Zobacz pełną wersję : rozbiorka samowoli budowlanej-pomocy
mam dzialke a na niej budynek-ruine, ktory kwalifikuje sie pod samowolke (dobudowane pietro)
normalnie wymagane jest pozwolenie na rozbiorke, gdyz odleglosc od granicy dzialki jest mniejsza niz polowa wysokosci
mam pytanie- czy jesli pietro to samowolka i prawdopodobnie nie figuruje nigdzie na papierze)- to czy moge taki budynek rozebrac bez pozwolenia???
Tomasz M.
10-11-2004, 15:01
Moim zdaniem samowola nie uchyla wymogu pozwolenia na rozbiórkę - to w teorii. W praktyce nie takie budowle (włącznie z zabytkami) rozbiera się bez pozwolenia.
no wlasnie problem w tym co zrobic
bo pozwolenie to masa formalnosci i dodatkowe koszty
a jesli wyburze to jak mi udowodnia, ze wyburzylem budynek pietrowy a nie parterowy, skoro w papierach jest parterowy
jak to w ogole wyglada z tymi rozbiorkami rozbieral ktos bez pozwolenia?, jakie moga byc konsekwencje rozbiorki na wlasna reke??
w ogole to to jakas paranoja z tymi papierkami
moj dom na mojaj dzialce a wyburzyc mi nie wolno....
Witaj
Czy w przypadku wersji parterowej tego budynku zachowasz odległość większą od połowy jego wysokości? Jeśli tak to możesz działać na podstawie zgłoszenia o ile urząd nie odpowie w ciągu 30 dni.
Jeśli dom stoi w ostrej granicy to lipa, musisz występować o zgodę.
Pozdrawiam
micmarci
10-11-2004, 20:36
Ja miałem już z PINB różne nieprzyjemne doświadczenia. Z perspektywy czasu radzę: Zgłoś do Urzędu rozbiórkę. Piszesz tylko że zgodnie z Ustawą Prawo budowlane z dn. ... zgłaszasz do rozbiórki budynek mieszkalny o wymiarach np 6x10 m znajdujący się na posesji takiej i takiej. Zaznacz że rozbiórka będzie pod nadzorem jakiegoś tam kierownika z uprawnieniami. Nikt nie będzie badał w architekturze czy to samowolka bo od tego jest PINB. Oni tylko przyjmą zgłoszenie i wsio. Wcale to nie jest długotrwała i kosztowna procedura. Gorzej będziesz miał jak Ciebie nakryją, bo sąsiad ... lub coś się stanie na budowie i uszkodzi mienie Twoje lub sąsiada, albo ktoś krzywdę sobie zrobi.
kurcze okazalo sie ze to jednak bylo kiedys tam legalizowane
wiec oficjalnei budynek ma jakies 8 metrow (moze nawet wiecej ale moze i mniej) ale za to stoi 1,6 metra od dzialki sasiada (wiec teoretycznie trzeba by
miec projekt rozbiorki itd...- sa moze jakies kurcze wyjatki?)
zastanawiam sie jak to wyglada z tym projektem rozbiorki- ile taki kierownik budowy moze sobie za cos tkaiego zaspiewac?
a druga rzecz - czy musze do tego wynajac ekipe fachowcow (jesli tak to co musze im zapewnic)
albo moge sobie to sam rozbierac na wlasna reke( z mlotkiem, kilofem i co tam jeszcze ....)
poradzcie cos bo mam tej dzialki powoli dosyc
jesli sie okaze ze rozbiorka ma mnei kosztowac jakies 15 000 to ja to p...
niech sobie rudera stoi i straszy (prawdopodobnie w ciagu najblizszych 50 lat niekogo nie bedzei stac na rozbiorke) a ja sobie kupie inna dzialke ( bo ta ma i inne wady)
Masz jeszcze inna mozliwosc.
Co jesli budynak juz w tym momencie grozi zawaleniem?
Wtedy trzeba zagrozenie usunac natychmiast ;-) , moze ktos z forumowiczow przechodzil ta sciezke.
W zasadzie mozesz probowac zglosic fakt usuniecia bezposredniego zagrozenia zycia i mienia... w koncu prawo musi dopuszczac takie mozliwosci
No wali sie, to nie bedziesz ryzykowal zycia innych?
pomysl ciekawy, tylko nie wiem, czy mneij kosztowny, bo nawet jesli grozi zawaleniem, to niby kto ma poniesc koszty jak nie ja?
teroretycznie moga mi dowalic swoja ekipe i zaplace jak za zborze...
kurde nie wiem, czy tylko ja mam wrazenie, ze w tym kraju nie da sie juz pierdnac bez papierka?
Myslalem ze chcesz rozbierac budynek we wlasnym zakresie,
a problemem jest tylko koniecznosc dokumentacji i zezwolen.
Ja bym poprosil kogos z ciagnikiem zeby wyrwal troche muru, potem szybko zrobil raban ludzie wali sie, i z blogoslawienstwem calej parafii rozebral ;-).
micmarci
11-11-2004, 10:45
ekipa nie musi być fachowa. możesz być nawet ty z teściem. U mnie rzeczywiście ciagnął traktor za ścianę. Apapiery to jk pisałem żaden problem czy filozofia
moglibyscie podac troche wiecej szczegolow?
ja wyczytalemna tym forum, ze potrzebny jest projekt rozbiorki zrobiony przez kierownika budowy- i tu juz mam pytanie co to takiego ten projekt i ile cos takiego stoi na wolnym rynku?
druga rzecz trzeba jeszcze rozne papierki m innymi od konserwatora zabytkow , bo budynek juz chyba 100 letni
jak to wygladalo u was?
ma ktos doswiadczenia z rozbiorka domu kwalifikujacego sie pod pozwolenie (powyzej 8 metrow, lub odleglosc od granicy dzialki mneijsza niz polowa wysokosci?)
micmarci
11-11-2004, 11:13
za bardzo się certolisz. Najpierw po prostu idź i złóż zgłoszenie. W ciągu 30 dni otrzymasz potwierdzenie oraz ewentualnie nałożą na Ciebie obowiązek zrobienia projektu i lub coś jeszcze. Ja widzę że się na zapas przejmujesz czymś czego jeszcze nie ma. A w taki sposób to do zawału blisko. Zgłoszenie nie kosztuje nic. Ja koszty okażą się za wysokie to odstapisz od rozbiórki i wsio. Nikt ci za to głowy nie urwie.
acha wiec to tak moze wygladac, spoko
ale w tym zgloszeniu juz mam pisac , ze bedzie nadzor kierownika budowy?
a jasli mi pozwola to ile mam czasu na rozbiorke?
a nie teraz to pomieszalem
jak zgloszenie to tylko zgloszenie....
czyli udawac glupa i probowac OK to zawsze jakas strategia ;)
Witam
Mój niedaleki sąsiad miał problem ze starym budynkiem. Jego sąsiad nie pozwala mu go wyremontować ponieważ budynek stoi w granicy działki. Jest to drewniany budynek z jedną ścianą murowaną. Ten złośliwy sąsiad zgłosił do Nadzoru Budowlanego, że ta sciana grozi zawaleniem.......... i tu bardzo się zdziwił :o , ponieważ okazało się iż właściciel dostał nakaz doprowadzenia do porządku w ciągu 30 dni. W praktyce w ciągu miesiąca postawił nową, czyli dokonał tego z czym wojował kilka lat. Teraz zastanawia się czy jakiś :wink: złośliwy sąsiad nie zgłosiłby, że dachówka omal nie spadła mu na głowę( wtedy by może wymieniłby dach na nowy - oczywiście zgodnie z nakazem nadzoru).
W zwiazku z tą historią zastanawiam się co by było gdyby ktoś zgłosl iż budynek zagraża bezpieczeństwu innych, czy nie dostałbyś nakazu rozbiórki w trybie natychmiastowym?.
Gorąco polecam lekturę dziennika budowy szanownego kolegi RYDZA.
Kliknij TUTAJ (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=27859&start=0) a znajdziesz odpowiedzi na trapiące Ciebie problemy.
Pozdrawiam
dzieki maxymov
nie doceniasz mnie
juz dokladnie przerobilem dziennik rydza (bardzo mi si epodoba)
ale akurat o formalnosciach an rozbiorke to tam nie znlazlem nic co by mi sie nadalo (szukam jakiejs prostszej drogi?)
Po kolei : piszesz zgloszenie mniej wiecej tak : "zgłaszam zamiar rozbiórki bud. mieszkalnego o wym..... , wys. (mniej niz 8 m - raczej nikt nie bedzie tego mierzył no chyba ze "na oko" widac ze ejst tego więcej) zlokalizowanego bla bla bla. Podaj też ilośc izb (pokoje +kuchnie) i powierzchnie choc w przybliżeniu - bedzie to potrzebne dla urzedu do sprawozdania statystycznego" Dołącz dowód włąsności działki i mapkę z zaznaczonym budynkiem. Odczekaj 30 dni jak nic z urzedu nie przyjdzie mozesz zaczynac nawet sam (prace nie wymagajace pozw. w formie decyzji nie wymagaja tez nadzoru). Jęsli urząd nie przyjmie zgłoszenia musi nałożyć obowiązek uzyskania pozwolenia. Wtedy potrzebny bedzi ci projekt (zrobi go kazdy nawet technik ale z uprawnieniami do proj. choć w ograniczonym zakresie - koszt sądzę zamknie się w kwocie 1000-1500zł - moze taniej trzeba negocjowac) i przy rozbiórce dziennkik (jak dziennik bud.) i kierownik (jak kier. bud.).
dzieki wlasnie o takie cos mi chodzilo ;)
bardzo konkretnie
przechodzilas to sama?
jak to wygladalo u ciebie?
jakie sa szanse, ze to wapali?
MarcinBialezyn
12-11-2004, 20:35
Leon!
Tylko nie żdziw się jak urzędnicy wykrują, że samowolnie rozebrałeś budynek i wydadzą nakaz odbudowy budynku... :-)
Leon!
Tylko nie żdziw się jak urzędnicy wykrują, że samowolnie rozebrałeś budynek i wydadzą nakaz odbudowy budynku... :-)
hehehehehehe dobre
Ja mam do rozebrania budynek nie przekraczający wysokości 8 metrów, i w odległości większej niż 4 metry od granicy, i w starostwie złożyłam tylko mapke działki na której stoi budynek i to jeszcze jakąś starą którą gdzieś tam miałam( nie musiałam wykupywać) i wypełniłam formularz o rozbiórce musiałam poczekać miesiąc (tyle mają urzędnicy )aż mi odeślą to zgłoszenie i mogłam działać , gorzej z wyburzeniem bo co jedna firma to krzyczy więcej najmniejszą kwotę jaką mi zaproponowano to 1000zł ale jeszcze poczekam na wycenę z dwóch innych firm pozdrawiam 8)
u mnie opis techniczny robót rozbiórkowych budynku mieszkalnego był dołączony do projektu budowlanego i posżło za jednym zamachem. Jedna strona blablabla.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin