PDA

Zobacz pełną wersję : Stan surowy otwarty od września do listopada



Jasiu
22-08-2002, 11:42
Mam zamiar (a właściwie muszę) rozpocząc budowę w połowie września i chcę w tym roku zrobić stan surowy otwarty (130 m.kw. na parterze, fundament z bloczków betonowych, ściany z betonu komórkowego na klej, strop terriva, dach z dachówki cementowej).

Kierownik mojej ekipy (15 lat na rynku, raczej ostrożny) twierdzi, że nie będzie z tym problemu. Ale że termin krótki więc się grzecznie pytam co o tym sądzicie ?
Uda się ?
Może macie jakieś rady / uwagi ?

ckwadrat
22-08-2002, 11:50
W takiej sytuacji trzeba być p.w. pewnym ekipy (że nie wezmą niczego na boku). U mnie zrobili np. 3,5 tygodnia przerwy po wylaniu ław.... Teraz nadganiają.

ckwadrat
22-08-2002, 11:52
P.S. Tym samym czas, kiedy najlepiej by się budowało (spokój w pracy, mało korków, rodzina nad morzem) bezpowrotnie u mnie minął.

Alicjanka
22-08-2002, 11:56
Nie ma problemu! EM w trzy miesiące wybudował i wykończył więc i Tobie sie uda!

Najważniejsza jest organizacja:
- żebyś miał dostępnych robotników,
- żeby nie było przestojów z powodu braku materiału,
i jak to EM mawia: badź zawsze trzy kroki do przodu!

Powodzenia,
Alicjanka

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Alicjanka dnia 2002-08-22 13:00 ]</font>

22-08-2002, 11:57
u mnie budowali z Ytongu - 6 tygodni mury, 1 tydzień wiźba 1,5 tygodnia dachówka - 210m2.
Jak ich przypilnujesz i nie dopuścisz do postojów (brak materiałów, strop za tydzień itd.) to uważam że, termin jest bardzo prawdopodobny.
Pozdr

22-08-2002, 12:15
Wszystko zawsze zależy od aury. Jak będzie sprzyjająca to możesz kończyć i w zimę. np: pokrycie dachu w tym czasie jest dużo tańsze pod wzg. robocizny jak i materiału.

ckwadrat
22-08-2002, 12:15
Ja tak czy inaczej bym uważał i decyzję o tym, czy ciągnąć mury podjąłbym po skończeniu stanu 0. Nie mówiąc oczywiście o tym majstrowi. Materiałów nie zamawiasz na zapas, ekipie nie płacisz awansem więc lepiej zostawić sobie pole manewru.

kgadzina
22-08-2002, 12:17
Spoko zdążysz, tylko ekipa nie może leniuchować. U mnie podobnie jak u poprzednika: murarka ze stropem 6 tygodni, więźba 9 dni, dachówki z obróbkami 2 tygodnie. Bądź dyspozycyjny, bo jak mają jakieś problemy to mogą stanąć z robotą i przed zimą trzeba się będzie sprężać.

ckwadrat
22-08-2002, 12:23
Ja zamierzam skończyć w tym roku na papie. Dachówkę potrafią rozkraść...

finiszant
22-08-2002, 12:29
Bardzo ambitne założenie, pewnie możliwe, lecz kosztem okropnych nerwów. Na budowie wciąż wynikają różne problemy do rozwiązania, najgorsze jest sytuacja, gdy musisz szybko decydować co do technologii i różnych szczegółowych rozwiązań (żaden projekt nie zawiera wszystkich konicznych rozwiązań, a nawet jeżeli zawiera, to każde z nich warto z osobna przemyśleć). Szybkie decyzje (w tym finansowe) będą właśnie powodem Twoich stresów, poza tym wiadomo "co nagle to po diable". Jeszcze pogoda, tej nie jesteś w stanie przewidzieć. Wiele osób optuje za fundamentem zrobionym jesienią i kontynuacją od bardzo wczesnej wiosny. W takim wypadku zbudujesz spokojniej.
Z punktu widzenia ekipy budującej obciążanie świeżego stropu czy zdejmowanie szalunków następnego dnia po zalaniu jest korzystne bo nie mają przestoju, pielęgnacja betonu i oczekiwanie dłuższe -nie są im na rękę bo przedłużają całą budowę. Niestety w wielu wypadkach przeważa interes ekipy nad zdrowym rozsądkiem i wymaganiami chociażby betonu.
pozdrawiam
Finiszant

ckwadrat
22-08-2002, 12:35
Pamiętaj też, że aby budowa szła musisz być na niej 2 razy dziennie - rano (przed pracą) i wieczorem (po pracy). Pod koniec października czy w listopadzie może być już wtedy ciemno...

22-08-2002, 12:52
Tak a propos betonu to mam swój komentarz. Przy wylewaniu stropu są tacy co oszczędzają i murarze sami kręcą beton.
Na wszelkie wylewki nie widzę problemu ale na strop - bezwzględnie musisz kupić beton - polecam firmę BT - beton towarowy. Mają relatywnie wysokie ceny ale przywożą material super jakościowo. A przy zastosowaniu pompy wylewanie betonu trwa 1-2godz (łącznie z dostawami - jeździli 3 gruszkami).
A wylałem w sumie 35kubików.
Nie ma co oszczędzać na stropie bo wszystko można wymienić ale stropu się nie wymieni.

paj^
22-08-2002, 15:14
jezeli beda pracowac codziennie to nie masz sie czego obawiac, u mnie zaczeto 10 lipca i w tej chwili robia wiezbe na dachu, za tydzien koniec budowy w stanie surowym otwartym

Jasiu
22-08-2002, 15:22
WOW :smile:

Spodziewałem się bardziej pesymistycznych komentarzy.

Ekipa jest profesjonana i sprawdzona.
Technologia została wybrana pod kątem jak najmniejszych przestojów (stad bloczki w fundamencie, strop terriva i ściany z pustaków na klej, beton oczywiście towarowy z "gruchy").
Pozostaje więc pogoda i NW....

Dzięki.

wudoo
22-08-2002, 15:42
Oczywiście, że zdąrzysz ! Tylko musisz mieć doskonałą ekipę, absolutny brak przestojów, wszystko na czas, piękną polską, złotą jesień, późną zimę, rodzinę na wczasach, bezpłatny urlop... W grudniu to się tak buduje, jak i jeździ na rowerze.
Stoję przed identycznym dylematem i na 100 % w tym roku zakończę na stanie zerowym. Przynajmniej taki komfort zapewnię sobie przy budowie domu. Wiosną kupię na więźbę lepsze drewno, bo z zimowego cięcia, rabaty na materiały są zimą milsze portfelowi, no i oczywiści kupę rzeczy przedyskutuję jeszcze na FORUM. Nie ma co się gorączkować!

ckwadrat
22-08-2002, 20:46
Wudoo, zapomniałeś tylko o jednym - VAT zamiast 7 będzie w przyszłym roku 22%.

Maco
22-08-2002, 20:59
Czy ten VAT to już pewny ?
Ja gdzieś czytałem, że nawet parę lat po wejściu do unii utrzymamy 7% dla budownictwa jednorodzinnego. Takie przynajmniej prowadzimy rozmowy z UE.

Janusz
22-08-2002, 21:33
wszystko można zrobić ,ale pamiętaj że dom budujesz raz ,a o błędy nie trudno. Lepiej sie nispiesz bo wiecej stracisz niż zyskasz!! Fundamenty ,płyta to i tak dużo!!!

EM
23-08-2002, 07:57
Alicjanka to juz powiedziała a ja tylko powtórzę: można budować szybko ale warunkiem jest dokładne przemyślenie szczegółów i zaplanowanie robotników, dostaw materiałów, dosłownie każdego duperela. Przed budową musisz byc absolutnie pewien który element jak ma byc wykonany i przedyskutowac to z kierownikiem budowy.
Alicjanka troche przesadziła: stan "0" powstał u mnie w 3 tygodnie jesienią 2001, stan surowy otwarty zajął miesiąc wiosną 2002 i niezwłocznie przystąpilismy do wykończeniówki co zajęło dalsze 3 miesiące. Nie było dnia aby coś się nie działo; jednego dnia pracowało w porywach 5 różnych ekip ale każdy miał swoją działkę do roboty.
Myślę, ze udało sie mnie dlatego iż miałem b. dobrą ekipę, dobrą hurtownię mającą potrzebne materiały i dostarczającą je na czas, przemyślane szczegóły wykonania i instalacji dzieki czemu nie traciło się czasu na myslenie wtedy, kiedy trzeba było podejmowac decyzje, niewyszukane materiały (czytaj: powszechnie dostepne bez dwumiesiecznych terminów zamawiania) no to o czym mówi Alicjanka: trzeba być trzy kroki do przodu - myslec dzis o tym co na budowie będzie potrzebne za miesiąc i to załatwiac a sprawy bieżące robią się w tym momencie sami i je tylko kontrolujemy.
Życzę powodzenia: musi sie udać!!!!
pzdr

paj^
23-08-2002, 10:13
jak slusznie zauwazono musisz dysponowac wolnym czasem, na budowie bywam kilka godzin dziennie, wielka zaleta jest moj majster, myslacy fachowiec poprawiajacy niedociagniecia architekta, co niedziele daje na tace, ze trafilem na takiego majstra .... ale musze odpukac w niemalowane bo zostalo jeszcze kilka dni pracy:smile:)

wudoo
23-08-2002, 12:19
VAT w przyszłym roku pozostaje bez zmian. Dopiero po wejściu do UE może zostać podwyższony, chociaż jest to sprawa nadal bardzo dyskusyjna, bo wszyscy są świadomi, że przy 22% VAT całe budownictwo zejdzie do podziemia.

maciek_s
26-08-2002, 14:16
EM. Dawno nie zgalądałem na strony forum, bo sam budowałem dom. W ubiegłym roku w grudniu wykopałem fundamenty i wylałem ławy. Reszta powstała między 6 marca a 29 czerwca - od tego dnia mieszkam. Dom ma 180 m2 a wykończyłem tylko parter - 100m2. Najważniejsze, to rzeczywiście sprawdzone i sprawne ekipy wykonawcze i oczywiście - nadzór nad nimi. Pozdrawiam JASIA - na pewno dasz radę.

PANTHER
26-08-2002, 16:27
Jasiu. Ja też mam taki plan. Również ruszam we wrześniu i chcę skończyć w tym roku na stanie surowym otwartym.Musi się udać. Ja będę trzymać kciuki za ciebie, a ty trzymaj za mnie. Żeby tylko pogoda była nam przychylna.

ckwadrat
26-08-2002, 17:20
Na dwoje babka wróżyła - jest tak sucho, że może tak być już do końca roku albo też będzie padać całą jesień dla wyrównania. Trzymam kciuki żeby Wam się udało, choć ja też dopiero kładę strop...

Jola_
26-08-2002, 17:23
Czy nie macie takiego wrażenie, że ten rok wyjątkowo sprzyja budowaniu? Pogoda już od wczesnej wiosny jest jak na zamówienie, dlatego uważam, że jesień będzie również piękna.:grin:

tgb
26-08-2002, 17:50
Też mam nadzieję, że pogoda bedzie sprzyjać. Trzymam kciuki, sam może również na tym troszkę skorzystam :smile:. Wprawdzie już rozpocząłem (są fndamenty, kanalizacja i izolacja), ale do mety mam o piwnice dalej.

mirzaw
27-08-2002, 15:01
WItaj
Ja zdąrzyłem - do grudnia.
Ważne byś sprawdził czy przypadkiem woda gruntowa nie przedłuży Ci budowy. Zrobisz wykop i ci się wszystko rozmyje. Wykop najlepiej małą dziurę na głębokość fundamentu i sprawdź gdzie jest woda. Jak bardzo wysoko to lepiej zacznij od drenażu.
Mirzaw
POWODZENIA

skorpionka
27-08-2002, 18:55
Pay
mozna wiedziec z jakich materialow tak szybko postawiles stan surowy? Skorpionka

Jasiu
28-08-2002, 07:37
Do Mirzaw

Zaraz po kupieniu ziemi zleciliśmy badania geologiczne. Kosztowało to 500,- PLN i polegało na zrobieniu pięciu odwiertów na podstawie których dostaliśmy opracowanie, z którego wynika, że nasza ziemia "zbudowana jest przede wszystkim z piasków drobnych i średnich czwartorzędowych, pochodzących z okresu zlodowacenia północnopolskiego, fazy pomorskiej...."

Jest tego kiklanascie stron z mapkami i wynika z tego, że najwyższy poziom wód gruntowych ("w profilu geologicznym wykonanych otworów zaznaczają się wytrącenia związków żelaza poniżej profilu glebowego, na rzędnej 14,0 m n.p.m.") był (dawno temu) ponad 3 metry p.p.t.

Generalie każdemu inwestorowi polecam wykonanie badań geologicznych przed przystąpieniem do budowy - kosztuje niedużo, a ma się święty spokój. No i można się dowiedzieć ciekawych rzeczy o swoim kawałku planety ;o)



_________________

Jasiu ze Szczecina

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Jasiu dnia 2002-08-28 08:41 ]</font>