PDA

Zobacz pełną wersję : Przesadzanie drzew



zlu
08-09-2004, 20:24
hej

musze pozbyć się dęba wysokiego na ok 3,5-4 metry. Niestety jest za blisko (1-1,5) od przyszłego domu.

Nie chciałbym go ścinać. Czy jest szansa, że takie drzewo da się przesadzić, tak żeby się przyjęło?

Jak długie może mieć korzenie?

Daniel Starzec
08-09-2004, 20:59
Dęby z natury żle sie przesadzają Przesadzenie we własnym zakresie raczej nie da pozytywnego efektu.
Zwłaszcza jeśli ma on już 3,5 m.
Skuteczne przesadzenie wiąże sie z dużym nakładem środków.
Chodzi bowiem o to żeby wykopać drzewo z dużą bryłą korzeniową,co przy tak sporym drzewie znaczy że do przeniesienia jest przynajmniej tona.
Ale skoro własne drzewo to może warto sprubować?

zlu
09-09-2004, 09:52
Dęby z natury żle sie przesadzają .
Ale skoro własne drzewo to może warto sprobować?

Sprobowac to sproboje na pewno. Pozbyc sie go musze bo rozwali mi fundamenty, albo za kilkadziesiat tal przy mocniejszym wietrze rozwali dach.

Co to znaczy duza bryła? jak gleboko i jak rozlegle moga byc korzenie takiego dabka?

Czy po przesadzeniu zasilac go czyms? (bede go przesadzal za kilka tygodni wiec moze przed zima nie powinienem mu serwowac nawozow?)

Daniel Starzec
09-09-2004, 10:41
Przyjmuje sieogólnie że promień bryły korzeniowej przesadzanego drzewapowinien odpowiadaćobwodowi pniamierzonego 30 cm nad ziemią.Wysokośc zas bryły od 1/3 srednicy bryły do 3/4.
Oczywiscie można te wymiary zwiększyć co przysłuży sie drzewu.
Nie polecam żadnego nawożenia narazie,dopiero w przyszłym roku.
Takie wysokie drzewko warto przywiązać linkami odzciągami do ziemi żeby trzymało pion do momentu kiedy wypusci nowe korzenie

zlu
09-09-2004, 11:16
Lepiej przesadzać teraz czy na wiosne? (fundamenty rozpoczynam za kilka tygodni, ale moge zabezppieczyc jakos deba do wiosyny)

Czy po przesadzeniu nalezy go dodatkowo podlewac?

Daniel Starzec
09-09-2004, 13:00
Wydaje mi sie że termin wiosenny byłby lepszy.
Po posadzeniu należy podlać bardzo obficie co spowoduje porządne siadnięcie zasypanej ziemi.No i trzeba podlewać w zasadzie przez całe przyszłe lato kiedy tylko będzie sucho.
Warto uformować wokół drzewa takie zagłębienie (misę) żeby woda nie rozpływała się na boki.
Powodzenia w przesadzaniu.

abromba
11-09-2004, 18:52
Dęby mają głębokie i palowe korzenie. próbowałam przesadzać około 80 cm - korzeń miał ponad metr w głąb i oczywiście go urwałam. Więc trzeba się albo bardzo głęboko wkopać, albo umiejętnie ten korzeń przyciąć (o ile można?) albo dać sobie spokój i dąbek poświęcić na ognisko.

leonidas
27-09-2004, 08:50
Chyba marna szansa na przesadzenie tegoż okazu, próbowałem przesadzić kilka mniejszych dębczaków i tylko jeden się przyjął, korzenie mają naprawdę upierdliwie głębokie, a bryła jaką trzeba byłoby wykopać musiałaby ważyć z pół tony albo i więcej. Z drugiej strony spróbować zawsze można.

Maluszek
27-09-2004, 09:09
My w lipcu przesadzaliśmy dąbek - tak wielkości 50 cm. Na nowym miejscu bardzo szybko zmarniał, zaczęły mu więdnąć liscie i po jakimś tygodniu wyglądał jak uschły - liście suche, większość opadła. A tu przedwczoraj patrzę a nasz dąbek wypuścił nowe listeczki czyli chyba się przyjął.

mario_pab
12-11-2004, 13:46
Mam spore jak mniemam doświadczenie w amatorskim przesadzaniu drzew i chciałbym sie tym z Wami podzielic. Moim zdaniem najłatwiej przesadzić lipę. na swoją działke na przyczepce przywiozłem maluchem 9m lipe. Nie pytajcie jak to wyglądało. Lipa nie była grupa w pniu ale wysoka. Tak duże drzewo wykopałem szpadlem w 10min. Oczywiście uszkodziłem większość korzeni. Zostało ich naprawde niewiele. Po przywiezieniu na miejsce, drzewo pozbawiłem gałęzi zostawiając tylko kilka u góry, aby później tworzyły przyszłą koronę. Całe drzewo nie było ciężkie, 2 osoby w zupełności sobie ze wszystkimi czynnościami radziły. Wykopałem dołek, wlałem wode, gdy lekko wsiąkła włożyłem korzenie i ustawiłem drzewo i ot cały trud. Zaznaczam tylko ze miejsca po wcześniejszym cięciu starannie zasmarowałem środkiem (dokładnej nazwy juz nie pamietam). Drzewo rośnie juz ze 3 lata i zaczyna ładnie sie rozwijac korona. Oczywiście na początku chorowało, ale po takim zabiegu, to nie ma co sie dziwić.
Jesli chodzi o przesadzanie lip to innym razem moja mam wymysliła sobie, ze przesadzimy lipy w czerwcu. Drzewa miały juz w pełni rozwinięte liście. Rozmiarowo miały około 1,5m wysokości. Drzewa przesadziłem i po okolo 2 tygodniach myslałem ze juz po lipach bo liście opadły. Ale jakie było moje zdziwienie kiedy po okolo 1 miesiącu drzewka miały juz nowe listki (drugi w tamtym roku). Lipy rosną do dzisiaj. Jesli więc masz dużą działke i lubisz eksperymentowac, to jedz za miasto poszukaj sobie lipy (nawet duzej) i wez na dzialke i posadz. (Oczywiście starając sie nie narazić władzy). Lipa to takie drzewo ze praktycznie nie ma mozliwosci zeby sie nie przyjeło. pozdrawiam i życzę sukcesów w przesadzaniu. PS Wg moich najnowszych doświadczeń klony tez dosc łatwo sie przesadza, choć jeszcze takich esperymentów jak z lipami nie robiłem.

Kasia385
13-11-2004, 17:35
Jesteś Wielki :wink:

leonidas
17-11-2004, 13:49
Dzięki za pomysł, zastosuję na wiosnę. Pozdrawiam

AndrzejS
17-11-2004, 17:29
Mam 3 letnie sosny wysokie na 2.5 metra i chciałbym je przesadzić, bo trochę za blisko przysunąłem się do sąsiada. Czy teraz nie jest za późno ? Może dopiero na wiosnę ?

Rbit
18-11-2004, 07:47
Mam 3 letnie sosny wysokie na 2.5 metra i chciałbym je przesadzić, bo trochę za blisko przysunąłem się do sąsiada. Czy teraz nie jest za późno ? Może dopiero na wiosnę ?
Niestety musisz sie liczyć ze z sosnami nie pójdzie tak łatwo. Przynajmniej ja mialem takie doswiadczenia ze najlepiej przyjmuja sie takie jednoroczne siewki a i to najlepiej posadzić ich kilka bo czesc potrafi pasc ( uczywiscie mowie o przesadzanych a nie z chodowli w doniczce). Mozesz spróbowac wykopac z duza bryła korzeniowa ( i gleboka bo o ile pamietam to maja głowny korzeń palowy) . Jak bym mial przesadzac to chyba teraz póki maja ograniczone potrzeby i nie potrzebuja tyle wody co na wiosne.
Spróbuj i podziel sie doswiadczeniami.

mario_pab
18-11-2004, 11:29
Mam 3 letnie sosny wysokie na 2.5 metra i chciałbym je przesadzić, bo trochę za blisko przysunąłem się do sąsiada. Czy teraz nie jest za późno ? Może dopiero na wiosnę ?

Sosnę najlepiej przesadzić jesienią. Ma ona palowy system korzeniowy. Staraj sie uszkodzić jak najmniej korzeni. Drzewa iglaste przesadza się generalnie ciężko. Żeby zwiększyć szanse na przyjęcie się przesadzonej sosny można obciąć część dolnych gałęzi, ale to może pogorszyć efekt wizualny. Pozdrawiam

18-11-2004, 12:07
Bardzo fajny wątek!!! Taki był mi potrzebny, albowiem moim wielkim marzeniem jest posiadać STARY sad! Działkę mam, nawet sporą, ale niestey sadu niet. :( Niecierpliwa dość jestem, więc czekanie lat... ści, albo ...siąt, aż nowy sad się zestarzeje bardzo mnie zasmuca. :cry:
I tak sobie właśnie kombinuję, żeby skądś wytrzasnąć starsze już drzewa owocowe i zrobić sobie nowy - stary sad. Tylko czy tak się da!? Czy takie starsze drzewa owocowe przyjmą się? A skąd wziąć materiał na taki sad? Może mi podpowie kto?
Czytałam kiedyś jak fachowo zabrać się do przesadzania starszych drzew. Mianowicie jesienią okopuje się takie drzewo w prom. 50 cm od pnia rowkiem głębokim na ok. 30-50 cm, wykłada się ten rowek folią i zasypuje. Do wiosny między folią a bryłą korzeni utworzą się nowe korzenie. Na wiosnę odkopujemy folię, wykopujemy resztę bryły korzeniowej i przenosimy w nowe miejsce. Chodzi o to, że te korzenie co wyrosły po wyłożeniu folią nie są uszkodzone i przejmują funkcje zyciowe dopóki reszta korzeni się nie zregeneruje. W ten sposób zwiększa się w znacznym stopniu szanse, że drzewko się przyjmie i nie będzie chorować.
Tylko skąd mam wziąć taki drzewko, które mogę sobie najpierw okopać a po paru miesiącach wykopać?
Nie miała baba kłopotu... ubzdurała sobie stary sad.
Pozdrawiam

18-11-2004, 12:13
Sosnę najlepiej przesadzić jesienią. Ma ona palowy system korzeniowy. Staraj sie uszkodzić jak najmniej korzeni. Drzewa iglaste przesadza się generalnie ciężko. Żeby zwiększyć szanse na przyjęcie się przesadzonej sosny można obciąć część dolnych gałęzi, ale to może pogorszyć efekt wizualny. Pozdrawiam

A świerki? Tzn. takie zwykłe choinki? Podobnie? Muszę przesadzić takich kilkadziesiąt, niektóre mają po 3-4 m wys. a szkoda mi bardzo przeznaczać je tylko na opał. I właśnie nie wiem, czy zabierać się za przesadzanie, bo to kupa roboty, a może się okazać, że nic z tego nie wyjdzie. Jak myślisz?
Podrówki

Daniel Starzec
18-11-2004, 14:53
]No roboty to jest z przesadzaniem takich dużych drzew,chyba że ma sie kupe kasy i zleci ją komuś.
Powiem Ci na pocieszenie że świerki stosunkowo dobrze sie przyjmują,o ile wykopie się go z dużą bryłą ziemi.Można to zrobić także tak jak Ty mówisz tzn okopać i wsadzić folie.
Co do starego sadu to mi także podobają sie stare drzewa owocowe a zwłaszcza jabłonie.

mario_pab
19-11-2004, 08:29
Sosnę najlepiej przesadzić jesienią. Ma ona palowy system korzeniowy. Staraj sie uszkodzić jak najmniej korzeni. Drzewa iglaste przesadza się generalnie ciężko. Żeby zwiększyć szanse na przyjęcie się przesadzonej sosny można obciąć część dolnych gałęzi, ale to może pogorszyć efekt wizualny. Pozdrawiam

A świerki? Tzn. takie zwykłe choinki? Podobnie? Muszę przesadzić takich kilkadziesiąt, niektóre mają po 3-4 m wys. a szkoda mi bardzo przeznaczać je tylko na opał. I właśnie nie wiem, czy zabierać się za przesadzanie, bo to kupa roboty, a może się okazać, że nic z tego nie wyjdzie. Jak myślisz?
Podrówki

Ze świerkami jest chyba jeszcze gorzej niż z sosną. Świerki potrafią mieć długie korzenie nisko pod powierzchnią ziemi. Bardzo łatwo je uszkodzić. Przesadzanie świerków utrudnia także to, iż świerk ma z reguły więcej igieł niż sosna tej samej wielkości, a wiadomo więcej igieł to wieksza powierzchnia parowania wody z rośliny. Po przesadzeniu i uszkodzeniu części korzeni, może to spowodować ze więcej wody bedzie parować niz korzenie są w stanie zasymilować, a wtedy roślina uschnie. Rozwiązaniem jest podcięcie dolnych gałęzi i staranne zasmarowanie miejsc po cięciu. Zmniejszy to ilość igieł i podniesie szanse na przyjecie sie rośliny w nowym miejscu. Wadą takiego rozwiązania jest oczywiście utrata walorów estetycznych, no ale coś za cos. Z doświadczenia mogę napisac ze największy świerk jaki przesadzałem miał 1,5m. Przyjął się, ale chorował. Jego roczne przyrosty po przesadzeniu były minimalne. U sąsiada przesadzali piękny świerk kłujący. Miał chyba nawet więcej niż 4m. Niestety nie przyjął się. Naprawde szkoda było patrzeć jak takie piękne drzewo się marnuje.

AndrzejS
19-11-2004, 16:19
Nie jest tak chyba źle, bo 4 lata temu dostałem choinkę w małym pojemniku na święta. Po świętach została przesadzona do ogrodu. Jest z rodzaju tych kłujących ostrych miała 2 metry wysokości i chyba nic nie chorowała. Rośnie pięknie do dziś.

jatoja
19-11-2004, 16:51
Nie jest tak chyba źle, bo 4 lata temu dostałem choinkę w małym pojemniku na święta. Po świętach została przesadzona do ogrodu. Jest z rodzaju tych kłujących ostrych miała 2 metry wysokości i chyba nic nie chorowała. Rośnie pięknie do dziś.

Andrzeju miedzy PRZESADZANIEM świerków a sadzenim ich z pojemnika jest jednak pewna różnica...;)

AndrzejS
19-11-2004, 19:55
Jatota:
Dokładnie tak, ale chyba nie kupowałeś świeżo wsadzanych do pojemnika z niby korzeniami takich choinek. Wsadzając , a nie przesadzając ziemia obsypała się i widać było jakie były korzenie. Takie nabieranie jest u mnie nagminne, że niby później można to wsadzić na działkę.

manykes
10-10-2006, 12:07
WITAM
Mam zamiar przesadzić kilkanaście dąbków, ponieważ tam gdzie rosną będzie stał dom , drzewka mają od 0,5-1,5m ,czy to właściwy moment na przesadzanie i jakie poczynić starania aby operacja się powiodła...
ps.jaką glebę lubią dęby..?
pozdrawiam

manykes
11-10-2006, 07:03
nikt mi nie pomoże...............????????? :(

KKinga
11-10-2006, 09:42
Dąb szypułkowy (ten najbardziej pospolity w Polsce) jest drzewem światłolubnym (młode drzewa dobrze znoszą zacienienie). Lubi gleby żyzne i wilgotne. Uwaga! Dąb ma korzeń głęboki, palowy. Oznacza to że przy przesadzaniu trzeba jak najgłębiej wkopać się w ziemię. Dąb o wysokości 0,5-1,5 m ma już kilka lat.
Przy okazji, sprawdź czy Twoje dęby nie są porażone mączniakiem prawdziwym (biały nalot na liściach). W mojej okolicy wszystkie dęby chorują.

manykes
11-10-2006, 12:30
Witam
jest biały nalot na liściach , szczególnie młode drzewka , czy to jest grożne dla drzewa i jak z tym walczyć..?
ps.dzięki za zainteresowaniem tematem

KKinga
11-10-2006, 13:00
To jest grzyb szkodliwy dla roślin. Trzeba z nim walczyć. Stosuje się opryski preparatami naturalnymi np. Bioczos Br, BioPlat 25EC na przemian z fungicydami np. Rubigan 12EC,Baycor 330 EC co 10 dni. Ostatnio dali mi w sklepie Amistar (mam mączniaka na różach). Nie wiem tylko czy o tej porze roku to jeszcze coś pomoże.
Tu na Forum jest wielu ekspertów w dziedzinie ogrodnictwa. Wrzuć w wyszukiwarkę hasło MĄCZNIAK, a na pewno znajdziesz wiele porad w tej sprawie.

Pozdrawiam

manykes
12-10-2006, 07:19
dzięki za informacje i pozdrawiam

manykes
15-10-2006, 20:10
przesadziłem dąbki , ale chyba nic z nich nie będzie
liście pożółkły , na innych dębach nie ruszanych są jeszcze zielone :(

manykes
15-10-2006, 20:18
jeszcze jedna sprawa : słyszałem że najlepiej przesadzać drzewka liściaste w momencie gdy już opadną liście....? CZY TO PRAWDA!!!!!

Mirek_Lewandowski
15-10-2006, 20:45
Ponoć tak :D :D

manykes
15-10-2006, 22:08
dzięki za wyczerpującą odpowiedzzzzz.......
pozdrawiam

rafałek
18-10-2006, 12:35
Ja tak w sprawie mącznika. A co zrobicie jak dąbki są już dość "spore" i mają mącznika? A za domem kilka gniazd dębowych...
To jak walka z wiatrakami.

Majka
18-10-2006, 13:10
przesadziłem dąbki , ale chyba nic z nich nie będzie
liście pożółkły , na innych dębach nie ruszanych są jeszcze zielone :(

czekaj spokojnie. Pewnie chorują :wink:

manykes
19-10-2006, 11:20
dzięki za przywrócenie nadziei, bo już zwątpiłem
pozdrawiam serdecznie :D :D :P

aga_b3
28-05-2007, 11:09
Czy ktos przesadzal na swoja dzialke drzewa w wyokosci ok. 10m?

Mam problem, bo tuz za granica mam slup energetyczny ok. 13m i chce go zaslonic sadzac 5 duzych drzew. Dookola rosna brzozy, wierzby i (chyba) graby, trafiaja sie tez swierki i sosny.

Czy ktos mial do czyniena z tymi wlasnie gatunkami? Czy sie przyjely? I najwazniejsze: ILE TO MOZE KOSZTOWAC, jezeli musze tez kupic drzewo? Jaka moze byc srednica pnia? Mnie sie wydaje ze ok. 30cm, ale totalnie sie na tym nie znam... Jak zrobic to najtaniej? Jestem z Wrocławia,

Kiedy przesadza sie takie duze drzewa? No i jak szybko rosna? :)

A moze ktos inaczej poradzil sobie z zaslanianiem slupa?

Mirek_Lewandowski
28-05-2007, 11:41
Było, poszukaj, pisałem..
Tanio, hm :D :D :D

aga_b3
28-05-2007, 11:55
A moge prosic o mala podpowiedz gdzie? Bo szukalam wg. autora i wg. hasla "przesadzanie drzew" i na razie dowiedzialam sie kiedy to robic i jak to robic samodzielnie (szpadelek i do lasu) :wink:

Nie znalazlam nic o takich duzych drzewach, jak potrzebuje i kosztach... Jaki to jest rzad wielkosci? 2000? 5000? 10000?

DPS
28-05-2007, 19:44
Nie szalej. Posadź małe drzewa, za 3 - 4 lata będziesz mieć piękne duże okazy, znakomicie zakorzenione i wrośnięte w swoje miejsce. Wytrzymaj.

a***dy
28-05-2007, 19:55
Napisz na priv ( tu nie chcę robić darmowej reklamy) - podam Ci namiary na firmy które przesadzają 10 metrowe drzewa

cinsiok
14-11-2007, 19:27
Mirku - witaj!kiedy lepiej przesadzać brzozy,teraz,czy wiosna?mamy duzo samosiejek,chcielibysmy trochę 'poprzestawiać'.czy - są jakieś specjalne przykazania,jesli chodzi o przesadzenie brzoz?mowa oczywiście o młodych,takich 160 cm(wieku to ja nie umiem okreslic,wiec podaję wysokość).acha,one przeprowadzily by się na odległośc kilku,kilkunastu metrow,to chyba istotne,prawda?
chyba niezrecznie wyszło..chcialam ten post umieścić w 'pytaniach do Mirka',ale trafił jakoś inaczej...a więc - witam WSZYSTKICH!:)

gogo5660
14-11-2007, 22:17
Witaj cinsiok swoja droga tez jestem ciekawy czy poczekac czy czekac.

cinsiok
14-11-2007, 22:21
:D nooo....ja jestem bardziej ciekawa,bo w sobote juz chcemy przesadzać! :o

gogo5660
14-11-2007, 22:23
Łoj do soboty to jeszcze masz czas. Na moje to poczekaj z tym do wiosny bo teraz to czort jeden wie co sie moze stac :roll:

cinsiok
14-11-2007, 22:29
ychyyy... :( szkooodaaa,ja raptus jestem.A jak ziemia nie zmarznieta jeszcze?a juz wiem co zrobie!przesadzimy jedną...i - sie okaze,co Ty na to?może byc??

gogo5660
14-11-2007, 22:32
Co nagle to po diable jak masz takie duze juz to dlaczego tak pozno sobie przypomnilas trzeba bylo we wrzesniu je przesadzic. Ja tam czekam na wiosne i dopiero wtedy cos nowego do ogrodu zapodam. Teraz niee szkoda bo moga sie nie przyjac. A na wiosne to na bank sie przyjma :D Wg mnie czekaj ale moze jakis expert sie wypowie

cinsiok
14-11-2007, 22:40
noooo...chyba masz rację,ale...we wrześniu,to ja udu... bylam i nie jeżdziłam na kochana wieś.. :cry: .A tych brzóz to mamy duuuużo,bo to nie 'ogródek' jest,tylko gospodarstwo całe!i wiesz,tak w duchu,to wiem,zeby poczekać...ale trzeba mi było 'zachęty' do tego czekania :oops: ..no więc dzięki!Dobranoc!:*

gogo5660
14-11-2007, 22:42
Poczekaj i na bank bedzie pewnosc ze sie przyjma. Szkoda stracic takie okazy. Gut najt

jamles
15-11-2007, 06:25
http://forum.muratordom.pl/post899416.htm?highlight=brzozy%20przesadzanie#899 416

Inez_30
15-11-2007, 12:20
Mam pytanie trochę "z innej bajki". Co posadzić pod brzozami aby ładnie rosło. Na moim ogrodzie rosną trzy 8-letnie brzozy, posadzone bardzo ciasno). Latem dają wspaniały cień, co w moim rosnącym dopiero ogrodzie jest niezastąpione. Niestety kwiaty posadzone pod brzozami, nawet od słonecznej strony nie chcą ładnie rosnąć. Docelowo chciałąbym posadzić kilka krzewów, ale nie mam pojęcia co będzie rosło w symbiozie z korzeniami moich brzózek. Będę wdzięczna za Wasze uwagi i rady.
pozdrawiam.
http://images34.fotosik.pl/45/68c10469a9ae3452m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=68c10469a9ae3452)

MajaK
15-11-2007, 12:52
Docelowo chciałąbym posadzić kilka krzewów, ale nie mam pojęcia co będzie rosło w symbiozie z korzeniami moich brzózek.

Dla mnie niedoścignionym wzorem jest ogród zygmora :)
Zajrzyj na jego stronę: http://www.zygmor.republika.pl/

U mnie, póki co, pod brzozami świetnie sobie radzą tawuły.
Polecam zwłaszcza tawułę wczesną -Spirea arguta.

Inez_30
15-11-2007, 14:40
Maju dziękuję za pomoc. Tak się dobrze składa że mam kilka tawuł które chciałam przesadzić. :D

prawus
15-11-2007, 20:35
ja w zeszłym roku przesadziłem po Wigilii była wyprzedaż choć trzeba było sobie wykopać 120 świerków po ok. 1,5-2 m przyjęło się ponad sto myślę że warto było

Badija
16-11-2007, 16:55
Brzozy to "chwasty" (czyli rośliny tubylcze, odporne, łatwo rosnące) i przyjmują sie bez problemów czy teraz czy na wiosnę. Lepiej teraz, bo przesadzane wiosną, będą miały opóźnienie, a przesadzane teraz powinny ruszyć od razu tuż po roztopach.
Z nasadzeniami pod brzozami jest problem. One są żarłoczne! Rośliny nie wytrzymują konkurencji i wypadają. U mnie rosły wrzosy i wrzośce. Pod modrzewiem (który też jest żarłoczny) rosły natomiast cebulowe: krokusy i przebiśniegi. I tak myślę, że jak rosły pod modrzewiem, to i pod brzozą powinny dać sobie radę.

oleniek
15-01-2008, 14:35
Witam
Mam pytanie.
Czy 6-letnią na oko 2,5 metrową wisienkę (po przycięciu) dałoby radę domowymi sposobami (bez specjalnej ekipy :wink: ) przesadzić i przewieźć autkiem. Gdzieś czytałam że wkopuje się na wiosnę jakieś metalowe "płyty" wokół drzewka które przecinają korzenie i pozostawia się je na lato żeby drzewko korzenie nowe puściło w ograniczonym obrębie , a potem jesienią się je przesadza. :-?

Czy można tak jednak potraktować 5-6 letnie drzewko? Zależy nam na nim (żeby przewieźć z jednej działeczki na drugą kilometr dalej 8) )

Kiedy je przesadzać?

I jeszcze pytanko jak wysoką brzózkę przesadzać żeby się przyjęła (dla mnie im wyższa tym lepiej :lol: , ale nie wiem jak dla niej :lol: ) i czy wiosną czy jesienią?

Mirek_Lewandowski
15-01-2008, 15:22
Kupić sobie wiśnię, odmianę dowolną i nie tracić czasu, sił i chęci, posadzić w miejscu żądanym.Szkoda się paprać. Wiśnię tnie się po zbiorach, a to nie pora na przesadzanie.
A brzozę- najlepiej dwuletnią, tak 0,5m . Termin dowolny, byleby liści nie miała.

oleniek
15-01-2008, 20:53
Dzięki :roll:
Zależało nam na tej wiśni bo ze "starych" drzew jest najmłodsza , a nowa działka jest "łysa" nic zupełnie nie rośnie, więc chociaż jedno drzewko by było większe :wink:
Stąd pomysł
2 letnia brzoza to pół metra :o łolaboga dobrze że się spytałam bo chcieliśmy przesadzać tak ok 1,5m drzewka :lol: . A teraz już wiem ze się nie da

oleniek
15-01-2008, 21:26
To ja jeszcze z innej beczki

Jakie drzewa najszybciej rosną? Brzoza, lipa , dąb, orzech ......

Inez_30
15-01-2008, 22:18
U mnie brzoza (orzecha nie mam, ale myślę że i tak szybciej nie rośnie).
7-letnie drzewa są już takie jak dom (8 metrów?).

oleniek
16-01-2008, 08:41
No to będzie brzoza :lol:
A w ogóle to po prostu szukam drzewa które zasłoniłoby szybko widok na słup średniego napięcia, który idzie za płotem wzdłuż płotu. Kable jak kable ale to odwrócone V widoczne z okien kuchni :-? A brzozy takie piękne :D
Tylko jak daleko od linii elektrycznej posadzić te brzózki żeby z nimi za szybko nie było problemu i nie "wrastały" w linię?(za szybko to znaczy że problemy mogę zacząć mieć za 10 lat :lol: wtedy będe się martwic).
3m starczy? Czy 4 lub 5m(do okien kuchni od granicy będzie 7,5m)

I czy dobrze rozumiem.
Skoro brzoza ma płytki i ekspansywny system korzeniowy i mimo "korony dającej prześwity słońca" cięzko cokolwiek pod nią rośnie. To może juz w fazie sadzenia roslin w niedalekiej odległości od brzozy (która przecierz kiedyś wyrośnie) rosliny sadzić w pojemnikach bez dna?

Inez_30
16-01-2008, 09:07
Mam ten sam problem. Co posadzić pod brzozami, kiedy korzenie są dosłownie pod powierzchnią? Bezpośrednio przy pniach posadziłam konwalie i barwinek - rosną tak już kilka lat. Wokół brzóz (w odległości 2m od pnia) chcę posadzić krzewy. Poradzono mi na tym forum tawuły - będę sadzić na wiosnę. Oprócz tego pewnie jeszcze pigwowiec, bo bardzo dobrze czuje się u mnie w ogrodzie i kwitnie dwa razy do roku. Może być jeszcze dereń, pięciornik i jałowce - u mojej mamy sprawdzają się przy dwudziestoletnich brzozach.

Może ktoś z fachowców doradziłby jak można urządzić kompozycję wokół trzech rosnących w trójkącie o bokach 1,5m? Byłabym bardzo wdzięczna, bo do wiosny mam czas na zweryfikowanie moich planów.

pozdrawiam

ps. nie wiem czy u ciebie nie jest za blisko domu na takie wysokie drzewa, tzn. pewnie trzeba je będzie przycinać od góry, ale to jest do zrobienia :)

hanka55
16-01-2008, 11:37
No to będzie brzoza :lol:
A w ogóle to po prostu szukam drzewa które zasłoniłoby szybko widok na słup średniego napięcia, który idzie za płotem wzdłuż płotu. Kable jak kable ale to odwrócone V widoczne z okien kuchni :-? A brzozy takie piękne :D
Tylko jak daleko od linii elektrycznej posadzić te brzózki żeby z nimi za szybko nie było problemu i nie "wrastały" w linię?(za szybko to znaczy że problemy mogę zacząć mieć za 10 lat :lol: wtedy będe się martwic).
3m starczy? Czy 4 lub 5m(do okien kuchni od granicy będzie 7,5m)

I czy dobrze rozumiem.
Skoro brzoza ma płytki i ekspansywny system korzeniowy i mimo "korony dającej prześwity słońca" cięzko cokolwiek pod nią rośnie. To może juz w fazie sadzenia roslin w niedalekiej odległości od brzozy (która przecierz kiedyś wyrośnie) rosliny sadzić w pojemnikach bez dna?

na słup - np. rdest Augberta - zarośnie zielenią przez rok, ale musisz przycinać sama, by nie poszedł na kable; można też bluszcz hedera, który rośnie wolno i jest mniej ekspansywny albo winobluszcz. Warto zadzwonić do lokalnego szefa energetyki i zapytać, czy nie będa mieli nic przeciwko temu, bys obsadziła słup pnaczem i dbała o jego wysokość.
A z drzew?
Może lilak, jarząb szwedzki lub zimozielona sosnę Fastigiatę np. 3 szt.( ma korzeń palowy, więc może być 1 metr od płotu ) ?

Trociu
16-01-2008, 12:45
U mnie brzoza (orzecha nie mam, ale myślę że i tak szybciej nie rośnie).
7-letnie drzewa są już takie jak dom (8 metrów?).

Potwierdzam. Sam pamiętam jak sadziłem małe brzozy na działce przy altance i w chwilę potem były już wyższe od altanki. Na mojej obecnej działce, też będzie mały zagajniczek z brzozami. Jednak co własne kozaki, to własne. Dwa zeszłoroczne wiszą ładnie w kuchni.

oleniek
16-01-2008, 18:36
Ten rdest jak na mój gust za ekspansywny :lol: nie nadązyłabym za nim. Ta sosna ciekawa sprawa. Jak szybko rośnie? i jak szeroko?
A może by tak różę pnącą? :lol: z tego co wiem wyżej niż 4-5 m nie rosną. Albo wiciokrzew?

Ponawiam jednak pytanie-gdybym miała wsadzić brzozę to jak daleko od granicy?

hanka55
16-01-2008, 19:46
http://www.vivaitomaino.it/259.jpg

Pinus Sylvestris Fastigiata - wąska, kolumnowa odmiana o niebieskich igłach - dlatego napisałam, że 3 szt :-))). by stworzyły ścianę. Z tego co pamiętam po 10 latach nie przekracza 1 m szerokości ! A od strony okna mozesz jako tło miłe oku, zmienne w ciepłych miesiącach, posadzić przed sosnami - rózę pnącą. Dokonale się razem komponują i świetnie wyglądają razem.

http://www.bountiful-farms.com/photos/plants/pinusslyfast.jpg

oleniek
11-04-2008, 08:52
Mirku ... napisałeś...
Było, poszukaj, pisałem..
Tanio, hm
a ja chyba jakaś "niekumata" jestem bo szukam i szukam i znależć nie mogę :D :D :D

podpinam się zatem pod stary wątek

zastanawiam się nad możliwością i kosztami przesadzenia "dorosłej" leszczyny (super orzechy - duże ... mniam,mniam, a na konarach od "wieków" bujają się na huśtawkach synkowie - nijak ją zostawić :) a przyszłym właścicielom działki i tak przeszkadza, bo chcą w jej miejsce zrobić parking i ją wyciąć :evil: ). Czy firmy zajmujące się takimi przesadzeniami przesadzą również leszczynę? Jaki to może być cenowo rząd wielkości?

hanka55
11-04-2008, 10:51
Są firmy specjalizujące się w przesadzaniu starych drzew, mają ciężki sprzęt i podnośniki. Koszt ok.3 tyś. Ale warto podzwonić do Zakładów Zieleni Miejskich i tak popytać o najtańszych " sadzaczy".

http://forum.muratordom.pl/starych-drzew-sie-nie-przesadza-no-ale,t3001.htm?highlight=przesadzanie%20starych%20d rzew

http://forum.muratordom.pl/przesadzanie-deba,t33021.htm?highlight=przesadzanie%20starych%2 0drzew

http://forum.muratordom.pl/duze-drzewa,t32357.htm?highlight=przesadzanie%20starych %20drzew

agal-b
11-04-2008, 15:16
Kiedyś w programie "Maja w ogrodzie" pokazano jak wykopuje się ze szkółki drzewa kilkuletnie i sprzedaje.
Przez przypadek szukałam szkółki roślin w mojej okolicy i okazało się, że "moja" szkółka tuż pod nosem posiada maszynę typu HOLMAC do przesadzania drzew do 100cm średnicy. Być może są maszyny do przesadzania większych drzew nie wiem.
Może warto poszukać szkółki, przez związek szkółkarzy poslkich, w okolicy i zadzwonić a nóż widelec mają taki sprzęt i przesadzenie starego drzewa okaże się pestką dla nich.

Pinus
11-04-2008, 15:52
Przez przypadek szukałam szkółki roślin w mojej okolicy i okazało się, że "moja" szkółka tuż pod nosem posiada maszynę typu HOLMAC do przesadzania drzew do 100cm średnicy. Być może są maszyny do przesadzania większych drzew nie wiem.
Tylko do takich cieniutkich drzew :wink: :D :D
..

agal-b
11-04-2008, 16:45
dziekuję za zwrócenie uwagi Pinus.
sama się uśmiałam czytając jeszcze raz swój post. :lol: :lol: :lol: :lol:
miałam oczywiście nie średnicę drzewa tylko bryły korzeniowej

gwiazdeczka66
20-07-2008, 16:54
witam, w związku ze zmianą lokalizacji drogi dojazdowej muszę przesunąć :cry: linię drzew, do przesadzenia będą: 6 letnia brzoza, 5 letnia jarzębina i rajska jabłonka, 4 letni świerk i modrzew tyle samo lat rosną ale modrzew jest wyższy proszę o radę jak i kiedy tego dokonać, musiałam już wyciąć piękną sosnę i chyba bardziej mnie to bolało niż ją :oops: z pozostałych drzew do ratowania to trzmielina, mirabelka i młoda kalina, nie są takie duże, wiem, ze brzoza szybko rośnie ale mam do mojej stosunek emocjonalny 8) proszę pomóżcie, żebym mogła je uratować

christof333
20-07-2008, 17:34
Początek września powinien być OK na przesadzanie.
Drzewa będą miały jeszcze czas na "przystosowanie sie" do nowego miejsca-przed zimą.Konieczne będzie przymocowanie ICH do jakichś podpór/palików :roll:
A do ziemi Dodaj kompostu.

Mirek_Lewandowski
20-07-2008, 18:07
Na pewno?
Po 15 X- jak liście zlecą. Modrzew też wtedy.
Świerk koniec VIII-pocz IX

witomark
21-07-2008, 12:45
Na pewno?
Po 15 X- jak liście zlecą. Modrzew też wtedy.
Świerk koniec VIII-pocz IX

A czemu świerk tak szybko, mam zamiar posadzić trochę 1,5m świerków z szkółki leśnej. Przesadzałem wiosną ok 20szt i wszystkie się ładnie przyjęły. Na pewno świerka można tak szybko przesadzać?

gwiazdeczka66
21-07-2008, 20:41
WITAM, dziękuję za odpowiedż, mam jeszcze pytanie do Mirka_ Lewandowski 8) czy wiek drzew , są spore, nie będzie miał wpływu na jakość przesadzania i co z rajską jabłonką? kiedy i jak przesadzać, proszę pomóż :oops:

Mirek_Lewandowski
21-07-2008, 21:34
A czym niby owa jabłonka się różni? Jak zlecą liście, jw. A że drzewa duże, to trzeba fachowo- z bryłą ziemi, zwłaszcza iglaki (koniecznie!)

inseem
04-09-2008, 08:29
witam, chce poprzesadzać jarzębiny, klony, brzozy i sosony kiedy jest na to dobry okres brac sie za to teraz czy spokojnie poczekac?

robert8888
04-09-2008, 18:25
Robiłem to w tamtym roku w listopadzie - przyjęły się prawie wsystkie drzewka.
Z tych sadzonych w sierpniu i lipcu, ukorzenilo sie i rośnie do dziś zaledwie kilka.
Nie jestem ogrodnikiem ale tak mi się wydaje ze najlepszym okresem na przesadzanie jest poźna jesień.

Elfir
08-09-2008, 07:22
Liściaste - kiedy nie mają liści.

Beaty
10-01-2009, 10:37
witam
podciągam temat do góry, bo mnie też to kłopocze:

"Może ktoś z fachowców doradziłby jak można urządzić kompozycję wokół trzech rosnących w trójkącie o bokach 1,5m? Byłabym bardzo wdzięczna, bo do wiosny mam czas na zweryfikowanie moich planów. "

u mnie 1 zwykła brzoza i dwie pendule tworzą boki tarasiku na gruncie (3mx3m) o wystawie południowej- czym je podsadzić- proszę o radę

trochę o tarasiku
na tarasiku stoi ławka, a nad nią parasol- takie miejsce wytchnienia- ten tarasik to płyty chodnikowe 25 letnie obsypane szarym grysem, grys także pomiędzy płytami

taras jest w odległości 3,5 od płotu, który obsadziłam na zmianę różnokolorowymi różami pnącymi, jałowcami, berberysami i pęcherznicami- płot rozgranicza mnie z działką sąsiada

pzd

Elfir
12-01-2009, 09:30
Jeżeli masz nieciekawy widok z okna/tarasu powinnaś podsadzic drzewko blizej punktu skąd oglądasz ogrod, zamiast wyłącznie przy granicy działki.
Z resztą to nie musi być drzewko - mozna użyć też trejaża/pergoli
http://img513.imageshack.us/img513/5864/widokqd7.jpg[/img][/url]

Z brzozami pieknie komponują się wrzosy, sosny (równiez kosodrzewiny) i jałowce oraz niewymagajace trawy ozdobne (owies wieczniezielony, ostnice, kostrzewy).
Można tez wysadzić janowiec i szczodrzeńce (przy kwasnej glebie np. szczodrzeniec wczesny Allgold", przy obojętnej szczodrzeniec płożący, janowiec barwierski)

Beaty
12-01-2009, 20:19
Elfir- dzięki! :D
tym poglądowym rysunkiem upewniłaś mnie w moich zamierzeniach

mam dwa "tarasy"- jeden drewniany dobudowany do domu, gdzie czuję się jak na patelni- nie dość, że południowy , to jeszcze z widokiem na sąsiada ze strony poludniowo- wschodniej :( i ten ziemny usytuowany w miejscu, gdzie w lecie nie mamy cienia padającego z 5-cio metrowych tuj sąsiada i widzę zachodzące słońce...

ten drewniany spróbuję omotać jakimiś pnączami, a pomiędzy nim a płotem posadzić jakieś drzewo
a obok tych brzóz posadzę to , co poradziłaś- żarnowce, trawy i kosodrzewinę ewentualnie dodam jakieś rozchodniki
pzd

Elfir
13-01-2009, 08:29
jak będziesz kupować to nie po jednym krzewie z różnych gatunków, tylko od razu kilka-kilkanascie szt jednego gatunku, by stworzyć wyraźną barwną plamę.

revalidon
14-08-2009, 11:27
Witam,

Zachciało mi sie brzózki na działce i wykopałem niedaleko od siebie taką 5-metrową dziko rosnącą i zasadziłem... W sumie to miała nieduży system korzeniowy, ale i tak wykopując trochę korzeni zostało szpadlem obciętych... No i nie dało się tak ładnie przesadzić z całą bryłą korzeniową bo był piasek i się obsypywało...
No i po posadzeniu - mimo ciagłego podlewania - liście zaczęły więdnąć... najbardziej na dole, mniej na górze...
I tu moje pytanie... Czy taka brzoza się przyjmie, czy można jakoś ją nawozić, czy na wiosnę "odbije", czy raczej wyrzucić i posadzić taką ze szkółki..?

Jerzysio
14-08-2009, 11:47
Brzoza jak to typowy "chwast" pochoruje, a na wiosnę odbije...
Pzdr
J

marius37
14-08-2009, 12:23
Trochę termin kiepski - mozna było poczekać do jesieni - ja swoje 3m przesadzałem wiosną z teź lekko podcietymi korzeniami i przyjęły się

Mirek_Lewandowski
14-08-2009, 14:01
Znaczy teraz przesadzałeś? :o 5m, z liśćmi?
Nie szkoda Ci czasu?. Było sobie piwo w cieniu wypić...

joan
14-08-2009, 20:10
ja przeadziłam 5 dwumetrowych brzózek samosiejek- wiosną przed rozwinięciem liści.
Każda mi się przyjęła ale na początku często podlewałam...sąsiad nie podlewał i mu się żadna nie przyjęła a sadziliśmy w tym samym czasie...szkoda je wykopywać żeby tak umierały bezsensu... :roll:

revalidon
14-08-2009, 20:59
Znaczy teraz przesadzałeś? :o 5m, z liśćmi?
Nie szkoda Ci czasu?. Było sobie piwo w cieniu wypić...

Czyli co..? Nie przyjmie się..?

monia i marek
15-08-2009, 05:49
mocno podlewaj, może się uda, żeby się przyjęły - szkoda je teraz od razu spisywać na straty jak i tak już zostały przekopane :roll:

zielony_listek
17-08-2009, 12:59
Ja też przesadzałam małe, takie 1,5-2 m.

Gdzies czytałam (sama nie stosowałam tej metody nigdy), że przed przesadzeniem dużego drzewa trzeba je obkopać (łopatą głęboką, ile się da, szczeline zrobic naokoło). Odcina się wtedy część korzeni, ale pozostała bryła jest jeszcze nieuszkodzona wyjmowaniem, przewożeniem itp. Dzięki temu wewnatrz tej "starej" bryły zdąży się odtworzyć duzo drobniutkich korzeni. Wtedy ta główna bryła korzeniowa jest wzmocniona i lepiej zniesie przesadzanie.
Nie pamiętam jaki powinien byc odstęp czasowy między tym i dwiema operacjami (obkopanie i przesadzanie) :-(

BK
17-08-2009, 18:10
Ja bym nie robiła sobie nadziei.
Największe jakie przesadzaliśmy to 1,5 metra. Niektóre padły a i tak było to na jesieni. Za to teraz pięknie rosną - teraz po 2 latach (a może 3?) mają ok 4,5-5 metrów.

Elfir
20-08-2009, 00:36
Ludzie! Od czego jest internet? Prosze sobie wygooglać "przesadzanie drzew".
Drzewa "kopane" przesadza sie w okresie bezlistnym - wczesna wiosna lub jesienia.
Brzoza z zasady ciezko znosi przesadzanie, a takie amatorskie to juz wogole...

revalidon
20-08-2009, 07:11
Ludzie! Od czego jest internet? Prosze sobie wygooglać "przesadzanie drzew".
Drzewa "kopane" przesadza sie w okresie bezlistnym - wczesna wiosna lub jesienia.
Brzoza z zasady ciezko znosi przesadzanie, a takie amatorskie to juz wogole...

No tak... Proponuję zlikwidować to forum, no bo "od czego jest internet"... Mozna sobie wygooglać...

Może nie pisz tutaj, jak nie masz nic do powiedzenia...

G.N.
20-08-2009, 07:26
Ludzie! Od czego jest internet? Prosze sobie wygooglać "przesadzanie drzew".
Drzewa "kopane" przesadza sie w okresie bezlistnym - wczesna wiosna lub jesienia.
Brzoza z zasady ciezko znosi przesadzanie, a takie amatorskie to juz wogole...

No tak... Proponuję zlikwidować to forum, no bo "od czego jest internet"... Mozna sobie wygooglać...

Może nie pisz tutaj, jak nie masz nic do powiedzenia... Było poczytać albo i tu zapytać zanim przesadziłeś :roll:
Termin wybrałeś jeden z najgorszych. 5m to w ogóle trochę za duża na przesadzanie, bo ciężko bez specjalnego sprzętu przenieść z w miarę nie uszkodzoną bryłą korzeniową. Nawozić nie ma sensu. Jak chcesz to obficie podlewaj ale i tak 95 do 100 że nie przeżyje. Na przyszłość, przesadzaj jesienią po odgadnięciu liści albo jeszcze lepiej wiosną przed puszczeniem pąków, takie do 3 m i obficie podlewaj.

revalidon
20-08-2009, 07:34
Miałem ludzi, to ją przesadziłęm teraz, bo chciałem spróbować, co będzie... Sam sobie bym nie poradził...
Jak uschnie nie będzie problemu, bo 100 metrów ode mnie jest cały zagajnik samosiejek...

A wszytskich mądralińskich zasmucę, będzie pewnie tak jak pisał Jerzysio.... Pochoruje, a na wiosnę łądnie odbije...

bluszczyk
20-08-2009, 07:36
Reasumując. Teraz nie jest pora na przesadzanie brzóz, młode drzewka lepiej się przyjmują, najlepszy okres to wiosna ( to są moje doświadczenia z sadzeniem brzóz). Im mniejsza sadzonka tym szybciej się przyjmie. Czasem lepiej posadzić młodsze drzewko ( do1,5 m) niż starsze. Zanim stare odbuduje system korzeniowy to młodsze jest w stanie je dogonić (młodsze ma zazwyczaj ładniejsze pokrój). U przesadzanych, zanim się przyjmą, często zamierają im gałęzie.

monia i marek
20-08-2009, 07:44
Każdy wcześniej czy później popełnia błedy ogrodnicze (i nie tylko :wink: )
Sama przesadzałam w ten sposób, w srodku lata bukszpanowy 10-letni żywopłot :oops: :oops: Chorował ... 2 lata, cały czas liscie miał pożółknięte i brązowawe, niewiele widać było zielonego, ale żył, bo cały czas podlewałam do bólu. Po roku od przesadzenia nadal był w kiepskiej formie, ale widziałam, że tkanki wciąż żywe, niewiele, bo niewiele, ale coś zielonego było widać, więc kolejne lato mocno podlewałam. Odżył dopiero w drugim roku, kiedy go o połowę przycięłam (teraz ma zaledwie 80cm) i dopiero po wiosenno - letnich tegorocznych ulewach i tym cięciu zrobił się piękny i zieloniutki od dołu do samej góry :D :D
Dla mnie to nauczka na całe życie, więc i dla Ciebie tak zapewne będzie z tą brzozą, ale nie przejmuj się - stało się i się nie odstanie :roll: Trzeba mocno podlewać i może to będzie szansa na przetrwanie. Brzoza to z natury pijak, więc podlewanie nawet dwa razy dziennie nie bedzie za dużo. Liście z pewnością straci, ale jeśli na końcówkach będą zielone, to jest w niej życie :wink:

ewpawol
21-08-2009, 13:02
a my sadziliśmy świerki samosiejki w środku tego lata(na początku lipca) a że było deszczowo to wszystkie się pieknie przyjęły.

madwo
21-08-2009, 21:17
świerki nie są liściaste i przesadza się je inaczej niż brzozy.
A brzozy, jak mnie w szkole uczyli, przesadza sie dopóki są czarne, tzn jak kora im bieleje podobno sie juz nie przesadza.
Chociaż ja przesadzałam 2 2m i jedna uschła, druga żyje.
Ale na pewno 5 metrowa brzoza przesadzona z pełnym listowiem w środku lata nie przeżyje (chyba że miała bryłę korzeniową taką jak korona i używałeś dźwigu.)

zielony_listek
24-08-2009, 13:58
Ale na pewno 5 metrowa brzoza przesadzona z pełnym listowiem w środku lata nie przeżyje (chyba że miała bryłę korzeniową taką jak korona i używałeś dźwigu.)

Własnie niedawno w jednym z odcinków programu "Maja w ogrodzie" (na TVN Meteo czy Pogoda) pokazywali przesadzanie wielgachnej brzozy z liśćmi. Facet opatentował matodę - robią naokoło jakby rów i obkładają bryłę korzeniową płytami metalowymi w kształcie trapezu. Szerszy bok od góry, a węższy od dołu, łączą to na śruby i tworzy sie coś jakby niecka, tylko ta najgłębsza część (dno) jest pusta. I przenosili całość dźwigiem. Wspominali, że korona została mocno przerzedzona, żeby pozostała bryła korzeniowa wydoliła.
Wielkośc tej bryły korzeniowej to tak malutka jak do wielkości całego drzewa była. Mówili, że dalsze korzenie i tak służą głównie jako stabilizacja, więc po przesadzeniu na jakis czas umocowali odciągi.

madwo
24-08-2009, 22:06
fajny patent, tylko trzeba miec dźwig. W XiXw drzewa przesadzali w zimie, z zamarznięta ziemią, wycinali toporami drzewo z ziemią i przenosili do innej dziury. pewnie drzewo sie nawet nie zorientowało po przebudzeniu:)

jarkotowa
25-08-2009, 11:11
My przesadziliśmy 3 szt brzózek samosiejek 1,5wys, w środku lata.
Dwie się przyjęły. Mają już 3 lata. Na początku powolutku rosły, a teraz wręcz słychać jak rosną. I mają już białe pnie.
Leszczynę i bez (po jednym lichym patyczku z kilkoma listkami) też przesadzaliśmy w środku lata i mają się świetnie. Teoria jedno a praktyka co innego.

G.N.
25-08-2009, 13:34
..... Teoria jedno a praktyka co innego. Nie, właśnie to co piszesz potwierdza teorię :wink:

...3 szt brzózek samosiejek 1,5wys...

....Leszczynę i bez (po jednym lichym patyczku z kilkoma listkami) ....
Właśnie dlatego że brzózki miały po 1,5 m a bez i leszczyna to było po jednym lichym patyczku to się przyjęły (brzozy w 2/3) bo przesadziliście z większością bryły korzeniowej. Z kilkumetrową samosiejką by się już tak ładnie nie udało, chyba że przy użyciu sprzętu który umożliwia wykopanie drzewa z np jednym czy dwoma metrami sześciennymi ziemi i przeniesienie z całą czy prawie całą bryła korzeniową. Dlatego "z pojemnika" można sadzić prawie w dowolnym terminie a samosiejki nie bardzo i im większe tym ciężej takie przenosiny znoszą.

jarkotowa
26-08-2009, 07:09
Jasna sprawa :) Zawsze mi mówiono, że w ogóle nie wolno przesadzać takich roślin w środku lata. Widać ten, kto mi to mówił wiedział wszystko "prawie", tak jak ja. :D

OlaK
21-03-2010, 20:18
Mam na działce, akurat w idealnym miejscu pod borówki :-?, 3 sumaki rosnące obok siebie. Wszystkie trzy wysokości ok. 1.8m, środkowy z obszerną koroną (pewnie pomiędzy 1m-1.5m, pozostałe dwa patykowate, niezbyt piękne. Chciałabym przeprowadzić towarzystwo, a szczególnie ten środkowy ładnie wyrośnięty, w inne miejsce. Czy to ma sens (tzn. przesadzanie bo na odzyskanie miejsca jestem zdeterminowana) i się uda? Ile i jak kopać? Czytałam, że sumaki są jak chwasty, szybko się rozrastają a przycinanie korzeni wręcz pobudza je do wypuszczania odrostów i choc piękn,e ludzie szybko mają ich dosyć.
Czy trzeba jakoś szczegolnie oczyszczać miejsce po sumakach (żeby przypadkiem nie odrosły w borówkach ;-))?

Mirek_Lewandowski
21-03-2010, 20:20
Niezależnie od tego, jak i ile wykopiesz, odrośnie 88 :lol:

OlaK
21-03-2010, 20:27
Niezależnie od tego, jak i ile wykopiesz, odrośnie 88 :lol:

No dobrze, to zmieniam trochę pytanie: Jak wykończyć sumaka octowca? ;-)

Mirek_Lewandowski
21-03-2010, 20:32
No to już lepiej...
Rozwinę temat- jak nie wykopiesz, reszta korzeni zostanie. I z każdego nowe wyrośnie... czasem całkiem, całkiem daleko, bo i korzenie spory zasięg mają.
Wyciąć i miejsce cięcia od razu umalować Roundupem 1:1 z wodą. I ile razy coś wylezie, zabieg powtarzać.

OlaK
21-03-2010, 20:47
Masakra :lol:
Dziekuję :)
Spróbujemy bez Roundupu. Pod borówki i tak musimy usunąć kawał ziemi to może przy okazji i większość korzeni się usunie a potem, malż mówi, będzie ekologicznie tępił jak tylko się coś pojawi :)

leli1
22-03-2010, 11:20
a ja bym chetnie takie niepotrzebne nikomu sumaki przjęła z otwartymi ramionami ;)
Chcąc kupic sadzonki np. na allegro to zwykle za sam transport liczą sobie juz sporo, w okolicznych szkółkach nie mają, a ja mam potrzebe zagospodarowania ugoru (niczyjego) bez wiekszych nakładów.

OlaK
22-03-2010, 18:53
a ja bym chetnie takie niepotrzebne nikomu sumaki przjęła z otwartymi ramionami ;)
Chcąc kupic sadzonki np. na allegro to zwykle za sam transport liczą sobie juz sporo, w okolicznych szkółkach nie mają, a ja mam potrzebe zagospodarowania ugoru (niczyjego) bez wiekszych nakładów.
No widzisz, żebyś bliżej mieszkała to bym Ci chętnie oddała :) ale chyba za dojazd do mnie wyjdzie więcej niż za transport i nie wiem czy jest gwarancja przyjęcia się takich dużych...?

OlaK
22-03-2010, 18:53
a ja bym chetnie takie niepotrzebne nikomu sumaki przjęła z otwartymi ramionami ;)
Chcąc kupic sadzonki np. na allegro to zwykle za sam transport liczą sobie juz sporo, w okolicznych szkółkach nie mają, a ja mam potrzebe zagospodarowania ugoru (niczyjego) bez wiekszych nakładów.
No widzisz, żebyś bliżej mieszkała to bym Ci chętnie oddała :) ale chyba za dojazd do mnie wyjdzie więcej niż za transport i nie wiem czy jest gwarancja przyjęcia się takich dużych...?

wierka
02-03-2014, 10:19
Stary temat, ale wpiszę tu, by nie tworzyć kolejnych, krótkich wątków.

Chcę przesadzić drzewo, potrzebuję pomocy i rad, jak to zrobić, by drzewo ucierpiało jak najmniej.
Jest to klon, nie wiem jaka odmiana, podejrzewam że zwyczajny/pospolity.
Drzewo ma 8 lat (posadzone było w sierpniu 2006 r.) + czas życia w szkółce.
Średnica pnia tuż przy ziemi 90 cm
Wysokość - 7- 8 metrów.

Chyba nie mogę wygospodarować środków na przesadzenie z pomocą firmy specjalistycznej. Muszę zrobić to sama.
Czytałam, że warto przed przesadzeniem wykopać wokół drzewa rów, obciąć lekko korzenie, zabezpieczyć grubą folią i zasypać ziemią.
Poczekać sezon, by drzewo zregenerowało korzenie, wypuszczając młode.
Następnie po tym okresie wykopać i wsadzić na nowe miejsce.

I tu nasuwają mi się pytania?
W jakiej odległości zrobić ten okop? Czytam, że około 50-60 cm? Wydaje mi się, że to za mała odległość.
Jak głęboko sięgają korzenie takiego drzewa?

Za wszelkie rady i sugestie - jak to zrobić? jak przygotować drzewo i siebie do tego zabiegu? - będę bardzo wdzięczna.
Muszę zrobić wszystko by zminimalizować ryzyko uschnięcia, bo to drzewo jest dla mnie bardzo ważne.