprawiam do smaku solą i pieprzem . Delikatnie przekładam kawałki ryby na podłużny talerz – paterę : polewam sosem z pieczarkami ( musi być dość gęsty ) , dekoruję natką pietruszki i przyozdabiam ugotowanymi pieczarkami .
Potrawę podaję na ciepło , ale również można ją jeść na zimno .
Życzę smacznego

P.S. Łuskę z karpia wigilijnego chowam do portfela – ma rozmnażać fortunę :wink:

Pozdrawiam potrawami 8)

Ivonesca
20-12-2004, 14:55
Szukam fajnego,tradycyjnego wigilijnego przepisu na śledzie-takiego jak robi się w Waszych stronach.
Mam ochotę na nowe śledzie w tym roku.

Witaj opalko :-)
Nie wiem czy fajny ten przepis, nie jest też typowo dla mnie wigilijny....ale pyszne sledziki z niego wychodzą.
6 matjasów,
duża cebula,
puszka mała koncentratu pomidorowego
rodzynki drobne
olej, cukier
Matjasy namoczyc na noc w lekkiej zaprawie octowej (przegotowana woda z octem, zielem angielskim, listkiem laurowym), potem pokroić w paseczki lub w gruba kostkę. Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na oleju, dodac koncentrat, cukier, trochę wody i rodzynki. Ostudzić, wymieszać ze śledziami, odstawić w chłodne miejsce na conajmniej 24 godziny.

wilma
21-12-2004, 07:55
Ojej naprawde fantastyczne przespsy n świąteczne pyszności tutaj tak podajecie... a może ktoś ma sprawdzony, niezbyt skąplikowany przepis na sernik taki z bakaliami albo z brzoskwinią... podrzucajcie przepisy póki nie jest za późno :-)

21-12-2004, 08:28
UKF- pierniki są przepyszne, mam nadzieję, że dotrwają do świąt :lol:
Jeśli chodzi o śledzie to mam fajny przepis-
Potrzebujemy:
-kilogram śledzi
-paczka czarnego pieprzu
-główka czosnku
-sól
-olej
-ocet
Sledzie kroimy na kawałki (niezbyt małe), robimy zalewę: pieprz, trochę oleju, octu- do smaku, i czosnek kroimy w drobniutką kosteczkę, lub miażdzymy. To wszystko mieszamy- próbujemy czy nam smakuje. Układamy śledzie w miseczce polewamy zalewą- mieszamy. Wkładamy wszsytko do słoika- żeby śledzie przeszły zalewą- około dwóch dni czekamy- i jemy.
Wydaje się, że to paskudztwo śledzie, czosnek i pieprz- ale naprawdę śledzie są pycha a czosnku wcale nie czuć :lol:

JoShi
21-12-2004, 12:58
Pierniczki całuski bardzo dobre do dekoracji, zachowują kształt ...CIACH...

Zrobilam calkiem spora ilosc tych pierniczkow. Teraz pachnie piernikami w calym domu choc leza sobie w pudle. Az sie boje co bedzie jak powiesze czesc na choince ;) Dzis wieczorem bede je dekorowac lukrem :)

Zeby nie bylo ze my ciagle tylko pierniki i sledzie to pozwole sobie zaproponowac
makowki w mleku ulubiony smakolyk mojego meza-lasucha ;)

40 dag sucharow lub bulki paryskiej
lyzka cukru
2 lyzki rumu
50 dag maku
litr mleka
lyzka masla
szklanka miodu
pol laski wanilii
8-10 suszonych fig
10 dag siekanych rodzynek
10 dag siekanych orzechow
2 lyzki wiorkow kokosowych

- mak zalac woda i zostawic na noc
- na drugi dzien mak odcedzic i zemlec
- zagotowac mleko z drobno posiekana wanilia, maslem i miodem
- dodac mak i gotowac na malym ogniu ok 20 min czesto mieszajac
- zdjac z ognia i przestudzic
- rodzynki sparzyc, odsaczyc na sicie
- figi drobno posiekac
- figi, rodzynki i orzecy wymieszac z makiem
- zagotowac 3-4 luzki wody z cukrem i wymieszac z rumem
- skropic sucharki (lub kawalki bulki)
- w salaterce ukladac na przemian warstwami sucharki i mase makowa (ostatnia warstwa powinien byc mak)
- posypac wiorkami kokosowymi
- mozna potem codziennie skrapiac woda z cukrem i rumem gdyby makowki za szyko przesychaly.

Smacznego :)

Jaśka
22-12-2004, 08:24
UKF,
Dzięki za przepis na pierniczki, piekłam pół nocy - strasznie ich duzo ale są przepyszne.
Troche zdazylam udekorowac - takim gotowym lukrem, odcielam rozek torebki i prosto na ciastka. Dzis wieczorem ciąg dalszy.

Pozdrawiam,

UKF
22-12-2004, 13:55
Proszę bardzo, cieszę się że smakują...
Przede mną jeszcze trochę pieczenia i dekorowania :P

Wesołych Świąt!!!

Maria

23-12-2004, 13:57
Dzięki za przepisy.Zrobię tak śledzie.
Wesołych Świąt!
:D

katja
22-11-2005, 08:56
czas już chyba odświeżyć zeszłoroczny wątek :D

u mnie już od tygodnia dojrzewa ciasto na pierniczki wg przepisu UKF

ewak39
22-11-2005, 10:48
Nasza tradycyjna potrawa wigilijna to wersja tej podanej przez Osowe :D

Nikt nie przepada specjalnie za rybami, ale to wszyscy bardzo chetnie jedza. Robi sie szybko, nie wymaga duzo uwagi i jest bardzo smaczna:



50 deko filetow rybnych swiezych lub rozmrozonych
15 deko pieczarek
2 cebule
2 lyzki masla
pol szklanki gestej smietany
3 lyzki parmezanu lub innego podsuszonego startego zoltego sera o ostrym smaku
3 lyzki tartej bulki
lyzeczka slodkiej papryki
pieprz, sol, olej do smazenia

Obrane i umyte pieczarki pokroic na plasterki. Cebule obrac i obsmazyc na oleju razem z pieczarkami. Wylozyc do zaroodpornego naczynia. Na pieczarkach ulozyc filety rybne i piec okolo 20 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni. Maslo rozetrzec ze smietana, serem, sola i pieprzem. Sosem zalac goraca rybe, posypac tarta bulka i papryka. Zapiekac ponownie 15-20 minut.

:D

Peterek
22-11-2005, 10:53
keks
• 30 dag mąki
• kostka margaryny (250 dag)
• 20 dag cukru pudru
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 5 jajek
• 10 dag rodzynek
• 5 dag suszonych śliwek bez pestek
• 5 dag migdałów
• 5 dag suszonych moreli
• 5 dag kandyzowanej skórki pomarańczowej

1. Rodzynki namoczyć 5 minut w gorącej wodzie i osączyć( można namoczyć również w rumie lub olejku rumowym). Śliwki i morele pokroić na kawałki. Migdały sparzyć, obrać ze skórki, osuszyć i posiekać. Wszystkie owoce i bakalie oprószyć mąką.

2. Jajka rozbić, oddzielić żółtka od białek. Margarynę utrzeć z cukrem i żółtkami na puszystą masę. Dodać mąkę, proszek do pieczenia, bakalie, owoce i dokładnie wymieszać. Z białek ubić sztywną pianę i delikatnie – dodając po łyżce - połączyć z ciastem.

3. Podłużną formę wyłożyć papierem do pieczenia, wlać ciasto i wyrównać powierzchnię zwilżoną łyżką. Piec ok. 1 godziny w temperaturze 190 stopni C. Ciasto zostawić jeszcze na chwilę w wyłączonym piekarniku.

4. Lekko przestudzony keks wyjąć ostrożnie z formy i usunąć papier do pieczenia. Wierzch ciasta posypać przez sitko cukrem pudrem lub polać polewą czekoladą




http://m.onet.pl/_m/c8a508670ee184444b01027c31db7fab,5,12.jpg


Ew-ka co muszę zrobić, by taki keks dostać :lol: :lol: (jejuuu jak on ładnie wygląda).

ewusia
23-11-2005, 13:55
keks
• 30 dag mąki
• kostka margaryny (250 dag)
• 20 dag cukru pudru
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 5 jajek
• 10 dag rodzynek
• 5 dag suszonych śliwek bez pestek
• 5 dag migdałów
• 5 dag suszonych moreli
• 5 dag kandyzowanej skórki pomarańczowej

1. Rodzynki namoczyć 5 minut w gorącej wodzie i osączyć( można namoczyć również w rumie lub olejku rumowym). Śliwki i morele pokroić na kawałki. Migdały sparzyć, obrać ze skórki, osuszyć i posiekać. Wszystkie owoce i bakalie oprószyć mąką.

2. Jajka rozbić, oddzielić żółtka od białek. Margarynę utrzeć z cukrem i żółtkami na puszystą masę. Dodać mąkę, proszek do pieczenia, bakalie, owoce i dokładnie wymieszać. Z białek ubić sztywną pianę i delikatnie – dodając po łyżce - połączyć z ciastem.

3. Podłużną formę wyłożyć papierem do pieczenia, wlać ciasto i wyrównać powierzchnię zwilżoną łyżką. Piec ok. 1 godziny w temperaturze 190 stopni C. Ciasto zostawić jeszcze na chwilę w wyłączonym piekarniku.

4. Lekko przestudzony keks wyjąć ostrożnie z formy i usunąć papier do pieczenia. Wierzch ciasta posypać przez sitko cukrem pudrem lub polać polewą czekoladą




http://m.onet.pl/_m/c8a508670ee184444b01027c31db7fab,5,12.jpg


Ew-ka co muszę zrobić, by taki keks dostać :lol: :lol: (jejuuu jak on ładnie wygląda).


upiec :lol: zgodnie z przepisem :lol:

rrmi
04-12-2005, 02:41
To podciagam , bo tyle dobrych rzeczy .

ewak39
04-12-2005, 18:05
Wykonalismy dzis z dzieciakami ciasto na pierniczki... ale bylo zabawy! Klei sie ta masa niesamowicie i troche sie teraz martwie, bo takiego kleistego dranstwa nikt nie rozwalkuje... :( Gdzies bylo napisane, ze troche sie robi bardziej zwarta po lezakowaniu... prawda jest?

Wczoraj juz myszkowalismy wszedzie na wielkiej wyprawie prezentowo-rozrywkowej na zakupy szukajac fajnych foremek do wycinania swiatecznych ksztaltow, ale na razie bez efektu. Najdluzej utknelismy w dziale kuchennym wielkiego domu towarowego John Lewis... marzac, jak to bedzie w naszej kuchni w naszym domu... :D

Bede probowac robic keks... wedlug przepisu Ew-ki. :D

Ew-ka
04-12-2005, 18:16
Bede probowac robic keks... wedlug przepisu Ew-ki. :D

i piernik ...koniecznie ..jest prosty i pyszny :D smakowicie polecam :D

ewusia
05-12-2005, 07:11
Ew-ka, ja też dołączam do grona osób które upieką piernik według Twojego przepisu :D
dzieki :D

Anisia
07-12-2005, 20:13
Ja mam pytanie dotyczące lukru...nie chciałabym ryzykować z surowym białkiem ze względu na małe dziecko, zatem jak zrobić ten z cytryną i cukrem pudrem...dodać do soku z cytryny trochę wody?! Sok ma być ciepły czy zimny?! Ten lukier zastygnie, czy będzie miękkawy? Matko, ile tego cukru mam dodać?
Ktoś mi poda sprawdzony przepis na lukier bez białka?

Kiedyś zrobiłam pierniczki( wg.jakiegoś przepisu z gazety) wyszły twarde jak kamienie, schowałam je do puszki i ....zapomniałam o nich :lol: Odnalazłam je prawie po roku :roll: Były miękkie, wilgotne i rozpływały się w ustach :D Świąt niedoczekały, mąż pożarł je wszystkie :wink:

dziubulek
07-12-2005, 22:33
Podaje przepis na makowiec:

MAKOWIEC ZAWIJANY W KRUCHE CIASTO

Skladniki:

CIASTO

1/2 kg maki
1 margaryna
1/2 szklanki cukru
1 lyzeczka proszku do pieczenia
1 lyzka smietany
3 jaja (2 zoltka i jedno cale)

MAK

1/2 maku
bakalie
1 zoltko
1 lyzka masla
zapach migdalowy
mozna dodac 3 lyzki powidel sliwkowych

SYROP

1/2 kg cukru
1/2 szklanki wody

PRZEPIS

1/2 kg maku gotowac 2 godziny w wodzie. Odsaczyc i zmielic 2 razy. Z 1/2 szklanki wody i 1/2 cukru ugotowac syrop. Wymieszac z makiem i gotowac 15 minut na malenkim gazie, ciagle mieszajac. Mak wymieszac z bakaliami, dodac zapach, lyzke masla i 1 zoltko. Na koncu dodac ubita piane z 2 bialek. Wszystko wymieszac.

Ciasto:

Skladniki posiekac. Szybko zagniesc ciasto. Podzielic 2 czesci i MOCNO schlodzic !!!

Wyjac 1 czesc ciasta i posypujac maka, rozwalkowac. Posmarowac ciasto bialkiem i wylozyc polowe masy makowej. Zwinac w rulon, koncowki ciasta zwinac pod spod. Ciasto zawinac w pergamin.
To samo zrobic z 2 czescia ciasta.

Blache posypac maka i ulozyc 2 rulony makowca. Piec w temp 180 stopni przez 50-60 minut.

PORADA

Ciasto musi byc mocno schlodzone, poniewaz bardziej zimne lepiej sie walkuje i zawija.

Zycze wszystkim smacznego i pozdrawiam serdecznie.
:lol:

Inezka
08-12-2005, 08:50
Pyszne i baaaaaaaaaaaardzo proste sledziki :) na ok. 1 polmisek...
1 cebule trzeba pokroic w drobna kosteczke, 2 wieksze kwaskowate jablka zetrzec na tartce, wymieszac cebulke z jablkami, dodac 1-2 lyzki smietany i...... prawie gotowe! :)
Ulozyc ladnie najzwyklejsze sledziki z zalewy na polmisku i oblozyc powyzsza mieszanka. Na wierzch zielona pietruszka i wcinamy. :D PYCHA!!!!!!!!

justyna99
08-12-2005, 09:04
Przepis na zapodanie śledzi.

Cały urok tego polega na tym, żeby robić to danie w przeźroczystej salaterze.
Na spód tej salaterki układa się warstwę płatów śledziowych (ale nie tych z octu, tylko tych z paczek), na to sypie się warstwę cebuli w kostkę, na to warstwę pokrojonych w kostkę buraczków marynowanych, potem można wszystko powtórzyć. Wierzch (np po obwodzie) posypuje się drobno pokrojonym ugotowanym żółtkiem z jajek, a środek polewa się sporą ilością majonezu i posypuje się drobnyo pokrojonym białkiem i zieloną pietruszką. Podaje się nie wymieszane. Na stole "kroi" się jak tort.

Wciornastek
08-12-2005, 09:21
Wykonalismy dzis z dzieciakami ciasto na pierniczki... ale bylo zabawy! Klei sie ta masa niesamowicie i troche sie teraz martwie, bo takiego kleistego dranstwa nikt nie rozwalkuje... :( Gdzies bylo napisane, ze troche sie robi bardziej zwarta po lezakowaniu... prawda jest?

:D
Może podam przepis na ciasto, które się nie klei. Właśnie na Mikołajki zrobiłam take do szkoły dla dzieci - świetnie się bawiły bo ciasto konsystencji plasteliny
3 łyżki cukru
9 łyżek miodu
3 łyżki wody
1 op lub więcej (do smaku) przyparwy piernikowej
1 kg mąki
1,5 kostki smalcu
ok. 200 g cukru
3 jajka
3 łyżeczki sody rozpuszczone w 3 łyżkach wody
Z 3 łyżek cukru zrobić karmel, dodać miód i korzenie, dodać 3 łyżki wody - zestudzić.
Do mąki dodać cukier, smalec - siekać trochę nożem. Zagniatać stopniowo dodając karmel z miodem, potem jajka. Ciasto jest ciężkie do wyrobienia. Jeśli nadal nie będzie spoiste i o konsystenncji średno twardej plasteliny (to zależy od miodu i jakości mąki) dodać więcej smalcu. Na końcu dodajemy sodę rozpuszczoną w wodzie. Jeśli uznamy że ciasto jest za jasne można śmiało dodać kakao lub kawę rozpuszczalną ewentualnie karmel, można też dosmaczyć przyparwami np cynamonem skórką pomaranczową etc.
Zabawa dla dzieci super :D bo pod ciasto do wałkowania nie trzeba dawać mąki i ręce też się nie lepią.
A i jescze piec każdą ok 6 min w 180 200 stopniach.
U mnie w tym roku cału dom i choinka będzie w słodkościach. Mam nawet pomysł na peurnikowy stroik na stół.
Z tego ciasta koniecznie zróbcie np choinke z gwiadek lub domek albo żłobek wszystko sklejone wspomianym wcześniej lukrem z soku z cytryny i cukru pudru. (Ja żeby nie ucierać robię go mikserem). :D
[/list]

feyrus
08-12-2005, 09:34
Przepis na zapodanie śledzi.

Cały urok tego polega na tym, żeby robić to danie w przeźroczystej salaterze.
Na spód tej salaterki układa się warstwę płatów śledziowych (ale nie tych z octu, tylko tych z paczek), na to sypie się warstwę cebuli w kostkę, na to warstwę pokrojonych w kostkę buraczków marynowanych, potem można wszystko powtórzyć. Wierzch (np po obwodzie) posypuje się drobno pokrojonym ugotowanym żółtkiem z jajek, a środek polewa się sporą ilością majonezu i posypuje się drobnyo pokrojonym białkiem i zieloną pietruszką. Podaje się nie wymieszane. Na stole "kroi" się jak tort.

przepraszam , przepraszam!A gdzie ugotowane w mundurkach ziemniaki i pokrojone w kostkę ? No gdzie?
Ano gdzieś miedzy śledziami a cebulą, bo w bezpośrednim kontakcie z buraczkami to buraki zaraz kartofelki zafarbowują

mniam, mniam :)
P.S. Majonez daję tak pół na pół ze śmietaną, a czasami nawet na czubku łyżeczki chrzanu , co by zaniepokoić z lekka kubki smakowe.........

katja
08-12-2005, 11:07
Ja mam pytanie dotyczące lukru...nie chciałabym ryzykować z surowym białkiem ze względu na małe dziecko, zatem jak zrobić ten z cytryną i cukrem pudrem...dodać do soku z cytryny trochę wody?! Sok ma być ciepły czy zimny?! Ten lukier zastygnie, czy będzie miękkawy? Matko, ile tego cukru mam dodać?
Ktoś mi poda sprawdzony przepis na lukier bez białka?

Kiedyś zrobiłam pierniczki( wg.jakiegoś przepisu z gazety) wyszły twarde jak kamienie, schowałam je do puszki i ....zapomniałam o nich :lol: Odnalazłam je prawie po roku :roll: Były miękkie, wilgotne i rozpływały się w ustach :D Świąt niedoczekały, mąż pożarł je wszystkie :wink:

... do cukru pudru dodawaj stopniowo sok z cytryny i wodę, ucieraj, temperatura pokojowa, ma wyjść gęsta masa. Proporcji Ci nie powiem, bo nie pamiętam :oops: Rok temu robiłam na oko :wink: i wyszedł bardzo dobry, nie odpryskiwał, nie był twardy.

D`arek
08-12-2005, 18:41
Do różnych dań z ryb pasują ziemniaki z kaparami. W osolonej wodzie ugotować ziemniaki w łupinach, obrać, wystudzić i pokroić w plastry. Słoiczek kaparów razem z zalewą wymieszać z majonezem i kwaśną śmietaną. Wymieszać z ziemniakami.
Takie ziemniaki podaję też do grila i na różne kolacje.

ewak39
11-12-2005, 11:04
No i wczoraj udalo sie kupic swiateczne foremki do wycinania pierniczkow - i nie dalo sie dluzej zwlekac, pierwsza partia pierniczkow wykonana!

Alez to jest piekna zabawa dla dzieci! :D

Jak przedtem zadne nie lubilo tzw. gingerbread men czyli pierniczkow imbirowych jak ten ze Shreka, ktory stracil noge - wczoraj cala partia zniknela! :lol: Nawet bez polukrowania!

Natomiast mam pytanie... nawet dwa... :roll:

Jakiej grubosci powinny byc pierniczki? Moje pierwsze byly chyba za cienkie, potem probowalam walkowac troche grubiej, ale i tak wygladaja bardzo plasko i sa bardzo twarde... czy tak powinno byc? Wiem, ze na poczatku sa twarde, a pozniej maja mieknac, troche sie niepokoje ta gruboscia - najgrubsze maja ok. 1 cm grubosci...

No wlasnie, a co z tym rosnieciem? Moje trzymaja ksztalt swietnie, nie rozlewaja sie, nie rozrastaja za bardzo... co zrobilam nie tak? Moze one powinny byc pulchniejsze? :(

feyrus
11-12-2005, 11:27
Przed chwilą Makłowicz ........
gotował ........
w Chorwacji......

fenomenalne
........

monig
11-12-2005, 12:05
Moje ciasto leżakuje w lodówce. Piekę za tydzień.

ciku
13-12-2005, 04:09
Ja w sprawie tych długoterminowych pierniczków. W jakiej temperaturze je pieczecie??

eko
13-12-2005, 06:33
ja do tych "warstwowych" śledzi . Zamiast buraczków ( bo nie wszyscy lubią) można pokroić w kosteczkę ogóreczki kwaszone (lub konserwowe) - jak kto woli. A taki tort śledziwy smakuje supeeer.
Kupiłam wczoraj koorowny lukier i dzisiaj sie biorę za pierniczki. Mam nadzieję, że to nie za późno i zdążą zmięknąć. :o

ewak39
13-12-2005, 07:35
Ja w sprawie tych długoterminowych pierniczków. W jakiej temperaturze je pieczecie??

Mam termoobieg, wiec z temperatura jestem raczej ostrozna... Pierniczki pieklam w temperaturze 160 stopni przez 15 minut, ale poniewaz nie zdazyly zmieknac 8) nie wiem, czy to nie za dlugo... i czy nie za bardzo wyschly...

Natomiast upieklam keks! Tez zmniejszylam temperature do 170 zamiast 190, ale pieklam rowna godzine przez malzona, ktory byl zdania, ze jeszcze nalezy... jest bardzo ciemny (keks, nie malzon :wink: ) i w/g mnie przesuszony z gory... ale jak sprawdzalam po 45 minutach juz byl dosc ciemny, ale troszeczke lepil sie wsuniety patyczek. Z koncow jest bardzo suchy, ale srodkowa czesc jest wspaniala! :D

katja
13-12-2005, 09:10
Pierniczki upieczone wczoraj, polukrowane, miękną w pudełkach.
Ciasto wałkowałam na grubość 4-5 mm. W piekarniku trochę urosły, potem lekko opadły, ciepłe były mięciutkie, później stwardniały. Te bardziej spieczone są dzisiaj twarde, te mniej rumiane nawet nie bardzo.
Piekłam w tem. 170 z termoobiegiem. 7-10 min. do lekkiego zrumienienia.

feyrus
13-12-2005, 09:11
ja do tych "warstwowych" śledzi . Zamiast buraczków ( bo nie wszyscy lubią) można pokroić w kosteczkę ogóreczki kwaszone (lub konserwowe) - jak kto woli. A taki tort śledziwy smakuje supeeer.
Kupiłam wczoraj koorowny lukier i dzisiaj sie biorę za pierniczki. Mam nadzieję, że to nie za późno i zdążą zmięknąć. :o

dobrze, że o tych ogóreczkach wspomniałaś.Jak najbardziej zamiast buraczków . Chyba próbowałam w tej wersji dodawać jabłko, ale mało żeby tylko trochę osłodzić śledzia.

Miłego pirnikowania :)

katja
13-12-2005, 09:57
Natomiast upieklam keks! Tez zmniejszylam temperature do 170 zamiast 190, ale pieklam rowna godzine przez malzona, ktory byl zdania, ze jeszcze nalezy... jest bardzo ciemny (keks, nie malzon :wink: ) i w/g mnie przesuszony z gory... ale jak sprawdzalam po 45 minutach juz byl dosc ciemny, ale troszeczke lepil sie wsuniety patyczek. Z koncow jest bardzo suchy, ale srodkowa czesc jest wspaniala! :D

:D ... żeby dopiec keks w środku, gdy z wierzchu jest już rumiany, dobrze jest przykryć go folią alum. Pod koniec pieczenia, ma sie rozumieć :D

ewak39
13-12-2005, 10:23
Dzieki katja! :D Tak mnie kusilo, zeby wlasnie przykryc folia, ale troche sie wahalam... nastepnym razem - sadzac po tempie znikania ciasta za 2-3 dni :D - na pewno tak zrobie!

katja
13-12-2005, 11:43
nie ma za co :D
też przymierzam się do keksu lada dzień :D

Monika B
13-12-2005, 15:52
Wykonalismy dzis z dzieciakami ciasto na pierniczki... ale bylo zabawy! Klei sie ta masa niesamowicie i troche sie teraz martwie, bo takiego kleistego dranstwa nikt nie rozwalkuje... :( Gdzies bylo napisane, ze troche sie robi bardziej zwarta po lezakowaniu... prawda jest?

:D
Może podam przepis na ciasto, które się nie klei. Właśnie na Mikołajki zrobiłam take do szkoły dla dzieci - świetnie się bawiły bo ciasto konsystencji plasteliny
3 łyżki cukru
9 łyżek miodu
3 łyżki wody
1 op lub więcej (do smaku) przyparwy piernikowej
1 kg mąki
1,5 kostki smalcu
ok. 200 g cukru
3 jajka
3 łyżeczki sody rozpuszczone w 3 łyżkach wody
Z 3 łyżek cukru zrobić karmel, dodać miód i korzenie, dodać 3 łyżki wody - zestudzić.
Do mąki dodać cukier, smalec - siekać trochę nożem. Zagniatać stopniowo dodając karmel z miodem, potem jajka. Ciasto jest ciężkie do wyrobienia. Jeśli nadal nie będzie spoiste i o konsystenncji średno twardej plasteliny (to zależy od miodu i jakości mąki) dodać więcej smalcu. Na końcu dodajemy sodę rozpuszczoną w wodzie. Jeśli uznamy że ciasto jest za jasne można śmiało dodać kakao lub kawę rozpuszczalną ewentualnie karmel, można też dosmaczyć przyparwami np cynamonem skórką pomaranczową etc.
Zabawa dla dzieci super :D bo pod ciasto do wałkowania nie trzeba dawać mąki i ręce też się nie lepią.
A i jescze piec każdą ok 6 min w 180 200 stopniach.
U mnie w tym roku cału dom i choinka będzie w słodkościach. Mam nawet pomysł na peurnikowy stroik na stół.
Z tego ciasta koniecznie zróbcie np choinke z gwiadek lub domek albo żłobek wszystko sklejone wspomianym wcześniej lukrem z soku z cytryny i cukru pudru. (Ja żeby nie ucierać robię go mikserem). :D
[/list]
Wciornastko ! Już się ucieszyłam na te pirniczki,a tu widzę - karmel. mam stanowczo traumatyczne doświadczenia z karmelem. Proszę o szczególowe instrukcje!

ciku
13-12-2005, 19:51
troche mnie niepokoi ten przepis na pierniczki. Ciasto przecież zawiera jajko, surowe jajko.....mimo iż ma to leżeć w zimnie, to jednak jakby nie było jest to aż 5 tygodni. Wydaje się to bardzo niebezpieczne ze wzgledu na ewentualne zatrucie pokarmowe...hmm.....

eko
13-12-2005, 21:55
ja zrobię błyskawiczne pierniczki - z opakowania przyprawy do piernika, tam było napisane, że ciasto ma leżakować do następnego dnia. Zobaczymy czy wyjdą.

paprotka
14-12-2005, 07:45
troche mnie niepokoi ten przepis na pierniczki. Ciasto przecież zawiera jajko, surowe jajko.....mimo iż ma to leżeć w zimnie, to jednak jakby nie było jest to aż 5 tygodni. Wydaje się to bardzo niebezpieczne ze wzgledu na ewentualne zatrucie pokarmowe...hmm.....

ciku, pozwolisz że rozwieję Twoje obawy :)
robię te pierniczki od 3 lat i nikt się jeszcze nie zatruł
przeciwnie :D - zaczynałam od 100 - 120 sztuk, w tym roku po pierwszej 100 nie pozostało nawet wspomnienie, gdzieś do 500 dobijemy
większość idzie do ludzi, zdrowi, zachwyceni i żarłoczni domagają się ich więcej :D

z tym ciastem nic złego się nie dzieje, ono sobie spokojnie dojrzewa ( staropolskie pierniki dojrzewały kilka lat ! ) , a potem i tak je pieczesz w 180 stopniach C, przecież

ciasto może przeleżeć w lodówce rok i pierniczni wyjdą znakomite, zapewniam

po prostu umyj jajka przed użyciem ( jeny, no :lol: ), a wszystko będzie OK.
powodzenia w przyszłym roku !



ps. no to się zabieram za kolejną partię pierniczenia 8)

Wciornastek
14-12-2005, 09:23
Wykonalismy dzis z dzieciakami ciasto na pierniczki... ale bylo zabawy! Klei sie ta masa niesamowicie i troche sie teraz martwie, bo takiego kleistego dranstwa nikt nie rozwalkuje... :( Gdzies bylo napisane, ze troche sie robi bardziej zwarta po lezakowaniu... prawda jest?

:D
Może podam przepis na ciasto, które się nie klei. Właśnie na Mikołajki zrobiłam take do szkoły dla dzieci - świetnie się bawiły bo ciasto konsystencji plasteliny
3 łyżki cukru
9 łyżek miodu
3 łyżki wody
1 op lub więcej (do smaku) przyparwy piernikowej
1 kg mąki
1,5 kostki smalcu
ok. 200 g cukru
3 jajka
3 łyżeczki sody rozpuszczone w 3 łyżkach wody
Z 3 łyżek cukru zrobić karmel, dodać miód i korzenie, dodać 3 łyżki wody - zestudzić.
Do mąki dodać cukier, smalec - siekać trochę nożem. Zagniatać stopniowo dodając karmel z miodem, potem jajka. Ciasto jest ciężkie do wyrobienia. Jeśli nadal nie będzie spoiste i o konsystenncji średno twardej plasteliny (to zależy od miodu i jakości mąki) dodać więcej smalcu. Na końcu dodajemy sodę rozpuszczoną w wodzie. Jeśli uznamy że ciasto jest za jasne można śmiało dodać kakao lub kawę rozpuszczalną ewentualnie karmel, można też dosmaczyć przyparwami np cynamonem skórką pomaranczową etc.
Zabawa dla dzieci super :D bo pod ciasto do wałkowania nie trzeba dawać mąki i ręce też się nie lepią.
A i jescze piec każdą ok 6 min w 180 200 stopniach.
U mnie w tym roku cału dom i choinka będzie w słodkościach. Mam nawet pomysł na peurnikowy stroik na stół.
Z tego ciasta koniecznie zróbcie np choinke z gwiadek lub domek albo żłobek wszystko sklejone wspomianym wcześniej lukrem z soku z cytryny i cukru pudru. (Ja żeby nie ucierać robię go mikserem). :D
[/list]
Wciornastko ! Już się ucieszyłam na te pirniczki,a tu widzę - karmel. mam stanowczo traumatyczne doświadczenia z karmelem. Proszę o szczególowe instrukcje!
Hmm, karmel no problem. Rondelek 3 łyżki cukru i mały gaz. Ciągle mieszaj a gdy zbrązowieje (złocisty) to natychmiast zdejmij z gazu i wtedy dodaj miód. Zamieszaj i dodaj 3 łyzki wody. Gdy do karmelu dodasz miodu to trochę się spieni. Mam też inną radę w sklepach jest czasami coś co nazywa się palony cukier to karmel.

ciku
14-12-2005, 15:18
ciku, pozwolisz że rozwieję Twoje obawy :)


Paprotko ja wszystko rozumiem, że ogólnie ludzie się tym nie zatruwają, ale raz na ileś przypadków myślę, że może do tego dojść...nie wiadomo jakich dokładnie zasad przestrzega się przy produkcji pierników toruńskich czy tamtych staropolskich, może trzeba zachowywac jakieś dodatkowe metody ostrożności...nie wiemy tego. Nie mam na celu namawiania nikogo do rezygnacji z tego przepisu, wręcz zamierzam sama go robic w przyszlym roku, moje watpliwości jednak pojawiły się po rozmowie z technologiem żywności, który radził mi być ostrożnym jeśli chodzi o ten przepis. Ciekawa jestem, może czyta nas któs kto również posiada jakieś wyksztalcenie w tym temacie i mógłby coś od siebie dorzucić?

eko
14-12-2005, 17:30
Co do pierników toruńskich to mi się wydaje, że obecny przepis nie ma nic wspólnego z tak długim leżakowaniem jak to kiedyś miało miejsce. Zapewne zawierają bardzo dużo spulchniaczy.

Anisia
14-12-2005, 20:19
"Mam termoobieg, wiec z temperatura jestem raczej ostrozna... Pierniczki pieklam w temperaturze 160 stopni przez 15 minut, ale poniewaz nie zdazyly zmieknac 8) nie wiem, czy to nie za dlugo... i czy nie za bardzo wyschly..."

Słyszałam, że do puszki w której przechowuje się pierniczki można włożyć plasterki cytryny- przyspiesza to mięknięcie ciastek. Moje od tygodnia już leżakują, mąż ostatnio sprawdzał i twierdził, że są coraz lepsze...chyba muszę schować puszkę :wink:

Katja, dzięki za info o lukrze :P

ciku
14-12-2005, 23:36
Co do pierników toruńskich to mi się wydaje, że obecny przepis nie ma nic wspólnego z tak długim leżakowaniem jak to kiedyś miało miejsce. Zapewne zawierają bardzo dużo spulchniaczy.
No... teraz, to juz z pewnością tak.

eko
15-12-2005, 06:18
Ja się wczoraj uporałam z pieczeniem pierniczków, wyszło około 200. Zastanawiam się czy lukrować je teraz czy jak już zrobią się bardziej miękkie.

paprotka
15-12-2005, 09:26
Paprotko ja wszystko rozumiem, że ogólnie ludzie się tym nie zatruwają,
ale raz na ileś przypadków myślę, że może do tego dojść...


a pewnie !!

myślę, że największe zagrożenie jest przy zbyt pazernym przełykaniu - zakrztusic się można :o

ciku, a poważnie - uwaga o zachowaniu ostrożności jest tak ogólna, jak " kuchnia jest miejscem pełnym niebiezbieczeństw" :wink:
(sama się ostatnio oparzyłam wyjmując blachę z pierniczkami )

nawet mnie to zaintrygowało - no fakt ostrożności z surywymi jajkami nigdy nie za wiele - salmonellka czyha
o wiele groźniejsze jest jednak jadanie na pół miękko jajeczek, o tatarze, domowym majonezie i lodach nie wspominając albo ajerkoniaku ( chociaż tu to nie wiem..może zaraza ginie w spirycie)

mnie ostatecznie przekonuje pieczenie w 180 C - w takiej temperaturze się nie przezyją żadne pałeczki

a jak masz naprawdę stracha, to po prostu zrezygnuj z jajek w tym przepisie, pierniki i tak będa gut :D

udanego pierniczenia życzę !



acha
doczytałam gdziesi, że drzewiej ciasto na piernik zarabiano, gdy dziewczyna się rodziła, by je upiec w dniu jej ślubu. :D

paprotka
15-12-2005, 09:30
Ja się wczoraj uporałam z pieczeniem pierniczków, wyszło około 200. Zastanawiam się czy lukrować je teraz czy jak już zrobią się bardziej miękkie.

piękny wynik :)
ja lukruję i czekoladzię na twardo, potem pakuję do puszki/ pudełka , spryskuję wodą i bronię jak niepodległości, dopóki nie zmiękkną :wink:
twarde zostawiam na choinkę

Monika B
15-12-2005, 10:27
Wciornastko - dzieki.

Ciku - salmonella ginie nawet w 100 stopniach - nie ma obawy.
Mleko zepsute i kapustę też jemy, a Francuzi to nawet sery!

Może ktoś jednak ma proporcje do tego lukru - ile wody, ile cytryny a ile cukru. I jaką łapatką to międlić w malakserze?

ewak39
15-12-2005, 12:50
Monika a ile sera do tego przepisu? :)

JoShi
15-12-2005, 13:00
To naprawdę rewelacyjny przepis po mojej pra-, pra- kiedys utrzymywany w tajemnicy :wink:
Smacznego
Pewnie z powodu tego kartofla ;)

katja
15-12-2005, 14:32
Do sera na sernik, robię taki klasyczny na kruchym spodzie z wierzchu kratka, zawsze dodawałam kartofla, a ostatnio budyń śmietankowy.
Kartofel ew. budyń "wiążą" ser :D

ciku
15-12-2005, 16:03
[quote=ciku]

acha
doczytałam gdziesi, że drzewiej ciasto na piernik zarabiano, gdy dziewczyna się rodziła, by je upiec w dniu jej ślubu. :D
No dobra....poddaję się :D , ale przynajmniej tego surowego ciasta z lodówki nie wyżerajta ludziska!!! :wink:

Salija
15-12-2005, 16:57
ja to jak zwykle mam jakis spozniony relfeks..calkiem przypadkowo natrafilam na przepis na pierniczki w jakiejs gazecie kilka dni temu.. i tak mnie natchnelo ze postanowilam je zrobic.. jednakze teraz przed swietami mam taki zawrot glowy ze z niczym sie nie wyrabiam.. i te pierniczki bede robic na ostatnia chwile..i tak sie wlasnie zastanawiam czy jesli to ciasto polezy tylko noc to czy da rade cos juz z tego zrobic???


ps.. spedzilam ok godziny czytajac wszystkie Wasze posty na ten temat;) ahhh i tak sie nakrecilam, ze najchetniej rzucilabym juz wszystko i zaczela je robic.... hola hola... niestety nie mam skladnikow..:( tak wiec zostawiam wszystko na jutro... jutro wyrobienie ciasta.. pojutrze pieczenie... a wieczorem w sobote lub w niedziele dekoracja..;) aaa zachowuje sie jak male dziecko..;)

ewak39
15-12-2005, 17:12
No dobra....poddaję się :D , ale przynajmniej tego surowego ciasta z lodówki nie wyżerajta ludziska!!! :wink:

Przepadlo, ostrzezenie przyszlo duzo za pozno 8)

Wszyscy zyja i maja sie swietnie! :wink: :D

Monika B
15-12-2005, 19:07
fajny podałam przepis na sernik bez sera, co?
Dzieki za uwagę Ewak! żeby nie kręcić spróbuję usunšć post bez serka. :wink:
Oto prawidłowa wersja
SERNIK:

1 kg. sera białego
8-10 jajek
margaryna - pól kostki
1,5 szkl. cukru
dwa małe ugotowane w mundurkach kartofelki - 25 dkg
6 łyżek kaszy mannej
oczywiście mogą byc bakalie

i do dzieła:
Wbić zółtka do malaksera i ubić z cukrem (ja biorę 8 żółtek i jedno jajko) - nie cłay cukier zoataje rozpuszczony - nir trzeba się przejmować.
Zmienić łopatkę w malakserze na taką do ukręcania cista i kręcąc wspywać kolejno: pokruszony ser, pokrojoną margarynę, obrane i rozgniecione ziemniaczki oraz kaszę.

Na koniec ubić pianę z białek i wymieszać całoœć z bakaliami.
I do piekarnika - daję na 170, na 45 min.

Nie zrażajcie się kartoflem! To naprawdę rewelacyjny przepis po mojej pra-, pra- kiedys utrzymywany w tajemnicy :wink:
Smacznego


A pierniczki UKFa robię dziœ. Trochę wpadłam w panikę (stšd ta wizyta na forum), że tam jest albo cukier albo miód, ale ufff... wzięłam dobrze, na razie studzę, więc wszystko przede mnš.

paprotka
16-12-2005, 09:45
No dobra....poddaję się :D , ale przynajmniej tego surowego ciasta z lodówki nie wyżerajta ludziska!!! :wink:


Ufff to dobrze, znaczy jesteś już w sekcie pierniczących :D



ps.. spedzilam ok godziny czytajac wszystkie Wasze posty na ten temat;) ahhh i tak sie nakrecilam (...) aaa zachowuje sie jak male dziecko.. :wink:

:lol:
skąd ja to znam
mój młody Piernik w ubiegłym roku zasnął na stole, a ja się bawiłam do rana prawie piernicząc i dekorując
to wciąga ! 8)

pozdrawiam

Monika B
16-12-2005, 10:45
A u mnie pierniczki dojrzewają na balkonie. rzeczywiście OBLIZYWAŁAM PALUCHY!!!!!!!!! Pychaaaaa
powiedzcie teraz ile najkrócej muszą stać? Mogę upiec przed Świetami?

16-12-2005, 11:43
Ach te pierniczki zawojowały całym forum. Moje dojrzewają sobie na strychu, (na tarasie zjadłby kot) Zrobię je pewnie w niedzielę i włoże do pojemniczka niech sobie nabierają smaku. Mniam- w tamtym roku moje dziecię i nie tylko zajadało sie piernikami, że aż się uszy trzęsły. Fakt- był to kulinarny przebój wigilijny :D .
Aha z tego przepisu wychodzi naprawde dużo pierników- mozna sobie dobrze pojeść.

16-12-2005, 11:44
A u mnie pierniczki dojrzewają na balkonie. rzeczywiście OBLIZYWAŁAM PALUCHY!!!!!!!!! Pychaaaaa
powiedzcie teraz ile najkrócej muszą stać? Mogę upiec przed Świetami?
Monika no pewnie, że musisz przed świętami- przecież to pierniki na święta.

ewusia
16-12-2005, 12:16
a może macie jakiś sprawdzony przepis na jakiekolwiek ciasto z makiem, nie wiem, strucel, torcik, babka.........

paprotka
16-12-2005, 12:48
A u mnie pierniczki dojrzewają na balkonie. rzeczywiście OBLIZYWAŁAM PALUCHY!!!!!!!!! Pychaaaaa
powiedzcie teraz ile najkrócej muszą stać? Mogę upiec przed Świetami?

ważkie pytanie :)
najkrócej stac, żeby dojrzeć ?
czy najkrócej stać, żeby zmięknąc ?

ad.1 któregoś roku zapomniałam o nich ( teraz sobie wpisuję w kalendarz początek listodada i jest OK) i dojrzewały tylko 2 tygodnie - też były pycha
ad.2 w tygodniu poprzedzającym Święta ( czyli prawie już ) spokojnie wystarczy
ale !
ja je robie trochę wcześniej i w kilku rzutach
- twarde, bogato inkrustowane :lol: , robione z dzieciakami - jako ozdoby na chionkę - najwczesniej
- potem jako dodatek do prezentów gwiazdkowych
- ostatnie piekę na dzień - dwa przed Wigilią razem z innymi ciastami - czasem dotrwaja do Nowego Roku
ich jest po prostu dużo, kiedyś pierniczyłam się z nimi do ostatniej chwili, a tu jeszcze trzeba pudełeczka zrobić do nich etc.
no i kuchnia po takim seansie z 2- 3 dzieciaków z dodatkiem lukru, płynnej czekolady,nasionkami, pestkami, makiem i co tylko wyglada...ekhem.. no ten - wiadomo :)

wolę tę frajdę zaplanować sobie wczesniej :D

Monika B
18-12-2005, 20:44
No to na życzenie przedstawiam keks makowy.
Jest bez spodu, ale mimo to (a może dlatego?) to pycha!!!!
Oto on:

2 szklanki maku
6 jajek
1,5 szklanki cukru
2 łyżki bułki tartej
zapach migdałowy
1 łyżeczka proszku do pieczeia
bakalie - na oko :wink:

Zalany wrzątkiem i namoczony (2-3 godz) mak przekręcić 2 razy przez maszynkę.
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mak, utrzeć. Dodać bułkę, proszek, pianę z białek i bakalie. Piec ok. 30 min.

POLEWA:
1/2 kostki margaryny
1/2 szkl. cukru kryształowego
2 łyżki kakao
1 łyzka wody

Wymieszać składniki, wstawić na mały ogień i ogrzewać mieszając 5 min.
Polewać wystygnięty keks.

Słowo daję - rewelacja. Ja zawsze muszę robić podwójną porcję.
Smacznego.

Monika B
18-12-2005, 20:50
Paprotko! Na razie dojrzeć - a przecież majš zmięknšć! Może zrobię jutro, to jescze poleżš przez chwilę gotowe...
Jak mi wyjdš to w przyszłym roku zacznę też w listopadzie i nie będę Was dręczyć. :wink:

ewusia
20-12-2005, 10:48
Monika B, dzięki za przepis, brzmi smakowicie :) na pewno go wypróbuje :D a na makowe ciasta mam łasuchów kilku w domu..... :D

JoShi
21-12-2005, 09:42
W poniedzialek przez pol dnia pieklam z moim 3-letnim bratankiem pierniki. Ale mielismy zabawe. Kto zna trzylatki to nie musze mu tlumaczyc jak potem wygladala kuchnia ;)

karusia6
23-12-2005, 21:32
Uwaga: wLaśnie wyjęłam z piekarnika keks wg przepisu Ew-ki, na wysokość wygląda niezle, pachnie też ładnie- czy będzie po rozkrojeniu jak na zdjęciu- jutro się okaże.Mam teżź ochotę upiec kruche ciasteczka wg ww. przepisu. Pozdrawiam i życzę wszystkim Wesołych śąwiąt.

ewak39
23-12-2005, 22:03
Ja dzis pieklam keks po raz drugi, tym razem przykrylam folia po pol godzinie i jest wspanialy! :D

Boowa
23-12-2005, 22:46
właśnie uchyliłem piekarnik, żeby 56 minutowy piernik zaczął powoli stygnąć.. narazie wygląda świetnie.. oby tylko tak samo smakował :)

to moje pierwsze samodzielne ciasto w życiu
pozdrawiam świątecznie :-)

karusia6
24-12-2005, 10:28
Mój keks jest absolutnie fantastyczny a musze przyznać że nie jestem wytrawnym cukiernikiem- dzięki za przepis! Teraz biorę się za ciastka.

ewak39
24-12-2005, 11:18
A ja wlasnie zarobilam mase na gwiazdki migdalowe - tak jak przy pierniczkach, strasznie lepka mi sie wydaje! :roll: Wsadzilam do lodowki na godzine, jak kazano - moze pomoze. :D

Oblizalam tez lyzke... :oops: mniam, jakie pyszne!

Sluchajcie, a tak off the topic - jak sobie radzicie z podrzucaniem prezentow, zeby maloletnie latorosle jeszcze sie nie zawiodly, ze to nie Swiety Mikolaj? :D

Wlasnie sie glowimy, jak to w tym roku rozwiazac...

feyrus
24-12-2005, 15:45
może jakiś przepis na kaczkę ma ktoś na podorędziu ?

ewak39
25-12-2005, 23:01
Informuje niniejszym, ze gwiazdki cynamonowe byly kulinarnym hitem Swiat! :D

Zochna
26-12-2005, 11:53
może jakiś przepis na kaczkę ma ktoś na podorędziu ?

wlasnie wrzucilam do piekarnika :)
Robie bardzo prosto - czyli tak :
nacieram sola i majerankiem , troche pieprzem.
4-6 jablek winnych - na osemki pokrojone, lekko posolone i z majerankiem.
Wpycham te jablka do srodka kaczki i spinam wykalaczka. Tak sobie stoi przez pare godzin Potem troche smalcem smaruje - i do brytfanny, wkladam do okola ziemniaki surowe ( razem sie pieka ) lekko posolone i popieprzone - i do piekarnika 200-250 st - na okolo 50 -60 min . Od czasu do czasu trzeba polac sosem. Potem zmiejszyc temp do 180 st - i nastepne 50-60 min.
Ptem wyciagam jabka ze srodka, dodaje borowki czy zurawine i do tego pieczone ziemniaczki :) Robilam raz i byla pycha - mam nadzieje, ze tym razem tez :)

ewusia
27-12-2005, 09:34
Monika B Twój keks makowy jest przepyszny :D na pewno wejdzie na stałe do mojego repertuaru ciast świątecznych, jeszcze raz dzieki :D

natomiast piernik wg przepisu Ew-ka i wyszedł twardy :( (ale nie suchy) nie wiem co jest przyczyną, jest bardzo smaczny ale ciasto jest jakby ubite a w zasadzie powinno być chociaż lekko puszyste.... może to kwestia miodu, dałam płynny a gdzieś czytałam że lepiej krystaliczny rozpuścić....

No a bezkonkurencyjnym przebojem stał się słynny już tort rafaello wg przepisu Toli :D

katja
27-12-2005, 21:27
Informuje niniejszym, ze gwiazdki cynamonowe byly kulinarnym hitem Swiat! :D

Pyszne są, ale w tym roku niestety nie chciało mi się walczyć z tą lepiącą się masą :(

Przebojem za to stał się piernik z ciasta pierniczkowego, z 1/3 porcji ciasta na pierniczki upiekłam dwa placki, przełożyłam powidłami, na wierzch polewa czekoladowa i płatki migdałowe - niebo w gębie :D .

Monika B
27-12-2005, 21:51
właśnie uchyliłem piekarnik, żeby 56 minutowy piernik zaczął powoli stygnąć.. narazie wygląda świetnie.. oby tylko tak samo smakował :)

to moje pierwsze samodzielne ciasto w życiu
pozdrawiam świątecznie :-)

No to wielkie gratulacjone!!!!!!!!!!!

A ja melduję, że pierniczków u mnie już niet!!! Wszystko zeżarte! Ale Ewak - u mnie też ciasto było ciapciate i bardzo ciężko szło mi wałkowanie. A do tego bachórki mnie OLAŁY i sama się w tm paprałam. Na osłodę powiedziały,że na przyszły rok też mogę się tak bawić! :evil: Ale to dorastające chłopstwo, więc czegóż się spodziwać? :wink:

Ewusia - cieszę się, że makowiec dobry, u mnie też już spałaszowany!

paprotka
28-12-2005, 08:48
donos : keks makowy Moniki ruuuuulezz !! :D

dzięki wielgachne, był bezapelacyjnie hiciorem tych Świąt :D

w drugi dzień z rana dorabiałam drugi, bo pierwszy został pochłonięty błyskawicznie.
robi się go 12 minut - korzystałam z gotowej masy makowej, trzeba tylko zmniejszyć ilość cukru (do pół szklanki), bo masa mega słodka jest
dodałam też więcej bułki niż w przepisie i dużo orzechów - jest boski
Grycan nich się schowa, podziękujemy już za ośmioletnią współpracę, keks rządzi :D

katja
10-11-2006, 18:15
Jak ten czas leci :roll:
ciasto na pierniczki wg przepisu UKF już dojrzewa :D
w tym roku zrobiłam podwójną porcję, bo również piernik z tego ciasta okazał się wyśmienity

ciku
10-11-2006, 21:00
dzięki za odświeżenie wątku. Może i ja sie skuszę na taką przyjemną robotkę...:)

martynka1
11-11-2006, 06:07
Tak sobie czytam o pierniczkach i zabieram sie dzis do wypróbowania przepisu ... Mam córeczkę, mysle że obie będziemy mieć niezłą zabawę ... Dziewczyny jakie macie uwagi, zalecenia dot. pierwszych kroków wypieku :P.

motyczka
15-11-2006, 10:32
przyłączam się do klanu piernikowych dam :lol:

cały wątek przestudiowałam, rady skopiowałam.......ale gdyby któraś z Was jeszcze przypomniała sobie o czyms ważnym przy stawianiu pierwszych-piernikowych kroków...to z góry wielkie dzięki za wsparcie :D

pozdrawiam słodko
motyczka :D

UKF
15-11-2006, 11:15
O, jak miło, że pierniczki według "mojego" (znalazłam go na innym forum) przepisu wciąż cieszą sie powodzeniem.
To ja też biegnę wpisać składniki na listę zakupów!
I muszę wypróbowac keks makowy - w ubiegłym roku umknął mojej uwadze - bo mam amatora makowców w domu....
Pozdrawiam, Maria

katja
16-11-2006, 09:02
przyłączam się do klanu piernikowych dam :lol:

cały wątek przestudiowałam, rady skopiowałam.......ale gdyby któraś z Was jeszcze przypomniała sobie o czyms ważnym przy stawianiu pierwszych-piernikowych kroków...to z góry wielkie dzięki za wsparcie :D

pozdrawiam słodko
motyczka :D

:D
robię ciasto zgodnie z przepisem, tylko cukru daję trochę mniej, dla zdrowia :roll: , a i tak wychodzą słodkie.
Jeśli chodzi o przyprawę do pierników, kupuję Kotanyi, jest super. Trzeba uwazać i czytać skład, bo niektóre zawierają np. proszek do pieczenia.

UKF
16-11-2006, 09:14
A czy udaje się Wam kupić mielone goździki? Ja jakoś do tej pory nigdzie nie dostałam takowych...

JoShi
16-11-2006, 09:48
A wolę tego typu przyprawy kupować w całości i rozbijać w moździerzu. Są wtedy bardziej aromatyczne.

agnieszkakusi
16-11-2006, 11:05
Słuchajcie, tak się zastanawiam odnośnie tych pierników wg. przepisu UKF. Czy robicie je wycinając z tych małych foremek różne kształty? Ostatnio widziałam w jakimś sklepie takie foremki w kształcei choinek,ale były one głębokie na jakiś 1cm. Czy takie mogą być? Które są lepsze?

katja
16-11-2006, 11:28
Słuchajcie, tak się zastanawiam odnośnie tych pierników wg. przepisu UKF. Czy robicie je wycinając z tych małych foremek różne kształty? Ostatnio widziałam w jakimś sklepie takie foremki w kształcei choinek,ale były one głębokie na jakiś 1cm. Czy takie mogą być? Które są lepsze?

ja mam takie metalowe do odciskania /takie foremki bez dna/ choinki, gwiazdki, ksieżyce, komety

agnieszkakusi
16-11-2006, 11:32
no takie tez mam, ale one są w miarę małe. Nie można za wiele ich ozdobić

katja
16-11-2006, 12:01
... wysokość choinki 7cm, średnica gwiazdki 5cm, dla mnie są akurat :D

ewak39
18-11-2006, 19:46
O kurcze, to juz caly rok minal? :o :lol:
Az mi sie wierzyc nie chce, ze to juz caly rok... teskni mi sie za moja duza kuchnia. :( W tym roku zimujemy w Warszawie, katem, nie bedzie piernikow, bo kuchenka mikroskopijna. Ale nic to, moze na przyszly rok juz na swoim, a przepisy zachowalam!
Zycze smacznych wysilkow i efektow! :D

kofi
18-11-2006, 22:58
O kurcze, to juz caly rok minal? :o :lol:
:D
No właśnie, zawitałam na Forum akurat w czasie pieczenia pierników, to było rok temu.
To chyba czas zabierać się za ciasto... :)

katja
19-11-2006, 10:37
O kurcze, to juz caly rok minal? :o :lol:
:D
No właśnie, zawitałam na Forum akurat w czasie pieczenia pierników, to było rok temu.
To chyba czas zabierać się za ciasto... :)

... nie chyba, a na pewno :D :wink:
Kofi, zajrzyj na grupę olsztyńską.

elutek
21-11-2006, 11:42
...

agnieszkakusi
21-11-2006, 12:25
mam już wszystkie składniki na pierniczki wg. przepisu UKF, ale jakoś ciężko mi się za nie zabrać. Przez tą budowę po prostu nie mam czasu... :roll: czy macie jakies uwagi co do tych pierników? Może jakieś własne doświadczenia? Pierniki będę robić pierwszy raz w życiu.

K74
21-11-2006, 16:15
Dorzucam coś pernikowego ale nie całkiem

Karp na szaro lub jak chcą niektórzy po polsku...

Karpia na szaro wypróbowałam dwa lata temu i już teraz zawsze będzie na naszym wigilijnym stole. Pycha :D !
Dodam od siebie ciasteczka cynamonowe, takie do pochrupania, jak się komuś pierniczki znudzą.

20 dkg mąki pszennej
4 łyżki otrąb pszennych
10 dkg masła
10 dkg cukru
cukier waniliowy
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
jajko
łyżeczka cynamonu
łyżeczka startej skórki cytrynowej
kilka łyżek kefiru
Jajko utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Dodawać stopniowo masło, mąkę wymieszaną z otrębami i proszkiem do pieczenia, skórkę cytrynową, cynamon i kefir. Ciasto rozwałkować. Wycinać ciasteczka. Piec 10-15 min. w temp. 180 st. na posmarowanej tłuszczem blasze.

elutek
21-11-2006, 17:10
...

agnieszkakusi
21-11-2006, 17:50
Dziewczyny, zrobiłam ciasto na pierniczki wg. przepisu UKF. Czy ono ma byc takie trochę lejące? Szczerze mówiąc zastanawiam się czy w ciągu tych 4 tygodni zrobi się one mniej lejące tak, żeby wykrawać w nim foremkami. A może coś nie tak zrobiłam? :roll:

UKF
21-11-2006, 21:35
Dziewczyny, zrobiłam ciasto na pierniczki wg. przepisu UKF. Czy ono ma byc takie trochę lejące?

Zdecydowanie NIE powinno być lejące!!!
Kiedyś też wyszło mi za rzadkie i dodawałam mąki przed pieczeniem.

agnieszkakusi
22-11-2006, 06:21
dzis zajrzałam rano do lodówki, a ono... stwardniało :o Dobry objaw? :roll:

mbz
22-11-2006, 07:55
Wybaczcie kompletnej i poczatkujacej ignorantce kuchennej pytanie, ale chcialabym wykonac pierniczki, bo chodza za mna juz od paru lat, jak tylko przeczytalam przepis Silje, a potem znalazlam go tu wpisany przez UKF, i teraz tak - ciasto nalezy przechowywac w chlodzie, ale nie moze zamarznac (prawda? ) a pytanie moje :oops: :oops: :oops: w jakiej misce najlepiej je przechowac te pare tygodni - plastykowej czy metalowej?

UKF
22-11-2006, 22:16
mbz, nie wiem czy ma znaczenie w jakiej misce się je przechowuje... ja swoje trzymam w misce szklanej (przydymiony arcoroc czy jak to się nazywa..).
I rzeczywiście, ciasto nie powinno zamarznąć, ja trzymam w lodówce, ale rozważam też strych w razie zapełnienia lodówki...

martynka1
27-11-2006, 09:58
Elutek napisał:

a co można już teraz zrobić? i np. zamrozić? ja mam zawsze tyle pracy /bo oczywiście wszystko sama/. Bardzo bym chciała w tym roku tak sobie wszystko zorganizować, aby do wigilijnego stołu usiąść nie taka wykończona i "w miarę ładna"


Ja robie liste na początku grudnia i odkreslam:) generalnie wiekszość rzeczy szykuje na raty.
Ale zawsze staram sie dużo wczesniej zrobić co tylko się da- np. pierogi i uszka robie wcześniej(tydzień przed wigilią). Kapuste z grochem też można wczesniejprzygotować. Buraki na barszcz tydzien przed. Pierogi zamrażam surowe (rozłożone na plastikowej tacy), a kiedy sie zamrożą, wsypuje do worka lub pojemnika i tak juz czekaja na święta. Nawet lepsze sa takie, niż robione "przed chwila" :P . To ciasto jakies lepsze po przemrozeniu.
[/quote]

elutek
27-11-2006, 12:46
...

UKF
27-11-2006, 13:29
Byłoby jeszcze ciekawiej, gdyby jakieś ciasto dałoby się upiec teraz i zamrozić. Ale to chyba niemożliwe?
Acha, te pierogi i uszka to później gotować rozmrożone???

Jadłam kiedyś zamrażany tort urodzinowy... jakbym nie wiedziała, że był zamrożony, to nie poznałabym tego.
A z nie zamrażanych, to piernik można zrobić dużo wcześniej.

Pierogi i uszka wrzucamy zamrożone na gotującą się wodę.

elutek
27-11-2006, 13:44
...

UKF
27-11-2006, 22:05
Tylko ja spróbowałabym upiec go już, zamrozić i rozmrozić np. za tydzień, Tak dla wypróbowania....żeby nie było nieprzyjemnych niespodzianek.
Nie wiem, co jeszcze planujesz upiec, ale może jakieś ciasto można zamrozić przed upieczeniem. Ja np. zamrażam ciasto na szarlotkę i potem ścieram na tarce, wykładam ze słoika usmażone wcześniej jabłka i ...do piekarnika.

mbz
29-11-2006, 07:14
Hmm, melduje, ze ciasto na pierniczki od poniedzialku w lodowce :) Ciekawe, co z niego wyjdzie :lol:

SAVAGE7
29-11-2006, 12:42
witam. szukam przepisu na " kluchy tlone". wyrabia się je z maki i chyba z wody, piecze się w garze ciągle mieszając. kiedyś jak byłem mały to babcia raz to zrobiła.podawało się to z omasta czyli ze skwarkami. danie może niewyszukane ale wspominam je z nostalgią. wiem że przed laty przepis ten był znany. ale zastanawiam się czy na tym forum sa jeszcze jakieś starowinki :wink: które w swoich przepisach mają takowe danie.

pozdrawiam.

martynka1
05-12-2006, 11:43
Macie jakiś fajny przepis na ciasteczka??

kofi
05-12-2006, 21:50
Robiłam te pierniczki 2 lata temu. Strasznie trudno sie tłukło te landrynki, ale wyglądają super. Tylko, że to szkiełko landrynkowe jest strasznie twarde, raczej niejadalne. Przynajmniej moje takie było :roll:

martynka1
07-12-2006, 09:07
Swieta tuz tuz. Ciekawa jestem czy jesli chodzi o potrawy wigilijne to trzymacie sie tradycji (pierogi, barszczyk, ryba itp) czy jednak odchodzicie troche od tradycji i wprowadzacie cos nowego ?
Co bedziecie szykowac na Swieta :wink: ?

Teska
07-12-2006, 16:33
Kobiety

czy macie jakis przepis na makowca??? tzn chodzi mi o przepis na ciasto ktore zawsze wychodzi.....

mase makowa z bakaliami kupilam gotową....

Chef Paul
08-12-2006, 12:26
Świąteczne mięsa i wędliny
... na Święta przygotowujemy nie tylko karpia czy pierniczki, ... proponuję kilka przepisów na mięsa i wędliny z mojej kuchni

1. ... u mnie sezon grillowy trwa cały rok, więc jeśli ktoś lubi ... boczek i żeberka dzika z grilla
http://www.chefpaul.net/wild/bzDg04.jpg
SKŁADNIKI:
Mięso:
3 kg boczku z dzika z żeberkami
...inne składniki:
marynata do dzika (patrz niżej)
papryka, sól i pieprz do smaku
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Oczyścić mięso z błon i powięzi.
Oddzielić żeberka od boczku. Pokrajać boczek w plastry o grubości około 1,5 cm, a żeberka w kawałki (po dwie kości).
Pokrajane mięso włożyć do emaliowanego lub szklanego naczynia (może być również ze stali kwasoodpornej), zalać marynatą i odstawić do lodówki (lub w chłodne miejsce o temeraturze nie przekraczającej + 6 stopni C) na trzy dni. Mięso przewracać w marynacie dwa razy dziennie (rano i wieczorem).
Po wyjęciu z marynaty mięso umyć i oczyścić z przypraw.
Piec na grillu na średnim węglu przez około 30 minut przekładając i smarując pozostałą marynatą.
marynata do dzika
SKŁADNIKI:
0,25 litra czerwonego wytrawnego wina
0,10 litra octu winnego
3 ząbki czosnku (utarty z solą) lub 1 łyżeczka czosnku granulowanego
1 łyżeczka cukru
1 szt. goździk
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki ziaren jałowca (rozgniecionych)
1/2 łyżeczki kolendry
1/2 łyżeczki rozmarynu
1/2 łyżeczki tymianku
1 łyżka majeranku
2 szt. liści laurowych
4 ziarna ziela angielskiego
1 łyżeczka czarnego pieprzu (grubo mielony lub roztarty w moździerzu)
1/4 litra wody
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać. Zagotować, (lecz nie gotować), odstawić i ochłodzić.

2. ... oczywiście Święta i sylwestrowa czy noworoczna biesiada wiele by straciła gdyby nie ... Bigos
http://www.chefpaul.net/wild/bigS07.jpg
SKŁADNIKI:
Mięso:
2,5 kg udziec sarny
...inne składniki:
marynata do sarniny (patrz niżej)
1,5 kg kwaszonej kapusty
0,7 kg białej kapusty
1 butelka czerwonego wina
6 łyżek oleju
0,1 kg grzybów suszonych
24 wędzone śliwki
3 liście laurowe
15 ziaren jałowca (roztarte w moździerzu)
5 ziaren ziela angielskiego
1 goździk
1 łyżeczkę czarnego pieprzu w ziarnach
1 łyżeczka soli
2 łyżki suszonego majeranku
1/2 łyżeczki estragonu
2 łyżeczki grubo mielonego wielokolorowego pieprzu
3 cebule
1 główka czosnku
sól i pieprz do smaku
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Oczyścić mięso z błon i powięzi, oddzielić od kości i pokroić w kostkę (około 2 x 2 cm).
Mięso włożyć do emaliowanego lub szklanego naczynia (może być również ze stali kwasoodpornej), zalać marynatą i odstawić do lodówki (lub w chłodne miejsce o temeraturze nie przekraczającej + 6 stopni C) na trzy dni. Mięso przewracać w marynacie dwa razy dziennie (rano i wieczorem).
Po wyjęciu z marynaty mięso umyć i oczyścić z przypraw. Obsmażać na rozgrzanym oleju na dużym ogniu ze wszystkich stron i wkładać do brytwanny. Mięso dusić do miękkości podlewając winem.
Śliwki pokroić na kawałki i dodać do mięsa.
Suszone grzyby moczyć w 1/2 litra wody przez 4 godziny. Gotować do miękkości i dodać do mięsa.
Kwaszoną kapustę posiekać, dodać przyprawy, zalać wrzątkiem i dusić do miękkości.
Białą kapustę poszatkować i zalać wrzątkiem i dusić do miękkości. Gdy będzie już miękka dodać do kapusty kwaszonej i razem gotować jeszcze pół godziny.
Mięso z dodatkami wymieszać z kapustą, przełożyć do kociołka i dusić co najmniej przez trzy dni na średnim węglu 2 razy dziennie po dwie godziny, zostawiając na noc na mrozie.
... marynata do sarniny
SKŁADNIKI:
0,25 litra czerwonego wytrawnego wina
0,10 litra octu winnego
3 ząbki czosnku (utarty z solą) lub 1 łyżeczka czosnku granulowanego
1 łyżeczka cukru
1/2 szt. cytryny (sok i otarta na tarce skórka)
1 szt. goździk
1/2 łyżeczki ziaren jałowca (rozgniecionych)
1/2 łyżeczki kolendry
2 szt. liści laurowych
4 ziarna ziela angielskiego
1 łyżeczka czarnego pieprzu (grubo mielony lub roztarty w moździerzu)
1/4 litra wody
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać. Zagotować, (lecz nie gotować), odstawić i ochłodzić.

3. ... oczywiśnie nie może zabraknąć ... domowego pasztetu
http://www.chefpaul.net/wild/pasSC11.jpg
SKŁADNIKI:
Mięso:
60 dkg wątroba i serce sarny
1 kg skóra, nogi, skrzydła i grzbiet perlicy
10 dkg wędzonego boczku z dzika (wieprzowego)
...inne składniki:
30 dkg ugotowanych leśnych grzybów
1/2 butelki czerwonego wina
4 łyżki oleju
4 łyżki winnego octu (malinowy)
2 liście laurowe (pokruszone)
5 ziaren jałowca (roztarte w moździerzu)
2 ziarna ziela angielskiego
1 goździk
2 łyżki suszonego majeranku
1/4 łyżeczki rozmarynu
1/4 łyżeczki tymianku
1 łyżeczka soli
2 łyżeczki grubo mielonego czarnego pieprzu
1/4 pora
2 średnie cebule
2 średnie marchwie
1 pietruszka
1/2 małego selera
1 główka czosnku
2 łyżki masła
5 jajek
1 czerstwa bułka
2 łyżki tartej bułki
imbir, gałka muszkatołowa, chilli, curry, pieprz i sól do smaku
50 g żelatyny spożywczej
50 g nalewki z głogu
12 owoców głogu z konfitury
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Przygotować marynatę; do wina (250g) zmieszanego w stosunku 1:1 z wodą dodać liście laurowe, jałowiec, ziele angielskie, goździki, 1 łyżkę majeranku, rozmaryn, tymianek, 2 łyżki oleju, 2 łyżki winnego octu oraz sól i pieprz. Zagotować na małym ogniu przez 5 minut i wystudzić.
Wątróbkę zalać marynatą i odstawić do lodówki lub w chłodne miejsce (o temp. Do + 6 st. C.) na jeden dzień.
Serce sarny oraz skrzydła, nogi, skórę i grzbiet perlicy zalać 2 litrami wrzącej osolonej wody, dodać, marchew, por, seler, pietruszkę, 1 cebulę, 1/2 główki czosnku i ugotować bulion (gotować aż mięso będzie całkowicie miękkie.
Wyjąć wątróbkę z marynaty, pokrajać w kawałki i obsmażyć na reszcie oleju zmieszanym z 1 łyżką masła, podlać 1/4 szklanki przecedzonej marynaty i chwilę poddusić.
Mięso perlicy obrać z kości, serce sarny i boczek pokrajać na kawałki.
Bułki namoczyć w wodzie z gotowania grzybów.
Zmielić na średnim oczku, mięso perlicy, wątrobę i serce sarny, boczek, grzyby, cebulę i czosnek z bulionu, odciśniętą bułkę, resztę świeżej cebuli i czosnku.
Wbić jajka, dodać do smaku imbir, gałkę muszkatołową, chilli, curry, łyżkę majeranku, pieprz, sól i dokładnie wymieszać.
Zemleć przygotowaną masę na bardzo drobnym oczku, raz jeszcze dokładnie wyrobić i ewentualnie doprawić przyprawami.
Wysmarować łyżką masła formę do pasztetu i obsypać tartą bułką, nałożyć wyrobione mięso i dość mocno ubić.
Nagrzać piekarnik do 180oC, formę z pasztetem zanużyć w większym naczyniu wypełnionym wodą. Piec około półtorej godziny (w zależności od wielkości formy), aż wierzch pasztetu zbrązowieje i powstanie cienka skórka (co pół godziny nakłówać pasztet dość gęsto patyczkiem, dla ujścia pary).
Wyłączyć piekarnik i przy uchylonych drzwiach piekarnika wystudzić pasztet.
Wyłożyć pasztet na stolnicę i szklanką wyciąć krążki.
Przecedzić przez bardzo gęste sito litr bulionu, dodać 100g wina, 50g nalewki, 2 łyżki winnego octu i zagotować. Zdjąć z ognia i rozpuścić żelatynę. Wystudzić.
Każdy krążek pasztetu udekorować głogiem z konfitury, włożyć do foremek i zalać wystudzoną galaretą.
Wstawić do lodówki.
Podawać z kawałkami cytryny.

4. ... na świąteczne śniadanko (lub popołudniową przekąskę do piwka) proponuję ... Paulki z szynką
http://www.chefpaul.net/grill/paulkaD07.jpg
SKŁADNIKI:
1 kg świeżej szynki z dzika lub wieprzowej (pokrajanej w kostkę około 3cm)
2 średnie cebule
1 główka czosnku
2 jajka
1 szklanka oleju
2 łyżki majeranku
1 łyżeczka rozmarynu
3 łyżki czerwonego octu winnego
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki sosu worcestershire
1/2 łyżeczki sproszkowanego chili
sól i pieprz do smaku
bułki pszenno-żytnie
sos paprykowy (przepis poniżej)
twardy ser żółty
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Przygotować marynatę do mięsa:
Dokładnie wymieszać olej, ocet, sos sojowy, sos worcestershire, majeranek, rozmaryn i chili, dodać soli i pieprzu do smaku. Zalać marynatą mięso, przykryć i marynować przez dwa dni w temperaturze około 4-6*C.
Obraną cebulę i czosnek drobno posiekać. Mięso odsączyć z marynaty i zemleć na grubym oczku.
Z bułek ściąć wierzchy i wydrążyć miąższ i zamoczyć go w letniej wodzie.
Zmielone mięso dokładnie wymieszać z posiekaną cebulą i czosnkiem, jajkami i odciśniętym miąższem bułki. Dodać pieprz i sól do smaku.
Wnętrza wydrążonych bułek wysmarować sosem paprykowym, nakłaść farszu a na wierzch cienką warstwę sosu.
Folię aluminiową posmarować olejem a bułkę lekko wodą i lużno zawinąć.
Nagrzać piekarnik do 175*C i piec około pół godziny.
Farsz wewnątrz bułki powinien osiągnąć temperaturę około 80 - 85*C.
Rozwinąć folię i nałożyć na mięso plasterki żółtego sera.
Podpiekać do momentu rozpuszczenia się sera (skórka bułek powinna być chrupiąca).
sos paprykowy
SKŁADNIKI:
1 litr pasteryzowanych pomidorów
3 strąki "ostrej" papryki pasteryzowanej
2 ząbki czosnku
1 duża cebula
1/2 łyżeczki grubo mielonego wielokolorowego pieprzu
1/2 łyżeczki soli morskiej (może być kamienna)
1/2 łyżeczki oregano
3 łyżki masła
1 szklanka czerwonego wytrawnego wina
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Posiekać oczyszczoną cebulę i czosnek. Paprykę oczyścić z nasion i pokroić w drobne paski. Zeszklić cebulę czosnek i paprykę na łyżce masła.
Dokładnie wymieszać blenderem z pomidorami, szklanką wina i pozostałymi składnikami. Mieszając doprowadzić do wrzenia, (nie gotować).
Uwaga:
Jeżeli sos ma być mniej pikantny użyć mniejszą ilość papryki

życząc Wszystkim smacznego pozdrawiam świątecznie

ps - od dnia 16 grudnia br (przez cały przedświąteczny tydzień) na poznańskim Starym Rynku będzie można nabyć wędliny przygotowane wg starych receptur pieczone i wędzone w naturalnym dymie olchowym ... zainteresowanych ZAPRASZAM

JoShi
08-12-2006, 12:36
Ooooo.. Nareszcie coś dla mięsożerców... Hip hip hura...

Chef Paul
08-12-2006, 14:26
... na świątecznym stole ... (ciąg dalszy)

1. dla miłośników drobiu ... kurcze pieczone (nadziewane kaszą z jabłkiem)
http://www.chefpaul.net/inne/kpNk05.jpg
SKŁADNIKI:
1 kurczak (około 1 1/2 kg)
2 łyżki soli peklowej
1 łyżka majeranku
1 jabłko
2 łyżki masła
1/2 szklanki kaszy jęczmiennej
1/2 łyżeczki rozmarynu
1 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki sosu jalapeno
pieprz do smaku
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Zagotować 2 litry wody i wsypać sól peklową, dokładnie wymieszać i włożyć kurczaka. Zaczekać aż wystygnie w zalewie. Kaszę ugotować i dodać do niej masło, wystudzić. Jabłko pokroić na kawałki, dodać do kaszy wraz z rozmarynem, papryką, sosem jalapeno i odrobiną pieprzu, dokładnie wymieszać. Wsypać do wnętrza kurczaka majeranek i nadziać farszem.
Nagrzać piekarnik do 180*C i piec kurczaka w rękawie piekarniczym przez około 45 minut, aż ędzie z wierzchu jasnobrązowy.
Możemy podawać z sałatką z kiszonych ogórków.

2. ... drób "bardziej wyrafinowany" ... aligator
http://www.chefpaul.net/TexMex/gatorK07.jpg
SKŁADNIKI:
1 kg mięsa z ogona aligatora
... ponieważ mięso aligatora jest dość trudno w Polsce dostępne, można je zastąpić ... filetem z indyczej piersi, mięso indyka jest bardzo podobne do mięsa aligatora, zarówno z wyglądu jak i częściowo w smaku. Indycza pierś to odpowiednik ogona, natomiast indycze udka przypominają mięso z nóg.
1 łyżeczka oleju sezamowego
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżeczka sosu Worcestershire
1/2 łyżeczki oregano
1/2 łyżeczki majeranku
1/2 łyżeczki słodkiej mielonej papryki
1/2 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
1/2 łyżeczki zielonego sosu Habanero (może być Tabasko)
1 czerwona cebula
3/4 główki czosnku
3 łyżki balsmicznego octu
12 łyżek oliwy
3 szklanki zielonych marynowanych pomidorów
3 marynowane ostre papryki
1/2 szklanki kwaśnej śmietany
1 szklanka czystego bulionu rybnego
sól do smaku
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Przygotować marynatę: wymieszać olej sezamowy, sos sojowy, sos Worcestershire, oregano, majeranek, paprykę, pieprz, sos Habanero, ocet balsamiczny i połowę oliwy.
Cebulę pokroić w półtalarki a czosnek posiekać.
Mięso pokroić w paski grubości około 1cm.
Układać mięso w misce warstwami przesypując cebulą i czosnkiem i polewając marynatą. Odstawić na minimum 12 godzin do lodówki.
Wyjąć z lodówki na godzinę przed smażeniem.
Oczyścić mięso z cebuli i czosnku (nie myć) i pokroić na kawałki o długości około 3cm.
Z pomidorów i papryki zdjąć skórę i pokroić na kawałki.
Rozgrzać pozostałą część oliwy na glębokiej patelni i obsmażyć mięso z wszystkich stron. Dodać pozostałą z marynaty cebulę, czosnek i czarne oliwki z pomidorów. Smażyć do zredukowania płynów o połowę.
Dodać pomidory i paprykę i dusić pod przykryciem, aż mięso będzie zupełnie miękkie a pomidory całkowicie się rozgotują, podlewając gorącym bulionem rybnym.
Podawać udekorowane kwaśną śmietaną z kropelką sosu Habanero.

3. ... do mięs wszelakich (i nie tylko) dwa łatwe sosy:
sos pomidorowy (pikantny)
http://www.chefpaul.net/inne/sosPP01.jpg
SKŁADNIKI:
1 litr pasteryzowanych pomidorów
1 łyżka zmiksowanej marynowanej papryki chili
1 duża cebula
1/2 łyżeczki soli morskiej (może być kamienna)
3 łyżki masła
1/2 szklanki kwaśnej śmietany
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Pomidory obrać ze skórki. Cebulę oczyścić i drobno posiekać. Dodać paprykę chili oraz sól i wszystko zmiksować blenderem na gładką masę. Zagotować i dodać masło. Gotować pół godziny i zaprawić kwaśną śmietaną. Więcej nie gotować.

sos z avocado
http://www.chefpaul.net/spizarnia/avocS03.jpg
SKŁADNIKI:
1 owoc avocado
1 mała cebulka
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka wielokolorowego pieprzu
1/2 łyżeczki soli morskiej (może być kamienna)
sok z połowy cytryny
szczypta sproszkowanego chili do smaku
1/4 szklanki zsiadłego mleka (bez serwatki)
1/4 szklanki kwaśnej śmietany
1 łyżka oliwy
1 łyżka świeżej (lub mrożonej) natki pietruszki
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Avocado rozciąć na połowę, wyjąć pestkę i wydrążyć ze skórki, cebulę i czosnek oczyścić, dodać wszystkie pozostałe składniki, prócz natki pietruszki i dokładnie wymieszać blenderem.

4. ... jako gorącą przekąskę (lub przystawkę) ... kotleciki grzybowe zapiekane z serem
http://www.chefpaul.net/inne/kotletyG05.jpg
SKŁADNIKI:
1/2 kg grzybów (grzyby świeże, mrożone lub z solanki)
1 cebula
1/2 czerstwej bułki
2 jajka
1 szklanka tartej bułki
2 łyżki masła
1/2 szklanki oliwy
12 łyżek tartego żółtego sera (np gouda)
sól i pieprz do smaku
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Oczyszczone i pokrajane grzyby gotujemy w osolonej wodzie około pół godziny, następnie drobno siekamy. Oczyszczoną cebulę drobno siekamy i obsmażamy na rumiano na maśle. Czerstwą bułkę moczymy w ciepłym mleku i odciskamy a następnie drobno siekamy. Oddzielamy żółtka od białek, które ubijamy na sztywną pianę z odrobiną soli. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy dodając na końcu białka (jeżeli masa jest za rzadka dodajemy tartej bułki. Formujemy klopsiki, które lekko obtaczamy w tartej bułce. Smażymy klopsiki na rumiano na oliwie i przekładamy do ogniodpornego naczynia.
Na każdy z klopsików nakładamy łyżkę tartego sera i przykrywamy naczynie, (aby w czasie zapiekania klopsiki za bardzo nie wyschły).
Nagrzewamy piekarnik do 175*C i zapiekamy klopsiki, aż do rozpuszczenia się sera (około 10 minut).
Możemy podawać z pikantnym sosem pomidorowym.

5. ... bardzo pożywna (nie tylko na świąteczny stół) ... zupa grzybowa z ziemniakami
http://www.chefpaul.net/inne/zgII03.jpg
SKŁADNIKI:
1/2 kg leśnych grzybów (grzyby świeże, mrożone lub z solanki)
1 średnia marchew
1 średnia pietruszka
1/4 mniejszego selera
5 większych ziemniaków
kilka liści białej kapusty
1 por (biała część)
2 litry czystego bulionu wołowego (może być z kostki)
1/2 kostki masła
1/2 szklanki oliwy
20 dkg kwaśnej śmietany (18%)
sól i pieprz do smaku
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Obrane ziemniaki, marchew, pietruszkę i seler zetrzeć na tarce o grubym oczku. Kapustę drobno posiekać. Wrzucić warzywa do wrzącego bulionu i gotować około 1 godziny aż wzystkie warzywa będą się rozgotowywać.
Grzyby i porę, oczyścić i pokrajać w cienkie plastry. Rozgrzać na patelni masło, włożyć grzyby i dusić pod przykryciem około pół godziny. Dodać do bulionu z warzywami i gotować jeszcze razem przez pół godziny. Śmietankę zahartować i dodać do zupy. Więcej nie gotować.

ze świątecznymi pozdrowieniami, Smacznego

Nefer
08-12-2006, 14:32
witam. szukam przepisu na " kluchy tlone". wyrabia się je z maki i chyba z wody, piecze się w garze ciągle mieszając. kiedyś jak byłem mały to babcia raz to zrobiła.podawało się to z omasta czyli ze skwarkami. danie może niewyszukane ale wspominam je z nostalgią. wiem że przed laty przepis ten był znany. ale zastanawiam się czy na tym forum sa jeszcze jakieś starowinki :wink: które w swoich przepisach mają takowe danie.

pozdrawiam.

Czy to to ?:

Tlone kluski czyli prażuchy
Tlone kluski, choć na liście małopolskich atrakcji kulinarnych oficjalnie figurują jako ,,kluski tlone z Balina”, bliższe są chyba mieszkańcom Trzebini i okolic Libiąża. Co ciekawe, potrawę tę świetnie znają również mieszkańcy Zalasu czy Grojca w gminie Alwernia. Mówią na nie jednak - prażuchy.
Składniki: mąka, woda i szczypta soli
Mąkę wsypać do rondla (na blaszkę do pieczenia ciast lub na patelnię) i przez dłuższy czas tlić, czyli rumienić na złoty kolor, na bardzo wolnym ogniu (uważać, żeby nie spalić).
Zrumienioną mąkę zalać osolonym wrzątkiem i przez chwilę gotować ciągle mieszając, aż do otrzymania jednolitej gładkiej, gęstej masy o konsystencji budyniu (wodę wlewać powoli, tyle ile mąka przyjmie, by masa nie była za rzadka). W zasadzie potrawa jest już gotowa. Masę należy nakładać małymi łyżeczkami na talerze (formułując w ten sposób niewielkie kluseczki). Podawać ze skwarkami, śmietaną lub mlekiem, jak kto lubi.


Nie jadłam, ale znalazłam :):)

Nefer
08-12-2006, 14:41
Kobiety

czy macie jakis przepis na makowca??? tzn chodzi mi o przepis na ciasto ktore zawsze wychodzi.....

mase makowa z bakaliami kupilam gotową....


Tesko ,

Mogę tylko przekleić to co juz było w innym miejscu.
Odpada Ci mielenie maku i musisz dać mnije cukru:


Wersja na dużą tortownicę :

Pośpiech nie jest wskazany, a i nie jest to przepis "ekonomiczno - dietetyczny"...

50 dkg maku
9 jaj (oodzielnie żółtka i białko)
40 dkg cukru
1,5 łyżki bułki tartej
1,5 yżki ciemnego miodu

Zapach (koniecznie) migdałowy - żaden inny się nie nadaje
Jeśli ktoś lubi: rodzynki i skórka pomarańczowa ( ja nie mam chętnych w domu)

Mak zalewamy wrzątkiem w garnku ( dobrze go wcześniej przepłukać - ja raz zalewam wrzątkiem a po 2-3 godzinach wymieniam wodę na nowy wrzątek) - i niech stoi całą noc.
Następnego dnia przekładamy mak na sito wyłożone uprzednio czystą ściereczką (bawełnianą lub lnianą) - niech się odsącza.
Następnego dnia (lub tego samego dnia wieczorem jesli mak został wyłożony rano) mielimy.
Mielić trzeba co najmniej 3 razy do 5 sitkiem z najmniejszymi dziurkami- zmielony mak bierzemy w dwa palce - musi być to masa - niewyczuwamy ziarenek. Mak gotowy. Teraz juz nie czekamy - zmielony mak fermentuje - więc tego samego dnia pieczemy ciasto makowe:

Wrzucamy do gara białka z 9 jaj - ubijamy pianę. Dorzucamy żółtka.
Dosypujemy cukier - normalny, nie puder. Miksujemy.
Powoli dodajemy maku - po łyżce.
Dorzucamy miód, zapach i bułkę tartą. KOnsystencja gęstej śmietany jest OK. NIe martwcie się jeśli "wydaje się" zbyt rzadki - upiecze się OK.

Pieczemy 45min - 1 h ( bez termoobiegu, bo "usiądzie") - potem trzeba sprawdzić patyczkiem. Nie zaglądamy za często - to ciężkie ciasto i może mu zaszkodzić.

Wyciągamy z pieca i zostawiamy na noc - ma dobrze ostygnąć.
Potem będziemy go przecinać na 3 placki ( grubą nitką - wiecie jak...)

Masa do przełożenia:

1 kostka masła
1 kostka margaryny
4 żółtka
wyciśnięty sok z 1 cytryny ( ja sprawdzam w trakcie - lubię kwaskowaty)
40 dkg cukru pudru.
1/2 zapachu migdałowego.

Można "ubić" masę "do białośći", ale przyznam się , że ja wolę po prostu dobrze wymieszaną - taką jeszcze żółtą. Spróbyjecie - nie może być czuć ziarenek cukru i to wystarczy.
Oczywiście można ją ubić "do białości" - to kwestia gustu.


Przekładamy tort, masy zostaje też na wysmarowanie boków.
Ja na wierzchu posypuje kolorowymi cukiereczkami ( tymi drobnymi pomarańczowo - żółto - zielonymi - ładnie wygląda)

Jest też wersja krótka - zamiast zabawy z makiem bierzemy masę makową z puszki (używamy 50 dkg - resztę zjada chętny) - kiedyś mak mi się zwarzył i nie miałam opcji - to była Wigilia Ale to nie to samo.. więc nie polecam. Trzeba w tej opcji dodać nieco mniej cukru i miodu a konsystencja ciasta budzi mój niepokój - choć się udało.




Wersja na małą tortownicę :

35 dkg maku
7 jaj (oodzielnie żółtka i białko)
30 dkg cukru
1 łyżka bułki tartej
1 łyżki ciemnego miodu
zapach migdałowy


Masa:

pół kostki masła
pół kostki margaryny
25 dkg cukru pudru
2 zółtka
sok z pół cytryny
troszkę zapachu migdałowego ( ale nie jest to konieczne)


Smacznego


P.S. Nie wiem czy cholerstwo daje się zamrażać. Wiem, że są takie gotowe, zamrożone torty - sama chyba bym nie ryzykowała- chociaż..........
Kiedy zabrakło miejsca w kuchni wystawiłam gotowy tort na balkon. Był mróz i się wziął zamroził. Troszkę się "luźniejszy zrobił", ale jeść się dało...

Nefer
08-12-2006, 14:43
Swieta tuz tuz. Ciekawa jestem czy jesli chodzi o potrawy wigilijne to trzymacie sie tradycji (pierogi, barszczyk, ryba itp) czy jednak odchodzicie troche od tradycji i wprowadzacie cos nowego ?
Co bedziecie szykowac na Swieta :wink: ?

Tylko tradycyjnie.
To jedyna okazja by pielęgnować tradycję w tym najlepszym znaczeniu.

kuleczka
08-12-2006, 15:44
Tlone kluski czyli prażuchy
Tlone kluski, choć na liście małopolskich atrakcji kulinarnych oficjalnie figurują jako ,,kluski tlone z Balina”, bliższe są chyba mieszkańcom Trzebini i okolic Libiąża. Co ciekawe, potrawę tę świetnie znają również mieszkańcy Zalasu czy Grojca w gminie Alwernia. Mówią na nie jednak - prażuchy.
Składniki: mąka, woda i szczypta soli
Mąkę wsypać do rondla (na blaszkę do pieczenia ciast lub na patelnię) i przez dłuższy czas tlić, czyli rumienić na złoty kolor, na bardzo wolnym ogniu (uważać, żeby nie spalić).
Zrumienioną mąkę zalać osolonym wrzątkiem i przez chwilę gotować ciągle mieszając, aż do otrzymania jednolitej gładkiej, gęstej masy o konsystencji budyniu (wodę wlewać powoli, tyle ile mąka przyjmie, by masa nie była za rzadka). W zasadzie potrawa jest już gotowa. Masę należy nakładać małymi łyżeczkami na talerze (formułując w ten sposób niewielkie kluseczki). Podawać ze skwarkami, śmietaną lub mlekiem, jak kto lubi.


Nie jadłam, ale znalazłam :):)

U nas w domu prażuchy, to zupełnie co innego :wink:
Ugotowane ziemnieki tłuczemy z dodatkiem mąki , żeby były takie kleiste. Można dodać mąki białej, albo uprażonej. Polewamy skwarkami i gotowe :)

Teska
08-12-2006, 17:00
Kobiety

czy macie jakis przepis na makowca??? tzn chodzi mi o przepis na ciasto ktore zawsze wychodzi.....

mase makowa z bakaliami kupilam gotową....


Tesko ,

Mogę tylko przekleić to co juz było w innym miejscu.
Odpada Ci mielenie maku i musisz dać mnije cukru:


Wersja na dużą tortownicę :

Pośpiech nie jest wskazany, a i nie jest to przepis "ekonomiczno - dietetyczny"...

50 dkg maku
9 jaj (oodzielnie żółtka i białko)
40 dkg cukru
1,5 łyżki bułki tartej
1,5 yżki ciemnego miodu

Zapach (koniecznie) migdałowy - żaden inny się nie nadaje
Jeśli ktoś lubi: rodzynki i skórka pomarańczowa ( ja nie mam chętnych w domu)

Mak zalewamy wrzątkiem w garnku ( dobrze go wcześniej przepłukać - ja raz zalewam wrzątkiem a po 2-3 godzinach wymieniam wodę na nowy wrzątek) - i niech stoi całą noc.
Następnego dnia przekładamy mak na sito wyłożone uprzednio czystą ściereczką (bawełnianą lub lnianą) - niech się odsącza.
Następnego dnia (lub tego samego dnia wieczorem jesli mak został wyłożony rano) mielimy.
Mielić trzeba co najmniej 3 razy do 5 sitkiem z najmniejszymi dziurkami- zmielony mak bierzemy w dwa palce - musi być to masa - niewyczuwamy ziarenek. Mak gotowy. Teraz juz nie czekamy - zmielony mak fermentuje - więc tego samego dnia pieczemy ciasto makowe:

Wrzucamy do gara białka z 9 jaj - ubijamy pianę. Dorzucamy żółtka.
Dosypujemy cukier - normalny, nie puder. Miksujemy.
Powoli dodajemy maku - po łyżce.
Dorzucamy miód, zapach i bułkę tartą. KOnsystencja gęstej śmietany jest OK. NIe martwcie się jeśli "wydaje się" zbyt rzadki - upiecze się OK.

Pieczemy 45min - 1 h ( bez termoobiegu, bo "usiądzie") - potem trzeba sprawdzić patyczkiem. Nie zaglądamy za często - to ciężkie ciasto i może mu zaszkodzić.

Wyciągamy z pieca i zostawiamy na noc - ma dobrze ostygnąć.
Potem będziemy go przecinać na 3 placki ( grubą nitką - wiecie jak...)

Masa do przełożenia:

1 kostka masła
1 kostka margaryny
4 żółtka
wyciśnięty sok z 1 cytryny ( ja sprawdzam w trakcie - lubię kwaskowaty)
40 dkg cukru pudru.
1/2 zapachu migdałowego.

Można "ubić" masę "do białośći", ale przyznam się , że ja wolę po prostu dobrze wymieszaną - taką jeszcze żółtą. Spróbyjecie - nie może być czuć ziarenek cukru i to wystarczy.
Oczywiście można ją ubić "do białości" - to kwestia gustu.


Przekładamy tort, masy zostaje też na wysmarowanie boków.
Ja na wierzchu posypuje kolorowymi cukiereczkami ( tymi drobnymi pomarańczowo - żółto - zielonymi - ładnie wygląda)

Jest też wersja krótka - zamiast zabawy z makiem bierzemy masę makową z puszki (używamy 50 dkg - resztę zjada chętny) - kiedyś mak mi się zwarzył i nie miałam opcji - to była Wigilia Ale to nie to samo.. więc nie polecam. Trzeba w tej opcji dodać nieco mniej cukru i miodu a konsystencja ciasta budzi mój niepokój - choć się udało.




Wersja na małą tortownicę :

35 dkg maku
7 jaj (oodzielnie żółtka i białko)
30 dkg cukru
1 łyżka bułki tartej
1 łyżki ciemnego miodu
zapach migdałowy


Masa:

pół kostki masła
pół kostki margaryny
25 dkg cukru pudru
2 zółtka
sok z pół cytryny
troszkę zapachu migdałowego ( ale nie jest to konieczne)


Smacznego


P.S. Nie wiem czy cholerstwo daje się zamrażać. Wiem, że są takie gotowe, zamrożone torty - sama chyba bym nie ryzykowała- chociaż..........
Kiedy zabrakło miejsca w kuchni wystawiłam gotowy tort na balkon. Był mróz i się wziął zamroził. Troszkę się "luźniejszy zrobił", ale jeść się dało...

dzieki....pieke po raz pierwszy ....bede poekla dzien przed wigilia.Makowca i sernik...mniam...

bratki
09-12-2006, 20:33
dzieki....pieke po raz pierwszy ....bede poekla dzien przed wigilia.Makowca i sernik...mniam...

Swego czasu małżowinek uparł się, że upieczemy taki makowiec jak jego mamusia kiedyś robiła (zawijany, bo ostatnio uprościła sobie życie i robi taki na spodzie). Parę lat mu próbowałam wybić z głowy, w końcu wymiękłam. Ja wogóle wolę na święta piernik, ale on łakomczuch i to jego tradycja, której mu brakowało (a i tak mu psuję notorycznie x-mas, bo nie lubię tych świąt), więc w końcu wystartowaliśmy dzień przed wigilią uzbrojeni do zmagań z drożdżowym ciastem, mieleniem maku itd.

Po upieprzeniu całej kuchni i połowy pokoju (włączając kaloryfer zalany drożdżami), urobieniu rąk do łokci a nóg do szyi - mój ślubny patrząc na swoje czerwone dłonie, pobojowisko i dwa lekko przypalone nieforemne makowce - ryknął tylko jak ranny łoś: Never again! Za rok ciasto ze sklepu, i koniec!
:oops:

Dropsiak
10-12-2006, 08:33
Cisato na pierniczki zrobiłam wczoraj. To mój debiut w dziedzinie pierniczkowej :D
Jak myslicie, nie za poźno sie do nich zabrałam?
I jeszcze, czy to ciasto powinno się tak kleić czy ja cos spaprałam??
I czy przy wałkowaniu klei się mniej /po jakimś czasie/?
Liczę na rady doswiadczonych piernikowiczek/ów :D
ps. Czy ma ktoś sprawdzony zawszewychodzący przepisik na barszcz czerwony wigilijny i pierożki z k. i g.? Bo po raz pierwszy będę goscić caaaałą rodzinę i mam tremę, czy aby wszystko mi wyjdzie....

martynka1
13-12-2006, 06:06
Dropsiak napisaŁ:
Cisato na pierniczki zrobiłam wczoraj. To mój debiut w dziedzinie pierniczkowej
Jak myslicie, nie za poźno sie do nich zabrałam?
I jeszcze, czy to ciasto powinno się tak kleić czy ja cos spaprałam??
I czy przy wałkowaniu klei się mniej /po jakimś czasie/?
Liczę na rady doswiadczonych piernikowiczek/ów
ps. Czy ma ktoś sprawdzony zawszewychodzący przepisik na barszcz czerwony wigilijny i pierożki z k. i g.? Bo po raz pierwszy będę goscić caaaałą rodzinę i mam tremę, czy aby wszystko mi wyjdzie....

BARSZCZ CZERWONY WIGILIJNY http://www.mania.i365.pl/images/smiles/icon_wink.gif
1/2 kg buraków, włoszczyzna, 5 dkg suszonych grzybów, cebula, 2-3 ząbki czosnku, liśc laurowy, 5 ziaren ziela i pieprzu, 2
gożdziki, kilka łyżek koncentratu buraczanego, cukier, sól, pieprz, vegeta
Grzyby namoczyc na kilka godzin. Ugotować wywar z grzybów,włoszczyzny i vegety, przecedzić (włoszczyzna może iśc do sałatki).
Buraki obrać i zetrzeć na tarce, zalać wywarem warzywno- grzybowym, dodać pokrojony czosnek, przyprawy. Gotować 30 min.
Przecedzić. Doprawić do smaku cukrem, solą i pieprzem- dodać koncentrat wedle uznania.

Dropsiak
19-12-2006, 07:36
Dzięki, wykorzystam :lol:
W sobotę ulepiłam ponad setke pierozków, które czekaja w zamrazarce :)
W czwartek piekę pierniczki.
Zobaczymy jak wyjdą :-?
Jak co roku waham sie co do ciast: orzechowiec czy makowiec :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

Gusiek
19-12-2006, 08:24
Witam przyłączam się do świątecznego wątku i podaję mój przepis na pysznego torta no może nie jest tani :( ale ja go wykonuje raz w roku :roll: WARTO PYCHOTKA :D

Pół kg suszonych śliwek bez pestek ugotować w syropie (wody tyle, żeby śliwki były przykryte) i pół szklanki cukru. Gotujemy, aż śliwki będą miękkie. Po wystudzeniu kroimy w paski i zalewamy spirytusem (obficie). Odstawiamy je na całą noc.

BISZKOPT
5 jajek
szklanka cukru pudru
szklanka maki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżeczki kakao

Białka ubić na sztywno, dodać cukier, a później żółtka. Na koniec wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem i kakao. Upiec biszkopt.

MASA
4 jajka
10 dag cukru ubić na parze, ostudzić
2 kostki margaryny utrzeć i dodać masę jajeczną
a następnie 50-60 dag nutelli
dodać spirytus ze śliwek.

Masę wyłożyć na biszkopt, a na niej ułożyć pokrojone śliwki. Całość polać polewą (posmarować pędzlem). Ciasto najlepsze na drugi dzień

W razie problemów służę radą

Ew-ka
27-10-2007, 17:56
zaraz sie zacznie -warto odświeżyć :D

DPS
28-10-2007, 09:22
I słusznie. Czas myśleć o przygotowaniach. :D

Może ktoś jakieś pyszne ciasto podrzuci?

arcobaleno
28-10-2007, 17:54
Jestem za - trzeba sobie jakoś umilić tę jesienną szarugę :wink:
A po 1 listopada to już z górki pójdzie - ani się obejrzymy a witryny zaczną stroić :o :wink:

bobowa budowniczowa
31-10-2007, 13:41
Witam i też dołączę mój przepis...ale na śledzie pod pierzynką. Należy pokrolić śledzie(z tacki) w paski (gr. ok. 2 cm) i wyłożyć na dno przezroczystej miski. Wymieszać mały jogurt naturalny z 2 dużymi łyżkami majonezu i połową tego "sosu" polać sledzie. Nat pokroić por (białą część), potem zetrzeć na tarce (grube oczka) 2 średnie ugotowane ziemniaki,polać resztą "sosu", na to zetrzeć na tarce (średnie oczka, małe wiórki) 2 średnie surowe marchewki i na to zetrzeć na tarce (oczka te same co marchewka) 4 jajka ugotowane na twardo i posypać zieleniną (dowolną np. pietruszka, koperek) a potem zajadać się. Uprzedzam tylko, że ta pierzynka jest...WYŚMIENITA!!!
Pozdrawiam

martynka1
06-11-2007, 04:09
Czas już po temu najwyższy, żeby nastawić naleweczkę Bożonarodzeniową, która przegryzie się i nabierze smaku i na Boże Narodzenie będzie przepyszna! :D

Składniki
10 dkg fig suszonych
10 dkg daktyli
10 dkg suszonych śliwek
10 dkg suszonych moreli
10 dkg rodzynek
10 dkg obranych orzechów włoskich
1 pomarańcza
cynamon, goździki
25 dkg cukru
1/4 l alkoholu 50%

Bakalie pokroić. Pomarańczę wyszorować i pokroić w plastry. Ułożyć wszystko warstwami w słoiku przesypując cukrem. Zalać alkoholem. Odstawić w ciepłe miejsce na 4-6 tygodni.
Po tym czasie przecedzić, przelać do butelki i odstawić jeszcze.
I najważniejsze- zapomnieć o niej aż do Świąt :lol:

Ew-ka
06-11-2007, 18:08
Martynka -czy jestes pewna ,że zalewamy te owoce tylko ćwiartką wódki ? tych owocow jest sporo ( kupilam dzisiaj ) :roll:

martynka1
07-11-2007, 04:49
Ew-ka napisała:

Martynka -czy jestes pewna ,że zalewamy te owoce tylko ćwiartką wódki ? tych owocow jest sporo ( kupilam dzisiaj )

Tak jest podane w przepisie :roll:

Wczoraj nastawiłam nalewke :P Robiłam teraz już drugi raz i mam takie spostrzeżenia:
- postanowiłam zrobić ją z podwójnej ilości alkoholu (zastanawiałam się czy nie zrobić z 1/2 litra spirytusu i rozcieńczyć go 1:1 wodą - ale nie wiem czy nie byłaby za mocna :oops: )
- za pierwszym razem pokroiłam bakalie i przesypywałam cukrem i wyszła niezbyt ładna. Musiałam mieszać, żeby cukier się rozpuścił i wszystko zrobiło się mętnawe( bałam się, że cukier słabo będzie się rozpuszczał i najpierw wlałam trochę alkoholu do garnka, wsypałam cukier i leciutko podgrzałam. Ale tylko leciutko, żeby nie uciekły procenty :lol:. Jak ta mieszanina ostygła, dolałam resztę alkoholu) i tym zalałam ułożone w słoiku owoce. Tej robionej teraz nie będę odcedzać - będzie od razu zakąską.
- za drugim razem morele, śliwki i figi przekroiłam tylko na pół, rodzynki,dektyle i orzechy dałam w całości. Cukier rozpuściłam w alkoholu - cynamonu, jeśli lubisz, to możesz nie żałować. Z goździkami radzę uważać. Dałam 4-5 sztuk.

Tak wygląda:
http://images32.fotosik.pl/36/1244af88cb499804.jpg

kofi
07-11-2007, 11:42
Jestem za - trzeba sobie jakoś umilić tę jesienną szarugę :wink:
A po 1 listopada to już z górki pójdzie - ani się obejrzymy a witryny zaczną stroić :o :wink:
Wczoraj w Rossmanie już były wystawine świąteczne ozdoby :lol:
Na zachętę zdjęcie pierniczków:
http://images33.fotosik.pl/34/8de87afc65b1f0acmed.jpg
http://images26.fotosik.pl/107/5809e66ae6cc1f22med.jpg
Jak będzie czas na robienie, znajdę przepis i wrzucę, bo są pyszne (trzeba je piec tak na początku grudnia, bo muszą troszkę poleżeć).

mbz
07-11-2007, 16:13
No tak, a za jakies dwa, trzy tygodnie trzeba zarobic ciasto na "pierniczki Silje" ( przepis gdzies tu na forum jest), bo ono musi jakies 5 tygodni polezec przed pieczeniem.
Robilam je pierwszy raz w ubieglym roku i wyszly super :D

marekcmarecki
07-11-2007, 16:34
JENY!!!!!! To będzie chyba mniam mniam mój ulubiony wątek! Będę tak sobie czytał i ... marzył :lol:

Ew-ka
08-11-2007, 10:21
Martynka - zrobiłam naleweczkę .....proporcje 1/2 spirytusu i pól litra wody mineralnej ( w wodzie rozpuścilam cukier) dodalam jeszcze żurawine suszoną i kilka ziarenek kawy ....nie obralam orzechow :oops: bo mi sie nie chcialo

no ...to teraz niech stoi w ciszy i spokoju .... :D

http://images33.fotosik.pl/37/c0207b1e1e89e9a8m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c0207b1e1e89e9a8)

martynka1
08-11-2007, 12:06
U mnie też naleweczka stoi i czeka...

Ja też czekam... :P :P

martynka1
10-11-2007, 15:52
Zrobiłam dziś pierniczki - inne trochę, bo z drożdżami :P

Mają same zalety, nie mają wad :P
-są szybkie,
-są miękkie,
-są puszyste,
-nie czeka się, by dojrzały,
-są w sam raz słodkie,
-genialne jest ciasto- jak mięciutka plastelina- znakomicie się wałkuje, nic się nie przykleja

Przepis jest z forum cincin. Tam są pod nazwą "pierniczki, jak z Kopernika"

2 szklanki mąki pszennej tortowej (ja musiałam dać prawie 3, ale to chyba przez to, że miodu dałam więcej i Kasię zamiast masła)
1 jajo
3/4 szklanki cukru pudru
czubata łyżka miodu (chyba ze 2 u mnie wyszło)
1,5 łyżeczki przyprawy do pierników (dałam Kotanyi prawie 2 łyżeczki, bo lubię)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2,5 dag drożdży
1 masło

Mąkę wymieszać z cukrem pudrem.
Miód podgrzać do rozpuszczenia z przyprawami, na koniec wymieszać z sodą, przełożyć do mąki z cukrem, wymieszać. Dodać drożdże (bez robienia rozczynu), jajko i masło, wyrobić dokładnie.
Wałkować (w razie potrzeby podsypać odrobiną mąki) na ulubioną grubość (grubsze są bardziej miękkie), wycinać foremkami dowolne kształty (w pierniczkach lepiej się sprawdzają te zaokrąglone) i piec około 5-10 minut (lepiej nie piec zbyt długo, bo twardnieją) w piekarniku nagrzanym do 190°C.

niktspecjalny
10-11-2007, 16:22
Czas już po temu najwyższy, żeby nastawić naleweczkę Bożonarodzeniową, która przegryzie się i nabierze smaku i na Boże Narodzenie będzie przepyszna! :D

Składniki
10 dkg fig suszonych
10 dkg daktyli
10 dkg suszonych śliwek
10 dkg suszonych moreli
10 dkg rodzynek
10 dkg obranych orzechów włoskich
1 pomarańcza
cynamon, goździki
25 dkg cukru
1/4 l alkoholu 50%

Bakalie pokroić. Pomarańczę wyszorować i pokroić w plastry. Ułożyć wszystko warstwami w słoiku przesypując cukrem. Zalać alkoholem. Odstawić w ciepłe miejsce na 4-6 tygodni.
Po tym czasie przecedzić, przelać do butelki i odstawić jeszcze.
I najważniejsze- zapomnieć o niej aż do Świąt :lol:


Kiedyś podawałem już przepis na nalewki .podam jedną którą co jakiś czas wzbogacam.

Składniki:
-3 cytryny
-trochę goździków
-trochę ziarenek kawy
-2 łyżki cukru
-1/2 lit czystej wódeczki
-100 ml spirytusu

czynności:
Naciąć 2 cytryny południkami(nie obierać ze skórki).W każde nacięcie wkładać po kilka ziarenek kawy.W skórkę powbijać kilkanaście goździków.Ostatnią cytrynę pokroić w grube plastry i opalić nad ogniem( jak cebule do rosołu na rumiano).Cytryny włożyć do słoja,te spalone też.Wódeczkę zmieszać ze spirytem i podgrzewać tak by po dodaniu cukru ten rozpuścił się .Tak dobrze ciepłą miksturą zalać cytryny i zakręcić słój.Odstawić w wiadome miejsce by na święta wyciągnąć i popijać w towarzystwie rodzinki.
Przepis dotyczy każdych owoców cytrusowych.

Beaty
13-11-2007, 19:11
witam
a czy znacie może przepis na paszteciki z kruchego (francuskiego?) ciasta z mięsem, które podaje się do barszczu, rosołu itp?
jadłam je raz w życiu.. są przepyszne..
pzd

kofi
14-11-2007, 07:49
witam
a czy znacie może przepis na paszteciki z kruchego (francuskiego?) ciasta z mięsem, które podaje się do barszczu, rosołu itp?
jadłam je raz w życiu.. są przepyszne..
pzd
Mam taki bardzo prosty przepis na ciasto pasztecikowe, bardzo łatwe i przyjemne w obsłudze:
25 dag mąki
25 dag margaryny
25 dag twarogu
1 łyżeczka (malutka) soli
Zagniatamy szybko ciasto, zawijamy w folię i do lodówki. Powinno poleżeć tam z godzinkę-dwie, ja zwykle robię dzień wcześniej.
Paszteciki robię zwykle z pieczarkami.
Po rozwałkowaniu na 3-4 mm kroję w prostokąty, daję farsz, sklejam brzegi lekko nacinam w paseczki, można to posypać słonecznikiem, kminkiem, albo sezamem (tylko wtedy trzeba posmarować jajkiem, żeby ziarna miały się do czego przykleić), piekę 20 min w temp.ok. 200 stopni.
To ciasto nadaje się tez do pasztetu (ja robię z grzybów) zamykanego w cieście.

agnieszkakusi
14-11-2007, 10:02
Zrobiłam dziś pierniczki - inne trochę, bo z drożdżami :P
.
Martynka, z nieba mi spadłaś, bo właśnie szukałam fajnego i prostego przepisu na pierniczki :D

Beaty
14-11-2007, 16:11
Kofi :D
dziękuję Ci ślicznie
pzd

martynka1
15-11-2007, 04:38
Agnieszkakusi napisała:

Martynka, z nieba mi spadłaś, bo właśnie szukałam fajnego i prostego przepisu na pierniczki


Wczoraj znalazłam w puszce jakimś cudem uchowane 3 ostatnie pierniczki- mmmmm....one są tak bardzo podobne do katarzynek, tylko mniej "gumowe", za to rozpływające się w ustach :wink:

agnieszkakusi
15-11-2007, 06:46
wezmę sie za nie w sobotę :D Nie trzeba czekać? Można jeść od razu?

agnieszkakusi
19-11-2007, 07:11
zrobiłyśmy :D
pierniczki pyszne
:D
Też musiałam dać więcej mąki, ale to przez to, że dałam więcej miodu. :wink:

Ew-ka
29-11-2007, 20:33
Martynka - zrobiłam naleweczkę .....proporcje 1/2 spirytusu i pól litra wody mineralnej ( w wodzie rozpuścilam cukier) dodalam jeszcze żurawine suszoną i kilka ziarenek kawy ....nie obralam orzechow :oops: bo mi sie nie chcialo

no ...to teraz niech stoi w ciszy i spokoju .... :D

http://images33.fotosik.pl/37/c0207b1e1e89e9a8m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c0207b1e1e89e9a8)

nie wytrzymałam :oops: nalałam i skosztowałam :lol: miodzio ....pyszota i niebo w gebie :D

zjadłam kilka owoców - mniammm.....Martynka -dzieki za przepis :lol:

monia77w1
29-11-2007, 20:44
Tak zachwalacie nalewkę Martynki, że jutro skoro świt ruszam do sklepu i do roboty.

agnieszkakusi
03-12-2007, 07:08
no ja chyba też ją zrobię. Mam pytanko: macie jakiś fajny przepis na wigilijną potrawę bezmięsną i bezrybną? Moja mama jest uczulona na ryby i niewiele może jesć. W tym roku po raz pierwszy wigilia u nas w domu i chciałabym zrobic coś fajnego.

DPS
03-12-2007, 19:28
Aga, zrób gołąbki z ryżem, dużą ilością pieczarek i papryką. Matko, jakie pyszne, co roku robimy...

Ew-ka
03-12-2007, 19:32
Aga, zrób gołąbki z ryżem, dużą ilością pieczarek i papryką. Matko, jakie pyszne, co roku robimy...

przepis !!!! plissssss..... :lol:

monia77w1
03-12-2007, 19:33
Aga, zrób gołąbki z ryżem, dużą ilością pieczarek i papryką. Matko, jakie pyszne, co roku robimy...

A można prosić o bardziej szczegółowy przepis :lol:

agnieszkakusi
04-12-2007, 06:35
Dobra Duszyczko, poproszę przepis....

frosch
04-12-2007, 06:49
aga , pierogi z kapusta i grzybami , kapusta z grochem , grzybowe placuszki , zupa grzybowa , barszcz z uszkami, kapusta z grzybami,grzyby a'la ryba , kotlety grzybowe,kulebiak z kapusta i grzybami,krokiety z kapusta i grzybami , lazanki z kapusta i grzybami ..........
jak sobie jeszcze cos przypomne to ci napisze :D

ullerowa
04-12-2007, 07:01
Aga u mnie w domu mama zawsze robiła gołabki z kasza gryczana i grzybami, a teściowa robi makówki albo kluski z makiem, a poza tym to co Frosia podała w róznych kombinacjach :lol:
A moja babcia to zwsze w wigilie smazyła paczki z różą albo racuszki :lol:

agnieszkakusi
04-12-2007, 07:09
Froschka, co to za avatar? Nie poznałam Cię :D
Pierogi to danie główne. Zawsze robi je mój tata. Krzyczy, że mam się uczyć, bo niewiadomo jak długo pożyje. Ja mu na to, że nie umrze dopóki się nie nauczę :wink: I się nie uczę :D

frosch
04-12-2007, 07:11
nie ucz sie aga
masz jeszcze czas :lol: :lol: :lol:

avatar ....regionalno-swateczny :wink:
u nas dzisiaj to swiateczny obiad sie robi :D

agnieszkakusi
04-12-2007, 07:16
Tak, tak...Barbara dziś świętuje :D
Kurcze, te gołąbki mnie zaintrygowały. Nigdy u nas nie robiło się gołąbków na Wigilię.

frosch
04-12-2007, 07:29
Tak, tak...Barbara dziś świętuje :D
Kurcze, te gołąbki mnie zaintrygowały. Nigdy u nas nie robiło się gołąbków na Wigilię.

na Slasku dzisiaj wielkie swieto :D (choc to juz nie to samo co kiedys :( )

golabki robisz tak , jak tradycyjne
zamiast ryzu mozesz dac kasze gryczana
zamiast miesa mielonego posiekane i podsmazone pieczarki
mozna tez dodac suszonych grzybkow
robilam kiedys (co prawda nie na Wigilie) golabki z kasza gryczana z pieczarkami zawijane w liscie kapusty czerwonej
byly pyszne
musze kiedys znowu je zrobic

z kapusta wloska tez sa pyszne

8)

agnieszkakusi
04-12-2007, 07:40
ja ostatnio robiłam tradycyjne z mięsem i ryżem właśnie we włoskiej ckapuście, bo nie mogłam dostać odpowiedniej białej (były same malutkie). Mężowi bardziej smakowały te we włoskiej...

DPS
04-12-2007, 08:30
Dobra Duszyczko, poproszę przepis....

Dziewczynki moje kochane, to takie ... zwykłe gołąbki...
Ale dobra, spróbuję:

Szykujesz kapustę jak na gołąbki - parzysz, przygotowujesz listki do zawijania. Gotujesz michę ryżu (u nas zawsze jest to micha, bo lubimy je i jemy dużo gołąbków :oops: ). Do tego ryżu dodajesz (mniej więcej połowę jego ilości) podsmażone pieczarki - nie podsmażaj za mocno, tyle, żeby puściły trochę sok. Oczywiście do tych pieczarek trzeba dorzucić podsmażonej cebulki z drugiej patelni. No i do tego wszystkiego pokrojona w kostkę i podsmażona papryka - tak, żeby zmiękła, ale nie rozlazła się. Mieszasz ryż, pieczarki, cebulkę, paprykę. Doprawiasz pieprzem (nie za ostro, ale wyraziście, wtedy te pieczarki tak znakomicie czuć w farszu), solą, można dodać jeszcze trochę różnych ziół wg uznania. Zawijasz w kapustę i zapiekasz - jak zwykłe gołąbki.
No przepyszne są - a wymyśliłam je osobiście, kiedy miałam identyczną sytuację jak Aga - tyle, że na wizytacji była nie Teściowa, a moja Mama.

Aha - do tego zazwyczaj zmyślam jakiś sosik grzybowy, żeby nie było sucho. Robię koncentraty grzybowe na sosy (podawałam w przetworach), teraz są jak znalazł. Ale jakikolwiek sosik grzybowo - pieczarkowy będzie doskonały.

SMACZNEGO!!!

agnieszkakusi
04-12-2007, 08:37
u mnie też moja mama :D
te gołąbki to spróbuję chyba w weekend na obiad - próba generalna :wink:

monia77w1
04-12-2007, 08:48
DPS dzieki za przepis, zapowiada się smakowicie :lol:

DPS
04-12-2007, 12:19
No to dajcie znać czy Wam smakowały jak zrobiłyście. :D :D :D

agnieszkakusi
04-12-2007, 12:25
Damy, damy :D

monia77w1
04-12-2007, 12:29
Damy, damy :D

No właśnie, damy :lol:

DPS
04-12-2007, 12:42
:D :D :D

arcobaleno
04-12-2007, 14:54
Kto da przepis na czysty, gęboki w smaku, aromatyczny wigilijny barszczyk?
Moja mama robi po swojemu a raczej po babcinemu - jest przepyszny ! Tylko, że raz wychodzi lepiej a raz gorzej i trzeba się nastresować, żeby go ostatecznie podciągnąć :wink:

No i jakiś fajny przepis na rybkę by sie przydał. U mnie w domu robiło się z filetów z dodatkiem startych warzyw(przede wszystkim marchewka) i z tego wychodził taki sosik doprawiany jeszcze słoikowym "ankelbensem" :wink:
U meża z kolei robili rybke w samej cebuli (duzo cebuli w talarki) z przecierem pomidorowym.
Obie wersje bnardzo mi smakują :D
A Wy jak robicie?

niktspecjalny
04-12-2007, 16:19
Tak samo i jeszcze trochę inaczej :wink:

agnieszkakusi
05-12-2007, 06:44
Arco, w sosie pomidorowym z warzywami to ryba po grecku - przynajmniej u nas tak na nią mówią. Ja ją zaciągam najzwyklejszym ketchupem. Ostatnio widziałam fajny przepis na filet z dorsza z sosem śmietankowo- peczarkowym. Wyglądało fajnie. Nie robiłam jeszcze i nie wiem jak w smaku :wink:

monia77w1
08-12-2007, 19:39
No to dajcie znać czy Wam smakowały jak zrobiłyście. :D :D :D

Gołąbki zrobione i zjedzone. Akurat miałam niezapowiedzianych gości i mimo, że wszyscy jesteśmy mięsożercami to gołąbki znikły momentalnie. Pycha, super przepis.

A farsz, którego zrobilam za dużo zjedliśmy na kolację. Na farsz posypałam sera żółtego i do mikrofali.

DPS
09-12-2007, 08:32
Monia, bardzo się cieszę, że posmakowało, bo sama te gołąbki wymyśliłam. Już parę ładnych lat temu. :D
Fajnie, że komuś smakuje. :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D