PDA

Zobacz pełną wersję : Kocio? na drewno...i rozczarowanie.



Bio
10-11-2004, 13:30
Dlaczego właśnie tak jest? Bo nasza wiedza opiera się tylko i wyłącznie na folderach reklamowych. Czy dopiero takie wpadki jak Tysona 1 potrafią przekonać nabywcę, że zanim kupisz łyknij trochę wiedzy. Przecież to forum temu ma służyć chyba. Skończmy z atakami na siebie i zastanówmy się na co zwrócić uwagę, aby nie zostać nabitym w butelkę.
Pierwsza zasada: tylko i wyłącznie kocioł ze spalaniem dolnym. Nie dajcie się oszukiwać sprzedawcom. Kocioł ze spalaniem górnym może pracować prawidłowo tylko na paliwie odgazowanym, a takim jest koks. Większość wytwórni kotłów robiła do tej pory kotły z górnym spalaniem. Koks drogi, to co uchronić może firmę przed spadkiem sprzedaży? Nowy wyrób lub kłamliwa reklama. Na rynku pojawiły sie różne odmiany naszego starego poczciwego żeliwnego Camina. Kotła ze spalaniem górnym na koks. Nowa szata graficzna, nowa nazwa, wentylator (tylko nie wiadomo po co w kotle z górnym spalaniem), no i oczywiście paliwo-.....drewno. To jest skandal!
No, ale nazwa firmy znana, budzi zaufanie, uszczelnienie drzwiczek białym sznurem na czarnym bądź czerwonym tle fajnie wygląda. Sprawność ponad 80%. Ludzie! Pokażcie mi kocioł z faktyczną sprawnością 80% w którym palimy drewnem i jest to konstrukcja z górnym spalaniem. A 50% to nie wystarczy? Drewno ma być paliwem? To tylko spalanie dolne!
Zasada druga w następnym poście trochę poźniej :)
PS Na privy odpowiem wieczorem.

Bio
10-11-2004, 14:10
Zasada druga.
Nie wszystkie kotły ze spalaniem dolnym nadają się do spalania drewna ze skutkiem nas zadowalającym. Zanim weszły przepisy unijne, minimalny czas spalania jednego załadunku paliwa stałego był określony na 4,5 godziny. Kocioł ze spalanie dolnym, przystosowany do spalania węgla, koksu ma tak skonstrowaną komorę załadowczą, aby ten przepis spełnić (obecnie 4 godziny). Jednak przepisy unijne zmniejszyły ten czas 4,5 godziny dla paliw z biomasy (drewno) do dwóch godzin. No i większość typowych kotłów węglowych, na koks zrobiła się kotłami na drewno :) Tylko, że: jeżeli komora do węgla ma np. 50 litrów pojemności, to do drewna powinna mieć dwa, trzy razy taką pojemność. Z kg węgla mamy 7kW, a drewna 3,5 kW. Musimy go spalić na kilogramy dwa razy tyle. Ciężar właściwy węgla też jest większy od drewna, a więc tego drewna i na wagę, i na objętość będzie kilkakrotnie więcej niż węgla.
Wniosek: musi być w miarę możliwośći jak największa komora załadowcza. Nie trzeba być fachowcem od kotłów. Rozsądek niecyh nam podpowie: ile ja w danym kotle załaduję drewna? Mało? A więc będę musiał często podkładać. Pamiętajcie: pojemna komora załadowcza do drewna ma być!

AUTOMIK1
10-11-2004, 14:28
BIO,
czy możesz wyrazić swoje zdanie na temat brykietów z węgla brunatnego , które sie ostatnio pojawiają ?
10 kg kosztuje ok 6 złotych - myślałem , czyby nie dorzucać kilku do palącego się drewna ..

Bio
10-11-2004, 17:14
BIO,
czy możesz wyrazić swoje zdanie na temat brykietów z węgla brunatnego , które sie ostatnio pojawiają ?
10 kg kosztuje ok 6 złotych - myślałem , czyby nie dorzucać kilku do palącego się drewna ..
Przykro mi. Nie robiłem prób z tym opałem :(

Bio
10-11-2004, 17:38
Zasada trzecia.
Jeszcze przed zakupem projektu powinnismy wiedzieć w jaki sposób będziemy ogrzewać dom. Musimy bowiem mieć odpowiedni komin. Nie jesteśmy zdecydowani, to zróbmy go dla "skrajnego" opału w naszych rozważaniach. Co mam na myśli? Najmniejszą średnicę potrzebujemy dla gazu, oleju, potem idzie węgiel i koks, i największą potrzebujemy dla biomasy czyli roślinnego opału. Komin wystarczający dla węgla, dla drewna może być za mały. Dlatego, gdyż aby otrzymać te samą ilość energii z drewna co z węgla potrzebujemy więcej powietrza, a więc mamy więcej gazów spalinowych. Powietrza wejdzie tyle do kotła, ile zdoła wyrzucić komin gazów. Za mały komin to za mało powietrza do spalania, to spadek sprawności spalania i całego urządzenia. To wreszcie duże zużycie opału. I zamiast zadowolenia, zgryzota.

Grzegorz63
10-11-2004, 19:48
...Kocioł ze spalaniem górnym może pracować prawidłowo tylko na paliwie odgazowanym, a takim jest koks...
Idzie dostać kręćka z tym dolnym/górnym spalaniem. HEPWORTH twierdzi, że górne spalanie jest najbardziej popularne dla miału a nie dla koksu:

Jaka jest różnic pomiędzy dolnym i górnym spalaniem i które jest bardziej efektywne?
Dolne spalanie oznacza, że proces spalania odbywa się od dołu pod paliwem. W trakcie spalania można uzupełniać paliwo na bieżąco. Ten proces spalania charakteryzuje się większym zużyciem paliwa, jest praktycznie niesterowalny, ale nie wymaga dużego ciągu. Spalanie górne (najbardziej popularne w kotłach miałowych) jest procesem o mniejszym zużyciu paliwa. Wymagany jest duży ciąg kominowy, wspomagany pracą wentylatora. To pozwala na sterowanie procesem spalania. Uzupełnianie paliwa może nastąpić po wypaleniu poprzedniego wsadu. Uwaga! Kocioł ze spalaniem górnym źle eksploatowany sprawia wiele problemów łącznie z niebezpieczeństwem wybuchu.

Bio
10-11-2004, 20:29
Kotły miałowe mają specyficzną konstrukcję. Dlatego nazywają się właśnie miałowe. Częściowo tylko jest zastosowany system górnego spalania. Tam powietrze nie przechodzi przez całą warstwę paliwa co charakteryzuje właśnie spalanie górne. Podobieństwem jest tylko to, że płomień uchodzi górą. Nie radziłbym spalać miału węglowego w zwykłym kotle ze spalaniem górnym.
Nie wiem skąd wytrzasnąłes ten cytat, ale większych bzdur nie czytałem :(
Wszystko na odwrót. To tyle.

Grzegorz63
10-11-2004, 20:59
...Nie wiem skąd wytrzasnąłes ten cytat, ale większych bzdur nie czytałem :(
Wszystko na odwrót. To tyle...
No to chyba cały "Murator" jest do bani, bo cytat wytrzasnąłem STĄD. (http://muratordom.wp.pl/ekspert_instalacje.htm?advices=60906,921)
Komuś się coś pomieszało. Pytanie:
Komu???

Bio
10-11-2004, 21:36
Myślałem, że te bzdury napisał jakiś forumowicz :(
Jestem w szoku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mały
10-11-2004, 22:13
Anie ma to jak kotły z górnym i dolnym spalaniem naraz-zwłaszcza bez klapki odcinającej spalanie górne...

Bio
10-11-2004, 22:26
Mały!
Ja tutaj sobie teraz włosy z głowy rwę, a Ty opowiadasz takie dyrdymały :)
Konstrukcja o której piszesz zawsze będzie wtedy kotłem ze spalaniem górnym. Tzn. bez tej klapki.

Mały
10-11-2004, 22:30
No jasne! Wytłumacz przyjacielu to p.Cichewiczowi w konstrukcji typu logica...Bo ja już wygrałem (jeszcze nie wypitą) flaszkę od ich przedstawiciela.
Ja to pisałem z przekąsem...

Bio
10-11-2004, 22:33
Toż wiem, że z przekąsem :) Przecież posłałem Ci uśmiech. Zostaw jakiś przekąs do tej flaszki :)
PS Czy czytałeś wypowiedź tego eksperta?

Mały
10-11-2004, 22:37
Do lustra tak głupio pić... :D

kaKa
12-11-2004, 13:19
Witajcie,
Bio, moje uznanie.
Super zasady.
Oj, zeby choc polowa osob kupujacych kotly na drewno je stosowala....

Pozdrawiam

kaKa

rafałek
12-11-2004, 18:24
Kocioł i rozczarowanie... temat jest dobry ale... sam szukam kotła - godzina zero czyli podjęcia decyzji zbliża się nieubłaganie. Jednak jest pewien problem. Przewijają się przez forum różne uwagi - zwykle bardzo cenne (niektóre dla mnie spóźnione, ale na to już nic nie poradzę). Często pojawia się sprawa uczciwości producentów i sprzedawców. I tu dziwi mnie jedna sprawa. Pojawiają się na forum ludzie oszukani, pojawiają się firmy które wciskają nam kłamliwe parametry, ale jakoś boimy się mówić jakie to są firmu i sprzedawcy. Sami nakręcamy przez to tą absurdalną spiralę. Co jakiś czas ktoś kupuje kocioł i wychodzi na to, że został zrobiony na szaro, a raczej na zimno przez producenta lub sprzedawcę. Czemu nie piszemy o tym kto to zrobił. Czy każdy z nas ma być GURU w kotłach i w kominach. Ja zbyt późno zacąłem się interesować tym tematem i mimo, że powiększyłem znacznie swój komin to wychodzi, że i tak mogę mieć kłopoty. I co. I nic teraz na to nie poradzę. Mam kupić kociołek. Wiem, że wcześniejszy błąd pociągnąć może jakieś konsekwencje, jakie, wiem mniej więcej, choć każdy różnie mówi. Dziś wydałęm kupę kasy na obdzwonienie różnych spradawców kociołka z dolnym spalaniem z SUWAŁK. Jestem na niego prawie już zdecydowany, ale... ciągle go nie widziałem. Ten zakup mimo referencji różnych osób ciągle przypomina kupowanie kota w worku, a przyczynia się do tego atmosfera tajemniczości jaką sami napędzamy. Ktoś nas oszukał, powiedział, że kociołek jest z dolnym spalaniem to powiedzmy sobie jaki to kociołek i kto nas wprowadził w błąd. Może dzięki temu następny nie zostanie oszukany... Drogi Panie B.. czu to co piszę jest nieuczciwe, czy jest to podłe - myślę, że nie. W ten sposób się bronimy. Ludzie podają sobie nieuczciwych okniarzy i inne firmy (budowlane) - czemu nie zaczniemy pisać o nieuczciwych sprzedawcach i producentach...? Czyżbyśmy się bali pisać, że ktoś nas oszukał? Jeśli boimy się pisać, kto to chociaż napiszmy, że kupiliśmy kociołek X który miał być dolnym do spalania drewna i zastępczo słomy, a się okazało, że jest tylko na koks lub węgiel. To już jest cenna informacja.

Pozdrawiam wszystkich
Pana B.. w szczególności choć rozstaliśmy się w przykrej atmosferze (z mojej winy) Przepraszam, ale...

neuron
12-11-2004, 18:52
Proponuje proste zestawienie:
podam kilka kategorii wzorem testu kotlow na drewno wykonanych przez szwedzka organizacje konsumentow http://www.radron.se/templates/test____2199.asp testy na tej stronie zakladaja grzanie na zbiornik buforowy co w przyszlosci bedzie norma, i daltego nie ma tam kategorii stalopalnosci.
Kazdy kto ma bedzie wpisywal i w ten sposob zrobimy zestawienie.
Jesli tego samego modelu bedzie tyczylo kilka opinii i komentarzy to lepiej bedzie lepsza staystyka ibardziej wiarygodna. Wybaczcie jesli terminologia nie jest wlasciwa ale nie znam sie.
1.model:
2.cena kotla:
3.cena rusztu/wkladu ceramicznego:
4.sprawnosc deklarowana:
5.Spelnia norme /dopuszczenia
6.Moc
7.Turbulatory(plomieniowki???)
8.Ruszt
10.Ciag (naturalny/wentylatory) Tam chyba maja wentylatory wyciagajace (np atmos) co moze byc przydatne przy zbyt malych kominach
11.Instalacja (przylacza z gory z boku)
12.Czyszczenie (wymaga miejsca z gory czy z boku, moze z tylu)
13.Instrukcja obslugi (jakosc)
14.Wymiary
15.Ciezar
16.Objetosc wody kotlowej
17.Objetosc komory zaladowczej
18.Max dlugosc polan
19.stalopalnosc na drewnie przy min mocy

Bio
12-11-2004, 19:57
Ja bym to trochę uprościł.
1) Model
2) Cena
3) Sprawność
4) Spełnia normę ( jak dopuszczony do obrotu, to musi spełniać), ale niech zostanie
5) Moc- nie widzę związku, ale może zostać
6) Ruszt-właśnie, do drewna nigdy wodny
7) Czyszczenie -łatwość tej czynności.
8) Instrukcja obsługi-jakość (zrozumiałość dla klienta laika)
9) Objętość komory załadowczej
10)Max. długość polan
11)Stałopalność na drewnie przy mocy minimalnej i nominalnej.
12)Usytuowanie drzwiczek zasypowych.
PS. Nie wiem dlaczego zamiast 8 wyskakuje mi uśmiech :)

KaiM
12-11-2004, 20:09
Hej Bio,

wiem że sporo już było o tym na Forum ale skoro już założyłeś wątek (za który Ci chwała!!) w którym zbierasz zasady doboru dobrego pieca na paliwo stałe myślę że cenne byłoby tutaj jeszcze raz powtórzenie łopatologicznie po czym poznać piec ze spalaniem dolnym. Tzn zwrócenie uwagi na te szczegóły konstrukcyjne które o tym świadczą. Jak sami możemy poznać patrząc na piec jakie ma spalanie.

Może jakiś szkic by pomógł objaśnić tę kwestię dla laików jak ja zgodnie z zasadą że jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów. Może warto by podać kilka kotłów z nazwy modelu i producenta - takich jakie rozwiązania uważasz za wzorcowe.

pozdrawiam i dziękuję za dzielenie się swoją wiedzą
KaiM

Bio
12-11-2004, 22:00
Jutro poszperam w necie i może coś mi się uda znaleźć. To może być nawet ciekawe. Chodzi mi o te "górne/dolne".

13-11-2004, 05:36
... myślę że cenne byłoby tutaj jeszcze raz powtórzenie łopatologicznie po czym poznać piec ze spalaniem dolnym. Tzn zwrócenie uwagi na te szczegóły konstrukcyjne które o tym świadczą. Jak sami możemy poznać patrząc na piec jakie ma spalanie.

Może jakiś szkic by pomógł objaśnić tę kwestię dla laików jak ja zgodnie z zasadą że jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów ...

mysle, ze masz racje KaiM
http://www.jaspi.pl/images/CADtriplex2.jpg - spalanie dolne - kocioł jaspi

http://www.seko.pl/images/seko_schemat1.gif - spalanie górne - kocioł seko

a tu mozna zobaczyc animacje z procesu spalania zarówno w kotle o spalaniu górnym jak i spalaniu dolnym
http://www.luskar.com.pl/kotly/kotly.htm
pzdr

KaiM
13-11-2004, 06:24
Dzieki Brzoza !! jestes wielki !!

i chyba dospać nie możesz w sobotę... :lol:

13-11-2004, 06:41
cha cha cha

dzieki KaiM

dospac ? - przy sobocie ... po robocie ... ? :wink:

:D

Bio
13-11-2004, 11:42
Wspaniale Brzoza :)
Dodam i ja kilka linków.
Spalanie górne.

www.sadco.one.pl/produkty.php?page=schemat
http://kamilena1.webpark.pl/kruk.html
http://kamilena1.webpark.pl/kxt.html?
www.moderator.com.pl
Spalanie dolne.
www.eko-vimar.com.pl
www.republika.pl/krzaczek/konstrukcja.html
http://kamilena1.webpark.pl/stk.html?
www.ekokotly.com.pl/page.php?oferta=4

Proszę zwrócić uwagę jaka jest różnorodność konstrukcji.
Jednak wszędzie spaliny w spalaniu górnym uchodzą górą, w dolnym dołem.
Chyba tym razem już nie ma najmniejszych wątpliwości co jest co.
I jeszcze jedno. Niektórzy piszą, że kotły ze spalaniem dolnym są przystosowane do spalania paliw długopłomiennych. Praktycznie poza koksem, który jest węglem odgazowanym pozostałe paliwa są długopłomienne. Nie znaczy to, że w kotłach ze spalaniem dolnym nie można spalać koksu.

14-11-2004, 06:15
:wink:

Bio mam pytanie
w kotle ferrum dostarczane jest powietrze wtórne
http://www.ekokotly.com.pl/img/przek.jpg
jakie to ma znaczenie dla pracy kotła ?
i na jakiej zasadzie to polega? podciśnienia czy wymuszone jest to mechanicznie ?
bede wdzięczny za poszerzona odpowiedź
pzdr

jeżyk
14-11-2004, 07:52
Brzoza wiem, że pytanie nie do mnie ale napisze Ci jak to jest w kotłach energetycznych. W kotłach rusztowych współczynnik nadmiaru powietrza lambda powinien wynosić 1.3-1.4 (dla spalania wegla), na całkowitą ilość powietrza słada sie najczęściej powietrze pierwotne podawane pod ruszt oraz powietrze wtórne podawane do komory paleniskowej. Sprawność kotła mozna określić metoda pośrednią jako energia biochemiczna zawarta w paliwie minus straty. Podstawowe straty to strata niecałkowitego spalnia (części palne w żużlu) oraz strata niezupełnego spalnia (zwiąki palne w gazach wylotowych) jest jeszcze strata tzw. kominowa i inne. Powietrze wtórne pozwala na zminimalizowanie straty niezupełnego spalnia i dopalenie głównie CO, a więc podwyższenie sprawności kotła.

rafałek
14-11-2004, 16:30
No to mamy ustalone zasady do rankungu kotłów. Czy znajdzie się taraz jakiś użytkowanik/sprzedawca, który poda jakiegoś kandydata? I wcale to nie będzie oznaczać, że ma on powiązania z producentem. To ma być lista produktów godnych polecenia.

Bio
14-11-2004, 16:52
Zapotrzebowanie ciepła budynku określa się w przedziale godzinowym. Tzn. ile kilowatów energii zużyje nasz budynek w godzinę. Tak samo moc kotła. Ile wyprodukuje energii w ciągu godziny. Potrzebując np. 10kWh musimy w ciągo godziny spalić około 3 kg drewna. To jest już wartość po odjęciu strat. 1kg drewna=3,5kW w przybliżeniu. Do kotła ładujemy np. 30kg drewna, to z mocą 10kW powinien nam pracować 10 godzin. Chcąc utrzymać tę stałą moc musimy dostarczyć odpowiednią ilość powietrza. Damy za mało, to moc spadnie poniżej tych 10kW, za dużo to wzrośnie nam moc. Dostarczając odpowiednią dawkę paliwa potrzebną do spalenia 3kg drewna zaczyna nam się niestety palić jego więcej niż byśmy chcieli. Ale my dajemy tego powietrza tylko taką a nie większą ilość. Następuje więc spalanie z niedoborem powietrza. Pali się naraz nie 3 kg. ale np.6kg. W gazach spalinowych z tego drewna jest cała masa niespalonych ale palnych) związków chemicznych. Kieruje sie to wszystko do dyszy (palnika) i tam gazy te otrzymują dodatkową dawkę powietrza. Tylko te gazy, bo całość gazów idzie w kierunku komina. To dodatkowe powietrze nazywa się wtórnym. Nie uczestniczy w pierwszym etapie spalania. Wtłaczane jest do palnika za pomocą wentylatora, lub w przypadku jego awarii jest podsysane przez ciąg kominowy.
Dla pracy kotła ma to takie znaczenie, że sprawność spalania niesamowicie wzrasta, a więc i sprawność kotła wzrasta. Przy dobrze wyregulowanym stosunku powietrza pierwotnego do wtórnego możemy takim kotłem regulować temperaturę jak w kotle gazowym czy olejowym, pod warunkiem, że w komorze zasypowej jest opał.
PS. Proszę sie nie sugerować przykładami(linkami) które podałem. Chociaż jedno rozwiązanie przemyciłem celowo :)

rafałek
14-11-2004, 17:21
Kocioł z dolnym spalaniem - pali się tylko dolna warstwa drewna. Spalając się opada powoli w dół. Chcąc ograniczyć moc kotła (np. chcemy tylko utrzymywać osiągniętą w domu temperaturę) ograniczamy ilość powietrza pierwotnego. Moc powinna zmaleć, proces spalania powinien zostać spowolniony. Co w takim wypadku zrobić z powietrzem wtórnym? Czy też trzeba je ograniczyć?

Kocioł ze spalaniem górnym. Po rozpalenu przy suchym drewnie szybko osiągamy stan gdzie drewno pali się całą objętością. Dużo niespalonych elementów ucieka w komin (strata). Chcąc ograniczyć moc (jak powyżej) zmniejszamy ilość powietrza, ale przecież drewno pali się już w całej objętości.

Czy w przypadku pieca z górnym spalaniem w opisanej sytuacji i tak nastąpi spalenie większej ilości drewna niż w przypadku pieca z dolnym spalaniem? Czy przy tym "zaoszczędzimy" drewna i przy tej samej ilości załądowanej osiągniemy dłuższą stałopalność?

Bio
14-11-2004, 18:03
Z chwilą zmniejszenia ilości powietrza pierwotnego zmniejsza się automatycznie ilość powietrza wtórnego.
W spalaniu górnym pali sie drewno całą objętością. Dlatego tak trudno opanować tam proces spalania. Zmniejszamy ilość powietrza, pali się nadal z niedoborem tlenu. Niepełne spalanie. Nie ma praktycznie gdzie wstrzyknąć tego powietrza wtórnego. Pali się nierówno, a więc temperatura grzejników skacze. Raz za gorąco, raz za zimno. Niektórzy usiłuja dodać te powietrze wtórne, ale efektów zero.
Ze wzgledu na to, ze mała jest sprawność kotłów z górnym spalaniem, to ażeby osiągnąć te same efekty co w kotle ze spalaniem dolnym musimy spalić go więcej. Dużo więcej. Jesteśmy ograniczenie do spalania w górniakach raczej grubszego opału. Trocin np. nie spalimy, bo zasypiemy(zadusimy) ogień.
Jedyny rozsądny opał dla górniaków, to koks.

KaiM
14-11-2004, 18:08
Z chwilą zmniejznia ilości powietrza pierwotnego zmniejsza się automatycznie ilość powietrza pierwotnego.

nie chodziło Ci w drugiej części o WTÓRNE przypadkiem?

i dzięki za klarowne wyjaśnienie co to jest powietrze wtórne. Wynika z tego że lepiej żeby kocioł je miał.

Czy linki jakie podałeś to nie są przypadkiem modele jakie z czystym sumieniem polecasz?

Bio
14-11-2004, 18:15
Masz rację KaiM. Już poprawiłem. Dziękuję za zwrócenie uwagi :)
Kotły które przedstawiłem wyłowiłem przypadkowo. Słowo.
Tylko w jednym trochę maczałem swoje pazury przy konstrukcji. Ale nie powiem w którym :) Nie znaczy to, że którykolwiek polecam.

14-11-2004, 18:17
dzieki jerzyk i Bio za wyjasnienie - co do wtórnego powietrza
i kolejne pytanie
czy dopływ wtórnego powietrza ustawia sie "recznie" i i jest to wartosc w miare stała
czy reguluje tym mikroprocesor i sa to warunki tak zmienne, ze wymagaja ciagłych przestawień zarówno pierwotnego jak i wtórnego powietrza?

i kolejne pytanie


...Uwaga! Kocioł ze spalaniem górnym źle eksploatowany sprawia wiele problemów łącznie z niebezpieczeństwem wybuchu. ??? W każdym kotle źle eksploatowanym, może nastąpić wybuch gazów spalinowych. Większe niebezpieczeństwo "fuknięcia" jest w kotle ze spalaniem dolnym, a nie górnym Panie Ekspercie> Dlatego normy unijne wprowadziły obowiązek stosowania rozwiązań zapobiegających temu zjawisku w kotłach ze spalaniem dolnym. W górnym nie, bo jest to mało prawdopodobne.
...
na czym polega zabezpieczenie producenta kotłów przed wybuchem gazów w kotłach ze spalaniem dolnym ?
a na czym polega dobra eksplatacja uzytkownika aby do wybuchu nie dopuścic ?

Bio
14-11-2004, 18:40
W kotle którego przekrój przedstawiłeś powietrze wtórne można "dostroić". Jednak czasami ilość jego jest zestrojona z powietrzem pierwotnym.
Jeżeli jest możliwość dostrojenia, to robimy to tylko dla określonego opału. Palimy węglem, to nastawy mogą być inne niż dla drewna. DTRki podają jak to się robi i jaka jest możliwość ( czy w ogóle jest) regulacji. Dobrze jak jest mozliwość regulacji, gdyż może dojść do tego, że powietrze wtórne tak rozcieńczy spaliny, że przestana być palne albo zacznie nam wychładzać kocioł (to powietrze wtórne) i wtedy jest więcej strat niż pożytku. Robimy to zazwyczaj raz dla określonego opału.
Na rysunku pod poz.19 masz wentyl odgazowujący. Po otworzeniu komora zasypowa jest połączona bezpośrednio z wylotem do komina. W kotle ze spalaniem dolnym część gazów zbiera się powyżej strefy spalania. Są tak zagęszczone, że niepalne. Po otwarciu drzwiczek zasypowych dostają dodatkowe powietrze i wtedy są palne. Może fuknąć i opalić włosy. Nie jest to zbyt niebezpieczne, bo trwa ułamek sekundy, ale fryzurę może zniszczyć :) Chociaż jak ktoś ma polakierowane włosy to może jednak dojść do oparzenia :(
Dlatego zaleca się obsługiwać kocioł w berecie na głowie. Każdy kocioł.
Mając ten wentyl, otwieramy go przed otwarciem drzwiczek zasypowych i niespalone gazy uchodzą do atmosfery. Otwarcie tego wentyla polepsza warunki przy rozpalaniu.

MarzannaPG
05-08-2005, 14:53
Do Bio i nie tylko.
Wydrukowałam sobie trzy podstawowe rady Bio jaki to piec na paliwo stałe powinien być. Pierwsza zasada, którą sobie wbiłam do głowy, to że musi być ze spalaniem dolnym. Chodzimy więc z mężem i upieramy się przy tym dolnym. Aż tu nam pan od Zębca 'zabił ćwieka'. Owszem zgodził się że spalaniem dolnym jest lepszy, bo bardziej ekonomiczny niż piec ze spalaniem górnym. Ale powiedział,że w przypadku tych dolnym nie ma żadnej automatyki, nie ma nawet nadmuchu wentylacyjnego, zupełnie nic, zostaje tylko 'ręczna' obsługa! :(
Dla mnie to jest cios, bo kupując piec nie zamierzam pół dnia siedzieć w kotłowni i go ustawiać zależnie od warunków.
Czy faktycznie żaden piec z dolnym spalaniem nie ma automatyki?

rafałek
05-08-2005, 15:06
Czy faktycznie żaden piec z dolnym spalaniem nie ma automatyki?

Jeśli one nie mają to co mają te z górnym gdzie nie ma żadnego wpływu na spalanie (jak się zapali wszystko to wszystko...)
Wiadomo, że nie będzie tak jak w gazóce czy olejowym, ale jest...

Nie ma nadmuchu? A FEX ma, i VIGAS ma i ATMOS ma...
W FEXie możesz sterować podawaniem powietrza (miejscem - służą do tego te magiczne 3 pokrętła z gałkami na górze). Możesz dzięki niemu rozdzielać powietrze między podawanym z góry, z dołu i starować ilością powietrza do dopalania na palniku.

A jakby się dobrze pobawić (trzeba by niestety mieć troszkę kasy) to można zrobić całkiem niezłą kotłownię - poczytaj wątek "Chętnie pomogę" czy jakoś podobnie. Tylko te ceny... no i kotłownia też większa :wink:

jaga70
05-08-2005, 19:43
Bio. Bardzo zaintrygowałeś mnie tym przekrojem komina. Czy więc to jest tak, że jeżeli wybuduję komin odpowiednio "wielki" (no właśnie -to wtedy jaki? - w projekcie mam fi20) to mogę potem jeszcze zmienić decyzję i zamiast gazu płynnego postawić kocioł na opał? Ale czy ten większy komin nadawałby się jednak do pieca gazowego, czy to jest jakiś problem? :o

Kazałam sobie zaprojektować opcję ogrzewania na gaz, ale wciąż się denerwuję czy jednak nie należało po prostu na opał jak inni mądrzy. A projekt już czeka na pozwolenie, a ja zaczynam organizować sobie budowę.

A w ogóle czym różni się grzanie takim piecem na drewno od kominka z rozprowadzeniem ciepłego powietrza albo płaszczem? Częstotliwością "podrzucania" tylko? :o

Pagin
05-08-2005, 20:43
Jaga70 - poszukaj watku "Komin - spirala absurdu" tam znajdziesz wiele informacji na temat o ktory pytasz

Mały
06-08-2005, 20:07
Rafałek- Atmos ma akurat wyciągowy...

rafałek
06-08-2005, 22:54
O jeju - Mały... chodziło mi o to, że mają coś a nie, że jak wmawiali Marzenie nie mają nic.

Mały
07-08-2005, 14:19
Tak sobie tylko zareagowałem...ale też racja dziewczynie w głowie mącą różni sprzedawcy. A ja cały czas czekam na flaszkę od takiego jednego ...

MarzannaPG
07-08-2005, 14:58
O jeju - Mały... chodziło mi o to, że mają coś a nie, że jak wmawiali Marzenie nie mają nic.
Uściślę: nie tyle mówili, że nic, ale że to nie ma nic wspólnego z automatyką, tylko jest coś co zamyka i otwiera dostęp do powietrza na jakiejś metalowej rączce (cholera, zapomniałam fachowej nazwy) i to się steruje ręcznie (może właśnie pokrętłem, o którym wspomniał rafałek?) a poza tym po roku trzeba toto wymienić (koszt 100zł).
Był też u nas drugi gość, instalator od wszelkiej maści pieców (ale fakt że znalazłam go na stronie Atmosów!) i znów mówił, że z dolnym spalaniem są dobre, ale nie mają automatyki kierującej nadmuchem a poza tym ze względu na wysoką temp. w której pracują dla bezpieczeństwa wymagany jest bufor, a my na bufor po prostu nie mamy miejsca! Acha i to samo gadał o piecach na holtzgaz (tzn. o tym koniecznym buforze).
Nie wiem do końca o co chodzi z tą automatyką, domyślam się, że nie jest to tak pięknie jak w gazowych, ale czy nie ma takiej możliwości, że ładuję drewno do pełna wieczorem i steruję tak, żeby do, powiedzmy, 5 rano piec się 'dusił' dając niewiele ciepła a od tej piątej rozpalił się na ful, że jak wstanę o 6 to mam ciepło plus ciepła woda?

rafałek
07-08-2005, 16:53
Marzena - na tym forum jest co najmniej kilkanaście osób mających piece z dolnym spalaniem i palących jakiś czas - niech oni powiedzą czy są zadowoleni. Bufor podnosi sprawność instalacji i obniża koszty ale bez niego też można żyć. Ja go nie mam, ale już o nim myślę...

MarzannaPG
07-08-2005, 17:06
No właśnie, niech się wypowiedzą! Zmartwiłeś mnie, że myślisz o zbiorniku akumulacyjnym - znaczy bez niego żaden komfort, qurcze...
I podobnie jak jaga: czymże różni się piec od kominka, czy tylko częstotliwością załadunku czy może łatwiej jest któryś z nich obsługiwać. To tak apropos Pana Instalatora, który zachwalał Makrotermy jako kominki z pełną automatyką. Jasny gwint, zaczynam już 'cofać' się do opcji kominek z płaszcem+ piec gazowy, co strasznie wścieka mego męża ("Będę tylko robił i robił na ogrzewanie gazowe..." :wink: )

rafałek
07-08-2005, 18:05
Marzeno - z buforem będzie lepiej, ale bez bufora też można żyć. Spokojnie. Ja myślę o nim, co nie oznacza, że założę go w przeciągu roku lub 2 lat. Nie wiem kiedy wygospodaruję na niego pieniądze. Zauważ, że nawet producent FEX'ów nie wymaga by był. W samochodzie fajnie mieć klimę i ABS'y i co tam jeszcze można założyć, al wiele osób tego nie ma i jeździ. Podobnie jest z kotłem. Po prostu jeśli będziesz go mieć to praca będzie bardziej efektywna a zużycie opału mniejsze i tyle.

MarzannaPG
07-08-2005, 21:25
Z pewnością! Jednak oprócz niższych kosztów użytkowania, interesuje mnie jeszcze komfort cieplny rano.

rafałek
07-08-2005, 21:43
Wygląda na to, że przy tym kotle i właściwym paliwie będziesz go miała nawet bez bufora który na pewno pomoże w obniżeniu kosztów paliwa. Z prób (niestety ja jestem dopiero po próbach). wynika, że kocioł jest długotrzymający. Co prawda w okolicy znam ludzi tylko z VIGASAMI i atmosami, ale Ci rano idą tylko dołożyć do pieca i jadą do pracy.

MarzannaPG
07-08-2005, 21:47
Ale wstają do wychłodzonej chaty? :o

rafałek
07-08-2005, 21:55
Marzeno - jakiej wychłodzonej. Jeśli masz w domu nie 22 a 18-20 to będzie Ci tak zimno? To na pewno nie będzie trzymało temperatury jak gazówka czy olejówka. Tu trzeba dokłądać, ale dużo zależy od tak oczywistych spraw jak izolacja domu i jakość paliwa. Paląc osiką będzisz ćiwczyć dokłądanie, paląc suchym w9iązem czy akacją będziesz wstawać w ciepłym domku.

1950
07-08-2005, 21:58
No właśnie, niech się wypowiedzą! Zmartwiłeś mnie, że myślisz o zbiorniku akumulacyjnym - znaczy bez niego żaden komfort, qurcze...
I podobnie jak jaga: czymże różni się piec od kominka, czy tylko częstotliwością załadunku czy może łatwiej jest któryś z nich obsługiwać. To tak apropos Pana Instalatora, który zachwalał Makrotermy jako kominki z pełną automatyką. Jasny gwint, zaczynam już 'cofać' się do opcji kominek z płaszcem+ piec gazowy, co strasznie wścieka mego męża ("Będę tylko robił i robił na ogrzewanie gazowe..." :wink: )
:o nie prawda

MarzannaPG
07-08-2005, 22:02
Ale co nieprawda? :o

1950
07-08-2005, 22:16
że będzie robił na ogrzewanie gazowe

MarzannaPG
07-08-2005, 22:29
No wiesz, na pewno przesadził, ale my nie mamy możliwości mieć gazu ziemnego w najbliższym n-leciu a gaz z butli taki tani nie jest, przynajmniej na nasze warunki płacowe i licząc się z perspektywą coraz droższych mediów. Inaczej raczej nie myślelibyśmy o piecu na drewno... . Jak tu ktoś dowcipnie napisał (cytat niedokładny): "rząd przekonał mnie do paliwa stałego" :wink:

Janussz
07-08-2005, 22:45
Jeszcze rok, dwa do tyłu byłem zwolennikiem drewna z dwóch powodów.
Ekologia to raz, a tanizna to dwa. Jednak tak szybko to się wszystko zmienia, że teraz pozostała tylko ekologia.
W swojej nowej chałupie planuję ogrzewanie na: olej(gaz), węgiel(drewno), elektryczność.
I wcale to nie żart.
Ze względu na to, że drewno potrzebuje największego przekroju komina, to będzie robiony pod drewno. Z większego mniejszy(wkładka) można zrobić. Odwrotnie "sienieda".

Mały
08-08-2005, 06:54
Wiesz Marzanno - nie wiem o co Ci w końcu chodzi...postów w temacie "kotły nas drewno" jest w grom , informacji o czasie palenia w takich urządzeniach też , info "po co są bufory" też...Poszukaj proszę.
A co do buforów to juz kiedyś napisałem ,że chyba tylko ferrum nie wymaga ich stosowania ,inni żądaja pod rygorem utraty 3-letniej gwarancji.

MarzannaPG
08-08-2005, 13:40
Wiesz Marzanno - nie wiem o co Ci w końcu chodzi...postów w temacie "kotły nas drewno" jest w grom , informacji o czasie palenia w takich urządzeniach też , info "po co są bufory" też...Poszukaj proszę.
A co do buforów to juz kiedyś napisałem ,że chyba tylko ferrum nie wymaga ich stosowania ,inni żądaja pod rygorem utraty 3-letniej gwarancji.
Po prostu chcę zebrać jak najwięcej informacji od użytkowników kotłów na paliwo stałe, bo ten temat interesuje mnie od niedawna. Może nie przeczytałam jeszcze wszystkiego na forum, ale sporo, w tym szeroki wątek "Chcę pomóc". Jednak nadmiar informacji czasem działa przeciwnie - miast wyjaśnić coś prowadzi do "'zgłupienia" :D - nie wspominając już czasem o braku zrozumienia technicznego 'żargonu". Stąd mam chyba coraz więcej pytań niż na początku poszukiwań :wink: Weźmy chociaż sprawę poruszonych buforów: co z tego czy ktoś wymaga ich stosowania czy nie, ważniejsze jest czy jest to bezpieczniejsze i bardziej komofortowe. Człowiek się dowie, że tak, po czym przychodzi Pan Instalator i mówi, że takie rozwiązanie jest nieekonomiczne dla domów jednorodzinnych, również pod względem uzyskiwania ciepła. :o I bądź tu mądry i pisz wiersze!

Janussz
08-08-2005, 18:41
Pierwsze "bufory" pojawiły się wraz z kotłami na słomę. Ładowało się taki akumulator dwie godziny (słomiany ogień) i dwadzieścia dwie spokój. Obecnie jest to złoty biznes. Dla producentów buforów i kotłów. Nie masz bufora? Odwal się od gwarancji. Sprzedawca też często sprzedając kocioł usuwa informacje o buforach. Z doświadczenia powiem tyle: nie zauważyłem, aby bufor przedłużył żywotność kotła.
Druga sprawa to stabilność pracy instalacji. Tutaj bufor spełnia swoją rolę.

Mały
08-08-2005, 20:53
Pierwsze "bufory" pojawiły się wraz z kotłami na słomę. Ładowało się taki akumulator dwie godziny (słomiany ogień) i dwadzieścia dwie spokój. Obecnie jest to złoty biznes. Dla producentów buforów i kotłów. Nie masz bufora? Odwal się od gwarancji. Sprzedawca też często sprzedając kocioł usuwa informacje o buforach. Z doświadczenia powiem tyle: nie zauważyłem, aby bufor przedłużył żywotność kotła.
Druga sprawa to stabilność pracy instalacji. Tutaj bufor spełnia swoją rolę.
Zgadzam sie ,tu jest bardziej ważna temp pracy kotła.

MarzannaPG
09-08-2005, 21:00
Kolejny Pan Instalator (tym razem znaleziony przez stronę Buderusa, ale zajmuje się też instalacją innych kotłów) proponował jednak Buderusa na holtzgaz, niestety nie wiem teraz czy z dolną komorą, bo oświadczył, że będzie tam elektronika a nawet możliwe jest sterowanie pogodowe! :o , co ponoć przy tych dolnych jest niemożliwe wg słów poprzedniego instalatroa. Zamiast typowego buforu proponował zbiornik na cwu na 200 litrów, rurki jednak w miedzi. Jako moc kotła zaproponował 24kw (ten poprzedni 20kw). Osobiście podoba mi się te 24kw, nawet jak to za dużo, bo w przypadku kominka z płaszczem różni różniści proponowali właśnie tyle (a w końcu to też piec na paliwo stałe!). Mało tego - ponieważ przygotowaliśmy czerpnię powietrza w wylewce (jak do kominka), powiedział, ze można to podłączyć do kotła, żeby nie wychładzać kotłowni! :o
Coś to wszystko za pięknie wygląda! A może jestem za podejrzliwa? Jakieś uwagi, spostrzeżenia? Zapraszam!

rafałek
10-08-2005, 06:28
1. Poczytaj wątek o buderusach - kiedyś też ktoś się zachwycał.
2. Dowiedz się dokładnie jaka ma być ta automatyka
3. Czy bojler na CWU zastąpi bezproblemowo bufor?
4. Kotły na tzw holtzgas to po prostu kotły ze spalaniem dolnym (tak się jakoś przyjęło mówić w celach marketingowych
5. Co do mocy to na jakiej podstawie jednemu wyszło 20 a drugiemu 24 kW? Czy poparki to jakimikolwiek wyliczeniami czy tak sobie z kapelusza wyciągają te moce?

MarzannaPG
10-08-2005, 06:59
Czytałam wątek o Buderusach. Jak zwykle jedni go ganią drudzy sobie chwalą, tych pierwszych jest chyba więcej, ale generalnie rozmawiają o kotłach na gaz natomiast kotły na paliwo stałe chyba aż tak bardzo nie są skomplikowane i nie różnią się specjalnie budową, prędzej ceną.
Jaka automatyka dowiem się dokładnie jak dostanę kosztorys kotłowni, pamiętam, że ma być centralka w salonie do sterowania (kominek z płaszczem Makrotermu też ją ma, więc to żaden 'bajer')
Czy cwu bezproblemowo zastąpi bufor - nie wiem, ale dwóch niezależnych instalatorów twierdzi, że tak.
Racja zapomniałam, że na holtzgaz to spalanie dolne, zatem już nie wiem skąd ta automatyka, a na dodatek gościu coś mówił o wentylatorze! Tu przyznam się, że teraz zgłupiałam. :o
Moc kotła 'wyliczyli' na podstawie wielkości domu. Ale dokładniej zrobią ta na podstawie projektu, szykując kosztorys.

rafałek
10-08-2005, 07:34
Wentylator - pewnie od nadmuchu (to to co jest zamontowane np na kotle z góry lub na rzwiczkach lub schowane w obudowie. Zamiast nadmuchu może być wyciąg np w Atmosie jak już ktoś ładnie zauważył.

m.dworek
10-08-2005, 09:39
witam
a co sadzicie o piecach na eko groszek, czy tym podobnych wynalazkach?
mnei sie wydaje ze to szajs, ale znajomek kupil i chwali sobie
tylko prawdziwego sezonu to on jeszcze nie przezyl, a dom jego to praktycznie same mostki termiczne ;)

jarekv
10-08-2005, 12:03
Piec na eko groszek jest dobry ale głównie na Śląsku - chodzi o dostępność odpowiedniego paliwa które w przyzwoitych cenach dostępne jest tylko tam. Moi znajomi mają taki piec i wcale nie są zadowoleni - twierdzą że jeśli jest możliwość zainstalowania kotła na gaz ziemny to lepiej tak właśnie zrobić i nie bawić się w eko groszek bo wychodzi tak samo. Koszty transportu paliwa ze Śląska tak zwiększają jego cenę że radzę się porządnie zastanowić nad jego zakupem (pieca oczywiście).

Mały
11-08-2005, 08:59
Kolejny Pan Instalator (tym razem znaleziony przez stronę Buderusa, ale zajmuje się też instalacją innych kotłów) proponował jednak Buderusa na holtzgaz, niestety nie wiem teraz czy z dolną komorą, bo oświadczył, że będzie tam elektronika a nawet możliwe jest sterowanie pogodowe! :o , co ponoć przy tych dolnych jest niemożliwe wg słów poprzedniego instalatroa. Zamiast typowego buforu proponował zbiornik na cwu na 200 litrów, rurki jednak w miedzi. Jako moc kotła zaproponował 24kw (ten poprzedni 20kw). Osobiście podoba mi się te 24kw, nawet jak to za dużo, bo w przypadku kominka z płaszczem różni różniści proponowali właśnie tyle (a w końcu to też piec na paliwo stałe!). Mało tego - ponieważ przygotowaliśmy czerpnię powietrza w wylewce (jak do kominka), powiedział, ze można to podłączyć do kotła, żeby nie wychładzać kotłowni! :o
Coś to wszystko za pięknie wygląda! A może jestem za podejrzliwa? Jakieś uwagi, spostrzeżenia? Zapraszam!
Kocioł ów zwie sie Buderus KP a ma taką "fajną "automatykę(mechaniczną...) że jak sie wypali paliwo to wentylator sie kręci tak długo aż go nie wyłączysz ręcznie. Co do bufora to 200l jest jakieś 5 razy mniej niż minimum.Przy zładzie przeciętnym 70l 200 to jest nic. Co do mocy - kocioł o mocy 20 kW i sprawności 45% ogrzeje mniej niz kocioł o mocy 20 kW i sprawności ponad 80%(chodzi o wykorzystanie wyprodukowanego ciepła - czy w instalacje czy tez w komin...).

Agnieszka1
20-09-2005, 08:51
no dobra ale w koncu jakiej firmy kociol na drewno w koncu najlepszy?

rafałek
20-09-2005, 08:56
Chcesz uzyskać jednoznaczną informację z podaniem modelu i firmy? Myślę, że żadna odpowiedź nie będzie obiektywna.

Agnieszka1
20-09-2005, 09:19
Chcesz uzyskać jednoznaczną informację z podaniem modelu i firmy? Myślę, że żadna odpowiedź nie będzie obiektywna.

no chcialabym jednoznaczna odpowiedz :cry:
Rafal kurcze juz nie wiem w ktorym watku do ciebie pisze , chyba w koncu na priv sie przeniose :lol:

Mały
20-09-2005, 11:29
Chcesz uzyskać jednoznaczną informację z podaniem modelu i firmy? Myślę, że żadna odpowiedź nie będzie obiektywna.

no chcialabym jednoznaczna odpowiedz :cry:
Rafal kurcze juz nie wiem w ktorym watku do ciebie pisze , chyba w koncu na priv sie przeniose :lol:
Rafał wyznaje zasadę że "zrobic komuś dobrze to jak nas... sobie w czapkę..." :D .
Fexy polecałem różnym ludziom i...niektórzy sie do mnie nie odzywają ,bo myśleli że nie dość iz taki kocioł za nich naczynia pozmywa to jeszcze będzie chodził sam 24/dobę i palił bez komina. A ja sobie mogłem mówić i ostrzegać przed niespodziankami do upadłego.
Polecę Ci ferrum to za rok powiesz że "palić sie miało 16 godz (mimo że mówiłem o moim rekordzie) a pali sie np 6" i będziesz na mnie zła.
Powiem weź buderusa powiesz " tu nie ma automatyki" ,wexmiesz cichewicza "on miał byc na drewno a jest lepszy do miału" , kostrzewa "po dwóch latach mi zgnił bo sie woda zbierała na ostatnim przewale" itp itd.
Staramy sie jakoś tam przedstawic zasadę działania tego i owego ale wybór zawsze należy doi Ciebie.